Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014

[Aldrin]

Napisane przez kamilla123

alingles A Ty skąd jesteś? Bywasz w Poznaniu? Ja swoją sukienkę ślubną też jeszcze mam. Na początku przed jakimkolwiek przymierzaniem chciałam białą i żadnych koronek. Ostatecznie kupiłam ecru i cała w koronce Grunt to trochę poprzymierzać i zobaczyć co Ci najlepiej pasuje i w czym się najlepiej czujesz Bo to co fajnie wygląda na zdjęciu nie zawsze będzie dobrze wyglądało na nas. Ta co wkleiłaś

dokładnie tak jest
A co do sukni to ja miałam identycznie chciałam inną a z salony wyszłam z zupełnie innym krojem, bo jak przymierzyłam ten co chciałam i w którym byłam zakochana to nawet pani sprzedawczyni w sklepie zaczęła się śmiać

[alingles]

kamilla123
Mieszkam tak pomiędzy Toruniem a Olsztynem, dokładniej Brodnica, a nawet pod Brodnicą.
A w Poznaniu jestem regularnie co dwa tygodnie - studia.
Wiem, że były w styczniu targi i nawet się wybiarałam, ale egzaminy wygrały, a potem szybciutko na pociąg do domku.
Jutro akurat też jadę

[kamilla123]

Alingles to jak masz chęć i siły to akurat od dworca zachodniego jak pójdziesz Hetmańską to tam co krok jest jakiś salon mody ślubnej

[Ramona_85]

Witam jeszcze raz wszystkie mamusie

Napisane przez bazile

witaj
dopisac Cie do 1 strony?

poproszę

aaa i jeszcze wizyta najbliższa 11.02
jutro idę na glukozę

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Napisane przez alingles

Mieszkam tak pomiędzy Toruniem a Olsztynem, dokładniej Brodnica, a nawet pod Brodnicą.

akurat wiem, gdzie to jest
żeby przejechać przez Brodnicę, to trzeba tak fajnie cały niemal rynek objechać dookoła


btw, są tutaj jakieś mamusie z centralno-wschodniej Wlkp?

[Sola1]

Napisane przez Ramona_85

Witam Mamusie Czerwcowe

mogę się przyłączyć

Do tej pory udzielałam się na wątku mamuś majowo- czerwcowych, ale widzę, że mamusie czerwcowe też są

Kilka słów o mnie - lat 29 rocznikowo, pierwsza ciąża, obciązona choroba autoimmunologiczna musiałam odwlec troszkę starania o pierwszego potomka... Póki co spodziewam się córci (potwierdzone na 70% ), TP przewidziany na 5.06. Obecnie jestem w 24 tc

Witaj

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;45011253]Hej. Właśnie wróciłam z Adasiem ze szczepienia... Mały trochę płakał, ale szybko się uspokoił. Teraz tylko czekam, aż zacznie się płacz, marudzenie i te inne Waży 11kg i ma 80cm wzrostu Jednak nie wszystko poszło tak dobrze.... Lekarka po badaniu stwierdziła, że słychać szmery w sercu i zleciła nam morfologię Tak więc jutro znów będzie trzeba go kłuć, bo mąż jeszcze jutro ma popołudniówkę w pracy, a w przyszłym tygodniu już ranki, a sama sobie z małym nie dam rady... Biedulek mój
Do tego wszystkiego męża od kilku dni boli ząb, od początku mu mówiłam, żeby zadzwonił się zapisać do dentysty, to on oczywiście nie.. Zadzwonił dopiero wczoraj, zapisali go na dzisiaj na 15:30, i całą noc prawie nie spał, a teraz chodzi i się do mnie nie odzywa, wkurzony i obrażony na cały świat Człowiek chce dla niego dobrze, to on zawsze wie lepiej i nigdy mnie nie słucha i zawsze potem okazuje się, że miałam rację...
[/QUOTE]

Trzymam mocno kciuki, żeby to nie było nic poważnego.

Tak na pocieszenie to napiszę, że u małych dzieci - chyba gdzieś tak do 2 lat takie szmery często nie są groźne i dzieci wyrastają z nich. Najważniejsze, że jest pod kontrolą.

[Ramona_85]

Napisane przez beat@

Ojjj to tak jak mój teściu. NIE POTRAFI mówić cicho a rano nawet o 6 to potrzfi tak się wydrzeć że nawet mój małż zwraca jemu uwagę że sam nie mieszka.

Doskonale Cię rozumiem
my prawie 2 lata mieszkalismy z teściami, teściowa ma taki krzykliwy głos, że ona dosłownie krzyczy, nie umie normalnie mówić (co innego gdy rozmawia ze swoją córką, to jakoś potrafi ) nieraz to az bolała mnie głowa od całodziennego jazgotu

teraz wyprowadzili się na swoje, piętro niżej, to uwierz, że u siebie słyszę przez strop, co mówi, a raczej krzyczy tam na dole

[Aldrin]

Napisane przez Ramona_85

aaa i jeszcze wizyta najbliższa 11.02
jutro idę na glukozę

dasz radę na glukozie

[kamilla123]

Napisane przez Ramona_85

jutro idę na glukozę [COLOR="Silver"]

Powodzenia

Napisane przez Ramona_85

btw, są tutaj jakieś mamusie z centralno-wschodniej Wlkp?

