Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014

[Aldrin]

Napisane przez eweden

Bazile poproszę o dopisanie przy mnie na 1szej stronie dziewczynki

Dziewczyny, mam pytanie do tych mamuś co mają grupę krwi Rh- i występuje u nich konflikt serologiczny i do tych co się o tak orientują - czy decydujecie się na tą immunoglobuline? Ja dzisiaj idę na wizytę i na pewno gin będzie pytał, bo podaje się ją w 28 tc, koszt to bagatela ok 300 zł... Nie jestem jakoś do końca przekonana, bo czytałam w internecie, że tak czy inaczej podają ją w szpitalu zaraz po porodzie. Moja koleżanka, która ma termin na maj też ma konflikt i jej gin nic nawet nie wspominał o tej szczepionce. Już mam mętlik w głowie i sama nie wiem

Ja mam RH- i pytałam lekarza i stwierdził, że podaję się szczepionkę po porodzie od razu, dopiero przy 2,3 ciąży można ją podać w tym 28 tc ale w 1 ciąży to nie ma sensu i szkoda kasy ale czytałam na wątku mam maj- czerwiec że kilka dziewczyn się na nią zdecydowało a kilka mam podwójnych jej nie miało ani w pierwszej ciąży ani w drugiej tylko po porodzie dostały, więc wszystko zależy od Ciebie ja jej brać nie będę

[Sola1]

Ja tez slyszalam ze raczej w drugiej i kolejnej ciazy.

A ja mam z kolei pytanie czy lekarz mowil zeby Wasi partnerzy doniesli grupe krwi?

Ja mam grupe plusowa. Lekarz mowil cos o pozniejszej zoltaczce, ale bylam tak zaaferowana biciem serduszka ze jakos nie sluchalam dokladnie. Wie ktos o co moze chodzic?

[malin30]

Napisane przez eweden

Dziewczyny, mam pytanie do tych mamuś co mają grupę krwi Rh- i występuje u nich konflikt serologiczny i do tych co się o tak orientują - czy decydujecie się na tą immunoglobuline? Ja dzisiaj idę na wizytę i na pewno gin będzie pytał, bo podaje się ją w 28 tc, koszt to bagatela ok 300 zł... Nie jestem jakoś do końca przekonana, bo czytałam w internecie, że tak czy inaczej podają ją w szpitalu zaraz po porodzie. Moja koleżanka, która ma termin na maj też ma konflikt i jej gin nic nawet nie wspominał o tej szczepionce. Już mam mętlik w głowie i sama nie wiem

To lekarz już Ci sugerował tę szczepionkę?
Przede wszystkim konflikt serologiczny może wystąpić dopiero przy drugim dziecku, dlatego po porodzie podają w formie zastrzyku tę immunoglobulinę. To jest darmowe, więc się nie przejmuj (piszę to ja - "zerówka" Rh- )

[eweden]

Napisane przez Aldrin

Ja mam RH- i pytałam lekarza i stwierdził, że podaję się szczepionkę po porodzie od razu, dopiero przy 2,3 ciąży można ją podać w tym 28 tc ale w 1 ciąży to nie ma sensu i szkoda kasy ale czytałam na wątku mam maj- czerwiec że kilka dziewczyn się na nią zdecydowało a kilka mam podwójnych jej nie miało ani w pierwszej ciąży ani w drugiej tylko po porodzie dostały, więc wszystko zależy od Ciebie ja jej brać nie będę

I ja też po przeczytaniu opinii w necie pomyślałam, że to za bardzo nie ma sensu i że naprawde szkoda kasy skoro i tak podają ją po porodzie. Swoją drogą to wcześniej było to normalnie refundowane (mojej mamie podawali przy obydwu ciążach)... W takim razie odpuszczam sobie to i ja

malin30 lekarz twierdzi, że ma obowiązek to zaproponować, a to czy się zdecyduje czy nie to moja decyzja

[Aldrin]

Napisane przez Sola1

Ja tez slyszalam ze raczej w drugiej i kolejnej ciazy.

A ja mam z kolei pytanie czy lekarz mowil zeby Wasi partnerzy doniesli grupe krwi?

