|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1501 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 2 361
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
A może własnie robi to specjalnie?Różne moga byc scenariusze. Kto zrozumie tych facetów.
Tak,tż przyjechał sam z własnej woli,pogadlimy my ![]() Ale ogólnie nie licze na nic z jego strony, on ostro imprezuje, ja zreszta też. Ciesze się jedynie że potrafimy ze soba normalnie gadac. AA zapytał się mnie jedynie jak z kolegą w niedziele , w klubie karaoke. Mówię że ok, a on "a było buzi?" Jak buzi, co on sobie myśli, oczywiście że nei było ![]() Wszystko mi wisi..dosłownie i w przenośni. w niedziele sie pakuje i wyjedzam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1502 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
bylo trzeba poweidziec ze bylo.. przynajmniej on by sie troche pozloscil
+julka wyjechala teraz jedziesz ty jamaico.. kto tu zostanie.. a to wyjazd jakis "ustukany" czy w ciemno... pamietaj wyszczegaj sie obozow pracy ![]() ![]() +ciekawe co robi dawidek ma status ze sie uczy ale musialabym go nie znac.. pewnie pije..w koncu jest juz nie lada starcem ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
"jesli wypowiesz cos dobrego, na tym sie skonczy. Jesli wypowiesz cos zlego, na pewno sie spelni." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1503 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 2 361
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
On się już złościł jak wiedział że jade, jeszcze chłopak osiwieje
![]() Wyjazd na 80%, jutro bede wiedziała czy napewno.Znajomi już tam są, mam do nich dojechac. Przywioze wam stamtąd troche konopii, jak którejś będzie smutno hehe. Widzisz brukselko, ty młoda piękna, on stary na dodatek pijaczyna ![]() Zasługujesz na księcia z bajki!! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1504 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 470
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
tak samo do Twojej. Mowiłam, żeby nie pisać mu żadnych życzeń bo ma to głeboko w d..., razem z polipami
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1505 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Izaluka - ja jestem pewna ze on te opisy umieszcza specjalnie ... za duzo tych zbiegow okolicznosci .... i to bardzo duzo o nim mowi, o jego kondycji psychicznej.....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1506 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
aaa wcale nie... po pierwsze chce zdementowac plotki jakoby daiwdek mial polipy (gdziekolwiek) to starszne pomowienie!!!!
a po 2 ..urodziny to urodziny...i nie bede udawac ze nie pamietam, nie napisalam nic takigo co by uszczknelo mojej godnosci..a przynajmniej dobrze sie z soba czuje.. bo mysle ze mu tez sprawilam radosc..mala przynajmniej... nie chce miec ze mna nic wspolnego to nie.. ja wiecej nie bede dla niego mila+serdeczna i nie bede sie odzywac.. b phiiii... mam mnostwo nauki ![]() a jak przyjedzie i bedzie chcial sie spotkac.. to... to akurat niefartownie bede umowiona z pewnym przystojniakiem.... >>zeby tylko chcial ![]()
__________________
"jesli wypowiesz cos dobrego, na tym sie skonczy. Jesli wypowiesz cos zlego, na pewno sie spelni." Edytowane przez brukselka Czas edycji: 2007-06-05 o 23:54 Powód: zez |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1507 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
mi jest teraz właśnie smutno
![]() ![]() ![]() Jamaica baw się dobrze i powodzenia zyczę ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1508 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 470
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1509 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
wiem o tym.. ale czy to znaczy ze nie moge mu zyczen zlozyc???
pozatym co z tego ze to wiem...
__________________
"jesli wypowiesz cos dobrego, na tym sie skonczy. Jesli wypowiesz cos zlego, na pewno sie spelni." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1510 |
Zakorzenienie
|
desperacja wiele nie pomoze
wypowiem sie w tym watku...
