Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

[Sunnivaa]

Eh, może źle sie wyraziłam. Ja bardzo lubie dzieci, ale mniejsze. Byłam wolontariuszką w przedszkolu (3 latka dzieci miały), opiekunką dla 6-miesięcznego dziecka, 10 godzin dziennie się nią zajmowałam (Ale z takim malutkim to hardcore jest, na sekunde jej spuscic z oka nie mozna bylo, do łazienki z nią chodziłam bo jak znikałam na te 2 minuty to histeria). Dla mnie dzieci 3-4 lata są fajne, bo owszem, maja wlasne zdanie ale krótką pamieć Mozna je przekupić cukierkiem, można je namówić, one są po prostu... Głupsze. Nie tak cwane jak 10 latek. Poza tym nie chce mieć takich problemów jak jedna au pair ze sie w niej wychowanek zadurzył (Wiecie, ta dziecięca miłość) i obraził potem i miała przerabane, chłopak miał z 12 lat chyba czy cos takiego.
No i jak mówiłam - 3 letnie dzieci znam, 10-letnich - kompletnie nie. Wiem jakie zabawy i co mozna robić z np. 4 latkiem, a nie wiem co z 11latkiem. Po prostu nie mam doświadczenia ze starszymi dziećmi

[martay]

Podczytuje Was na bieżąco, mało się udzielam ale podejście Sunnivaa do całego programu au-pair jest dość zakakujące
Broń Boże nikogo nie krytykuję ani nie oceniam Każdy ma tam jakieś swoje pobudki do wyjazdu ale z takim podjeściem do dzieci to pozostaje życzyć tylko powodzenia
Wiadomo, że ja też patrzyłam na wiek dzieci i rozważałam różne opcje, miałam do czynienia z dziećmi w różnym wieku i akurat 3latkom, które ja spotykałam, ostatnią rzeczą jaką przychodziło do głowy było dokładne wykonywanie moich poleceń. Wiadomo, że obiecanki i przekupstwo często załatwia sprawę ale to nie jest rozwiązanie na dłuższą metę Domyślam się Sunnivaa, że bardziej chodziło Ci o kontekst więc to nie jest atak na Twoja osobę
Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę z tego, że każde dziecko jest inne i nikt Ci nie da pewności, że 3,4,5 latek nie będzie wredny i cwany.
Z ciekawością będę się przyglądać jak się sytuacja rozwija i którą rodzinkę wybierzesz

[Sunnivaa]

Ehh, byłam wolontariuszką w najmłodszej przedszkolnej grupie, zajmowałam się Amelką gdy miała od 3 do 4 lat, połroczną Izą, zajmowałam się co najmniej 6ką moich kuzynów, wakacyjnie, miały zazwyczaj od 1-5 lat (spacery i taka tam pomoc)<- wszystkie te rzeczy lubiłam. Ale byłam wolontariuszką na eventach z dziećmi w wieku podstawówka np. tańczyłam z nimi, bawiłam się - i tego juz nie lubiłam, bo ja po prostu nie umiem sie dogadać z takimi dziećmi, wiec mnie tam nawet nie wysłali, bo to wygladalo tak że dzieci latały to innych wolontariuszek a ja nie wiedzialam jak mam z takimi dziećmi rozmawiać, o czym w ogóle. Jeżeli dzieci chodzą do szkoły i miałabym się nimi zajmować tylko dajmy na to 3-4 godziny dziennie to ok, przeżyje w jakim wieku by nie byli (chociaż serio, nei jestem pewna, nie lubiłyby mnie prawdopodobnie, a to by znacznie utrudniało sprawę), ale jeżeli summer au pair do dzieci starszych i z nimi całą dobę to za mało znam takie dzieci żeby pojechać tak. Nie mam doświadczenia, nie chce ryzykować.
Małe dzieci są bardziej wymagające, ale zazwyczaj chodzą do przedszkola czy coś w takich samych godzinach jak starsze wiec jakby były 2 identyczne rodziny, tyle samo pracy itp. a dzieci dajmy na to 3 latek a 9latek, bez wahania bym wybrała młodszego, bo jest po prostu większe prawodpodobieństwo że mnie polubi i zaakceptuje. Zdanie podsumowujące - ja bardziej lubie młodsze dzieci niż starsze i zazwyczaj z wzajemnością.
Wyczerpałam chyba już ten temat

