Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

[upadly_aniol00]

dziewczyny gdzie dostanę tę wodę koperkową na allegro nie ma i w aptekach też szukam i

[Roane]

Jedna rzecz mnie zastanawia. Odkąd jestem w ciąży, nikt nie robił mi badania ginekologicznego. Skąd lekarz ma wiedzieć, że np. nie skraca mi się szyjka, albo nie mam żadnego rozwarcia czy coś? Terminu coraz bliżej, powoli wszystko zaczyna mnie boleć...

[perfuzja]

Napisane przez Roane

Jedna rzecz mnie zastanawia. Odkąd jestem w ciąży, nikt nie robił mi badania ginekologicznego. Skąd lekarz ma wiedzieć, że np. nie skraca mi się szyjka, albo nie mam żadnego rozwarcia czy coś? Terminu coraz bliżej, powoli wszystko zaczyna mnie boleć...

Na tym etapie możesz mieć i skróconą szyjkę, i niewielkie rozwarcie, i to jest zupełnie prawidłowe, spokojnie

migotka, Le La za wizyty. My jutro mamy szczepienie.

[senira666]

Napisane przez Roane

Jedna rzecz mnie zastanawia. Odkąd jestem w ciąży, nikt nie robił mi badania ginekologicznego. Skąd lekarz ma wiedzieć, że np. nie skraca mi się szyjka, albo nie mam żadnego rozwarcia czy coś? Terminu coraz bliżej, powoli wszystko zaczyna mnie boleć...

ale że jak to ?? przez całą ciąże nie badali Cię na fotelu ?? tak "dogłębnie" że się wyrażę w ten sposób ... ??

[tija93]

Napisane przez Roane

Jedna rzecz mnie zastanawia. Odkąd jestem w ciąży, nikt nie robił mi badania ginekologicznego. Skąd lekarz ma wiedzieć, że np. nie skraca mi się szyjka, albo nie mam żadnego rozwarcia czy coś? Terminu coraz bliżej, powoli wszystko zaczyna mnie boleć...

Nie wiem co jest lepsze czy brak badania czy nadmiar tak jak się dzieje w PL. Macaniem brzucha położna może wyczuć rozwarcie. Jest coś takiego jak pierścień Bandla, taki zgrubiały fałd mięsniowy nad spojeniem łonowym. Jak on jest na grubość 2 palców to jest to rozwarcie na 2cm, jak na grubość dłoni to jest to pełne rozwarcie. Więc ewentualnie można wyczuć, ale to mi bardziej wygląda na teorie, którą się uczy na studiach a później zapomina nie widziałam by ktokolwiek coś takiego robił ja tam uważam, że powinno się badać wewnętrznie na każdej wizycie, zwłaszcza że jest teraz coraz więcej porodów przedwczesnych przez niewydolność szyjki macicy.

[lolita25]

Dziewczyny które miały wywoływany poród, na początku mogłyście śmigać w normalnej piżamie i staniku? Czy ubierałyście zaraz koszule?
Mam takie sportowe staniki i zastanawiam się czy właśnie ich nie zabrać

[senira666]

Napisane przez lolita25

Dziewczyny które miały wywoływany poród, na początku mogłyście śmigać w normalnej piżamie i staniku? Czy ubierałyście zaraz koszule?
Mam takie sportowe staniki i zastanawiam się czy właśnie ich nie zabrać

ja co prawda jeszcze przed -- ale mam zamiar w sportowym staniku być przez cały czas... nie będę latać z cyckami na wierzchu

[sadlaczyca]

Napisane przez lolita25

Dziewczyny które miały wywoływany poród, na początku mogłyście śmigać w normalnej piżamie i staniku? Czy ubierałyście zaraz koszule?
Mam takie sportowe staniki i zastanawiam się czy właśnie ich nie zabrać

