Nie mam pomysłu na tytuł wątku,bo cały czas myślę o moim dzieciątku,mamy IX-X'13,cz.V

[maharet1092]

Wlasnie przyszedl jakis dziadek i dal mi 2 pstragi.Zapomnialam jezyka w gebie tym bardziej niemieckiego, zeby sie zapytac o co mu chodzi wiec tylko podziekowalam.

[karolson]

a miałam Wam napisać szybko ogarniając się dziś do wyjścia wziełam Fifka z łózeczka bo gadał po przebudzeniu do karuzeli, ciach go na nasze niezascielone łóżko na środek rozbieram do przebrania, zdejmuje pampa do zmiany uświadamiam sobie że pampy mi się skonczyły pod ręka i mam je obok w garderobie wiec leży na środku nie spadnie czmychne po paczke.. ja wracam a tu na prześcieradle na środku mojego łóżka lezy sobie Filip już na brzuchu z kupa na wierchu i zasikane dookola
nigdy więcej nie zostawie go bez pampa prześcieradło wywaliłam do kosza a Filipa pod kran

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez maharet1092

Wlasnie przyszedl jakis dziadek i dal mi 2 pstragi.Zapomnialam jezyka w gebie tym bardziej niemieckiego, zeby sie zapytac o co mu chodzi wiec tylko podziekowalam.

i nie wiesz kto to?

[butterfly20]

Gratuluję dzisiejszych miesięcznic!!!

Napisane przez matallewar

Dzień dobry, młoda obudziła się 3:30 i zaczęła dzień obudziła się, żeby zjeść? Super, tylko czemu ona nie może potem normalnie iść spać, tylko gada i chce się bawić przez 2 h?? ;

witaj w klubie.moja wstała o 4,zjadła, zasnęła, odożyłam ją, obudziła się i zacieszała.Także łącznie godzinę z nią walczyłam

Napisane przez your Angel

Papugo, no tak, wymagający... Ale mam doła konkretnego, bo istnieje realna szansa, że popsułam spanie mojego dziecka
Budzi się właśnie książkowo co 2 godziny. Może jakbym nie reagowała to by usypiał sam Ale kurczę tak sobie wspominam jego pierwsze miesiące, okropnie niespokojnie spał, nawet tych 2 godzin nie przekimał. Albo w szpitalu w nocy go budzili zastrzykami. No i jak tu nie reagować, nie lulać, nie przystawić do cyca ?

Jeszcze wyczytałam, że dzieci mające problem ze snem (kolejne pytanie - czy u Julka to już problem czy jednak nie powód do niepokoju?) są potem bardziej agresywne, bardziej podatne na depresje. No coś strasznego. Ryczeć mi się chce
Masakrę mam w głowie

nie doszukiwałabym się aż tak problemów i konsekwencji. przzeciez równie dobrze niebawem może zacząc przesypiać całe noce i to, jak spał przez pierwsze kilka miesięcy zycia nie będzie warunkowało jego agresji itp.skoro tak Cię ruszyło to co tam piszą to może jeszcze warto spróbować tych rad? w sumie nie masz nic do stracenia. chyba,że już próbowałaś?
poza tym myślę,że to bardziej też zależy od dziecka. ja nie stosowałam tego do Tuśki a jakos ładnie śpi,budzi się w nocy raz lub wcale.

Napisane przez agusiowata

Ja słyszałam, że to za małe dziecko na nocnik.

no ja myślałam,że musi siedzieć?

Napisane przez your Angel

No coś w tym mogłoby być. Karolson obserwując małego na pewno wyłapała czy jakieś wyczyny fizyczne sprawiają mu trudność ze względu na wagę ciałka.


Wiecie co, niektóre zabawki dla maluchów mnie rozwalają. W prezencie od szwagierki dostaliśmy matę edukacyjną. Zawieszona na nim jedna zabawka to było plastikowe lusterko w kształcie słońca - z takimi promieniami wykonanymi z plastiku. No ostre te końce były solidnie Zawsze ktoś był przy małym żeby sobie tym krzywdy nie zrobił. Ostatnio to wyrwał z zawieszki i tyle było z zabawki

Albo takie jakieś plastikowe grzechotki, ciężkie i twarde jak diabli. Jak mały tym wymachiwał i walił człowieka w rękę czy nogę to aż bolało. Jak się sam tym uderzył w główkę to wywaliłam badziewie w kąt.

Kurde, skąd taka ułańska fantazja producentów? No i że ludzie kupują takie bzdety, które mogą zrobić krzywdę No zero wyobraźni.
Żadna organizacja tego nie sprawdza, nie daje pozwolenia na wypuszczenia na rynek?

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

O tu jest ta mata, widać to słoneczko. Masakra http://allegro.pl/piekna-mata-edukac...936762469.html

to prawda, też mam kilka takich głupich zabawek..

