Narzeczonych nam przybywa, dni do ślubu w mig ubywa!:D Czyli PM 2016 cz. 5!

[Lilly Greace]

U mnie minęło dużo czasu, zanim nauczyłam się dobrze szukać w sh. Kwestia wprawy

Dziewczyny, trzymajcie kciuki, od dziś zaczynam się odchudzać. Chcę zrzucć 7 kg. Na dobry początek wstawiam do pokoju rowerek treningowy i okreslony czas dziennie chcę temu poświęcić, do tego odstawiam słodkie napoje i słodycze. No i podjadanie wieczorem.

[fioleciasto]

Napisane przez Lilly Greace

U mnie minęło dużo czasu, zanim nauczyłam się dobrze szukać w sh. Kwestia wprawy

Dziewczyny, trzymajcie kciuki, od dziś zaczynam się odchudzać. Chcę zrzucć 7 kg. Na dobry początek wstawiam do pokoju rowerek treningowy i okreslony czas dziennie chcę temu poświęcić, do tego odstawiam słodkie napoje i słodycze. No i podjadanie wieczorem.

Powodzenia

[nieopisany pierwiastek]

Napisane przez agnieszka_2612

Dokładnie
Ja mam kompleks piersi no nie wiem dlaczego, mam 75B a uważam że ich praktycznie nie ma, nawet tż nie umie mnie przekonać więc ja nie zakladam nic z dekoltem

Ja akurat na piersi nie narzekam, ale np. wydaje mi się, że mam za duże uda, więc kupowanie spodni to dla mnie koszmar! Patrze w lustro i wydaje mi się, że wyglądam na 10 kg więcej!
A znowu innego dnia, bez problemu wskoczę w sukienkę i wyglądam w miarę fajnie... i weź tu bądź mądra kobito!
A 75B to wcale nie takie małe!!!

Napisane przez Lilly Greace

Lolusl, nie nosisz 2 razy takiego samego zestawu nigdy? Podziwiam

A co do pięknych ubrań to moim zdaniem nie jest to kwestia pieniędzy a pasji i pomysłowości. Ja śmigam po SH, wczoraj np. kupiłam piękną białą koszulę mgiełkę z bardzo dobrej firmy za 2zł. Marzyłam o skórzanej spódnicy ze złotyym zamkiem, moje znajome kupowały w galeriach po 100 i więcej zł, a ja? Wybrałam się na rynek i zakupiłam taką samą za 30. Moje sukienki na wieczorowe okazje też rzadko kosztują nawet 100 zł bo poszukuję okazji a zawsze są chwalone. Mam całą gamę koszul, tregginsów, sukienek i spódnic - wszystko po okazyjnych cenach, i mam na myśli np. 10zł a nie 50.

Po prostu trzeba to lubić a nie mieć zasobny portfel

Ja też raczej omijam galerie handlowe, bo najzwyczajniej w świecie szkoda mi kasy! Też wolę skoczyć na rynek i kupić sweterek za 25 zł, praktycznie identyczny jak z sieciówki za stówkę. Poza tym ostatnio oglądałam program o korporacjach, i wszelkie Zary itp. produkują ciuchy, których prawdziwa wartości to kilkanaście złotych... Metka robi swoje Co do sh to u mnie z nimi kiepsko, prawdziwe sh z opowiadać, porozwalane ciuchy, porozciągane... Mam nadzieję, że uda mi się trafić na taki z perełkami...

[lolusl]

Napisane przez Lilly Greace

Lolusl, nie nosisz 2 razy takiego samego zestawu nigdy? Podziwiam

A co do pięknych ubrań to moim zdaniem nie jest to kwestia pieniędzy a pasji i pomysłowości. Ja śmigam po SH, wczoraj np. kupiłam piękną białą koszulę mgiełkę z bardzo dobrej firmy za 2zł. Marzyłam o skórzanej spódnicy ze złotyym zamkiem, moje znajome kupowały w galeriach po 100 i więcej zł, a ja? Wybrałam się na rynek i zakupiłam taką samą za 30. Moje sukienki na wieczorowe okazje też rzadko kosztują nawet 100 zł bo poszukuję okazji a zawsze są chwalone. Mam całą gamę koszul, tregginsów, sukienek i spódnic - wszystko po okazyjnych cenach, i mam na myśli np. 10zł a nie 50.

