|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 57
|
Tkaniny/materiały do "chodzenia" czyli czego unikać przy kupnie ubrania?
Nie znam się zupełnie na tkaninach/materiałach z których produkowane są ubrania i zdarza mi się kupić coś, co może i jest ładne, ale całkowicie niepraktyczne np. mój TŻ ma koszulę, którą jakby nie wyprasować to od razu się mnie i gniecie, a ja mam śliczny sweterek, ale po kilku godzinach chodzenia w nim dziwnie pachnę i nie jest to zapach potu.
A że teraz z powodu kilku nadprogramowych kilogramów muszę częściowo zmodyfikować garderobę, to z chęcią wysłuchałabym waszych sugestii. Przeglądałam różne ubrania ale pojawiają się tam pojęcia elastan, spandex, kaszmir, wiskoza, poliamid, bawełna, poliester, nylon, lycra, tafta, len, angora itp. Które wg Was wybierać, a których definitywnie należy unikać przy kupnie ubrania i dlaczego?
__________________
Chcesz rozśmieszyć Pana Boga? Powiedz mu o swoich planach... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Tkaniny/materiały do "chodzenia" czyli czego unikać przy kupnie ubrania?
Ja zazwyczaj kupuję bawełniane ubrania albo np. 98% bawełny 2% elastan.
Z tym, że np. bluzka 100% cotton z Reserved jest o wiele gorszej jakości niż 100% z HM czy chociażby FF (ubrania produkowane dla Tesco), więc wiele ubrań sprawdzam na dotyk. Raczej unikam poliestru, toleruję chyba tylko poliestrowe spódnice, ewentualnie jakieś takie elementy na kurtce (zazwyczaj podszewki są z poliestru, a często całe kurtki). |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Południowa Polska
Wiadomości: 309
|
Dot.: Tkaniny/materiały do "chodzenia" czyli czego unikać przy kupnie ubrania?
Ja zawsze kupuję ubrania z bawełny, ew. 98% bawełny + 2% lycra/elastan.
Mam jedną bluzeczkę, która ma skład 65%bawełny 35% poliestru, jest bardzo miła w dotyku i dobrze się nosi. Nie polecam ciuchów 100% poliestru, skóra nie oddycha, ubrania lepią się do ciała. No chyba, że wcale się nie pocisz, to powinny być ok. To samo dotyczy nylonu. Tafty chyba też. Poliamid - mam jeden top, poliamid + elastan, nie za fajnie się układa, niezbyt przyjemny w dotyku, dziwny w kontakcie ze skórą. Wiskoza - miękka i lejąca, przyjemna, ładnie się układa. Ogólnie lubię ![]() Angora - wydaje mi się, że trochę gryzie i wymaga specjalnego traktowania. Kaszmir - przyjemny w dotyku, też wymaga specjalnego, delikatnego traktowania. Jedwab - zależy od rodzaju, ale ogólnie przyjemny, przewiewny, gniotący się. Len - materiał naturalny, często sztucznie wybielany (bardzo mocno wybielany), dość łatwo się gniecie, przy praniu raczej nie trzeba uważać, za to prasowanie to nie lada wyzwanie :P |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
mOLDerator
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 392
|
Dot.: Tkaniny/materiały do "chodzenia" czyli czego unikać przy kupnie ubrania?
Ja bardzo zwracam uwagę na skład materiału i nienawidzę tych sztucznych. Ogólnie to prawie wszystkie ubrania (a na pewno wszystkie te, które przylegają do ciała), które mam są 100% bawełna (cotton). Nie znoszę jakiś piliestrów, sztucznych i okropnych w dotyku. Domieszki takie dopuszczam tylko w ubraniach, które nie stykają się bezpośrednio ze skórą, np. kurtkach.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Tkaniny/materiały do "chodzenia" czyli czego unikać przy kupnie ubrania?