[Katarynka92]

Tak na dobrą sprawę wszystko zależy od wychowania. Bo jeśli rodzice potrafią to zrobić, to ile z takim dzieckiem można zrobić... Zabrać na basen, plac zabaw, zoo. I to bez obaw, że gdzieś ucieknie, czy coś w tym stylu. Tzn. myślę, że małe dziecko po prostu się bardziej boi być nieposłuszne. Więcej uwagi trzeba mu poświęcić, mieć cały czas oczy otwarte, ale tak, to np. pamiętam do dziś moją pierwszą uwagę (I klasa podstawówki), płakałam do końca dnia A później?

Wybaczcie, że jeszcze wrócę do tematu, którym teraz zasypuję wątek... Tak bardzo bałam się powinięcia nogi, że już nawet zastanawiałam się, czy jechać. Ale dobrze jest mieć plan B i C. Zawsze tak myślałam. I teraz tak też jest.
Jeśli będzie taka okazja, to spróbuję z uczelnią. Można studiować przez 2,5 roku. Wiem, że to są ogromne koszty, ale może się uda. Tak, wiem. To jest masa pracy, trudności. Ale coś za coś. Może uda się uzbierać na semestr, później jako AP odłożyć też coś. Czy miesięcznie można liczyć na jakieś 700 USD? Taką informację znalazłam, ale nie wiem jak to ma się do rzeczywistości...

Jeśli na pewnym etapie (przed ewentualnym rozpoczęciem studiów) uznam, że jednak odpuszczę, to i tak nic nie stracę. Pieniądze po prostu zostaną.

I jeszcze jedno... Czy w większości przypadków rodziny zwracają za bilety?

[roux666]

Napisane przez Katarynka92

Tak na dobrą sprawę wszystko zależy od wychowania. Bo jeśli rodzice potrafią to zrobić, to ile z takim dzieckiem można zrobić... Zabrać na basen, plac zabaw, zoo. I to bez obaw, że gdzieś ucieknie, czy coś w tym stylu. Tzn. myślę, że małe dziecko po prostu się bardziej boi być nieposłuszne. Więcej uwagi trzeba mu poświęcić, mieć cały czas oczy otwarte, ale tak, to np. pamiętam do dziś moją pierwszą uwagę (I klasa podstawówki), płakałam do końca dnia A później?

Wybaczcie, że jeszcze wrócę do tematu, którym teraz zasypuję wątek... Tak bardzo bałam się powinięcia nogi, że już nawet zastanawiałam się, czy jechać. Ale dobrze jest mieć plan B i C. Zawsze tak myślałam. I teraz tak też jest.
Jeśli będzie taka okazja, to spróbuję z uczelnią. Można studiować przez 2,5 roku. Wiem, że to są ogromne koszty, ale może się uda. Tak, wiem. To jest masa pracy, trudności. Ale coś za coś. Może uda się uzbierać na semestr, później jako AP odłożyć też coś. Czy miesięcznie można liczyć na jakieś 700 USD? Taką informację znalazłam, ale nie wiem jak to ma się do rzeczywistości...

Jeśli na pewnym etapie (przed ewentualnym rozpoczęciem studiów) uznam, że jednak odpuszczę, to i tak nic nie stracę. Pieniądze po prostu zostaną.

I jeszcze jedno... Czy w większości przypadków rodziny zwracają za bilety?

jestes baardzo zawzieta!! to swietnie, bo to chyba klucz do sukcesu) z takim nastawieniem nie moze sie nie udac


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[everdeen94]

Dziewczyny, dzisiaj napisala do mnie jedna au-pair ktora musi wyjechac do Niemiec, i szuka nowej dziewczyny na swoje miejsce w UK. Mieszka blisko Londynu.
Potrzebuja dziewczyny koniec marca-poczatek kwietnia. Czy jest jakas chetna? Dam Wam kontakt do niej,

[6746bdedfa49379c2543594dc795ba743a60a5f4_5ea4c0f24d671]

Sunnivaa Radziłabym Ci uważać na to co piszesz, hości też czytają czasami to forum, wiem z własnego doświadczenia że polacy hości bardzo dobrze o nim wiedzą. A to co piszesz np o tym że młodsze dzieci są głupsze, przekupywaniu cukierkami itp to jak bym coś takiego przeczytała jako matka to nie było by miło.

