Pierwsze śluby już za nami, wszystkie chcemy być żonami! PM2014 cz.24

[adziia13]

Napisane przez puchaczmalinowy

znalazłam na tablica.pl w Szklarach Górnych k.Lubina - nie wiem cukiernia, czy pani sama sobie biznes prowadzi, ale dzwoniłam i wysyłałam zdjęcie tortu i powiedziała, że akurat dzisiaj mają degustację i zaprasza. Wyceniła tort prezencikowy (50szt + góra do krojenia) na 400zł + 30zł za paliwo na dowóz.

Jak będę po to dam znać

Linaewen ambitny plan na luty;p ja zawsze jak coś zaplanuje to i tak wszyscy mi psują moje plany i jakoś tak po prostu powoli odhaczamy punkty na liście

dobra, przyznam się czasem z nudów zaglądam na pudelka i patrzcie co tam znalazłam:
http://pudelekx.pl/najgorsze-slubne-...ak-rosja-20482
Nikomu nie życzę takich zdjęć ze ślubu

ja jak widzę takie zdjęcia zastanawiam się, co ludzie mają w głowie robiąc sobie takie zdjęcia

Napisane przez ana909

szczerze? Nic dziwnego nie widze w wypowiedziach fryzjerki. Powiedziala Ci sama prawde, moja sis pracuje od 12 lat jako fryzjer i jest mega dobra, a portfolio nie ma. I to, ze kazde wlosy są inne i inaczej sie ukladają to tez prawda, tak samo jak to, ze nie da sie zrobic dwa razy takiej samej fryzury. Skoro salon nowy, moze po prostu jeszcze nie maja az tylu klientow, zeby Cie zaprosic na czesanie, poza tym uwierz mi fryzjerzy potrafią sie bardzo stresowac, jak ktos im patrzy na rece. Postaw sie na jej miejscu. Ja ją rozumiem, bo pracowalam w kilku salonach i znam ten warsztat od wewnątrz.

a ja widzę w takich wypowiedziach wiele dziwnego, jako kosmetolog/wizażystka nie widzę nic zaskakującego w tym, że kilent chce zobaczyć efekty pracy potencjalnego usługodawcy, ale również to jak pracuje. I nie wiem dlaczego najczęściej właśnie fryzjerzy mają tak negatywne nastawienie do klienta, jak by klient chciał ich zdyskredytować. Poza tym fryzjerka/kosemtyczka/wizażystka, której trzęsą się ręce, bo ktoś patrzy na jej prace, ma probem ze sobą.
Przy malowaniu panny młodej trzęsły mi się ręcę jeden jedyny raz - jak malowałam jedną ze swoich najlepszych koleżanek do ślubu i obie byłyśmy strasznie wzruszone i ona zaczynała chlipać już podczas malowania, a jestem strasznym nerwusem, ale swojej pracy jestem pewna, uważam, że tylko ktoś bardzo niepewny swoich umiejętności (nie mówię, że bez umiejętności, tylko niepewny, żeby nie było nieporozumień), będzie się denerwować, jeśli ktoś będzie obserwował jego pracę.

[ana909]

Napisane przez Anesthesia

Rozumiem to wszystko, ale jej ton był BARDZO arogancki i poirytowany, można było to wszystko powiedzieć na spokojnie i miłym tonem, a nie jakbyśmy ją prosiły nie wiadomo o co. Co jak co, ale nie pójdę w ciemno do fryzjera i w dzisiejszych czasach niemal każdy ma jakąś galerię internetową wykonanych fryzur albo coś. Fryzura próbna to koszt ok. 100zł i nie stać mnie na to, żeby iść do fryzjera na ślepo na fryzurę próbną. Nie chodzi o patrzenie na ręce, tylko np. jak PMka jest umówiona na czesanie to przyjść zobaczyć już tylko finalny efekt.

są fryzjerki, ktore maja taki sposob bycia i czesto to wynika z jej charakteru... Ale nie zawsze wplywa to zle na ich zdolnosci w pracy. Chociaz rozumiem Ci do skonale, bo sama chetniej pojde do fryzjerki ktora jest też miła

ale nie zgadzam sie ze niemal kazdy ma galerię internetową. Wybacz, ale fryzjer, ktory pracuje od rana do wieczora nie ma czasu na takie rzeczy. Tak samo fryzjerzy pracujacy w zwyklych malych salonach.

Napisane przez rabbitka

Jak coś to mogę pomóc, w końcu używam na codzień. Możesz mi priva wyslac

zrobione

[anka1897]

prośba w klubie

[ana909]

Napisane przez adziia13

ja jak widzę takie zdjęcia zastanawiam się, co ludzie mają w głowie robiąc sobie takie zdjęcia



a ja widzę w takich wypowiedziach wiele dziwnego, jako kosmetolog/wizażystka nie widzę nic zaskakującego w tym, że kilent chce zobaczyć efekty pracy potencjalnego usługodawcy, ale również to jak pracuje. I nie wiem dlaczego najczęściej właśnie fryzjerzy mają tak negatywne nastawienie do klienta, jak by klient chciał ich zdyskredytować. Poza tym fryzjerka/kosemtyczka/wizażystka, której trzęsą się ręce, bo ktoś patrzy na jej prace, ma probem ze sobą.
Przy malowaniu panny młodej trzęsły mi się ręcę jeden jedyny raz - jak malowałam jedną ze swoich najlepszych koleżanek do ślubu i obie byłyśmy strasznie wzruszone i ona zaczynała chlipać już podczas malowania, a jestem strasznym nerwusem, ale swojej pracy jestem pewna, uważam, że tylko ktoś bardzo niepewny swoich umiejętności (nie mówię, że bez umiejętności, tylko niepewny, żeby nie było nieporozumień), będzie się denerwować, jeśli ktoś będzie obserwował jego pracę.

