22 i ciągle nie możemy się nagadac

[rardan]

U mnie chyba kopytka będą, bo mi ziemniaki zostały.
Zaraz idę po Szymka.
Miłego popołudnia.

[gagatu]

Marta, cieszę się, że Wam smakowały naleśniki z mojego przepisu Ale z tym odganianiem, żeby za dużo nie zjedli to brutalna jesteś

Pogońcie mnie, bo siedzę i internety czytam, a trzeba przejść się do sklepu i hacjendę ogarnąć.

[beata1718]

ja zamiast tez coś robić to po necie łażę
tyle że pieczarki usmażyłam

[babydelfi]

ja dopiero na szybko z piżamy wyskakiwałam bo przyszedł gościu licznik od wody spisać

Naleśniczki jeszcze są, mam nadzieję że starczy dla dzieciaków na obiad jeszcze
mój dziś nie wraca, więc specjalnie obiadu nie gotuje

do sklepu wypadałoby iść, lecz mi się nie chce

szydełko leży, czeka i "paczy"

[SilverAguti]

dzień dobry. u mnie kolejny dzień bez energii i ochoty na nic, ale porządnie muszę przysiąść dziś do naszyjnika, bo wczoraj nawet jednego koralika mu nie przerobiłam, tylko zrobiłam branso i nawlekłam na jeszcze jedną. po tylu dniach walki z naszyjniorem już naprawdę chce mi się czegoś innego a póki co pokazuję kolczyki sprzed paru dni miały być proste i stonowane... no ale wyszło jak wyszło

[martikaj]

Napisane przez gagatu

Marta, cieszę się, że Wam smakowały naleśniki z mojego przepisu Ale z tym odganianiem, żeby za dużo nie zjedli to brutalna jesteś

.

Agatko, jak coś jest pyszne to ile by nie było to wciągną, będą cały wieczór podłazić do lodówki aż będzie pusty talerz. A jak mam plan robótkowy na kolejny dzień to nie ma zmiłuj, w końcu lodówka jest pełna więc można coś innego zjeść sobie na kolację. No i tym sposobem mogę sobie dziś podlubać , taka ze mnie wyrodna matka

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Asiu, śliczne kolczyki

[beata1718]

ja też czesto jak robię na dwa dni to informuje że nie jemy
ale wczoraj zrobiłam zupę-krem czostkowy i jakoś ich nie ciągnie
miesko na galaretkę ugotowałam i ciasto na naleśniki zrobiłam

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

aaaa
zapomniałam pochwalić pieknych kolczyków ale skromne chyba nie są

[little_ola]

Napisane przez SilverAguti

miały być proste i stonowane... no ale wyszło jak wyszło

wyszlo piéknie

[rardan]

A ja właśnie druknęłam Szymkowi tabliczkę mnożenia do 100.
Małż kazał mu się nauczyć do 100 do końca tygodnia.
Już to widzę.
Na razie umie do 30.
Asiulka, cudne kolczyki.

[babydelfi]

Danusiu, to jeszcze niech mąż z nim siedzi i ćwiczy, niech pomoże synowi, skoro wymaga


Ja byłam z dziećmi w sklepie ale bez słoneczka, to już nie to samo

Teściowej nie ma bo pojechała do miasta w końcu ,
a jak wróci to pewnie będzie afera na 1000 fajerek
miałam w garażu schowane dwie donice z hortensjami i nie ma ich , coś czuję że ona je wyrzuciła, w garażu zostały tylko jej kwiaty
normalnie mam tak podniesione ciśnienie że nie macie pojęcia,
jeśli się okaże że faktycznie wyrzuciła, to będę jej kazała za nie zapłacić

[rardan]

Kasiu, on myśli że Szymek sam się nauczy.
.................
Kasiu, ja ci współczuję.
Gdybym miała jeszcze teściową w pakiecie, to nerwowo bym nie wytrzymała.

[babydelfi]

To musisz go wyprowadzić z błędu , dzieci zawsze potrzebują pomocy, chociaż minimalnej ale jednak

[rardan]

On myśli, że pas pomoże w nauce.
Szkoda gadać zresztą.

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Dobra idę do młodego, bo musi jeszcze niemiecki na sprawdzian powtórzyć a na 16.30 ma trening.
A ja mam jeszcze w planach te kopytka.
Już mi sie odechciało robić.

[little_ola]

Napisane przez rardan

On myśli, że pas pomoże w nauce.
Szkoda gadać zresztą.

Danusiu na pocieszenie napiszé, ze mój Tz tez nie pomaga dzieciom w nauce i odrabianiu prac domowych, bo jest bardzo niecierpliwy i szybko sié stresuje
co najwyzej czyta ksiázki w dziecmi...

