Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI - Strona 89 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-02-10, 18:27   #2641
edytte
Zadomowienie
 
Avatar edytte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 282
GG do edytte
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
orientacyjną datę możesz wyznaczyć sobie przez stronki w necie

ja dziś jakiś spadek formy mam. tylko bym leżała. materiału na kołderkę nie znalazłam i białego filcu nie kupiłam
Wiem tylko ja owulkę miałam wcześnie i w zależności od kalkulatora wychodzi mi od 25 do 29 września. Powoływać będę się na datę, którą wyznaczy mi gin.

A i mam jeszcze pytanko. Jak rozpoznać ból brzucha ten który ma mnie zaniepokoić od tego normalnego w ciąży?
__________________
19.04.2013 r.
Staś i Michaś

Tracimy coś by zrobić miejsce dla czegoś lepszego....
edytte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 18:30   #2642
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

Cytat:
Napisane przez edytte Pokaż wiadomość
A i mam jeszcze pytanko. Jak rozpoznać ból brzucha ten który ma mnie zaniepokoić od tego normalnego w ciąży?
podobno taki jak na okres
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 18:39   #2643
edytte
Zadomowienie
 
Avatar edytte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 282
GG do edytte
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

Bo mnie od soboty boli. Niby jak się położę wezmę Nospę to jest ok. Zaczyna mnie on jednak trochę martwić, zastanawia się nad wcześniejszą wizytą, ale nie mam jak za bardzo, bo praca mi nie pozwala. Piątkowa stoi też pod znakiem zapytania, bo koleżanka się rozchorowała i nie mam co zrobić z dzieckiem. Do teściowej też nie chcę go prowadzić, bo nie wiem co jej powiedzieć.
__________________
19.04.2013 r.
Staś i Michaś

Tracimy coś by zrobić miejsce dla czegoś lepszego....

Edytowane przez edytte
Czas edycji: 2014-02-10 o 18:41
edytte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 18:44   #2644
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

Cytat:
Napisane przez edytte Pokaż wiadomość
bo nie wiem co jej powiedzieć.
głupoty gadasz! No co masz powiedzieć że masz wizytę u lekarza i nie możesz przełożyć bo długo czekałaś...


ja też mam jakiegoś doła mam mętlik w głowie i nie wiem co mam robić i gdzie szukać przyczyny/pomocy generalnie nic się takiego nie dzieje ale to wszystko mnie dobija że to się tak wlecze i ciągnie....
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 18:44   #2645
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

Cytat:
Napisane przez edytte Pokaż wiadomość
Bo mnie od soboty boli. Niby jak się położę wezmę Nospę to jest ok. Zaczyna mnie on jednak trochę martwić, zastanawia się nad wcześniejszą wizytą, ale nie mam jak za bardzo, bo praca mi nie pozwala. Piątkowa stoi też pod znakiem zapytania, bo koleżanka się rozchorowała i nie mam co zrobić z dzieckiem. Do teściowej też nie chcę go prowadzić, bo nie wiem co jej powiedzieć.
do piątku masz czas, może coś wykombinujesz. moim zdaniem powinnaś pójść i to sprawdzić. jak z tż?
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 18:58   #2646
Luna0
Zakorzenienie
 
Avatar Luna0
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Nie bolało ani nic ale nie spodziewałam się że będzie tak luzno


Dlaczego?
Hmm fizycznie na początku było dużo powietrza i nadal się zdarza chociaż jest lepiej.
Psychicznie Ja jakoś nie umiem się wyluzować, poczuć nastroju... i nie chodzi tu o Kamila bo on śpi pięknie tylko tej namiętności już nie czuje ale chce się kochać sama nie wiem czemu, czuje że tak powinno być i jakby jestem bardziej dowartościowana.
A TŻ zapomina o seksie... przypomina sobie bardzo różnie a ja ciągle sypie szyderczymi żartami w sensie że za mało... i tak sobie żartujemy

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Ale Iza daj sobie czas, do pół roku wszystko powinno się fizycznie unormować
__________________
Żona
Synuś

Aniołek 25.05.2012
"...Widze Ciebie w głowie, nosze Ciebie w sobie..."
Luna0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 19:21   #2647
malgosiamn1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 7
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

