Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 5

[Smarrita]

Napisane przez paulina_radom

Miałam Was zapytać czy którejś odszedł czop śluzowy bo ja wczoraj zauważyłam właśnie taką galaretowatą substancje kilka razy po trochu i zastanawiam się czy to mogłoby być to i czy nie za wcześnie a wizyta w poniedziałek i sama nie wiem co myleeć

Napisane przez paulina_radom

No ja jestem w 34 ciekawa jestem co na to lekarz bo czytałam że jak nie jest zabarwiony krwią to może odchodzić nawet kilka tygodni przed porodem jakieś 3-4 to jak będziesz po wizycie to koniecznie napisz co i jak

Jestem po wizycie, okazało się, że NIE odszedł mi czop, tak jak wcześniej myślałam. To raczej upławy były, bo przepisał mi jakieś tabletki na nie. Więc może u Ciebie też to nie był czop? Do poniedziałku parę dni więc się przekonasz

Mała nie słucha matki, miała na dupce siedzieć a tak fikała i się odwróciła. A tak liczyłam na cc 33t2d 2174g. Chyba coś ostatnio źle zrozumiałam, że pępowina dwunaczyniowa bo go dziś o to pytałam jeszcze i sprawdzał przekrój i wszystko jest tak jak być powinno

[agunia4ever]

Napisane przez pola_m

ja po wizycie. Wszystko w najlepszym porządku, przytyłam 9kg, Skrócona szyjka, ale zwarta i ładnie trzyma, więc mam się nie przejmować, bo w tym momencie już ma prawo do tego, zwłaszcza że niunia główką w dól (a z Antkiem w ósmym m-cu musiałam leżeć, właśnie ze względu na skróconą szyjkę. Która zresztą w trakcie porodu się nie rozwarła)
!

wizyty

[kate1623]

Napisane przez asienka213

Ja tez sie zbieram na wizyte Mam nadzieje, ze sie tyle nie wystoje a jak spytam o wage i mi powie, ze odpowiednia do wieku ciazy to przysiegam, ze go skrzywdze

i

Napisane przez Smarrita

Jestem po wizycie, okazało się, że odszedł mi czop, tak jak wcześniej myślałam. To raczej upławy były, bo przepisał mi jakieś tabletki na nie. Więc może u Ciebie też to nie był czop? Do poniedziałku parę dni więc się przekonasz

Mała nie słucha matki, miała na dupce siedzieć a tak fikała i się odwróciła. A tak liczyłam na cc 33t2d 2174g. Chyba coś ostatnio źle zrozumiałam, że pępowina dwunaczyniowa bo go dziś o to pytałam jeszcze i sprawdzał przekrój i wszystko jest tak jak być powinno

No i super

[elunka88]

Napisane przez martyna141

Wiem że te moje wizyty nie są tanie, jednak wiem że mam najlepszego lekarza w Lublinie tylko czasem mam wrażenie, że troche przesadza. Jest ordynatorem na najlepszej porodówce w Lublinie (moim zdaniem i ma bardzo dużo świetnych opini) uczestniczył w rozdzielaniu bliźniaczek syjamskich i jest ich ojcem chrzestnym i jest całym tym 'wojewódźkim' lekarzem od ginekologii i położnictwa.
Długo szukałam dobrego lekarza po tym jak jeden do którego chodziłam mieszkajac w Lbn na nfz stwierdzil zebym sie zastanowila bo on mi nie da skierowan na badania dopoki nie wiem gdzie chce rodzic bo to sa koszty a ich z tego nfz rozlicza! Słabo mi sie wtedy zrobiło.
Na tego dała mi namiar koleżanka Mamy której ciąże prowadził (pierwsze dziecko zmarło przy porodzie) jej córa jest rok ode mnie młodsza
Daje skierowania na IP bez żadnych problemów jak trzeba szybko zrobić USG czy badania i na same badania też kieruje co chwila, lubi mieć wszystko pod kontrolą i dba o pacjentki. Tylko ta cena i odległość - ale coś za coś, chociaż jestem spokojna.

Jeżeli faktycznie tak bardzo mu ufasz i możesz sobie pozwolić na te wizyty to wiadomo, że szkoda zmieniać lekarza, zwłaszcza teraz. Ważne, żebyś była spokojna o dzieciątko

Napisane przez marima

chyba na pewno nie zapowiada się u mnie poród, bo poodkurzałam tylko 38m2 a czuję się już zmęczona, a przed porodem podobno wstępuje wielka moc i siła do sprzątania

Ja miałam dzisiaj moc do mycia podłogi, ale dlatego, chyba że miałam chandrę, podniesiony poziom hormonów i musiałąm to rozładować

Napisane przez kate1623

To Ja też melduje, że sprzątnełam moje 48m wszystkie pokoje, kuchnie, łazienkę, podłogi i jeszcze pranie zrobiłam .Niesamowicie boli mnie od tego kręgosłup więc spacer sobie daruje na dzisiaj i zaraz przejdę do następnego punktu czyli prysznic

A kiedy punkt BUNGA BUNGA?

