SG (Straight Girl) - czyli coś dla prostowłosych- część III

[Jigoku]

Napisane przez szmyrk

Wiele jeszcze musze w temacie protein ogarnac...
Znacie jakis sposob na dociazenie wlosow? Moja sa ogolnie ciezkie, ale ostatnio jakies takie "piorowate" sie robia, juz sama nie wiem, czego im brakuje

A próbowałaś jako b/s używać czegoś co ma silikon w składzie? Mi to trochę dociąża

[jukaba]

Napisane przez szmyrk

A czego nie moze / nie powinna miec w skladzie odzywka do mycia??

generalnie im prostsza tym lepsza, raczej nie powinna mieć tych "oblepiaczy" które ciężko zmyć, protein (ale to co dla kogo, niektórym mogą pasować ale wydaje mi się że też trzeba uważać)

[chimay]

Napisane przez szmyrk

A czego nie moze / nie powinna miec w skladzie odzywka do mycia??

Powinna mieć Cetrimonium Chloride, Behentrimonium Chloride. Nie powinna mieć parafiny, silikonów nierozpuszczalnych w wodzie (np Mrs Potters ma dimethicone copolyol, więc się nadaje), nie za bardzo oleje, polyquaternia i quaternia.

Dla mnie nie może też mieć protein.

[chimay]

Chyba wreszcie nadeszła zima i dla moich włosów, bo baby hair siedzą grzecznie na swoich miejscach, więc nie ma puchu
Za to zaczyna się elektryzowanie, ale wolę je sto razy bardziej niż puszenie od wilgoci. Najczęściej pojawia się podczas używania dziczej szczotki z Hebe, pewnie dlatego, że ma plastikową obudowę. Jednak drewniana Khaja byłaby tu chyba lepsza

[Patryka]

Napisane przez chimay

Też muszę sobie wypracować jakiś harmonogram, z tym że u mnie zmywanie oleju odżywką nie przejdzie, podobnie jak mycie skóry głowy odżywką, więc właściwie to moja metoda to dla niektórych jeszcze OMO. Chociaż ja zawsze uważałam, że OMO jest wtedy jak się włosy zabezpiecza odżywką, ale potem i tak rozprowadza na nie szampon. Bo jak teraz myję tylko głowę szamponem i nie rozprowadzam go na włosach, to on spływając podczas spłukiwania na naodżywkowane włosy nie ma szansy ich w żaden sposób umyć, więc jak dla mnie jest to jednak mycie odżywką. Tak sobie to pokrętnie wytłumaczyłam

Sama odżywka nie domywa Ci włosów? Próbowałaś? Może to bardziej "psychiczna" obawa?
Ja czasem też tak robię, że sam skalp dodatkowo wymasuję szamponem, ale w sumie nie zdarza mi się, by samo mycie odżywką nie domywało skalpu.

A propos silikonów w Kallosie, jeśli myłabyś regularnie co ileś myć szamponem, wydaje mi się, że nie powinny tak przeszkadzać

Napisane przez chimay

Dziwi mnie, że producenci kosmetyków nie wprowadzają jakichś ostrzeżeń na produktach proteinowych, typu "podczas stosowania przez dłuższy czas zachować ostrożność", a wręcz doradzają, żeby kupić od razu całą serię i traktować włosy szamponem z keratyną, odżywką z keratyną i sprayem z keratyną

No właśnie, fryzjerzy też nie ostrzegają, moja współlokatorka (wspominałam kiedyś o niej, włosy długie co najmniej 75 cm, kucyk gruby jak mój nadgarstek, regularnie prostowane i 0 odżywek) ostatnio dowiedziała się od fryzjerki, że ma przesuszone włosy oraz dostała próbki jakiejś maski do włosów i polecenie jej zakupu. Oczywiście maska z keratyną. Póki co efekt jej się podoba, ale odradziłam jej wydawanie na nią ponad 40 zł, bo wiadomo jak to z nadmiarem keratyny bywa, i ile tańszych dobrych kosmetyków jest na rynku... A raczej używałaby tylko jednej odżywki/maski.

[chimay]

Napisane przez Patryka

Sama odżywka nie domywa Ci włosów? Próbowałaś? Może to bardziej "psychiczna" obawa?
Ja czasem też tak robię, że sam skalp dodatkowo wymasuję szamponem, ale w sumie nie zdarza mi się, by samo mycie odżywką nie domywało skalpu.

A propos silikonów w Kallosie, jeśli myłabyś regularnie co ileś myć szamponem, wydaje mi się, że nie powinny tak przeszkadzać

Pewnie po części psychiczna, ale ma swoje podstawy. Myję włosy codziennie, a i tak często pasma wokół twarzy szybko robią się obciążone, nie mogę sobie pozwolić na fryzury z grzywą zasłaniającą skronie czy majtającą gdzieś wokół twarzy, bo ona po dwóch godzinach jest już tłusta po prostu. Więc obawiam się, że jakbym jeszcze dołożyła brak szamponu, to wyglądałoby to co najmniej niechlujnie.