Ja mam grupe plusowa. Lekarz mowil cos o pozniejszej zoltaczce, ale bylam tak zaaferowana biciem serduszka ze jakos nie sluchalam dokladnie. Wie ktos o co moze chodzic?

mój pytał jaką mąż ma grupę krwi ale nie chciał jej widzieć na papierze a jak zapytałam czy mąż potrzebuje takiego dokumentu aby miał potwierdzoną grupę krwi to stwierdził, że on tego nie potrzebuje, więc nie wiem mi nic nie mówił o późniejszej żółtaczce

[sylvuniaa84]

Witam sie jeszcze z wyrka...
Jestem dzis strasznie rozlazla,nic mi sie nie chce.
W nocy sie budzilam kilka razy na siku ale zanim wstałam to zasnęłam i tak w kółko...dopiero o 5 nad ranem myslalam ze juz nie wytrzymam i wydarlam z wyra jak z procy...
Kurczę nadal nie czuje ruchów,moze. Raz czy dwa cos poczułam ale możliwe ze to jelita...sama nie wiem


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malin30]

Napisane przez Sola1

A ja mam z kolei pytanie czy lekarz mowil zeby Wasi partnerzy doniesli grupe krwi?

W pierwszej ciąży tak, w drugiej sama podałam pielęgniarce, jak wypisywała kartę ciąży. A i tak najważniejsza jest Twoja własna grupa krwi.

Żółtaczka (noworodka) może być wynikiem konfliktu serologicznego w drugiej ciąży, ale po immunoglobulinie to raczej mało prawdopodobne.

[eweden]

Napisane przez Sola1

A ja mam z kolei pytanie czy lekarz mowil zeby Wasi partnerzy doniesli grupe krwi?

Nie, mój tylko pytał jaką grupe ma mąż, żadnego papierka na to nie musiałam dostarczać

[Sola1]

Napisane przez malin30

W pierwszej ciąży tak, w drugiej sama podałam pielęgniarce, jak wypisywała kartę ciąży. A i tak najważniejsza jest Twoja własna grupa krwi.

Żółtaczka (noworodka) może być wynikiem konfliktu serologicznego w drugiej ciąży, ale po immunoglobulinie to raczej mało prawdopodobne.

A to chodzi o tę żółtaczkę co sie naświetla? Bo moja miala tą fizjologiczna.

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez eweden

Nie, mój tylko pytał jaką grupe ma mąż, żadnego papierka na to nie musiałam dostarczać

Ja musze doniesc. Nie wierza mi na slowo Mial robiona kilka lat temu i gdzies sie ten papierek zapodzial. No nic i tak grupa krwi przyda sie takze trzeba bedzie zrobic jeszcze raz.

[malin30]

Napisane przez Sola1

A to chodzi o tę żółtaczkę co sie naświetla? Bo moja miala tą fizjologiczna.

To też jest fizjologiczna.

[Sola1]

Napisane przez malin30

To też jest fizjologiczna.

Byc moze. Ale nie zawsze trzeba naswietlac i zostawac z tego powodu przez ponad tydzien w szpitalu. Dobra, niewazne. Doczytam sobie

[malin30]

Napisane przez Sola1

Byc moze. Ale nie zawsze trzeba naswietlac i zostawac z tego powodu przez ponad tydzien w szpitalu. Dobra, niewazne. Doczytam sobie

Bo mogą być różne przyczyny tej fizjologicznej żółtaczki (noworodek rodzi się z nią, stąd taka nazwa) i w zależności od przyczyny stosuje się różne formy leczenia - od braku, po naświetlania i leki. My m.in. z powodu podejrzenia żółtaczki zostaliśmy dłużej w szpitalu. Teraz nie będę już taka głupia i po 2 dniach zmykam do domu.

[kamilla123]

Witam się po dłuższej przerwie w 22 tygodniu

Wczoraj wróciliśmy z Groszkiem z ferii w wielkim mieście Było baaardzo fajnie, tak fajnie, że Kuba nie chciał jechać do domu i mówił, że zostaje u cioci do lata No ale nie dziwię mu się, bo ciągle coś się działo i zapewnialiśmy dzieciakom różne atrakcje, m.in. jazda tramwajem Jednego dnia byłyśmy w IKEI i wracając nasze dzieci od razu zasnęły nam na kolanach... A swoją drogą w IKEI są już wystawy mebli ogrodowych (!) Poczułam, że poród też zbliża się wielkimi krokami... Kupiłam nawet pierwszą rzecz dla dzidzi ale raczej ostatnią, bo od siostry przywiozłam 3 wielkie torby ciuszków po synku, w domu drugie tyle już mam i jeszcze szwagierka z bratową mi dorzucą swoje...

