Koty - część VIII

[Suvia]

Napisane przez iwona1110

Daktylek - żebyś Ty widziała co się ostatnio na Fb działo?
Miłe panie, kociaki, akty......co Malla?

jakie akty?? z małoletnimi też?

Napisane przez Rybiorek

jest, jest gdyby nie ta okropna pogoda juz wczoraj mialabym ja a tak nie mieli mi jej jak przywiezc, ale czekac nie zamierzam do przyszlego tygodnia, sami po nia pojedziemy, dzis wieczorem albo jutro rano (a wczoraj zrobilam zakupy dla Kali, pileczki, snacki, i taka pluszowa krowke niewiele mniejsza od Kali - taka, mam nadzieje ze ja polubi)

super

czekam, cały wątek czeka

u nas takie zabawki były rozwalane w 5 minut, ale może Kala jest normalnym psem, który wie czym się trzeba bawić, a co jeść nasza psinka byla świrnięta

Napisane przez Vivienne

Kicia zostawiona...

będzie git, trzymam



Krakowianki orientujące się w aspektach przestrzennych, pomocy. Tu jest mapka, na tej mapce jest zaznaczona tym niebieskim czymś Bursa Jagiellońska. Ile mniej więcej trwałby spacer z bursy owej w okolice Filharmonii? krokiem raczej szybkim

[iwona1110]

Napisane przez Rybiorek

pytanie tylko kiedy mam na to znalezc czas

Jakbyś spała dwie godziny na dobę - przeważnie w drodze do pracy to byś miała czas... Ale nie - Ty musisz się wysypiać a my cierpimy na braki w informacjach i musimy chodzić do konkurencji ( psi wątek )
Pewnie kiedyś będzie blog co?

[Suvia]

Napisane przez Rybiorek

o Kali polazlam pisac na psi, to jest koci watek Suvia to tutaj przywlokla

bo ten wątek to się bardziej społecznościowy zrobił i każde dziecko jest ważne! kot, pies, łotewa, ważne, że nasze, wspólne

[Rybiorek]

Napisane przez iwona1110

Jakbyś spała dwie godziny na dobę - przeważnie w drodze do pracy to byś miała czas... Ale nie - Ty musisz się wysypiać a my cierpimy na braki w informacjach i musimy chodzić do konkurencji ( psi wątek )

matko kochana, Iwona jestes bezwzgledna! ja i tak spie malo (wczoraj poszlam o 1 w nocy, zabawa z kotkami musiala byc, nie ma ze boli)

Pewnie kiedyś będzie blog co?

miejmy nadzieje

Napisane przez Suvia

bo ten wątek to się bardziej społecznościowy zrobił i każde dziecko jest ważne! kot, pies, łotewa, ważne, że nasze, wspólne

to ze dziele koty z Monika i teraz Monika bedzie miala pierwszego psa to wiedzialam..... padlam

[Malla]

Suvia - po co na piechotę? To żadna przyjemność iść przy ruchliwej, śmierdzącej ulicy. Wskakuj na Matecznego w autobus i spod Jubilata <10 minut na piechotę albo tramwajem 8 bezpośrednio pod filharmonię 9 przystanków.

[daktylek1987]

Napisane przez Malla

Suvia - po co na piechotę? To żadna przyjemność iść przy ruchliwej, śmierdzącej ulicy. Wskakuj na Matecznego w autobus i spod Jubilata <10 minut na piechotę albo tramwajem 8 bezpośrednio pod filharmonię 9 przystanków.

W dodatku zimno, mokro...


Ale przecież opisywanie relacji kocio-psiej raczej nie jest offtopem. W końcu dotyczy kotów (i to aż 3! ).

[Rybiorek]

Napisane przez daktylek1987

W dodatku zimno, mokro...


Ale przecież opisywanie relacji kocio-psiej raczej nie jest offtopem. W końcu dotyczy kotów (i to aż 3! ).

no moze sie okazac ze bede miec czwartego kotka ktory poprostu troszke inaczej wyglada i mozna go zabierac na spacery

[Suvia]

Napisane przez Malla

Suvia - po co na piechotę? To żadna przyjemność iść przy ruchliwej, śmierdzącej ulicy. Wskakuj na Matecznego w autobus i spod Jubilata <10 minut na piechotę albo tramwajem 8 bezpośrednio pod filharmonię 9 przystanków.