Ja z Wlkp, ale północnej

Berenika zdrówka dla Maluszka

[NecroKitty]

Wróciłam po 2 dniowym pobycie w szpitalu Zostawili mnie na obserwacji i nic nie wymyślili, widać taka moja uroda że boli
Jeden plus, że zrobili mi dokładne USG więc już odpuszczam sobie połówkowe w 3d. Jestem totalnie wypluta po tym szpitalu, trafiłam do tego gdzie nie ma patologii ciąży tylko sama ginekologia. Wszystko w kupie, ciężarne, po poronieniach, na zabiegi. Nasłuchałam się takich przerażających historii, że po nocach nie spałam

A tak w ogóle witamy się w 21 tygodniu

[Ramona_85]

Napisane przez Aldrin

dasz radę na glukozie

muszę hehe

czy może jeszcze jutro któraś się wybiera

[kamilla123]

Napisane przez NecroKitty

A tak w ogóle witamy się w 21 tygodniu

Witaj! Dobrze, że już Cię wypuścili, no i najważniejsze, że z Wami wszystko ok

Napisane przez Ramona_85

czy może jeszcze jutro któraś się wybiera

Ja dopiero za miesiąc

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez NecroKitty

Wróciłam się po 2 dniowym pobycie w szpitalu Zostawili mnie na obserwacji i nic nie wymyślili, widać taka moja uroda że boli
Jeden plus, że zrobili mi dokładne USG więc już odpuszczam sobie połówkowe w 3d. Jestem totalnie wypluta po tym szpitalu, trafiłam do tego gdzie nie ma patologii ciąży tylko sama ginekologia. Wszystko w kupie, ciężarne, po poronieniach, na zabiegi. Nasłuchałam się takich przerażających historii, że po nocach nie spałam

A tak w ogóle witamy się w 21 tygodniu

Jak dobrze że się odezwałas! Martwiłam się o Ciebie. Coś jeszcze robili oprócz usg? Jakieś leki Ci podawali?

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

[Ramona_85]

Napisane przez kamilla123

Powodzenia



Ja z Wlkp, ale północnej

nie dziękuję

hmm... z północnej to trochę daleko ode mnie

Napisane przez NecroKitty

A tak w ogóle witamy się w 21 tygodniu

gratulacje

[Sola1]

Napisane przez Ramona_85

muszę hehe

czy może jeszcze jutro któraś się wybiera

Ja już dostałam skierowanie, kupiłam nawet sobie glukozę ale narazie nie idę, bo jutro dopiero zaczynam 23 tydzień.

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Napisane przez NecroKitty

Wróciłam się po 2 dniowym pobycie w szpitalu Zostawili mnie na obserwacji i nic nie wymyślili, widać taka moja uroda że boli
Jeden plus, że zrobili mi dokładne USG więc już odpuszczam sobie połówkowe w 3d. Jestem totalnie wypluta po tym szpitalu, trafiłam do tego gdzie nie ma patologii ciąży tylko sama ginekologia. Wszystko w kupie, ciężarne, po poronieniach, na zabiegi. Nasłuchałam się takich przerażających historii, że po nocach nie spałam

A tak w ogóle witamy się w 21 tygodniu

Najważniejsze, że wszystko w porządku i fajnie, że się odezwałaś

[poziomkka]

Witam się i ja w 21 tc
NecroKitty fajnie, że już jesteś w domku, pobyt w szpitalu rzadko kiedy należy do przyjemnych, ja byłam już 2 razy z plamieniem i wyszłam bez diagnozy, nie wiedzieli skąd plamienie, albo jak wiedzieli to mi nie powiedzieli Jedynym plusem to tak jak mówisz - jest dokładne usg.
Ramona witaj
alingles suknia ślubna śliczna , tylko buciki wybrałabym jednak trochę inne, bardziej eleganckie

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

aha, chciałam wywołać chocolate, bo coś dawno się nie odzywała..

[NecroKitty]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Jak dobrze że się odezwałas! Martwiłam się o Ciebie. Coś jeszcze robili oprócz usg? Jakieś leki Ci podawali?