Napisane przez wewillrockyou

kochana, już próbowałam, wyśmiał mnie no ale zjadł i powiedział, że czeka na PRAWDZIWE gołąbki

Jaki znawca się znalazł

Napisane przez baja_86

Koziemleko, Elunka śpieszę wyjaśnić, że wszystko zależy od sposobu obliczenia terminu porodu. Mi ginka obliczyła wg reguły niejakiego Naegelego czyli pierwszy dzień ostatniej miesiączki – 3 miesiące + 7 dni + rok. Ja OM miałam 23 maja, więc termin porodu mam wyliczony na 2 marca. Chociaż dokładnie 40 tc skończę 27 lutego i taki termin porodu najczęściej mi wychodził na usg.

To mi teraz wszystko pasuje
bo ja według tej metody Twojej ginki mam właśnie termin na 03.03.2014 - moja też mi tak policzyła, a wg OM na 28.02.2014, czyli jestem dzień za Tobą

Napisane przez teQiba

Ktoras pisala ze wczoraj na NFZ miala godzine opoznienia - ja wlasnie siedze juz 2 godziny i jestem 10 w kolejce a i tak nie bede miala zadnych badan - zaraz zaczne tu plakac

A jesteś u tego swojego super gina? nie daj się, niech Ci sprawdzi to tetno! Powodzenia

Napisane przez asienka213

Ja tez sie zbieram na wizyte Mam nadzieje, ze sie tyle nie wystoje a jak spytam o wage i mi powie, ze odpowiednia do wieku ciazy to przysiegam, ze go skrzywdze

TeQiba przychodzi z tętnem a Ty z wagą! bo jak nie to robimy nalot waszym ginom

[wewillrockyou]

Napisane przez Smarrita

Jestem po wizycie, okazało się, że odszedł mi czop, tak jak wcześniej myślałam. To raczej upławy były, bo przepisał mi jakieś tabletki na nie. Więc może u Ciebie też to nie był czop? Do poniedziałku parę dni więc się przekonasz

Mała nie słucha matki, miała na dupce siedzieć a tak fikała i się odwróciła. A tak liczyłam na cc 33t2d 2174g. Chyba coś ostatnio źle zrozumiałam, że pępowina dwunaczyniowa bo go dziś o to pytałam jeszcze i sprawdzał przekrój i wszystko jest tak jak być powinno

super wieści

[agunia4ever]

Napisane przez teQiba

Tylko ponoc trzeba miec lodoweczke zeby ja przetransportowac z apteki do szpitala.

ponoc w aptece sprzedaja takie opakowania termiczne zeby przewiezc ja i to grosze kosztuje

---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

maggie123 bylam w aptece i faktycznie trzeba miec recepte wiec albo moj mozg ciazowy cos przekrecil albo mozg polozmej. musze moja ginke wypytac o te szczepionke. jej ufam

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Napisane przez kate1623

Jadę do pałacu kultury wjeżdżam na ostatnie piętro i schodzę po schodach ewentualnie zacznę Majkę przekupywać prezentami jakaś dziewczyna z wątku styczniowego nagadała tak dziecku w brzuchu no i w nocy dostała skurczy

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Napisane przez teQiba

Ktoras pisala ze wczoraj na NFZ miala godzine opoznienia - ja wlasnie siedze juz 2 godziny i jestem 10 w kolejce a i tak nie bede miala zadnych badan - zaraz zaczne tu plakac

Mam nadzieje ze Kacper sie sam wybroni, bo ja na prawde zaczynam swirowac Caly czas mysle o dziewczynie ze styczniowek i o tych blizniakach
To nie jest moj dzien

kochana głowa do góry. Kacperek na pewno się wybroni Ja odrzucam jak najszybciej takie myśli bo one tylko dołują i od eazu myślę o wszystkich szczesliwych porodach o jakich slyszalam

[side85]

Napisane przez pola_m

ja po wizycie. Wszystko w najlepszym porządku, przytyłam 9kg, Skrócona szyjka, ale zwarta i ładnie trzyma, więc mam się nie przejmować, bo w tym momencie już ma prawo do tego, zwłaszcza że niunia główką w dól (a z Antkiem w ósmym m-cu musiałam leżeć, właśnie ze względu na skróconą szyjkę. Która zresztą w trakcie porodu się nie rozwarła)

za wizytę

Napisane przez cayenneOna

Naj bardziej to chyba mój pies lubil - zostawiona kawa na podłodze to brak kawy, wszystko wyzlopal

