Wizażanki z MAŁOPOLSKI

[201711281122]

Ja jestem dopiero w trakcie planowania wlasnego biznesu, wiec zanim sie dorobie to troche minie
Boje sie tylko ze brak wesela w mojej rodzinie nie przejdzie.

Wysyłane z mojego ST25i za pomocą Tapatalk 2

[natalkaa7522]

Napisane przez aardbei77

Ja jestem dopiero w trakcie planowania wlasnego biznesu, wiec zanim sie dorobie to troche minie
Boje sie tylko ze brak wesela w mojej rodzinie nie przejdzie.

Wysyłane z mojego ST25i za pomocą Tapatalk 2

U mnie myślisz że przeszło to bez echa? Pół rodziny się obraziło, bo jak to tak można, druga połowa ma wyrąbane na to Najbardziej tym przejęła się moja mama + tata. Że jak to tak, jak to świadczy o rodzinie, żeby chociaż zaprosiła chrzestną (moja siostra jej nie lubi więc nie zaprosiła jej) bo im głównie chodziło o to żeby chociaż na ślub zaprosiła wszystkich i tak dalej. Ale ona powiedziała że po co ma zapraszać na obiad CAŁĄ rodzinę, skoro równie dobrze wtedy może wynająć zespół i będzie normalne wesele Ogólnie było trochę dramatów, przez mojego ojca. No ale postawili na swoim, w sumie mój ojciec jakoś to przęłknął, zresztą innego wyjścia nie ma.

[karolinaaa92]

Napisane przez martullenka

Piszecie o studniówkach, ach swojej już prawie nie pamiętam.

Ja swoją studniówkę nawet miło wspominam, szkoda tylko, że zespół był do niczego. Na szczęście DJ ratował sytuację.

Napisane przez aardbei77

Ja to bym poszla na wesele! :-D

Ja też! Ostatnio oglądaliśmy z TŻem wesele znajomych, na którym byliśmy i nam się lato i ta atmosfera przypomniały. W lipcu najprawdopodobniej mam wesele siostry, o ile nie wykończą się z jej mężem do tej pory.

Napisane przez natalkaa7522

Wydaje mi się że picie z jednego kieliszka jest w małopolsce normą? Jak byłam u znajomych we Wrocławiu to oni mi się dziwi że jak można pić z jednego kieliszka I jak tak raz piliśmy to ciągle zapominali że muszą pić do kogoś

Taak. W Bielsku już tego nie znają.

[milk_choocoolate]

Napisane przez natalkaa7522

U mnie normalnie też tak jest, to były wesela Na takie to bym sobie poszła Zawsze się dobrze na takim bawiłam Ale moja siostra powiedziała że oni nie chcą brać żadnego kredytu a kase mieli i mieszkanie (tylko że surowe, wszystko trzeba było zrobić) i że te 80 tyś zł. wolą wydać na swoje mieszkanie niż na impreze na 2 dni a potem spłacać kredyt bo z czego mieszkanie zrobią. I wcale się nie dziwię

Wydaje mi się że picie z jednego kieliszka jest w małopolsce normą? Jak byłam u znajomych we Wrocławiu to oni mi się dziwi że jak można pić z jednego kieliszka I jak tak raz piliśmy to ciągle zapominali że muszą pić do kogoś

i bardzo dobrze po co na siłę wydawać kasę, lepiej odłożyć na mieszkanie właśnie Zresztą welele to mega droga impreza, nawet sam obiad dla kilkunastu osób kosztuje.
Ja koleżanki z Nowego Sącza uczyłam pić z jednego kieliszka i bardzo sie dziwiły, że tak sie pije

Napisane przez aardbei77

Ja jestem dopiero w trakcie planowania wlasnego biznesu, wiec zanim sie dorobie to troche minie
Boje sie tylko ze brak wesela w mojej rodzinie nie przejdzie.

Wysyłane z mojego ST25i za pomocą Tapatalk 2

20 lat i już planujecie wesele? Szybkoo

[201711281122]

Czekoladko TZ ma 26 lat ;-) gdyby byl moim rowiesnikiem to nie byloby jeszcze tematu.