[MalinowaMamba]

Hej, dziewczyny. Mam mnóstwo pytań dotyczących summer au-pair do doświadczonych. Czy któraś z Was bedzie miła odpowiedzieć na te pytania na PW?

[roux666]

A dlaczego nie mozesz ich zadac tutaj?
Tym sposobem moze komus jescze sie ta wiedza przyda.

Poza tym... Widzialas 1 str watku? ( tak z wyprzedzeniem pytam zanim zaczniesz pytac, tam moze byc duzo odpowiedzi).

[Sunnivaa]

Napisane przez Katarynka92

Tak na dobrą sprawę wszystko zależy od wychowania. Bo jeśli rodzice potrafią to zrobić, to ile z takim dzieckiem można zrobić... Zabrać na basen, plac zabaw, zoo. I to bez obaw, że gdzieś ucieknie, czy coś w tym stylu. Tzn. myślę, że małe dziecko po prostu się bardziej boi być nieposłuszne. Więcej uwagi trzeba mu poświęcić, mieć cały czas oczy otwarte, ale tak, to np. pamiętam do dziś moją pierwszą uwagę (I klasa podstawówki), płakałam do końca dnia A później?

Wybaczcie, że jeszcze wrócę do tematu, którym teraz zasypuję wątek... Tak bardzo bałam się powinięcia nogi, że już nawet zastanawiałam się, czy jechać. Ale dobrze jest mieć plan B i C. Zawsze tak myślałam. I teraz tak też jest.
Jeśli będzie taka okazja, to spróbuję z uczelnią. Można studiować przez 2,5 roku. Wiem, że to są ogromne koszty, ale może się uda. Tak, wiem. To jest masa pracy, trudności. Ale coś za coś. Może uda się uzbierać na semestr, później jako AP odłożyć też coś. Czy miesięcznie można liczyć na jakieś 700 USD? Taką informację znalazłam, ale nie wiem jak to ma się do rzeczywistości...

Jeśli na pewnym etapie (przed ewentualnym rozpoczęciem studiów) uznam, że jednak odpuszczę, to i tak nic nie stracę. Pieniądze po prostu zostaną.

I jeszcze jedno... Czy w większości przypadków rodziny zwracają za bilety?

Co do biletów, w Europie żadna z rodzinek z którymi rozmawiałam nie oferowała zapłaty za przelot do nich, z 2-3 chciały zwracać za powrót. Jedna rodzinka (ta co ostatnio pisałam, ta wymagająca, z ankietą) napisała nawet, że au pair musi pokryć koszt swojego powrotu oraz podróży na lotnisko (a mieszkają godzine od Heathrow, 1 godz 40 min. od Stansted...). Czy to normalne że nawet nie odwożą au pair? Mam nadzieje ze chociaz odbierają o.O
Ale w USA mają inaczej i zazwyczaj jest o tym napisane na stronie agencji, co wchodzi w skład opłaty

[Tinn_]

Hej dziewczyny
Zawsze byłam zainteresowana pracą jako au pair, ale byłam za młoda no i miałam szkołę. W maju piszę maturę i robię sobie gap year, więc rozpoczęłam poszukiwania rodzinki na ten rok. Mam nadzieje, ze jakoś się uda

[Sunnivaa]

Napisane przez Tinn_

Hej dziewczyny
Zawsze byłam zainteresowana pracą jako au pair, ale byłam za młoda no i miałam szkołę. W maju piszę maturę i robię sobie gap year, więc rozpoczęłam poszukiwania rodzinki na ten rok. Mam nadzieje, ze jakoś się uda

Jestem w takiej samej sytuacji jak Ty i pare jeszcze osób na tym forum też (no, znaczy, ja zostaję, to nie gap year, ale poszukiwania podobne )
Szukasz przez strony czy agencję?
Powodzenia!

[Tinn_]

Sunnivaa póki co próbuję na własną rękę na aupair world
No i póki co sa to plany na gap year, ale kto wie jak sie potoczy moje życie i może zostanę w UK/Irlandii na stałe. Niczego nie wykluczam.