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

Nie miałam jak się do Was odezwać
Od razu zbadali mnie, zrobili USG. Wykluczyli wszystkie najgorsze scenariusze ale zostawili na obserwacji. Dostałam zastrzyk z buscolizyny bo nie mogłam spać z bólu. We wtorek to samo. W środę już czułam się dużo lepiej a dzisiaj w sumie normalnie na szczęście Wracam z powrotem do luteiny, poza tym aspargin i no spa.
Na koniec usłyszałam, że te bóle to przez to, że jestem bardzo szczupła a dziecko wręcz nad ruchliwe (usg robili mi ponad pół godziny, takie mi cyrki w brzuchu odstawiała).
Gratisowo wyszłam z przeziębieniem bo starsze panie się tam nagminnie wietrzyły Leczymy się i myślę, że będzie dobrze

[sylvuniaa84]

Napisane przez NecroKitty

Wróciłam się po 2 dniowym pobycie w szpitalu Zostawili mnie na obserwacji i nic nie wymyślili, widać taka moja uroda że boli
Jeden plus, że zrobili mi dokładne USG więc już odpuszczam sobie połówkowe w 3d. Jestem totalnie wypluta po tym szpitalu, trafiłam do tego gdzie nie ma patologii ciąży tylko sama ginekologia. Wszystko w kupie, ciężarne, po poronieniach, na zabiegi. Nasłuchałam się takich przerażających historii, że po nocach nie spałam

A tak w ogóle witamy się w 21 tygodniu

dobrze że jesteś już.. Wszyscy się tu martwili że sie nie odzywasz..

Tez byłam na ogólnej ginekologii,i sie nasłuchałam...
wypuścili mnie i nadal nie wiem co było przyczyna osłabnięć echh.. szpitale...

[Ramona_85]

Napisane przez Sola1

Ja już dostałam skierowanie, kupiłam nawet sobie glukozę ale narazie nie idę, bo jutro dopiero zaczynam 23 tydzień.

u mnie gin kazała zrobić przed wizytą, mam według rozpiski napisane, że te badanie wykonać w 21-28 tc, ale czytałam, że najlepiej od 24 tc właśnie, dzis zaczęłam, więc żeby mieć z głowy i w razie gdybym musiała powtórzyć jeszcze raz przed wtorkiem, to idę jutro właśnie

ale mam pietra, jak sobie pomyślę, to az mnie w brzuchu skręca

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Napisane przez NecroKitty

Nie miałam jak się do Was odezwać
Od razu zbadali mnie, zrobili USG. Wykluczyli wszystkie najgorsze scenariusze ale zostawili na obserwacji. Dostałam zastrzyk z buscolizyny bo nie mogłam spać z bólu. We wtorek to samo. W środę już czułam się dużo lepiej a dzisiaj w sumie normalnie na szczęście Wracam z powrotem do luteiny, poza tym aspargin i no spa.
Na koniec usłyszałam, że te bóle to przez to, że jestem bardzo szczupła a dziecko wręcz nad ruchliwe (usg robili mi ponad pół godziny, takie mi cyrki w brzuchu odstawiała).
Gratisowo wyszłam z przeziębieniem bo starsze panie się tam nagminnie wietrzyły Leczymy się i myślę, że będzie dobrze

zdrówka
najważniejsze, że z dzidzią wszystko w porządku

[NecroKitty]

Napisane przez sylvuniaa84

dobrze że jesteś już.. Wszyscy się tu martwili że sie nie odzywasz..

Tez byłam na ogólnej ginekologii,i sie nasłuchałam...
wypuścili mnie i nadal nie wiem co było przyczyna osłabnięć echh.. szpitale...

Ten szpital jest w sumie na przedmieściach i bardzo słaby zasięg miałam, nie dało rady nic napisać
Ja się dodatkowo napatrzyłam. Byłam na sali z dziewczyną po poronieniu, beznadziejna sytuacja dla Niej i dla mnie Nie wiem o czym te położne myślą rozmieszczając pacjentki.

[Sola1]

Napisane przez Ramona_85

u mnie gin kazała zrobić przed wizytą, mam według rozpiski napisane, że te badanie wykonać w 21-28 tc, ale czytałam, że najlepiej od 24 tc właśnie, dzis zaczęłam, więc żeby mieć z głowy i w razie gdybym musiała powtórzyć jeszcze raz przed wtorkiem, to idę jutro właśnie

ale mam pietra, jak sobie pomyślę, to az mnie w brzuchu skręca

Dla mnie samo picie jest ok Boję się tylko późniejszej reakcji, bo miałam uprzednio zawroty głowy i mam nadzieję, ze tym razem mąż będzie mógł ze mną pójść. Wtedy będzie mi raźniej.

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Napisane przez NecroKitty

Ten szpital jest w sumie na przedmieściach i bardzo słaby zasięg miałam, nie dało rady nic napisać
Ja się dodatkowo napatrzyłam. Byłam na sali z dziewczyną po poronieniu, beznadziejna sytuacja dla Niej i dla mnie Nie wiem o czym te położne myślą rozmieszczając pacjentki.

[Ramona_85]

Sola1
a według suwaczka nie zaczynasz czasem 23 tc dzisiaj?
gratulacje

[majkela12]

Napisane przez __Sylwia__88

Ja też nie chcę CC, choć jeszcze nie rodziłam, ale słyszałam ile bólu kosztuje CC. Niestety u nie w szpitalu też podobno nie ma zzo, bo nie ma anestezjologa na oddziale. Jak sobie o tym pomyślę to od razu krew w żyłach mi się burzy. Te całe akcje rodzić po ludzku itd i na co to skoro jak nie masz worka pieniędzy to przechodzisz męki i traktują Cię w szpitalu jak zło.