bo widzisz, samo robienie fryzury ślubnej to już mega stres, moja poprzednia szefowa z 20 letnim stazem zawsze się trzęsla. Moze akurat ta tez taka jest i juz, ja tez jestem pewna swojej pracy, ale jak mi się ktos zaczya patrzec na rece to zaczynam sie denerwowac... I nie uwazam ze mam problemy ze sobą

[Atomoowka]

Hej kobietki czas pedzi tylko 98 dni mi zostalo a ja sie nie moge zebrac zeby do konca pewne rzeczy dokonczyc.

Napisane przez Lemon_Drop

Ale fajnie! Ja już się nie mogę doczekać rozdawania

Serio? No to zupelnie odwrotnie niz ja. Ja najchetniej bym wszystkie wyslala listem, a pierwsza tura rozdawania zaproszen juz w ten week.

Napisane przez Linaewen

Ale ona się nawet nie uśmiecha! Raz, przy podpisywaniu dokumentów jakiś blady cień się pojawia. Dotka, a może mąż przeczekuje napady histerii, bo jakby przytulił, to by w ogóle nie było szans na to, że ona się uspokoi?

Jako że już luty to nasz wstępny plan jest taki:
-zamówić obrączki
-zamówić tort
-rozejrzeć się za żakietem do sukni-w tym dowiedzieć się od babci-krawcowej czy się nie podejmie
-zaproszenia-wyhaftować 10 sztuk, zaprojektować zaproszenie
-kosmetyczka-jak doprowadzić mój pyszczek do porządku
-fryzjerka-podciać i podpytać, czy interesują ją gościnne występy
-zebrać się na odwagę i iść do chirurga zainteresować się wycięciem pieprzyków

Lin ja wlasnie sobie teraz wycinalam pieprzyki z plecow, bo mnie zawsze wkurzaly ale dopiero teraz sie za to wzielam, zeby mi spod kiecki nie wychodzily. Powiem Ci ze nie ma sie czego bac i ja zalatwilam cala sprawe w jeden dzien.
Poszlam do dermatologa ( bo do niego musisz isc najpierw zeby o on obejrzal pieprzyki). Tak babka dala mi skierowania do chirurga na wyciecie. Zadzwonilam i okazalo sie ze chirurg przymjuje tego dni wieczorem wiec sie zapisalam i poszlam. U chirurga bylam w ogromnym szoku, bo myslalam ze obejrzy, jakies badania itd. A on do mnie krotko" chce Pani to teraz wyciac". A ja "eee ale jak to teraz, a ile to bedzie trwalo?" chirurg " a z 10 minut".
No i faktycznie przeszlismy do zabiegowego, znieczulenie miejscowe, rach ciach i powycinal. Nic nie bolalo, tylko potem szwy mnie troche ciagnely, po 2-och tygodniach szwy do zdjecia. Co tez nie bolalo.
Wiec polecam jezeli sie wahasz.

Napisane przez puchaczmalinowy

znalazłam na tablica.pl w Szklarach Górnych k.Lubina - nie wiem cukiernia, czy pani sama sobie biznes prowadzi, ale dzwoniłam i wysyłałam zdjęcie tortu i powiedziała, że akurat dzisiaj mają degustację i zaprasza. Wyceniła tort prezencikowy (50szt + góra do krojenia) na 400zł + 30zł za paliwo na dowóz.

Jak będę po to dam znać

Linaewen ambitny plan na luty;p ja zawsze jak coś zaplanuje to i tak wszyscy mi psują moje plany i jakoś tak po prostu powoli odhaczamy punkty na liście

dobra, przyznam się czasem z nudów zaglądam na pudelka i patrzcie co tam znalazłam:
http://pudelekx.pl/najgorsze-slubne-...ak-rosja-20482
Nikomu nie życzę takich zdjęć ze ślubu

hahah boskie foty nie ma to tamto

Napisane przez Kasiulenkowo

Dziewczyny mamy kilka ofert podrozy poslubnej ale tylko jedna jest po naszym slubie... wiekszosc jest w lipcu.. nie wiem co tu zrobic

A musicie koniecznie jechac zaraz po slubie? Bo Nam to szczerze nie robi roznicy, i jezeli np te oferty lipocowe sa lepsze to ja bym wybrala ktoras z pozniejszych wycieczek.

