Nie mam pomysłu na tytuł wątku,bo cały czas myślę o moim dzieciątku,mamy IX-X'13,cz.V

[Asiek84]

Napisane przez Snow_White1

ja nie będę miała chyba innego wyjścia, nawet jakbym chciała - Adas kaszki z butelki nie zje i koniec, tylko łyżeczką, którą zresztą notorycznie mi wyrywa z ręki ostatnio
dziś próbował sam pić z butelki mleko, tylko nie mógł trafić smoczkiem do buzi, w końcu odwrócił butelkę i próbował od strony denka

mój Jakub jest bezsmoczkowy, wszystkie kaszki jadł łyżeczką

[misia332]

Napisane przez maharet1092

Juz sa mamy pazdziernik 2014.Ciekawe czy do nich dolacze

powodzenia


ja chce byc mama kwietniowa 2015 badz 2016

[butterfly20]

Napisane przez misia332

powodzenia


ja chce byc mama kwietniowa 2015 badz 2016

a ja marcową 2016

[ja-ika]

Napisane przez Snow_White1

ja nie będę miała chyba innego wyjścia, nawet jakbym chciała - Adas kaszki z butelki nie zje i koniec, tylko łyżeczką, którą zresztą notorycznie mi wyrywa z ręki ostatnio
dziś próbował sam pić z butelki mleko, tylko nie mógł trafić smoczkiem do buzi, w końcu odwrócił butelkę i próbował od strony denka

[nena_milka]

Napisane przez misia332

sesje ma baletnica




My też mamy piękną pogodę, byliśmy na spacerze w spacerówce, ale mamy całkiem leżącą.
A teraz Kornel wyje w wniebogłosy bo go położyłam w łożeczku

ej Misia bo mam do ciebie biznes już od dłuższego czasu i ciągle zapominam...
słuchaj....
jak pojedziecie do tej Portugalii to nie potzrebujecie kogoś co by wam chaty popilnował? (żart oczywiście)

Napisane przez maharet1092

Juz sa mamy pazdziernik 2014.Ciekawe czy do nich dolacze

ej... nie ma mnie bo stary teraz nie robi i nie mam czasu teraz się wbiłam bo pojechał do kumpla a młoda kima. ale czytam was

[anutka171]

Napisane przez misia332

powodzenia


ja chce byc mama kwietniowa 2015 badz 2016

i ja tez na kwiecien 2015 bym chciala

[pszczoua]

Napisane przez Snow_White1

Jak mnie brzuch bolał na @, to @ nie dostałam i bylam w ciąży rok temu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Hehe u mnie to samo i okazalo sie ze to Julcio sie zagniezdzal

Napisane przez Little_Spark

Dzień dobry

witamy się w dobrym humorze, w nocy pobudki oczywiście były ale jak zwykle nie pamiętam ile razy



no szok, co za gość
nie no musicie jakoś dosadniej mu powiedzieć, że nie życzycie sobie takich zabaw z waszym dzieckiem, bo on jest ewidentnie bezczelnyi jeszcze mam wrażenie, że popisuje się przed rodziną przy użyciu dziecka
rozumiem, że jest Ci niezrecznie powiedzieć ostrzej, ale musicie z TZ zareagować bo on jednak i zachowaniem i gadaniem przekracza pewne granice....

a mebelki mnie sie podobaja



a z tej bobovity wystarczy się zarejestrować? czy coś jeszcze trzeba zrobić żeby dostac paczuszke? bo ja się zarejestrowałam już daaaawno a tu nic nie przychodzi

u nas zapowiada się piękna pogoda a my bez wózka
stelaż został w samochodzie i mąż pojechał z nim do pracy, także trzeba siedzieć w domu

ale za to udało mi się go namówic na zmywarke
tylko tak oglądam i oglądam i zupełnie nie mam pojecia jaką wybrać

dziewczyny możecie coś polecić?