przesledzilam go pobieznie kilkarotnie ale historie od rozstania do chwili obecnej jednej z Was przeczytalam cala. Otoz - zaczne od tego ze wspolczuje...wiem co to za bol kiedy od bolu niefizycznego az dech zapiera... Ja jednak wypowiem sie jako ta osoba 'rzucajaca' Otoz - mialam kiedys faceta, z ktorym bylo ok ale zaczelo robic sie kiepsko wiec zerwalam. Ciezko bylo jednak zerwac kontakty by wciaz darzylismy sie uczuciem. Wiec dzwonil on dzwonilam ja - byl placz, smiech, pretensje i wyznania. Byly ostre slowa, oskarzenia, pocalunki i totalny ich brak. przekonal mnie do powrotu - wtedy wydawala mi sie to sluszna decyzja. otoz jednak po tej kolejnej szansie wcale nie zaczelo nam sie ukladac lepiej - nie ufalismy sobie i nie moglismy dac sobie rady z pretensjami do siebie wiec te powracaly w formie awantur 3 razy w tygodniu. Dnia pewnego zadzwonil 'musze z Toba pogadac' 5 minut pozniej byl u mnie wyrzygujac na mnie cala frustracje i mowiac to koniec... Dosztalam szalu - klelam, krzyczalam, szarpalam go az kazalam mu 'wyp...' Zabil mnie wtedy - 3 godziny dlawiac sie lzami wilam na podlodze robiac sobie krzywde - potem smutek zmieszal sie ze zloscia wiec ja mu nawrzucalam... zadzwonilam, rzucil sluchawka, znow zadzwonilam... W sumie na drugi dzien pogodzilam sie z tym, ze widocznie tak ma byc ale zadzwonil do mnie...sam zaproponowal ze damy rade, ze mi wybacza... A wybaczal wiele - 1sze zerwanie trwalo 6 miesiecy - byl kolo mnie mimo ze mialam innego faceta... Ta teatralna scena kolejna tez o innego faceta - mojego przyjaciela, ktorego strawic nie mogl a ja...no coz...ja nie potrafilam przyjaciela poswiecic dla milosci. kiedy znow mi wybaczyl ja stracilam szacunek - wiedzialam juz ze cokolwiek sie stanie jesli ja kiwne palcem, nie wazne jak bedzie zly to wroci... Bylismy obok siebie - ja czulam sie ze sie wypalilo... ja mialam wypieki owszem - widujac sie z przyjacielem a nie z wlasnym facetem. Ale bylismy - im bardziej on do mnie tym ja mniej. Poznalam kolejnego faceta - zakochalam sie na tyle powaznie by nie robic mu zludzen juz dluzej - bez najmniejszej emocji w glosie powiedzialam mu bez przygotowania ze nie moge i nie chce z nim byc. To bylo ostateczne - on probowal - myslal ze kolejny kaprys, ze mi przejdzie ale im bardziej probowal tym we mnie wiekszy bunt wzbieral. Ja zerwalam, ja zranilam a jego telefony czy proby kontaktu doprowadzaly mnie do bialej. Na szczescie nie probowal juz tak mocno jak kiedys. Na drugi dzien po zerwaniu, ktore przyjal bez wiekszych emocji -wstal i wyszedl... zadzwonil z bardzo emocjonalnm telefon, ktorym zmusil mnie do lez... Plakalam zeby DAL MI SPOKOJ. Kilka dni po zerwaniu przyniosl mi piekny bukiet kwiatow i pytanie 'kiedy przestalas mnie kochac' a ja? czulam sie jak ostatnia suka, ktora bylam i marzylam tylko zeby juz poszedl. Nasze kontakty zamieraly - od poczatkowo cieplo-neutralnych do arktycznego ochlodzenia. Na BozeNar zyczenia zlozylam ja - juz nie odpisal. poczulam sie super. ulzylo mi i przestalam sie czuc winna. Kiedys w autobusie jechalam rano z moim nowym i wsiadl on - ja zbladlam on zignorowal mnie. Bo nie ma zadnej nobilitacji i przyjemnosci w swiadomosci ze zabiega o nas ktos kogo nie ma juz szans ze pokochamy. Desperackie nagabywanie odnosi odwrotny skutek - poczucie winy zmienia sie w zlosc. Naprawde ciezko sie zyje ze swiadomoscia ze ktos tam lka, ma ci za zle, ma nadzieje i zadaje setke takich samych pytan na ktore odpowiedz jest ta sama. Naprawde beznadziejne przeprowadza sie kilkadziesiat takaich samych nigdzie nie prowadzacych rozmow. Na uczucie nie ma sposobu - albo jest albo go nie ma. Nie da sie nawet 567 sms ami tygodniowo i 2 rozmowami dziennie naklonic kogos do kochania. Najlepiej odejsc by calych ewentualnych dobrych wspomnien po sobie nie przycmic desperacja. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1511 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
hecate no tak Ty byłaś tą drugą stroną. I możesz na to z innej perspektywy spojrzeć. Staramy się nie być desperackie i nie gnębić tej drugiej strony. Ten wątek pomaga nam milczeć i jakoś zrozumieć facetów. A nie jest to niestety łatwe.
