Już ładnie wierszyki recytujemy ,4 latka mieć będziemy. III-IV. 2010 r.

[lindsley]

Napisane przez libra777

Darusia dużo siły życzę ,wiem jak to jest jak się wyjeżdża i dziecko zostawia

Lind ja wiem skąd czerpać energię ,idź pobiegaj
a tak na serio to teraz chcesz sprzątać ,daj sobie spokój kobieto dzisiaj już się ni opłaci

Ja latam co dzień w pracy Czasem sobie zrobię szybki spacerek do pracy lub z obciążeniem po pracy
Sprzątać to ja dziś nie będę bo rano do pracy, dziś już prawie spałam tam... A do sprzątania to już kilka dni się zabieram, na szczęście tz z grubsza ogarnia...

[nataszka25]

Napisane przez lindsley

Ja latam co dzień w pracy Czasem sobie zrobię szybki spacerek do pracy lub z obciążeniem po pracy
Sprzątać to ja dziś nie będę bo rano do pracy, dziś już prawie spałam tam... A do sprzątania to już kilka dni się zabieram, na szczęście tz z grubsza ogarnia...

ja mam dość, ciągle sprzątam i za parę chwil bałagan.

[libra777]

LInd wcześnie wstajesz i jeszcze pół dni w pracy styrana jesteś po robocie to co sie dziwisz że nie masz energii
ja jak jeszcze pracowałam w tych zamierzchłych czasach to po pracy usypiałam z kubkiem kawy w ręce a porządki to robiłam w niedzielę ,więc Ci się nie dziwię

[P0P70]

Darusia - jak chłop jedzie aby zarabiać i zostawia rodzine to jest ok, prawie bohater. Ale jak matka to r wyrodna, bo jak matka moze zostawić dzieci. Ja nasluchalam sie na ten tema dużo.
Bedzie Ci trudno ale dasz radę.

[Darusiaaaa]

Pop ja nawet o zdanie nikogo nie zapytalam,wlaczajac w to tz,decyzje podjelam sama, dopiero pozniej jak bilet byl kupiony powiedzialam co robie kidy itd....na szczescie zrozumieli bo na wakacje nie lece ....nie mam zamiaru tych glupich bab sluchac bo tak jak napisalam wyzej,nie ubiora i nie wykarmia moich dzieci...tylko piprzyc pod nosami potrafia

[monka23]

LIND ja do roboty nie chodzę a każdego dnia mam zejścia i energi mi brakuje, albo sie zdrzemne albo potnije albo czekam az minie.
Duzo rzeczy robie w biegu albo dwie na raz.
Np:
- jak biorę prychola i mam odżywkę na głowie plus maska, to w tym czasie myje kabinę w prysznicu.
Myje zeby to umyje zlew albo kibelek i przetrę parapet i jest czysto.
Podłogę myje po chłopakach bo nachlapia to i tak gąbka z viledy przemywam i czysciutko.
Kurze codziennie w locie wycieram. Bach mach i wsio.
Na dole jak korzystam w wc to w 2 minuty zlew i tron przetrę , oczywiście przy okazji korzystania .
Kurze na gorze wycieram tez codziennie ,ale tez w locie , spreyem psikne i szmata raz dwa przetrę .
Jedynie co to odkurzanie i mycie podłóg zajmuje mi najwiecej czasu i przewaznie robie to jak chłopaki sa pod prysznicem, albo druga opcja tylko odkurzam jak sie kapia, młody kafle wytrze jak ide mego położyć ,a ja potem panele.
Zmywarkę ładuje , czy wyciągam w trakcie np gotowania , czy rano jak woda na kawę mi sie robi.
Syf w domu jest ciagle , po za wieczorem , bo teraz błysk. Dzieci śpią nie ma kto nasyfic , do rana a raczej do popołudnia jak wrócą ze szkoły.
Z rana to zbieram talerze po sniadaniu, ale tez to robie przy okazji np pójścia po wodę .
Durna baje sobie wkrecilam, ze niby specjalnie nie robie tylko przy okazji.


DARUSIA a juz myślałam ze na lotnisku będziecie sie żegnać , ufff
Dasz radę. Silna babka jesteś. Trzymam kciuki.


LIBRA - ide oglądać ostatni odcinek . Mówiłas ze kiedy bedzie 4 sezon ? W kwietniu ? nie gadaj , jeszcze tyle dni

[nataszka25]

Napisane przez Darusiaaaa

Pop ja nawet o zdanie nikogo nie zapytalam,wlaczajac w to tz,decyzje podjelam sama, dopiero pozniej jak bilet byl kupiony powiedzialam co robie kidy itd....na szczescie zrozumieli bo na wakacje nie lece ....nie mam zamiaru tych glupich bab sluchac bo tak jak napisalam wyzej,nie ubiora i nie wykarmia moich dzieci...tylko piprzyc pod nosami potrafia