Wysyłane z mojego ST25i za pomocą Tapatalk 2

[natalkaa7522]

Napisane przez milk_choocoolate

i bardzo dobrze po co na siłę wydawać kasę, lepiej odłożyć na mieszkanie właśnie Zresztą welele to mega droga impreza, nawet sam obiad dla kilkunastu osób kosztuje.
Ja koleżanki z Nowego Sącza uczyłam pić z jednego kieliszka i bardzo sie dziwiły, że tak sie pije

20 lat i już planujecie wesele? Szybkoo

Też się im nie dziwię jej koleżanka zrobiła wesele, zadłużyli się, mieszkania swojego nie mają bo muszą mieszkać z rodzicami bo kasy nie ma, bo rata kredytu miesięcznie to 1000 zł.

Ja też jestem z NS więc jak widać co inny krąg osób to jest inaczej

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Napisane przez aardbei77

Czekoladko TZ ma 26 lat ;-) gdyby byl moim rowiesnikiem to nie byloby jeszcze tematu.

Wysyłane z mojego ST25i za pomocą Tapatalk 2

Wg mnie też to dość wcześnie Ile razem jesteście?

[martullenka]

Napisane przez milk_choocoolate

A to skromniutko Ja jestem ze wsi u nas wesele to wesele baloniki przed domem, orkiestra, ogrywanie, bramy (swoją drogą dobry motyw, żeby obłowić się w wódki), impreza w remizie do białego rana. Bimber, wódka alkoholu nigdy za wiele Aaa... no i u nas pijemy z jednego kieliszka, wszyscy zawsze się temu dziwią

odkąd studiuję w Krk to picie z 1 kieliszk stało się u mnie normą - wszyscy, których poznałam z małopolski tak robili/robią

Jeśli miałabym wybór mieszkanie, a wesele, wybrałabym to pierwsze. Ludzie zapewne by gadali i gadali, ale wisi mi to.. Na całe szczęście ten temat mnie nie dotyczy.

Zaczynam się stresować przed obroną

[justka89]

Napisane przez martullenka

odkąd studiuję w Krk to picie z 1 kieliszk stało się u mnie normą - wszyscy, których poznałam z małopolski tak robili/robią

Jeśli miałabym wybór mieszkanie, a wesele, wybrałabym to pierwsze. Ludzie zapewne by gadali i gadali, ale wisi mi to.. Na całe szczęście ten temat mnie nie dotyczy.

Zaczynam się stresować przed obroną

Kiedy masz obronę?

[201711281122]

Nie uważam, żeby istniała magiczna granica kiedy jest wcześnie, a kiedy nie. Ślub planuje się, gdy jest się na niego gotowym. Zwłaszcza, gdy rezerwować salę trzeba 2 lata wcześniej
Mam 20 lat, ślub wezmę ok. 22-23 roku życia, nie wcześniej

[martullenka]

Napisane przez aardbei77

Nie uważam, żeby istniała magiczna granica kiedy jest wcześnie, a kiedy nie. Ślub planuje się, gdy jest się na niego gotowym. Zwłaszcza, gdy rezerwować salę trzeba 2 lata wcześniej
Mam 20 lat, ślub wezmę ok. 22-23 roku życia, nie wcześniej

racja, jeśli ktoś chce zorganizować wszystko na spokojnie to potrzeba na to min 2 lat.

Napisane przez justka89

Kiedy masz obronę?

jutro

[201711281122]

trzymamy kciuki

[justka89]

Napisane przez martullenka

racja, jeśli ktoś chce zorganizować wszystko na spokojnie to potrzeba na to min 2 lat.

jutro

Trzymam kciuki. O której godzinie mam zacząć?

[dziubecek16]

Cześć dziewczyny fajnie że jest taki wątek
Jestem Dorota, mam 20 lat, jestem z okolic Nowego Sącza, obecnie bezrobotna, pilnie poszukująca pracy
No i na sam początek mam małe pytanko do dziewczyn z NS, mianowicie czy któraś z Was może słyszała coś o Pani ginekolog Marii Nowak która przyjmuje w medicorze ?
Byłabym wdzięczna za jakiekolwiek info

[milk_choocoolate]

Napisane przez dziubecek16

Cześć dziewczyny fajnie że jest taki wątek
Jestem Dorota, mam 20 lat, jestem z okolic Nowego Sącza, obecnie bezrobotna, pilnie poszukująca pracy
No i na sam początek mam małe pytanko do dziewczyn z NS, mianowicie czy któraś z Was może słyszała coś o Pani ginekolog Marii Nowak która przyjmuje w medicorze ?
Byłabym wdzięczna za jakiekolwiek info

No to już jesteśmy 3 z Nowego Sącza znaczy ja już nie, ale kocham to miasto i jesteśmy rówieśniczkami^^ No i przykro mi bardzo, ale w sprawie ginekolog nie pomogę. a co jakieś problemy?