Podczytywałam z telefonu więc mniej więcej ogarniam co tu się u Was działo, ale odpisywanie z komórki to już nie dla mnie...

I właśnie Necro Kitty nie odezwała się od czasu jak pisała o tych bólach

[sylvuniaa84]

macie jakies pomysły na obiad? najlepiej szybki bo do 14,30 musiała bym go zrobić.. a oczywiście jeszcze w pizamie siedze i zakupów nie mam ;p

prosze o dopisanie wizyty 18 luty
i na pierwszej stronie tam gdzie inni maja płeć u mnie bedzie niespodzianka tez prosze o dopisanie bo sądze ze tak juz pozostanie...

[Ramona_85]

Witam Mamusie Czerwcowe

mogę się przyłączyć

Do tej pory udzielałam się na wątku mamuś majowo- czerwcowych, ale widzę, że mamusie czerwcowe też są

Kilka słów o mnie - lat 29 rocznikowo, pierwsza ciąża, obciązona choroba autoimmunologiczna musiałam odwlec troszkę starania o pierwszego potomka... Póki co spodziewam się córci (potwierdzone na 70% ), TP przewidziany na 5.06. Obecnie jestem w 24 tc

[Aldrin]

Napisane przez sylvuniaa84

macie jakies pomysły na obiad? najlepiej szybki bo do 14,30 musiała bym go zrobić.. a oczywiście jeszcze w pizamie siedze i zakupów nie mam ;p

prosze o dopisanie wizyty 18 luty
i na pierwszej stronie tam gdzie inni maja płeć u mnie bedzie niespodzianka tez prosze o dopisanie bo sądze ze tak juz pozostanie...

zamów pizze
ja mam mielone w sosie pieczarkowym dzisiaj

Napisane przez Ramona_85

Witam Mamusie Czerwcowe

mogę się przyłączyć

Do tej pory udzielałam się na wątku mamuś majowo- czerwcowych, ale widzę, że mamusie czerwcowe też są

Kilka słów o mnie - lat 29 rocznikowo, pierwsza ciąża, obciązona choroba autoimmunologiczna musiałam odwlec troszkę starania o pierwszego potomka... Póki co spodziewam się córci (potwierdzone na 70% ), TP przewidziany na 5.06. Obecnie jestem w 24 tc

cześć kochana

[Ramona_85]

Napisane przez Aldrin

cześć kochana

a Wy też tutaj jesteście

[sylvuniaa84]

Hej Ranona )))


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kamilla123]

Z tego co pamiętam:

poród - ja akurat miałam cesarkę i jak wszystko ma ona wady i zalety. Z plusów to dziecko rodzi się bardziej "wypoczęte", nie musi przeciskać się przez kanał rodny, krocze zostaje nienaruszone, nie wiem co to skurcz czy bóle krzyżowe, trwa max 30 min. Jest to jednak operacja, po której 12 godzin trzeba leżeć płasko, pierwsza próba wstania czy pójście do toalety to masakra. Ja urodziłam po 13 i pierwszej doby nie widziałam dziecka (poza kilkom sekundami na sali operacyjnej). Na drugi dzień trzeba było wstać i zająć się dzieckiem, karmić i było mi bardzo ciężko, bo byłam sama (był zakaz odwiedzin, niby z powodu ptasiej czy świńskiej grypy i nawet tż nie mógł nas odwiedzić) więc byłam przerażona - jak zobaczyłam pierwszą kupę to zawołałam położną żeby mi pomogła, bałam się nawet wziąć małego na ręce, bo był ciężki, ważył 4600 i bałam się, że jak go podniosę to mi te szwy zaraz puszczą... Oj ciężko było, ale wszystko idzie wytrzymać i z dnia na dzień było coraz lepiej

karmienie na początku też był horror, bo najpierw do 5 dnia nie miałam mleka, ledwo ledwo leciało, położne dokarmiały go mm (ale małego przystawiałam, a on głodny, nic nie leciało, to mi nieźle te sutki poharatał Z kolei po tym 5 dniu jak dostałam nawału to myślałam, że padnę Mleko się po prostu ze mnie lało, cycki co chwilę były twarde, mały jak zaczynał pić to mleko tak szybko leciało, że często się krztusił, a jak nie daj boże wypuścił sutka to pryskało biedakowi na całą twarz. Do karmienia często rozbierałam się do naga od pasa w górę i brałam z 2-3 pieluchy tetrowe, żeby tamować te wycieki Jak przystawiałam laktator ręczny to 30 ml leciało samo bez żadnego pompowania Ile ja mleka wylałam do zlewu, aż żal było patrzeć... Ale przetrzymałam ten ciężki okres i tak od 3 miesiąca już było super i już nie mogę doczekać się powtórki z rozrywki