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Napisane przez babydelfi

normalnie mam tak podniesione ciśnienie że nie macie pojęcia,

Kasiu
nie wiem co napisac...
moze spokojnie powiedz tesciowej, ze jesli ona nie szanuje twojej wlasnosci, to moze sié spodziewac, ze Ty jej wlasnosci tez nie bédziesz szanowac

[babydelfi]

u nas jak Filipa trzeba przypilnować ze szlaczkami to też ja z nim siedzę, mój nawet nie pomyśli by dziecku pomóc
tak to już jest z tymi chłopami

[beata1718]

mój też nigdy nie pomaga dzieciom w lekcjach
ale mój twoerdzi że jak jestem w domu to mam ich pilnować i wszystko w domu sama robić bo mam czas na to

[rardan]

Tak Beatko, my na wszystko mamy czas.
A oni ciężko pracują.

[beata1718]

moj faktycznie pracuje ciezko ale jak jest w domu to mógłby pomóc sprzatać a nie tylko krytykować
a w wychowaniu dzieci też mamy rożne zdanie i nie raz były o to kłótnie pomiedzy nami

[gagatu]

Asia, śliczne kolczyki

U nas się dziś zaczyna budowa w domu Się właśnie dowiedziałam Jak zakładaliśmy ogrzewanie gazowe (3 lata temu), to wszystkie papiery nie były załatwione no i teraz właśnie oficjalnie będzie zakładane u nas ogrzewanie. A ja chciałam posprzątać i teraz się wstrzymuję, bo dziś niby tylko jakiś facet ma przyjść zaraz a jutro coś więcej mają robić, to mi pewnie chłopy jakieś pod buciorami nawnoszą. A w czwartek siostra ze szwagrem do nas przyjeżdżają, więc dziś chciałam wszystko ogarnąć.

[little_ola]

oficjalnie sié przyznajé: przebimbalam kolejny dzien
niby cos tam zaczélam, niby cos tam skonczylam, ale wiékszosc czasu spédzilam na necie. chyba sobié wprowadzé jeden dzien w tygodniu bez komputera

[Monika_75]

witam

czy u was też jest tak paskudnie cały dzień pada i jest tak ciemno, że cały czas mam zapalone światła w domu

Napisane przez martikaj

Mam do zrobienia 3 czapki rycerz, tak mi się chce, że..... no ale cóż, trzeba sę brać za szydło. A tak mi się koraliki marzą, niestety nie mam chwilowo na nie zupełnie czasu.

znam ten ból, chętnie bym sobie już pojajcowała, a zamiast tego sznurki kręcę, bo mam zamówienie na zamotki, jeszcze 5 7-metrowych sznurków muszę dzisiaj ukręcić, bo jutro moja Mamusia jedzie już do domu i je zabiera ze sobą, bo to dla Jej koleżanek

[babydelfi]

ja właśnie wpuściłam dzieci na komputer by pograły w nagrodę za grzeczne zachowanie i ładne posprzątanie pokoju

Sama zrobiłam sobie kawkę, usiadłam w fotelu w sypialni, za chwilę na telewizorze odpalę sobie jakiś film i będę robótkować, a laptopa ustawiłam sobie z boku by być z Wami na bieżąco

żyć i nie umierać męża gderliwca nie ma

a kwiaty na szczęście są ale pochowane w drewnianych skrzynkach, na których stoją jej kwiaty ciekawe jak tam przeżyły

mama ochotę na coś słodkiego z duża ilością kremu i bitej śmietany
ale w domu pustki a w sklepie zapomniałam coś sobie kupić
ale z drugiej strony zjadłabym sobie coś kwaśnego

[kalina1984]

Dzień dobry, jestem po pracy, piję kawkę i odpoczywam. U mnie deszcz pada, także o żadnym słoneczku nikt nie słyszał i nikt nie widział.
Asia śliczne kolczyki, choć nie moja kolorystyka
Co tam robicie ciekawego dziewczęta?
Kasiu za hortensje to ja bym teściową prześcigała bo to moje ukochane kwiaty.

[babydelfi]

i co tu nagle taka cisza nastała?
gdzie się wszystkie podziały??
tak pilnie pracujecie??

[kalina1984]

Ja jestem i mogę poczęstować ptysiami

[jola2243]

Jestem, po pracy już.
Jutro rano moja maszyna do serwisu jedzie pan obiecał do piatku naprawić, bo na urlop idzie
Rozliczam sobie PIT-a, jutro złożę, bo na kaskę na razie u nas 3 dni się czeka

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

Basiaaa, coś kotkowi zrobiła

A ja musze się pochwalić, ze mój małż częściej siedzi z dziećmi nad lekcjami niż ja, ze względu na pracę, a pomaga dzieciom ten, kto pierwszy po południu w domku jest no i częściej on

[kalina1984]

Jola nadziałam bitą śmietaną

[jola2243]

Biedny kotecek

[kalina1984]

Oj tam oj tam. Normalnie mam takiego leniwca, że masakra, nic mi się nie chce. Czy ktoś w ogóle dziś coś robi, czy wszystkie się obijają?

[babydelfi]

Basia za te ptysie to ja Cię chyba
żeś mi smaka narobiła

i na domiar złego coś mi się zaczęła psuć lampka, przy której szydełkuję i co teraz zrobię??

chyba przesiądę się na maszynę