Ale ja tam będę (chyba) mieszkać w pobliżu Bursy i nie mam zamiaru korzystać z komunikacji miejskiej. Dupę trza ruszyć "do" i "z" pracy, w ramach wyrabiania dziennej normy marszu Kraków ogólnie jest śmierdzący, czy ulica czy nie popołudnia i wieczory mam zajęte i taki klops. a ruszać się muszę

[Malla]

Suvia - ale to kawał drogi, nic przyjemnego. Chyba że chcesz ruszyć wybrzeżem, wtedy spacer będzie 2x dłuższy.

[Suvia]

nawet o przyjemność nie chodzi, tylko o wyrabianie normy musze, bo nie zasnę, bo kręgosłup zacznie znów napiehniczać, nastrój spadnie itd.

a to "naokoło", wybrzeżem, to o jakich mniej więcej kilometrach mówimy? <studiowała niby w Krakowie, ale nie zna miasta>

[Malla]

Suvia - Google Maps Wyznacz Trasę twierdzi, że z Ronda Matecznego do filharmonii ulicą przez lewy brzeg Wisły droga wynosi 3 km, 36 minut marszu. Trasą w kierunku Kazimierza i wybrzeżem wzdłuż Wawelu 3,6 km, 45 minut. Jakoś mało mi się wydaje...

[Suvia]

hm, wydaje się spoko, nawet jakby godzina wyszła to byłoby akurat

dzięki


co kupujecie kotom na walentynki?

[Rybiorek]

Napisane przez Suvia

hm, wydaje się spoko, nawet jakby godzina wyszła to byłoby akurat

dzięki


co kupujecie kotom na walentynki?

ja psa

[Suvia]

buehehehe

bardzo jestem ciekawa reakcji tak btw. Bardziej kociej niż psiej, bo pisałaś, że Kala akurat obeznana z kotami


PS. Jezu, czy tylko ja mam wrażenie, że się opiehdalam? Przyszedł szef w te walę w tynki, dał na dzień dobry milion czekoladek i głupi myśli, że my po tej dostawie cukru pracować będziemy

[fankapsychiatrii]

Hej
nie udzielam sie w tym wątku ale od jesieni mam przy domu czwórkę kociego rodzeństwa, które kocica nam zostawiła. Teraz kotki się już dosyć udomowiły, tym bardziej, że je wysterylizowaliśmy i w czasie mrozu musiały być w domu.
Mam taka prośbę - może ktoś miałby ochotę zagłosować na moje koty w plebiscycie Dziennika Bałtyckiego na Superkota Pomorza 2014
Konkurs trwa do końca miesiąca i cały czas można zgłaszać kandydatury: http://www.dziennikbaltycki.pl/artyk...2014,id,t.html
A to moje koteczki:
Czarny http://www.dziennikbaltycki.pl/plebi...,id,t,kid.html

Koteczka http://www.dziennikbaltycki.pl/plebi...,id,t,kid.html

Kicior http://www.dziennikbaltycki.pl/plebi...,id,t,kid.html

Kiciuś http://www.dziennikbaltycki.pl/plebi...,id,t,kid.html

[Rybiorek]

Napisane przez Suvia

buehehehe

bardzo jestem ciekawa reakcji tak btw. Bardziej kociej niż psiej, bo pisałaś, że Kala akurat obeznana z kotami

podobno strasznie sie cieszy jak widzi kota, no ale kot nie za bardzo lubi jak sie go przewraca, a ze nie jest wojownikiem to wskakuje na meble i Kala idzie i zaczepia psich rezydentow

za pol godziny ruszamy do Cork

nie liczcie na zdjecia dzisiaj, bedziemy robic, moze nawet filmik nagramy ale zanim pozwolimy kotom wachac Kale musze ja uprac, jest zaszczepiona, odrobaczona, ale mieszka z 3 psami i kotem, wiec to wszystko zajmie czas(fajne mam Walentynki nie? podroz autem 3godzinna w jedna strone zeby psiaka odebrac

fotki beda jutro

[Kretka666]

Napisane przez Suvia

co kupujecie kotom na walentynki?