Ja mam Boscha i jest swietna. Moja mama tez zadowolona. I u mnie akurat wystarczy taka 45cm. Codziennie taka zaladujemy i wlaczamy

Napisane przez dodinha

A my jutro idziemy na trzecią serię szczepień i spokój na osiem miesięcy.Ciekawe jak się zwleke z wyra po nocy.Proszę o kciuki,żeby Mała nie płakała mocno,bidulka

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

Hmm... Czemu na osiem miesiecy? My dzisiaj mielismy 3 serie i za dwa miesiace jeszcze WZW. Na szczescie wtedy bedzie tylko 1 wklucie


Wczoraj sie zalilam ze nie przychodza do mnie probki to dzisiaj dostalam Sinlac z Nestle i sliniak, poradnik i probki mleka z Bebilonu Zarejestrowalam sie do tego jeszcze na stronie Bebiko i zaktualizowalam dane na Pampersie. Moze cos jeszcze uda sie dostac

Widze ze spacerki na tapecie. To ja mam pytanie czy wychodzicie nastepnego dnia po szczepieniu? Julek zawsze mi goraczkuje i sie lekam a zapowiada sie jutro ladna pogoda wiec zal mi bedzie siedziec w domu...

[maharet1092]

Co wy z tym marcem i kwietniem, ja bym tak nie chciala...Sobie od razu mysle o tym, ze w wroznym lutym nie dosc, ze wielki brzuch to jeszcze tona ciuchow na sobie do dzwigania

[Madziuchna27]

Napisane przez tassia

ja planuje królika kupic w almie
generalnie nasłuchałam sie o krolikach duzo i troche boje sie z gospodarstwa pomimo ze mam dostep
podobno parza sie ze szczurami i moga przenosic choroby od szczurów wiec ja tam wole nie ryzykowac

nie żartuj

Napisane przez tassia

zaliczyl mi dzis dwie ucieczki z maty... jedna na 2 metry
nie wiem jak to zrobil bo mylam naczynia..ale to uswiadamia mi, że problemy są juz blisko bedzie trzeba rozlozyc kojec

Wędrowniczek

Napisane przez butterfly20

jaaacieeeeeeeee ale jej podnieśli biust!ale brzydko przeklina:P madziuchna gdzie ty jesteś, nie mam z kim pogadać o programie:P

u rodziców komp jest w pokoju moim starym, gdzie śpimy w Julkiem, więc wieczorami już nie wchodzę na wizaż

odpowiadając na Twoje wcześniejsze pytanie, bo ucięło mi cytat: pojechaliśmy z Julkiem do rodziców, bo mama ma ferie A mój małż dobry jest W tym czasie wziął sobie tydzień wolnego i byczy się sam w naszym mieszkaniu

Napisane przez misia332

No to ja wpadam i głupio mi, ale się pochwalę, Kornel przespał od 19 do 6 rano z jedną pobudką, ale tylko po smoczek.

dla Kornelita!

Napisane przez your Angel

Heloł mamusie

Jak to dobrze, że już po weekendzie Świętowanie trzydziestki i imienin tż letko mnie wykończyło Robiliśmy po kosztach, w warunkach domowych, ale chciałam żeby wyszło jak najlepiej, więc się starałam

Fotki w sukience na razie nie mam, zamieszanie było niesamowite, nie było kiedy cykać

Z innej beczki, to chodziłam ostatnio w mega stresie, bałam się, że może znów mi coś kiełkuje w brzuchu Biorę tablety, ale łażę taka nieprzytomna, że łykam o różnych godzinach, czasem zapomnę i jedziemy potem z dodatkowym protektorem No ale, ale...
Zrobiłam test, pokazała się jedna krecha i myślałam, że jak pokażę tż to go zestresuję No ale niestety jeszcze pamiętał, że ciąża to dwie krechy

Napisane przez maharet1092

To jestem w ciazy czy nie ?Bo mam ochote na piwo na sniadanie

Ech, wakacje w kurorcie mi się kojarzą

Napisane przez MsLullaby

No ja też piłam i nie tylko przez pierwsze 2 tygodnie ciąży. Ale na szczęście nie zaszkodziło to dziecku a ja oczywiście przyznałam się położnej do tego

Ja do dziś wspominam nasiadówkę z przyjaciółką dokładnie 3 stycznia wydułyśmy trzy butle wina A tam w brzuszku już Julek się mościł

Napisane przez butterfly20

Przyłączam się do zachwyconych pogodą
Aczkolwiek dzisiaj to małż pospacerował z Tusią i jeszcze sobie byli na tarasie-on sobie czytał książkę na leżaku, a Tuśka spała. A ja natomiast sprzątałam i gotowałam, też mi sprawiedliwość:P No ale szczęśliwa jestem, jak zawsze, kiedy mam posprzątane

Tyż byliśmy dziś na spacerze przy pięknej pogodzie

Napisane przez misia332

ja chce byc mama kwietniowa 2015 badz 2016

Napisane przez butterfly20

a ja marcową 2016

a ja lipcową lub sierpniową 2016

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Napisane przez maharet1092

Co wy z tym marcem i kwietniem, ja bym tak nie chciala...Sobie od razu mysle o tym, ze w wroznym lutym nie dosc, ze wielki brzuch to jeszcze tona ciuchow na sobie do dzwigania

ja też
trzeba by było kupować wielką kurtę, a do tego bałabym się, że się na lodzie gdzieś wywalę

[matallewar]

Ja już w ogóle nie chcę, ale maj był bez sensu, bo się mały Edi męczył w te upały, a przyszły już w czerwcu...