Napisane przez tassia

Little_spark co do czapek to mam tą sama schize dlatego ich nie wiaze... jak Maciej lezy w foteliku to czasem sie zsuwa głowa niżej, a czapka na drodze tarcia zostaje wyzej... wczoraj jak wracałam autem do domu (tesciowa ubierała Macka ) to zatrzymalam sie na przystanku zeby sprawdzic czy mu czapki nie zawiazała
tez jestem zeschizowana
Ja ja tez sprawdzam czy oddycha mi dziecko
anutka ja z plecami mam mega problem, czekam teraz na wyniki rezonansu... jak karmisz piersia to nie wiele mozesz sobie pomoc oprocz cwiczen, zakladania taśm (kinezjotaping); materac, masaz
mnie uratował dobry materac termooaktywny czy jakos tak

ahhh a jak nie paliłas po proodzie to nie zaczynaj:P

Snow the Little gym... idea z USA, w Polsce jest w Krakowie, Szczecinie i Warszawie... skakalismy na piłkach, chodzilismy raczkami po równoważni i róznych drabinkach (przygotowanie do raczkowania); tanczylismy w róznych pozycjach z dziecmi, czołgalismy sie, turlikalismy z dzieckiem; Maciek lezal na brzuchu na pochylni ...raz glowa w gore raz glowa w dół... wsyztsko jest kolorowe, piekne...dzwoneczki, muzyka, uderzanie paleczkami o siebie itp.

no i co?będziecie chodzic na te zajęcia pomimo ceny?
Jeszcze raz Ci dziękuję za info o tych zajęciach i nas, bo nie wiedziałam,że istenieje coś takiego. powiedziałam wielu koleżankom i wszystkie zdziwione, też będą chodzić



No a my to mamy pecha. Kurier z krzesełkiem przyjechał akurat jak T. przywiozła mi Tuśkę, w dodatku na kartonie było jak w byk namalowane krzesełko. ( a moja T.usilnie chce nam wepchnąć krzesełko po jej wnuczce, które ma już kilka lat i jest zwyczajnie podniszczone). Także na szybko wymyśliłam,że to nie my kupiliśmy, a mój brat nam sprezentował...

:brzyda l:


Poza tym to gadałam z T. i ona też uważa,że za wczesnie,żebym we wrześniu szła na pełen etat, także będziemy kombinować,żebym jeszcze trochę mogła zostać z Tuśką. No ale pewnie od stycznia 2015 powinnam iść normalnie do pracy

[maharet1092]

Napisane przez karolson

a
i nie wiesz kto to?

Korys sasiad, ale tu tyle podobnych dziadkow mieszka ze nie wiem ktory to ktory, maz sobie z nimi pogawedki ucina.

Udalo sie nie ufajdac bodow przy jedzeniu kaszki, ale spodnie sie niestety nie uchowaly

[Little_Spark]

Napisane przez anutka171

Przez to sprzatanie nawet nie mialam kiedy do Was napisac..
i strasznie boli mnie kregoslup i to wlasnie nie od tego, tylko od noszenia mojegp Jakuszka czy tez macie problem z bolami plecow?
















Z malych sukcesow - Jakub zaczal podnosic tulow na wyprostowanych raczkach i robi podchody do przekrecania na plecki i odwrotnie juz nie moge sie doczekac jak to zobacze pierwszy raz

też zaczynam odczuwać kręgosłup, a zwłaszcza jak już sie położe na płasko to wtedy czuje jak całe plecy mnie napitalają
raz noszenie a dwa chyba karmie za bardzo zgarbiona

Napisane przez kama1987

Hej


TZ mnie zaskoczył. Chciał kupić sobie rower, ale stwierdził że może lepiej kupimy Zuzi nowe meble do pokoju, a więc jestem na etapie szukania, do jutra chcemy wybrać i zamówić I myślimy nad
http://allegro.pl/meble-mlodziezowe-...915545318.html
http://allegro.pl/meble-mlodziezowe-...937805387.html
http://allegro.pl/meble-mlodziezowe-...930904320.html

I jeszcze miałam Was się spytać o 1 rzecz. Zauważyłam że od jakiegoś tygodnia Zuzia się zaczęła bać. Np. przedwczoraj przyszedł mój wujek, chciał Zuzię wziąć na ręce, a ona zaczęła płakać jak go tylko zobaczyła. Po 15 min na moich rękach już było ok i była zadowolona. Wujka widziała wcześniej już ostatnio jakich tydz temu.
Boi się też odkurzacza, mimo że wcześniej się nie bała. I jak ostatnio byliśmy w Ikei i wychodziliśmy i było już ciemno to też zaczęła płakać i nie mogła się uspokoić

te środkowe najbardziej mi sie podobają

Maks też teraz troche zaczyna się bać, chociaż dalej jest raczej kontaktowym i pogodnym dzieckiem

ale od niedawna zaczął sie "wystraszać" jak ktos wybuchnie śmiechem albo coś głośniej powie

Napisane przez czaszka_

dzisiaj konczymy 4 miesiace

Napisane przez Madzia000

Dziewczyny czy wasze dzieci przechodza skok lęku separacyjnego?? Moj Jasiek chyba jest w trakcie, masakra tamte skoki to byl pikus... W dzien usypia tylko lulany na rekach z wielkim i tak placzem (wczesniej usypial sam z pieluszka i smokiem) plecy mi juz dretwieja od bujania 10 kg co 2h
Pozatym jest strasznie przerazony, wszystkiego sie boi, nusze byc w poblizu non stop, budzi sie z placzem jakby mial koszmary...
U tesciow juz 2razy plakal tak ze az sie zapominal mimo ze byl u mnie na rekach caly czas bujany. A niedajbog jak sie do niego t.odezwala... atak paniki od razu jedzimy tam co tydzien w niedz i nigdy taki nie byl. W ten weekend nie jade, pierdziele nie bede dziecku fundowac stresu.
Jak do nas so domu przyjdzie ktos obcy to jest ok bo jest na swoim terenie (?).
To napewno nie zeby bo pediatra mu patrzyla na dziasla i mowila ze jeszcze ma czas. Oby sie to szybko skonczylo bo mam dos c
Przepraszam ze tylko o sobie... gratuluje nowych miesiecy, wag i nowych umiejetnosci