I nie piszę o tych swoich doświadczeniach żeby kogoś straszyć czy coś, ale nie zawsze wszystko jest tak pięknie jak sobie zaplanujemy. W każdym bądź razie z wszystkiego idzie wyjść, twardym trzeba być

Poza tym witam nową mamusię

Bazile gratuluję córeczki

[sylvuniaa84]

Hej Ramona ))


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Aldrin]

Napisane przez Ramona_85

a Wy też tutaj jesteście

no widzisz jesteśmy

[Ramona_85]

kamilla123

sylvuniaa84

dziekuję

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Hej. Właśnie wróciłam z Adasiem ze szczepienia... Mały trochę płakał, ale szybko się uspokoił. Teraz tylko czekam, aż zacznie się płacz, marudzenie i te inne Waży 11kg i ma 80cm wzrostu Jednak nie wszystko poszło tak dobrze.... Lekarka po badaniu stwierdziła, że słychać szmery w sercu i zleciła nam morfologię Tak więc jutro znów będzie trzeba go kłuć, bo mąż jeszcze jutro ma popołudniówkę w pracy, a w przyszłym tygodniu już ranki, a sama sobie z małym nie dam rady... Biedulek mój
Do tego wszystkiego męża od kilku dni boli ząb, od początku mu mówiłam, żeby zadzwonił się zapisać do dentysty, to on oczywiście nie.. Zadzwonił dopiero wczoraj, zapisali go na dzisiaj na 15:30, i całą noc prawie nie spał, a teraz chodzi i się do mnie nie odzywa, wkurzony i obrażony na cały świat Człowiek chce dla niego dobrze, to on zawsze wie lepiej i nigdy mnie nie słucha i zawsze potem okazuje się, że miałam rację...

Napisane przez alingles

Prawdopodobnie będzie taka:
http://msmoda.pl/images/stories/Kole...14/YASMINE.jpg

prześliczna

Napisane przez eweden

Dziewczyny, mam pytanie do tych mamuś co mają grupę krwi Rh- i występuje u nich konflikt serologiczny i do tych co się o tak orientują - czy decydujecie się na tą immunoglobuline? Ja dzisiaj idę na wizytę i na pewno gin będzie pytał, bo podaje się ją w 28 tc, koszt to bagatela ok 300 zł... Nie jestem jakoś do końca przekonana, bo czytałam w internecie, że tak czy inaczej podają ją w szpitalu zaraz po porodzie. Moja koleżanka, która ma termin na maj też ma konflikt i jej gin nic nawet nie wspominał o tej szczepionce. Już mam mętlik w głowie i sama nie wiem

ja mam A Rh- i gin w poprzedniej ciąży nawet nie wspomnia słowem o czymś takim Mąż ma Rh+ i Adaś odziedziczył grupę po nim. Dostałam zastrzyk po porodzie. Teraz póki co też gin mi o tym nie wspominał, ale miałam robione przeciwciała i są ok.

Napisane przez Ramona_85

Witam Mamusie Czerwcowe

mogę się przyłączyć

Do tej pory udzielałam się na wątku mamuś majowo- czerwcowych, ale widzę, że mamusie czerwcowe też są

