Koty - część VIII

[daktylek1987]

Napisane przez Kusum

Pewnie, ze tak. Nie bede kota karmic marketowa puszka, ale nie moge sobie pozwolic na drogie karmy po 40-60zl/kg. Niestety nie wyrobie przy takiech ilosciach pochlanianych przez koty.
Na sniadanie dostaly wlasnie suche. Jest foch. Kicia nawet do miski nie podeszla.
Zamowilam teraz pakiet Grau bez zboz. Zobaczymy czy bedzie dobra.

Moje Grau nie bardzo chcą jeść. Zostało nam do zmęczenia jeszcze kilka małych puszek (zostawiłam tylko te, które jako tako jedzą, a resztę dałam bezdomniakom).

Animonda przy puszkach 400g w pakiecie 12 sztuk wychodzi po 11 zł za kg.
Ja kupuję oba pakiety mieszane i wtedy mam duży wybór smaków (akurat całkiem im smakują wszystkie).
Przez kilka miesięcy też kupowałam te puszki po 800g (nawet mi zostało jeszcze 5, a 12 odsprzedałam znajomym) ale moim się znudziły już te 3 smaki. Tak 400g puszkę z tego pakietu po 12 zjedzą, ale więcej już nie (teraz te duże puszki wykańczam w ten sposób, że połowę zjadają moje, a połowa dostaje się bezdomniakom).

Kotka moich znajomych też już się przejadła tymi największymi puszkami, robią jej teraz przerwę na jakieś inne, a potem wrócą do tych, które jeszcze im zostały.

Moje po ok. 2 tyg. przerwie od Animondy (już nie chciały jej jeść) rzuciły się na nią ponownie. Ale szybko się znów przejadła. Dostają ją teraz tylko max 2-3 razy w tygodniu.

[Kusum]

Moje grzecznie jedzą Animondę. Bozita tak średnio im wchodzi. Zobaczymy jak będzie z Grau. Bliźniaki są kuczakowe. Wszystko z drobiem musi być. Jak mam puszkę z wołowiną to dodaję do niej gotowaną pierś i jedzą ze smakiem.

[mikonada]

cześć i czołem

piszę od rosyjskiej kotki Capri.

po wzięciu z hodowli przeszła u nas (wniesioną) panleukopenię na początku listopada, poźniej uporczywie siusiała tylko na moją kołdrę (mieszkamy z tż w kawalerce i śpimy pod dwiema kołdrami ) uspokoiło się wszystko ok 10 grudnia po czym znów się zesiusiała w przedwczoraj (na moją) i wczoraj na tż-a, bo moja schła po praniu..

nie wiem co teraz dlaczego to powróciło? nie dzieje się w domu nic takiego co by mogło ją stresować

przedwczoraj zrobiła to w naszej obecności w domu, a wczoraj nas przy tym nie było
W dzień pierwszego siusiania (wtorek) skonczyła 6 miesięcy.


tż ze wsciekłości chce się pozbyć kici, nie wiem kompletnie co robić, dostaliśmy ją z hodowli za darmo (ma rodowód, podpisałam umowę), może tam tkwi problem?

[Kusum]

Napisane przez mikonada

cześć i czołem

piszę od rosyjskiej kotki Capri.

po wzięciu z hodowli przeszła u nas (wniesioną) panleukopenię na początku listopada, poźniej uporczywie siusiała tylko na moją kołdrę (mieszkamy z tż w kawalerce i śpimy pod dwiema kołdrami ) uspokoiło się wszystko ok 10 grudnia po czym znów się zesiusiała w przedwczoraj (na moją) i wczoraj na tż-a, bo moja schła po praniu..

nie wiem co teraz dlaczego to powróciło? nie dzieje się w domu nic takiego co by mogło ją stresować

przedwczoraj zrobiła to w naszej obecności w domu, a wczoraj nas przy tym nie było
W dzień pierwszego siusiania (wtorek) skonczyła 6 miesięcy.


tż ze wsciekłości chce się pozbyć kici, nie wiem kompletnie co robić, dostaliśmy ją z hodowli za darmo (ma rodowód, podpisałam umowę), może tam tkwi problem?