Napisane przez Anesthesia

Byłam spontanicznie u jednego z fryzjerów, które miałam na oku i po prostu brak mi słów Jedna pani się w ogóle nie zajmuje czesaniem, to ok, a druga się zajmuje, ale już wiem, że na pewno do niej nie pójdę! Mówimy z mamą, że ślub we wrześniu i chciałam się conieco dowiedzieć.
Babka: Czy ma pani jakąś fryzurę upatrzoną?
Ja: No mniej-więcej tak.
B: No to proszę przyjść kiedy pani chce na próbną fryzurę.
Ja: A ma pani może jakieś portfolio, żeby móc zobaczyć pani fryzury?
B: Yyy, eee, nie no, nie mam nic takiego w tej chwili.
Mama: No to może mogłybyśmy przyjść kiedyś zobaczyć, jak pani będzie kogoś czesała.
B: Tu ma pani moją wizytówkę, proszę się umówić na fryzurę.
J: Dobrze, ale czy ma może pani jakieś panny młode umówione, żebyśmy mogły zobaczyć?
B: Ale jak się czesze to każdy włos jest inny i nie ma tak że fryzura wygląda u każdego tak samo!
J: Oczywiście, rozumiem, ale chciałabym zobaczyć pani warsztat, że tak powiem, jak pani czesze.
B: Ale to co pani sobie wyobraża, że ja do pani będę dzwonić jak przyjdzie klientka?!
J: Nie, ale wie pani, większość panien młodych na ten rok ma już umówione terminy i może wiosną, latem jakąś pannę młodą będzie pani czesać, to wtedy byśmy przyszły zobaczyć?
B: Oj, dziewczyny, dziewczyny, tutaj jest moja wizytówka, proszę kiedyś zadzwonić. Jak widać dzisiaj żadnej panny młodej nie ma.

Cały czas babka mówiła poirytowanym, aroganckim tonem... z mamą po prostu szczęki z podłogi zbierałyśmy na jej zachowanie i teksty A salon ładny, nowy, więc myślałam, że będą szukać klientów, a tak mnie potraktowano jakby nie wiem co... porażka... Chyba zostanie mi szukanie jakiegoś droższego fryzjera w Krakowie :/

Kurde szczerze to mnie ta fryzjerka jakos mocno nie dziwi.
Takie salony wieloletnie, gdzie fryzjerka pracuje od X lat z reguly nie maja portfolio. Idziesz na wlasne ryzyko i tyle, albo z polecenia.
Swoja droga jakby mnie ta Pani czesala nie chcialabym aby inna PMka siedziala i sie mi przygladala.

Napisane przez iLoNuS_ktl

Hej dziewuszki Dzwoniłam do makijażystki potwierdzić termin, 2 sierpnia o 12 będzie mnie malować A w czwartek 31 lipca umówiona jestem na rzęsy
Koszty:
rzęsy 150 zł
makijaż próbny 60 zł
makijaż ślubny 100 zł

(a do klubu wrzuciłam fotki jak byłam pomalowana przez nią u koleżanki na weselu)

ale taniocha za makijaz, super.

[zakrecona_kropka]

Napisane przez Anesthesia

Rozumiem to wszystko, ale jej ton był BARDZO arogancki i poirytowany, można było to wszystko powiedzieć na spokojnie i miłym tonem, a nie jakbyśmy ją prosiły nie wiadomo o co. W tego typu pracy kontakt z klientem jest bardzo ważny i jeśli przy moich pytaniach o czesanie babka ma wobec mnie arogancki i niemiły ton, to ja już nie mam ochoty się u niej czesać, bo w dniu ślubu wolałabym na spokojnie porozmawiać z kimś miłym.
Co jak co, ale nie pójdę w ciemno do fryzjera i w dzisiejszych czasach niemal każdy ma jakąś galerię internetową wykonanych fryzur albo coś. Fryzura próbna to koszt ok. 100zł i nie stać mnie na to, żeby iść do fryzjera na ślepo na fryzurę próbną. Nie chodzi o patrzenie na ręce, tylko np. jak PMka jest umówiona na czesanie to przyjść zobaczyć już tylko finalny efekt.

w moim regionie próbne uczesania w najdroższych salonach to koszt 80- 100 zł a w mniejszych ok 30-50zl ja planuje się wybrać do kilku tych tańszych polecanych przez znajome

[Anesthesia]

Ok, może ta moja sytuacja z fryzjerem nie jest aż tak "szokująca", ale to jest zupełnie nowy salon, więc nie ma mowy o referencjach i "poleceniach". Ale pomijając już portfolio czy niezrozumienie, że chcę zobaczyć jak czesze kogoś innego - kluczowe było podejście do klienta - zostałyśmy potraktowane z góry, niemal na nas nakrzyczano... to wszystko można było wyjaśnić w sposób miły i na spokojnie, a nie z fochem. To jej aroganckie podejście najbardziej nas zbiło z tropu, bo gdyby na spokojnie wyjaśniła, to byłoby ok.

Przeglądam teraz oferty i większość salonów ma koszt próbnej ok. 80-100zł... ale chyba nie pozostaje mi nic innego jak jednak umawiać się na próbne jakoś teraz i później jeszcze raz na miesiąc przed ślubem...

[Kate Noir]

Napisane przez enzunio

Anesthesia, brak słów...

Mam piosenkę na wejście i tort wybraną (u mnie w pracy ostatnio cały czas Eska Rock na tapecie i to mi pomogło):

1. Wejście (sam refren) http://www.youtube.com/watch?v=co6WMzDOh1o

2. Tort: http://www.youtube.com/watch?v=F-3ox-6WhBA

My też będziemy mieć tą na wejście Nad tortem jeszcze się nie zastanawiałam.


Wybrałam biżuterię do ślubu tj wiem gdzie kupię, ale nie wiem jeszcze które kolczyki i będę musiała trochę przyoszczędzić na kolię
http://www.swarovski.com/Web_PL/en/1..._Necklace.html
i do tego któreś z tych kolczyków:
http://www.swarovski.com/Web_PL/en/5..._Earrings.html te podobały się tż'owi
http://www.swarovski.com/Web_PL/en/1..._Earrings.html
http://www.swarovski.com/Web_PL/en/1..._Earrings.html - te mi się podobały najbardziej


Podobał nam się jeszcze ten zestaw http://www.swarovski.com/Web_PL/en/1...ntana_Set.html ale tż doszedł do wniosku, że kupimy tamtą kolię.