HEJ dziewczyny

Nie wiem czy dobrze trafiłam ale mam nadzieję, że jakoś podniesiecie mnie na duchu. Byłam w 12 tyg ciąży, w sobotę zaczęło się od lekkiego plamienia, zadzwoniłam do swojego ginekologa- kazała mi jechać do szpitala. Okazało się, że ciąża zatrzymała się na 8 tygodniu. Wczoraj w nocy miałam wywołane poronienie i zabieg łyżeczkowania. Teraz jestem już w domu i spontanicznie chwyciłam za laptopa bo ciągle czytam fora związane z poronieniem zatrzymanym.
Zastanawia mnie zachowanie mojej lekarki, która nawet do mnie nie zadzwoniła (chodziłam do niej prywatnie) co się dzieje, czy mnie zatrzymali, co podali.. itd.
Druga sprawa to przed tym zanim zarodek obumarł dostałam strasznej wysypki, lekarka stwierdziła że to normalne w ciąży (serce dzidziusia wtedy biło) i kazała mi pić wapno, a jeśli objawy nie ustaną mam się zgłosić ponownie.
Dziewczyny tak sobie teraz myślę , że to mogła być jakaś infekcja, którą mój organizm zwalczył a dziecko nie. Czy lekarz zareagował prawidłowo? czy powinien mnie skierować odrazu na dodatkowe badania. Sama już nie wiem, no i ten brak telefonu od niej po tym jak zadzwoniłam że coś jest nie tak i jadę do szpitala.
Masakra mam już 33 lata to było moje pierwsze dziecko, strach przed tym co będzie mnie paraliżuje. Nie wiem czy na kontrolę mam udać się do niej czy do innego lekarza.
Dzięki z góry za jakąkolwiek odpowiedź.
malgosiamn1 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-02-10, 19:30   #2648
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

Cytat:
Napisane przez malgosiamn1 Pokaż wiadomość
Zastanawia mnie zachowanie mojej lekarki, która nawet do mnie nie zadzwoniła (chodziłam do niej prywatnie) co się dzieje, czy mnie zatrzymali, co podali.. itd.
Druga sprawa to przed tym zanim zarodek obumarł dostałam strasznej wysypki, lekarka stwierdziła że to normalne w ciąży (serce dzidziusia wtedy biło) i kazała mi pić wapno, a jeśli objawy nie ustaną mam się zgłosić ponownie.
bardzo mi przykro, że i ciebie to spotkało.
co do lekarki, to fakt, że nie zadzwoniła nie wydaje mi się dziwny. to lekarz nie przyjaciółka. nie słyszałam o tym, żeby po takiej sytuacji lekarz dzwonił do pacjenta, ale może się dziwię.
nigdy nie słyszałam o jakiejś wysypce w ciąży, to chyba nie jest normalny objaw, ale teraz jak minęła to trudno powiedzieć, czy to ona spowodowało poronienie.
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 20:05   #2649
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość

ja też mam jakiegoś doła mam mętlik w głowie i nie wiem co mam robić i gdzie szukać przyczyny/pomocy generalnie nic się takiego nie dzieje ale to wszystko mnie dobija że to się tak wlecze i ciągnie....

Cytat:
Napisane przez malgosiamn1 Pokaż wiadomość
HEJ dziewczyny

Nie wiem czy dobrze trafiłam ale mam nadzieję, że jakoś podniesiecie mnie na duchu. Byłam w 12 tyg ciąży, w sobotę zaczęło się od lekkiego plamienia, zadzwoniłam do swojego ginekologa- kazała mi jechać do szpitala. Okazało się, że ciąża zatrzymała się na 8 tygodniu. Wczoraj w nocy miałam wywołane poronienie i zabieg łyżeczkowania. Teraz jestem już w domu i spontanicznie chwyciłam za laptopa bo ciągle czytam fora związane z poronieniem zatrzymanym.
Zastanawia mnie zachowanie mojej lekarki, która nawet do mnie nie zadzwoniła (chodziłam do niej prywatnie) co się dzieje, czy mnie zatrzymali, co podali.. itd.
Druga sprawa to przed tym zanim zarodek obumarł dostałam strasznej wysypki, lekarka stwierdziła że to normalne w ciąży (serce dzidziusia wtedy biło) i kazała mi pić wapno, a jeśli objawy nie ustaną mam się zgłosić ponownie.
Dziewczyny tak sobie teraz myślę , że to mogła być jakaś infekcja, którą mój organizm zwalczył a dziecko nie. Czy lekarz zareagował prawidłowo? czy powinien mnie skierować odrazu na dodatkowe badania. Sama już nie wiem, no i ten brak telefonu od niej po tym jak zadzwoniłam że coś jest nie tak i jadę do szpitala.
Masakra mam już 33 lata to było moje pierwsze dziecko, strach przed tym co będzie mnie paraliżuje. Nie wiem czy na kontrolę mam udać się do niej czy do innego lekarza.
Dzięki z góry za jakąkolwiek odpowiedź.
Witaj.Bardzo mi przykro że cię to spotkało

Moim zdaniem twoja lekarka zareagowała prawidłowo.Nie sądze żeby wysypka miała wpływ.