[freckledlittle]

Podczytuję Was, jednak nic nie piszę, bo mam masę roboty, jest STRASZNIE póki co

Napisane przez chimay

Chyba wreszcie nadeszła zima i dla moich włosów, bo baby hair siedzą grzecznie na swoich miejscach, więc nie ma puchu
Za to zaczyna się elektryzowanie, ale wolę je sto razy bardziej niż puszenie od wilgoci. Najczęściej pojawia się podczas używania dziczej szczotki z Hebe, pewnie dlatego, że ma plastikową obudowę. Jednak drewniana Khaja byłaby tu chyba lepsza

Powiem tylko, że ja mam Khaję i 100%-zadowolona byłam, gdy była nowa, najnowsza, bo potem piorun w szczypiorek. Nie pomagało mycie (a może wciąż źle to robię, nie wiem sama) i odżywkowanie, łącznie z silikonowym psikaczem (notabene glisskur z keratyną ). Odłożyłam je póki co i czekają na lepsze czasy, generalnie mam za mało godzin w dobie, żeby je myć, więc używam Ionteca, masz go, prawda? Na elektryzowanie najlepszy, a w połączeniu z jonizacją suszarki - problem prawie znika. "Prawie", bo ja naprawdę niezwykle łatwo się elektryzuję (myślę, że swój udział mają w tym moje ukochane swetry, no i koce polarowe np.), a ostatnio i po czesaniu Iontekiem także... Zamierzam odczepić część czeszącą i ją umyć, ale z kolei nie wiem, czy można potraktować ją tak samo, jak khaję - odżywka, jedwab, psikacz?

[Patryka]

Napisane przez chimay

Pewnie po części psychiczna, ale ma swoje podstawy. Myję włosy codziennie, a i tak często pasma wokół twarzy szybko robią się obciążone, nie mogę sobie pozwolić na fryzury z grzywą zasłaniającą skronie czy majtającą gdzieś wokół twarzy, bo ona po dwóch godzinach jest już tłusta po prostu. Więc obawiam się, że jakbym jeszcze dołożyła brak szamponu, to wyglądałoby to co najmniej niechlujnie.

Może to dziwne, ale mi się włosy przy twarzy bardziej przetłuszczały, jak nie miałam grzywki, a jak zrobiłam grzywkę znacznie wydłużył się czas ich świeżości
Poza tym, mój skalp umyty odżywką jest tak samo długo świeży, jak przy umyciu szamponem.

[szmyrk]

Dziewczyny, dziekuje za rady Postaram sie w najblizszym czasie ogarnac temat.

Peruki sa wstretnie drogie Poza tym nie znalazlam zadnej, ktora by mi w 100% odpowiadala

[chimay]

Napisane przez freckledlittle

Podczytuję Was, jednak nic nie piszę, bo mam masę roboty, jest STRASZNIE póki co

Dasz radę

Napisane przez freckledlittle

Powiem tylko, że ja mam Khaję i 100%-zadowolona byłam, gdy była nowa, najnowsza, bo potem piorun w szczypiorek. Nie pomagało mycie (a może wciąż źle to robię, nie wiem sama) i odżywkowanie, łącznie z silikonowym psikaczem (notabene glisskur z keratyną ). Odłożyłam je póki co i czekają na lepsze czasy, generalnie mam za mało godzin w dobie, żeby je myć, więc używam Ionteca, masz go, prawda? Na elektryzowanie najlepszy, a w połączeniu z jonizacją suszarki - problem prawie znika. "Prawie", bo ja naprawdę niezwykle łatwo się elektryzuję (myślę, że swój udział mają w tym moje ukochane swetry, no i koce polarowe np.), a ostatnio i po czesaniu Iontekiem także... Zamierzam odczepić część czeszącą i ją umyć, ale z kolei nie wiem, czy można potraktować ją tak samo, jak khaję - odżywka, jedwab, psikacz?

Ionteca mam, jeszcze nie odkryłam pełni jego możliwości
A z tym elektryzowaniem to chyba też w grę wchodzą indywidualne cechy osobnika, bo nie każdemu się tak ciuchy elektryzują np niektórzy chodzą głównie w sztucznych włóknach i nie odczuwają żadnych wyładowań.

Napisane przez Patryka

Może to dziwne, ale mi się włosy przy twarzy bardziej przetłuszczały, jak nie miałam grzywki, a jak zrobiłam grzywkę znacznie wydłużył się czas ich świeżości
Poza tym, mój skalp umyty odżywką jest tak samo długo świeży, jak przy umyciu szamponem.