Po prostu trzeba to lubić a nie mieć zasobny portfel

Nie,nie noszę

A z resztą się jak najbardziej zgadzam. Chociażby teraz po 20 zł były super rzeczy w Bershce czy w Pullu, ale trzeba było szybko wyhaczyć. No a lumpy to poezja.

Trzymam kciuki za odchudzanie. Ja na razie zaczęłam zdrowo i bezmięsnie jeść, już jest 1 kg mniej od tygodnia. Nie jem słodyczy też, zobaczymy. Nie mam jakiegoś parcia,także na razie na lajcie.

[Lilly Greace]

Napisane przez nieopisany pierwiastek

Ja akurat na piersi nie narzekam, ale np. wydaje mi się, że mam za duże uda, więc kupowanie spodni to dla mnie koszmar! Patrze w lustro i wydaje mi się, że wyglądam na 10 kg więcej!
A znowu innego dnia, bez problemu wskoczę w sukienkę i wyglądam w miarę fajnie... i weź tu bądź mądra kobito!
A 75B to wcale nie takie małe!!!


Ja też raczej omijam galerie handlowe, bo najzwyczajniej w świecie szkoda mi kasy! Też wolę skoczyć na rynek i kupić sweterek za 25 zł, praktycznie identyczny jak z sieciówki za stówkę. Poza tym ostatnio oglądałam program o korporacjach, i wszelkie Zary itp. produkują ciuchy, których prawdziwa wartości to kilkanaście złotych... Metka robi swoje Co do sh to u mnie z nimi kiepsko, prawdziwe sh z opowiadać, porozwalane ciuchy, porozciągane... Mam nadzieję, że uda mi się trafić na taki z perełkami...

Dla mnie galerie to marnowanie kasy, wyjątek robię głównie dla Reserved bo kocham ich ubrania i dodatki, po prostu kocham. Ale kupuje sobie tylko w wyjątkowych sytuacjach,np tz mi kupuje na urodziny.

Ja mam w szafie taki swetere burgundowy z Zary, kiedyś babcia kupiła mi go za 80 zł... NICZYM, totalnie NICZYM nie różni się od moich sweterków po 3-5 zł. Dla mnie ładowanie ok 100 zł w jedno ubranie to strata pieniędzy, wolę inwestować w dobre jedzenie, wydarzenia kulturalne czy podróże.

[Cherry_Muffin]

Napisane przez lolusl

Dziewczyny,ale jestem szczęśliwa Tż dostał zaproszenie na rozmowę o fajną pracę Jakby się udało,to mamy utrzymanie się z głowy Trzymajcie kciuki jutro za mnie i w poniedziałek za niego

Napisane przez nieopisany pierwiastek

Dbaj o niego, dbaj!
Właśnie dziewczyny, jakie macie "teściowe"? Mam koleżankę, która ma "teściową" z piekła rodem! Nastawia przeciwko niej całą rodzinę, robi jakieś głupie docinki, a nawet stara się ją ubierać, żeby "jakoś wyglądała przy moim synku"...

pierwsza mama TŻ, która mnie lubi
oboje rodziców są bardzo fajni, mama czasem trochę zbyt upierdliwa, ale w dobrej wierze, tylko wg mnie trochę za dużo piją

Napisane przez fioleciasto

Hej

Była u mnie przyjaciółka i byłyśmy się przejść jeszcze Kupiłam sobie fajny cienki sweterek w Pepco

A teraz maluje paznokcie i piję herbatę.