Jeżeli dalejmasz zaufanie do swojej lekarki to powinnaś iść do niej na kontrole.
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 21:34   #2650
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 225
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

Perse, Pani dziękuje za troskę tylko że mi ciężko odpocząć bez Olka. Szkoda mi tego czasu co jestem w pracy i staram się być z nim w domu jak najwięcej. Ostatnio udaje mi się go kłaść na drzemke w domu to sobie z nim odpoczywam

Jesteśmy już po wizycie u endokrynologa. Wszystko jest dobrze, teraz Olek miał lepsze wyniki. Za to w gabinecie darl się jak opętany jak go doktor chciał zbadać. A później w poczekalni rozdawał uśmiechy na prawo i lewo. Dopiero niedawno wróciliśmy. Ale lekarz zrobił na nas dobre wrażenie. Wizyta trwała pół godziny, o wszystko wypytywal
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 21:37   #2651
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

Cytat:
Napisane przez malgosiamn1 Pokaż wiadomość
HEJ dziewczyny

Nie wiem czy dobrze trafiłam ale mam nadzieję, że jakoś podniesiecie mnie na duchu. Byłam w 12 tyg ciąży, w sobotę zaczęło się od lekkiego plamienia, zadzwoniłam do swojego ginekologa- kazała mi jechać do szpitala. Okazało się, że ciąża zatrzymała się na 8 tygodniu. Wczoraj w nocy miałam wywołane poronienie i zabieg łyżeczkowania. Teraz jestem już w domu i spontanicznie chwyciłam za laptopa bo ciągle czytam fora związane z poronieniem zatrzymanym.
Zastanawia mnie zachowanie mojej lekarki, która nawet do mnie nie zadzwoniła (chodziłam do niej prywatnie) co się dzieje, czy mnie zatrzymali, co podali.. itd.
Druga sprawa to przed tym zanim zarodek obumarł dostałam strasznej wysypki, lekarka stwierdziła że to normalne w ciąży (serce dzidziusia wtedy biło) i kazała mi pić wapno, a jeśli objawy nie ustaną mam się zgłosić ponownie.
Dziewczyny tak sobie teraz myślę , że to mogła być jakaś infekcja, którą mój organizm zwalczył a dziecko nie. Czy lekarz zareagował prawidłowo? czy powinien mnie skierować odrazu na dodatkowe badania. Sama już nie wiem, no i ten brak telefonu od niej po tym jak zadzwoniłam że coś jest nie tak i jadę do szpitala.
Masakra mam już 33 lata to było moje pierwsze dziecko, strach przed tym co będzie mnie paraliżuje. Nie wiem czy na kontrolę mam udać się do niej czy do innego lekarza.
Dzięki z góry za jakąkolwiek odpowiedź.
witaj. przykro mi...

do mnie też lekarz nie dzwonił i nawet bym tego nie oczekiwała, jesteśmy tylko pacjentami, jednymi z na prawdę wielu, chodzenie prywatnie nie ma tu znaczenia (też chodziłam prywatnie).

w kwestii wysypki nie pomogę, ale czy to normalne? hm.. nie słyszałam.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 21:37   #2652
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 225
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

Małgosia witaj. Bardzo mi przykro że musisz przez to przechodzić. Co do lekarza to nie dziwi mnie że nie oddzwonila. Chyba rzadko który lekarz aż tak się interesuje.
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-11, 05:15   #2653
201704210903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 461
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
głupoty gadasz! No co masz powiedzieć że masz wizytę u lekarza i nie możesz przełożyć bo długo czekałaś...


ja też mam jakiegoś doła mam mętlik w głowie i nie wiem co mam robić i gdzie szukać przyczyny/pomocy generalnie nic się takiego nie dzieje ale to wszystko mnie dobija że to się tak wlecze i ciągnie....
Agatko mam tak samo