Taki maluch i już tyle problemów Trudno coś powiedzieć. A dlaczego wcześniej siusiała? Udało Wam się ustalić przycznę? Byliście u weta? Jakieś choroby układu moczowego?

[Gosia X]

Może to głupie pytanie ale czy jest nauczona chodzić do kuwety, czy kuweta jest czysta, czy jej żwirek odpowiada czy wchodzi tam jakby szła na ścięcie i pędem wypada, czy nie czuje się zagrożona albo czy ktoś jej nie stresuje (np. złą zabawą, zlym obchodzeniem się z nią). Niezły ciąg mi wyszedł

[antonina_bielska]

Właśnie ona mało się bawi, w sensie nie wykazuje zainteresowania (przyjaznimy się z Miko, znam Capri), jak się jej coś rzuca albo prowokuje np sznurek żeby na niego polowala. Dużo śpi, ostatnio też chyba mniej je. Nie podoba mi się tylko to jak Tz Miko ja ukarał, ale to już jej przez tel mówiłam dzisiaj

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kusum]

Napisane przez antonina_bielska

Właśnie ona mało się bawi, w sensie nie wykazuje zainteresowania (przyjaznimy się z Miko, znam Capri), jak się jej coś rzuca albo prowokuje np sznurek żeby na niego polowala. Dużo śpi, ostatnio też chyba mniej je. Nie podoba mi się tylko to jak Tz Miko ja ukarał, ale to już jej przez tel mówiłam dzisiaj

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jak to ukarał? Ona może być chora. Z tego co piszesz to coś z nią jest nie tak. Koniecznie do weta. Jak kot się nie bawi i nie je to bardzo niedobrze.

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Powiem Wam, że większość facetów nie ma jednak cierpliwości do zwierząt i dzieci. Widzę po moim, że nie potrafi kotów niczego nauczyć, a jak coś robią źle to najlepiej zamknąć gdzieś albo pozwolić broić dla świętego spokoju.

[Gosia X]

Napisane przez antonina_bielska

Właśnie ona mało się bawi, w sensie nie wykazuje zainteresowania (przyjaznimy się z Miko, znam Capri), jak się jej coś rzuca albo prowokuje np sznurek żeby na niego polowala. Dużo śpi, ostatnio też chyba mniej je. Nie podoba mi się tylko to jak Tz Miko ja ukarał, ale to już jej przez tel mówiłam dzisiaj

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Może też się nie bawić bo źle się z nią bawią, może nie lubi biegać za sznurkiem, to coś innego trzeba wymyślić. Ukarał - własnie - zestresowane koty bronią swojego terytorium, albo karzą właściciela sikając tam gdzie jest jego 'miejsce' najczęściej sypialnia, bo chcą zaznaczyć swoją dominację. A co z kuwetą?

[Kretka666]

Napisane przez Kusum

Powiem Wam, że większość facetów nie ma jednak cierpliwości do zwierząt i dzieci. Widzę po moim, że nie potrafi kotów niczego nauczyć, a jak coś robią źle to najlepiej zamknąć gdzieś albo pozwolić broić dla świętego spokoju.

A ja mam zupełnie odwrotne spostrzeżenia Mój TŻ, jego brat, mój ojczym, mój przyszły teść mają podejście do zwierząt. Mają cierpliwość. Kochają zwierzęta. Do dzieci ojcowie też mają, my z TŻ-tem i jego bratem średnio, bo nie lubimy dzieci Ale pewnie tak jest, że trafiłam na grupę wyjątków od reguły.