Ja co prawda nie miałąm wywoływanego ale w trakcie porodu musiałam mieć koszulę (co by łatwy dostęp był), stanik kazali zdjąć, majtki też. Na późniejszym etapie byłam szczęśliwa, że nie musiałam się za każdym razem z tego rozdziewać. Stanik miałam zdjąć bo mieli mi dziecko położyć po porodzie na brzuchu/klacie i bez sensu byłoby się rozbierać na partych

[Le La]

Napisane przez sadlaczyca

Ja co prawda nie miałąm wywoływanego ale w trakcie porodu musiałam mieć koszulę (co by łatwy dostęp był), stanik kazali zdjąć, majtki też. Na późniejszym etapie byłam szczęśliwa, że nie musiałam się za każdym razem z tego rozdziewać. Stanik miałam zdjąć bo mieli mi dziecko położyć po porodzie na brzuchu/klacie i bez sensu byłoby się rozbierać na partych

U mnie tak samo, tylko sama koszula

[patrycjja]

Napisane przez sadlaczyca

Ja co prawda nie miałąm wywoływanego ale w trakcie porodu musiałam mieć koszulę (co by łatwy dostęp był), stanik kazali zdjąć, majtki też. Na późniejszym etapie byłam szczęśliwa, że nie musiałam się za każdym razem z tego rozdziewać. Stanik miałam zdjąć bo mieli mi dziecko położyć po porodzie na brzuchu/klacie i bez sensu byłoby się rozbierać na partych

u mnie w szpitalu trakt porodowy = koszula szpitalna z duuuzym dekoltem wiązanym. Na gole cialo. I uwazam, ze bardzo dobrze, bo nawet idac pod prysznic w skurczach bolesnych nie musialam sie skupiać na ubieraniu rozbieraniu tylko zarzuciłam koszule i juz. A do spacerów po korytarzu okutałam sie w szlafrok.

W ogóle w trakcie partych bylo mi tak totalnie goraco, ze chcialam sie do naga rozbierać, ale nie zdążyłam :P

[guapissima]

Napisane przez Roane

Jedna rzecz mnie zastanawia. Odkąd jestem w ciąży, nikt nie robił mi badania ginekologicznego. Skąd lekarz ma wiedzieć, że np. nie skraca mi się szyjka, albo nie mam żadnego rozwarcia czy coś? Terminu coraz bliżej, powoli wszystko zaczyna mnie boleć...

Ja na 3 tygodnie przed mialam szyjke zgladzona i rozwarcie na palce...A nie mozesz isc prywatnie do ginekologa? Tutaj ciaze prowadzi lekarz ogolny, ale ja znalazlam ginekologa poloznika, chociaz i tak wizyty u niego wygladaly troche inaczej niz w Polsce.

[Muminek1991]

AgatkaL-

Napisane przez gosia261282

Kacper śpi i przez sen non stop się uśmiecha

To musi być strasznie słodki widok


kootek_mamrotek - za opis porodu


Shizu- na coś takiego http://www.mmkrakow.pl/442377/2013/8...?category=news

Le La- za wszystkie wizyty w tym tygodniu. Trochę wam się nazbierało

Napisane przez Roane

Jedna rzecz mnie zastanawia. Odkąd jestem w ciąży, nikt nie robił mi badania ginekologicznego. Skąd lekarz ma wiedzieć, że np. nie skraca mi się szyjka, albo nie mam żadnego rozwarcia czy coś? Terminu coraz bliżej, powoli wszystko zaczyna mnie boleć...

Ja też nie miałam ani razu badania. I w sumie dla mnie lepiej, nie grzebią niepotrzebnie. Jakby coś się działo, coś swędziało czy niepokoiło to by mi zrobili, ale jeśli tak jest wszystko w porządku, to po co tam majstrować ?


