Nam się chce kreseczek dwóch, żeby dumnie wypiąć brzuch! Staraczki-mamusie cz. 11

[God Of War 20]

Napisane przez Karoloo

O to prawie jak u mnie (3,40) a jaką miałaś dawkę ??

Na początku 25 potem 50 teraz mam znowu 50 i 62,5

Muszę się pochwalić, że teściowa załatwiła mi robotę-sklejanie torebek na prezenty takie tam dorywcze zadanie w domu no ale zawsze kasy coś wpadnie.
Na takim średnim poziomie robocizny to można 500zł na miesiąc wyciągnąć a pracując intensywnie ileś tam godzin dziennie to ponad 1000zł zależy jak się ma czas i ochotę wiadomo
Ciesze się

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Napisane przez meire

No, to jestem...

Musiałam zmienić na ovuf cykl, bo mi gin tak kazała.. mówiła, że tak naprawdę to dopiero początek cyklu, a moje plamienie, to tak jak przedłuzona miesiączka, co po poronieniach podobno bardzo często się zdarza...
a badania hormonów, które robiłam to tak, jak na koniec cyklu, więc tak jak przypuszczałam, mam za mało progesteronu.. stąd plamienia w obu ciążach...
mam teraz bardzo małe endomietrium, bo tylko 2mm.. ale to znak, że to właśnie początek cyklu.. jajniki też czekają dopiero, bo nie było jeszcze żadnego pęcherzyka.. mówiła, że owulacja powinna być tak za dwa tygodnie najwcześniej...
dostałam na ten miesiąc Femoston, stosowany w menopauzie.. żeby endometrium się ładne zbudowało.. ale normalnie mam się starać już.. i najlepiej by było, jakbym teraz na tych hormonach zaszła.. wtedy, jak zobaczę II kreski, to od razu mam brac luteinę, ze względu na te moje braki w progesteronie..
jeśli nie zajdę teraz, to od 16dc w następnym, niehormonalnym cyklu mam brać luteinę... ciekawe, czy u mnie to nie za szybko przy tych moich długich cyklach, ale mówiła, że nie... boje się, że jak wezmę za szybko to przyblokuję owulację.. to jest możliwe?..
ale mówiła, że wszystko wygląda OK i czeka na mnie z ciążą..

Także dziewuchy.. zaznaczyłam dziś nowy cykl i wracam do gry..

Super! Same dobre wiadomości ostatnio!

[Karoloo]

Napisane przez meire

No, to jestem...

Musiałam zmienić na ovuf cykl, bo mi gin tak kazała.. mówiła, że tak naprawdę to dopiero początek cyklu, a moje plamienie, to tak jak przedłuzona miesiączka, co po poronieniach podobno bardzo często się zdarza...
a badania hormonów, które robiłam to tak, jak na koniec cyklu, więc tak jak przypuszczałam, mam za mało progesteronu.. stąd plamienia w obu ciążach...
mam teraz bardzo małe endomietrium, bo tylko 2mm.. ale to znak, że to właśnie początek cyklu.. jajniki też czekają dopiero, bo nie było jeszcze żadnego pęcherzyka.. mówiła, że owulacja powinna być tak za dwa tygodnie najwcześniej...
dostałam na ten miesiąc Femoston, stosowany w menopauzie.. żeby endometrium się ładne zbudowało.. ale normalnie mam się starać już.. i najlepiej by było, jakbym teraz na tych hormonach zaszła.. wtedy, jak zobaczę II kreski, to od razu mam brac luteinę, ze względu na te moje braki w progesteronie..
jeśli nie zajdę teraz, to od 16dc w następnym, niehormonalnym cyklu mam brać luteinę... ciekawe, czy u mnie to nie za szybko przy tych moich długich cyklach, ale mówiła, że nie... boje się, że jak wezmę za szybko to przyblokuję owulację.. to jest możliwe?..
ale mówiła, że wszystko wygląda OK i czeka na mnie z ciążą..