---------- Dopisano o 06:15 ---------- Poprzedni post napisano o 06:13 ----------

Cytat:
Napisane przez malgosiamn1 Pokaż wiadomość
HEJ dziewczyny

Nie wiem czy dobrze trafiłam ale mam nadzieję, że jakoś podniesiecie mnie na duchu. Byłam w 12 tyg ciąży, w sobotę zaczęło się od lekkiego plamienia, zadzwoniłam do swojego ginekologa- kazała mi jechać do szpitala. Okazało się, że ciąża zatrzymała się na 8 tygodniu. Wczoraj w nocy miałam wywołane poronienie i zabieg łyżeczkowania. Teraz jestem już w domu i spontanicznie chwyciłam za laptopa bo ciągle czytam fora związane z poronieniem zatrzymanym.
Zastanawia mnie zachowanie mojej lekarki, która nawet do mnie nie zadzwoniła (chodziłam do niej prywatnie) co się dzieje, czy mnie zatrzymali, co podali.. itd.
Druga sprawa to przed tym zanim zarodek obumarł dostałam strasznej wysypki, lekarka stwierdziła że to normalne w ciąży (serce dzidziusia wtedy biło) i kazała mi pić wapno, a jeśli objawy nie ustaną mam się zgłosić ponownie.
Dziewczyny tak sobie teraz myślę , że to mogła być jakaś infekcja, którą mój organizm zwalczył a dziecko nie. Czy lekarz zareagował prawidłowo? czy powinien mnie skierować odrazu na dodatkowe badania. Sama już nie wiem, no i ten brak telefonu od niej po tym jak zadzwoniłam że coś jest nie tak i jadę do szpitala.
Masakra mam już 33 lata to było moje pierwsze dziecko, strach przed tym co będzie mnie paraliżuje. Nie wiem czy na kontrolę mam udać się do niej czy do innego lekarza.
Dzięki z góry za jakąkolwiek odpowiedź.
może jestem monotematyczna, ale czy sprawdzałaś tarczycę?

sto lat dla Marcelka - tiramisu juz pewno nie ma....
201704210903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-11, 06:56   #2654
Kubek29
Zadomowienie
 
Avatar Kubek29
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 759
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

Ale cisza... Wszyscy śpią?




Małgosia


My sie powoli pakujemy i psychicznie szykujemy do podróży.
Wczoraj T chyba wyczuł, ze mama potrzebuje czasu, zeby go dobrze spakować i... miał dwie drzemki, w tym jedna dwugodzinną! Amazing
Kubek29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-11, 07:16   #2655
measia
Wtajemniczenie
 
Avatar measia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Sonning Common
Wiadomości: 2 189
GG do measia Send a message via Skype™ to measia
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

Kubek chcialabym - skonczyla sie wlasnie plta z Sali Mali. Mloda zasnela a ja ide zaraz dalej spac

Duza sie podlizuje, bo chce jechac na cos w maju do Londynu. dalej nie zalapalam co to, wiem tylko, ze 3 dni to trwa i chce miec kostium na to.

Malgosia
measia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-11, 07:40   #2656
Wika28
Zakorzenienie
 
Avatar Wika28
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 771
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

malgosiu

wczoraj urodziła się moja chrześnica, ta o której kiedyś tutaj pisałam. W ostatniej chwili przez cesarke, bo akcja serduszka zanikała. Problem ze stópkami okazał sie niewielki, nie tak jak lekarz straszył, ale ma jakieś inne wady rozwojowe - asymetrię główki (choć to podobno nic poważnego) i jakąś narośl na kręgosłupie. Martwię się o to maleństwo, zwłaszcza o ten kręgosłup
Wika28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-11, 07:43   #2657
pikaso
Zadomowienie
 
Avatar pikaso
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 088
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

malgosiamn1 witaj. Przykro mi, że ciebie też to spotkało. Ja też się nie spotkałam z tym, żeby lekarz dzwonił do swojej pacjentki. Wysypka raczej nie miała wpływu. Poczekaj jednak do wyników badań. Przytulam, trzymaj się.