Napisane przez kate1623

To Ja też melduje, że sprzątnełam moje 48m wszystkie pokoje, kuchnie, łazienkę, podłogi i jeszcze pranie zrobiłam .Niesamowicie boli mnie od tego kręgosłup więc spacer sobie daruje na dzisiaj i zaraz przejdę do następnego punktu czyli prysznic

to może wpadniesz do mnie, trochę daleko ale przynajmniej się zmęczysz...a zapewniam jest co sprzątać bo ja nie zostałam natchnięta cudowną siłą do sprzątania ...

Napisane przez Ela87

Ja za chwilę jadę na wizytę i pewnie usłyszę, że nic się nie dzieje a taką mam nadzieje, ze mi lekarz powie, że zmienił się termin porodu i dzisiaj pani urodzi pomarzyć można

a może się zdziwisz i wrócisz z Olą ?

Napisane przez teQiba

Ktoras pisala ze wczoraj na NFZ miala godzine opoznienia - ja wlasnie siedze juz 2 godziny i jestem 10 w kolejce a i tak nie bede miala zadnych badan - zaraz zaczne tu plakac

Mam nadzieje ze Kacper sie sam wybroni, bo ja na prawde zaczynam swirowac Caly czas mysle o dziewczynie ze styczniowek i o tych blizniakach
To nie jest moj dzien

w dupę dostaniesz

oczywiście że wszystko będzie OK!

Napisane przez monkaa321

ja po wizycie, wszystko w porządku, kolejna za 2 tyg

pamiętam że na wrześnióweczkach babki sprzątały za lodówką, jedna kiedyś tam wysprzątała i zaczęła rodzić bo się umęczyła no i u nich się przyjęło, że jak każda nie umyje za lodówką to nie urodzi

za wizytę
ale czy wrześniówki miały skaczącą lodóweczkę ?

Napisane przez Smarrita

Jestem po wizycie, okazało się, że odszedł mi czop, tak jak wcześniej myślałam. To raczej upławy były, bo przepisał mi jakieś tabletki na nie. Więc może u Ciebie też to nie był czop? Do poniedziałku parę dni więc się przekonasz

skoro odszedł ci czop znaczy że zaraz będziesz rodzić? w każdej chwili czy można bez niego długo chodzić? słyszałam o dwóch tygodniach ale dłużej też??
to strasznie wcześnie?

[Smarrita]

Napisane przez side85

skoro odszedł ci czop znaczy że zaraz będziesz rodzić? w każdej chwili czy można bez niego długo chodzić? słyszałam o dwóch tygodniach ale dłużej też??
to strasznie wcześnie?

o ja głupia, miałam napisać że okazało się że NIE odszedł mi czop;p

[agunia4ever]

Napisane przez monkaa321

ja po wizycie, wszystko w porządku, kolejna za 2 tyg
teQiba 20.02 g.10.00 no i będę miała swoje pierwsze ktg i gin powiedział że od następnej wizyty usg będę miała co tydz żeby wagę maluszka określić więc się mega ciesze i

no to gratki ale fajnie z tym usg masz. ja juz do konca ciazy nie mam zadnego chyba ze prywatnie sobie pojde

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez Smarrita

Jestem po wizycie, okazało się, że NIE odszedł mi czop, tak jak wcześniej myślałam. To raczej upławy były, bo przepisał mi jakieś tabletki na nie. Więc może u Ciebie też to nie był czop? Do poniedziałku parę dni więc się przekonasz

Mała nie słucha matki, miała na dupce siedzieć a tak fikała i się odwróciła. A tak liczyłam na cc 33t2d 2174g. Chyba coś ostatnio źle zrozumiałam, że pępowina dwunaczyniowa bo go dziś o to pytałam jeszcze i sprawdzał przekrój i wszystko jest tak jak być powinno

za wizytę i czop

[elunka88]

Napisane przez agunia4ever

za wizytę i czop

Czopa nie było

[side85]

Napisane przez Smarrita

o ja głupia, miałam napisać że okazało się że NIE odszedł mi czop;p

babo ciążowa brokuła sobie zjedź

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

o właśnie zauważyłam na Piotrusiowym suwaczku że zostało mi 30 dni do końca

[kate1623]

Napisane przez elunka88

A kiedy punkt BUNGA BUNGA?
:

Było rano

Napisane przez side85

to może wpadniesz do mnie, trochę daleko ale przynajmniej się zmęczysz...a zapewniam jest co sprzątać bo ja nie zostałam natchnięta cudowną siłą do sprzątania ...