nie słuchaj, gów.no o życiu wiedzą skoro głupio gadają

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ----------

Napisane przez monka23

LIND ja do roboty nie chodzę a każdego dnia mam zejścia i energi mi brakuje, albo sie zdrzemne albo potnije albo czekam az minie.
Duzo rzeczy robie w biegu albo dwie na raz.
Np:
- jak biorę prychola i mam odżywkę na głowie plus maska, to w tym czasie myje kabinę w prysznicu.
Myje zeby to umyje zlew albo kibelek i przetrę parapet i jest czysto.
Podłogę myje po chłopakach bo nachlapia to i tak gąbka z viledy przemywam i czysciutko.
Kurze codziennie w locie wycieram. Bach mach i wsio.
Na dole jak korzystam w wc to w 2 minuty zlew i tron przetrę , oczywiście przy okazji korzystania .
Kurze na gorze wycieram tez codziennie ,ale tez w locie , spreyem psikne i szmata raz dwa przetrę .
Jedynie co to odkurzanie i mycie podłóg zajmuje mi najwiecej czasu i przewaznie robie to jak chłopaki sa pod prysznicem, albo druga opcja tylko odkurzam jak sie kapia, młody kafle wytrze jak ide mego położyć ,a ja potem panele.
Zmywarkę ładuje , czy wyciągam w trakcie np gotowania , czy rano jak woda na kawę mi sie robi.
Syf w domu jest ciagle , po za wieczorem , bo teraz błysk. Dzieci śpią nie ma kto nasyfic , do rana a raczej do popołudnia jak wrócą ze szkoły.
Z rana to zbieram talerze po sniadaniu, ale tez to robie przy okazji np pójścia po wodę .
Durna baje sobie wkrecilam, ze niby specjalnie nie robie tylko przy okazji.


DARUSIA a juz myślałam ze na lotnisku będziecie sie żegnać , ufff
Dasz radę. Silna babka jesteś. Trzymam kciuki.


LIBRA - ide oglądać ostatni odcinek . Mówiłas ze kiedy bedzie 4 sezon ? W kwietniu ? nie gadaj , jeszcze tyle dni

no własnie, wieczorem lśni a od rana ten sam problem...

[Darusiaaaa]

dzieki dziewczyny,wiem ze to straszne prostactwo wejsc raz na jakis czas i pieprzyc o sobie....po prostu nie mialam czasu wstawie wam zdjecie z jednym braciszkiem(13 miesiecy starszy ode mnie) przylecial do nas

[nataszka25]

Napisane przez Darusiaaaa

dzieki dziewczyny,wiem ze to straszne prostactwo wejsc raz na jakis czas i pieprzyc o sobie....po prostu nie mialam czasu wstawie wam zdjecie z jednym braciszkiem(13 miesiecy starszy ode mnie) przylecial do nas

Daruśka wpadaj kiedy chcesz i pisz o sobie dużo - ja lubie czytać to co piszesz, jesteś niesamowita babka.
widziałam już zdjęcie na fb, jakie to uczucie mieć go tak po latach???
podobni jesteście, super!

[madziwnia]

Napisane przez monka23

MADZIWNIA rozumiem .
Tak ciekawa byłam . Ile ci jeszcze zostało ?

zastrzyków? 9 bo mam na 10 dni na razie....

Napisane przez izazula

madziwinia i jak, zrobiłaś zastrzyk ? Ja też brałam ale tylko przez 2 tygodnie 2xdziennie (chyba tak to było). Miałam psychiczny opór przez kłuciem ale jakoś szło. Jak Pop mówi trzeba w 2 palce wziąć fałdkę skóry na brzuchu i włożyć igłę. Wchodzi jak w masło. Oczywiście trzeba pamiętać o przetarciu skóry spirytusem albo czymś innym przed wkłuciem.

TAAAAAAAK ale dopiero mniej wiecej ok 23.00

jezusicku.... najpierw poszłam do łazienki a tam usiadłam na wc oparłam plecy złapałam ten fałd i kilka razy próbowałam ale zwyczajnie kreciło mi sie juz w głowie i czarno.. wiec objaw omdlenia.. sama byłam wiec sie bałam ze upadne to poszłam na łózko usiadłam z podpartymi plecami.. znów bolało.. nawet popłakałam sie.. ale nagle bach przekułam skóre i wtedy juz nie czuc ze igła wchodzi cała... Najgorsze przekłucie...
ale tak bedzie codziennie...

Odnośnie rozmowy o naszym leku DIPHERGAN - T. miał dac Michasi na noc ok 22, pół miarki, niby dał a ta przylazła do nas w nocy połozyła sie po srodku i spi za jakis czas tak kaszlała ze ja spac nie mogłam... wiec dał jej T. 2 ml i dosłownie 5 minut.. i ani razu juz nie kaszleła... spi jeszcze

[P0P70]

Dziewczyny oczekuję porady. Dwa dni minęły jak inhaluje Oliwke i poprawy nie ma. Dalej gorączka i okropny kaszel. Podać jej antybiotyk czy jeszcze poczekać?

[pl_madzia]

P0P moja rada prosta, dziecko nie powinno gorączkować więcej niż 3 dni bo o ścinanie białka chodzi. Jak nic lepiej to daj. Nie martw się coraz bliżej wiosny więc przestanie chorować, a winą obarcz oczywiście teściową, bo ona ją pilnowała

Darusia ja trochę inaczej na to patrzę, bo mam tak "grzeczne" dzieci że naprawdę Wielkie poświęcenie z mojej strony żeby nie wyjechać bez podawania adresu A Ty na łatwiznę idziesz (oczywiście żart)

Miałam jeszcze cos napisac tylko starszy syn ma ferie, i taki mi przed chwilą numer wywinął Oczywiście opieprzyłam to teraz siedzi i ryczy że ma najgorszą matkę na świecie.