Ja natomiast byłam wczoraj na badaniach do pracy. No i jak lekarka spytała się co się mi urodziło, bo na skierowaniu było napisane, że po urlopie macierzyńskim, to jej wytłumaczyłam dlaczego byłam na tym urlopie, a ona zaczęła opowiadać historie podobne do mich, z tą różnicą tylko, że dzieci przeżyły.
Nosz kur............... jak mi ciśnienie podniosła, nie wiem po co to opowiadała. Dobrze, że długo tam nie musiałam być.
Nie odpyskowałam nic, bo po pierwsze byłam zaskoczona, a po drugie zaświadczenie mi było potrzebne.
Nie zmienia to faktu, że cały wieczór miałam do bani.
No to się wyżaliłam.
pikaso jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-11, 07:47   #2658
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

Witaj Małgosiu Bardzo mi przykro, że w takich okolicznościach

Wika kurcze dużo zdrówka dla chrześnicy

Kubek a kiedy Wy jedziecie? Bo chyba przeoczyłam?



Moje szczęście mamusiowe
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_0880.jpg (32,4 KB, 35 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_0854.jpg (21,6 KB, 25 załadowań)
__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-11, 07:54   #2659
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

Cytat:
Napisane przez Kubek29 Pokaż wiadomość
Amazing


Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość

wczoraj urodziła się moja chrześnica



Cytat:
Napisane przez pikaso Pokaż wiadomość
Nie zmienia to faktu, że cały wieczór miałam do bani.
zero wyczucia

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość

Moje szczęście mamusiowe
Ty mu tą czapeczką grzywkę stajlingujesz śliczny jest. i bardzo do Ciebie podobny
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-11, 08:08   #2660
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

Pani na bok po czapkę zaczesuje bo wiecznie w oczy włazi

Kocham Mozarta- moje dziecko w mig przy nim zasypia
__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-11, 08:11   #2661
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

Witam
Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość
malgosiu

wczoraj urodziła się moja chrześnica, ta o której kiedyś tutaj pisałam. W ostatniej chwili przez cesarke, bo akcja serduszka zanikała. Problem ze stópkami okazał sie niewielki, nie tak jak lekarz straszył, ale ma jakieś inne wady rozwojowe - asymetrię główki (choć to podobno nic poważnego) i jakąś narośl na kręgosłupie. Martwię się o to maleństwo, zwłaszcza o ten kręgosłup
Oby było wszystko dobrze
Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość


Moje szczęście mamusiowe
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-11, 08:14   #2662
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

Witaj Małgosiu

Kocur Marcelek boski i taki duży... Mój nie siedzi jeszcze, lata na wszystkie strony.

Cytat:
Napisane przez pikaso Pokaż wiadomość
Ja natomiast byłam wczoraj na badaniach do pracy. No i jak lekarka spytała się co się mi urodziło, bo na skierowaniu było napisane, że po urlopie macierzyńskim, to jej wytłumaczyłam dlaczego byłam na tym urlopie, a ona zaczęła opowiadać historie podobne do mich, z tą różnicą tylko, że dzieci przeżyły.
Nosz kur............... jak mi ciśnienie podniosła, nie wiem po co to opowiadała. Dobrze, że długo tam nie musiałam być.
Nie odpyskowałam nic, bo po pierwsze byłam zaskoczona, a po drugie zaświadczenie mi było potrzebne.
Nie zmienia to faktu, że cały wieczór miałam do bani.
No to się wyżaliłam.
Mnie lekarka na takich samych badaniach mówiła coś o tym, że może by się urodził niepełnosprawny i też zaczęła mi opowiadać o jakiejś kobiecie, która miała niepełnosprawnego syna... Ja nie wiem, czasami ludzie mają siano zamiast mózgu.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-11, 08:16   #2663
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

witam, mam taki mętlik w głowie że sama nie wiem co mam robić....



Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Moje szczęście mamusiowe
Jeny jaki on jest słodziak!!


Melbi ehhh życie zawsze mi się ciągnie po części pod górkę....chyba czas zacząć szukać jakiś pozytywów...

Małgosia przykro mi że tu i teraz...ale Cię mocno bo chyba nie wiele da się innego zrobić w tej sytuacji, zostań z Nami a my pomoże stanąć Ci na nogi

Pikaso lekarka masakra, zero taktu
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-02-11, 08:23   #2664
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość
wczoraj urodziła się moja chrześnica, ta o której kiedyś tutaj pisałam. W ostatniej chwili przez cesarke, bo akcja serduszka zanikała. Problem ze stópkami okazał sie niewielki, nie tak jak lekarz straszył, ale ma jakieś inne wady rozwojowe - asymetrię główki (choć to podobno nic poważnego) i jakąś narośl na kręgosłupie. Martwię się o to maleństwo, zwłaszcza o ten kręgosłup
a wiadomo skąd te zaburzenia? co było ich przyczyną?