Kilka słów o mnie - lat 29 rocznikowo, pierwsza ciąża, obciązona choroba autoimmunologiczna musiałam odwlec troszkę starania o pierwszego potomka... Póki co spodziewam się córci (potwierdzone na 70% ), TP przewidziany na 5.06. Obecnie jestem w 24 tc

witaj po raz drugi

Napisane przez kamilla123

karmienie na początku też był horror, bo najpierw do 5 dnia nie miałam mleka, ledwo ledwo leciało, położne dokarmiały go mm (ale małego przystawiałam, a on głodny, nic nie leciało, to mi nieźle te sutki poharatał Z kolei po tym 5 dniu jak dostałam nawału to myślałam, że padnę Mleko się po prostu ze mnie lało, cycki co chwilę były twarde, mały jak zaczynał pić to mleko tak szybko leciało, że często się krztusił, a jak nie daj boże wypuścił sutka to pryskało biedakowi na całą twarz. Do karmienia często rozbierałam się do naga od pasa w górę i brałam z 2-3 pieluchy tetrowe, żeby tamować te wycieki Jak przystawiałam laktator ręczny to 30 ml leciało samo bez żadnego pompowania Ile ja mleka wylałam do zlewu, aż żal było patrzeć... Ale przetrzymałam ten ciężki okres i tak od 3 miesiąca już było super i już nie mogę doczekać się powtórki z rozrywki

skąd ja to znam

[ANTERIA]

A i zapomniałam dodać Bazilie zmień mi wiek na 25

Ja dzisiaj byłam u lekarza rodzinnego na wizycie a ten co wysłał mnie do uwaga... Ortopedy Jakbym za mało lekarzy odwiedzała to jeszcze za tydz mam wizytę właśnie u lekarza, fakt że cierpię od jakiegoś roku na lumbago ale nie sądzę żeby miał mi coś ten lekarz teraz w ciąży pomóc dobrze że przynajmniej dalej mam chorobowe. Powiem wam że jak lubiłam tego lekarza tak teraz mnie wkurzył, i ogólnie nie wiem o co chodzi może po prostu żeby znaleźć jakiś pretekst do tego mojego chorobowego, no nic jak zwykle muszą utrudniać mi życie, ogólnie przyszły tydzień będzie dość stresujący a właściwie końcówka tygodnia, mamy kontrole na mieszkaniu bo staramy się o mieszkanie od miasta, do tego ten lekarz i dalej zamiast spokojnie sobie odpoczywać ja mam stres że jeszcze to muszę załatwić jeszcze tamto, no cóż życie.

[Ramona_85]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;45011253]Hej. Właśnie wróciłam z Adasiem ze szczepienia... Mały trochę płakał, ale szybko się uspokoił. Teraz tylko czekam, aż zacznie się płacz, marudzenie i te inne Waży 11kg i ma 80cm wzrostu Jednak nie wszystko poszło tak dobrze.... Lekarka po badaniu stwierdziła, że słychać szmery w sercu i zleciła nam morfologię Tak więc jutro znów będzie trzeba go kłuć, bo mąż jeszcze jutro ma popołudniówkę w pracy, a w przyszłym tygodniu już ranki, a sama sobie z małym nie dam rady... Biedulek mój
Do tego wszystkiego męża od kilku dni boli ząb, od początku mu mówiłam, żeby zadzwonił się zapisać do dentysty, to on oczywiście nie.. Zadzwonił dopiero wczoraj, zapisali go na dzisiaj na 15:30, i całą noc prawie nie spał, a teraz chodzi i się do mnie nie odzywa, wkurzony i obrażony na cały świat Człowiek chce dla niego dobrze, to on zawsze wie lepiej i nigdy mnie nie słucha i zawsze potem okazuje się, że miałam rację...
[/QUOTE]
ojej oby z małym wszystko było ok


no niestety chłopom nie przemówi się tez trąbię mojemu od 2 tygodni, by się zapisał, bo tam się czeka nieraz miesiąc czasu, to nie, że kasy mu szkoda, a potem będzie chodził i marudził

no cóż... nie ma się co denerwować teraz, ja mam podejście wyciszające, zero nerwów, stresu, po prostu chillOut i się wyłączam od problemów
mnie stres mega szkodzi, a po co przekładac to jeszcze na dziecię

[Prowansja88]

Napisane przez alingles

Prawdopodobnie będzie taka:
http://msmoda.pl/images/stories/Kole...14/YASMINE.jpg

Z tym, że nie będzie tego paska, bo nie podoba mi się i już.
Zamiast tiulu, którym jest orginalnie wykończona będzie wykończona organzą(? Taki półprzeźroczysty materiał). Długość jeszcze podlega dyskusji, bo taki model pasuje i w kolano i do ziemi. Tu w zależności od butów, które i tak jest mi ciężko dostać - zawyżone 42 i tak jest za małe.
W tej chwili buty, które mam i noszę, są wygodne i nie zniszczone i rozważam ubrać wyglądają tak:
http://duzebuty.home.pl/environment/...1598062931.jpg
I rozmiar, który musiałam zamówić, żeby były wygodne i nie uwierały to, tadaam: 44.