Chyba będę musiała zacisnąć pasa


Jeszcze przyszła wycena moich butów ślubnych - 315 zł. Co myślicie?

[Ad rem]

Napisane przez positive rebel

Dziewczyny czy każda z was będzie miała pokrowce na krzesła?

U nas nie będzie, krzesła są ładne więc w sumie nie potrzebujemy

Napisane przez puchaczmalinowy

Super! Bardzo ładne! Też się upierałam przy przetapianiu złota ale się okazało, że nie było czego przetapiać

Napisane przez aneczka25057

Ad rem Obrączki IDEALNE!!

Napisane przez Kaigara

Chwalę i nadrobię:
zamówiliśmy obrączki!

Gratulacje!!

Napisane przez Kaigara

jak znajdziesz gdzieś takie [kolczyki] to proszę o info. (tak się przypominam)

Tutaj są http://www.ebay.pl/itm/NEOGLORY-UNUS...item3cd24d3bbf

Napisane przez Anesthesia

Byłam spontanicznie u jednego z fryzjerów, które miałam na oku i po prostu brak mi słów

No proszę Cię, ale ma podejście do klienta, a niech mnie

[magdalenka_w_86]

Napisane przez Elrosa

Odebrałam wczoraj z poczty grzebyki do włosów i mam problem straszny i jeszcze gorszy nie umiałam się zdecydować między białym a niebieskim, więc kupiłam oba, a teraz nie umiem jeszcze bardziej. Przede wszystkim nie byłam przygotowana na aż taką różnicę w rozmiarach, na zdjęciu niebieski wyglądał na tylko trochę mniejszy.

Serce bardziej przychyla mi się do niebieskiego - w sumie oprócz butów i bukietu nic niebieskiego mieć nie będę, a na weselu bukiet odłożę i fajnie byłoby chyba mieć jakiś drugi niebieski akcent. Za to jest malutki.

Biały chyba lepiej mi się podoba, ale za to jest upiornie wielki (3/4 mojej dłoni) i próby upięcia go we włosach kończą się tak, że z którejś strony wystają mi jego zęby (mam małą głowę, czapki noszę w rozmiarach S )

Podobają mi się oba, ale chyba ze względu na wielkość skłaniałabym się ku niebieskiemu.

Napisane przez 21klaudyna

Dziewczyny , na stronie naszego tarnowskiego salonu pokazały się buty z Nowej Kolekcji la body . Mają srebrne do wyboru - więc lecę jutro albo w tygodniu zmierzyć[/IMG]

Na dodatek są skórzane , z lekkim brokatowym połyskiem

Są śliczne!

Napisane przez Kaigara

Chwalę i nadrobię:
zamówiliśmy obrączki!

Gratulacje.

Jestem już po dopasowywaniu, jeszcze na początku maja ostateczne przymiarki i dopasowywanie, a pod koniec maja odbiór sukienki. (Zdjęcia w klubie)

Znalazłam rewelacyjną pomadkę do ust z mega trwałością. Przebija lakiery do ust YSL i Estee Lauder. Jest to atrament do ust Sephora.
Na pewno ją zakupię, muszę się tylko zdecydować na kolor. Koszt 55 zł.
Pani malowała nimi na swojej ręce. Lakierami do ust YSL i Estee Lauder oraz tym atramentem Sephora. By udowodnić mi, że lakiery do ust w cenie powyżej 100zł nie są tak trwałe jak ten atrament, namalowała kilka kresek na dłoni, odczekała kilka minut i kazała mi chusteczką zetrzeć najmocniej jak się da to co ma na dłoni. Wszystkie się starły, poza tym atramentem z Sephory.
https://wizaz.pl/Makijaz/Nowosci-kos...do-ust-Sephora
http://niecierpek.blogspot.com/2014/...ora-rouge.html
Mam nadzieję, że tak samo dobrze jak na dłoni, będą sprawowały się na ustach. Czy któraś z Was słyszała jakieś opinie od użytkowniczek tego atramentu? Jestem bardzo ciekawa. Mimo wszystko zaryzykuję, bo cena przystępna, ale ciekawe kiedy teraz będę znowu w Sephorze. Pewnie dopiero wiosną.

[zakrecona_kropka]

Napisane przez Kate Noir

My też będziemy mieć tą na wejście Nad tortem jeszcze się nie zastanawiałam.


Wybrałam biżuterię do ślubu tj wiem gdzie kupię, ale nie wiem jeszcze które kolczyki i będę musiała trochę przyoszczędzić na kolię
http://www.swarovski.com/Web_PL/en/1..._Necklace.html
i do tego któreś z tych kolczyków:
http://www.swarovski.com/Web_PL/en/5..._Earrings.html te podobały się tż'owi
http://www.swarovski.com/Web_PL/en/1..._Earrings.html
http://www.swarovski.com/Web_PL/en/1..._Earrings.html - te mi się podobały najbardziej


Podobał nam się jeszcze ten zestaw http://www.swarovski.com/Web_PL/en/1...ntana_Set.html ale tż doszedł do wniosku, że kupimy tamtą kolię.

Chyba będę musiała zacisnąć pasa

Kolia cudowna

[Anesthesia]

Enzunio, U2 na wejście - genialne! Dopiero teraz zauważyłam Ale suuuper!