[dziubecek16]

Chciałam tylko poznać opinię o tej lekarce, za tydzień mam u niej wizytę i chciałam wiedzieć tylko jaka jest
Tak, Nowy Sącz jest pięknym miastem Ale osobiście uważam, że mogło by być więcej miejsc gdzie można by było w ciepłe dni posiedzieć spokojnie na dworze Chyba, że to ja jeszcze mało tych miejsc odkryłam ale dopiero nie dawno odkryłam urok tego miasta

[milk_choocoolate]

Napisane przez dziubecek16

Chciałam tylko poznać opinię o tej lekarce, za tydzień mam u niej wizytę i chciałam wiedzieć tylko jaka jest
Tak, Nowy Sącz jest pięknym miastem Ale osobiście uważam, że mogło by być więcej miejsc gdzie można by było w ciepłe dni posiedzieć spokojnie na dworze Chyba, że to ja jeszcze mało tych miejsc odkryłam ale dopiero nie dawno odkryłam urok tego miasta

od niedawna masz styczność z NS? e coś Ty, ja 3 lata spędziłam nad dunajcem, ławeczkach i na plantach^^ żałuje, że za moich czasów nie było Trzech Koron

[martullenka]

Napisane przez aardbei77

trzymamy kciuki

Napisane przez justka89

Trzymam kciuki. O której godzinie mam zacząć?

o 10 rano

na początku obawiałam się, czy wyrobię się z prezentacją w 10 minut, teraz mówię tak szybko, że obawiam się iż oni nic nie zrozumieją..

[dziubecek16]

Napisane przez milk_choocoolate

od niedawna masz styczność z NS? e coś Ty, ja 3 lata spędziłam nad dunajcem, ławeczkach i na plantach^^ żałuje, że za moich czasów nie było Trzech Koron

Tzn, styczność mam od zawsze, ale bywałam w Sączu tylko na zakupach itp :p a dopiero nie dawno zaczęłam go poznawać od tej drugiej, rozrywkowej strony ;p jeszcze do tych miejsc dochodzi zamek, rynek, placyk koło Grodzkiego ;p hehe w tych Trzech Koronach aż takich ciekawych rzeczy nie ma ;D już wolę Tesco albo Sandecję :p

[milk_choocoolate]

Napisane przez martullenka

o 10 rano

na początku obawiałam się, czy wyrobię się z prezentacją w 10 minut, teraz mówię tak szybko, że obawiam się iż oni nic nie zrozumieją..

na pewno dasz radę zdaj nam relacje jak poszło wirtualny kopniak w tyłek ode mnie

---------- Dopisano o 01:02 ---------- Poprzedni post napisano o 00:08 ----------

Napisane przez dziubecek16

Tzn, styczność mam od zawsze, ale bywałam w Sączu tylko na zakupach itp :p a dopiero nie dawno zaczęłam go poznawać od tej drugiej, rozrywkowej strony ;p jeszcze do tych miejsc dochodzi zamek, rynek, placyk koło Grodzkiego ;p hehe w tych Trzech Koronach aż takich ciekawych rzeczy nie ma ;D już wolę Tesco albo Sandecję :p

Sącz nie ma rozrywkowej strony^^ Chyba, że ma sie super ekipę, wtedy impreza jest idealna! Mnie się podoba sam wystrój, Sandecji nigdy nie lubiłam, w Tesco po za Tesco tez nic ciekawego

[justka89]

Martulenka powodzenia na obronie, zagadaj ich

[natalkaa7522]

Napisane przez aardbei77

Nie uważam, żeby istniała magiczna granica kiedy jest wcześnie, a kiedy nie. Ślub planuje się, gdy jest się na niego gotowym. Zwłaszcza, gdy rezerwować salę trzeba 2 lata wcześniej
Mam 20 lat, ślub wezmę ok. 22-23 roku życia, nie wcześniej

Ja mam odmienne zdanie w tej kwestii

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Napisane przez dziubecek16

Cześć dziewczyny fajnie że jest taki wątek
Jestem Dorota, mam 20 lat, jestem z okolic Nowego Sącza, obecnie bezrobotna, pilnie poszukująca pracy
No i na sam początek mam małe pytanko do dziewczyn z NS, mianowicie czy któraś z Was może słyszała coś o Pani ginekolog Marii Nowak która przyjmuje w medicorze ?
Byłabym wdzięczna za jakiekolwiek info

NS wita

[Margarita94]

Napisane przez martullenka

jutro

Trzymam mocno kciuki!