[Gosia X]

Napisane przez Kretka666

A ja mam zupełnie odwrotne spostrzeżenia Mój TŻ, jego brat, mój ojczym, mój przyszły teść mają podejście do zwierząt. Mają cierpliwość. Kochają zwierzęta. Do dzieci ojcowie też mają, my z TŻ-tem i jego bratem średnio, bo nie lubimy dzieci Ale pewnie tak jest, że trafiłam na grupę wyjątków od reguły.

A ja Wam powiem, że ja uważam że faceci mają czasem więcej cierpliwości do dzieci i zwierząt niż kobiety.

[CzekoladowyMus]

Dziewczyny na jakich stronach sie najbardziej oplaca zamawiac mokre kotom? Czy zamawiacie tez na allegro?

Wysłane z mojego GT-S5301

[Kretka666]

Zamawiam tylko na zoo+, najwygodniej mi tam, bo od 99 zł jest darmowa dostawa i drogo nie jest.

[mikonada]

Napisane przez Kusum

Taki maluch i już tyle problemów Trudno coś powiedzieć. A dlaczego wcześniej siusiała? Udało Wam się ustalić przycznę? Byliście u weta? Jakieś choroby układu moczowego?

Napisane przez Gosia X

Może to głupie pytanie ale czy jest nauczona chodzić do kuwety, czy kuweta jest czysta, czy jej żwirek odpowiada czy wchodzi tam jakby szła na ścięcie i pędem wypada, czy nie czuje się zagrożona albo czy ktoś jej nie stresuje (np. złą zabawą, zlym obchodzeniem się z nią). Niezły ciąg mi wyszedł

Napisane przez antonina_bielska

Właśnie ona mało się bawi, w sensie nie wykazuje zainteresowania (przyjaznimy się z Miko, znam Capri), jak się jej coś rzuca albo prowokuje np sznurek żeby na niego polowala. Dużo śpi, ostatnio też chyba mniej je. Nie podoba mi się tylko to jak Tz Miko ja ukarał, ale to już jej przez tel mówiłam dzisiaj

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez Kusum

Jak to ukarał? Ona może być chora. Z tego co piszesz to coś z nią jest nie tak. Koniecznie do weta. Jak kot się nie bawi i nie je to bardzo niedobrze.

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Powiem Wam, że większość facetów nie ma jednak cierpliwości do zwierząt i dzieci. Widzę po moim, że nie potrafi kotów niczego nauczyć, a jak coś robią źle to najlepiej zamknąć gdzieś albo pozwolić broić dla świętego spokoju.

Napisane przez Gosia X

Może też się nie bawić bo źle się z nią bawią, może nie lubi biegać za sznurkiem, to coś innego trzeba wymyślić. Ukarał - własnie - zestresowane koty bronią swojego terytorium, albo karzą właściciela sikając tam gdzie jest jego 'miejsce' najczęściej sypialnia, bo chcą zaznaczyć swoją dominację. A co z kuwetą?

Odpowiadajac na Wasze pytania,
Z kuweta jest wszystko ok, lubi tam robic. Jak jej sprzatam to obserwuje, a potem do czystej wskakuje. Ma zwirek cats best eco plus ktory miala w hodowli.
Co do zabawy to ma tez myszke ktora wczesniej chetnie sie bawila a teraz juz nie... sznureczkiem tez lubiala..

Na poczatku sikala bo podobno sie socjalizowala u mnie

[Gosia X]

Mój kot się tak nigdy nie socjalizował dla mnie to oznaka, że kotu jest źle z jakiegoś powodu albo jest chory.

[iwona1110]

Napisane przez mikonada

Odpowiadajac na Wasze pytania,
Z kuweta jest wszystko ok, lubi tam robic. Jak jej sprzatam to obserwuje, a potem do czystej wskakuje. Ma zwirek cats best eco plus ktory miala w hodowli.
Co do zabawy to ma tez myszke ktora wczesniej chetnie sie bawila a teraz juz nie... sznureczkiem tez lubiala..