Z miłą chęcią tylko musisz mieć coś słodkiego i do picia .Ja sprzątam baaaaardzo rzadko, a jak już mnie najdzie to raz na sto lat

[side85]

Napisane przez kate1623

Z miłą chęcią tylko musisz mieć coś słodkiego i do picia .

wstydź się...w menu tylko pasta z brokuła, brokuł w sałatce i zapiekany brokuł

[elunka88]

Napisane przez kate1623

Było rano

Rano i na noc

[mmhym]

Monka, brawo

Napisane przez Smarrita

Jestem po wizycie, okazało się, że NIE odszedł mi czop, tak jak wcześniej myślałam.
Mała nie słucha matki, miała na dupce siedzieć a tak fikała i się odwróciła. A tak liczyłam na cc 33t2d 2174g. Chyba coś ostatnio źle zrozumiałam, że pępowina dwunaczyniowa bo go dziś o to pytałam jeszcze i sprawdzał przekrój i wszystko jest tak jak być powinno

No i wszytsko cacy

Napisane przez side85

o właśnie zauważyłam na Piotrusiowym suwaczku że zostało mi 30 dni do końca

za resztę wizyt - ale ich dzisiaj macie

[kate1623]

Napisane przez side85

wstydź się...w menu tylko pasta z brokuła, brokuł w sałatce i zapiekany brokuł

Średni ze mnie fan jedzenia brokułów wolę na nie patrzeć

Napisane przez elunka88

Rano i na noc

O kochana chcesz żeby mój mąż psychicznie nie wytrzymał i tak ma traume

[lutien]

Zaraz wychodzę do gina. Muszę autem pojechać sama a kiepski że mnie kierowca, więc się trochę stresuje...
Trzymajcie kciuki za moja szyjke

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mona1]

Helloł wszystkim mamusiom

Trisdom mam pytanie, w związku z planowanym zzo do porodu sn lekarz zlecił mi badania układu krzepnięcia: wskaźnik protrombiny(PT INR) i APTT. O ile ten pierwszy parametr wyszedł w normie, to aPTT jest za niskie( 23s przy normie 26-38). Z tego co doczytałam w necie to przyczyną skrócenia czasu APTT mogą być stany nadkrzepliwości krwi , a także nieprawidłowo wykonane badanie. Trisdom wytłumacz mi tak "wprost" czy obniżone aPTT dyskwalifikuje mnie w jakikolwiek sposób ze zzo? Trochę się zmartwiłam

[bebe97]

Napisane przez martorka

alle bym zjadla gofra Mniam

Napisane przez teQiba

Gofry
No i teraz bede musiala gdzies isc na gofry

Ale was ubiegłam, bo ja dziś jadłam gofra ale był pysznyyy. Co nie przeszkodziło mi we wsunięciu połowy czekolady niedawno, widac, że gofr był za mało słodki


A w ogóle usnęłam po południu i śniło mi się, że mój mąż zrobił dziecko jakiejś babie. Ależ byłam wściekła i już miałam jechać do niej zrobić awanturę, gdy zadzwonił telefon i mnie zbudził, a to był właśnie mąż. Nie mogłam się opanować i warczałam na niego przez ten telefon

Teqiba jakie wieści z gabinetu? mam nadzieję, że już weszłaś

[side85]

Napisane przez kate1623

Średni ze mnie fan jedzenia brokułów wolę na nie patrzeć

i właśnie dlatego nie rodzisz

Napisane przez mona1

Trisdom mam pytanie, w związku z planowanym zzo do porodu sn lekarz zlecił mi badania układu krzepnięcia: wskaźnik protrombiny(PT INR) i APTT. O ile ten pierwszy parametr wyszedł w normie, to aPTT jest za niskie( 23s przy normie 26-38). Z tego co doczytałam w necie to przyczyną skrócenia czasu APTT mogą być stany nadkrzepliwości krwi , a także nieprawidłowo wykonane badanie. Trisdom wytłumacz mi tak "wprost" czy obniżone aPTT dyskwalifikuje mnie w jakikolwiek sposób ze zzo? Trochę się zmartwiłam

Tak mi się przypomniało Mona nie wiem czy wiesz ale badanie do zzo jest ważne tylko 24h. Tak czy siak będziesz musiała je mieć robione. U nas w szpitalu na cito wykonuje sie je jeśli wcześniej odbyłaś pozytywnie konsultację z anestezjologiem i trafiasz na porodówkę. To samo miały dziewczyny które szły na cesarkę i miały to podpajęczynówkowe czy jak ono sie nazywa.
Ale co do wyników to ci nic nie powiem...sama jutro albo pojutrze wybieram się w końcu na tę konsultację.