[roux666]

Napisane przez Tinn_

Hej dziewczyny
Zawsze byłam zainteresowana pracą jako au pair, ale byłam za młoda no i miałam szkołę. W maju piszę maturę i robię sobie gap year, więc rozpoczęłam poszukiwania rodzinki na ten rok. Mam nadzieje, ze jakoś się uda

Witaj na forum i powodzenia w szukaniu!

[PaniPedagog]

Napisane przez Sunnivaa

Co do biletów, w Europie żadna z rodzinek z którymi rozmawiałam nie oferowała zapłaty za przelot do nich, z 2-3 chciały zwracać za powrót. Jedna rodzinka (ta co ostatnio pisałam, ta wymagająca, z ankietą) napisała nawet, że au pair musi pokryć koszt swojego powrotu oraz podróży na lotnisko (a mieszkają godzine od Heathrow, 1 godz 40 min. od Stansted...). Czy to normalne że nawet nie odwożą au pair? Mam nadzieje ze chociaz odbierają o.O
Ale w USA mają inaczej i zazwyczaj jest o tym napisane na stronie agencji, co wchodzi w skład opłaty

Ten brak odwiezienia i przyjechania po AP to taki...smutny

[Sunnivaa]

W ogóle mam taki mini problem.
Jedna babka zrobiła mi contact cancelled na APW. I to jest w miarę jeszcze normalne, ale zrobiła go dwa razy (nie wiem jakim cudem, ale po prostu mam od niej dwie te automatyczne wiadomości contact cancelled).. I jedna nie znika. Mimo ze w kółko na nią klikam. Jedna trafila do archiwum, a druga ciągle jest na tej głownej stronie wiadomości, pogrubiona. W niczym mi to nie przeszkadza, ale psychicznie jednak jak sie za kazdym razem loguje i widze tę wiadomość to od razu nastrój -5. Miała któraś z Was tak?

[PaniPedagog]

Pewnie jakiś błąd w systemie

[MalinowaMamba]

Napisane przez roux666

A dlaczego nie mozesz ich zadac tutaj?
Tym sposobem moze komus jescze sie ta wiedza przyda.

Poza tym... Widzialas 1 str watku? ( tak z wyprzedzeniem pytam zanim zaczniesz pytac, tam moze byc duzo odpowiedzi).

Z tego co przejrzałam ostatnie strony, to jest tu kilka dziewczyn w podobnej sytuacji jak ja. Zaraz po maturze chciałabym wyjechać na wakacje. Najbardziej interesowałyby mnie Niemcy, Austria, może nawet Szwajcaria. Problem tylko w tym, że mój niemiecki jest dosyć słaby w stylu kali pić. Czy nie byłoby problemu ze znalezieniem rodzinki anglojęzycznej? Kolejna kwestia jak szukać? Oglądałam rodzinki na aupair world, ale większość chce na minimum 3 miesiące, a dla mnie to maks. No i chyba jadąc na tak krótko to nie opłaca sie robić tam konta? Jak myślicie? Powinnam już szukać chcąc wyjechać na początku czerwca czy jeszcze mam czas?

[martay]

Napisane przez Sunnivaa

Co do biletów, w Europie żadna z rodzinek z którymi rozmawiałam nie oferowała zapłaty za przelot do nich, z 2-3 chciały zwracać za powrót. Jedna rodzinka (ta co ostatnio pisałam, ta wymagająca, z ankietą) napisała nawet, że au pair musi pokryć koszt swojego powrotu oraz podróży na lotnisko (a mieszkają godzine od Heathrow, 1 godz 40 min. od Stansted...). Czy to normalne że nawet nie odwożą au pair? Mam nadzieje ze chociaz odbierają o.O
Ale w USA mają inaczej i zazwyczaj jest o tym napisane na stronie agencji, co wchodzi w skład opłaty

To tylko pokazuje jak różne są rodzinki i że nie warto decydować zbyt pochopnie Moi hości opłacili bilet, co więcej hostka sama go zabukowała i przesłała a to, że odbierają mnie z lotniska jest dla nich tak samo oczywiste jak to, że trawa jest zielona

Mam pytanie do doświadczonych AP - JAK SIĘ SPAKOWAĆ ?