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

aż tak bardzo to nie ,
ale coraz mniej chce sie bawić sam zdecydowanie woli w moim towarzystwie, i też lubi mieć mnie ciągle na oku, ostatnio ktoś nawet bierze go na rece coś gada, probuje zabawiac a on cały czas wpatruje sie we mnie mimo ze ja nie staram sie zwrocic na siebie jego uwagi

Napisane przez Aaamelkaa

Hej

Michaś kończy dziś 4 miesiące

Napisane przez badzia987

Małgosia również dzisiaj kończy 4 miesiące

Napisane przez tassia

mam ochote na mortadele...fuuj

o fuuuj faktycznie
jak byłam mała to pamietam, że strasznie lubilam taka obtaczaną w jajku, bułce tartej i smazona

ale teraz jak o tym pomysle, to mi niedobrze

Napisane przez m.a.r.t.a

Dzisiaj moja Amelka kończy 5 miesięcy i normalnie kocham ją ponad życie.

u nas chyba najgorsza noc do ter pory

dopadło nas chyba wszystko co mogło: ząbek, kaszel plus bąki przy których się wybudzał i plakal

ze wzgledu na kaszel i takie furczenie zwłaszcza przy płaczu poszlismy dzisiaj do lekarza

ale lekarka osłuchala i stwierdziła ze nic poki co nie słychac gardło tez blade

takze poki co mamy brac tylko syrop prawoślazowy i ibum na noc

Maksik teraz spi a ja nie mam sily na nic

jeszcze dostałam z pracy pita plus informacje, że u koleżanki z pracy córki zdiagnozowano autyzm i możemy przekazać jej 1% podatko, jako, ze wymaga kosztownej terapii

byłam w szoku, bo dziewczynka ma już 4 lata i dopiero w październiku padła diagnoza, myślałam ze duzo wczesniej sie takie dzieci diagnozuje

za bardzo nie wiem jakie miała objawy bo jakoś blisko z tą dziewczyną nie byłam, pamietam tylko ze w tamtym roku był straszny problem z przedszkolem, musiała ja odbierac przed czasem bo dzwonili ze sobie z nia nie moga poradzic az w koncu stwierdzili, że mała się do przedszkola nie nadaje więc maja ją sobie zabrac, ale tak opowiadała, jakby dziecko było po prostu mega niegrzeczne

tym bardziej sie zastanawiam, czy wczesniej nie widzieli ze cos jest nie tak

[maharet1092]

Napisane przez butterfly20

Poza tym to gadałam z T. i ona też uważa,że za wczesnie,żebym we wrześniu szła na pełen etat, także będziemy kombinować,żebym jeszcze trochę mogła zostać z Tuśką. No ale pewnie od stycznia 2015 powinnam iść normalnie do pracy

Do tego czasu to sie moze drugiej takiej dorobisz i bedzie po problemie.

Moja uwaza, ze powinnam juz pracowac od dawna, najlepiej zebym to urodzila w sobote wieczorem, a w poniedziałek juz szla do pracy.I wielce sie chwali tym jak to ona wyjechala za granice do pracy zostawiajac 3miesieczne duziecko ze swoja matka.

[karolson]

maharet a wiesz że moja ciocia mieszka w Gemund? to niedaleko Ciebie nie?

Czy któraś z Was kupowała skarpetki z zabawkami na końcu? Mam takie zakupić

[maharet1092]

Napisane przez karolson

maharet a wiesz że moja ciocia mieszka w Gemund? to niedaleko Ciebie nie?

:

Ten sam Land, ale to jakies 150 km na zachod ode mnie

[Little_Spark]

Napisane przez maharet1092

Do tego czasu to sie moze drugiej takiej dorobisz i bedzie po problemie.

Moja uwaza, ze powinnam juz pracowac od dawna, najlepiej zebym to urodzila w sobote wieczorem, a w poniedziałek juz szla do pracy.I wielce sie chwali tym jak to ona wyjechala za granice do pracy zostawiajac 3miesieczne duziecko ze swoja matka.

moja tak samo
uważa, że juz teraz powinnam pojsc ( chyba dlatego, że najprawdopodobniej ona bedzie sie zajmowac małym jak wroce)

Napisane przez karolson

maharet a wiesz że moja ciocia mieszka w Gemund? to niedaleko Ciebie nie?