[madziwnia]

jak jest goraczka.. to ja bym podała.. goraczka przy kaszlu to tak jak ci lekarz powiedział.. juz moga byc oskrzela.. nas zawsze pytaja czy goraczka jest /była.. sam kaszel nie zawsze wskazuje na cos pwaznego jak u Michaliny ciagle.

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

PoP antybiotyk nie działa przeciwgoraczkowo.. ja kiedys nie wiedziałam i Michalina cały dzien z goraczka.. wy mi powiedziałyscie- ale pewnie wiesz.

[ASIULEK_23]

pop- ja nauczona doświadczeniem- zrobiłabym morfologie z rozmazem przed podaniem antybiotyku.

Nie tylko tego się naczytalam, jest dużo strasznych opinii na temat dipherganu. Chodzi o jakiś tam składnik leku który jest zakazany dla dzieci, u jednych nic się nie stanie (Wy już wiece, że reaguja dobrze), a ja najpierw poczytalam i zaryzykować się boję.

Dziś uz mniej kaszlała, przed zaśnięciem z 2-3 minuty, potem koło 24 z 5 minut i nad ranem przed 6 z 5 minut. Rano też już lepiej. Ale dzis idziemy prywatnie do pediatry bo tym z mojej przychodni ani ociupinkę nie ufam a to podstawa przecież...

madziwnia- gratki za odwagę

madzia- ja kupiłam sinecod, to to samo co Ty podajesz. Miałam przy łóżku i czekałam żeby jej podać ale obyło się bez.

mrowak- zdrówka dla Gabi

darusia- podziwiam Cię za odwage ale juz mnie ona nie dziwi, nie raz juz pokazałaś, że twarda i odwazna z Ciebie kobietka
Brat podobny do Ciebie

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

Dziś się dowiedziałam, że chłopczyk, z którym leżała Werka w szpitalu ma podejrzenie bialaczki
Pisalam o nim, że najpierw był na ortopedii bo trafił z bólem stawów, potem trafił do nas i jak my wychodziłyśmy to strasznie gorączkowal, leki nic nie pomagały, lekarze nie wiedzieli co mu jest. Podobno leżał jeszcze do około 20 stycznie wypisali go, na drugi dzień gorączka i aktualnie jest w Bydgoszczy z podejrzeniem bialaczki. W wieku naszych, z kwietnia. A matka w ciąży w 9 tygodniu wtedy była... straszne to życie... te wstrętne choroby...

[nataszka25]

Napisane przez pl_madzia

P0P moja rada prosta, dziecko nie powinno gorączkować więcej niż 3 dni bo o ścinanie białka chodzi. Jak nic lepiej to daj. Nie martw się coraz bliżej wiosny więc przestanie chorować, a winą obarcz oczywiście teściową, bo ona ją pilnowała

Darusia ja trochę inaczej na to patrzę, bo mam tak "grzeczne" dzieci że naprawdę Wielkie poświęcenie z mojej strony żeby nie wyjechać bez podawania adresu A Ty na łatwiznę idziesz (oczywiście żart)

Miałam jeszcze cos napisac tylko starszy syn ma ferie, i taki mi przed chwilą numer wywinął Oczywiście opieprzyłam to teraz siedzi i ryczy że ma najgorszą matkę na świecie.

Madzia co się stało?

u nas wtedy też po 3 dniach był antybiotyki.
gorączka była. kaszel okropny.
i do dziś odpukać spokój. nic a nic.
nasza lekarka prywatna jest dla nas super., ufam jej a to podstawa.

[evitka21]

Jak lenka miała takie długie napady kaszlowe nocne w zeszłym roku, to właśnie diphergan pomógł bardzo
Ja też jak dostałam receptę to bałam się bardzo tego leku, czytałam w necie, pytałam farmaceutki, i ona mnie w sumie uspokoiła. Podałam i od pierwszego razu był spokój, a nie pomagało nic innego. Pamiętam, że lek ten ma też działanie lekko uspokajające, więc był to czas kiedy spała w przedszkolu (bo tak to nie).

Napisane przez monka23

Nom
Nie kumam. Zejście mam czuje sie jakbym dopiero co była wyciągnięta z dupy pawiana

Napisane przez monka23

Jeżeli lek jest refundowany to dlaczego ona musi kupić za 100% , jakim prawem lekarz sobie decyduje , sa jakies wytyczne?

właśnie dziewczyny pisały jest mnóstwo kretyńskich wytycznych .
Mój ojciec bierze na stałe sporo leków i jak pójdzie do urologa, to ma lek na 30%, a jak do zwykłego to na 100%.

Opowiem wam jaka masakra przydarzyła się teściom.
Jechali na początku stycznia do koszalina do ośrodka onkologicznego na radioterapię. Teść ma też chore żyły i jakoś mu wypadał jak już będzie w tym ośrodku zastrzyk (właśnie na te żyły) jakiś ważny co się bierze raz na 6 miesięcy. Jechali pociągiem, ładnie go w lodóweczce zabezpieczony przewieźli. Na miejscu w pensjonacie wsadzili do lodówki. I co?
Lodówka była źle ustawiona i zamarzł na kamień.
I teraz "najlepsze": mieli na niego refundację, więc płacili jakieś grosze.
A drugiego mu lekarz na miejscu już nie chciał wypisać na zniżkę, a pełnopłatny 1600zł!!! zadzwonili do lekarza we wrocku, powiedzieli jaka sytuacja. I on by łaskawie dał, ale musiałby teść być osobiście, a być nie może bo jest na owej radioterapii i dla niego taka droga długa to masakra. Mówiła teściowa, że przyjdzie syn. Nie! synowi recepty nie da. I chu.j. Wzięli receptę od lekarza na miejscu na zastrzyk na 3 miechy i prawie 900zł zapłacili.