Witam się i ja . TŻ w pracy, w tym tygodniu ma pierwsze zmiany, więc ja rano dosypiam , potem coś ogarnę odpocznę i mam TŻ w domku po 16.
Ogólnie nocka dobra za wyjątkiem jednego szczegółu. W nocy obudził mnie dosłownie kwas aż nosem wychodzący .
Zjadłam migdały, wypiłam mleko, zrobiłam sobie kromkę z musztardą i mi przeszło,ale tak to ja jeszcze nie miałam. Za to jak potem padłam to nawet budzika nie usłyszałam.

[ejani]

Napisane przez upadly_aniol00

dziewczyny gdzie dostanę tę wodę koperkową na allegro nie ma i w aptekach też szukam i

W Wielkiej Brytanii a może nawet tylko w Anglii gdzieś w internecie sprowadzają, bo siostra kupiła, ale dużo drożej

[forester]

Kuapouszka ja dobe po cc dostalm mala na sale, gdzie bylam sama i nie moglam liczy na pomoc poloznych i dalam rade, grunt to wstac w miare szybko, wyprostowac sie i na pewno w domu ograniesz wszystko sama bez bolu.

Lela, Migotka, Perfuzja kciuki za uane wizyty z maluchami!

Lolita u mnie byla tylko koszula na gole cialo i w przypadku naglego cc jest to dobre, bo nie tracisz czasu na rozbieranie sie.

[upadly_aniol00]

Napisane przez lolita25

Dziewczyny które miały wywoływany poród, na początku mogłyście śmigać w normalnej piżamie i staniku? Czy ubierałyście zaraz koszule?
Mam takie sportowe staniki i zastanawiam się czy właśnie ich nie zabrać

ja dostałam koszulę ale w końcu byłam w swojej koszuli . Majtki już rano kazali mi zdjąć . A stanik miałam cały czas . Pod prysznicem byłam w staniku też :P

Napisane przez ejani

W Wielkiej Brytanii a może nawet tylko w Anglii gdzieś w internecie sprowadzają, bo siostra kupiła, ale dużo drożej

kurdę a myślałam , że w polsce się dostanie

[em ma]

Witajcie!
Wczoraj mąż był w domu to jakoś bardziej Doris się dało opanować i w ogóle grzeczniejsza była jednym słowem wyszłam na wariatkę narzekającą na grzeczne dziecko

Gosiu Doris ma takie same półśpioszki jak Kacper

Napisane przez vacuity

W piątek odwiedziłam położną środowiskową. Pisałam Wam, że na pierwsze dwa tygodnie przenoszę się do innego miasta, do rodziców, 20 km dalej. Założyłam, że kiedy będę u rodziców najpierw odwiedzi mnie tamtejsza położna, a kiedy wrócę do siebie - tutejsza. Czyli ta, u której byłam wczoraj. Nie wiem ile powinno być tych wizyt, w jakim czasie mają się odbyć i jak zmienić położną w trakcie, dlatego poszłam zapytać jak do logistycznie zorganizować. I tu mam zagwostkę, bo kobieta stwierdziła, że nie ma potrzeby, by przez pierwsze dwa tygodnie odwiedzała mnie tamta położna, tylko umówimy się na wizyty z nią, jak już wrócę do siebie. Dała mi swój nr tel żeby dzwonić w razie czego, gdyby coś się działo, ona podpowie... Moja nieufność każe zastanowić się, czy tu przypadkiem nie chodzi o pieniądze? Znaczy - że ona może mniej zarobi jeśli przyjdę do niej w trakcie, a nie od samego początku? I czy to nie źle, że przez pierwsze dwa tygodnie nie zobaczy dziecka? Muszę zaznaczyć, że kobieta sprawiła na mnie naprawdę super wrażenie - rozmawiałyśmy długo, pokazywała różne opcje, naładowała mnie pozytywną energią i może rzeczywiście jestem przewrażliwiona. Dlatego chciałam Was zapytać, czy rzeczywiście wyniosłyście coś z wizyt Waszych położnych czy to tylko taki pic na wodę i nie warto zawracać sobie tym głowy? Myślałam o tym, by skontaktować się z tą położną, która odwiedziłaby mnie jeszcze u rodziców i porównać wersje - ale mam niejasne wrażenie, że ta z kolei zachęcałaby mnie by wizyty odbyć jak najszybciej, póki jestem u rodziców. Wybaczcie jeśli piszę niejasno, ale mam mętlik, myślę nad tym cały weekend i już głowa mi puchnie od tego...