Co do butów to wysokość na pewno wygodna, ale ten obcas drewniano/korkowy tak chyba niebardzo do tak eleganckiej sukni.
Jeśli masz nietypowy rozmiar to polecam uszyć buty na miarę. Takie jak chcesz, z materiału jaki sobie zyczysz, o idealnej wysokosci i wzorze.
Ja do kościoła itd miałam wysokie, klasyczne, lakierowane szpilki a na salę, na później do tańca i szaleństw, na zmęczone stopki miałam buty szyte na miarę. Buty taneczne TANGO. Nie ma na świecie nic wygodniejszego. Mimo, ze mam standardowy rozmiar 38. Kolor i wzor dowolnie mozna wybrac. Ja w ogole sama kupiłam materiał, z którego chciałam miec buty. Oni też mają duży wybór. Jeśli do firmy tango nie masz dostępu to są też inne marki, butów tanecznych. Niesamowicie stabilne, wydne itd. Same plusy.

Napisane przez Ramona_85

Witam Mamusie Czerwcowe

mogę się przyłączyć

Do tej pory udzielałam się na wątku mamuś majowo- czerwcowych, ale widzę, że mamusie czerwcowe też są

Kilka słów o mnie - lat 29 rocznikowo, pierwsza ciąża, obciązona choroba autoimmunologiczna musiałam odwlec troszkę starania o pierwszego potomka... Póki co spodziewam się córci (potwierdzone na 70% ), TP przewidziany na 5.06. Obecnie jestem w 24 tc

Witaj!

[bazile]

Napisane przez Ramona_85

Witam Mamusie Czerwcowe

mogę się przyłączyć

Do tej pory udzielałam się na wątku mamuś majowo- czerwcowych, ale widzę, że mamusie czerwcowe też są

Kilka słów o mnie - lat 29 rocznikowo, pierwsza ciąża, obciązona choroba autoimmunologiczna musiałam odwlec troszkę starania o pierwszego potomka... Póki co spodziewam się córci (potwierdzone na 70% ), TP przewidziany na 5.06. Obecnie jestem w 24 tc

witaj
dopisac Cie do 1 strony?

Napisane przez eweden

Dziewczyny, mam pytanie do tych mamuś co mają grupę krwi Rh- i występuje u nich konflikt serologiczny i do tych co się o tak orientują - czy decydujecie się na tą immunoglobuline? Ja dzisiaj idę na wizytę i na pewno gin będzie pytał, bo podaje się ją w 28 tc, koszt to bagatela ok 300 zł... Nie jestem jakoś do końca przekonana, bo czytałam w internecie, że tak czy inaczej podają ją w szpitalu zaraz po porodzie. Moja koleżanka, która ma termin na maj też ma konflikt i jej gin nic nawet nie wspominał o tej szczepionce. Już mam mętlik w głowie i sama nie wiem

u mojeo Brata jest tez ten konflikt.I Bratowa zaraz po pordzie dostala.
A jest to powazna sprawa i to nie chodzi o zoltaczke.Konsekwencje nie podania nie sa ciekawe.Ale wicej nie bede pisac.
Ona tez nie zdecydowala sie na wczesniejsze podanie,wydaje mi sie,ze po pordzie jest wystarczajace,bo przeciez gdyby trzeba bylo wczesniej to byloby to ogolnie dostepne,a nie kosztowaloby to tyle

dzieki Dziewczyny za gratki
a u nas szykuja sie male zmiany,przeprowadzamy sie w okolice Katowic,najprawdopodobnie j Bielsko-Biala.I widzialam,ze jest tu kilka osob ze Slaska.Takze licze na opinie o szpitalach w tym rejonie.
I pytanie czy moglaby Ktoras polecic ciekawe dzielnice w BB,a ktore lepiej unikac? I moze Ktoras ma fajna stronke do mieszkan,przeszukalam juz troche i na wiekszosci stron te same mieszkania.Albo agencje godna polecenia.
Szukamy mieszkania w pelni umeblowanego.