Dokładnie takie same mam odczucie

Napisane przez poziomkka

majkela bardzo mi się podobają te wózeczki, szukam w podobnych kategoriach, musi być lekki i nie zajmować dużo miejsca

Co do kg to u mnie też robi się nieciekawie, co najgorsze nic sobie z tym nie robię. Wstaję codziennie rano i powtarzam: "nie zjem dzisiaj nic słodkiego", po czym zaczynam od posłodzenia herbaty...a żeby nie było tak kolorowo kończę na batonikach. No i 1 kg tygodniowo przybywa ;/ Jak na poprzedniej wizycie gin narzekał na słaby przyrost wagi tak teraz będzie mi kazał przystopować z obżeraniem się

A Ty jakie wózeczki upolowałaś???
Te pogrubione to moje codzienne motto, po czym do herbaty pierwsze co na śniadanie jem to precelka lub pączunia

Napisane przez Sola1

Nie znam wszystkich szpitali, ale nie ma co generalizowac. Ja nie zaplacilam ani zlotowki a bylam traktowana po ludzku.

Co do dlugich porodow to ja mam raczej wrazenie ze obecnie raczej naduzywana jest oksytocyna- ale to tylko moje odczucie. Moge sie mylic. Tak jakby szpitale szly na ilosc porodow. Ona zwykle przyspiesza porod ale skurcze sa bardziej intensywne. Oczywiscie samemu wyraza sie na nia zgode lub nie.

Łał to na prawdę rzadko się zdarza, pozazdrościć
Także, dostałam oksytocynę, po tym jak po 7h od odejścia wód, zero postępu i 1cm rozwarcia A skurcze (nie wiem czy to od niej) jak skurczybyk

Napisane przez malin30

A teraz tak na szybko, co u mnie - wczoraj byliśmy na połówkowym USG. Wszystko OK, i z dzidzią, i z łożyskiem, i z przepływami w pępowinie. Waga orientacyjnie 310 g. Dalej termin z USG jest o tydzień wcześniejszy niż z @, ale przy pierwszym dziecku miałam podobnie, a urodziłam w terminie "miesiączkowym". A dzidzia to coraz mocniej mnie okopuje, szczególnie po 22, i to tak, że widać

super, że z dzidkiem wszystko ok.

Napisane przez malin30

A co powiesz na taki przypadek, że ja prawie 2 miesiące po porodzie dostałam @ mimo regularnego, częstego karmienia? A jeszcze 5 dni wcześniej byłam u gina na wizycie kontrolnej po zakończeniu połogu i ten mi mówił, że @ to ja długo jeszcze nie będę miała.

Ja tylko z chwilą, gdy przestałam karmić, a było to po 6 miesiącach, po miesiącu dostałam@

[Sola1]

Napisane przez Ramona_85

Sola1
a według suwaczka nie zaczynasz czasem 23 tc dzisiaj?
gratulacje

Dzisiaj kończę 22, a jutro rozpoczynam 23 jak będzie 22 i 1 dzień

[Pradip]

Napisane przez Sola1

Tak, chcialabym. Oczywiscie nie ma gwarancji ze od tamtej pory nic sie nie zmienilo. Ale to nigdy nie wiadomo. Pozyjemy, zobaczymy

Oby Ci się udało to będziesz się pewniej czuła a prowadzącego lekarza masz u nich?

Napisane przez alingles

Ja mam na tyle dobrze, że wiem jaką chce i wiem w jakiej mi będzie dobrze. Pozostaje tylko kolor, bo zakładając białą będę wyglądała jak trup.
Macie racje, że w czerwcu mogę kupić za 50%, tylko ze mną jest tak, że tu mi się podoba góra, dół już nie. Z kolei w innej góra odpada, dół piękny.
Muszę mieć na ramiączkach (raz, że przytrzyma biust, który teraz już jest ciężki, dwa mam bardzo szerokie ramiona), nie mogę mieć wcięcia w pasie (raz źle się czuję, dwa takie wcięcie poszerza i tak już szerokie biodra).
Nie lubię błyskotek, więc wszelkie koronki z koralikami/kamieniami odpadają. Co też obniża cene sukni
Ogólnie w każdej zmieniłabym coś, więc trudno będzie mi wybrać z katalogu.
Prawdopodobnie będzie taka:
http://msmoda.pl/images/stories/Kole...14/YASMINE.jpg

Suknia bardzo ładna w tych salonach które ja odwiedziłam można było zamówić górę od jednej sukni i dół od innej