Napisane przez Kate Noir

Wybrałam biżuterię do ślubu tj wiem gdzie kupię, ale nie wiem jeszcze które kolczyki i będę musiała trochę przyoszczędzić na kolię
http://www.swarovski.com/Web_PL/en/1..._Necklace.html
i do tego któreś z tych kolczyków:
http://www.swarovski.com/Web_PL/en/5..._Earrings.html te podobały się tż'owi
http://www.swarovski.com/Web_PL/en/1..._Earrings.html
http://www.swarovski.com/Web_PL/en/1..._Earrings.html - te mi się podobały najbardziej


Podobał nam się jeszcze ten zestaw http://www.swarovski.com/Web_PL/en/1...ntana_Set.html ale tż doszedł do wniosku, że kupimy tamtą kolię.

Chyba będę musiała zacisnąć pasa


Jeszcze przyszła wycena moich butów ślubnych - 315 zł. Co myślicie?

Biżu super, ja bym chyba wzięła trzecie kolczyki A buty są absolutnie boskie, może nie najtańsze, ale ich wygląd mi się taaak podoba

Czy któraś z Was stosowała może odżywkę od rzęs 4 long lashes? bo na blogach teraz sporo pozytywnych recenzji, efekty u niektórych dziewczyn naprawdę super. Teraz na promocji w Rossmannie ta odżywka jest za 68zł, ponoć starcza na półroczną kurację, czyli akurat. Chyba zaryzykuję i kupię, bo wolałabym nie przedłużać rzęs na ślub...

[Atomoowka]

Napisane przez Anesthesia

Ok, może ta moja sytuacja z fryzjerem nie jest aż tak "szokująca", ale to jest zupełnie nowy salon, więc nie ma mowy o referencjach i "poleceniach". Ale pomijając już portfolio czy niezrozumienie, że chcę zobaczyć jak czesze kogoś innego - kluczowe było podejście do klienta - zostałyśmy potraktowane z góry, niemal na nas nakrzyczano... to wszystko można było wyjaśnić w sposób miły i na spokojnie, a nie z fochem. To jej aroganckie podejście najbardziej nas zbiło z tropu, bo gdyby na spokojnie wyjaśniła, to byłoby ok.

Przeglądam teraz oferty i większość salonów ma koszt próbnej ok. 80-100zł... ale chyba nie pozostaje mi nic innego jak jednak umawiać się na próbne jakoś teraz i później jeszcze raz na miesiąc przed ślubem...

A no to zmienia postac rzeczy jak dla mnie. Skoro to nowy salon, a babka chamska to niestety ale nie popisala sie profesjonalizmem.

Napisane przez Kate Noir

My też będziemy mieć tą na wejście Nad tortem jeszcze się nie zastanawiałam.


Wybrałam biżuterię do ślubu tj wiem gdzie kupię, ale nie wiem jeszcze które kolczyki i będę musiała trochę przyoszczędzić na kolię
http://www.swarovski.com/Web_PL/en/1..._Necklace.html
i do tego któreś z tych kolczyków:
http://www.swarovski.com/Web_PL/en/5..._Earrings.html te podobały się tż'owi
http://www.swarovski.com/Web_PL/en/1..._Earrings.html
http://www.swarovski.com/Web_PL/en/1..._Earrings.html - te mi się podobały najbardziej


Podobał nam się jeszcze ten zestaw http://www.swarovski.com/Web_PL/en/1...ntana_Set.html ale tż doszedł do wniosku, że kupimy tamtą kolię.

Chyba będę musiała zacisnąć pasa


Jeszcze przyszła wycena moich butów ślubnych - 315 zł. Co myślicie?

Wg mnie buciki sliczne, ale powtorze ja bym sie bala takie odkryte na slub miec buty.
Kolia bardzo mi sie podoba.

[Kate Noir]

Też mnie interesuje opinia tej odżywki

Czyli brać te buty?

Atomoowka będę miała jeszcze jedne buty na przebranie z białebuty z zakrytymi palcami, także jak coś to przebiorę

Cały czas czekam na dostawę kiecki z Chin i boję się, że w ogóle nie przyjdzie

[zakrecona_kropka]

Czuje się jakaś taka samotna z tym ślubem.. nikt się niczym nie interesuje.. nikt mnie o nic nie pyta.. zaznaczając że mieszkam aktualnie z całą najbliższą rodziną (rodzice dziadkowie, brat z żoną i maleństwem) i jakoś tak sie czuje ze wszystkim sama, nawet TŻ za bardzo nie okazuje zainteresowania bo twierdzi że na wszystko mamy czas.. chyba sukienkę będę musiała iść sama mierzyć... może ja przesadzam i jest jeszcze dużo czasu na wszystko?

[ana909]

Napisane przez zakrecona_kropka

Czuje się jakaś taka samotna z tym ślubem.. nikt się niczym nie interesuje.. nikt mnie o nic nie pyta.. zaznaczając że mieszkam aktualnie z całą najbliższą rodziną (rodzice dziadkowie, brat z żoną i maleństwem) i jakoś tak sie czuje ze wszystkim sama, nawet TŻ za bardzo nie okazuje zainteresowania bo twierdzi że na wszystko mamy czas.. chyba sukienkę będę musiała iść sama mierzyć... może ja przesadzam i jest jeszcze dużo czasu na wszystko?

nie martw sie ja jak sie jarałam rok temu to tez mnie wszyscy gasili.... teraz zostalo 5 miesiecy a i tak nikt sie o nic nie pyta, ja tez juz nie gadam. W sumie tylko z Tżtem czasem dyskutujemy, co bedziemy robić w najblizszym czasie.
wszyscy sie obudza jak juz zostanie miesiac.