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Kocham Mozarta- moje dziecko w mig przy nim zasypia
słuchałaś go w ciąży?
Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
witam, mam taki mętlik w głowie że sama nie wiem co mam robić....
co się dzieje?
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-11, 08:28   #2665
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

Dziękujemy za miłe słowa

Berbie tak, słuchałam (Tż puszczał w aucie często) i jeszcze jazzu i generalnie chilli zet często

Agacia co jest?
__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-11, 08:28   #2666
edytte
Zadomowienie
 
Avatar edytte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 282
GG do edytte
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość

ja też mam jakiegoś doła mam mętlik w głowie i nie wiem co mam robić i gdzie szukać przyczyny/pomocy generalnie nic się takiego nie dzieje ale to wszystko mnie dobija że to się tak wlecze i ciągnie....
Agatko tak bardzo chciałabym Ci pomóc, napisać coś mądrego co dało by trochę pocieszenia. Kochana mam nadzieję, że już niedługo wszystko się odmieni. Gorąco w to wierzę.
Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
do piątku masz czas, może coś wykombinujesz. moim zdaniem powinnaś pójść i to sprawdzić. jak z tż?
Z TŻ jakby ugoda. Rozmawiamy, ale ja nie mówię nic o ciąży a on nie zaczepia tematu.

Cytat:
Napisane przez malgosiamn1 Pokaż wiadomość
HEJ dziewczyny

Nie wiem czy dobrze trafiłam ale mam nadzieję, że jakoś podniesiecie mnie na duchu. Byłam w 12 tyg ciąży, w sobotę zaczęło się od lekkiego plamienia, zadzwoniłam do swojego ginekologa- kazała mi jechać do szpitala. Okazało się, że ciąża zatrzymała się na 8 tygodniu. Wczoraj w nocy miałam wywołane poronienie i zabieg łyżeczkowania. Teraz jestem już w domu i spontanicznie chwyciłam za laptopa bo ciągle czytam fora związane z poronieniem zatrzymanym.
Zastanawia mnie zachowanie mojej lekarki, która nawet do mnie nie zadzwoniła (chodziłam do niej prywatnie) co się dzieje, czy mnie zatrzymali, co podali.. itd.
Druga sprawa to przed tym zanim zarodek obumarł dostałam strasznej wysypki, lekarka stwierdziła że to normalne w ciąży (serce dzidziusia wtedy biło) i kazała mi pić wapno, a jeśli objawy nie ustaną mam się zgłosić ponownie.
Dziewczyny tak sobie teraz myślę , że to mogła być jakaś infekcja, którą mój organizm zwalczył a dziecko nie. Czy lekarz zareagował prawidłowo? czy powinien mnie skierować odrazu na dodatkowe badania. Sama już nie wiem, no i ten brak telefonu od niej po tym jak zadzwoniłam że coś jest nie tak i jadę do szpitala.
Masakra mam już 33 lata to było moje pierwsze dziecko, strach przed tym co będzie mnie paraliżuje. Nie wiem czy na kontrolę mam udać się do niej czy do innego lekarza.
Dzięki z góry za jakąkolwiek odpowiedź.
Witaj bardzo mi przykro, że się tutaj spotykamy. Co do lekarza dziewczyny mają rację to normalne, że nie zadzwonił, a w sprawie wysypki nie doradcze.
Cytat:
Napisane przez Maga83 Pokaż wiadomość

Jesteśmy już po wizycie u endokrynologa. Wszystko jest dobrze, teraz Olek miał lepsze wyniki. Za to w gabinecie darl się jak opętany jak go doktor chciał zbadać. A później w poczekalni rozdawał uśmiechy na prawo i lewo. Dopiero niedawno wróciliśmy. Ale lekarz zrobił na nas dobre wrażenie. Wizyta trwała pół godziny, o wszystko wypytywal
za wizytę.
Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość
malgosiu

wczoraj urodziła się moja chrześnica, ta o której kiedyś tutaj pisałam. W ostatniej chwili przez cesarke, bo akcja serduszka zanikała. Problem ze stópkami okazał sie niewielki, nie tak jak lekarz straszył, ale ma jakieś inne wady rozwojowe - asymetrię główki (choć to podobno nic poważnego) i jakąś narośl na kręgosłupie. Martwię się o to maleństwo, zwłaszcza o ten kręgosłup
Dużo zdrówka dla maleństwa.
Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość



Moje szczęście mamusiowe
jakie piękne duże oczy i fryzurka super.
__________________
19.04.2013 r.
Staś i Michaś

Tracimy coś by zrobić miejsce dla czegoś lepszego....
edytte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-11, 08:31   #2667
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

Cytat:
Napisane przez malgosiamn1 Pokaż wiadomość
HEJ dziewczyny

Nie wiem czy dobrze trafiłam ale mam nadzieję, że jakoś podniesiecie mnie na duchu. Byłam w 12 tyg ciąży, w sobotę zaczęło się od lekkiego plamienia, zadzwoniłam do swojego ginekologa- kazała mi jechać do szpitala. Okazało się, że ciąża zatrzymała się na 8 tygodniu. Wczoraj w nocy miałam wywołane poronienie i zabieg łyżeczkowania. Teraz jestem już w domu i spontanicznie chwyciłam za laptopa bo ciągle czytam fora związane z poronieniem zatrzymanym.
Zastanawia mnie zachowanie mojej lekarki, która nawet do mnie nie zadzwoniła (chodziłam do niej prywatnie) co się dzieje, czy mnie zatrzymali, co podali.. itd.
Druga sprawa to przed tym zanim zarodek obumarł dostałam strasznej wysypki, lekarka stwierdziła że to normalne w ciąży (serce dzidziusia wtedy biło) i kazała mi pić wapno, a jeśli objawy nie ustaną mam się zgłosić ponownie.
Witaj Przykro mi z powodu Twojej straty...
Wydaje mi się, że wysypka raczej nie miała z tym nic wspólnego.
Co do lekarki to jej zachowanie było zupełnie normalne, to lekarz, który ma wielu pacjentów i choćby chciał to nie jest w stanie dzwonić do każdej pacjentki z zapytaniem o samopoczucie - wysłała Cię do szpitala, czyli w odpowiednie miejsce, gdzie miałaś opiekę.

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
ja też mam jakiegoś doła mam mętlik w głowie i nie wiem co mam robić i gdzie szukać przyczyny/pomocy generalnie nic się takiego nie dzieje ale to wszystko mnie dobija że to się tak wlecze i ciągnie....


Cytat:
Napisane przez Kubek29 Pokaż wiadomość
My sie powoli pakujemy i psychicznie szykujemy do podróży.
Wczoraj T chyba wyczuł, ze mama potrzebuje czasu, zeby go dobrze spakować i... miał dwie drzemki, w tym jedna dwugodzinną! Amazing
dla Tymka

Cytat:
Napisane przez pikaso Pokaż wiadomość
Ja natomiast byłam wczoraj na badaniach do pracy. No i jak lekarka spytała się co się mi urodziło, bo na skierowaniu było napisane, że po urlopie macierzyńskim, to jej wytłumaczyłam dlaczego byłam na tym urlopie, a ona zaczęła opowiadać historie podobne do mich, z tą różnicą tylko, że dzieci przeżyły.
Nosz kur............... jak mi ciśnienie podniosła, nie wiem po co to opowiadała. Dobrze, że długo tam nie musiałam być.
Nie odpyskowałam nic, bo po pierwsze byłam zaskoczona, a po drugie zaświadczenie mi było potrzebne.
Nie zmienia to faktu, że cały wieczór miałam do bani.
No to się wyżaliłam.
ehh zero wyczucia - współczuję Czasem ludzie nie zastanowią się nad tym co mówią i jakie to może mieć konsekwencje...

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Moje szczęście mamusiowe


Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość
wczoraj urodziła się moja chrześnica, ta o której kiedyś tutaj pisałam. W ostatniej chwili przez cesarke, bo akcja serduszka zanikała. Problem ze stópkami okazał sie niewielki, nie tak jak lekarz straszył, ale ma jakieś inne wady rozwojowe - asymetrię główki (choć to podobno nic poważnego) i jakąś narośl na kręgosłupie. Martwię się o to maleństwo, zwłaszcza o ten kręgosłup
dużo zdrówka dla Małej trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze



Jana gdzieś mi mignęło, że nie piszesz bo nie chcesz smęcić - pisz, pisz po to tu jesteśmy Jak się czujecie?