[blanca7]

Napisane przez Sunnivaa

Co do biletów, w Europie żadna z rodzinek z którymi rozmawiałam nie oferowała zapłaty za przelot do nich, z 2-3 chciały zwracać za powrót. Jedna rodzinka (ta co ostatnio pisałam, ta wymagająca, z ankietą) napisała nawet, że au pair musi pokryć koszt swojego powrotu oraz podróży na lotnisko (a mieszkają godzine od Heathrow, 1 godz 40 min. od Stansted...). Czy to normalne że nawet nie odwożą au pair? Mam nadzieje ze chociaz odbierają o.O
Ale w USA mają inaczej i zazwyczaj jest o tym napisane na stronie agencji, co wchodzi w skład opłaty

Chyba niezbyt dużo rodzin płaci za przelot/przejazd au pair- ja rozmawiałam z jedną taką rodziną. Co do odbierania to jest to przykre- ja np. odbierałam operkę, która miała się po mnie opiekować dziećmi w Berlinie, mi chyba było bardziej głupio z tego powodu niż jej

Sunnivaa, a czy nie myślałaś po prostu o normalnej pracy wakacyjnej a nie au pair? Mam takie odczucie, że Ci zależy na tym, żeby więcej zarobić i przyoszczędzić- a na operkowaniu to kokosów się nie zbija. Ja zaoszczędziłam przez 9 miesięcy około 8.000 tys. zł, ale mieszkałam na zadupiu, sama może z parę razy się gdzieś wybrałam, wydawałam tylko na małe duperelki pieniądze, ale z tego co czytam na różnych wątkach, to jestem w mniejszości
Nie chciałabyś wyjechać do pracy w jakiejś knajpie, hotelu?

[Sunnivaa]

Napisane przez blanca7

Chyba niezbyt dużo rodzin płaci za przelot/przejazd au pair- ja rozmawiałam z jedną taką rodziną. Co do odbierania to jest to przykre- ja np. odbierałam operkę, która miała się po mnie opiekować dziećmi w Berlinie, mi chyba było bardziej głupio z tego powodu niż jej

Sunnivaa, a czy nie myślałaś po prostu o normalnej pracy wakacyjnej a nie au pair? Mam takie odczucie, że Ci zależy na tym, żeby więcej zarobić i przyoszczędzić- a na operkowaniu to kokosów się nie zbija. Ja zaoszczędziłam przez 9 miesięcy około 8.000 tys. zł, ale mieszkałam na zadupiu, sama może z parę razy się gdzieś wybrałam, wydawałam tylko na małe duperelki pieniądze, ale z tego co czytam na różnych wątkach, to jestem w mniejszości
Nie chciałabyś wyjechać do pracy w jakiejś knajpie, hotelu?

Ja ogółem to chce być summer au pair, a jeżeli sie nie uda to całoroczną+praca part time (jeżeli chodzi o kraje anglojęzyczne, inna sprawa z np. Szwajcarią, tam i wiecej zarobie i moge nowy język ogarnąć). Nie chce wyjechać w ciemno bo ciężko będąc w PL ogarnać i dograć sobie mieszkanie i pracę. Nie mówię biegle po angielsku, nie mam żadnego zawodu (LO, profil human, powodzenia), nie mam doświadczenia poza opieka nad dziećmi oraz bycia hostessa. Poza tym nie zaliczam się do wielu propozycji pracy jako np. kelnerka bo jestem niewymiarowa, mam 155 cm wzrostu i po prostu nie wygladam zbyt dorośle . A właśnie, POMOCY, czy to nie będzie problem dla rodzinek ze jestem taką mini wersją człowieka? Jestem niższa i ogółem mniejsza od większości 11-12 latek.
Co do oszczędności - będąc nianią w Anglii przez miesiąc dostałam 400 funtów (plus mieszkanie i żarcie, ale bez słodyczy i innych moich zachcianek. Czy jak Wy poprosicie rodzinkę o np. chipsy to kupią na zakupach czy to Wasz luksus?) wydałam mooooże z 50, ale chyba mniej. Mając mniej wydam jeszcze mniej. Jestem skrajnie skąpym i oszczędnym człowiekiem. Kupuje tylko na przecenach i szokuję ludzi tekstami że mój golf z New Yorkera kosztował nicałe 4 zł itd. Poza tym nie zależy mi aż tak na oszczędzaniu gdy jade jako summer au pair, głownie to nauczyć się mówić (ośmielić) no i mieć czas na powolne szukanie pracy. Powtarzam - opieka nad małymi dziećmi to jedyne na czym się znam
I takie jeszcze pytanie extra, poza pytaniem o zachciankowe jedzenie, czy musicie/musiałyście płacić za takie środki jak np. mydło dla siebie, tampony, szampony itd. itp? Bo gdzieś własnie widziałam ogłoszenie rodzinki która pisała ze takie środki higieny osobistej itd. au pair zapewnia sobie sama i sie zastanawiam czy to standard czy wyjątek. Wiadomo, niby pare funtów to nie majątek ale zawsze coś, szczególnie jak ktoś zostaje na dłużej.