Czy któraś z Was kupowała skarpetki z zabawkami na końcu? Mam takie zakupić

my mamy z soxo
fajnie wyglądają i akurat mamy takie grubsze, więc mu cieplo ale troche sie mechacą u nas
i póki co tych zabawek nie zauważa jeszcze

[karolson]

Napisane przez Little_Spark

my mamy z soxo
fajnie wyglądają i akurat mamy takie grubsze, więc mu cieplo ale troche sie mechacą u nas
i póki co tych zabawek nie zauważa jeszcze

no właśnie mamy takie zakupić żeby zachęcić do podnoszenia nóg i sięgania po nie

motyl- jak kasa pozwala nie wracać to jasne że im dłużej tym lepiej z dzieckiem, ale też w drugą stronę, jezeli masz wrócić na etat a chcesz mieć w niedługim czasie kolejne dziecko to im szybciej tym lepiej żeby umowa była odpowiednia, tak samo z działalnościa na początku ten niższy zus żeby szybciej minał
a z krzesełkiem niezle...

ps teściowej to bym nie słuchala anie w kwesti pracy ani krzesełka. a co z Tusia jak Ty wrócisz do pracy?

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

co do nie trafionych zabawek tu Oball też się nie postarał, nie polecam, ten samochód jes tak ciężki że mimo iż Filip go chwyta to jak spadnie mu na glowe to płacz bo jest po prostu zzzzaaaaa cieżki http://www.3kropki.pl/p/oball-autka-ob81510.html

[ewacia85]

Napisane przez karolson

ewacia - nie bujam i uważam, że to chyba największe zło, a na pewno cofnięcie się do tyłu i zero nauki na przyszłość w samodzielnym spaniu, ale rozumiem po takiej masakrze wszystkiego trzeba spóbować

btw niedawno odkryłam że moja gondola ma fukcje kołyski bez stelaża

też jestem przeciwniczką ale tym razem sie pewnie przełamie....ale znając mnie jeszcze powalcze bo uparta jestem

Napisane przez karolson

maharet a wiesz że moja ciocia mieszka w Gemund? to niedaleko Ciebie nie?

Czy któraś z Was kupowała skarpetki z zabawkami na końcu? Mam takie zakupić

ja mam takie zmotylkami ,żabka i miałam słoniki ale się wcięły gdzieś.... sebuś patrzy zzaciekawieniem

[ja-ika]

Napisane przez Aaamelkaa

Michaś kończy dziś 4 miesiące

Napisane przez badzia987

Małgosia również dzisiaj kończy 4 miesiące

Dla Michasia i Małgosi za ukończone 4 miesiące

Napisane przez m.a.r.t.a

Dzisiaj moja Amelka kończy 5 miesięcy i normalnie kocham ją ponad życie.

i dla Amelki na 5 miesięcy

Napisane przez karolson

Czy któraś z Was kupowała skarpetki z zabawkami na końcu? Mam takie zakupić

pierwszą parą były skarpetko-butki z grzechotką, ale już za małe, teraz ma z rossmana tygryski, bardzo lubi je ściągać

[matallewar]

Napisane przez butterfly20

witaj w klubie.moja wstała o 4,zjadła, zasnęła, odożyłam ją, obudziła się i zacieszała.Także łącznie godzinę z nią walczyłam

My koło 6 zasnęłyśmy

[kasiuni_a]

Dzień dobry
Witam się po krótkiej nieobecności i chyba nie nadrobię wszystkiego, tylko kawałeczek się cofnęłam. Poprzedniej nocy prawie nie spałam tak bolał mnie ząb, wczoraj zresztą też, więc od rana była akcja żeby się gdzieś dostać do dentysty. W końcu umówiłam się na 12, akurat jest u nas moja siostra bo ma ferie, Miłka jej zostawiłam w wózku przed gabinetem. Nie zdążyłam usiąść na fotel, a siostra dzwoni, że mały bardzo płacze i nie może go uspokoić. No to przeprosiłam i wyszłam Wróciłam wieczorem i niestety kanałowe, ale na szczęście boleć już przestało.
Dziś byliśmy zważyć Miłka i ma 6660g, czyli 230g w 2 tygodnie, pediatra mówi że ok. Teraz mi jeszcze mały dosypia przy otwartym oknie.
Nie chce zapeszać, ale ostatnie 3 noce jakieś lepsze. Już tylko 3-4 razy się budzi


Aaaa i mamy zęba!!!

Napisane przez ewacia85

witam się w południe lepiej późno niż wcale
dziewczyny te nocki ,mnie wykończą ....pierwsze spanie od 19;35 do 22 i póxniej co godzine o 4 rano zrobiłam flasie że może zje i pośpi ale za nic nie chciał jej wziąć w ciągu dnia jak ktoś ma z nim zostać to je bez problemu mm a w nocy ewidentnie chce się przytulać do cyca ...jz tż wywaliłam 5 ;40 żeby on spróbował bo jak ja biore sebe na rece to się odwraca i szuka cyca.....no ale od tz też nie wziął....a 5 min później adi przyszedł do nas do łóżka z maskotkami bo musimy się wszyscy poprzytulać żyć nie umierać czyli dzień zaczęłam od 4 rano ..... mama mnie bombarduje żebym wzieła wózek i w wózku lulała....... i krzywi się na to że ja taka oporna jestem czy wózek to rozwiazanie czy wy bujacie dzieci w wózku
endżi ty chyba próbowałaś dało to coś....
przepraszam z enie nadrabiam ale ledwo żyje ....niby się przyzwyczaiłam ale jak jest kilka takich nocek to się to kumuluje i jeden dzięń mam serdecznie dość i jestem wypompowana

u siebie w mieszkaniu nie lulam w wózku, nie mam na to miejsca, wózek na dole w piwnicy, no i nie bardzo bym chciała stosować takie rozwiązanie ale jak jadę do mamy na parę dni to tam Miłek śpi w wózku, bo łóżeczko jeszcze Dawid zajmuje i wtedy jednak trochę bujam i bardzo szybko wtedy zasypia i śpi dłużej, bo zawsze można lekko bujnąć jak się kręci