[dodinha]

Napisane przez pszczoua

Hehe u mnie to samo i okazalo sie ze to Julcio sie zagniezdzal

Ja mam Boscha i jest swietna. Moja mama tez zadowolona. I u mnie akurat wystarczy taka 45cm. Codziennie taka zaladujemy i wlaczamy

Hmm... Czemu na osiem miesiecy? My dzisiaj mielismy 3 serie i za dwa miesiace jeszcze WZW. Na szczescie wtedy bedzie tylko 1 wklucie


Wczoraj sie zalilam ze nie przychodza do mnie probki to dzisiaj dostalam Sinlac z Nestle i sliniak, poradnik i probki mleka z Bebilonu Zarejestrowalam sie do tego jeszcze na stronie Bebiko i zaktualizowalam dane na Pampersie. Moze cos jeszcze uda sie dostac

Widze ze spacerki na tapecie. To ja mam pytanie czy wychodzicie nastepnego dnia po szczepieniu? Julek zawsze mi goraczkuje i sie lekam a zapowiada sie jutro ladna pogoda wiec zal mi bedzie siedziec w domu...

Nie wiem,tak mi powiedzieli,że następne jak będzie miała dwanaście miesięcy.Tutaj w Uk widocznie mają inne szczepienia

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[pszczoua]

Napisane przez dodinha

Nie wiem,tak mi powiedzieli,że następne jak będzie miała dwanaście miesięcy.Tutaj w Uk widocznie mają inne szczepienia

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

Mozliwe... W kazdym badz razie sprawdzilam i pokrywa mi sie to z rozpiska ze szpitala

[czaszka_]

mialam pocytowac ale duzo tego bylo wiec tu sie odniose do wszystkich Waszych odpowiedzi

wiec u nas wyglada to tak ze on od poczatku prowadzi ze mna wojne o dziecko, ciagle mi robi na zlosc nie slucha co ja mowie i na wszystko ma odpowiedz ze on i tak bedzie tak robil ,nie raz go opierdzielam z TŻtem to on pozniej wlasnie mi dopiekał tak jak pisalam "jak mamusia pojdzie to dziadziu Cie ponosi..."itd.I jesli chodzi o wyrywanie mu małej z rąk to jestem mistrzem bo zawsze mu ją wydzieram z argumentem ze nie trzeba jej nosic albo zawsze specjalnie mowie ze teraz ją bede uspiac/dawac pic/karmic/kąpać itd zeby tylko mu ją zabrac bo skoro on mnie nie slucha to ja mu nie bede pozwalac....

I on poprostu ma tak zwalony charakter ze do nigdy nic nie dociera on jest najmadrzejszy, obraza sie, strzela fochy, na niego naprawde nigdy nic nie działa a dzis Tż byl u niego na dole i go opierdzielal ze sobie nie zyczy takiego zachowania, ze on ma mnie sluchac ze to jest nie jego a nasze dziecko a nie robic mi na zlosc.I zeby sie nie popisywal z dzieckiem na rekach bo moze jej zrobic krzywde(nawet mu wydrukowalam 2 artykuly jak sie nie bawic z niemowlakiem).Oczywiscie tesc sie smiertelnie obrazil i nic nie zrozumial i powiedzial ze juz wogole tu nie bedzie przychodzil:brzydal :
tylko ze ja w to nie wierze bo zawsze tak mowi a pewnie juz dzis tu przylezie.....
A co do ogolnego zostawiania malej z dziadziem to kiedys to bylo czesciej a teraz juz nawet przestalam chodzic na silownie i chodze tylko raz w tyg zeby mu jej nie zostawiac

najgorsze jest to ze moj Tż jego chore zachowania znosi cale zycie ale sie uodpornil i zlewa to po nim wszystko, nawet jak tesc cos opowiada to tz udaje ze go slucha i mowi "no no,no no" a ja tak nie umiem, mnie zaraz szlak trafia...
Ja bym tak chciala drzwi zamknac na klodke zeby tu nie przychodzil ale nie robie tego ze wzgledu na mojego meza, bo wiem ze oni tak cale zycie mają ze sie kloca, drą a zaraz kazdemu przechodzi