Napisane przez eweden

Dziewczyny, mam pytanie do tych mamuś co mają grupę krwi Rh- i występuje u nich konflikt serologiczny i do tych co się o tak orientują - czy decydujecie się na tą immunoglobuline? Ja dzisiaj idę na wizytę i na pewno gin będzie pytał, bo podaje się ją w 28 tc, koszt to bagatela ok 300 zł... Nie jestem jakoś do końca przekonana, bo czytałam w internecie, że tak czy inaczej podają ją w szpitalu zaraz po porodzie. Moja koleżanka, która ma termin na maj też ma konflikt i jej gin nic nawet nie wspominał o tej szczepionce. Już mam mętlik w głowie i sama nie wiem

u nas jest konflikt i lekarz nic nie mówił że mogę/powinnam coś wcześniej dostać

Napisane przez Ramona_85

Witam Mamusie Czerwcowe

mogę się przyłączyć

Do tej pory udzielałam się na wątku mamuś majowo- czerwcowych, ale widzę, że mamusie czerwcowe też są

Kilka słów o mnie - lat 29 rocznikowo, pierwsza ciąża, obciązona choroba autoimmunologiczna musiałam odwlec troszkę starania o pierwszego potomka... Póki co spodziewam się córci (potwierdzone na 70% ), TP przewidziany na 5.06. Obecnie jestem w 24 tc

Witaj i powodzenia jutro z glukozą
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;45011253]Hej. Właśnie wróciłam z Adasiem ze szczepienia... Mały trochę płakał, ale szybko się uspokoił. Teraz tylko czekam, aż zacznie się płacz, marudzenie i te inne Waży 11kg i ma 80cm wzrostu Jednak nie wszystko poszło tak dobrze.... Lekarka po badaniu stwierdziła, że słychać szmery w sercu i zleciła nam morfologię Tak więc jutro znów będzie trzeba go kłuć, bo mąż jeszcze jutro ma popołudniówkę w pracy, a w przyszłym tygodniu już ranki, a sama sobie z małym nie dam rady... Biedulek mój
Do tego wszystkiego męża od kilku dni boli ząb, od początku mu mówiłam, żeby zadzwonił się zapisać do dentysty, to on oczywiście nie.. Zadzwonił dopiero wczoraj, zapisali go na dzisiaj na 15:30, i całą noc prawie nie spał, a teraz chodzi i się do mnie nie odzywa, wkurzony i obrażony na cały świat Człowiek chce dla niego dobrze, to on zawsze wie lepiej i nigdy mnie nie słucha i zawsze potem okazuje się, że miałam rację... [/QUOTE]
Trzymam kciuki za synka a mąż jak to facet niektórych rzeczy nie da sobie przetłumaczyć

Napisane przez Prowansja88

Jeśli masz nietypowy rozmiar to polecam uszyć buty na miarę. Takie jak chcesz, z materiału jaki sobie zyczysz, o idealnej wysokosci i wzorze.
Ja do kościoła itd miałam wysokie, klasyczne, lakierowane szpilki a na salę, na później do tańca i szaleństw, na zmęczone stopki miałam buty szyte na miarę. Buty taneczne TANGO. Nie ma na świecie nic wygodniejszego. Mimo, ze mam standardowy rozmiar 38. Kolor i wzor dowolnie mozna wybrac. Ja w ogole sama kupiłam materiał, z którego chciałam miec buty. Oni też mają duży wybór. Jeśli do firmy tango nie masz dostępu to są też inne marki, butów tanecznych. Niesamowicie stabilne, wydne itd. Same plusy.

Nie zgadzam się że buty taneczne są najwygodniejsze na świecie. Sama wiele tat trenowałam i ja nie wyobrażam sobie tańczyć w innych ale najgorsze co kobieta może zrobić to założyć po raz pierwszy takie buty na ślub. Gwarantuje że nogi odpadną jej po pierwszym secie na parkiecie

Napisane przez bazile

dzieki Dziewczyny za gratki
a u nas szykuja sie male zmiany,przeprowadzamy sie w okolice Katowic,najprawdopodobnie j Bielsko-Biala.I widzialam,ze jest tu kilka osob ze Slaska.Takze licze na opinie o szpitalach w tym rejonie.
I pytanie czy moglaby Ktoras polecic ciekawe dzielnice w BB,a ktore lepiej unikac? I moze Ktoras ma fajna stronke do mieszkan,przeszukalam juz troche i na wiekszosci stron te same mieszkania.Albo agencje godna polecenia.
Szukamy mieszkania w pelni umeblowanego.

o to spore zmiany się szykują kiedy się przeprowadzacie?