[PaniPedagog]

Proszę Cie - ode mnie 3/4 moich uczniów jest wyższych. Raz nawet 2 klasista

Wzrost to coś czym powinnaś przejmować się najmniej.

[Sunnivaa]

Uspokoiłaś mnie Czasem po prostu ludzie odruchowo traktują mnie jak dziecko, no bo... Wygladam jak dziecko. A szczególnie ich zachwycają moje stopy, rozmiar 35 Ale chyba w Anglii dużo mniej sie patrzy na takie różne no, dziwactwa. W sensie przyzwyczajeni są do przeróżnych osób i bardziej tolerancyjni. Czy moze sie myle? (Po miesiącu w Anglii zaden ze mnie ekspert)

[blanca7]

Ja z twarzy wyglądam z 5 lat młodziej, przynajmniej wg innych, więc rozumiem Twój problem Ale rodziców to nie będzie interesowało, jeśli będziesz się dobrze opiekować dziećmi.
Ja ze sobą brałam zawsze szampon, żel pod prysznic i tampony- nie chciałabym, żeby to kupowały mi rodziny. Mydło było na miejscu
Co do słodyczy- u tych rodzin słodycze były na wyciągnięcie ręki, więc jak miałam na coś ochotę, to coś małego sobie brałam, ale tak żeby nie pomyśleli, że im wyjadam zapasy Jak chciałam coś, czego nie kupowali, to kupowałam to sama- czekoladę czy np. czipsy

[roux666]

Napisane przez MalinowaMamba

Z tego co przejrzałam ostatnie strony, to jest tu kilka dziewczyn w podobnej sytuacji jak ja. Zaraz po maturze chciałabym wyjechać na wakacje. Najbardziej interesowałyby mnie Niemcy, Austria, może nawet Szwajcaria. Problem tylko w tym, że mój niemiecki jest dosyć słaby w stylu kali pić. Czy nie byłoby problemu ze znalezieniem rodzinki anglojęzycznej? Kolejna kwestia jak szukać? Oglądałam rodzinki na aupair world, ale większość chce na minimum 3 miesiące, a dla mnie to maks. No i chyba jadąc na tak krótko to nie opłaca sie robić tam konta? Jak myślicie? Powinnam już szukać chcąc wyjechać na początku czerwca czy jeszcze mam czas?

jesli chodzi o Szwajcarie to jest tu masa rodzin anglojezycznych, a bedac u nich w kantonie niemieckojezycznym i tak masz obowiazek chodzenia na lekcje niemieckiego.
Wiekszosc rodzin Szwajcarskich szuka na caly rok szkolny, tj polowa sierpnia- do polowy lipca. na wakacje wszyscy niemal gdzies wyjezdzaja i tylko jednostkowe au pair tu sa.
na grupie na fb ( au pair in switzerland) sa ogloszenia rodzin, ktore szukaja a.s.a.p i czesto wlasnie na kilka miesiecy tylko, albo dzieczyny szukajace zastepstwa tez na krotkie okresy, wydaje mi sie ze tam powinnas wiecej znalezc takich ogloszen na kilka tyg.
konto powinnas juz zakladac i zaczynac szukac, bedzie cisza i niewiele bedzie sie dzialo, ale nabierzesz wprawy i popiszesz pierwsze maile, to wazne.