Szczerze mówiąc to ta położna właśnie najbardziej Ci się przyda przez pierwsze 2 tygodnie...przyjście kogoś mądrego i obejrzenie dzieciaczka, możliwość zapytania o różne rzeczy tak na prawdę pojawia się zaraz po wyjściu ze szpitala, dlatego ja bym nie rezygnowała z położnej u rodziców. Rady przez telefon to niech se w doope wsadzi

Napisane przez sweet_vintage

No i Igor ma juz 4 dni. Dorzucam fotkę z wczoraj. Dzis obcielismy mu juz pazurska i laponki ma wolne. Moze wiec do oporu pchać je sobie do buzki )

Cudo

Napisane przez malaMigotkAaa

Zawiązałam chustę.. boję się czy dobrze, czy mały dobrze leży. Polecice mi jakieś dobre filimiki? szukałam, ale jakoś nic ciekawego. Mam tkaną chustę i obawiam się czy dobrze leżą plecki. Pod kark dałam pieluszkę dodatkowo bo wydawało mi się, że jest za luźno i jakoś pusto tam. Heeelp
Junior w chuście usnął w dwie minuty.... dosłownie... zdążyłam z nim talerze po śniadaniu posprzątać i już.!!!!!!
Dziś usg bioderek... prosimy o kciuki! bardzo!!

Ja też dziś zawiązałam chustę i...mam takie same wątpliwości...też mi tak luźno tam...chyba za mało ją zebrałam po prostu...Doris śpi więc póki co nie ruszam i nie poprawiam

[lolita25]

Dzięki dziewczyny
Trochę mnie dziś nosi, cały czas miałam nadzieję ze akcja porodowa sama się zacznie a tu nic...zastanawiam się czy ta kroplówka wywoła mi skurcze od razu, czy będzie potrzeba drugiego podejścia.....no i ten balonik, czytam sobie właśnie o nim, nie wiem jak to się skończy mam nadzieję ze szybko

[_Shiloh_]

Napisane przez ejani

W Wielkiej Brytanii a może nawet tylko w Anglii gdzieś w internecie sprowadzają, bo siostra kupiła, ale dużo drożej

No ty w UK jest w kazdym markecie praktycznie ta woda. Może próbujcie na ebay angielskim i opłaćcie przez paypala funtami za nią i wysyłkę.

Roane: miałam dac znac jak przyjdą zabawki. Przyszły z Lamaze na rączki i na nóżki te nakładki. Są bardzo fajne, mięciutkie. W środku mają grzchotkę a skrzydełka są z szeleszczącego materiału. Żywe ładne kolory. Porządnie wykonane. Polecam wszystkim, bo na prawdę są bardzo fajne http://www.ebay.co.uk/itm/New-LAMAZE...E:L:OC:GB:3160

Do tego przyszła mi grzechotko-gryzka, która wygina się na wszystkie strony i zmienia kształty. Też fajna sprawa, bo dziecko może sobie rączki zająć w ten sposób. Jakość bardzo dobra, a cena śmieszna http://www.ebay.co.uk/itm/Twist-and-...E:L:OC:GB:3160

Czekam na gąsieniczkę i jeszcze jedną grzechotkę

[upadly_aniol00]

Napisane przez lolita25

Dzięki dziewczyny
Trochę mnie dziś nosi, cały czas miałam nadzieję ze akcja porodowa sama się zacznie a tu nic...zastanawiam się czy ta kroplówka wywoła mi skurcze od razu, czy będzie potrzeba drugiego podejścia.....no i ten balonik, czytam sobie właśnie o nim, nie wiem jak to się skończy mam nadzieję ze szybko

Ja miałam balonik załozyli mi go o 9 a o 13.18 urodziłam

[lolita25]

Napisane przez upadly_aniol00

Ja miałam balonik załozyli mi go o 9 a o 13.18 urodziłam

Woow, szybka akcja

[gosia261282]

Napisane przez iwantyou99

Ale wiesz ze dziecko tez bedzie płakać i tez maja sąsiedzi dzwonić na straż miejska?