[Atomoowka]

Napisane przez zakrecona_kropka

Czuje się jakaś taka samotna z tym ślubem.. nikt się niczym nie interesuje.. nikt mnie o nic nie pyta.. zaznaczając że mieszkam aktualnie z całą najbliższą rodziną (rodzice dziadkowie, brat z żoną i maleństwem) i jakoś tak sie czuje ze wszystkim sama, nawet TŻ za bardzo nie okazuje zainteresowania bo twierdzi że na wszystko mamy czas.. chyba sukienkę będę musiała iść sama mierzyć... może ja przesadzam i jest jeszcze dużo czasu na wszystko?

Wiesz ze mna tez nikt nie rozmawia, nie pyta ale ja to rozumiem. Inni ludzie ( nawet jak to najblizsza rodzina) inaczej przezywa Nasz slub. Oni czekaja na slub czyli na dany dzien a te wszystkie ☠☠☠☠☠☠☠ki ich raczej nie interesuja, tzn pewnie interesuja ale jednak to nie jest teraz ich glowny cel w zyciu. Moj TZ jak ja nic nie mowie nt slubu, przygotowan to on tez nie mowi i ja to tez rozumiem. On nie interesuje sie tym czy zaproszenia beda kolorem posowaly do koloru przewodniego, czy tez co trzeba jeszcze zrobic,bo dla niego to nie jest wazne. Dla niego liczy sie sam slub, a to czy bedzie pudelko na koperty, czy bedzie samochod taki czy taki juz wrazenia na nim nie robi.
Ja tam sie tym nie przejmuje. Zreszta po to jest ten watek, zebys tu mogla swobodnie rozmiawiac na wszystkie tamaty slubne.

Kate Noir

Jezeli nie szkoda Ci kaski to bierz bo buty sa sliczne.

[positive rebel]

Napisane przez zakrecona_kropka

Czuje się jakaś taka samotna z tym ślubem.. nikt się niczym nie interesuje.. nikt mnie o nic nie pyta.. zaznaczając że mieszkam aktualnie z całą najbliższą rodziną (rodzice dziadkowie, brat z żoną i maleństwem) i jakoś tak sie czuje ze wszystkim sama, nawet TŻ za bardzo nie okazuje zainteresowania bo twierdzi że na wszystko mamy czas.. chyba sukienkę będę musiała iść sama mierzyć... może ja przesadzam i jest jeszcze dużo czasu na wszystko?

Nie martw się, u mnie jest podobnie Nie mieszkam z rodzicami ale w sumie poza kilkoma pytaniami i oczywistym stwierdzeniem, że moje przygotowania i błogosławieństwo będą w domu rodzinnym, moja rodzina niespecjalnie się przejmuje Zwłaszcza, że moja młodsza siostra (świadkowa) zaszła w ciążę i wszyscy się tym emocjonują. Co nie zmienia faktu, że mój ślub i wesele będą fantastyczne! I Twoje Kochana też

[TysiaBB1989]

wcześniej już szukałam welonu hiszpaskiego długiego na 3 m.
cena w salonie 400 zł
na allegro troszkę tanie.

http://www.aliexpress.com/item/Free-...889819211.html
znalazłam 25 zł !!

[gornek]

Nadrobilam tak na szybcika :d
Ysia gratuluje pieknych zareczyn, sama mialam jak bylam w dresie
Swiat Katarzyny, powodzenia na sesji :d
Gratuluje rowniez wszystkich zakupow, zamówionych i odebranych obraczek oraz innych rzeczy
U mnie 3 miesiace do slubu, a moj TZ jak zawsze ma czas, az sie dzisiaj poklocilismy, bo ja naleze do osob ktore chca miec wszystko wczesniej zrobione, a moj Tz wszystko na ostatnia chwile :| moze nie potrzebnie sie denerwuje, ale caly czas nie moge namowic TZ na ogladnie garniturow... bo glownie to nam zostalo do kupienia, bo reszte mamy zalatwiona, no poza prezentami dla rodzicow tylko, ale to jeden dzien i jest, a garnitur sie szyje 3-4 tygodnie eh ;/

[puchaczmalinowy]

Napisane przez positive rebel

Będę wdzięczna

O matulu! Te zdjęcia! Teraz wiem na pewno, że chcę mieć sesję na łabędziu!

ZAMÓWILIŚMY TORT!!! Będzie taki z prezencików, jak na zdjęciu, tylko zamiast figurek będą żywe róże może białe, może czerwone jeszcze myślę W środku ciemny biszkopt i masa śmietanowa tiramisu z malinami - próbowaliśmy na miejscu i choć jakby mi ktoś powiedział to w życiu nie pomyślałabym, że będzie takie pyszne! Tort w cenie 400zł!! W ogóle babki - matka z córką przesympatyczne i bardzo pomocne, nie ma dla nich rzeczy nie do zrobienia!

Ale pojechaliśmy tam dzisiaj, teściowa oczywiście fochy strzelała i tylko mi ciśnienie podnosiła. Bo ja mówię, że chce muffinki z kremem jeszcze a ona, że ona chce babeczki na kruchym cieście z owocami i strzela miny. Ja że chcę sernik i szarlotkę, a ona jeszcze ciasto z kremem. Ja się pytam a kto tyle tego ciasta będzie jadł , a ona foch i się ode mnie odwróciła I jeszcze najlepsze - musieliśmy zabrać siostrę TŻ bo ona taaaaak baaaaardzo chce z nami jechać tego tortu spróbować...