Ja nie mam jakoś ostatnio weny na pisanie - czas mi ucieka przez palce, zaczynam się tym stresować a jednocześnie zupełnie nie potrafię się zmobilizować w tych najważniejszych zadaniach do wykonania... mogę robić wszystko inne, tylko nie to co powinnam...
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-11, 08:33   #2668
Kucyk_Truskawkowy
Zakorzenienie
 
Avatar Kucyk_Truskawkowy
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 566
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
podobno taki jak na okres
Hmm.Nie wiem już jak to jest. Kilku lekarzy mi mówiło że lekki ból, jak na okres w I trymestrze jest normalny (jeżeli rzeczywiście jest lekki i po nospie przechodzi). Ja taki mialam w tej ciąży. A w pierwszej ciąży miałam takie bóle że mdlałam. Nospa nie pomagała Dla lekarza to też była norma.Ale jeżeli robi się ciemno przed oczami i z bólu oddychać nie można to raczej już norma nie była
Cytat:
Napisane przez edytte Pokaż wiadomość
Bo mnie od soboty boli. Niby jak się położę wezmę Nospę to jest ok. Zaczyna mnie on jednak trochę martwić, zastanawia się nad wcześniejszą wizytą, ale nie mam jak za bardzo, bo praca mi nie pozwala. Piątkowa stoi też pod znakiem zapytania, bo koleżanka się rozchorowała i nie mam co zrobić z dzieckiem. Do teściowej też nie chcę go prowadzić, bo nie wiem co jej powiedzieć.
Edytko mam nadzieje że zrobisz wszystko żeby w piątek pójść do lekarza Teściowej nie musisz się tłumaczyć przecież...

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość

ja też mam jakiegoś doła mam mętlik w głowie i nie wiem co mam robić i gdzie szukać przyczyny/pomocy generalnie nic się takiego nie dzieje ale to wszystko mnie dobija że to się tak wlecze i ciągnie....

Cytat:
Napisane przez malgosiamn1 Pokaż wiadomość
HEJ dziewczyny
Witaj Bardzo bardzo mi przykro że Cię spotkała ta tragedia. To że lekarka nie zadzwoniła to nic dziwnego... Ale ta wysypka kojarzy mi się od razu z jakąś wirusową chorobą....Powinna Cie do dermatologa skierować albo do internisty a nie wapno dać...Może się myle.
Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość
malgosiu

wczoraj urodziła się moja chrześnica, ta o której kiedyś tutaj pisałam. W ostatniej chwili przez cesarke, bo akcja serduszka zanikała. Problem ze stópkami okazał sie niewielki, nie tak jak lekarz straszył, ale ma jakieś inne wady rozwojowe - asymetrię główki (choć to podobno nic poważnego) i jakąś narośl na kręgosłupie. Martwię się o to maleństwo, zwłaszcza o ten kręgosłup
gratuluje cioci.
I trzymam kciuki za malutką żeby się dobrze rozwijała.

Cytat:
Napisane przez pikaso Pokaż wiadomość
Nosz kur............... jak mi ciśnienie podniosła, nie wiem po co to opowiadała..
Durny babsztyl. Zero wyczucia


Kocur
Twój synek miodzio
Kucyk_Truskawkowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-11, 08:33   #2669
edytte
Zadomowienie
 
Avatar edytte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 282
GG do edytte
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

Dzwoniłam do ginekologa i przełożyłam wizytę. Przyjmie mnie jutro o 18 tak bardzo się boję. Wiem, że zaraz dostanę lanie, ale nie potrafię myśleć pozytywnie.
__________________
19.04.2013 r.
Staś i Michaś

Tracimy coś by zrobić miejsce dla czegoś lepszego....
edytte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-11, 08:38   #2670
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
co się dzieje?
Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Agacia co jest?
po prostu mam tego dość czasem przychodzą takie dni że się poddaję
jestem bezradna bo nie wiem co się dzieje i czemu ja nie reaguję na te za☠☠☠ane leki... to wszystko nie tak miało być


Cytat:
Napisane przez edytte Pokaż wiadomość
Agatko tak bardzo chciałabym Ci pomóc, napisać coś mądrego co dało by trochę pocieszenia. Kochana mam nadzieję, że już niedługo wszystko się odmieni. Gorąco w to wierzę.
dobrze że chociaż TY za mnie wierzysz bo ja już tracę resztki tej wiary..


Cytat:
Napisane przez jojla Pokaż wiadomość
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-07 21:29:50


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.