Napisane przez bebe97

A w ogóle usnęłam po południu i śniło mi się, że mój mąż zrobił dziecko jakiejś babie. Ależ byłam wściekła i już miałam jechać do niej zrobić awanturę, gdy zadzwonił telefon i mnie zbudził, a to był właśnie mąż. Nie mogłam się opanować i warczałam na niego przez ten telefon

biedny mężulek ma taką wredną żoneczkę

[mona1]

Napisane przez lutien

Zaraz wychodzę do gina. Muszę autem pojechać sama a kiepski że mnie kierowca, więc się trochę stresuje...
Trzymajcie kciuki za moja szyjke

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

Napisane przez side85

Tak mi się przypomniało Mona nie wiem czy wiesz ale badanie do zzo jest ważne tylko 24h. Tak czy siak będziesz musiała je mieć robione. U nas w szpitalu na cito wykonuje sie je jeśli wcześniej odbyłaś pozytywnie konsultację z anestezjologiem i trafiasz na porodówkę. To samo miały dziewczyny które szły na cesarkę i miały to podpajęczynówkowe czy jak ono sie nazywa.
Ale co do wyników to ci nic nie powiem...sama jutro albo pojutrze wybieram się w końcu na tę konsultację.

24h mój lekarz mówił coś o 2 tygodniach jak będziesz po tej konsultacji z anestezjologiem to napisz koniecznie co i jak

[paulina_radom]

Napisane przez Smarrita

Jestem po wizycie, okazało się, że NIE odszedł mi czop, tak jak wcześniej myślałam. To raczej upławy były, bo przepisał mi jakieś tabletki na nie. Więc może u Ciebie też to nie był czop? Do poniedziałku parę dni więc się przekonasz

Mała nie słucha matki, miała na dupce siedzieć a tak fikała i się odwróciła. A tak liczyłam na cc 33t2d 2174g. Chyba coś ostatnio źle zrozumiałam, że pępowina dwunaczyniowa bo go dziś o to pytałam jeszcze i sprawdzał przekrój i wszystko jest tak jak być powinno

to dobrze że to nie czop no ja się dowiem w poniedziałek wszystkiego a w ogóle to strasznie źle się czuję głowa mnie bardzo boli ćmi mnie jak nie wiem pół dnia przespałam a jutro mam egzamin i mam jakieś dziwne schizy że mi się wody sączą masakra w nocy co chwila się budziłam ze strachem w oczach wysłałam tżta po te papierki ale nigdzie ich nie mógł dostać jeszcze spróbuje jutro jak nie znajdzie to pójde do labolatorium w szkole i sobie wezmę może nie będą na mnie patrzeć jak na nienormalną

Napisane przez bebe97

Ale was ubiegłam, bo ja dziś jadłam gofra ale był pysznyyy. Co nie przeszkodziło mi we wsunięciu połowy czekolady niedawno, widac, że gofr był za mało słodki


A w ogóle usnęłam po południu i śniło mi się, że mój mąż zrobił dziecko jakiejś babie. Ależ byłam wściekła i już miałam jechać do niej zrobić awanturę, gdy zadzwonił telefon i mnie zbudził, a to był właśnie mąż. Nie mogłam się opanować i warczałam na niego przez ten telefon

Teqiba jakie wieści z gabinetu? mam nadzieję, że już weszłaś

Ale mi narobiłyście ochote tymi goframi masakra

dla wszystkich rozpoczętych i zakończonych tygodni czekających w kolejce na wizyty
za odbyte już wizyty

[side85]

Napisane przez mona1

24h mój lekarz mówił coś o 2 tygodniach jak będziesz po tej konsultacji z anestezjologiem to napisz koniecznie co i jak

oczywiście że ci napiszę bo jestem tak samo zainteresowana, ale to wiem na BANK że jest ważne 24h nawet teraz szukałam informacji żeby się upewnić w tym co mi już powiedziano na oddziale. Dlatego właśnie nie wiem ile ono kosztuje ale nie ma sensu tego robić wcześniej skoro i tak będą musieli robić, z dugiej zaś strony wiesz już na czym stoisz. Na sali leżałam z dzieczyną u której do ostatniej chwili właśnie badali czy jej sie jakiś wskaźnik nie podniósł i czy będą mogli podać bo miała różne wyniki w poszczególnych dniach...

pochwalę się że nie wychodowali u mnie robaka więc jestem czysta jeśli chodzi o paciorkowca

no i spytałam pani w rejestracji ile muszę znowu zostawić kasy na następnych badaniach (ostatnie do porodu bo kilka ich lekarz zalecił i wyszło ponad stówkę ) Najdroższe wyszły antygen HBS za 40zł i HCV kolejne 40zł które kazał powtórzyć na koniec ciąży...