Daria, jak sobie myślę o twojej odnalezionej rodzinie, to mi od razu cieplej na sercu . Widziałam foto na fb już-faktycznie podobni jesteście .
A innymi dobrze, że się nie przejmujesz- w dupie byli o gówno widzieli

mrówka, zdrówka dla gabi


dziewczyny, a robicie dzieciom gdzieś urodzinki? jakie są w ogóle u was ceny za takie imprezy?
ja jak zaczęłam się tematem w necie interesować, to się wystraszyłam jakie to drogie-większość to ok.500zł ( w tym "przekąski" typu paluszki i chipsy=dla nich koszt 5zł z biedry).
W końcu zarezerwowałam termin w kinder planecie, w sobotę za 25zł za osobę (w cenie oczywiście zabawa na sali zabaw, wnęka urodzinowa dla gości, opieka animatorki, malowanie buzi i plastikowe naczynia ). W tygodniu 20zł. I to jest niezłą cena, bo teraz jest promo na marzec i kwiecień, normalnie 30zł i 35zł.

madziwnia, brawo ze dałaś radę. Teraz już będzie lepiej

madzia, co bobek wywinął?

[libra777]

Napisane przez monka23

Durna baje sobie wkrecilam, ze niby specjalnie nie robie tylko przy okazji.


LIBRA - ide oglądać ostatni odcinek . Mówiłas ze kiedy bedzie 4 sezon ? W kwietniu ? nie gadaj , jeszcze tyle dni

chyba w kwietniu tak coś czytałam też czekam

tak tak kochana przy okazji

Napisane przez Darusiaaaa

dzieki dziewczyny,wiem ze to straszne prostactwo wejsc raz na jakis czas i pieprzyc o sobie....po prostu nie mialam czasu wstawie wam zdjecie z jednym braciszkiem(13 miesiecy starszy ode mnie) przylecial do nas

daj spokój ,wiemy że miałaś co innego na głowie ,wpadaj kiedy masz chwilkę ,zawsze jesteś tu mile widziana

Napisane przez madziwnia

Odnośnie rozmowy o naszym leku DIPHERGAN - T. miał dac Michasi na noc ok 22, pół miarki, niby dał a ta przylazła do nas w nocy połozyła sie po srodku i spi za jakis czas tak kaszlała ze ja spac nie mogłam... wiec dał jej T. 2 ml i dosłownie 5 minut.. i ani razu juz nie kaszleła... spi jeszcze

może i jest silny ale działa od razu

Napisane przez P0P70

Dziewczyny oczekuję porady. Dwa dni minęły jak inhaluje Oliwke i poprawy nie ma. Dalej gorączka i okropny kaszel. Podać jej antybiotyk czy jeszcze poczekać?

ja bym podała jak nie ma poprawy a na gorączkę to daj jakis nurofen czy coś ,nie ma co męczyć dziecka

Napisane przez pl_madzia

Miałam jeszcze cos napisac tylko starszy syn ma ferie, i taki mi przed chwilą numer wywinął Oczywiście opieprzyłam to teraz siedzi i ryczy że ma najgorszą matkę na świecie.

co się stało że tak go zrugałaś

Napisane przez ASIULEK_23

pop- ja nauczona doświadczeniem- zrobiłabym morfologie z rozmazem przed podaniem antybiotyku.

Nie tylko tego się naczytalam, jest dużo strasznych opinii na temat dipherganu. Chodzi o jakiś tam składnik leku który jest zakazany dla dzieci, u jednych nic się nie stanie (Wy już wiece, że reaguja dobrze), a ja najpierw poczytalam i zaryzykować się boję.

Dziś uz mniej kaszlała, przed zaśnięciem z 2-3 minuty, potem koło 24 z 5 minut i nad ranem przed 6 z 5 minut. Rano też już lepiej. Ale dzis idziemy prywatnie do pediatry bo tym z mojej przychodni ani ociupinkę nie ufam a to podstawa przecież...

madziwnia- gratki za odwagę

madzia- ja kupiłam sinecod, to to samo co Ty podajesz. Miałam przy łóżku i czekałam żeby jej podać ale obyło się bez.

mrowak- zdrówka dla Gabi

darusia- podziwiam Cię za odwage ale juz mnie ona nie dziwi, nie raz juz pokazałaś, że twarda i odwazna z Ciebie kobietka
Brat podobny do Ciebie

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

Dziś się dowiedziałam, że chłopczyk, z którym leżała Werka w szpitalu ma podejrzenie bialaczki
Pisalam o nim, że najpierw był na ortopedii bo trafił z bólem stawów, potem trafił do nas i jak my wychodziłyśmy to strasznie gorączkowal, leki nic nie pomagały, lekarze nie wiedzieli co mu jest. Podobno leżał jeszcze do około 20 stycznie wypisali go, na drugi dzień gorączka i aktualnie jest w Bydgoszczy z podejrzeniem bialaczki. W wieku naszych, z kwietnia. A matka w ciąży w 9 tygodniu wtedy była... straszne to życie... te wstrętne choroby...