Napisane przez bojatoja

Przypomniałaś mi, że też muszę W KOŃCU złożyć te papiery o becikowe. Znając życie to znów czegoś braknie i będę chodzić tam jak na sraczkę


Gratuluje, że Tobie się udało

ja też jeszcze nie złożyłam, jutro będziemy robić pierwsze podejście

Napisane przez karolson

Czy któraś z Was kupowała skarpetki z zabawkami na końcu? Mam takie zakupić

kupiłam w rossmanie takie z pomarańczowymi samolocikami na końcu, ale Miłek jeszcze ich nie zauważa


Wszystkim dzieciaczkom gratuluję skończonych miesięcy

Larysko rzuciło mi się w oczy, że podjęłaś decyzję. Obyś wytrwała, będzie dobrze

[matallewar]

Napisane przez kasiuni_a

Dziś byliśmy zważyć Miłka i ma 6660g, czyli 230g w 2 tygodnie, pediatra mówi że ok. Teraz mi jeszcze mały dosypia przy otwartym oknie.
Nie chce zapeszać, ale ostatnie 3 noce jakieś lepsze. Już tylko 3-4 razy się budzi


Aaaa i mamy zęba!!!

super waga i za ząbka

[Aaamelkaa]

wrocilismy z spaceru,Maly je,a ja Was czytam

Napisane przez m.a.r.t.a

Dzisiaj moja Amelka kończy 5 miesięcy i normalnie kocham ją ponad życie.

Napisane przez kasiuni_a

Dzień dobry
Witam się po krótkiej nieobecności i chyba nie nadrobię wszystkiego, tylko kawałeczek się cofnęłam. Poprzedniej nocy prawie nie spałam tak bolał mnie ząb, wczoraj zresztą też, więc od rana była akcja żeby się gdzieś dostać do dentysty. W końcu umówiłam się na 12, akurat jest u nas moja siostra bo ma ferie, Miłka jej zostawiłam w wózku przed gabinetem. Nie zdążyłam usiąść na fotel, a siostra dzwoni, że mały bardzo płacze i nie może go uspokoić. No to przeprosiłam i wyszłam Wróciłam wieczorem i niestety kanałowe, ale na szczęście boleć już przestało.
Dziś byliśmy zważyć Miłka i ma 6660g, czyli 230g w 2 tygodnie, pediatra mówi że ok. Teraz mi jeszcze mały dosypia przy otwartym oknie.
Nie chce zapeszać, ale ostatnie 3 noce jakieś lepsze. Już tylko 3-4 razy się budzi


Aaaa i mamy zęba!!!

[m.a.r.t.a]

Napisane przez karolson

a miałam wam napisać szybko ogarniając się dziś do wyjścia wziełam fifka z łózeczka bo gadał po przebudzeniu do karuzeli, ciach go na nasze niezascielone łóżko na środek rozbieram do przebrania, zdejmuje pampa do zmiany uświadamiam sobie że pampy mi się skonczyły pod ręka i mam je obok w garderobie wiec leży na środku nie spadnie czmychne po paczke.. ja wracam a tu na prześcieradle na środku mojego łóżka lezy sobie filip już na brzuchu z kupa na wierchu i zasikane dookola
nigdy więcej nie zostawie go bez pampa Prześcieradło wywaliłam do kosza a filipa pod kran

Nie żałował sobie :d

[bayeczna]

witam
oj ciężko było mi Was gaduły nadrobić jak się wyłączyłam na parę dni ale jakoś dałam radę
po pierwsze to gratulację dla dzieciaczków z okazji skończonych miesięcy
oraz życzę dużo dużo zdrówka dla dzieciaczków które tego potrzebują

ostatnio jakoś nie wyrabiam się z niczym, mam ciężki tydzień sama ze sobą, łapie mnie deprecha istnienia sytuacji i wszystkiego, do tego nie mogę mogę wyleczyć gardła domowymi sposobami a wręcz chyba pogorszyłam z nim sprawę i się poddaję i idę do lekarza, jedyny plus taki że dzieciaki zdrowe może się już nie zaraża ode mnie. Przepraszam ale musiałam sobie ulżyć, jeszcze przyszły tydzień i zaczną się ferie to trochę odżyję i może podładuję baterie.