[mona1]

Napisane przez side85

oczywiście że ci napiszę bo jestem tak samo zainteresowana, ale to wiem na BANK że jest ważne 24h nawet teraz szukałam informacji żeby się upewnić w tym co mi już powiedziano na oddziale. Dlatego właśnie nie wiem ile ono kosztuje ale nie ma sensu tego robić wcześniej skoro i tak będą musieli robić, z dugiej zaś strony wiesz już na czym stoisz. Na sali leżałam z dzieczyną u której do ostatniej chwili właśnie badali czy jej sie jakiś wskaźnik nie podniósł i czy będą mogli podać bo miała różne wyniki w poszczególnych dniach...

pochwalę się że nie wychodowali u mnie robaka więc jestem czysta jeśli chodzi o paciorkowca

no i spytałam pani w rejestracji ile muszę znowu zostawić kasy na następnych badaniach (ostatnie do porodu bo kilka ich lekarz zalecił i wyszło ponad stówkę ) Najdroższe wyszły antygen HBS za 40zł i HCV kolejne 40zł które kazał powtórzyć na koniec ciąży...

o super, że nie masz paciora a z tymi wynikami to sama nie wiem, jak teraz szukałam na necie info o tym zaniżonym aPTT to wyskakiwało wiele stron najróżniejszych szpitali gdzie w trakcie stawiania się do porodu obok badań na GBS, HBS, Grupy Krwi i całej tej reszty wymagali właśnie tych badań na krzepliwość (APTT, PT(INR), fibrynogen ) w sensie żeby mieć już to zrobione i wyniki przy sobie

[Trisdom]

Napisane przez mona1

Helloł wszystkim mamusiom

Trisdom mam pytanie, w związku z planowanym zzo do porodu sn lekarz zlecił mi badania układu krzepnięcia: wskaźnik protrombiny(PT INR) i APTT. O ile ten pierwszy parametr wyszedł w normie, to aPTT jest za niskie( 23s przy normie 26-38). Z tego co doczytałam w necie to przyczyną skrócenia czasu APTT mogą być stany nadkrzepliwości krwi , a także nieprawidłowo wykonane badanie. Trisdom wytłumacz mi tak "wprost" czy obniżone aPTT dyskwalifikuje mnie w jakikolwiek sposób ze zzo? Trochę się zmartwiłam

Pisze szybko, bo za pol godziny zaczynam stkole, a TZ dopiero wraca z pracy. Nienawidze sie spozniac....

Tak obnizine aPTT moglo wyjsc przez blad lab. Jest ok- gorzej, gdyby sie bardzo od nirm roznilo. Wazniejszy do ZZO jest INR- nie masz sie czym martwic.

Jutro napisze na ten temat wiecej

[kate1623]

Napisane przez lutien

Zaraz wychodzę do gina. Muszę autem pojechać sama a kiepski że mnie kierowca, więc się trochę stresuje...
Trzymajcie kciuki za moja szyjke

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez side85

i właśnie dlatego nie rodzisz
:

Oooo nie i wszystko jasne

Napisane przez side85

pochwalę się że nie wychodowali u mnie robaka więc jestem czysta jeśli chodzi o paciorkowca

Gratuluje braku robaków

[Ela87]

Napisane przez teQiba

Ktoras pisala ze wczoraj na NFZ miala godzine opoznienia - ja wlasnie siedze juz 2 godziny i jestem 10 w kolejce a i tak nie bede miala zadnych badan - zaraz zaczne tu plakac

Mam nadzieje ze Kacper sie sam wybroni, bo ja na prawde zaczynam swirowac Caly czas mysle o dziewczynie ze styczniowek i o tych blizniakach
To nie jest moj dzien

trzymam kciuki za Kacperka, będzie dobrze i nie daj się tam

Napisane przez wewillrockyou

no to przecież napisałam ufam terminowi z usg, bo @ były nieregularne

A ja głupia źle przeczytałam ale czytałam chyba z 2 razy żeby się upewnić

Napisane przez monkaa321

z tym bieganiem jak wiewiórka to mi się przypomniało, jak była u nas znajoma i piliśmy po piwku, a dziewczyny biegały po pokoju i jak ona położyla puszkę na podłogę, to jedna podbiegła i ją przewróciły i nagle nie wiadomo skąd się wszystkie przy tym rozlanym piwie pojawiły i zlizywały jak szalone no ale szybko rozgoniłam małe imprezowiczki