grrr miałam iść do Pepco, ale za daleko :P
za to kupiłam białą herbatę

Napisane przez Lilly Greace

Lolusl, nie nosisz 2 razy takiego samego zestawu nigdy? Podziwiam

A co do pięknych ubrań to moim zdaniem nie jest to kwestia pieniędzy a pasji i pomysłowości. Ja śmigam po SH, wczoraj np. kupiłam piękną białą koszulę mgiełkę z bardzo dobrej firmy za 2zł. Marzyłam o skórzanej spódnicy ze złotyym zamkiem, moje znajome kupowały w galeriach po 100 i więcej zł, a ja? Wybrałam się na rynek i zakupiłam taką samą za 30. Moje sukienki na wieczorowe okazje też rzadko kosztują nawet 100 zł bo poszukuję okazji a zawsze są chwalone. Mam całą gamę koszul, tregginsów, sukienek i spódnic - wszystko po okazyjnych cenach, i mam na myśli np. 10zł a nie 50.

Po prostu trzeba to lubić a nie mieć zasobny portfel

jestem tego samego zdania!
nie lubię wydawać dużo kasy, na ubrania wgl mi szkoda - a w SH ile razy kupuje markowe ciuchy, jeszcze z metką

[lolusl]

Rzeczy z sieciówek dopiero teraz, na wyprzedażach -70 % mają znośną cenę

[Cherry_Muffin]

Napisane przez lolusl

Rzeczy z sieciówek dopiero teraz, na wyprzedażach -70 % mają znośną cenę

i zazwyczaj odpowiadająca ich jakości

[agnieszka_2612]

Napisane przez Lilly Greace

U mnie minęło dużo czasu, zanim nauczyłam się dobrze szukać w sh. Kwestia wprawy

Dziewczyny, trzymajcie kciuki, od dziś zaczynam się odchudzać. Chcę zrzucć 7 kg. Na dobry początek wstawiam do pokoju rowerek treningowy i okreslony czas dziennie chcę temu poświęcić, do tego odstawiam słodkie napoje i słodycze. No i podjadanie wieczorem.

Ja bym mogła nawet przytyć z 2-3kg i nie mogę! ... ale chcę pozbyć się cellulitu

[nieopisany pierwiastek]

Napisane przez Lilly Greace

Dla mnie galerie to marnowanie kasy, wyjątek robię głównie dla Reserved bo kocham ich ubrania i dodatki, po prostu kocham. Ale kupuje sobie tylko w wyjątkowych sytuacjach,np tz mi kupuje na urodziny.

Ja mam w szafie taki swetere burgundowy z Zary, kiedyś babcia kupiła mi go za 80 zł... NICZYM, totalnie NICZYM nie różni się od moich sweterków po 3-5 zł. Dla mnie ładowanie ok 100 zł w jedno ubranie to strata pieniędzy, wolę inwestować w dobre jedzenie, wydarzenia kulturalne czy podróże.

Ja do galerii wpadam tylko w czasie wyprzedaży, które czasami też są bez szału. I również wolę wydawać pieniądzę na inne przyjemności!

Trzymam kciuki za odchudzanie, ja też powinnam się wziąć za siebie!

[lolusl]

Napisane przez Cherry_Muffin

i zazwyczaj odpowiadająca ich jakości

Ano niestety

[wioleta20]

A mnie wkurza w zakupach ciuchowych to przymierzanie, nie lubie ogolnie kupowac ubran;/

[agnieszka_2612]

Napisane przez Cherry_Muffin

i zazwyczaj odpowiadająca ich jakości

Dokładnie, kiedyś tam byłam w centrum handlowym i jak widziałam ciuchy po przeszło 100... które wyglądały jak szmaty tak na prawdę to aż mi się odechciało zakupów... I wiadomo, płaci się za metkę a nie za ciuch...