Napisane przez MsLullaby

Dziewczyny udało się pierwszy raz od chyba dwóch miesięcy Bartek zasnął sam bez żadnego płaczu! Długo nad tym pracowałam, oby już tak zostało. Podałam mu ze trzy razy smoczka i właśnie śpi nie jest to jeszcze twardy sen ale jest zajęło mu to pół godzinki.

brawa małymi krokami można wszystko oby tak dalej

Napisane przez Aaamelkaa

no juz kiedyś pisałam
akademik by się przydał

mój Maluszek nie śpi

Kaśka

ja przez 3,5 roku mieszkałam w akademiku z córką i tżtem i miło to wspominam, zawsze ktoś się znalazł do pomocy kto miał okienko a i dziecko było przyzwyczajone że na palcach nie trzeba było chodzić jak spało, no i miałam dla niej mnóstwo czasu teraz z Jaśkiem maks do 1,5 roku może się uda pociągnąć by z nim być

Napisane przez matallewar

Niestety to tylko wierzchołek góry lodowej jeśli chodzi o to, co mnie dobija i co sprawia, że tak mi źle Ale zawsze miło mieć do kogo się odezwać


Tia, teściowa to była u nas 5 razy przez 4 lata jak razem mieszkamy i 4 z tych razów, to u dzieci była tż - nie ma szans, on pracuje na godziny, a finansowo masakra moja mama jak ją proszę, to przyjeżdża, ale z miną męczennika i jeszcze mi gorzej jak wyjdzie, bo czuję się winna, że ją ciągam tata pracuje chyba więcej niż tż, siostra i tak często bywa, a brat ma 17 lat, dziewczynę i szkołę. Szkoda gadać. Normalnie sobie radzę, nawet wolę sama niż jakby ktoś miał mi się pod nogami plątać, tylko czasem mi tak paskudnie źle

Podziwiam Cię że dajesz tak radę, ale z drugiej strony co zrobić jak nie można inaczej, ja sama tez nie moge liczyc na czyjąś pomoc bo mama nie żyje, tata 280 km od nas zreszta w domu mu jeszcze córka została w liceum więc ją wychowywać musi jeszcze, T trochę bliżej bo 120 ale jeździ do niemiec do opieki co dwa miesiące, ale nawet jak jest to na nią też liczyć nie mogę bo ona już swoje dzieci wychowała i teraz ma czas na zabawe i dopiero wie co to życie a wnuków chować nie będzie, młodego widziała zresztą tylko raz na chrzcinach a jak wpadliśmy z córką to jej pierwszymi słowami było że ja mam usunąć ciążę wiec co tu dużo mówić. W pobliżu mam jedynie siostrę ale ona dopiero co pracę zaczęła i życie zaczyna układać powoli ale w akcie pomocy czasem zostanie nawet i na noc z dzieciaczkami jak już zajdzie potrzeba, abyśmy mogli gdzieś na chwilę dłużej wybyć z tżtem.

Napisane przez your Angel

Dzisiaj wpadłam na to jak pachnie moje dziecko Jak talerz ciepłych zacierek Tj takiej zupy mlecznej z kluseczkami - jakby ktoś nie wiedział Do zjedzenia

hehehe ja uwielbiam zapach małych dzieci normalnie kocham go

Napisane przez Larysa88

Dziękujemy kochane strasznie mnie to ucieszylo

Hm chyba nadszedł ten moment o którym Wam pisałam że sama musze do tego dojść że trzeba to zakończyć i zwinąć manatki... Wiedziałam że tak się stanie było to tylko kwestia czasu ale i tak jakoś ch..... Owo mi ;/ oby tylko nic mi się nie poprzestawialo w głowie

te decyzje mimo że często są bolesne i ciężko i długo się je podejmuje to jednak wychodzą nam na korzyść, będzie dobrze

Napisane przez czaszka_

to prawda strasznie duzo kobiet ma teraz problemy. Tez mam przyjaciolke co od kilku lat sie stara o dziecko i jak na zlosc wszystkie kolezanki po kolei w ciaze zachodzą to az sie przykro jej robi zawsze jak tylko slyszy ze kolejna w ciazy....

bardzo mi przykro mam nadzieje ze juz nie bedziesz musiala przez to przechodzic

no wole sobie nie wkrecac ciazy dlatego testu wciaz nie kupilam bo sie boje dziewczyny po jakim czasie dostalyscie okres?

z tym zachodzeniem w ciąże na prawde jest strasznie sama w pracy mam dwie młode dzieczyny które od kilku lat się już mocno starają i nic a najgorsze jest to że raczej ze wskazań medycznych bedzie im bardzo trudno o ile wogóle;(
sama jestem wdzięczna losowi ze u nas już w pierwszym cyklu po odstawieniu anty zaskoczyło, a nawet za jednym strzałem bo celowaliśmy w owulację w chłopaka i nie nastawialiśmy się wcale bo parę dni wcześniej robiłam hormony i wyszły takie jakbym była w menopauzie a tu jednak momentalnie wróciło do normy wszystko i bach dwie krechy na tescie dwa tygodniej później po bunga bunga wyszły
Ja okres po urodzeniu córki dostałam 9 miesiecy po porodzie KP teraz tez nie dostalam zreszta nie ma jak na razie groszki łykam

Napisane przez Larysa88

Olunia od dzisiaj oficjalnie obraca się z pleców na brzuszek!! a tak się martwiłam... oczywiście łezki wzruszenia uroniłam i filmiki też nagrałam na pamiątkę

gratulacje na przewrotki my czekamy na pierwsze, u nas chyba ciężej trochę bedzie bo mały jest duży i mu ciężko

Napisane przez maharet1092

Teraz rozumiem, te pijane 70letnie sasiadki.Dzieci juz dorosly, a po menopautie nie musza sie martwic, ze w ciazy sa, amoga pic do woli, a w tym wieku to juz za wiele przyjemnosci nie zostalo

heheh podejście niczym moja T

Napisane przez karolson

maharet a wiesz że moja ciocia mieszka w Gemund? to niedaleko Ciebie nie?