Także dziewuchy.. zaznaczyłam dziś nowy cykl i wracam do gry..

super wiadomości

Napisane przez God Of War 20

Na początku 25 potem 50 teraz mam znowu 50 i 62,5

Muszę się pochwalić, że teściowa załatwiła mi robotę-sklejanie torebek na prezenty takie tam dorywcze zadanie w domu no ale zawsze kasy coś wpadnie.
Na takim średnim poziomie robocizny to można 500zł na miesiąc wyciągnąć a pracując intensywnie ileś tam godzin dziennie to ponad 1000zł zależy jak się ma czas i ochotę wiadomo
Ciesze się

Super! Same dobre wiadomości ostatnio!

dzięki

Gratulacje roboty Zawsze coś wpadnie do kieszeni

[kotka34]

Napisane przez God Of War 20

Na początku 25 potem 50 teraz mam znowu 50 i 62,5

Muszę się pochwalić, że teściowa załatwiła mi robotę-sklejanie torebek na prezenty takie tam dorywcze zadanie w domu no ale zawsze kasy coś wpadnie.
Na takim średnim poziomie robocizny to można 500zł na miesiąc wyciągnąć a pracując intensywnie ileś tam godzin dziennie to ponad 1000zł zależy jak się ma czas i ochotę wiadomo
Ciesze się

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------


Super! Same dobre wiadomości ostatnio!

Fajnie będziesz miała zajęcie , ja też chciałam takie zajęcie Powiedz mi wpłacałaś im jakieś pieniądze ??? Możesz podać namiary jak coś ??

[Leine]

Hej paszczaki!

Ja dziś pocwiczylam, zrobilam obiad i deser, a zaraz wybywam na spacer bo mi asfalt zwiną.

Napisane przez God Of War 20

Na początku 25 potem 50 teraz mam znowu 50 i 62,5

Muszę się pochwalić, że teściowa załatwiła mi robotę-sklejanie torebek na prezenty takie tam dorywcze zadanie w domu no ale zawsze kasy coś wpadnie.
Na takim średnim poziomie robocizny to można 500zł na miesiąc wyciągnąć a pracując intensywnie ileś tam godzin dziennie to ponad 1000zł zależy jak się ma czas i ochotę wiadomo
Ciesze się

miód na moje serce! super, także siedź i rób

[meire]

Napisane przez God Of War 20

Na początku 25 potem 50 teraz mam znowu 50 i 62,5

Muszę się pochwalić, że teściowa załatwiła mi robotę-sklejanie torebek na prezenty takie tam dorywcze zadanie w domu no ale zawsze kasy coś wpadnie.
Na takim średnim poziomie robocizny to można 500zł na miesiąc wyciągnąć a pracując intensywnie ileś tam godzin dziennie to ponad 1000zł zależy jak się ma czas i ochotę wiadomo
Ciesze się

Super! Same dobre wiadomości ostatnio!

O, widzisz, jak fajnie Ci się udało..

ja jednak trochę się martwię, czy nie za wcześnie mi kazała brać tą luteinę... bo przy moich długich cyklach, gdzie owu występowała ok. 20 dc, to chyba mi może przyblokować trochę ta owulację... sama nie wiem zresztą... ona twierdziła, że nie przyblokuje, a wnecie są sprzeczne informacje... że niby przez podanie luteiny przez owulacją może ona spowodować brak owulacji.. i bądź tu mądry...

[God Of War 20]

Napisane przez kotka34

Fajnie będziesz miała zajęcie , ja też chciałam takie zajęcie Powiedz mi wpłacałaś im jakieś pieniądze ??? Możesz podać namiary jak coś ??

Nie wpłacałam żadnych pieniędzy bo za co?
Teściowa się zajmuje tą robotą a ja poprosiłam, żeby mi załatwiła a to jest rodzinny biznes, jakiś kuzyn mojego TŻ

[debraM]

Napisane przez ma.ko

Mi własnie przenieśli wizyte z 28 na 20 lutego

No to super, zawsze to tydzień wcześniej

Napisane przez meire

No, to jestem...