Napisane przez martay

To tylko pokazuje jak różne są rodzinki i że nie warto decydować zbyt pochopnie Moi hości opłacili bilet, co więcej hostka sama go zabukowała i przesłała a to, że odbierają mnie z lotniska jest dla nich tak samo oczywiste jak to, że trawa jest zielona

Mam pytanie do doświadczonych AP - JAK SIĘ SPAKOWAĆ ?

na rok?
to zalezy o jakiej porze roku wyjezdzasz
musisz wziac najpotrzebniejsze rzeczy na obecna i przyszla pore roku. np. teraz: troche zimowych i troche lzejszych. Pozniej przy okazji Wielkanocy czy innych wakacji pojedziesz do domu i dobierzesz wiecej rzeczy.
zalezy tez gdzie jedziesz, wiem ze na wyspy i tu do szwajcarii jezdza przewozniki ktorym mozna podac paczke ( w Szwajcarii do 30 kg za 100zl) i Ci od drzwo di drzwi przywioza.

Napisane przez Sunnivaa

Ja ogółem to chce być summer au pair, a jeżeli sie nie uda to całoroczną+praca part time (jeżeli chodzi o kraje anglojęzyczne, inna sprawa z np. Szwajcarią, tam i wiecej zarobie i moge nowy język ogarnąć). Nie chce wyjechać w ciemno bo ciężko będąc w PL ogarnać i dograć sobie mieszkanie i pracę. Nie mówię biegle po angielsku, nie mam żadnego zawodu (LO, profil human, powodzenia), nie mam doświadczenia poza opieka nad dziećmi oraz bycia hostessa. Poza tym nie zaliczam się do wielu propozycji pracy jako np. kelnerka bo jestem niewymiarowa, mam 155 cm wzrostu i po prostu nie wygladam zbyt dorośle . A właśnie, POMOCY, czy to nie będzie problem dla rodzinek ze jestem taką mini wersją człowieka? Jestem niższa i ogółem mniejsza od większości 11-12 latek.
Co do oszczędności - będąc nianią w Anglii przez miesiąc dostałam 400 funtów (plus mieszkanie i żarcie, ale bez słodyczy i innych moich zachcianek. Czy jak Wy poprosicie rodzinkę o np. chipsy to kupią na zakupach czy to Wasz luksus?) wydałam mooooże z 50, ale chyba mniej. Mając mniej wydam jeszcze mniej. Jestem skrajnie skąpym i oszczędnym człowiekiem. Kupuje tylko na przecenach i szokuję ludzi tekstami że mój golf z New Yorkera kosztował nicałe 4 zł itd. Poza tym nie zależy mi aż tak na oszczędzaniu gdy jade jako summer au pair, głownie to nauczyć się mówić (ośmielić) no i mieć czas na powolne szukanie pracy. Powtarzam - opieka nad małymi dziećmi to jedyne na czym się znam
I takie jeszcze pytanie extra, poza pytaniem o zachciankowe jedzenie, czy musicie/musiałyście płacić za takie środki jak np. mydło dla siebie, tampony, szampony itd. itp? Bo gdzieś własnie widziałam ogłoszenie rodzinki która pisała ze takie środki higieny osobistej itd. au pair zapewnia sobie sama i sie zastanawiam czy to standard czy wyjątek. Wiadomo, niby pare funtów to nie majątek ale zawsze coś, szczególnie jak ktoś zostaje na dłużej.

wzrost nie bedzie dla nikogo problemem.. byloby smieszne raczej, gdyby byl.

srodki czystosci itd. zawsze au pair powinna sobie zapewnic. a juz napewno nie tampony czasem mnie sie zdarzalo ze wzgledu na bagaz nie brac ze soba szamponu, odzywki, zelu p.p czy balsamow, ale zawsze pierwsze dni pytalam hostek czy moge im podbierac, a pozniej kupowalam swoje.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[MalinowaMamba]

