Rozstanie z facetem XXX

[Malla]

Napisane przez Aileeen

Zazdroszczę pracy, w której można słuchać muzyki

A takiej, w której trzeba robić nieodpłatnie nadgodziny o świcie i w nocy, a jak ktoś do Ciebie zadzwoni w święto, to masz wszystko rzucać i się tym zajmować, także?
Coś za coś

[mandragona]

Miałam dzisiaj dzień małego załamania ... nadal mam. Zdecydowałam jednak,że nie wyślę napisanego listu i nie chcę z nim nadal kontaktu. Pocierpię sobie sama w tym wszystkim

[201610170910]

Cały dzień żyłam jakąś głupią nadzieją, że on się odezwie

Aż mi siebie żal

[mandragona]

Ja wiedziałam,że mój eks się nie odezwie ...
Nie liczę nawet na to ...

[ciezko_jest_lekko_zyc]

Napisane przez mandragona

Ja wiedziałam,że mój eks się nie odezwie ...
Nie liczę nawet na to ...

i kiedyś mu za to podziękujesz

[mandragona]

Sama sobie też dziękuję, że jednak opanowałam się i nie próbowałam odezwać. Wmawiam sobie i mówię,że on to skończył, więc ma na własne życzenie "spokój".

[dzolin]

Ale się fb napala na walentynki kogo się nie spyta - walentynki to dno! więc kto to nakręca???

[Malla]

Napisane przez dzolin

Ale się fb napala na walentynki kogo się nie spyta - walentynki to dno! więc kto to nakręca???

Każda reakcja to nakręcanie interesu

Przypomniało sobie dziś o mnie 3 eksów, ale to nic zobowiązującego.

[kaylla]

A do mnie odezwał się wieczorem kolega mojego eksa, chciał mnie wyciągnąć jutro na jakąś imprezę walentynkową, ale że mam już inne plany, to umówiliśmy się za tydzień na piwo/drinka. Chyba mi odbiło:P

[ciezko_jest_lekko_zyc]

Napisane przez kaylla

A do mnie odezwał się wieczorem kolega mojego eksa, chciał mnie wyciągnąć jutro na jakąś imprezę walentynkową, ale że mam już inne plany, to umówiliśmy się za tydzień na piwo/drinka. Chyba mi odbiło:P

eee tam, fajnie nie ma co siedzieć samotnie, nudzić się i załamywać

[Hopefull]

A do mnie dzis eks tez sie nie odezwal i dobrze, ja dzis cwiczylam i tym poprawilam humor, a pozniej wypad ze znajomymi na piwko.
Za to powiem wam, ze kilka dni wstecz on zaczal pisac do mnie i wypytywac czy kogos mam... a jak przestalam odpisywac to jeszcze dostalam wiadomosc z pretensjami nastepnego dnia ehh czy ktos to umie zinterpretować? :/

[scholastyka1]

Hopefull, a zerwał tak "po prostu" czy dla innej?
"Mój" zerwał dla innej. i to najbardziej boli.
ja sie odciełam zupełnie, wyprowadziłam z miasta, w którym zamieszkałam "dla niego". Wie, ze bardzo mnie skrzywdził, wziął całą wine na siebie. Chciał żebysmy zostali za jakis czas znajomymi i ma nadzieje ze mu wybaczę o_O. Dlatego chyba sie nie odzywa bo nie chce mnie "ranic"
Aaaa bo zapomnialam dodac...bylismy razem 6 lat, pierwszy powazny zwiazek obojga i od poczatku deklaracje: bede Cie kochal juz zawsze, jestes miloscia mojego zycia itd
Już nie wierzę w taką miłość. Nie ma czegoś takiego jak dwie połówki, miłość po grób itp.
Prawdziwa miłość to może być co najwyżej rodzicielska albo do samego siebie ;p

[Alexi_]

Walentynki sie skończyły i mój dobry humor także
Wiecie lepiej trzymałam sie przed tym jego niby troskliwym telefonem, teraz prawie codziennie mam doła i ogromną chęc odezwania się, wczesniej hamowała mnie swiadomosc ze powie mi, ze juz nawet nie chce ze mna kontaku, ze nie chce mnie widziec dlatego sie powstrzymywalam bo wiedzialam ze takich slow bym nie przezyla, teraz wiem, ze bym tego nie uslyszala i tym bardziej ciezko odsunąc telefon.
Obecnie mam ochote wyslac mu smsa...napisac tylko, ze jest smiesznym tchorzem...Nie potrafi normalnie szczerze zadzwonic tylko pod jakimis głupimi pretekstami...widac według niego na nic więcej nie zasługuje

[durnababa]

Alexi_
nie wkręcaj sobie czegoś, czego nie ma. Zadzwonił wtedy pewnie, żeby przypomnieć o sobie albo podbudować ego, że przeżywasz. Gdyby chciał tego kontaktu, to on by był. Facetów możecie różnie tłumaczyć i ja zresztą też, ale prawda jest taka, że jeśli są zainteresowani, to się odzywają. Jak chcą rozmawiać, to rozmawiają, jak chcą kontaktu to do niego dążą.
Cała reszta to to, co sobie same wmówimy.
Niepotrzebnie zaczęłaś rozmyślać nad tym telefonem i nadawac mu inne sensy, teraz jest trudniej wrócić do rzeczywistości, ale im szybciej zdasz sobie z tego, co mowię sprawę, tym prędzej Ci się polepszy

[CheriCheriLady2]

Po 22 wczoraj koleżanka spytała się mnie,czy mam dobry humor.Odpisałam,że taki sobie.A ona:aha ok to nie wysyłam.Tyle mi wystarczyło,reszty się domyśliłam...Ukochana byłego wstawiła zdjęcie z nim.Co jeszcze mnie zdziwi,może ich zaręczyny,dziecko?chciała bym być już obojętna...