Na poczatku sikala bo podobno sie socjalizowala u mnie

Może zacznij od wizyty u weterynarza. Najpierw wyklucz wszystkie przyczyny medyczne a później skup się na przyczynach behawioralnych.

[Kretka666]

Napisane przez Gosia X

Mój kot się tak nigdy nie socjalizował dla mnie to oznaka, że kotu jest źle z jakiegoś powodu albo jest chory.

Wiesz co, nam się Bis drugiego dnia załatwiła na pościel (cały pakiet, kupa, siku - chyba nawet ze dwa razy siku), ale później żadnego problemu nie było. Ej od początku załatwiała się do kuwety. Ale kilka razy to samo to już coś więcej. Może czuła, że tam sikała i kojarzyło jej się z tą czynnością, zaczęła traktować jak drugą kuwetę?

[Malla]

Ja tak krótko, bo nie mam czasu:
- kot może sikać ze stresu, z choroby, z niewychowania lub gdy kuweta jest za daleko, a nie "z socjalizacji"
- jak przywlokła TAKĄ chorobę z hodowli, to coś z hodowlą jest nie tak i wątpię, aby tam nie sikała
- dlaczego była wydana za darmo?
- na koty lepiej działają nagrody niż kary, kary mogą pogorszyć sytuację, bo chwieją poczuciem bezpieczeństwa i budzą strach (na wrażliwe koty może przerażająco działać zwykłe pryskanie wodą)
- mąż Rybiorka też miał dosyć sikającego kota, kocurek Siejki sikał na kołdrę jakiś czas, a teraz się kochają, więc warto się starać

[Kusum]

Napisane przez Malla

Ja tak krótko, bo nie mam czasu:
- kot może sikać ze stresu, z choroby, z niewychowania lub gdy kuweta jest za daleko, a nie "z socjalizacji"
- jak przywlokła TAKĄ chorobę z hodowli, to coś z hodowlą jest nie tak i wątpię, aby tam nie sikała
- dlaczego była wydana za darmo?
- na koty lepiej działają nagrody niż kary, kary mogą pogorszyć sytuację, bo chwieją poczuciem bezpieczeństwa i budzą strach (na wrażliwe koty może przerażająco działać zwykłe pryskanie wodą)
- mąż Rybiorka też miał dosyć sikającego kota, kocurek Siejki sikał na kołdrę jakiś czas, a teraz się kochają, więc warto się starać

Mąż Rybiorka? Wzór dla wszystkich mężów kociar? Nie uwierzę

[mikonada]

Napisane przez Gosia X

Mój kot się tak nigdy nie socjalizował dla mnie to oznaka, że kotu jest źle z jakiegoś powodu albo jest chory.

Napisane przez iwona1110

Może zacznij od wizyty u weterynarza. Najpierw wyklucz wszystkie przyczyny medyczne a później skup się na przyczynach behawioralnych.

Od tygodnia czasu ma mniejszy apetyt, co do kuwety to od zawsze do niej robiła..
Zapytamy weta, bo cos mi sie tez za chuda zdaje

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Napisane przez Malla

Ja tak krótko, bo nie mam czasu:
- kot może sikać ze stresu, z choroby, z niewychowania lub gdy kuweta jest za daleko, a nie "z socjalizacji"
- jak przywlokła TAKĄ chorobę z hodowli, to coś z hodowlą jest nie tak i wątpię, aby tam nie sikała
- dlaczego była wydana za darmo?
- na koty lepiej działają nagrody niż kary, kary mogą pogorszyć sytuację, bo chwieją poczuciem bezpieczeństwa i budzą strach (na wrażliwe koty może przerażająco działać zwykłe pryskanie wodą)
- mąż Rybiorka też miał dosyć sikającego kota, kocurek Siejki sikał na kołdrę jakiś czas, a teraz się kochają, więc warto się starać

Uz wyjasniem:
-Panleukopenie nie przyniosla z hodowli, a prawdopodobnie my ja wnieslismy
-Byla wydana za darmo po znajomosci, kolegi szwagierka nam ją podarowala
- a co takiego sie zadzialo ze przestal tamten kotek sikac?