Asiulek jeśli jakiś składnik byłby zakazany to lek zostałby wycofany a skoro go przepisują to znaczy że jednak nie jest zakazany ,dużo innych leków też ma różne skutki uboczne dużo gorsze ,choćby antybiotyki czy np. lek na astmę co mój Miko brał kilka tyg. singular ,jednak na szczęście żadne ze skutków ubocznych nie wystąpiły (były podobne do dipherganu) gdybym coś zauważyła natychmiast bym odstawiła.

Jak piszesz że ona kaszle Ci ze 3 razy w nocy to faktycznie nie ma sensu podawać nic na powstrzymanie , ja podaję wtedy jak mi się budzi 3-4 razy na godzinę ,a jak kilka razy na noc to nei jest to aż tak męczące.

Jak nie ufasz lekarzom to idź gdzie indziej ,no jasne zdrówka życzę

Przykro się czyta jak dziecko chore oby te podejrzenia się nie potwierdziły , może to jednak uleczalne będzie

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Evi o ja pierdziele co za burdel ,nosz kuźwa logiczne że jak oni spieprzyli (czyt. zamrozili) lek to powinni zwrócić albo pieniądze albo podać następny, no co za sku.r.wy.syństwo co za przepisy powalone ,dobrze że chociaż mieli za co wykupić ,bo co jakby nie mieli pieniędzy przy sobie masakra jakaś jednym słowem ,nie daj boże jakiejś choroby

[sara 85]

Napisane przez evitka21

Jak lenka miała takie długie napady kaszlowe nocne w zeszłym roku, to właśnie diphergan pomógł bardzo
Ja też jak dostałam receptę to bałam się bardzo tego leku, czytałam w necie, pytałam farmaceutki, i ona mnie w sumie uspokoiła. Podałam i od pierwszego razu był spokój, a nie pomagało nic innego. Pamiętam, że lek ten ma też działanie lekko uspokajające, więc był to czas kiedy spała w przedszkolu (bo tak to nie).



właśnie dziewczyny pisały jest mnóstwo kretyńskich wytycznych .
Mój ojciec bierze na stałe sporo leków i jak pójdzie do urologa, to ma lek na 30%, a jak do zwykłego to na 100%.

Opowiem wam jaka masakra przydarzyła się teściom.
Jechali na początku stycznia do koszalina do ośrodka onkologicznego na radioterapię. Teść ma też chore żyły i jakoś mu wypadał jak już będzie w tym ośrodku zastrzyk (właśnie na te żyły) jakiś ważny co się bierze raz na 6 miesięcy. Jechali pociągiem, ładnie go w lodóweczce zabezpieczony przewieźli. Na miejscu w pensjonacie wsadzili do lodówki. I co?
Lodówka była źle ustawiona i zamarzł na kamień.
I teraz "najlepsze": mieli na niego refundację, więc płacili jakieś grosze.
A drugiego mu lekarz na miejscu już nie chciał wypisać na zniżkę, a pełnopłatny 1600zł!!! zadzwonili do lekarza we wrocku, powiedzieli jaka sytuacja. I on by łaskawie dał, ale musiałby teść być osobiście, a być nie może bo jest na owej radioterapii i dla niego taka droga długa to masakra. Mówiła teściowa, że przyjdzie syn. Nie! synowi recepty nie da. I chu.j. Wzięli receptę od lekarza na miejscu na zastrzyk na 3 miechy i prawie 900zł zapłacili.

Daria, jak sobie myślę o twojej odnalezionej rodzinie, to mi od razu cieplej na sercu . Widziałam foto na fb już-faktycznie podobni jesteście .
A innymi dobrze, że się nie przejmujesz- w dupie byli o gówno widzieli

mrówka, zdrówka dla gabi


dziewczyny, a robicie dzieciom gdzieś urodzinki? jakie są w ogóle u was ceny za takie imprezy?
ja jak zaczęłam się tematem w necie interesować, to się wystraszyłam jakie to drogie-większość to ok.500zł ( w tym "przekąski" typu paluszki i chipsy=dla nich koszt 5zł z biedry).
W końcu zarezerwowałam termin w kinder planecie, w sobotę za 25zł za osobę (w cenie oczywiście zabawa na sali zabaw, wnęka urodzinowa dla gości, opieka animatorki, malowanie buzi i plastikowe naczynia ). W tygodniu 20zł. I to jest niezłą cena, bo teraz jest promo na marzec i kwiecień, normalnie 30zł i 35zł.

madziwnia, brawo ze dałaś radę. Teraz już będzie lepiej

madzia, co bobek wywinął?

Evi ja jeszcze nie myślałam o urodzinach, ale jak będę robiła to tutaj http://www.rajurwisa.pl/olimpia/index.php?id=urodziny
albo tutaj http://www.figloraj.com


Madziwnia tak piszesz o tych żylakach, całą noc mi się śniło, że miałam żylaki, strasznie to bolało i te zaszczyki w brzuch


Zosia wymyśliła, że chce tort zamek księżniczki i będę piekła coś takiego
http://magicznakuchnia.blox.pl/2014/...iezniczek.html

albo taki http://foodmag.pl/przepis/tort-zamek-dla-dziewczynki/

mam nadzieję, że mi wyjdzie. Chce jak najmniej tej masy cukrowej i myślałam, żeby obsypać go wiórkami albo tak jak w drugim linku z czekolady go zrobić

[madziwnia]

Asia straszne to!!!!! nie chce sobie nawet wyobrażac co ta matka czuje!!!