[Cherry_Muffin]

Napisane przez lolusl

Ano niestety

serio jak chciałam kupić sobie marynarkę to wyłam do księżyca to wszystkie były cienkie jak papier bleh
ale w końcu się udało

więęęc... rzadko kiedy decyduje się na sklepy normalne

[agnieszka_2612]

Napisane przez wioleta20

A mnie wkurza w zakupach ciuchowych to przymierzanie, nie lubie ogolnie kupowac ubran;/

Ja nie lubię jesienią/zimą/wiosną... jak trzeba się rozbierać z tych lumpów lubię latem, jak mam mało do zdejmowania

[fioleciasto]

Napisane przez wioleta20

A mnie wkurza w zakupach ciuchowych to przymierzanie, nie lubie ogolnie kupowac ubran;/

Ja bardzo nie lubię kupować spodni, ale bluzki, sweterki to bym mogła kupowac i kupować

[Lilly Greace]

Mam takie samo zdanie jak wy. W sklepach w galeriach kupuję głównie buty i często kurtki i płaszcze... i mamy taki zwyczaj z tż, że na święta czy urodziny idziemy do galerii i ja sobie coś wybieram droższego, także to z 2-3 razy do roku się dzieje, że pozwalam sobie na jakiś pojedyńczy drogi ciuch ale to w prezencie zazwyczaj

[Cherry_Muffin]

Napisane przez wioleta20

A mnie wkurza w zakupach ciuchowych to przymierzanie, nie lubie ogolnie kupowac ubran;/

ja też! i buty - koszmar!

wolę książki

[nieopisany pierwiastek]

Napisane przez agnieszka_2612

Dokładnie, kiedyś tam byłam w centrum handlowym i jak widziałam ciuchy po przeszło 100... które wyglądały jak szmaty tak na prawdę to aż mi się odechciało zakupów... I wiadomo, płaci się za metkę a nie za ciuch...

Mnie czasem chce się śmiać ja widzę na wyprzedażach ciuchy z kolekcji sprzed kilku lat, w niektórych sklepach co roku te samu ubrania!

[agnieszka_2612]

Napisane przez Cherry_Muffin

ja też! i buty - koszmar!

wolę książki

Ja buty kocham kupować i pora roku mi nie przeszkadza wtedy ale tylko przy butach

[lolusl]

Ja nienawidzę kupować butów,chociaż buty kocham, ale mało które na mnie pasują I spodni też nie cierpię, zawsze są albo za szerokie w nogawkach albo za szerokie w pupie

[wioleta20]

Buty tez uwielbiam
Podobaja wam sie te szpilki takie co maja trojkatny przod? Nie wiem czy jakos to sie nazywa, ale mam nadzieje ze wiecie co mam na mysli

[agnieszka_2612]

Napisane przez nieopisany pierwiastek

Mnie czasem chce się śmiać ja widzę na wyprzedażach ciuchy z kolekcji sprzed kilku lat, w niektórych sklepach co roku te samu ubrania!

A to swoją drogą

ja jak już kupuje w tych "firmowych" sklepach to jadę sobie do factory wtedy kiedy sa największe wyprzedaże i wtedy sobie coś kupuję
Mój tż ostatnio kupił sobie koszulkę pumy za 38zł a adidasa za 40 chyba albo też 30 pare

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Napisane przez wioleta20

Buty tez uwielbiam
Podobaja wam sie te szpilki takie co maja trojkatny przod? Nie wiem czy jakos to sie nazywa, ale mam nadzieje ze wiecie co mam na mysli

Ja lubię zaokrąglone nie lubię trójkątów
jak to brzmi

[agnieszka_2612]

Napisane przez lolusl

Ja nienawidzę kupować butów,chociaż buty kocham, ale mało które na mnie pasują I spodni też nie cierpię, zawsze są albo za szerokie w nogawkach albo za szerokie w pupie

Ja ze spodniami zawsze mam tak:
- dobre na długość - za małe w tylku
- dobre w tyłku - za dlugie

każde spodnie mam obcinane przez krawcową...

[Lilly Greace]

Napisane przez lolusl

Ja nienawidzę kupować butów,chociaż buty kocham, ale mało które na mnie pasują I spodni też nie cierpię, zawsze są albo za szerokie w nogawkach albo za szerokie w pupie

Ja z butami mam czasem problem, bo mam dziwny rozmiar. To znaczy, mam normalnie 39 ale jest to jakieś małe 39, niewymiarowe. Niby wszystko z nim ok ale jak przychodzi do kupowania butów to jest porażka czasem.