[Kusum]

Nie była szczepiona w hodowli?

[monika_sonia]

Czy "my" to znaczy, że kot zaraził się od ludzi panleuko?

[Malla]

Wygląda to trochę na pozbycie się kotki niż oddanie do adopcji...

[mikonada]

Napisane przez Kusum

Nie była szczepiona w hodowli?

Byla szczepiona i odrobaczana

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Napisane przez monika_sonia

Czy "my" to znaczy, że kot zaraził się od ludzi panleuko?

Od innego chyba ale przez wniesienie tej choroby przez nas do domu

[CzekoladowyMus]

Napisane przez Kretka666

Zamawiam tylko na zoo+, najwygodniej mi tam, bo od 99 zł jest darmowa dostawa i drogo nie jest.

A jescze jakies strony?

Wysłane z mojego GT-S5301

[monika_sonia]

Mialam kontakt z kotem z panleuko w tym tyg. To znaczy moje sa narazone? Esfira?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Vivienne]

A my kupujemy mieszkanie i obecna właścicielka to kociara stwierdziła, ze jest przeszczesliwa, ze w mieszkaniu bedzie kot. Wzbudzilismy jej zaufanie tym faktem

nie sądziłam, ze Lady pomoze nam także w takich kwestiach

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[stasiek]

Napisane przez mikonada

Od tygodnia czasu ma mniejszy apetyt, co do kuwety to od zawsze do niej robiła..
Zapytamy weta, bo cos mi sie tez za chuda zdaje

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------


Uz wyjasniem:
-Panleukopenie nie przyniosla z hodowli, a prawdopodobnie my ja wnieslismy
-Byla wydana za darmo po znajomosci, kolegi szwagierka nam ją podarowala
- a co takiego sie zadzialo ze przestal tamten kotek sikac?

koniecznie zrob jej badanie moczu, nie daj sie zbyc badaniem na piekne oczy, samo pomacanie kota nie wystarczy. Ja bym dostawila jej jeszcze jedna kuwete poki co.

i stres pogarsza takie stany, wiec absolutnie, zadnych kar dla niej.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zakonna]

PYTANIE O KARMĘ, dziewczyny, kot mi zaczął robić kupę z krwią jak zmieniłam proporcję karmy czyli więcej mokrej niż suchej. Jaką znacie mokrą karmę dla alergików/wrażliwych?

[Nimfa20]

Napisane przez Gosia X

Może to głupie pytanie ale czy jest nauczona chodzić do kuwety, czy kuweta jest czysta, czy jej żwirek odpowiada czy wchodzi tam jakby szła na ścięcie i pędem wypada, czy nie czuje się zagrożona albo czy ktoś jej nie stresuje (np. złą zabawą, zlym obchodzeniem się z nią). Niezły ciąg mi wyszedł

I czy kuweta stoi w intymnym miejscu czy gdzieś w pokoju przechodnim

[Kretka666]

Napisane przez Malla

Wygląda to trochę na pozbycie się kotki niż oddanie do adopcji...

Dokładnie...

Napisane przez CzekoladowyMus

A jescze jakies strony?

Wysłane z mojego GT-S5301

Z żadnych innych nie korzystałam. Oglądałam asortyment animalii, ale mają płatną wysyłkę, tylko w Wawie za darmo. W sumie wiele tych sklepów internetowych jest, trzeba poszukać, porównać ceny, ale mi akurat najbardziej pasował zoo+

Napisane przez Vivienne

A my kupujemy mieszkanie i obecna właścicielka to kociara stwierdziła, ze jest przeszczesliwa, ze w mieszkaniu bedzie kot. Wzbudzilismy jej zaufanie tym faktem

nie sądziłam, ze Lady pomoze nam także w takich kwestiach

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Super