[dodinha]

Napisane przez pszczoua

Mozliwe... W kazdym badz razie sprawdzilam i pokrywa mi sie to z rozpiska ze szpitala

No to w Polsce pewnie na Wzw dodatkowo szczepia

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[maharet1092]

Napisane przez pszczoua

H
Widze ze spacerki na tapecie. To ja mam pytanie czy wychodzicie nastepnego dnia po szczepieniu? Julek zawsze mi goraczkuje i sie lekam a zapowiada sie jutro ladna pogoda wiec zal mi bedzie siedziec w domu...

Ja nie chodze, boje sie.

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Rozlozylam malemu koc na podlodze, zeby trenowal wygibasy, ale on wolal trenowac jeki wiec poszedl do bujaczka i niech sie buja

[teacherka]

Wykończymy się... Ja już nie wiem, czy ona płacze z bólu czy strachu... Daliśmy jej dziś czopek, bo się prawie sina robiła z tego płaczu. ;/ Noszenie na rękach już nie pomaga... Oprócz tego trochę też spokojniejszego płaczu.

I to nie tak, że płacze i płacze... Potrafi się śmiać i bawić i w jednej sekundzie jest straszliwy płacz... Nie patrzy wtedy na nas, oczy zamknięte... Nie wiem, jak jej pomóc.


A jutro ściągamy szwy, juz sobie wyobrażam ten krzyk.

[87czarna]

Napisane przez maharet1092

Co wy z tym marcem i kwietniem, ja bym tak nie chciala...Sobie od razu mysle o tym, ze w wroznym lutym nie dosc, ze wielki brzuch to jeszcze tona ciuchow na sobie do dzwigania

Szybciej do lata
Ja urodziłam Maję w marcu i bardzo sobie chwalę. Szybko mogłyśmy spacerować, no i pogoda była cudna

[kasiuni_a]

Napisane przez pszczoua

Widze ze spacerki na tapecie. To ja mam pytanie czy wychodzicie nastepnego dnia po szczepieniu? Julek zawsze mi goraczkuje i sie lekam a zapowiada sie jutro ladna pogoda wiec zal mi bedzie siedziec w domu...

ja wychodziłam i wychodzę też teraz, ale u żadnego nie miałam nigdy gorączki po szczepieniu, jakby była to bym pewnie siedziała w domu

Napisane przez maharet1092

Co wy z tym marcem i kwietniem, ja bym tak nie chciala...Sobie od razu mysle o tym, ze w wroznym lutym nie dosc, ze wielki brzuch to jeszcze tona ciuchow na sobie do dzwigania

ja urodziłam Dawida w kwietniu i dla mnie to właśnie najlepszy okres miałam akurat płaszcz bombkę, przeszyłam trochę guziki i przelatałam całą zimę i z maluchem też od razu długie spacerki, bo wiosna i ciepło, a potem lato i siedzenie na dworze do oporu no nie wiem, mnie akurat bardzo to pasowało

Napisane przez Madziuchna27

odpowiadając na Twoje wcześniejsze pytanie, bo ucięło mi cytat: pojechaliśmy z Julkiem do rodziców, bo mama ma ferie A mój małż dobry jest W tym czasie wziął sobie tydzień wolnego i byczy się sam w naszym mieszkaniu

a to się urządził

Napisane przez teacherka

Wykończymy się... Ja już nie wiem, czy ona płacze z bólu czy strachu... Daliśmy jej dziś czopek, bo się prawie sina robiła z tego płaczu. ;/ Noszenie na rękach już nie pomaga... Oprócz tego trochę też spokojniejszego płaczu.

I to nie tak, że płacze i płacze... Potrafi się śmiać i bawić i w jednej sekundzie jest straszliwy płacz... Nie patrzy wtedy na nas, oczy zamknięte... Nie wiem, jak jej pomóc.


A jutro ściągamy szwy, juz sobie wyobrażam ten krzyk.

okropne to co piszesz nie wiadomo jak jej pomóc...


A jak już jesteśmy w temacie rocznic, to równo rok temu szłam do szpitala. Gin podejrzewał ciążę pozamaciczną, ale kazał iść do szpitala żeby się upewnić. Na szczęście już od razu okazało się, że ciąża rozwija się normalnie, ale i tak trzymali mnie 3 dni.