Jak miałam grzywkę (w sensie klasyczna, na czoło) to musiałam myć ją dodatkowo każdego rana, bo po nocy zawsze była tłusta. Teraz mam długą i też muszę na nią uważać, nie mogę uciec od spinek i wsuwek, bo nie chcę jej myć 2 razy dziennie, ale i tak szybko się strączkuje na długości ok 5 cm od skóry. Podrośnięcie jej o kolejne 10 cm nic nie zmieni, bo problem jest przy czole i skroniach, a powodem jest przetłuszczanie się skóry, o którą ocierają się włosy. Ale dzisiaj umyłam całość Pottersem, obym jutro nie musiała w czapce cały dzień...

[AnulaPPP]

Mi się raczej nigdy włosy za specjalnie nie elektryzowały, a po ostatnim myciu - masakra. Mam nadzieję że to jednorazowe...

Byłam dziś u fryz podcięlam te moje nieszczęsne przody, bo już nie mogłam na nie patrzeć. Chyba ich nigdy nie zapuszczę... niby urosły, ale strasznie przerzedzone. Teraz jednak wolę krótsze, a jakoś lepiej wyglądające, chociaz takich cięć jak dziś to jeszcze kilka trzeba... Bałam się, ale fryzjerka była bardzo uważna, chyba się bała bardziej ode mnie dokładnie się wypytała co, ile i jak, uff.

[chimay]

Foto prosim

Te pejsy to też moja bolączka, nie mam na nie pomysłu, ani na to jak sprawić, żeby były zadbane tak jak reszta włosów, ani jaki nadać im kształt. Podejrzewam, że swój udział w tym ma spanie na boku (przeważnie śpię na lewym). No i właśnie grzywa zaczesywana na lewo gorzej się ma, do tego lewy policzek też mam w gorszym stanie (wiecznie suche skórki i częstsze niespodzianki), więc może coś jest na rzeczy. Może bym dała radę spać na plecach? W sumie kiedyś ze względu na biust odzwyczaiłam się do wieloletniego spania na brzuchu, to pewnie na plecach też bym się w końcu nauczyła spać

[brulionbebeb]

Puk puk, to znowu ja Tym razem postaram się częściej odzywać, podczytuję Was, ale ciężko mi dołączyć do dyskusji, Wy jesteście bardziej obeznane i dłużej się znacie

Moje włosy z dzisiaj, olejowałam alterrą Migdały&Papaja.
(chyba już zawsze będę robić zdjęcia włosów w tej koszulce, łatwo ocenić przyrost )

Na marginesie, doradźcie mi, proszę, co mam zrobić z włosami mojej mamy. Regularnie je podcina, nie ma raczej rozdwojonych końcówek, co miesiąc farbuje odrosty, ale cała jej pielęgnacja to szampon + odżywka, od jakiegoś czasu zmuszam ją do masek, ale robi to z wielkim bólem. Problem z włosami ma taki, że na całej długości (ma włosy do ramion) wierzchnia warstwa jest jakby naelektryzowana, ma włoski różnej długości sterczące na kilka mm od "całości" włosów. Nie wygląda to zbyt ładnie, włosy wydają się spuszone i zniszczone i strasznie mnie to mierzi ;x

[freckledlittle]

Napisane przez brulionbebeb

Puk puk, to znowu ja Tym razem postaram się częściej odzywać, podczytuję Was, ale ciężko mi dołączyć do dyskusji, Wy jesteście bardziej obeznane i dłużej się znacie

Moje włosy z dzisiaj, olejowałam alterrą Migdały&Papaja.
(chyba już zawsze będę robić zdjęcia włosów w tej koszulce, łatwo ocenić przyrost )

Na marginesie, doradźcie mi, proszę, co mam zrobić z włosami mojej mamy. Regularnie je podcina, nie ma raczej rozdwojonych końcówek, co miesiąc farbuje odrosty, ale cała jej pielęgnacja to szampon + odżywka, od jakiegoś czasu zmuszam ją do masek, ale robi to z wielkim bólem. Problem z włosami ma taki, że na całej długości (ma włosy do ramion) wierzchnia warstwa jest jakby naelektryzowana, ma włoski różnej długości sterczące na kilka mm od "całości" włosów. Nie wygląda to zbyt ładnie, włosy wydają się spuszone i zniszczone i strasznie mnie to mierzi ;x

E tam, szybko załapiesz, odzywaj się, odzywaj

Bardzo ładne włosy i podoba mi się kolor, to Twój naturalny, prawda?

Może przejechanie ręką z kapką oleju by rozwiązało nieco sprawę?

[brulionbebeb]

Napisane przez freckledlittle

E tam, szybko załapiesz, odzywaj się, odzywaj

Bardzo ładne włosy i podoba mi się kolor, to Twój naturalny, prawda?

Może przejechanie ręką z kapką oleju by rozwiązało nieco sprawę?