Florki dostały w miseczkach mleka b/laktozy w ramach przekąski, liczy się?

Może jakiś "spad" z pizzy dostaną, przyjaciel z dziewczyną dziś przychodzą na "double date", to będziemy się obżerać i pewnie Florki coś ukradną. Staram się jak najbardziej chronić je przed ludzkim jedzeniem, ale czasem to za szybko działają Wczoraj Ej ukradła TŻ-towi z talerza upieczoną pierś z kurczaka, musiał biec za nią i jej resztki wyrwać, bo większość odpadła przy zeskoku na podłogę. Przedwczoraj chciały ukraść mi szynkę z kanapki. Bis kradnie nam chleb, zadziwia mnie to, że lubi żytni razowy Ale zwykle udaje się uratować je i jedzenie. Myślą, że takie bystre są, nie, nie, nie, ja patrzę

[Kusum]

Napisane przez Suvia

buehehehe

bardzo jestem ciekawa reakcji tak btw. Bardziej kociej niż psiej, bo pisałaś, że Kala akurat obeznana z kotami


PS. Jezu, czy tylko ja mam wrażenie, że się opiehdalam? Przyszedł szef w te walę w tynki, dał na dzień dobry milion czekoladek i głupi myśli, że my po tej dostawie cukru pracować będziemy

To może wpadniesz do mnie na trochę, bo ja juz nie wyrabiam Mam szczerze dosyć tego tygodnia. Koty zapomniały już jak Pańcia wygląda.
Wczoraj ściągnęłam Bozitę w sosie i kiciunia zjadła dwie miseczki

[Kretka666]

Napisane przez Kusum

To może wpadniesz do mnie na trochę, bo ja juz nie wyrabiam Mam szczerze dosyć tego tygodnia. Koty zapomniały już jak Pańcia wygląda.
Wczoraj ściągnęłam Bozitę w sosie i kiciunia zjadła dwie miseczki

A u mnie tydzień (pracy) praktycznie dopiero się zaczął

To kicia nie je AC? Czy to jakaś inna? Bo ja nie kojarzę już ile masz tych kiciów

[zakonna]

to nasz Lokkuś



nasza Grafinka



i cała nieświęta trójca

[antonina_bielska]

o 13 zaczęła się planowo sterylka Tercji, jeszcze po mnie nie dzwonili, jak do 18 nie zadzwonią, to ja zadzwonię, bo się martwię

[Vivienne]

Napisane przez antonina_bielska

o 13 zaczęła się planowo sterylka Tercji, jeszcze po mnie nie dzwonili, jak do 18 nie zadzwonią, to ja zadzwonię, bo się martwię

To widzę, że jesteśmy w tej samej sytuacji... Ja też czekam z niecierpliwością na telefon...

Ok, jadę!!!!!!!!!!

[Suvia]

Napisane przez Kusum

To może wpadniesz do mnie na trochę, bo ja juz nie wyrabiam Mam szczerze dosyć tego tygodnia. Koty zapomniały już jak Pańcia wygląda.
Wczoraj ściągnęłam Bozitę w sosie i kiciunia zjadła dwie miseczki

Nie, dzięki Ostatni dzień pracy tutaj, wszystkie sprawy już wcześniej zamknięte, to poleniuchowałam

od marca będę miała do popołudnia pracę, a od popołudnia akcję podnoszenia kwalifikacji. I tak codziennie. Tak więc ja rypnę na ryj, a Felut na 100% mnie zapomni, bo ja będę w krk, a ona zostanie z facetem (moim, nie z Grubciem)

Napisane przez zakonna

to nasz Lokkuś

nasza Grafinka

i cała nieświęta trójca

piękności masz

Napisane przez antonina_bielska

o 13 zaczęła się planowo sterylka Tercji, jeszcze po mnie nie dzwonili, jak do 18 nie zadzwonią, to ja zadzwonię, bo się martwię

Napisane przez Vivienne

To widzę, że jesteśmy w tej samej sytuacji... Ja też czekam z niecierpliwością na telefon...
Ok, jadę!!!!!!!!!!

jaki zabiegowy dzień mamy na wątku

[antonina_bielska]

Ja też dostałam tel, czekam na taksowke
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Gosia X]

O Matko ale się dzieje, trzymam kciuki za wszystkie koty, psy, i inne dzikie węże.