Dziewczyny dzięki za wsparcie.. bo w sumie dziś chciałąm Wam napisac że dałą rade i dałąm.. ale jak czytam teraz wasze wpisy ze brawo itd.. to tez mi sie słabo robi.. jakie jajo ze mnie.. urodzić SN urodziłąm a na zastrzyk reaguje omdleniem ..

Zakupiłąm sobie włąsnie pas podtrzymujący ciązowy.. bo chodze i brzuch trzymam czasami tak mi ciazy JUŻ . a co dopiero potem!!

[sara 85]

z tymi lekami to masakra, takie dziadostwo, że szkoda słów

Pop nie wiem co Ci poradzić
Zosi niby przeszło, ale od czasu do czasu zakaszle, inhalacje odstawiłam, bo już nie kasłała, a teraz słyszę, że znowu trochę zaczyna. Katar też jeszcze do końca nie przeszedł. Chyba przed wyjazdem pojadę jeszcze na kontrolę.

[pl_madzia]

Evi u nas teraz na topie są urodziny na kręgielni, nie wiem jak z takimi dziećmi jak nasze, ale to przecież rodzice by pomagali, tylko z obuwiem problem. Koszt na około 10 szt dzieci 45zł, więc 4,5 za głowę, + kupno pizzy i napoi około 40-50 zł
Jak mój starszy synek był mały to robiliśmy urodziny w MacDonaldzie, dzieciaki zawsze tam ciągnie, to jak jest np. 10 dzieci to płacisz za 9 zestawów dziecięcych i masz bezpłatny tort, picolo, i panią która dzieciakom buzie maluje, balony dmucha, rysuje, i oprowadza.
Byłam tez na jednych urodzinach na aquaparku, rodzice z dziećmi mieli stawiany wstep, a później w tym barku basenowym każdy po ciachu i napoju. Drogo nie wyszło bo większość mam nie wchodziła(pewnie kompleksy)a wspomnienia fajne, tylko teraz kiepski sezon. Mój starszy jak miał urodziny to wynajmowaliśmy teren nad jeziorem, koszt 50 zł z rozpalonym ogniskiem, robiliśmy grilla, na koniec tort, toalety były. teraz chyba 100zł to kosztuje. Możesz zaprosić i babcie i dzieci razem.

Już nawet nie myślę o tej kłótni z rana. Ale najmniejszym problemem było to ze jak ja śmiałam poprosić o odkurzenie mieszkania, przecież on mi kilka dni temu wymopował mieszkanie(za 5 zł)

[ASIULEK_23]

sara- u nas niby też nie jest źle, pewnie niejedna mama by dała dziecko do przedszkola. W sumie kataru mało co ma, oddycha noskiem, tylko ten kaszel. Od rana odpukać zakaszlała może ze dwa razy, może idzie ku końcowi? Ale i tak pójdę dziś do tego lekarza, niech ja osłucha i ewentualnie coś poradzi. Podobno jest rewelacyjna tylko od rana do niej dzwonie i dodzwonić się do niej to masakra...

[madziwnia]

ja urodziny robię w domu i jak się uda to zaproszę Klowna co własnie buzie maluje itd...

[monka23]

Napisane przez Darusiaaaa

dzieki dziewczyny,wiem ze to straszne prostactwo wejsc raz na jakis czas i pieprzyc o sobie....po prostu nie mialam czasu wstawie wam zdjecie z jednym braciszkiem(13 miesiecy starszy ode mnie) przylecial do nas

Super.

Napisane przez P0P70

Dziewczyny oczekuję porady. Dwa dni minęły jak inhaluje Oliwke i poprawy nie ma. Dalej gorączka i okropny kaszel. Podać jej antybiotyk czy jeszcze poczekać?

Ja bym mojemu małemu podala.

MADZIWNIA pytałam o ciąże , a potem zlukalam, ze przeciez masz w podpisie tygodnie ciazy .


EVI masakra . Jakby im mało stresów było to jeszcze w głupiej durnej sytuacji sie znaleźli.


MADZIA ja bym na twoim miejscu ucięła płacenie za sprzątanie . Właśnie dlatego zeby uniknąć takich sytuacji. A dwa to raz wymagasz odkurzanie za szmalec innym razem za darmo , a wiadomo co młody woli, żebyś mu płaciła, potem cieżko wyegzekwować wysprzątania "za darmo" .
To jest ich obowiązek, to jest nasz wspólny dom, to jest nasz wspólny syf , a wiec nasza wspólna praca.
Ja moim nie popuszczę .