Dziękuję
Nie, farbuję włosy od 3 lat Naturalnie mam ciemny brąz, teraz noszę dużo jaśniejsze, na poziomie ciemnego blondu. W piątek robiłam szamponetką ciemny blond z Mariona i trochę się przyciemniły

Spróbuję ją namówić na jakiś olej, ale mama twierdzi, że po różnych serach itp. ma "tłuste" włosy, co ja interpretuję jako "obciążają mi się" Właściwie, to zaraz ją napadnę z kapką arganowego!

[Patryka]

Napisane przez brulionbebeb

Dziękuję
Nie, farbuję włosy od 3 lat Naturalnie mam ciemny brąz, teraz noszę dużo jaśniejsze, na poziomie ciemnego blondu. W piątek robiłam szamponetką ciemny blond z Mariona i trochę się przyciemniły

kolor wygląda bardzo naturalnie , tak samo włosy, ładne gładkie i zdrowe, nie powiedziałabym nigdy, że są farbowane, mam całkiem inny obraz farbowanych włosów w głowie fajnie też Ci się układają końcówki, one same tak do środka się wywijają?

[AnulaPPP]

Napisane przez chimay

Foto prosim

ehh nie wiem czy foto będzie, ciężko to jakoś sensownie uchwycić szału nie ma, teraz chyba się jeszcze bardziej ten stopień odznacza, ale przynajmniej są mniej postrzępione. Postaram się o zdjęcie, ale nie obiecuję, na dodatek problemy z kompem

Napisane przez brulionbebeb

Puk puk, to znowu ja Tym razem postaram się częściej odzywać, podczytuję Was, ale ciężko mi dołączyć do dyskusji, Wy jesteście bardziej obeznane i dłużej się znacie

Moje włosy z dzisiaj, olejowałam alterrą Migdały&Papaja.
(chyba już zawsze będę robić zdjęcia włosów w tej koszulce, łatwo ocenić przyrost )

jak się pięknie układają

[brulionbebeb]

Napisane przez Patryka

kolor wygląda bardzo naturalnie , tak samo włosy, ładne gładkie i zdrowe, nie powiedziałabym nigdy, że są farbowane, mam całkiem inny obraz farbowanych włosów w głowie fajnie też Ci się układają końcówki, one same tak do środka się wywijają?

dziękuję bardzo! Mam niesamowicie odporne włosy, to chyba rodzinne Końcówki mi się same wywijają, ale nie zawsze, to zależy chyba od ich własnego widzimisię Niestety, zazwyczaj wywijają się na jedną stronę, czyli połowa włosów do środka, a połowa na zewnątrz, a jako, że mam dwie lewe ręce do modelowania i włosy oporne na tego typu ingerencje, to łażę taka "krzywa"

[chimay]

Napisane przez brulionbebeb

Na marginesie, doradźcie mi, proszę, co mam zrobić z włosami mojej mamy. Regularnie je podcina, nie ma raczej rozdwojonych końcówek, co miesiąc farbuje odrosty, ale cała jej pielęgnacja to szampon + odżywka, od jakiegoś czasu zmuszam ją do masek, ale robi to z wielkim bólem. Problem z włosami ma taki, że na całej długości (ma włosy do ramion) wierzchnia warstwa jest jakby naelektryzowana, ma włoski różnej długości sterczące na kilka mm od "całości" włosów. Nie wygląda to zbyt ładnie, włosy wydają się spuszone i zniszczone i strasznie mnie to mierzi ;x

Coś podobnego jak tu?
http://www.anwen.pl/2013/04/porady-w...ace-woski.html

Też mam problem z tą wierzchnią warstwą, ale innego rodzaju niż w tym wpisie u Anwen. Moje włosy na wierzchu są po prostu bardziej podatne na puszenie, chociaż nie wydaje mi się, żeby były zniszczone, chyba mają po prostu inną strukturę niż reszta, dlatego lubią się puszyć i odstawać. Sposobu na to jeszcze nie znalazłam

Napisane przez brulionbebeb

dziękuję bardzo! Mam niesamowicie odporne włosy, to chyba rodzinne Końcówki mi się same wywijają, ale nie zawsze, to zależy chyba od ich własnego widzimisię Niestety, zazwyczaj wywijają się na jedną stronę, czyli połowa włosów do środka, a połowa na zewnątrz, a jako, że mam dwie lewe ręce do modelowania i włosy oporne na tego typu ingerencje, to łażę taka "krzywa"

Podoba mi się takie wywijanie, pewnie dlatego że moje za nic w świecie się do środka nie chcą podwijać.

[brulionbebeb]

Napisane przez chimay

Coś podobnego jak tu?
http://www.anwen.pl/2013/04/porady-w...ace-woski.html

Też mam problem z tą wierzchnią warstwą, ale innego rodzaju niż w tym wpisie u Anwen. Moje włosy na wierzchu są po prostu bardziej podatne na puszenie, chociaż nie wydaje mi się, żeby były zniszczone, chyba mają po prostu inną strukturę niż reszta, dlatego lubią się puszyć i odstawać. Sposobu na to jeszcze nie znalazłam



Podoba mi się takie wywijanie, pewnie dlatego że moje za nic w świecie się do środka nie chcą podwijać.