Kurczę najpierw Julka, a teraz Ty nas zostawiasz Jamaieczko ![]() ![]() Ehh, a było tak pięknie i kolorowo ![]() ![]() ![]() Czasem myślę, by już teraz zadzwonić, zapytać czy może na piwko skoczymy... Przecież mówił, że On zawsze chętnie, tylko to ode mnie zależy czy chce. Ale zaraz potem przychodzi myśl o jakiejś M. i jakiś cholerny zawód w sercu i rozczarowanie Jego osobą. I już mi się odechciewa spotkania z Nim. Czuję się jakaś poniżona tą całą sytuacją. Edit: To myślenie jest straszne. Jeryyy, chyba jakiś kryzys tęsknotowy mnie dopadł. Mam taką ochotę na spotkanie z Nim. Dziś nie ma żadnego opisu i to chyba jeszcze gorsze, bo już kompletnie nie wiem co robi, czy jest w domu itd. Idę - relaksująca kąpiel na zapomnienie. Tego mi potrzeba. Edytowane przez Izaluka Czas edycji: 2007-06-06 o 11:11 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1512 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 2 361
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Cytat:
Zapomniec chcę... teraz kiedy przekonuje się że faceci to po prostu zwykłe dupki, zdaje mi się że tż był najlepszym co mnie spotkało ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1513 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
a bedzie jeszcze gorzej.... paradoksalnie najwieksze zalamanie przychodzi pare miesiecy po rozstaniu a nie a nie w chwili kiedy sie o tym dowiadujesz i przyzwyczajasz do nowej sytuacji...
__________________
"jesli wypowiesz cos dobrego, na tym sie skonczy. Jesli wypowiesz cos zlego, na pewno sie spelni." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1514 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 2 361
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Brukselko- to nas pocieszyłas
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1515 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
No faktycznie pocieszające
![]() Ehh, przecież ja nie wytrzymam tego. Czemu nie może być jak kiedyś? Uhh... Tak bym chciała Go zobaczyć ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1516 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
jaka M.? ... nie ma zadnej M. ani innej x
__________________
"jesli wypowiesz cos dobrego, na tym sie skonczy. Jesli wypowiesz cos zlego, na pewno sie spelni." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1517 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Hmm... M. istnieje na bank, ale co ich tam łączy... Czekam tylko na opis, że ''Jest u M.'' albo, że jej dziękuję za wspólny czas... Bla, bla... Hehehe
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1518 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 470
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
no w o opisach jest, wiec nie wiadomo co myslec
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1519 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 2 361
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Eh... ja też mogłabym zadzwonic do tż, tez mówił że zawsze możemy wyjsc na piwo itp itd. co z tego, skoro nawet kiedy miałby czas,skłamałby że go nie ma i że jest umówiony z kumplami. To zabolałoby bardziej niż policzek w twarz, więc tego nie robię.
Izo jakos sobie poradzimy eh... jeszcze ta sytuacja z panem M. strasznie sie na mnie odbiła. Naprawde faceci to takie świnie? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1520 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
No wesoło nie jest, ale cóż zrobić. Myślę, że w moim przypadku ta taktyka nie odzywania się już i tak nic nie da. To jest teraz już tylko wyłącznie dla mnie, że to milczenie po prostu sprawia, że mniej o Nim myślę, nie analizuje słów, gestów i tym samym nie robie sobie nadzieji.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1521 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
__________________
"jesli wypowiesz cos dobrego, na tym sie skonczy. Jesli wypowiesz cos zlego, na pewno sie spelni." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1522 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
dlatego gleboko bym sie zastanowila nad tym spotkaniem w urodziny-jesli jeszcze takie planujesz
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1523 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1524 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 470
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1525 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
moj tez tak zaczepial co nie znaczylo,ze kłamał
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1526 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1527 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 2 361
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Wszystko zrobiło sie jakies bezsensu. Myślisz Izo że on tak szybko zakochał się w tej M.??
Nie chce mi się w to wierzyc, choc przecież mnie ten "mój" M. też zauroczył, kto wie co by było gdyby.... też miałam do niego opisy, tż się dopytywał. Więc to z tą M. od twojego P. nie wykluczone w sumie... Niech ktoś cofnie czas, albo przesunie go o rok do przodu ![]() Albo niech któras pojedzie dziś ze mną na impreze,bo nie mam z kim jechac ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1528 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
ja ide
![]()
__________________
"jesli wypowiesz cos dobrego, na tym sie skonczy. Jesli wypowiesz cos zlego, na pewno sie spelni." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1529 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 2 361
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
No to jadymy
![]() Start-22, klub Aquarium ![]() Rozpoznam cię po mentosach ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1530 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
hahahhaa.. zartujesz.... aqwarium????
ja wlasnie umawialam sie ze znajoma na piwek wlasnie do akwarium, ale to u nas... to wasze jest kolo akademikow politechniki!? po tic-tacach..
__________________
"jesli wypowiesz cos dobrego, na tym sie skonczy. Jesli wypowiesz cos zlego, na pewno sie spelni." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:32.