Czy któraś z Was kupowała skarpetki z zabawkami na końcu? Mam takie zakupić

mo ma takie z SOXO z rossmana ale na razie wrażenia na nim szczególnego nie robią woli swoje ręce

[ewacia85]

kasiuni_a za ząbka
jejciu jak dużo ząbków mamy już na wątku

[m.a.r.t.a]

Napisane przez maharet1092

Ten sam Land, ale to jakies 150 km na zachod ode mnie

A ja byłam kiedyś w Husum.To Twój land?

[bojatoja]

Napisane przez karolson

Czy któraś z Was kupowała skarpetki z zabawkami na końcu? Mam takie zakupić

Ja też musze je zakupić Tylko nie wiem gdzie Muszę się rozejrzeć za nimi.

Napisane przez kasiuni_a

Aaaa i mamy zęba!!!

Ale fajnie

Mój jeszcze nie ma.



Będę zamawiała termoopakowanie do butelek i cumle i akurat ten sprzedawca ma też te kubki lovi 360 i zastanawiam się, jaką pojemność wziąć? 210 ml, 250ml czy 350ml? Poradzicie? Myślałam o 250ml. Bo 350 wydaje mi się za duże.

[maharet1092]

Napisane przez m.a.r.t.a

A ja byłam kiedyś w Husum.To Twój land?

Jak nie istnieje jakis inne Husum to to jest w calkiem innej czesci kraju.

[bayeczna]

Napisane przez maharet1092

Wlasnie przyszedl jakis dziadek i dal mi 2 pstragi.Zapomnialam jezyka w gebie tym bardziej niemieckiego, zeby sie zapytac o co mu chodzi wiec tylko podziekowalam.

miło z jego strony, aż mnie naleciała ochota na rybkę

i zapomniałam gratulacje dla małych terrorystów ząbków, że wychodzą oby jak najbardziej bezobjawowo wychodziły
u nas ani widu ani słychu i pewnie jeszcze się długo zejdzie bo Oliwce pierwszy wyszedł jak miała 9,5 miesiąca i był to koszmar na szczeście jednej nocy ale chyba jej do końca życia nie zapomnimy i to tak z wigilii na BN

[rusałka_1]

hej!
nadrabiam od rana i w końcu moje dziecię "pozowliło" mi chwilę odsapnąć.
Usypiałam go właśnie godzinę mimo że zareagowałam od razu po pierwszych sygnałach zmęczenia.
Ja już nawet nie pisze jak u nas wygląda sen i w dzien i w noc bo nie chce sie dołować mam dziś słabszy dzień

Napisane przez anutka171

Z malych sukcesow - Jakub zaczal podnosic tulow na wyprostowanych raczkach i robi podchody do przekrecania na plecki i odwrotnie juz nie moge sie doczekac jak to zobacze pierwszy raz

Napisane przez your Angel

Papugo, no tak, wymagający... Ale mam doła konkretnego, bo istnieje realna szansa, że popsułam spanie mojego dziecka
Budzi się właśnie książkowo co 2 godziny. Może jakbym nie reagowała to by usypiał sam Ale kurczę tak sobie wspominam jego pierwsze miesiące, okropnie niespokojnie spał, nawet tych 2 godzin nie przekimał. Albo w szpitalu w nocy go budzili zastrzykami. No i jak tu nie reagować, nie lulać, nie przystawić do cyca ?

Jeszcze wyczytałam, że dzieci mające problem ze snem (kolejne pytanie - czy u Julka to już problem czy jednak nie powód do niepokoju?) są potem bardziej agresywne, bardziej podatne na depresje. No coś strasznego. Ryczeć mi się chce
Masakrę mam w głowie

co ty wymyślasz kochana z tą agresją i depresją Nie wkładaj sobie do głowy takich rzeczy!

Napisane przez czaszka_

dzisiaj konczymy 4 miesiace

Napisane przez Aaamelkaa

He

Michaś kończy dziś 4 miesiące

najlepszego!

Napisane przez jo_asiek

No a teraz się przywitam - dzień dobry! Ledwo co żyję... boli mnie brzuch, ząb mnie boli, pół twarzy mam spuchnięte, jestem niewyspana, nad ranem nawet nie słyszałam jak Szymek płacze (TŻ będąc w kuchni usłyszał i przyszedł). Od wczoraj ciągłe jazdy z Szymusiem. Każde usypianie to jeden wielki krzyk, przy cycu się wyrywa, a jak zaśnie to śpi strasznie niespokojnie i co chwilę się wybudza. No i tak jak po pierwszym spotkaniu u rehabilitantki było super, w domu ładnie z nami ćwiczył, to teraz się buntuje, wygina do tyłu, marudzi i płacze, ewidentnie mu się nie podoba i na siłę chce przyjąć pozycję dla siebie wygodną (czyli głowę lekko odgiąć do tyłu), a nie tą nad którą mamy pracować. Ajjj...wymiękam

Napisane przez badzia987

Małgosia również dzisiaj kończy 4 miesiące

i z tej okazji zrobiłam jej sesję zdjęciową

najlepszego
i czekamy na efekty tej sesji

Napisane przez m.a.r.t.a

Dzisiaj moja Amelka kończy 5 miesięcy i normalnie kocham ją ponad życie.

najlepszego

Napisane przez butterfly20

G


No a my to mamy pecha. Kurier z krzesełkiem przyjechał akurat jak T. przywiozła mi Tuśkę, w dodatku na kartonie było jak w byk namalowane krzesełko. ( a moja T.usilnie chce nam wepchnąć krzesełko po jej wnuczce, które ma już kilka lat i jest zwyczajnie podniszczone). Także na szybko wymyśliłam,że to nie my kupiliśmy, a mój brat nam sprezentował...