Musiałam zmienić na ovuf cykl, bo mi gin tak kazała.. mówiła, że tak naprawdę to dopiero początek cyklu, a moje plamienie, to tak jak przedłuzona miesiączka, co po poronieniach podobno bardzo często się zdarza...
a badania hormonów, które robiłam to tak, jak na koniec cyklu, więc tak jak przypuszczałam, mam za mało progesteronu.. stąd plamienia w obu ciążach...
mam teraz bardzo małe endomietrium, bo tylko 2mm.. ale to znak, że to właśnie początek cyklu.. jajniki też czekają dopiero, bo nie było jeszcze żadnego pęcherzyka.. mówiła, że owulacja powinna być tak za dwa tygodnie najwcześniej...
dostałam na ten miesiąc Femoston, stosowany w menopauzie.. żeby endometrium się ładne zbudowało.. ale normalnie mam się starać już.. i najlepiej by było, jakbym teraz na tych hormonach zaszła.. wtedy, jak zobaczę II kreski, to od razu mam brac luteinę, ze względu na te moje braki w progesteronie..
jeśli nie zajdę teraz, to od 16dc w następnym, niehormonalnym cyklu mam brać luteinę... ciekawe, czy u mnie to nie za szybko przy tych moich długich cyklach, ale mówiła, że nie... boje się, że jak wezmę za szybko to przyblokuję owulację.. to jest możliwe?..
ale mówiła, że wszystko wygląda OK i czeka na mnie z ciążą..

Także dziewuchy.. zaznaczyłam dziś nowy cykl i wracam do gry..

Mi ten lekarz wczoraj powiedział, że całe szczęście, że brałam takie małe dawki dupka, bo one nie zakłócały cyklu. Co widać po mojej owulacji po odstawieniu, ale powiedział też, że jakbym brała luteinę to zawsze bym miała ładne wykresy, bo ona steruje też temperaturą i bym się całkiem rozregulowała.

Także nie wiem . Mi jedna tabletka dupka od 20 do 29 dnia cyklu nie zablokowała owulacji i nie wpłynęła na temperaturę. Nie wiem jakby to było z luteiną, bo jej nie brałam.

Trzymam mocno za Ciebie kciuki żeby udało się w tym cyklu

Napisane przez God Of War 20

Na początku 25 potem 50 teraz mam znowu 50 i 62,5

Muszę się pochwalić, że teściowa załatwiła mi robotę-sklejanie torebek na prezenty takie tam dorywcze zadanie w domu no ale zawsze kasy coś wpadnie.
Na takim średnim poziomie robocizny to można 500zł na miesiąc wyciągnąć a pracując intensywnie ileś tam godzin dziennie to ponad 1000zł zależy jak się ma czas i ochotę wiadomo
Ciesze się

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------


Super! Same dobre wiadomości ostatnio!

O to fajnie Parę stówek wleci, a się nie namęczysz

[God Of War 20]

Napisane przez Leine

Hej paszczaki!

Ja dziś pocwiczylam, zrobilam obiad i deser, a zaraz wybywam na spacer bo mi asfalt zwiną.


miód na moje serce! super, także siedź i rób

Hej paszczaku

Miód i na me serce

[debraM]

Napisane przez meire

O, widzisz, jak fajnie Ci się udało..

ja jednak trochę się martwię, czy nie za wcześnie mi kazała brać tą luteinę... bo przy moich długich cyklach, gdzie owu występowała ok. 20 dc, to chyba mi może przyblokować trochę ta owulację... sama nie wiem zresztą... ona twierdziła, że nie przyblokuje, a wnecie są sprzeczne informacje... że niby przez podanie luteiny przez owulacją może ona spowodować brak owulacji.. i bądź tu mądry...

To może jak się boisz to bierz tą luteinę po owulacji. Przecież mierzysz temperaturę to będziesz wiedziała kiedy to tylko 4 dni

[cloud_on_sky]

Napisane przez meire

No, to jestem...