Tak, to dokładnie ten problem! Ale widzę, że Anwen radzi wszystko to, czego mojej mamie absolutnie nie da się wbić do głowy ("nie czesz mokrych włosów!" "to potem ich wcale nie rozczeszę!" *-*) No nic, trudno. Nie moje włosy, nie mój problem

[Jigoku]

Napisane przez brulionbebeb

Puk puk, to znowu ja Tym razem postaram się częściej odzywać, podczytuję Was, ale ciężko mi dołączyć do dyskusji, Wy jesteście bardziej obeznane i dłużej się znacie

Moje włosy z dzisiaj, olejowałam alterrą Migdały&Papaja.
(chyba już zawsze będę robić zdjęcia włosów w tej koszulce, łatwo ocenić przyrost )

Na marginesie, doradźcie mi, proszę, co mam zrobić z włosami mojej mamy. Regularnie je podcina, nie ma raczej rozdwojonych końcówek, co miesiąc farbuje odrosty, ale cała jej pielęgnacja to szampon + odżywka, od jakiegoś czasu zmuszam ją do masek, ale robi to z wielkim bólem. Problem z włosami ma taki, że na całej długości (ma włosy do ramion) wierzchnia warstwa jest jakby naelektryzowana, ma włoski różnej długości sterczące na kilka mm od "całości" włosów. Nie wygląda to zbyt ładnie, włosy wydają się spuszone i zniszczone i strasznie mnie to mierzi ;x

Ładne włosy

Z może jakiś psikacz? łatwy w użyciu, a może pomóc

[ungwena]

Cześć!
Mogę dołączyć?

Po miesiącach (!) przeczytałam obie części wątku, a potem prawie przepłakałam całą noc, jak odkryłam, że zaczęłyście trzecią, ale już jestem na bieżąco

Załączam zdjęcie włosów na wkupne

[meeedzik]

Napisane przez brulionbebeb

Puk puk, to znowu ja Tym razem postaram się częściej odzywać, podczytuję Was, ale ciężko mi dołączyć do dyskusji, Wy jesteście bardziej obeznane i dłużej się znacie

Moje włosy z dzisiaj, olejowałam alterrą Migdały&Papaja.
(chyba już zawsze będę robić zdjęcia włosów w tej koszulce, łatwo ocenić przyrost )

Bardzo ładne włoski

Napisane przez brulionbebeb

Tak, to dokładnie ten problem! Ale widzę, że Anwen radzi wszystko to, czego mojej mamie absolutnie nie da się wbić do głowy ("nie czesz mokrych włosów!" "to potem ich wcale nie rozczeszę!" *-*) No nic, trudno. Nie moje włosy, nie mój problem

Co do czesania na mokro to ja sama to robię, bo gdybym po myciu zostawiła je same do wyschnięcia to nie dość, że bym ich nie rozczesała to na dodatek wyglądałyby brzydko, próbowałam
Zawsze czeszę z odżywką b/s albo jakąś w sprayu no i tylko takimi grzebieniem z szeroko rozstawionymi ząbkami klik i zawsze jak najdelikatniej może doradź mamie taki grzebień
I namów do olejowania, nałóż jej olej na długość jak będzie miała wolny dzień i nigdzie nie będzie się wybierała, może jak zobaczy jakiś efekt to się przekona

Napisane przez ungwena

Cześć!
Mogę dołączyć?

Po miesiącach (!) przeczytałam obie części wątku, a potem prawie przepłakałam całą noc, jak odkryłam, że zaczęłyście trzecią, ale już jestem na bieżąco

Załączam zdjęcie włosów na wkupne

Piękne włoski


Dorwałam dziś w Biedronie maskę Eveline argan + keratine, ciekawa jestem jak się sprawdzi, pachnie obłędnie
A do delikatnego mycia wybrałam ten szampon Schauma klik po pierwszym użyciu wydaje się być ok.

A poza tym to kusi mnie podcięcie włosów miesiąc temu ściełam w delikatne V, a teraz żałuję lepiej czułam się w prostych.

[brulionbebeb]

Napisane przez Jigoku

Ładne włosy

Z może jakiś psikacz? łatwy w użyciu, a może pomóc

Dziękuję! Psikałam jej kiedyś swoją Joanną arganową i jej się nie podobało, więc sama nie wiem. Chyba po prostu zostawię jej te włosy w spokoju, tylko o maskach będę przypominać.

Napisane przez ungwena

Cześć!
Mogę dołączyć?