Chorowałam na te buty jak były w ccc, przegapiłam i już nie ma u mnie nigdzie ;(

https://polki.pl/work/privateimages/...s/E/128659.jpg
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/i...4xGJ5Jbi5dkfvX

[agnieszka_2612]

Napisane przez Lilly Greace

Ja z butami mam czasem problem, bo mam dziwny rozmiar. To znaczy, mam normalnie 39 ale jest to jakieś małe 39, niewymiarowe. Niby wszystko z nim ok ale jak przychodzi do kupowania butów to jest porażka czasem.

Chorowałam na te buty jak były w ccc, przegapiłam i już nie ma u mnie nigdzie ;(

https://polki.pl/work/privateimages/...s/E/128659.jpg
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/i...4xGJ5Jbi5dkfvX

ja mam 36 rozmiar, w porywach 37 (rzadko kiedy 37 kupuję - jedynie japonki, albo tenisówki)
I często nie ma na mnie rozmiaru, nie wiem dlaczego

[wioleta20]

Moja siostra je ma, są bardzo wygodne

[Lilly Greace]

Napisane przez wioleta20

Moja siostra je ma, są bardzo wygodne

Piękne, ja je mierzyłam ale uznałam, że wezmę inne, które okazały się pomyłką - szybko je sprzedałam. A jak wróciłam po te jednak to już nie było. Do tej pory widzę pojedyńcze egzemplarze w ccc ale male rozmiary

[Cherry_Muffin]

a ja mam długą 40/39 szczupłą nogę z wysokim podbiciem i do tego palec obok dużego mam dłuższy więc wybór butów też bywa ciężki.
a zimowych to już wgl, bo mam chudą łydkę a nie lubię zbyt jak cholewka odstaje

[Alancia]

Napisane przez Lilly Greace

A ja nie pamiętam jej jakiś naprawdę nietrafionych stylizacji :P Za to kilka moich ulubionych:

http://www.makelifeeasier.pl/moda/furry-outfit

http://www.makelifeeasier.pl/moda/denim-day

http://www.makelifeeasier.pl/moda/th...-rey-black-red

http://www.makelifeeasier.pl/moda/na...ady-for-autumn

http://www.makelifeeasier.pl/moda/pe...-white-details

To oczywiście tylko kilka, tak na szybko, bo ja o modzie bym mogła cały dzień.

Akurat z tych podoba mi się tylko 5. Wolę takie:
http://www.makelifeeasier.pl/inne/body
http://www.makelifeeasier.pl/inne/pi...d-better-combo tylko zmieniłabym buty
http://www.makelifeeasier.pl/inne/stroj-dnia-45
Ale ogólnie muszę zgodzić się z lolusl, jak zaczęłam szukać, to ciężko mi było znaleźć zestaw, który by mi odpowiadał w 100%.

Napisane przez Lilly Greace

A co do pięknych ubrań to moim zdaniem nie jest to kwestia pieniędzy a pasji i pomysłowości. Ja śmigam po SH, wczoraj np. kupiłam piękną białą koszulę mgiełkę z bardzo dobrej firmy za 2zł. Marzyłam o skórzanej spódnicy ze złotyym zamkiem, moje znajome kupowały w galeriach po 100 i więcej zł, a ja? Wybrałam się na rynek i zakupiłam taką samą za 30. Moje sukienki na wieczorowe okazje też rzadko kosztują nawet 100 zł bo poszukuję okazji a zawsze są chwalone. Mam całą gamę koszul, tregginsów, sukienek i spódnic - wszystko po okazyjnych cenach, i mam na myśli np. 10zł a nie 50.

Po prostu trzeba to lubić a nie mieć zasobny portfel

I tak, i nie jeśli ktoś umie szukać w SH, to jak najbardziej można się ubrać za małą kwotę. Ja niestety nie potrafię i jestem zdana na sieciówki. A te mnie coraz bardziej wkurzają, z tego co widzę ostatnio, to robi się wielki szajs za wielką cenę. Rzadko można spotkać coś sensownego w przystępnej cenie, niestety.