Musiałam zmienić na ovuf cykl, bo mi gin tak kazała.. mówiła, że tak naprawdę to dopiero początek cyklu, a moje plamienie, to tak jak przedłuzona miesiączka, co po poronieniach podobno bardzo często się zdarza...
a badania hormonów, które robiłam to tak, jak na koniec cyklu, więc tak jak przypuszczałam, mam za mało progesteronu.. stąd plamienia w obu ciążach...
mam teraz bardzo małe endomietrium, bo tylko 2mm.. ale to znak, że to właśnie początek cyklu.. jajniki też czekają dopiero, bo nie było jeszcze żadnego pęcherzyka.. mówiła, że owulacja powinna być tak za dwa tygodnie najwcześniej...
dostałam na ten miesiąc Femoston, stosowany w menopauzie.. żeby endometrium się ładne zbudowało.. ale normalnie mam się starać już.. i najlepiej by było, jakbym teraz na tych hormonach zaszła.. wtedy, jak zobaczę II kreski, to od razu mam brac luteinę, ze względu na te moje braki w progesteronie..
jeśli nie zajdę teraz, to od 16dc w następnym, niehormonalnym cyklu mam brać luteinę... ciekawe, czy u mnie to nie za szybko przy tych moich długich cyklach, ale mówiła, że nie... boje się, że jak wezmę za szybko to przyblokuję owulację.. to jest możliwe?..
ale mówiła, że wszystko wygląda OK i czeka na mnie z ciążą..

Także dziewuchy.. zaznaczyłam dziś nowy cykl i wracam do gry..

Świetne wieści

God, super, że Wam trochę kasy wpadnie

[God Of War 20]

Napisane przez meire

O, widzisz, jak fajnie Ci się udało..

ja jednak trochę się martwię, czy nie za wcześnie mi kazała brać tą luteinę... bo przy moich długich cyklach, gdzie owu występowała ok. 20 dc, to chyba mi może przyblokować trochę ta owulację... sama nie wiem zresztą... ona twierdziła, że nie przyblokuje, a wnecie są sprzeczne informacje... że niby przez podanie luteiny przez owulacją może ona spowodować brak owulacji.. i bądź tu mądry...

Niestety Ci nie poradzę bo nie miałam z tym do czynienia... hmm ale gin chyba wie co robi?
Ja też się martwiłam, że te ziółka mi prolaktyny nie zbiją bo co mogą takie ziółka... a jednak. Czasami trzeba zaufać.

[kotka34]

Napisane przez God Of War 20

Nie wpłacałam żadnych pieniędzy bo za co?
Teściowa się zajmuje tą robotą a ja poprosiłam, żeby mi załatwiła a to jest rodzinny biznes, jakiś kuzyn mojego TŻ

Aha , myślałam że może z net Ci coś znalazła , bo ja jak patrzyłam to kazali wpłacić 8 zł to wtedy przyślą materiały

[God Of War 20]

Napisane przez cloud_on_sky

Świetne wieści

God, super, że Wam trochę kasy wpadnie

Też się cieszę bo kasa nam się przyda bardzo teraz

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Napisane przez kotka34

Aha , myślałam że może z net Ci coś znalazła , bo ja jak patrzyłam to kazali wpłacić 8 zł to wtedy przyślą materiały

To ja w takie coś bym się nie bawiła. Tu mam pewną robotę.

Od kiedy nie pracujesz? Musisz coś szukać.

[kotka34]

Napisane przez God Of War 20

Też się cieszę bo kasa nam się przyda bardzo teraz

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------


To ja w takie coś bym się nie bawiła. Tu mam pewną robotę.

Od kiedy nie pracujesz? Musisz coś szukać.

Właśnie ja się w taki coś nie bawię , szukam gdzie tylko mogę i gdzie tylko mogę

[God Of War 20]

Napisane przez kotka34

Właśnie ja się w taki coś nie bawię , szukam gdzie tylko mogę i gdzie tylko mogę

No ale od kiedy nie pracujesz? Pracowałaś wcześniej gdzieś?

[Karoloo]

Napisane przez God Of War 20

Niestety Ci nie poradzę bo nie miałam z tym do czynienia... hmm ale gin chyba wie co robi?
Ja też się martwiłam, że te ziółka mi prolaktyny nie zbiją bo co mogą takie ziółka... a jednak. Czasami trzeba zaufać.

A jaki miałas wynik prolaktyny ??

[kotka34]

Napisane przez God Of War 20

No ale od kiedy nie pracujesz? Pracowałaś wcześniej gdzieś?

Oczywiście że pracowałam wcześniej , w tamtym roku byłam 3 miesiące za granicą w pracy

[God Of War 20]

Napisane przez Karoloo

A jaki miałas wynik prolaktyny ??