Po miesiącach (!) przeczytałam obie części wątku, a potem prawie przepłakałam całą noc, jak odkryłam, że zaczęłyście trzecią, ale już jestem na bieżąco

Załączam zdjęcie włosów na wkupne

Aaaaale Ci się błyszczą

Napisane przez meeedzik

Bardzo ładne włoski

Co do czesania na mokro to ja sama to robię, bo gdybym po myciu zostawiła je same do wyschnięcia to nie dość, że bym ich nie rozczesała to na dodatek wyglądałyby brzydko, próbowałam
Zawsze czeszę z odżywką b/s albo jakąś w sprayu no i tylko takimi grzebieniem z szeroko rozstawionymi ząbkami klik i zawsze jak najdelikatniej może doradź mamie taki grzebień
I namów do olejowania, nałóż jej olej na długość jak będzie miała wolny dzień i nigdzie nie będzie się wybierała, może jak zobaczy jakiś efekt to się przekona

Piękne włoski


Dorwałam dziś w Biedronie maskę Eveline argan + keratine, ciekawa jestem jak się sprawdzi, pachnie obłędnie
A do delikatnego mycia wybrałam ten szampon Schauma klik po pierwszym użyciu wydaje się być ok.

A poza tym to kusi mnie podcięcie włosów miesiąc temu ściełam w delikatne V, a teraz żałuję lepiej czułam się w prostych.

Dziękuję! Czesze takim (tzn. teraz nie, bo ją namówiłam, żeby nie rozczesywała po myciu), ale bez odżywek. Olejowania jej nawet nie proponuję, bo ona ZAWSZE gdzieś lata, a jeśli przypadkiem jej dany olej nie przypasuje albo nie zmyje się dobrze, to będzie mi przez miesiąc wypominać *-* Już wystarczy, że narzeka na to, co ja robię ze swoimi włosami

Ja z tej serii kupiłam szampon i odżywkę, notabene mama chciała *-* Ona jest zachwycona, ale trudno, żeby nie była, skoro pełno w tym cudzie silikonów W czwartek będę nadprogramowo myć włosy, bo na piątek rano muszę mieć ładne, więc wypróbuję i zdam relację.

[szmyrk]

Napisane przez brulionbebeb

Puk puk, to znowu ja Tym razem postaram się częściej odzywać, podczytuję Was, ale ciężko mi dołączyć do dyskusji, Wy jesteście bardziej obeznane i dłużej się znacie

Moje włosy z dzisiaj, olejowałam alterrą Migdały&Papaja.
(chyba już zawsze będę robić zdjęcia włosów w tej koszulce, łatwo ocenić przyrost )

Na marginesie, doradźcie mi, proszę, co mam zrobić z włosami mojej mamy. Regularnie je podcina, nie ma raczej rozdwojonych końcówek, co miesiąc farbuje odrosty, ale cała jej pielęgnacja to szampon + odżywka, od jakiegoś czasu zmuszam ją do masek, ale robi to z wielkim bólem. Problem z włosami ma taki, że na całej długości (ma włosy do ramion) wierzchnia warstwa jest jakby naelektryzowana, ma włoski różnej długości sterczące na kilka mm od "całości" włosów. Nie wygląda to zbyt ładnie, włosy wydają się spuszone i zniszczone i strasznie mnie to mierzi ;x

Piekne, kolor wyglada bardzzzo naturalnie, a do tego te konce

Napisane przez ungwena

Cześć!
Mogę dołączyć?

Po miesiącach (!) przeczytałam obie części wątku, a potem prawie przepłakałam całą noc, jak odkryłam, że zaczęłyście trzecią, ale już jestem na bieżąco

Załączam zdjęcie włosów na wkupne

Jestes szalona
Ladne wlosy, ciemne, blyszczace...

[meeedzik]

Napisane przez brulionbebeb

Dziękuję! Czesze takim (tzn. teraz nie, bo ją namówiłam, żeby nie rozczesywała po myciu), ale bez odżywek. Olejowania jej nawet nie proponuję, bo ona ZAWSZE gdzieś lata, a jeśli przypadkiem jej dany olej nie przypasuje albo nie zmyje się dobrze, to będzie mi przez miesiąc wypominać *-* Już wystarczy, że narzeka na to, co ja robię ze swoimi włosami

Ja z tej serii kupiłam szampon i odżywkę, notabene mama chciała *-* Ona jest zachwycona, ale trudno, żeby nie była, skoro pełno w tym cudzie silikonów W czwartek będę nadprogramowo myć włosy, bo na piątek rano muszę mieć ładne, więc wypróbuję i zdam relację.