[kaska87]

ja jak kiedyś będziemy mieli drugie dziecko to bym chciała marzec-maj

ale dzisiaj pospacerowaliśmy
dodam, że mój Miki jechał spacerówką co prawda jeszcze sobie leży, albo mu daję ten pierwszy poziom, że leży jak w leżaczku i był zachwycony- w końcu tyyyyle widać zamontowałam śpiworek także jest mu cieplutko muszę jeszcze zamówić parasolkę, żeby słonko nie raziło

[pszczoua]

Czaszka a ja bym się właśnie zamknęła i go nie wpuszczała, to może by się oduczył takie akcje robić A nie macie możliwości wyprowadzić się i zamieszkać gdzie indziej? (wiem, że łatwo się mówi, bo my też u teściów mieszkamy, ale zbieramy na budowę domu)

Napisane przez maharet1092

Ja nie chodze, boje sie.

Napisane przez kasiuni_a

ja wychodziłam i wychodzę też teraz, ale u żadnego nie miałam nigdy gorączki po szczepieniu, jakby była to bym pewnie siedziała w domu

Ok dzięki. Czyli nie jestem panikarą, że nie wychodzę (a już myślałam )


Bratowa ostatnio mnie zainteresowała pewną rzeczą. Otóż mówiła, że swoim synkom nie kupuje ubranek z nadrukami (tymi jakby plastikowymi, czy gumowymi) ze względu na obecność w nich substancji wpływających na hormony u chłopców. Szukałam czegokolwiek w tym temacie i znalazłam taki artykuł:
http://biznes.pl/wiadomosci/swiat/dr...ews-detal.html
Do tego gdzieś jeszcze wyczytałam że te nadruki zawierają często ftalany, które wpływają na poziom testosteronu i mogą przyczyniać się nawet do bezpłodności w przyszłości... Dobrze, że Julek nie ma zbyt wiele takich ciuszków, teraz już będę wiedziała czego nie kupować...

[logoasia]

Napisane przez Natala84

ale jakie bombarduje zwyczajnie pytam, bo nie wiem skoro Hania jest max w pozycji półleżącej to podawanie jej wody łyżeczką czy z normalnego kubeczka (jak medela np) wydaje mi się trochę niebezpieczne
a skoro tyle jest dzieci kamrionych butelką to nie wydaje mi się, że podając Hani wodę w niekapku raz dziennie przez max 1 minutę jakoś bardzo ryzykuję... ale popraw mnie prosze jeśli się mylę....

jeszcze raz podkresle, doradzilam snow jako specjalista a nie jako mama. podawanie wody z kubeczka a tym badziej lyzeczką nie jest ani troche niebezpieczne
a niekapek i tak w pewnym momencie będzie trzeba odstawić bo upośledza mięśnie warg i jezyka. ALe zrobisz jak uważasz.
Ja też jestem mamą, mój marcin je z butelki ze smoczkiem i sporadycznie ssiee uspokajacz. Jestem tylko człowiekiem, będę się martwić gdy Marcinowi wyjdą zęby.

Napisane przez butterfly20

ojć to z naszym smokiem jesteśmy n straconej pozycji

nie jesteś

Napisane przez ja-ika

hehe misia, myślałam, że jakieś duchy na górze stukają i się boisz a tu ząbek

Napisane przez maharet1092

Zdarza mi sie 2 dni w te lub we wte.

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Logoasia, masz racje, ze to moze nielogopedyczne, ale kurcze, ciezko nauczyc takie male dziecko picia przez slomke.Zwykly kubek to wogole niebezpieczny, a lyzeczka to troche uciazliwe i dlugo trwa, szczegolnie jak dziecko sporo pije, bo podaj ty 200 ml herbatki lyzeczka...
ja kolo 6 miesiaca sprobuje niekapek, jak juz bedzie mogl troche sam probowac sie nim raczyc.Pomysle tes o tym 360 jak dziewczyny zadowolone.