[Aldrin]

Napisane przez bazile

witaj
dopisac Cie do 1 strony?

u mojeo Brata jest tez ten konflikt.I Bratowa zaraz po pordzie dostala.
A jest to powazna sprawa i to nie chodzi o zoltaczke.Konsekwencje nie podania nie sa ciekawe.Ale wicej nie bede pisac.
Ona tez nie zdecydowala sie na wczesniejsze podanie,wydaje mi sie,ze po pordzie jest wystarczajace,bo przeciez gdyby trzeba bylo wczesniej to byloby to ogolnie dostepne,a nie kosztowaloby to tyle

dzieki Dziewczyny za gratki
a u nas szykuja sie male zmiany,przeprowadzamy sie w okolice Katowic,najprawdopodobnie j Bielsko-Biala.I widzialam,ze jest tu kilka osob ze Slaska.Takze licze na opinie o szpitalach w tym rejonie.
I pytanie czy moglaby Ktoras polecic ciekawe dzielnice w BB,a ktore lepiej unikac? I moze Ktoras ma fajna stronke do mieszkan,przeszukalam juz troche i na wiekszosci stron te same mieszkania.Albo agencje godna polecenia.
Szukamy mieszkania w pelni umeblowanego.

ja jestem ze śląska ale niestety nie znam szpitali w okolicy BB ale pewnie ktoś tutaj coś podpowie

[kamilla123]

Ramona Witaj

Bazile to duże zmiany się u Was szykują, super

Możesz mi dopisać Dziewczynkę i następną wizytę 25.02

Pisałyście jeszcze o glukozie. U mnie to też 24-28 tydz. W czasie tych 2 h czekania nie można podejmować jakiejś większej aktywności niż zwykle (tak żeby ten cukier fałszywie za szybko się nie spalał), niektórym jest niedobrze, to po prostu siedzą pod labo i czekają. Ale moja bratowa nie wiedziała o tym i w czasie tej 2 godzinnej przerwy pojechała na basen

alingles A Ty skąd jesteś? Bywasz w Poznaniu? Ja swoją sukienkę ślubną też jeszcze mam. Na początku przed jakimkolwiek przymierzaniem chciałam białą i żadnych koronek. Ostatecznie kupiłam ecru i cała w koronce Grunt to trochę poprzymierzać i zobaczyć co Ci najlepiej pasuje i w czym się najlepiej czujesz Bo to co fajnie wygląda na zdjęciu nie zawsze będzie dobrze wyglądało na nas. Ta co wkleiłaś

[pater86]

Napisane przez Ramona_85

Witam Mamusie Czerwcowe

Witam Cię i ja

Napisane przez bazile

dzieki Dziewczyny za gratki
a u nas szykuja sie male zmiany,przeprowadzamy sie w okolice Katowic,najprawdopodobnie j Bielsko-Biala.I widzialam,ze jest tu kilka osob ze Slaska.Takze licze na opinie o szpitalach w tym rejonie.
I pytanie czy moglaby Ktoras polecic ciekawe dzielnice w BB,a ktore lepiej unikac? I moze Ktoras ma fajna stronke do mieszkan,przeszukalam juz troche i na wiekszosci stron te same mieszkania.Albo agencje godna polecenia.
Szukamy mieszkania w pelni umeblowanego.

Ja osobicie współczuję Ci tylko tej roboty przy przeprowadzce sama się jeszcze do końca nie ogarnełam, a o tym, żeby rozeznać się w nowym mieście to nawet nie wspomnę, nie wiem kiedy mi się to uda... Ale niktórzy lubią przeprowadzki, na pewno zrobisz sobie porządek z rzeczami, a to przed przyjściem maluszka Ci się przyda trzymam kciuki żebyście znaleźli fajne mieszkanko
A ja dziś oczywiście miałam problem, bo cały czas biorę luteinę i rano dopiero szczaiłam, że mi braknie przed następna wizytą w czwartek, a lutiny tak sobie przestać brać i później zaczynać raczej nie wolno :/ więc już spanikowałam, obdzwoniłam pół znajomych z poprzedniego miasta (tam była apteka, w której można było coś dostać bez recepty), ale oczywiście jak na złość nie było tam tego leku
Na szczęście Pani z apteki pod blokiem sprzedała mi jedno opakowanie a receptę mam donieść, ufff...
Dziewczyny dziś na obiad serwuję naleśniki wpadajcie