Napisane przez pater86

A ja dziś oczywiście miałam problem, bo cały czas biorę luteinę i rano dopiero szczaiłam, że mi braknie przed następna wizytą w czwartek, a lutiny tak sobie przestać brać i później zaczynać raczej nie wolno :/ więc już spanikowałam, obdzwoniłam pół znajomych z poprzedniego miasta (tam była apteka, w której można było coś dostać bez recepty), ale oczywiście jak na złość nie było tam tego leku
Na szczęście Pani z apteki pod blokiem sprzedała mi jedno opakowanie a receptę mam donieść, ufff...
Dziewczyny dziś na obiad serwuję naleśniki wpadajcie

dobrze że udało Ci się dostać luteinę

Napisane przez NecroKitty

Wróciłam po 2 dniowym pobycie w szpitalu Zostawili mnie na obserwacji i nic nie wymyślili, widać taka moja uroda że boli
Jeden plus, że zrobili mi dokładne USG więc już odpuszczam sobie połówkowe w 3d. Jestem totalnie wypluta po tym szpitalu, trafiłam do tego gdzie nie ma patologii ciąży tylko sama ginekologia. Wszystko w kupie, ciężarne, po poronieniach, na zabiegi. Nasłuchałam się takich przerażających historii, że po nocach nie spałam

A tak w ogóle witamy się w 21 tygodniu

Dobrze że się odezwałaś no i że jesteście w domu oby ból się nie powtórzył

[Sola1]

Napisane przez majkela12

Łał to na prawdę rzadko się zdarza, pozazdrościć
Także, dostałam oksytocynę, po tym jak po 7h od odejścia wód, zero postępu i 1cm rozwarcia A skurcze (nie wiem czy to od niej) jak skurczybyk

A dawno rodziłaś? Bo może to też ma to do rzeczy.
Mnie jest trudno mi powiedzieć czy rzadko, bo z tych osób co znam jak i również innych koleżanek rodzących w podobnym okresie to naprawdę taki mi się ogólnie wniosek nasunął. Kojarzę tylko dwa gdzie pacjentka została na porodówce potraktowana niemiło. Może to oczywiście być przypadek, zresztą to o czym ja słyszałam to nie musi mieć odzwierciedlenia na większą liczbę osób.
Nie mówię tutaj o aspektach medycznych, bo az tak to nie pamiętam i zresztą nie znam sie, ale kulturze osobistej personelu na sali porodowej.
W Wawie znam też 2 osoby rodzące na Solcu, bez płacenia i również miło wspominają. Także również wybieram go sobie jako opcję jakby nie było możliwości rodzenia. Ale tutaj mam bliżej.
Zresztą dla mnie to tak szczerze to najważniejsze, żeby szpital był dobry i potrafili zająć się dzieckiem jakby coś się działo. Z brakiem kultury sobie poradzę

[majkela12]

Napisane przez sylvuniaa84

Wszyscy wszędzie teraz mówią o karmieniu piersią,ja wiem ju teraz ze karmić nie bede.Jedynie w szpitalu bo tam innej opcji nie ma...

Co do zwierzaka w domu to nie wyobrażam sobie swojego Yorkowego wywalić z domu bo jest dziecko.Corka od małego wychowała sie ze zwierzętami i teraz tez tak bedzie.Nie mowie o obcych,psach kotach czy innych...tylko o swoim.Pies jest odrobaczany na bierzaco,szczepiony,kapan y.Wiec nie widzę powodów aby go sie pozbyć....

Może chociaż spróbuj
A co do zwierząt u nas w domu pies/kot zawsze także był/jest traktowany jak członek rodziny

Napisane przez Aldrin

powiedzcie mi ile się ta macica i wszystko naciąga? wczoraj wieczorem tak jakoś niekomfortowo się czułam i jakoś tak mnie delikatnie brzuch bolał, więc sądzę, że to nadal wszystko się rozciąga, czułam się dosłownie jak przed @

Wydaje mi się, że do samego końca jak dziecko rośnie
Bóle może też są dodatkowo, bo może dzidziolek się przekręca-ja tak mam. Wtedy wszystko mi się naciąga

Napisane przez malin30

Podpisuję się obiema rękoma pod słowami Moniki o karmieniu piersią. Fakt, na początku nie jest tak różowo, ale potem to aż perwersyjna przyjemność

Taaaaaaak. Ja już się nie mogę doczekać

Napisane przez Aldrin

ja na pewno spróbuje, bo nie darowałabym sobie, że nie spróbowałam ale to coś czego się boję a jak nie dam rady karmić piersią to chce odciągać pokarm (o ile będzie go wystarczająco) i w taki sposób karmić młodego

dobre podejście.

Napisane przez sylvuniaa84

nie bedzie sz straszna matką,karmienie nic nie ma sie do tego czy jestes dobra matka czy złą.
Najwazniejsze abyc kochała swoje dziecko.A to że dasz mu mm nie stawia cię w swietle złej czy wyrodnej.

św. prawda

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Dziewczyny martwie się o NecroKitty. Od przedwczoraj się nie logowała. Ostatnio zastanawiała się czy jechać na IP przez te bóle...
Mam nadzieje że u niej ok.