Napisane przez roux666

jesli chodzi o Szwajcarie to jest tu masa rodzin anglojezycznych, a bedac u nich w kantonie niemieckojezycznym i tak masz obowiazek chodzenia na lekcje niemieckiego.
Wiekszosc rodzin Szwajcarskich szuka na caly rok szkolny, tj polowa sierpnia- do polowy lipca. na wakacje wszyscy niemal gdzies wyjezdzaja i tylko jednostkowe au pair tu sa.
na grupie na fb ( au pair in switzerland) sa ogloszenia rodzin, ktore szukaja a.s.a.p i czesto wlasnie na kilka miesiecy tylko, albo dzieczyny szukajace zastepstwa tez na krotkie okresy, wydaje mi sie ze tam powinnas wiecej znalezc takich ogloszen na kilka tyg.
konto powinnas juz zakladac i zaczynac szukac, bedzie cisza i niewiele bedzie sie dzialo, ale nabierzesz wprawy i popiszesz pierwsze maile, to wazne.

Właśnie ja bym chciała chodzić na kurs niemieckiego, więc dla mnie to żaden problem . Kurczę już zakładać konto, wystraszyłam sie, bo jeszcze nie wiem co i jak . No i czy tych rodzin szukających na okres wakacyjny przybędzie czy to zawsze tak mało ich jest?

[Sunnivaa]

Przybędzie spokojnie. Ja sie zarejestrowałam w styczniu i rodzinek przybywa nieźle
W ogóle to zwracacie uwagę na wiek który zaznaczają rodzinki? Bo ja mam 18 (z listopada jestem...) a kandyduje to tych co chca 20, 21... Chyba że napiszą dokładnie w opisie, że tylko powyżej iluś tam lat, ale jak tylko w informacjach to piszę, nie zwracam uwagi.
Poza tym do każdej rodzinki wysyłacie inny mail czy macie szablon czy w ogole nic nie dołączacie? Bo ja mam jeden opis, który wysłam do wszystkich tylko dopisuje imię/nazwisko hostów i czasem jakies informacje jezeli prosza w profilu czy chce cos dodać.

[MalinowaMamba]

A czy jak się rejestruję na aupair world to jestem zobowiązana do jakiejś opłaty albo że musze koniecznie znaleźć tu rodzinkę i wyjechać?

[martay]

Napisane przez roux666

na rok?
to zalezy o jakiej porze roku wyjezdzasz
musisz wziac najpotrzebniejsze rzeczy na obecna i przyszla pore roku. np. teraz: troche zimowych i troche lzejszych. Pozniej przy okazji Wielkanocy czy innych wakacji pojedziesz do domu i dobierzesz wiecej rzeczy.
zalezy tez gdzie jedziesz, wiem ze na wyspy i tu do szwajcarii jezdza przewozniki ktorym mozna podac paczke ( w Szwajcarii do 30 kg za 100zl) i Ci od drzwo di drzwi przywioza.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wyjeżdzam na Majorkę, za tydzień, zostaję na bliżej nieokreślony czas
Wiem, że teraz tam raczej wiosna niż zima ale jeszcze dwa miesiące i zrobi się naprawdę ciepło, więc muszę zabrać cieplejsze ubrania i te letnie też. Ciuchy jak ciuchy, czego nie zabiorę albo zapomnę to na miejscu dokupię i nie będzie dramatu

Chodzi mi bardziej o takie rzeczy, które mi teraz do głowy nie przychodzą nawet a mogą się przydać.. coś czego nie zabrałyście ze sobą a potem żałowałyście Albo coś co jest ważne i potrzebne za granicą a na co ja nie wpadłam jeszcze...

Co do środków takich jak szampony, żele itp. Moja Hostka też o tym pomyślała i uprzedziła, żebym nie zabierała tego ze sobą, bo szkoda miejsca w bagażu a tutaj będę miała tego pod dostatkiem. To samo z ręcznikami łazienkowymi i plażowymi - miło, bo to jednak swoje waży

Aha, no i pieniądze - ile powinnam wziąć ze sobą ?

[Sunnivaa]

Napisane przez MalinowaMamba

A czy jak się rejestruję na aupair world to jestem zobowiązana do jakiejś opłaty albo że musze koniecznie znaleźć tu rodzinkę i wyjechać?

Nieeee! Płaci sie tylko za premium konto! To w ogóle nie jest jak agencja... To jest po prostu taki portal gdzie sie rejestruja hosci i au pair, portal za Cb nie odpowiada i Ci nie pomoże jak coś tak sam z siebie, tylko informacjami wspiera