[Darusiaaaa]

Napisane przez nataszka25

Daruśka wpadaj kiedy chcesz i pisz o sobie dużo - ja lubie czytać to co piszesz, jesteś niesamowita babka.
widziałam już zdjęcie na fb, jakie to uczucie mieć go tak po latach???
podobni jesteście, super!

dzieki

Napisane przez P0P70

Dziewczyny oczekuję porady. Dwa dni minęły jak inhaluje Oliwke i poprawy nie ma. Dalej gorączka i okropny kaszel. Podać jej antybiotyk czy jeszcze poczekać?

nie mam pojecia co bym zrobila,tz by pewnie od razu podal,bo LEKARZ przepisal

Napisane przez pl_madzia

Darusia ja trochę inaczej na to patrzę, bo mam tak "grzeczne" dzieci że naprawdę Wielkie poświęcenie z mojej strony żeby nie wyjechać bez podawania adresu A Ty na łatwiznę idziesz (oczywiście żart)

Miałam jeszcze cos napisac tylko starszy syn ma ferie, i taki mi przed chwilą numer wywinął Oczywiście opieprzyłam to teraz siedzi i ryczy że ma najgorszą matkę na świecie.

moje tez sa takie grzeczne,momentami to az mi sie wyc chce,ale czyja wina?moja i tz oraz dziadkow ktorzy rozpieszczaja jak cholera,jak polece i oni beda przylatywac to wlasnych dzieci nie poznam,juz czuje tn hardcore

Napisane przez ASIULEK_23

darusia- podziwiam Cię za odwage ale juz mnie ona nie dziwi, nie raz juz pokazałaś, że twarda i odwazna z Ciebie kobietka
Brat podobny do Ciebie

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

Dziś się dowiedziałam, że chłopczyk, z którym leżała Werka w szpitalu ma podejrzenie bialaczki
Pisalam o nim, że najpierw był na ortopedii bo trafił z bólem stawów, potem trafił do nas i jak my wychodziłyśmy to strasznie gorączkowal, leki nic nie pomagały, lekarze nie wiedzieli co mu jest. Podobno leżał jeszcze do około 20 stycznie wypisali go, na drugi dzień gorączka i aktualnie jest w Bydgoszczy z podejrzeniem bialaczki. W wieku naszych, z kwietnia. A matka w ciąży w 9 tygodniu wtedy była... straszne to życie... te wstrętne choroby...

eh.....mialam podobna sytuacja,tzn moi rodzice ze mna,przynajmniej z tego co mama opowiadala,ze tez podejrzenia bialaczki byly a mialam tak silna anemie....mam nadzieje,ze u niego to nie to...zycie nie jest sprawiedliwe

[QUOTE=evitka21;44969059]


Opowiem wam jaka masakra przydarzyła się teściom.
Jechali na początku stycznia do koszalina do ośrodka onkologicznego na radioterapię. Teść ma też chore żyły i jakoś mu wypadał jak już będzie w tym ośrodku zastrzyk (właśnie na te żyły) jakiś ważny co się bierze raz na 6 miesięcy. Jechali pociągiem, ładnie go w lodóweczce zabezpieczony przewieźli. Na miejscu w pensjonacie wsadzili do lodówki. I co?
Lodówka była źle ustawiona i zamarzł na kamień.
I teraz "najlepsze": mieli na niego refundację, więc płacili jakieś grosze.
A drugiego mu lekarz na miejscu już nie chciał wypisać na zniżkę, a pełnopłatny 1600zł!!! zadzwonili do lekarza we wrocku, powiedzieli jaka sytuacja. I on by łaskawie dał, ale musiałby teść być osobiście, a być nie może bo jest na owej radioterapii i dla niego taka droga długa to masakra. Mówiła teściowa, że przyjdzie syn. Nie! synowi recepty nie da. I chu.j. Wzięli receptę od lekarza na miejscu na zastrzyk na 3 miechy i prawie 900zł zapłacili.

Daria, jak sobie myślę o twojej odnalezionej rodzinie, to mi od razu cieplej na sercu . Widziałam foto na fb już-faktycznie podobni jesteście .
A innymi dobrze, że się nie przejmujesz- w dupie byli o gówno widzieli

mrówka, zdrówka dla gabi


dziewczyny, a robicie dzieciom gdzieś urodzinki? jakie są w ogóle u was ceny za takie imprezy?
ja jak zaczęłam się tematem w necie interesować, to się wystraszyłam jakie to drogie-większość to ok.500zł ( w tym "przekąski" typu paluszki i chipsy=dla nich koszt 5zł z biedry).
W końcu zarezerwowałam termin w kinder planecie, w sobotę za 25zł za osobę (w cenie oczywiście zabawa na sali zabaw, wnęka urodzinowa dla gości, opieka animatorki, malowanie buzi i plastikowe naczynia ). W tygodniu 20zł. I to jest niezłą cena, bo teraz jest promo na marzec i kwiecień, normalnie 30zł i 35zł.



My w domu malej zrobimy,tzn tz ,nie bedziemy cudowac.

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Nataszka jak to jest?nie wiem bo to ciezko opisac,radocha niesamowita jest na pewno,szczescie przeogromne ale opisac tego sie po prostu nie da

[libra777]

Napisane przez sara 85

mam nadzieję, że mi wyjdzie. Chce jak najmniej tej masy cukrowej i myślałam, żeby obsypać go wiórkami albo tak jak w drugim linku z czekolady go zrobić

możesz zamiast masy cukrowej użyć marcepanu ,zawsze to bardziej wartościowe niż cukier

Napisane przez madziwnia

Asia straszne to!!!!! nie chce sobie nawet wyobrażac co ta matka czuje!!!

Dziewczyny dzięki za wsparcie.. bo w sumie dziś chciałąm Wam napisac że dałą rade i dałąm.. ale jak czytam teraz wasze wpisy ze brawo itd.. to tez mi sie słabo robi.. jakie jajo ze mnie.. urodzić SN urodziłąm a na zastrzyk reaguje omdleniem ..