Wiki pila z butelki tak 13 miesiecy, potem sama odrzucila, wolala niekapek[COLOR="Silver"]

Napisane przez 87czarna

Kochana,nie wiem czy w jakiś sposób Cię pocieszę,ale ja tez urodziłam się z podobnym problemem. Miałam całkowicie niewykształconą nerkę i lekarze w zasadzie nie daali mi żadnych szans, że sytuacja się polepszy. Mama jeździła ze mną po szpitalach, dostawałam leki, zastrzyki i jakoś około roku na konsultaci okazało się,że nerka ślicznie się wykształciła i jest wszystko w porządku
Jedyne co mi pozostało, to w momencie przeziębienia zaczyna mnie lekko pobolewać, no i wiadomo.. muszę dbac zdrowie

Napisane przez Snow_White1

Adaś na wszelkie smoczki - prócz ten od butelki - jest stanowczo na nie [COLOR="Silver"]

Dlatego też Cię "wyciągnęłam do tablicy" [COLOR="Silver"]


ja nie będę miała chyba innego wyjścia, nawet jakbym chciała - Adas kaszki z butelki nie zje i koniec, tylko łyżeczką, którą zresztą notorycznie mi wyrywa z ręki ostatnio
dziś próbował sam pić z butelki mleko, tylko nie mógł trafić smoczkiem do buzi, w końcu odwrócił butelkę i próbował od strony denka

coraz bardziej boję się wywoływania do tablicy

Napisane przez teacherka

Wykończymy się... Ja już nie wiem, czy ona płacze z bólu czy strachu... Daliśmy jej dziś czopek, bo się prawie sina robiła z tego płaczu. ;/ Noszenie na rękach już nie pomaga... Oprócz tego trochę też spokojniejszego płaczu.

I to nie tak, że płacze i płacze... Potrafi się śmiać i bawić i w jednej sekundzie jest straszliwy płacz... Nie patrzy wtedy na nas, oczy zamknięte... Nie wiem, jak jej pomóc.


A jutro ściągamy szwy, juz sobie wyobrażam ten krzyk.

myślę ze ją boli

[misia332]

Napisane przez nena_milka

ej Misia bo mam do ciebie biznes już od dłuższego czasu i ciągle zapominam...
słuchaj....
jak pojedziecie do tej Portugalii to nie potzrebujecie kogoś co by wam chaty popilnował? (żart oczywiście)



ej... nie ma mnie bo stary teraz nie robi i nie mam czasu teraz się wbiłam bo pojechał do kumpla a młoda kima. ale czytam was

mama zostaje :P

[kaska87]

Zuzia

ja też dzisiaj od rana jak chłopaki poszli na spacer miałam wyłączony piec i pootwierane okna w całym domu

[87czarna]

misia W końu nie napisałam... GRATULUJĘ ZĄBKA!!!!!

[misia332]

http://kobieta.onet.pl/manuel-rico-r...g-swiata/40tcg

co wy na to ??

[LaLoca]

Napisane przez Little_Spark

Dzień dobry

a z tej bobovity wystarczy się zarejestrować? czy coś jeszcze trzeba zrobić żeby dostac paczuszke? bo ja się zarejestrowałam już daaaawno a tu nic nie przychodzi

Wydaje mi sie że wysyłałam z klubu bobovity formularz że chce dostać poradnik i przetestować produkty. Raczej na pewno. Zaloguj sie i sprawdź czy masz taką propozycje

Napisane przez teacherka

Wykończymy się... Ja już nie wiem, czy ona płacze z bólu czy strachu... Daliśmy jej dziś czopek, bo się prawie sina robiła z tego płaczu. ;/ Noszenie na rękach już nie pomaga... Oprócz tego trochę też spokojniejszego płaczu.

I to nie tak, że płacze i płacze... Potrafi się śmiać i bawić i w jednej sekundzie jest straszliwy płacz... Nie patrzy wtedy na nas, oczy zamknięte... Nie wiem, jak jej pomóc.


A jutro ściągamy szwy, juz sobie wyobrażam ten krzyk.

Biedne maleństwo Jak tu pomóc eh Już lepiej żeby ze strachu niż bólu. Niech to wszystko juz minie! Trzymajcie się

[87czarna]

Napisane przez misia332

http://kobieta.onet.pl/manuel-rico-r...g-swiata/40tcg

co wy na to ??

a ja na to jak na lato

[karolson]

Madziuchna TZa bym ubila i kazala siedziec razem ze mna u mamusi za kare

[Asiek84]

Napisane przez misia332

http://kobieta.onet.pl/manuel-rico-r...g-swiata/40tcg

co wy na to ??

hehe niezłe ciacho...

mój gin też całkiem całkiem, jest na czym oko zawiesić...

[butterfly20]

Napisane przez misia332

http://kobieta.onet.pl/manuel-rico-r...g-swiata/40tcg

co wy na to ??

już to tu kiedyś wrzucałam