[dziubecek16]

Napisane przez milk_choocoolate

na pewno dasz radę zdaj nam relacje jak poszło wirtualny kopniak w tyłek ode mnie

---------- Dopisano o 01:02 ---------- Poprzedni post napisano o 00:08 ----------



Sącz nie ma rozrywkowej strony^^ Chyba, że ma sie super ekipę, wtedy impreza jest idealna! Mnie się podoba sam wystrój, Sandecji nigdy nie lubiłam, w Tesco po za Tesco tez nic ciekawego

Hehe dla mnie wystarczy spacer z ukochanym i już mam rozrywkę xD Tylko szkoda, że tyle podejrzanych typów wszędzie, że strach iść w nocy na taki spacer pod gwiazdami
Ale no mogłoby się więcej dziać, chociaż np koncert Eneja w Parku Strzeleckim w zeszłe wakacje mi się podobał

[karolinaaa92]

Jestem już nieoficjalnie po sesji.

Co do wesel, to moim zdaniem osoba poniżej 20-21 roku życia nie jest dojrzała do małżeństwa (szczególnie faceci). Wiadomo, że są wyjątki, ale dla mnie 20 lat to jeszcze młodość, która warto wykorzystać. Wiadomo, że staż związku też jest ważny, ale nie wydaje mi się, żeby osoby, które są ze sobą od 14. roku życia, w wieku 20 lat były gotowe na ślub. Na małżeństwo przyjdzie czas.

[milk_choocoolate]

Napisane przez karolinaaa92

Jestem już nieoficjalnie po sesji.

Co do wesel, to moim zdaniem osoba poniżej 20-21 roku życia nie jest dojrzała do małżeństwa (szczególnie faceci). Wiadomo, że są wyjątki, ale dla mnie 20 lat to jeszcze młodość, która warto wykorzystać. Wiadomo, że staż związku też jest ważny, ale nie wydaje mi się, żeby osoby, które są ze sobą od 14. roku życia, w wieku 20 lat były gotowe na ślub. Na małżeństwo przyjdzie czas.

dla mnie ślub to tylko papierek, można żyć i bez małżeństwa i być tak samo szczęśliwym^^

[201711281122]

ten papierek dużo ułatwia w życiu-jeśli się z kimś żyje oczywiście.

[karolinaaa92]

Napisane przez aardbei77

ten papierek dużo ułatwia w życiu-jeśli się z kimś żyje oczywiście.

To prawda.

[milk_choocoolate]

Napisane przez aardbei77

ten papierek dużo ułatwia w życiu-jeśli się z kimś żyje oczywiście.

trochę źle się wyraziłam, moja wina mnie po prostu okropnie irytuje nacisk na ślub kościelny. Bo musi być, bo co powie rodzina, no i dziecko bez ślubu.... Bo zgodzę się z Tobą, że życie w sformalizowanym związku dużo ułatwia ( znajoma z 8 letnim stażem związku nie została wpuszczona do partnera do szpitala, bo to niby nie rodzina ), ale dla mnie dziwnym jest branie ślubu kościelnego na siłę.

[karolinaaa92]

Moja siostra wzięła ślub cywilny właśnie ze względu na dziecko, bo gdyby nie ten papierek, to ojciec dziecka nie zostałby wpuszczony po porodzenie do Małego. Kościelnego nie wzięli, bo była wtedy bardzo młoda, czekają aż zda maturę. Mama jej męża do dzisiaj nie może tego przeżyć, bo żyją nie "po bożemu"...

[201711281122]

Napisane przez milk_choocoolate

trochę źle się wyraziłam, moja wina mnie po prostu okropnie irytuje nacisk na ślub kościelny. Bo musi być, bo co powie rodzina, no i dziecko bez ślubu.... Bo zgodzę się z Tobą, że życie w sformalizowanym związku dużo ułatwia ( znajoma z 8 letnim stażem związku nie została wpuszczona do partnera do szpitala, bo to niby nie rodzina ), ale dla mnie dziwnym jest branie ślubu kościelnego na siłę.

Przecież nikt tu o kościelnym nie truje