Hehe a to takie buty, to może faktycznie lepiej nie ryzykować ja mojej znajomej czasem kładę mixa na włosy, ona przeważnie stosuje tylko szamponu fructis a jak nałożę jej mixa z olejami, maskami i odżywkami to jest wniebowzięta później

Silikony na zimę jak najbardziej wskazane ja tam od nich nie stronię w każdym bądź razie a o szamponie nie słyszałam pochlebnych opinie odżywka ponoć składem podobna do maski

[chimay]

Napisane przez brulionbebeb

Tak, to dokładnie ten problem! Ale widzę, że Anwen radzi wszystko to, czego mojej mamie absolutnie nie da się wbić do głowy ("nie czesz mokrych włosów!" "to potem ich wcale nie rozczeszę!" *-*) No nic, trudno. Nie moje włosy, nie mój problem

No nie da się uszczęśliwiać nikogo na siłę. A olejowanie to jednak trzeba lubić po prostu - bo ja oczywiście twierdzę, że to nie jest metoda dla każdego

Napisane przez ungwena

Cześć!
Mogę dołączyć?

Po miesiącach (!) przeczytałam obie części wątku, a potem prawie przepłakałam całą noc, jak odkryłam, że zaczęłyście trzecią, ale już jestem na bieżąco

Załączam zdjęcie włosów na wkupne

Wzorowe zachowanie I bardzo ładne włosy

Napisane przez meeedzik

Dorwałam dziś w Biedronie maskę Eveline argan + keratine, ciekawa jestem jak się sprawdzi, pachnie obłędnie
A do delikatnego mycia wybrałam ten szampon Schauma klik po pierwszym użyciu wydaje się być ok.

A poza tym to kusi mnie podcięcie włosów miesiąc temu ściełam w delikatne V, a teraz żałuję lepiej czułam się w prostych.

Kiedyś mnie zainteresowała ta maska, ale szybko mi przeszło jak tylko zobaczyłam keratynę w składzie.

Faktycznie chyba przy równych końcach Twoje włosy najlepiej się prezentują.

A ja dwa razy umyłam włosy i głowę odżywką, Pottersem z arniką i rzeczywiście muszę przyznać, że moje opory wynikały głównie z przekonania, że odżywka nie domyje przetłuszczającej się skóry (coś jak przy rezygnacji z mycia twarzy wodą). Bo wszystko się ładnie zmyło, tylko:
-zajmuje to więcej czasu
-zużywa się więcej wody do spłukania niż przy szamponie
-efekt póki co żaden, nie widzę żeby włosy były po tym lepsze
Popróbuję jeszcze, ale jeśli nie będę widziała plusów tej metody, to wrócę do szamponu, bo sztuki dla sztuki uprawiać nie lubię.

[bluebells]

Uchhh dawno mnie tu nie było, sesja strasznie pochłania czas.

Napisane przez brulionbebeb

Puk puk, to znowu ja Tym razem postaram się częściej odzywać, podczytuję Was, ale ciężko mi dołączyć do dyskusji, Wy jesteście bardziej obeznane i dłużej się znacie

Moje włosy z dzisiaj, olejowałam alterrą Migdały&Papaja.
(chyba już zawsze będę robić zdjęcia włosów w tej koszulce, łatwo ocenić przyrost )

Na marginesie, doradźcie mi, proszę, co mam zrobić z włosami mojej mamy. Regularnie je podcina, nie ma raczej rozdwojonych końcówek, co miesiąc farbuje odrosty, ale cała jej pielęgnacja to szampon + odżywka, od jakiegoś czasu zmuszam ją do masek, ale robi to z wielkim bólem. Problem z włosami ma taki, że na całej długości (ma włosy do ramion) wierzchnia warstwa jest jakby naelektryzowana, ma włoski różnej długości sterczące na kilka mm od "całości" włosów. Nie wygląda to zbyt ładnie, włosy wydają się spuszone i zniszczone i strasznie mnie to mierzi ;x

Bardzo ładne włosy, super gęstość

Napisane przez chimay

Podoba mi się takie wywijanie, pewnie dlatego że moje za nic w świecie się do środka nie chcą podwijać.

Mi teeeż bardzo się podoba, a u siebie doświadczyłam takiego wywijania się tylko raz w życiu, po podcięciu bez degażowania i żadnego innego siepania końcówek. ;/

Napisane przez ungwena

Cześć!
Mogę dołączyć?

Po miesiącach (!) przeczytałam obie części wątku, a potem prawie przepłakałam całą noc, jak odkryłam, że zaczęłyście trzecią, ale już jestem na bieżąco

Załączam zdjęcie włosów na wkupne

Zapraszamy Super włoski

Napisane przez chimay

A ja dwa razy umyłam włosy i głowę odżywką, Pottersem z arniką i rzeczywiście muszę przyznać, że moje opory wynikały głównie z przekonania, że odżywka nie domyje przetłuszczającej się skóry (coś jak przy rezygnacji z mycia twarzy wodą). Bo wszystko się ładnie zmyło, tylko:
-zajmuje to więcej czasu
-zużywa się więcej wody do spłukania niż przy szamponie
-efekt póki co żaden, nie widzę żeby włosy były po tym lepsze
Popróbuję jeszcze, ale jeśli nie będę widziała plusów tej metody, to wrócę do szamponu, bo sztuki dla sztuki uprawiać nie lubię.