Małe wygłodniałe stworki

Napisane przez Smarrita

Jestem po wizycie, okazało się, że NIE odszedł mi czop, tak jak wcześniej myślałam. To raczej upławy były, bo przepisał mi jakieś tabletki na nie. Więc może u Ciebie też to nie był czop? Do poniedziałku parę dni więc się przekonasz

Mała nie słucha matki, miała na dupce siedzieć a tak fikała i się odwróciła. A tak liczyłam na cc 33t2d 2174g. Chyba coś ostatnio źle zrozumiałam, że pępowina dwunaczyniowa bo go dziś o to pytałam jeszcze i sprawdzał przekrój i wszystko jest tak jak być powinno

Napisane przez bebe97

A w ogóle usnęłam po południu i śniło mi się, że mój mąż zrobił dziecko jakiejś babie. Ależ byłam wściekła i już miałam jechać do niej zrobić awanturę, gdy zadzwonił telefon i mnie zbudził, a to był właśnie mąż. Nie mogłam się opanować i warczałam na niego przez ten telefon

Jak mi się śni, że tż mnie zdradził, to też jestem na niego zła po przebudzeniu szybko mi przechodzi, ale głupie uczucie

Napisane przez side85

pochwalę się że nie wychodowali u mnie robaka więc jestem czysta jeśli chodzi o paciorkowca

no i spytałam pani w rejestracji ile muszę znowu zostawić kasy na następnych badaniach (ostatnie do porodu bo kilka ich lekarz zalecił i wyszło ponad stówkę ) Najdroższe wyszły antygen HBS za 40zł i HCV kolejne 40zł które kazał powtórzyć na koniec ciąży...

no ale to już ostatnie wydatki, później to tylko pieluchy

-------------

A teraz trochę o mnie
Jestem po wizycie. Młoda w 35 t 5 d waży 2764 g
Dostałam skierowanie na GBS, muszę dzwonić i się umówić z położną i mam zrobić to w przyszłym tygodniu najpóźniej, bo zegar tyka u mnie.
Chyba przywitamy Olę w lutym
Lekarz zapytał o moje cukry. Więc powiedziałam, że ostatnio mam problemy, ale wizytę u diabetologa mam dopiero w poniedziałek. Zapytał jakie to cukry i powiedział, że jeśli się to nie zmieni, to mam przyjść do niego bez rejestracji w przyszłym tygodniu, albo za dwa tygodnie, wcisnąć się w kolejkę, a on wyśle mnie na cięcie. Powiedział, że nie chce czekać, że woli wysłać mnie wcześniej, podać sterydy i niech wyciągną sobie to zdrowe dzieciątko w tym 37 tygodniu, niż czekać nie wiadomo ile i narażać dziecko na wysoki poziom glukozy. Jeśli będzie ok, to mam przyjść 25go lutego na zwykłą kontrolkę, bo łożysko już się starzeje, a z cukrzycą i tak nie mogę przenosić.
No, ale jak znam mojego diabetologa, to pewnie nic nie powie, bo on jakiś dziwny jest Ja widzę, że mam teraz gorzej utrzymać cukry w ryzach, a bardziej jałowo to już jeść się nie da... Generalnie mojemu diabetologowi nie ufam, więc chyba wybiorę się do mojego gina wcześniej pogadać o tym i zobaczę, co on zadecyduje.
Dla mnie najwazniejsze jest zdrowie Oli i jeśli lekarz powie, że lepiej wcześniej przez CC ją wyjąć, to niech tak będzie. Nie ukrywam, że wcześniejszy termin mi bardziej pasuje, bo mam już 21kg na plusie no i powiedziałam doktorowi, że 27go jest tłusty czwartek i mi to pasuje, a on powiedział, że może mi sie uda

[kate1623]