A co to jest siedzenie kubełkowe...? A czwarte kółko można do tehgo quinny kupić i domontować

Też się martwię co u NecroKitty no oby było wszystko ok
Podobno kubełkowe, to samo zło, nie rozkłada się na płasko itp. Widziała, że właśnie Sola na ten temat odpisała.
Ja nie mówię kubełkowym nie, na razie wczytuję się w ten temat

Napisane przez Prowansja88

Cześć DZIEWCZYNKI, PRZYBYŁAM DZIŚ ZARAZIĆ WAS POZYTYWNĄ ENERGIĄ, KTÓREJ MAM SPORY PRZYPŁYW- OD WCZORAJ. SŁOŃCE DZIAŁA CUDA!! Bierzcie i korzystajcie z tego wszystkie )
---------------------------------------------------

Byłam takze na drobnych zakupach i upolowałam 3 super tuniko/sukienki i cieszę sie baardzo. Ubrania polskiej firmy, ze swietnej bawełny o genialnym kroju, które pozwolą mi przeletac w nich 2 czesc ciązy, ale będe mogła wykorzystac je takze po porodzie! Tunki o kroju litery A. Klasycnzie uszyte, bardziej opięte w biuscie i ramionach, które rozkloszowują się w dolnej partii, takie dłuzsze z tyłu, krótsze z przodu. Do kozaków, balerinek a z ładną bizuterią swietne tez do szpilek.
Poza tym dostalam wielką, dmuchaną piłkę do cwiczeń od koleżanki, wiec będę rozluzniac mój kręgosłup i cwiczyć miesnie kegla
Własnie zjadlam sniadanko i wypiłam herbatkę, lece do koleżanki, bo ma sliczne ciuszki do sprzedania po corci. Teraz bedzie miala synka. Jade poogladam, moze coś sobie wybiorę. O tyle fajnie, ze 90% tych ubranek jest markowych (kol ma bogatą mamę i wiele dostała w prezencie, wiele mama jej kupiła). Także takie marki, których nie ma w PL, np. NEXT itd Lecę oglądać, miłego dnia!

Zostało Ci coś jeszcze z tej energii podziel się, bo ledwo zipię
Gratuluję zakupów

Napisane przez ANTERIA

Cześć dziewczyny co do karmienia piersią boję się tylko tego że nie będę mieć na tyle mleka.

Też się tego bałam, a jeszcze tego, że mam małe piersi i tym bardziej nic z tego nie wyjdzie. Na szczęście okazało się, że to gucio prawda i synek pięknie przyrastał na mej piersi

Napisane przez bazile

kciuki sie przydaly,bo juz wiemy jaki Maly Ludek zamieszkal w brzuszku bedzie Dziewuszka
i juz na 100 procent,Mala super sie ulozyla.Mamy nawet zblizenie pipuszki takze zalaczam zdjecie,zebyscie wiedzialy na co nastepnym razem patrzec.Lekarz powiedzial,ze juz nie ma szans zeby cosik doroslo
i mam tez dokladnie z tego samego okresu zdjecie Synka(dzien wczesniej) i widac ladnie pisiorka.Zalacze tez dla porownania.
Zbadal,obmierzyl.wszystko ladnie sie rozwija.Wszyskie pomiary ukladaja sie idealnie na srodkowych liniach.Tak jak na badaniu,tak i z OM Mala rosnie jednakowo.Wazy juz 400 gram.
I tak jak Wam kiedys pisalam,ze nie ide na 3D/4D bo moj lekarz sam z ciekawosci przelacza.To byl dzissiaj taki slodki widok,ze az polecialy mi lezki.Dal mi az 3 zdjecia i 2 z normalnego usg.

Cudownie Kolejna parka różowe gratki

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

Cześć Mamuśki.
Podczytuję Was w wolnej chwili ale nie miałam siły pisać...
Nie dość że nieszczęsny remont wciąż trwa, to przedwczoraj byliśmy w szpitalu bo rzygałam jak kot przez 10 godzin. W szpitalu przebadali dzidziusia i odesłali mniena pogotowie bo na ginekologiczno-położniczym nie mogli mnie zatrzymać. Na pogotowiu czekałam do 22:00 wymiotując co chwilę, o nawadnianiu się nie było mowy, każdą kroplę wody zwracałam, wszystkie wnętrzności bolały jak diabli, słaba, zawroty głowy... ostatecznie postanowiliśmy jechać do domu, nie miałam sił dłużej czekać, a przed nami jeszcze 20 osób! w domu zasnęłam w ubraniu, mąż mnie rozebrał i wpakował do łóżka. W nocy popijałam małymi łyczkami herbatę którą zostawił mi przy łóżku i jakoś przetrwałam. Teraz odzyskuję siły, ale słabiutka jestem nadal i żołądek wciąż boli. Ale przynajmniej wiem że dziecko ma się dobrze.

Dużo się u Was dzieje... nie odpiszę na wszystko.

Ojojo bidulko ale się wycierpiałaś. Jak się teraz czujesz??byłaś u lekarza??

[Sola1]

Napisane przez Pradip

Oby Ci się udało to będziesz się pewniej czuła a prowadzącego lekarza masz u nich?

Nie, wtedy też nie miałam
A jesteś z Wawy?