Kotecki śliczne i proszę je wygłaskać

Trochę off top ale było o psach, a to Kleofasa brat z innej matki . Posprzątałam dom na glanc, skończyłam podłogę a mój psiak przyszedł z dworu cały w błocie (właściwie po pachy bo to Pekinek), ale jak to mówią kto ma pszczoły ten ma miód...

[Nimfa20]

Napisane przez witchwq

Hahaha, uwazaj, Kitka kiedys przegryzla opakowanie...

Napisane przez Gosia X

U mnie było podobnie. Kupiłam na wagę karmę i zostawiłam na stole w kuchni, poszłam się przebrać. Wracam a kot żuje karmę przez woreczek.

Cham nie raz przegryzł

[daktylek1987]

Napisane przez Suvia

hm, wydaje się spoko, nawet jakby godzina wyszła to byłoby akurat

dzięki


co kupujecie kotom na walentynki?

W godzinie powinnaś się zmieścić

Moje dostały PoN, a dzisiaj dodatkowo mleko dla kotów Klara (plus zabawki, wszystko razem przyszło). Musi im to wystarczyć i z okazji walentynek jak i poniedziałkowego Dnia Kota.

Napisane przez Suvia

PS. Jezu, czy tylko ja mam wrażenie, że się opiehdalam? Przyszedł szef w te walę w tynki, dał na dzień dobry milion czekoladek i głupi myśli, że my po tej dostawie cukru pracować będziemy

Ale Ci dobrze. Mnie zarzucili robotą (a tak miło mi się na forum pisało ).
I jakiś splot pechowych sytuacji.
Najpierw laptop odmówił chwilowo posłuszeństwa, potem skaner i drukarka (ale tu to chyba tylko serwis pomoże).
A na koniec przesłałam dokumenty z błędem. I to jeszcze do Niemiec. Zwykła pomyłka, wysłane mailem tylko dla zapoznania się, teraz poszło już dobrze oficjalnie pocztą (szczęście w nieszczęściu, że się połapałam na czas). A ja dopiero skończyłam. Strasznie zdekoncentrowana dzisiaj jestem.
Koty też padły, chyba coś z ciśnieniem

Napisane przez Suvia

Nie, dzięki Ostatni dzień pracy tutaj, wszystkie sprawy już wcześniej zamknięte, to poleniuchowałam

od marca będę miała do popołudnia pracę, a od popołudnia akcję podnoszenia kwalifikacji. I tak codziennie. Tak więc ja rypnę na ryj, a Felut na 100% mnie zapomni, bo ja będę w krk, a ona zostanie z facetem (moim, nie z Grubciem)

Ojej, ja to bym się zatęskniła. Daleko do niej będziesz miała?

Grubcio pyta dlaczego nie przeprowadzisz Feli ze sobą do Krk?

[Nimfa20]

Napisane przez Suvia

PS. Jezu, czy tylko ja mam wrażenie, że się opiehdalam? Przyszedł szef w te walę w tynki, dał na dzień dobry milion czekoladek i głupi myśli, że my po tej dostawie cukru pracować będziemy

(Ty przynajmniej dostałaś coś słodkiego, bo ja od szefa to tylko dodatkową robotę- od 5.00 do 16 :/ )

[monika_sonia]

Hau hau jedzie do domu, ciekawe jak koty zareagują na prezent .

[antonina_bielska]

uff (piszę jedną ręką), dała sobie zdjac opatrunek po wenflonie, lezy na moich kolanach i "ugniata" non stop sweter. Ale lepsze to, niz pijane lazenie po pokoju. Ma tez fazy strzelania ogonem oraz calowania mnie i mruczenia za wszelka cene i rozkopywania kubraka też