Już szukam i Ci powiem...
Prolaktyna bez obciążenia: 31,45 ng/ml (4,79-23,3)
po obciążeniu: 370,20 gin powiedziała, że 10-krotnie za wysoka po obciążeniu

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Napisane przez kotka34

Oczywiście że pracowałam wcześniej , w tamtym roku byłam 3 miesiące za granicą w pracy

A stałej pracy tutaj nie możesz znaleźć? Tosz to szkoda czasu tak siedzieć w domu.

[meire]

Napisane przez debraM

To może jak się boisz to bierz tą luteinę po owulacji. Przecież mierzysz temperaturę to będziesz wiedziała kiedy to tylko 4 dni

No, ja się boję.. bo owulacje u mnie są późno...a progeteron mam bardzo niski, stąd ta dawka... ale z drugiej strony, wiadomo, jak te moje temperatury wyglądają.. i mogę w ogóle nie mieć owu.. ale chyba będę brac nieco później ta luteinę.. wolę nie ryzykować..
zobaczymy zresztą, jak to będzie wyglądać w tym cyklu na hormonach..

[kotka34]

Napisane przez God Of War 20

Już szukam i Ci powiem...
Prolaktyna bez obciążenia: 31,45 ng/ml (4,79-23,3)
po obciążeniu: 370,20 gin powiedziała, że 10-krotnie za wysoka po obciążeniu

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------


A stałej pracy tutaj nie możesz znaleźć? Tosz to szkoda czasu tak siedzieć w domu.

Chciałabym , ale u nas jak nie masz znajomości to nie chcą przyjmować... Bo za mało doświadczenia Już się chwytam wszystkiego jak tylko można

[God Of War 20]

Napisane przez kotka34

Chciałabym , ale u nas jak nie masz znajomości to nie chcą przyjmować... Bo za mało doświadczenia Już się chwytam wszystkiego jak tylko można

Trzeba chodzić i szukać bo czas ucieka... u nas też trzeba mieć znajomości
Lata lecą i warto mieć własne źródło dochodu

[kotka34]

Napisane przez God Of War 20

Trzeba chodzić i szukać bo czas ucieka... u nas też trzeba mieć znajomości
Lata lecą i warto mieć własne źródło dochodu

Myślisz że nie chodzę , jak się dowiedziałam że u nas w mleczarni mają być przyjęcia to chodziłam składałam CV. Nie przyjęli , szukam w internecie.

[Karoloo]

Napisane przez God Of War 20

Już szukam i Ci powiem...
Prolaktyna bez obciążenia: 31,45 ng/ml (4,79-23,3)
po obciążeniu: 370,20 gin powiedziała, że 10-krotnie za wysoka po obciążeniu

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------


A stałej pracy tutaj nie możesz znaleźć? Tosz to szkoda czasu tak siedzieć w domu.

No to faktycznie dużo musiałaś zbijać- dobrze, że ziółka pomogły

[God Of War 20]

Napisane przez kotka34

Myślisz że nie chodzę , jak się dowiedziałam że u nas w mleczarni mają być przyjęcia to chodziłam składałam CV. Nie przyjęli , szukam w internecie.

A może masz jakieś zdolności manualne czy coś? Zawsze coś można dorobić...
Ciotka mojego tż zabrała się za szydełkowanie i robi czapki dla dzieci no i ludzie zamawiają

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Napisane przez Karoloo

No to faktycznie dużo musiałaś zbijać- dobrze, że ziółka pomogły

Wzięłam tylko półtora opakowania

[jagodzia133]

dzięki dziewczyny za rady

Napisane przez malinOla1

Bedzie wszystko dobrze i urodzisz zdrowe dzieciątko

Napisane przez God Of War 20

A no jutro zaczynam 9tc szybko zleciało ale jakże męcząco... dobrze, że to już jutro
Po wizycie mamy zamiar jechać do teściów więc dopiero wieczorem zdam Wam relację

oooooo jutro wizyta super

Napisane przez meire

No, to jestem...