[Atomoowka]

Puchaczmalinowy gratuluje tort, zapowiada sie smakowicie a cena świetna.

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalk now Free

[TysiaBB1989]

Napisane przez puchaczmalinowy

ZAMÓWILIŚMY TORT!!! .. Tort w cenie 400zł!! W ogóle babki - matka z córką przesympatyczne i bardzo pomocne, nie ma dla nich rzeczy nie do zrobienia!

gratki ja też taki chce ale nigdzie nie mogę znaleźć cukierni która by mi to wykonała....
a ta cena a to prywatnie czy w cukierni ??

[fascinata]

Chcielibyśmy już powoli zacząć poszukiwania obrączek - gdzie we Wrocławiu warto się wybrać by je zamówić? Jeśli ktoś nie chce robić reklamy może być na priv

[puchaczmalinowy]

Napisane przez TysiaBB1989

gratki ja też taki chce ale nigdzie nie mogę znaleźć cukierni która by mi to wykonała....
a ta cena a to prywatnie czy w cukierni ??

prywatnie właśnie bo w cukierniach właśnie albo za dużo sobie życzą albo w ogóle się takich wyzwań nie podejmują - wiadomo roboty jest masa przy takim torcie;

ale cieszę się ogromnie, że nam się udało!

a jutro krawcowa i będziemy poprawiać sukienkę!

[TysiaBB1989]

Napisane przez puchaczmalinowy

prywatnie właśnie bo w cukierniach właśnie albo za dużo sobie życzą albo w ogóle się takich wyzwań nie podejmują - wiadomo roboty jest masa przy takim torcie;

ale cieszę się ogromnie, że nam się udało!

a jutro krawcowa i będziemy poprawiać sukienkę!

no właśnie ;(
a wiesz, że idę na wesele w ten sam dzień co ty będziesz miała :P

[fascinata]

Jestem właśnie w trakcie robienia listy gości, którą muszę wysłać firmie robiącej nam zaproszenia, i kurcze nie wiedziałam że z odmianą nazwisk może być tak ciężko

Znalazłam taką stronkę - myślicie że można jej wierzyć? Jak Wy sobie radziłyście z dylematami odmieniania?

http://www.odmiana-nazwisk.waw.pl/

A jak piszecie w zaproszeniach?
- np. Annę Kowalską z osobą towarzyszącą / wraz z osobą towarzyszącą
- Annę Kowalską i Piotra Nowaka / Annę Kowalską wraz z Piotrem Nowakiem / Annę Kowalską
oraz Piotra Nowaka - jeśli Anna jest naszą kuzynką a Piotr jej chłopakiem

[puchaczmalinowy]

Napisane przez TysiaBB1989

no właśnie ;(
a wiesz, że idę na wesele w ten sam dzień co ty będziesz miała :P

bo to dobry dzień na ślub jest
a tak wracając do tortu to ja znalazłam ogłoszenie na tablica.pl i jak widać udało się wszystko więc może też poszukaj ogłoszeń, może ktoś ze znajomych poleci Ci jakiegoś domowego cukiernika będzie taniej na pewno a oni potrafią czasem takie cuda robić, że aż szczęka opada

[zakrecona_kropka]

Napisane przez ana909

nie martw sie ja jak sie jarałam rok temu to tez mnie wszyscy gasili.... teraz zostalo 5 miesiecy a i tak nikt sie o nic nie pyta, ja tez juz nie gadam. W sumie tylko z Tżtem czasem dyskutujemy, co bedziemy robić w najblizszym czasie.
wszyscy sie obudza jak juz zostanie miesiac.

też myślę że zaczną sie interesować jak będzie już troche za późno..

Napisane przez Atomoowka

Wiesz ze mna tez nikt nie rozmawia, nie pyta ale ja to rozumiem. Inni ludzie ( nawet jak to najblizsza rodzina) inaczej przezywa Nasz slub. Oni czekaja na slub czyli na dany dzien a te wszystkie ☠☠☠☠☠☠☠ki ich raczej nie interesuja, tzn pewnie interesuja ale jednak to nie jest teraz ich glowny cel w zyciu. Moj TZ jak ja nic nie mowie nt slubu, przygotowan to on tez nie mowi i ja to tez rozumiem. On nie interesuje sie tym czy zaproszenia beda kolorem posowaly do koloru przewodniego, czy tez co trzeba jeszcze zrobic,bo dla niego to nie jest wazne. Dla niego liczy sie sam slub, a to czy bedzie pudelko na koperty, czy bedzie samochod taki czy taki juz wrazenia na nim nie robi.
Ja tam sie tym nie przejmuje. Zreszta po to jest ten watek, zebys tu mogla swobodnie rozmiawiac na wszystkie tamaty slubne.