W sprawie mojej Wiki (w Polsce mieszkaliśmy) przyszli kiedyś z opieki społecznej. Właśnie dlatego,że dziecko bardzo płakało i ktoś zgłosił. W sumie to dobrze,że ktoś się zainteresował,bo różnie bywa. A Wiki strasznie płakała,bo kolka ją męczyła.

Napisane przez senira666

ale że jak to ?? przez całą ciąże nie badali Cię na fotelu ?? tak "dogłębnie" że się wyrażę w ten sposób ... ??

Chyba tylko w Polsce tak praktykowane są badania ginekologiczne...

Napisane przez em ma

Gosiu Doris ma takie same półśpioszki jak Kacper

No zobacz

Napisane przez _Shiloh_

Roane: miałam dac znac jak przyjdą zabawki. Przyszły z Lamaze na rączki i na nóżki te nakładki. Są bardzo fajne, mięciutkie. W środku mają grzchotkę a skrzydełka są z szeleszczącego materiału. Żywe ładne kolory.

My też je mamy,tzn inna kolorystyka,ale te same. Kacper dostał od znajomych. Również polecam

[isia4891]

Kuapouszku, myślę ze może ci być ciężko, mnie bardzo rana ciągnęła i kręgosłup bolał przez pierwsze 10 dni w domu...ale nie koniecznie ty się tak musisz czuć...jeśli masz możliwość żeby ci ktoś pomógł to skorzystaj z pomocy choćby godzinne dziennie.

[Muminek1991]

Napisane przez upadly_aniol00

ja dostałam koszulę ale w końcu byłam w swojej koszuli . Majtki już rano kazali mi zdjąć . A stanik miałam cały czas . Pod prysznicem byłam w staniku też :P

kurdę a myślałam , że w polsce się dostanie

http://www.wodakoperkowa.pl/ może tu uda ci się zamówić

[senira666]

co robicie na obiad ?? bo ja dzisiaj jakoś nic nie mogłam wymyślić więc robię krupnik ...

[Negrid]

wróciłam właśnie od lekarza, mam rozwarcie na około 1,5 cm (z którym mogę chodzić i kolejny tydzień)
zrobił mi masaż szyjki - myślałam, że go ugryzę, kopnę a na koniec na niego nakrzyczę, bolało niesamowicie... po czym wypadł ze mnie krwisty glutek, a teraz jeszcze jeden. Po drodze ciągle miałam skurcze ale bezbolesne. W czwartek mam KTG.
Mała waży około 3400 i ma długie nogi (to po mnie)

Odnośnie koszuli do porodu to tu trzeba mieć swoją, kupiłam coś takiego na wyprzedażach za 10 zł w H&M (to chyba pierwotnie była letnia sukienka ale szerokie, bawełniane i nie w kwiatki więc mi odpowiada) na porodówce jest się bez bielizny i z ligniną między nogami... Widzę, że u każdej z Was też zabraniali bielizny i to jest dla mnie ciekawe... wszystkie położne mówią, żeby się rozluźnić a brak majcioszków mi w tym nie pomoże.

W ogóle wyparzyłam smoczek (chwila moment nie żebym go gotowała pół godziny) i naciągnął wody zgredek...
Położna mi mówiła, żeby wziąć ze sobą, bo może się zdarzyć, że dziecko będzie leżało pod lampami a będzie chciało ssać i będzie ryk. Tak samo biorę ze sobą butelkę z aktywnym ssaniem, bo jak mi dziecko zaczną dokarmiać mm to mają takie butelki/smoczki że samo leci i dziecko umie wszystko ale nie ssać.