Ja chciałam wypróbować tę metodę mycia odżywką, ale ostatnio dużo olejuję i nie jestem jakoś przekonana za bardzo. Ale kupiłam łagodniejszy szampon w końcu, Fitomed do włosów przetłuszczających się i zobaczymy Moja skóra głowy ma trochę dość SLeSu (w Fitomedzie też on jest, ale jakoś w połowie składu).

[Patryka]

Napisane przez chimay

A ja dwa razy umyłam włosy i głowę odżywką, Pottersem z arniką i rzeczywiście muszę przyznać, że moje opory wynikały głównie z przekonania, że odżywka nie domyje przetłuszczającej się skóry (coś jak przy rezygnacji z mycia twarzy wodą). Bo wszystko się ładnie zmyło, tylko:
-zajmuje to więcej czasu
-zużywa się więcej wody do spłukania niż przy szamponie
-efekt póki co żaden, nie widzę żeby włosy były po tym lepsze
Popróbuję jeszcze, ale jeśli nie będę widziała plusów tej metody, to wrócę do szamponu, bo sztuki dla sztuki uprawiać nie lubię.

U mnie największa różnica między myciem odżywką a szamponem była, kiedy miałam zniszczone farbowaniem włosy. Pamiętam ten efekt po pierwszym myciu, były tak gładkie, że aż śliskie, zakochałam się i nie mogłam przestać ich macać. Teraz włosy muszę mieć w zdecydowanie lepszym stanie, skoro nie widzę aż takich różnic Ale na pewno przy długotrwałym myciu odżywką są gładsze i bardziej nawilżone. Może u Ciebie różnica będzie zauważalna po jakimś czasie? Czasem dwa razy to za mało
Dodatkowym plusem mycia odżywką jest uprawianie intensywniejszego masażu skalpu niż przy szamponie.

Napisane przez ungwena

Cześć!
Mogę dołączyć?

Po miesiącach (!) przeczytałam obie części wątku, a potem prawie przepłakałam całą noc, jak odkryłam, że zaczęłyście trzecią, ale już jestem na bieżąco

Załączam zdjęcie włosów na wkupne

Siemka! Bardzo ładne włoski, wyglądają na zdrowe
Po co czytałaś wszystkie wątki, teraz nie możemy szpanować wiedzą

[ungwena]

Dzięki Dziewczyny

Napisane przez brulionbebeb

Dziękuję! Czesze takim (tzn. teraz nie, bo ją namówiłam, żeby nie rozczesywała po myciu), ale bez odżywek. Olejowania jej nawet nie proponuję, bo ona ZAWSZE gdzieś lata, a jeśli przypadkiem jej dany olej nie przypasuje albo nie zmyje się dobrze, to będzie mi przez miesiąc wypominać *-* Już wystarczy, że narzeka na to, co ja robię ze swoimi włosami

Moja mama używa swoich Pantene'ów i nic się z tym nie da zrobić, ale nie narzeka póki co, chociaż widać, że ma sianko... Ale pyta mnie, jakie ma sobie odżywki kupować, z tym że mam jej pomagać w wyborze między Dove, Pantene a innymi tego typu najgorszymi :P
Za to z siostry mojej może jeszcze coś będzie

Masz idealny kszałt włosów!

Napisane przez chimay

No nie da się uszczęśliwiać nikogo na siłę. A olejowanie to jednak trzeba lubić po prostu - bo ja oczywiście twierdzę, że to nie jest metoda dla każdego

Prawda. Moja mama dostała od znajomego ogromną butlę oleju arganowego z maroka <3 i się bałam, że się zmarnuje (więc podkradłam jej solidną porcję ) ale zużyła, do ciała co prawda, ale jednak, do olejowania włosów się nie dała przekonać

Napisane przez szmyrk

Jestes szalona

Napisane przez Patryka

Po co czytałaś wszystkie wątki, teraz nie możemy szpanować wiedzą

Może trochę szalona :P E, po tylu tysiącach postów i tak już nic nie wiem
A tak naprawdę, to po prostu jak zaczęłam dbać o włosy to zaczęłam szukać różnych informacji i po prostu jednocześnie z pielęgnacją (już 13 miesiąc! ) w trakcie wcierkowania albo olejowania sobie czytałam, a że sobie plotkujecie ciekawie, to czytałam i czytałam... Chyba wrodzona patologiczna nieśmiałość tylko sprawiła, że się nie odzywałam wcześniej i uznałam, że jeśli kiedyś doczytam Was do końca, to się zobaczy. No i akurat dzisiaj doczytałam



Ja jakoś myciu odżywkami nie ufam, czasem sobie myślę, że może moje końcówki i skalp by to uszczęśliwiło, ale wydaje mi się, że będą się przetłuszczać, albo że się w ogóle nie umyją Może kiedyś spróbuję.

Ależ się ciężko ten wizaż ogarnia! te wszystkie buźki i cytowania...