Napisane przez positive rebel

Nie martw się, u mnie jest podobnie Nie mieszkam z rodzicami ale w sumie poza kilkoma pytaniami i oczywistym stwierdzeniem, że moje przygotowania i błogosławieństwo będą w domu rodzinnym, moja rodzina niespecjalnie się przejmuje Zwłaszcza, że moja młodsza siostra (świadkowa) zaszła w ciążę i wszyscy się tym emocjonują. Co nie zmienia faktu, że mój ślub i wesele będą fantastyczne! I Twoje Kochana też

Dziękuje wam bardzo dziewczyny myślałam że to tak tylko u mnie a tak to mi trochę raźniej bardzo się ciesze że zdecydowałam się pisać na forum u mnie dodatkowym problemem braku zainteresowania jest to ze za wszystko płacą rodzice- również zgodnie z tradycją więc chciałabym żeby mieli jakiś wkład nie tylko pieniężny ale pomogli mi też w wyborze niektórych rzeczy, pewnie powinnam się cieszyć że się nie wtrącają no cóż babie nie dogodzisz:P

Napisane przez puchaczmalinowy

ZAMÓWILIŚMY TORT!!! Będzie taki z prezencików, jak na zdjęciu, tylko zamiast figurek będą żywe róże może białe, może czerwone jeszcze myślę W środku ciemny biszkopt i masa śmietanowa tiramisu z malinami - próbowaliśmy na miejscu i choć jakby mi ktoś powiedział to w życiu nie pomyślałabym, że będzie takie pyszne! Tort w cenie 400zł!! W ogóle babki - matka z córką przesympatyczne i bardzo pomocne, nie ma dla nich rzeczy nie do zrobienia!

Tort cudowny bardzo mi sie podoba ale ja ze względu na to ze mamy tort w cenie- restauracja zamawia w cukierni więc takiego nie mogę sobie zamówić chociaż będe walczyć o coś w tym stylu:

chociaż na weselach tutaj królują torty piętrowe ale takie:

Napisane przez fascinata

Znalazłam taką stronkę - myślicie że można jej wierzyć? Jak Wy sobie radziłyście z dylematami odmieniania?

http://www.odmiana-nazwisk.waw.pl/

A jak piszecie w zaproszeniach?
- np. Annę Kowalską z osobą towarzyszącą / wraz z osobą towarzyszącą
- Annę Kowalską i Piotra Nowaka / Annę Kowalską wraz z Piotrem Nowakiem / Annę Kowalską
oraz Piotra Nowaka - jeśli Anna jest naszą kuzynką a Piotr jej chłopakiem

ja bym temu nie ufała sprawdziłam zarówno swoje nazwisko jak i TŻ i oba odmieniło w niewłaściwy sposób.. Co do pisowni w zaproszeniach to ja bym obstawiała "Annę Kowalską z osobą towarzyszącą" chociaż bardziej oficjalnie brzmi drugie.

[czekooczekolada]

Napisane przez zakrecona_kropka

Czuje się jakaś taka samotna z tym ślubem.. nikt się niczym nie interesuje.. nikt mnie o nic nie pyta.. zaznaczając że mieszkam aktualnie z całą najbliższą rodziną (rodzice dziadkowie, brat z żoną i maleństwem) i jakoś tak sie czuje ze wszystkim sama, nawet TŻ za bardzo nie okazuje zainteresowania bo twierdzi że na wszystko mamy czas.. chyba sukienkę będę musiała iść sama mierzyć... może ja przesadzam i jest jeszcze dużo czasu na wszystko?

z Tztem tak jak i u mnie przestalam sie tym przejmowac.

Napisane przez puchaczmalinowy

ZAMÓWILIŚMY TORT!!! Będzie taki z prezencików, jak na zdjęciu, tylko zamiast figurek będą żywe róże może białe, może czerwone jeszcze myślę W środku ciemny biszkopt i masa śmietanowa tiramisu z malinami - próbowaliśmy na miejscu i choć jakby mi ktoś powiedział to w życiu nie pomyślałabym, że będzie takie pyszne! Tort w cenie 400zł!! W ogóle babki - matka z córką przesympatyczne i bardzo pomocne, nie ma dla nich rzeczy nie do zrobienia!

Ale pojechaliśmy tam dzisiaj, teściowa oczywiście fochy strzelała i tylko mi ciśnienie podnosiła. Bo ja mówię, że chce muffinki z kremem jeszcze a ona, że ona chce babeczki na kruchym cieście z owocami i strzela miny. Ja że chcę sernik i szarlotkę, a ona jeszcze ciasto z kremem. Ja się pytam a kto tyle tego ciasta będzie jadł , a ona foch i się ode mnie odwróciła I jeszcze najlepsze - musieliśmy zabrać siostrę TŻ bo ona taaaaak baaaaardzo chce z nami jechać tego tortu spróbować...

omg ale za☠☠☠isty !!!!
ja sie dowiedzialam ostatnio ze u nas owszem tort jest w cenie kateringu za os ale tort 'stojący', a za wjeżdżający sie dopłaca 300 zł. to duzo, czy malo ? bo sie teraz zastanawiam czy sobie nie zamowic prywatnie .

Napisane przez fascinata

Jestem właśnie w trakcie robienia listy gości, którą muszę wysłać firmie robiącej nam zaproszenia, i kurcze nie wiedziałam że z odmianą nazwisk może być tak ciężko

Znalazłam taką stronkę - myślicie że można jej wierzyć? Jak Wy sobie radziłyście z dylematami odmieniania?

http://www.odmiana-nazwisk.waw.pl/

A jak piszecie w zaproszeniach?
- np. Annę Kowalską z osobą towarzyszącą / wraz z osobą towarzyszącą
- Annę Kowalską i Piotra Nowaka / Annę Kowalską wraz z Piotrem Nowakiem / Annę Kowalską
oraz Piotra Nowaka - jeśli Anna jest naszą kuzynką a Piotr jej chłopakiem

dlatego ja wzielam tekst zaproszen w ktorych nie trzeba odmieniac

ja pisałam " Anna i Piotr Kowalscy" , " Anna Kowalska z osobą towarzysząca" a jak znalam imie osoby towarzyszacej to " Anna Nowak i Piotr Kowalski"