[lolita25]

Napisane przez senira666

co robicie na obiad ?? bo ja dzisiaj jakoś nic nie mogłam wymyślić więc robię krupnik ...

Haaa haaa mój krupnik już ugotowany

[niebieska2323]

Hej dziewczyny
Co za weekend. W piątek miałam się odezwać po wizycie ale było takie opóźnienie u lekarza że do domu dotarliśmy przed 11 padnięci i już nie miałam siły wchodzić na komputer. Niestety było to ogromnym błędem gdyż całą sobotę i niedzielę nie mieliśmy internetu dopiero dziś się pofatygowali naprawić usterkę chyba musimy zmienić dostawcę jedynie na tel. zaliczyłam fb, na wizaż nawet nie próbowałam wchodzić gdyż tel mam trochę przestarzały. W związku z tym mam do nadrobienia 25 stron pewnie chwilę to potrwa a co do wizyty to wszystko dobrze, skurcze są i to bardzo ładne jak to określił lekarz Kajtek ma 3200g do terminu dr obstawia 3500g więc może nie będzie tak źle dobra będę nadrabiać powoli bo nie wiem co się u Was dzieje pozdrawiam

[gosia261282]

Napisane przez senira666

co robicie na obiad ?? bo ja dzisiaj jakoś nic nie mogłam wymyślić więc robię krupnik ...

Pomidorowa

[isia4891]

Le la trzymam kciuki za wizyte i serduszko . Będzie dobrze nie martw się.

[mala098]

Hej Kochane,
podczytuję Was, gdy mam wolną chwilkę, z pisaniem troszkę gorzej.
U mnie sytuacja z każdym dniem się poprawia.
Mała jest przesłodka, a dźwięk jej kichnięcia to najpiękniejszy dzwięk na świecie.
Czytając Was się pocieszam, że każda pewne obawy ma i niewiele z Was jak zaczęło karmić, tak karmi bez problemu cały czas
Mi się udaje Małą wykarmić z cyca, z czego się cieszę bardzo
Bo kupiłam wagę w czwartek i okazało się, że Mała waży mniej niż przy wypisie ze szpitala w poniedziałek. Wpadłam w panikę, że głodzę własne dziecko; ale z każdym dniem teraz przybywa już ładniej.

W piątek była u mnie położna środowiskowa- ba, nawet dwie położne Z przychodni i Medicoveru. I powiem Wam- nie rezygnujcie z tych wizyt. Mi ona naprawdę dużo dała, dużo pomogła, a przede wszystkim uspokoiła. I co ciekawe- położna z rejonowej była ponad 3 godziny, a medicoverowa 30 minut.

Życie się zmienia po urodzeniu dzidziusia. Ale to dobra zmiana.
I aż się dziwię, skąd są te ogromne pokłady miłości jakie czuje do mojej Małej... A jeszcze bardziej- jak to pięknie wygląda jak mój mąż się zachwyca nad naszym dzieciątkiem. Jego wzięło tak samo jak mnie.

I pytanie do Mamuś:
gdy karmicie, to karmicie na jedno posiedzenie tylko z jednej piersi, czy czasem/ zawsze z dwóch? Mojej Małej czasem jedna nie starcza i zjada powiedziałabym półtorej...
Jest sens odciągać się laktatorem dla zwiększenia laktacji czy tyle ile ssie Ssak powinno wystarczyć?
W końcu na wadze ładnie przybywa...

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

I jeszcze jedno:
polecicie proszę jakieś staniki do karmienia na małe piersi?
Bo kupiłam jeden, ale mi zasłania poł piersi i mi i Ssakowi niewygodnie. Po domu chodzę bez stanika, ale w środę nasza pierwsza wizyta u lekarza, więc ubrać się trzeba.