:brzyda l:

hah to wkręciłaś T.

Napisane przez maharet1092

Korys sasiad, ale tu tyle podobnych dziadkow mieszka ze nie wiem ktory to ktory, maz sobie z nimi pogawedki ucina.

Udalo sie nie ufajdac bodow przy jedzeniu kaszki, ale spodnie sie niestety nie uchowaly

miło z jego strony
to masz juz pomysł na pyszny obiad

[m.a.r.t.a]

Amelka dziękuję za gratki i dołącza się do życzeń odnośnie pozostałych miesięcznic.
Ciekawe jak by to było gdyby nasze dzieci się ze sobą spotkały .

Moja Amela ostatnio jak byliśmy w przychodni rozbroiła nas swoim zachowaniem. Na korytarzu było 2 miesięczne dziecko, zaczęło płakać. Amela do tej pory spokojno-poważna spojrzała na dziecko i nagle skrzywiła się i w ryk!. Tamten maluch się uspokoił i zaczął uśmiechać się, ale widać było, że tak nieświadomie. Amela przyglądała mu się i też banan od ucha do ucha. Tamtem znowu się zakrzywił i zaczął popłakiwać. Amelka jak lustrzane odbicie skrzywiła swoją mordką i w ryk.

[rusałka_1]

Napisane przez kasiuni_a

Dziś byliśmy zważyć Miłka i ma 6660g, czyli 230g w 2 tygodnie, pediatra mówi że ok. Teraz mi jeszcze mały dosypia przy otwartym oknie.
Nie chce zapeszać, ale ostatnie 3 noce jakieś lepsze. Już tylko 3-4 razy się budzi


Aaaa i mamy zęba!!!

brawo kolejny ząbek!
szybko te nasze wątkowe dzieciaczki mają ząbki

no i brawa za wagę

[passion80]

Larysa, mocno trzymam kciuki

[Aaamelkaa]

Rusałka

[87czarna]

Napisane przez bajka1807

Hello

Nie wiem jakim cudem jestem wyspana bo nie dość ze mnie rozlozylo, poszłam spac o 2 to jeszcze Amelka dwa razy sie budzila z syrena dobrze ze zasypia momentalnie po jedzeniu.
Jeszcze Blanka chora wiec w domu zostaje. Amela tez dalej smarcze :/
Nic mi sie nie chce

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Zdrówka dziewczyny!

Napisane przez your Angel

A i jeszcze chciałam napisać, że młodzi rodzice (chłopak ze strony tż) mają 3-tygodniowego synka kp i już podają mu do picia wodę z cukrem Jak tż im powiedział, że to nie jest dobry pomysł to teściowa i teść się burzyli, że kiedyś się tak robiło i oni też tak pili. Tż im tylko pojechał, że "no tak, ok i pokażcie jakie macie zęby"
Oboje mają paradontozę i utrzymują, że to genetyczne więc to nie ich wina (a zebów nie myją)

Napisane przez kaska87

wiecie jak się śmieje Kacper z rodzinki.pl? to Miki się tak czasem śmieje
http://www.youtube.com/watch?v=ha_Ma8PuJ48

Napisane przez misia332

kupiłam dziecku oballa i dziecka nie ma

Chyba też się na niego skuszę

Napisane przez badzia987

Małgosia również dzisiaj kończy 4 miesiące

i z tej okazji zrobiłam jej sesję zdjęciową

Dziewczyny nie sypiające dobrze- Wiecie co, pomyślcie o tym, że to naprawdę wyjątkowy okres, że to przecież nie będzie wiecznie trwać. Że za kilka lat wyda wam się, że to była tak naprawdę chwila z tym nieprzesypianiem nocy- mimo, że teraz się to dłuży. Może tak będzie łatwiej znieść te uczucie rannego zmęczenia...

Teraz coś mocnego- pomyślcie, że wiele dziewczyn może Wam tego nawet zazdrościć.

No i gratuluję kolejnych zębolków!!! Dużo ich już mamy

[karolson]

Napisane przez bojatoja

Ja też musze je zakupić Tylko nie wiem gdzie Muszę się rozejrzeć za nimi.

juz wiem ze soxo są w rosmmanie i hebe pewnie jakieś tańsze odpowiedniki w supermarketach i na allegro tez sa
rehabilitant powiedział że to ma zachęcić do zabawy nogami

kasiuni_a za ząbka

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

a tak odnośnie rosmana i rosne kupujac tylko mleko 1 za 49,99 nie ma zniżki, to moge zrozumieć bo promowanie karmienia piersią, ale nawet nie odlicza za wizytę do kolejnego progu rabatu ;/