Cytat:
![]() ![]() Czyli jeśli mi się jakiś ciuch podoba podchodzę i dyskretnie macam, jeśli dotyk mnie odrzuca, szukam czegoś innego (opcjonalnie z ciekawości sprawdzę metkę by dowiedzieć się, dlaczego jest takie paskudne), jeśli jest ok, oceniam dalej. Kolejna rzecz w mojej ocenie to grubość materiału, bardzo dla mnie istotna. Jeżeli coś jest w dotyku jak papier, to tego nie kupuję, bo takie rzeczy na ogół rwą się, gniotą i w ogóle są gorszej jakości niż te, które są wykonane z materiału o przyzwoitej grubości. Oczywiście istotne jest tutaj co kupujesz, czy bluzę, czy prześwitującą bluzeczkę, ale generalnie robię tak, że jeżeli coś jest w dotyku cieńsze niż spodziewałam się, że będzie, patrząc po kroju, to tego nie kupuję. Czasem też robię tak, że porównuję kilka podobnych bluzek i wybieram tą z najgrubszego materiału, zwłaszcza jak jest w tej samej cenie. Co do gniecenia to ja również oceniam to już w sklepie. Są takie rzeczy na wieszakach, na których widać każde odgniecenie spowodowane przez klientów - takich rzeczy nigdy nie biorę, bo skoro w sklepie na wieszaku się gniotą, to logiczne, że na mnie też będą. Jeśli natomiast coś nawet po moim przymierzeniu nie wygląda na wymiętolone i wygniecione, to raczej małe są szanse, że będzie z tego jakiś wredny do prasowania gnieciuch ![]() Dodatkowo oceniam jeszcze tendencję do "obłażenia". Jak widzę, że do jakiegoś materiału każdy pyłek się przylepia to również nie biorę, bo po co chodzić w czymś, co zaraz po wyjściu z domu wygląda na brudne? Sam skład metki to rzecz dla mnie podrzędna, sprawdzam ją na samym końcu aby sprawdzić, czy i jakie są dodatki, bo to, z czego jest zrobione i tak umiem bez metki ocenić ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Tkaniny/materiały do "chodzenia" czyli czego unikać przy kupnie ubrania?
Metka i to co napisane to pic na wodę, metki wszywane sa często jak leci, podobnie przepisy prania, itd.
Dotknąć, powąchać, a i tak nie ma gwarancji, że po 3 praniach nie będzie to szmata. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Rozeznanie
|
Dot.: Tkaniny/materiały do "chodzenia" czyli czego unikać przy kupnie ubrania?
Dziewczyny, a co sądzicie o modalu? Przyznam, że mam kilka topów z modalem w składzie i są naprawdę dobre jakościowo. A szczerze mówiąc nigdy wcześniej o nim nie słyszałam
![]()
__________________
Walczyć, wierzyć, nie rezygnować! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 319
|
Dot.: Tkaniny/materiały do "chodzenia" czyli czego unikać przy kupnie ubrania?
Akurat w sklepie nie koniecznie możemy ocenić, czy ciuch się będzie gniótł, bo są one spryskiwane specjalną substancją, która zapobiega gnieceniu. Niestety (albo stety, bo szkodliwa jest) schodzi ona przy praniu.
Ja do metek podchodzę też z dystansem, bo czasem widuję napis 100% bawełny a w dotyku poliester jak ta lala ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Tkaniny/materiały do "chodzenia" czyli czego unikać przy kupnie ubrania?
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Co nie zmienia faktu, że jeśli dany ciuch gniecie się w sklepie na wieszaku, to również na nas będzie się NA PEWNO gniótł ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 319
|
Dot.: Tkaniny/materiały do "chodzenia" czyli czego unikać przy kupnie ubrania?
Cytat:
![]() Tak więc wydaje mi się, że jakiś niewielki dodatek nawet sztucznego włókna może znacząco podnieść efekt wizualny a niekoniecznie obniżyć komfort noszenia. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Tkaniny/materiały do "chodzenia" czyli czego unikać przy kupnie ubrania?
Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:13.