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Napisane przez majkela12

Też się martwię co u NecroKitty no oby było wszystko ok
Podobno kubełkowe, to samo zło, nie rozkłada się na płasko itp. Widziała, że właśnie Sola na ten temat odpisała.
Ja nie mówię kubełkowym nie, na razie wczytuję się w ten temat

Ja ogólnie mam dwa wózki - jeden rozkładany na płasko, drugi kubełkowy ( on jest zawsze w aucie i jeździ z nami na zakupy).
Rzeczywiście na samym początku jak zaczynała to siedzieć to ten kubełkowy był dla niej mało wygodny i zaczynala się wiercić. Także mało go używaliśmy lub na krótko. Wydaje mi się, że była za krótka a siedzisko dostosowane do większych dzieci, ale jak podrosła to teraz jest super i dla niej bez różnicy - zresztą to widać po dziecku.
Także w moim odczuciu jest to siedzisko wygodne dla starszych dzieci, choć producenci piszą że od ok. pół roku.

[poziomkka]

Majkela ja póki co jedynie podpatruje wózki w internecie, na zywo jeszcze nie ogladam, bo wg mnie jest za wczesnie. Podoba mi się mutsy evo i tako captiva polka dots ale ten tako jest chyba toporny

Wysłane z mojego LG-P710

[majkela12]

Napisane przez pater86

Bazile też poproszę o dopisanie mojego chłopca niestety bez imienia bo to biedne dziecko do 30-stki chyba będzie "dzidziusiem"

to tak jak u nas.

Napisane przez zubi89

Witam was po kolejnej nieobecności :/ został mi już tylko jeden egzamin w sobotę i mam nadzieje więcej czasu na wizaz

Trzymamy i za słowo

Napisane przez pater86

A uwiera Wam na pęcherz? Bo mi ostatnio strasznie to doskwiera, chodzę sikać dosłownie 4 razy przed wyjściem gdziekolwiek, a później i tak lecę gdzieś do łazienki... Czasami to nawet nie wiem czy mi się chce sikać czy nie, tzn. czuję, że mi się chce, ale siknę jak kot i tyle, a za chwile to samo :/ nie jest to raczej zapalenie pęcherza, bo nie boli, zresztą w sobotę zrobię badania moczu to będę wiedzieć, ale wydaje mi się, że dzidzia jest tak nisko i uwiera na pęcherz, ale z drugiej strony, chyba jest jeszcze za mała, żeby aż tak to doskwierało?

Właśnie z tego powodu lekarz zbadał mnie na samolocie.
W nocy jest ok, ale w dzień jak chodzę wydaje mi się że tak napiera młoda na pęcherz,że jakbym popuszczała delikatnie. Normalnie jakbym była na końcówce ciąży pomyślałabym, że wody mi się sączą I wiecznie jak kotek biegam do wc i robię po kropelce, bo wydaje mi się, że cały czas chce mi się siku

Napisane przez zubi89

JA odkupiłam od jednej pmki 2 sukieneczki

Ale cudeńka

Napisane przez Kakusia

też zauważyłam, że w pierwszej ciąży byłam dużo bardziej aktywna a teraz to dyszę, sapię, zipię

To tak jak ja, potrafię sapać nawet na siedząco

Napisane przez Prowansja88

Wróciłam właśnie od koleżanki z siatką rzeczy! Wydałam sporo kasy, ale wziełam ciuszki najlepszej jakości, na które nigdy nie mogłabym pozwolić sobie kupując nowe. Głownie zestawy: dresik, loginsy z sukienką, rajstopki z sukienką, spodenki, koszulki. Nie brałam rzeczy, które mogę kupić tanio: body, spiochy. Jakość tak dobra, ze jeszcze ja je odsprzedam po swoim dziecku. Sa naprawde zadbane i z dobrego materiału. rozmiary głownie 61-68 i kilka, duże 56. Mam nadzieję, ze dobrze zrobiłam. Teraz na min 2 miesiace koniec kupowania. Bedę chciała popolowac troszkę w lumpeksach jak wyjade do rodziców.

I zapomniałam dodać, dziś startujemy z 22 TC!! Pierwsza połowa za nami! teraz druga, grubsza część.. ajj jestem w szoku jak ten czas szybko leci!!

kolejnego tyg, no i łupów ciuszkowych Pokaż koniecznie

Napisane przez __Sylwia__88

Wstawiam zdjęcia ciuszków jakie kupiłam. Nawet jak się okaże że będzie synek to dziewczęcych nie będzie mi szkoda bo każdą rzecz po złotówce kupuje ;p Chcecie to możecie do mnie przyjechać na zakupy

Ekstra faktycznie, żal nie brać

[Ramona_85]

Napisane przez Sola1

Dzisiaj kończę 22, a jutro rozpoczynam 23 jak będzie 22 i 1 dzień

Hmmm... to ja juz nie kumam tego
wczoraj miałam 22+..., dziś 23 +0, OM mam na czwartek, to nie liczą się nowe tygodnie od czwartku

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Napisane przez Pradip

Witaj i powodzenia jutro z glukozą

Pradip a my się nie poznałyśmy czasem na wątku dla staraczek ??