Musiałam zmienić na ovuf cykl, bo mi gin tak kazała.. mówiła, że tak naprawdę to dopiero początek cyklu, a moje plamienie, to tak jak przedłuzona miesiączka, co po poronieniach podobno bardzo często się zdarza...
a badania hormonów, które robiłam to tak, jak na koniec cyklu, więc tak jak przypuszczałam, mam za mało progesteronu.. stąd plamienia w obu ciążach...
mam teraz bardzo małe endomietrium, bo tylko 2mm.. ale to znak, że to właśnie początek cyklu.. jajniki też czekają dopiero, bo nie było jeszcze żadnego pęcherzyka.. mówiła, że owulacja powinna być tak za dwa tygodnie najwcześniej...
dostałam na ten miesiąc Femoston, stosowany w menopauzie.. żeby endometrium się ładne zbudowało.. ale normalnie mam się starać już.. i najlepiej by było, jakbym teraz na tych hormonach zaszła.. wtedy, jak zobaczę II kreski, to od razu mam brac luteinę, ze względu na te moje braki w progesteronie..
jeśli nie zajdę teraz, to od 16dc w następnym, niehormonalnym cyklu mam brać luteinę... ciekawe, czy u mnie to nie za szybko przy tych moich długich cyklach, ale mówiła, że nie... boje się, że jak wezmę za szybko to przyblokuję owulację.. to jest możliwe?..
ale mówiła, że wszystko wygląda OK i czeka na mnie z ciążą..

Także dziewuchy.. zaznaczyłam dziś nowy cykl i wracam do gry..

super miejmy nadzieję że teraz szybko pójdzie

[kotka34]

Napisane przez God Of War 20

A może masz jakieś zdolności manualne czy coś? Zawsze coś można dorobić...
Ciotka mojego tż zabrała się za szydełkowanie i robi czapki dla dzieci no i ludzie zamawiają

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------


Wzięłam tylko półtora opakowania

Oj szydełkowanie , robienie na drutach , haftowanie to nie moja działka tego nie umiem robić

[God Of War 20]

Napisane przez kotka34

Oj szydełkowanie , robienie na drutach , haftowanie to nie moja działka tego nie umiem robić

Ja się pytam co umiesz a nie czego nie umiesz
Podałam przykład tylko

[kotka34]

Napisane przez God Of War 20

Ja się pytam co umiesz a nie czego nie umiesz
Podałam przykład tylko

To ja Ci odpowiedziałam że to nie moja działka Żebym umiała haftować jak moja mama to bym kasy nabiła jak nie wiem

[God Of War 20]

Napisane przez kotka34

To ja Ci odpowiedziałam że to nie moja działka Żebym umiała haftować jak moja mama to bym kasy nabiła jak nie wiem

Zawsze można się nauczyć

Zebrałam całą dokumentację na jutro, ostatnie badania itd...

Zeżarłam kanapki z sałatką rybną ale i tak mi jakoś niedobrze blee i ciągle chce mi się pić, masakra jakaś

[maciejka1987]

Napisane przez kotka34

Chciałabym , ale u nas jak nie masz znajomości to nie chcą przyjmować... Bo za mało doświadczenia Już się chwytam wszystkiego jak tylko można

Ostatnio miałam do czynienia z rekrutacją pracowników i niby panuje przekonanie, że pracy nie ma, a jednak o dobrego ( nawet przeciętnego ) pracownika ciężko. Młodym nie chce się robić, kombinują, jak zarobić,a się nie narobić;/ niby twierdzą, że zależy im na pracy, a jak przychodzi co do czego to wszystko olewają... Także nie ma co liczyć na to, że w naszym kraju bez znajomości i bez zaangażowania da się zarobić miliony ...ale jak ktoś się stara, to może zarobić całkiem ładne pieniądze. Powiem na swoim przykładzie.. szukałam pracy pół roku, najpierw z nastawieniem na moje zainteresowania... ale było ciężko, potem szukałam czegokolwiek i znalazłam pracuję prawie 2 lata i uwielbiam swoją pracę, mimo, że to kompletnie nie moja dziedzina. Trzeba się dostosować do warunków panujących na rynku, bo wydaje mi się, że jakbym nie rozszerzyła zakresu interesujących mnie prac, to ciągle siedzialabym na bezrobociu.

widziałyście takie piguły ( przed i po doz jest spacja )
http://www. doz .pl/apteka/p46049-Love_Max_kapsulki_6_szt

kupujję l-argininę skoro zwiększa doznania haha

witam, ja po pracy jestem i znów padam

meire, super, że możesz się już starać a pytałaś o tran?