Zakupiłąm sobie włąsnie pas podtrzymujący ciązowy.. bo chodze i brzuch trzymam czasami tak mi ciazy JUŻ . a co dopiero potem!!

jak jeden zrobiłaś to już pójdzie w górki ,teraz będzie łatwiej ,fajne te pasy są

Madzia u mnie też wiecznie kłótnie o obowiązki ,nic nowego ,jak słyszę że ja nie muszę bo to nie ja nabałaganiłem to mnie szlag jasny trafia , to mówię że ja też nie muszę gotować obiadów bo i tak ich nie jem więc po co ani nie muszę nikogo do szkoły budzić bo przecież ja nie chodzę to mogę mieć w dupie ,w końcu wychodzi i tak na moje ,ale płacę za odkurzanie samochodu ,bo mi się go nie chce sprzątać to trza kogoiś wkręcić



U nas na urodziny będzie po prostu tort i tyle ,do przedszkola może po feriach zaniesie jakieś cukierki czekoladowe albo coś takiego

[ania p]

Ja też dipherganu by nie podała raz miałam zapisany ale wywaliłam .

Pop chyba bym podała , tym bardziej że na działanie antybola też będziesz musiała poczekać .

Ja urodziny robię w domu tym razem , rok temu mieli na kulkach .
Olka zresztą wybrała sobie wyjazd do bałtowa , a nie kulki , a SZymek w dniu urodzin będzie w legolandzie , więc tam też sobie sam prezent wybierze .
U nas jest 15 albo 18 od dziecka plus do tego żarcie , tort i tak się wykle 500 zł z tego robi . A co rok mieć nie muszę na kulkach .

[ASIULEK_23]

Ja urodzin na razie nie planuję, zresztą niczego nie planuję bo co zaplanuję wcześniej to mała chora ale raczej w domu.

nataszka- miałam pytać... czy ten kolega co załatwiałaś info o biletach na metallice to nie czasem Mich...yn? Nadal mają ten sklep? jeśli to o nich chodzi to kiedyś jego ojciec często u nas bywał i z moim ojcem słuchali głośno muzy te same upodobania. On kiedyś prowadził jakąś audycję w radio coś mi świta...

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Cytat z artykułu z tej strony
http://www.aptekaoltaszynska.pl/inde...ykuy&Itemid=54

"(...)Niebezpiecznym lekiem, który jest nadużywany w pediatrii we wskazaniu kaszel i infekcje dróg oddechowych, które nie zostało oficjalnie zarejestrowane jest prometazyna (Diphergan). W roku 2006 w wielu krajach agencje rządowe odpowiedzialne za bezpieczeństwo farmakoterapii wydały komunikaty dotyczące zakazu stosowania tego leku u dzieci do ukończenia 2. roku życia. Stosownie prometazyny w tej populacji pacjentów zwiększa ryzyko nagłego zgonu w następstwie depresyjnego wpływu leku na ośrodek oddechowy.

Błędem jest stosownie prometazyny jako leku przeciwkaszlowego, gdyż zahamowanie kaszlu jakie występuje po prometazynie jest konsekwencją depresji funkcji ośrodkowego układu nerwowego z uwagi na wpływ leku na ośrodkowe receptory H1, a także na modyfikację funkcji układu serotoninergicznego i dopaminergicznego. Silny efekt cholinolityczny prometazyny niekorzystnie modyfikuje strukturę wydzieliny drzewa oskrzelowego, a także zmniejsza transport wydzieliny oskrzelowej, który dokonuje się przy udziale aparatu rzęskowego.
Dodatkowo zastosowanie prometazyny u dzieci z gorączką może powodować występowanie zaburzeń pozapiramidowych oraz bezdechów sennych. Stosowanie prometazyny jako leku przeciwkaszlowego w sytuacji, kiedy na rynku dostępne są skuteczniejsze i bezpieczniejsze leki przeciwkaszlowe (dekstrometorfan, butamirat) specyficznie wpływające na ośrodek kaszlu, nie znajduje uzasadnienia(...)"

[pl_madzia]

trochę się wbije z innym tematem, Musze kupić ręczniki, i zaciekawiły mnie te z mikrofibry,z opisu fajne, ale opinii w necie ciężko znaleźć, boję się że nie będę mogła się tym wytrzeć tylko rozsmaruję wodę na sobie http://allegro.pl/recznik-szybkoschn...922505303.html

[P0P70]

Podałam antybiotyk. fajne probiotyku teraz są w kształcie miśków. Oliwce bardzo smakują. Co do lizaków to jakos nie moge do nich przekonać Oliwki a mam dwa rodzaje. Za to Nataszce smakują .
Tylko czekam jak zaraz mi Nataszka zacznie chorować. Niby ja pilnuję ale przed chwila Podałam wodę do picia Oliwce wyszłam do kuchni wracam a z butelki pije Nataszka. ..
Chyba nigdy nie skończy sie to ich chorowanie.


Asiulek - mojej siostry najstarsza miała tez podejrzenie białaczki. Byla z nią w Lublinie tam jej podawali jakieś kroplowki. Miała wtedy około 3 latka. Na szczęście wyszła z tego. Potem co pól roku miała sprawdzane krwinki. Do dzisiaj ma je w dolnej granicy a ma juz 17 lat.

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Megi - Ty masz te zeszyty Kocham czytać? Warto je kupić.