Napisane przez Ela87

A teraz trochę o mnie
Jestem po wizycie. Młoda w 35 t 5 d waży 2764 g
Dostałam skierowanie na GBS, muszę dzwonić i się umówić z położną i mam zrobić to w przyszłym tygodniu najpóźniej, bo zegar tyka u mnie.
Chyba przywitamy Olę w lutym
Lekarz zapytał o moje cukry. Więc powiedziałam, że ostatnio mam problemy, ale wizytę u diabetologa mam dopiero w poniedziałek. Zapytał jakie to cukry i powiedział, że jeśli się to nie zmieni, to mam przyjść do niego bez rejestracji w przyszłym tygodniu, albo za dwa tygodnie, wcisnąć się w kolejkę, a on wyśle mnie na cięcie. Powiedział, że nie chce czekać, że woli wysłać mnie wcześniej, podać sterydy i niech wyciągną sobie to zdrowe dzieciątko w tym 37 tygodniu, niż czekać nie wiadomo ile i narażać dziecko na wysoki poziom glukozy. Jeśli będzie ok, to mam przyjść 25go lutego na zwykłą kontrolkę, bo łożysko już się starzeje, a z cukrzycą i tak nie mogę przenosić.
No, ale jak znam mojego diabetologa, to pewnie nic nie powie, bo on jakiś dziwny jest Ja widzę, że mam teraz gorzej utrzymać cukry w ryzach, a bardziej jałowo to już jeść się nie da... Generalnie mojemu diabetologowi nie ufam, więc chyba wybiorę się do mojego gina wcześniej pogadać o tym i zobaczę, co on zadecyduje.
Dla mnie najwazniejsze jest zdrowie Oli i jeśli lekarz powie, że lepiej wcześniej przez CC ją wyjąć, to niech tak będzie. Nie ukrywam, że wcześniejszy termin mi bardziej pasuje, bo mam już 21kg na plusie no i powiedziałam doktorowi, że 27go jest tłusty czwartek i mi to pasuje, a on powiedział, że może mi sie uda

Za wagę współczuję cyrków z cukrami aż mi głupio teraz jak piszę ile to słodyczy zeżarłam a Ty cichutko nawet nie chciałaś ponarzekać na swój los .
O coś czuję, że spotkamy się wcześniej z Olą to dla Oli

[Tequillla]

Brokuł dla Martyny za kondycję szyjki i za piękną wagę!

Brokuł dla Bebe za piękną ofutrzoną piłkę
Skąd u Ciebie taka zima???

Brokuł dla Justi za ranking pieluszek

Brokuł dla Baji za donoszoną ciążę

Brokuł cesarski dla Cayenne... na specjalne życzenie

Brokuł dla Filupki za pomyślne zakończenie 8 miesiąca

Brokuł na zachętę dla Majki i drugi dla jej mamy za plan B , dobry prezent zawsze w cenie

Brokuł dla TeQiby na poprawę humoru

Brokuł dla Smarrity za śliczną pępowinę

Brokuł dla Side za brak paciorkowca

Brokuł dla Eli za wagę Oli, termin tłustoczwartkowy brzmi baaardzo sympatycznie! Argumenty Twojego lekarza do mnie przemawiają

Napisane przez martyna141

plus moj gin jest zwolennikiem 'naturalnej' medycyny i domowych sposobow mam pic sok z buraka+2 jabłka + 3 marchewki (smakuje jak ziemia) i pić zsiadłe mleko (nie cierpie mleka) z Krasnegostawu w butelce i tym przemywać pochwe bo jakaś infekcja chyba sie przypałetała. I brać pregna z DHA i jeść codziennie jednego śledzia z Biedronki. Uwielbiam go pod tym względem

Też go już uwielbiam
A ten śledź z biedronki to jakikolwiek ma być, czyli nieważne czy w śmietanie czy koreczek po kaszubsku, byle z Biedronki był?

Napisane przez ag9

wytrzymaj do soboty, kto by tak często kudły prał, sobota to dzień sprzątania

Napisane przez side85

No i znowu podkreślała że nie ma lepszej metody niż sex i jeden z mężów chyba zamyślony z niedowierzaniem spytał "ale na porodówce?"

hahaha padłam jeszcze jeden brokuł dla Justi za odkrycie:

Napisane przez JustiLbn

Będę mamą.... SZOK!!!

Napisane przez maggie123

pan brokuł opanował nie tylko ten wątek

no i na zdrowie, niech do woli sobie wymachują brokułem, szkoda tylko że nie znają jego historii

Maggie skoro Zu jest po kawce, to nockę masz z głowy
Moja też lubi kawę, zawsze kiedy widzi że piję to sterczy z nosem nad moim kubkiem i się aromatem zachwyca. Często pije inkę

A ja wczoraj umierałam caly wieczór i pół nocy - bolał mnie żołądek, i to jak! . Już się zastanawiałam czy na pogotowie nie jechać, na szczęście Cayenne pisała o tym, że omeprazol można brać w ciąży więc sobie wzięłam i troszeczkę ulżyło, tak bym mogła nie jęczeć z bólu, ale skręcałam się chyba z 5 godzin Zaszkodził mi ostry kurczak, popchnięty kwaśną mandarynką . Dziś cały dzień dietka - kaszka manna, pszenna bułeczka, gotowana pierś z kurczaka... nuuuda . Brokuła się dziś bałam

[Smarrita]

Napisane przez side85

babo ciążowa brokuła sobie zjedź

--

Bylam w biedronie i zapomniałam kupić, sorry jutro się poprawię, będzie brokuł

A tak w ogóle to fajne te kocyki z biedronki są które od dziś mają w ofercie.