[Hopefull]

scholastyka1
Zerwal poltora roku temu, ale nie dla innej. Nie znalazl dotad innej. Tez bylismy prawie 6 lat razem zaczelo sie cos psuc. Nie mielismy kontaktu przez pol roku, za to w zeszle wakacje sie odnowil wrecz zabardzo i on sam nie wiedzial czegi chce. Raz chcial powrotu raz nie i w grudniu powiedzialam basta, urwalam kontakt. Mialam dosc hustawki emocjonalnej. Ja urwalam, za to on o sobie przypomina i to ostatnio azzabardzo. Ale to tylko smsy i tel ktorych nie odbieram. Nic wiecej za tym nie idzie. Moze to syndrom zamykanej furtki

[pati949414]

Nie mam pojęcia dlaczego Twój numer jeszcze jest w moim telefonie....

[KuQ]

Kochane, potrzebuję obiektywnego spojrzenia na sprawę...
Nie robię sobie oczywiście żadnych nadziei, właściwie po trzech miesiącach zaczynam nawet dochodzić do siebie. Eks nie odzywa się już wcale, ale...
Mam wrażenie, że śledzi mnie na fb
Już tłumaczę. EKS korzysta z aplikacji fb na telefonie, powiadomienia przychodzą mu w postaci sms.a. Kiedyś mieliśmy siebie w "ulubionych" czy jak tam to nazwać, czyli że kiedy on wstawił jakieś zdjęcie czy link, przychodziło mi to jako powiadomienie i na odwrót, kiedy ja coś wstawiłam, jemu też. Ja już usunęłam to, nie chciałam widzieć co on wstawia... Ale w sobotę zauważyłam dziwną rzecz. Mianowicie obok jego nazwiska na czacie cały czas był tylko telefonik. A kiedy wstawiłam filmik, natychmiast zrobił się dostępny. Wtedy wzięłam to za przypadek...
Ale wczoraj chciałam być wredna i wstawiłam na fb coś, co wskazuje, jak dobrze bawiłam się w Walentynki bez niego... Też był tylko telefonik, ale nie minęła chwila a zrobił się dostępny, poczym szybko się wylogował.
Może sobie wkręcam? Czy Wam też to wygląda, jakby wchodził tylko po to, żeby zobaczyć, co wstawiłam?
Nie kpijcie tylko Niektóre dziewczyny pewnie pamiętają moją historię, eks odszedł przez powołanie kapłańskie, dlatego ciągle mam wrażenie, że on mnie nadal kocha.

[prawniczka999]

A ja dziś mam doła. Jak wczoraj było w miarę ok tak dziś chodzę od rana smutna i zła jak osa.
Zrozumiałam, że on nie chce ze mną kontaktu. Wczoraj tak wyjątkowy dzień a on się nie odezwał, boli bardzo boli bo liczyłam na jakikolwiek kontakt


Wiem, że nie ma nikogo. Wczoraj pewnie pił z kolegami albo siedział w domu. Czy naprawdę to jest lepsze ode mnie? Dziewczyny układało nam się idealnie, zero kłótni, nic. I nagle on stwierdził, że musi wszystko przemyśleć, że to nie ma przyszłości..
Zrobiłam błąd życia. Byłam dobra, wyrozumiała, mógł robić, co chce. Ufałam mu. Myślałam,że jak będę taka wyrozumiała, kochająca to będziemy szczęśliwi i byliśmy. Zawsze mi powtarzał, że jest mu ze mną wspaniale i co? Jak gotowałam, troszczyłam się, odwoziłam jak się napił. Teraz pozostaje nadzieja, że kolejna nie będzie tak dobra i będzie miał porównanie..

Podobno teraz pije codziennie. Może z żalu, tęsknoty? Wątpię.. Nawet gdyby zatęsknił to w życiu by się nie odezwał, wówczas przyznałby się do błędu a ma taki charakter,że tego nie zrobi.

Zatem czuje się beznadziejnie, towarzystwo innych mężczyzn mnie irytuje bo chce tylko jego ! A już mija 3 tydzień od rozstania..

[durnababa]

Napisane przez KuQ

Kochane, potrzebuję obiektywnego spojrzenia na sprawę...
Nie robię sobie oczywiście żadnych nadziei, właściwie po trzech miesiącach zaczynam nawet dochodzić do siebie. Eks nie odzywa się już wcale, ale...
Mam wrażenie, że śledzi mnie na fb
Już tłumaczę. EKS korzysta z aplikacji fb na telefonie, powiadomienia przychodzą mu w postaci sms.a. Kiedyś mieliśmy siebie w "ulubionych" czy jak tam to nazwać, czyli że kiedy on wstawił jakieś zdjęcie czy link, przychodziło mi to jako powiadomienie i na odwrót, kiedy ja coś wstawiłam, jemu też. Ja już usunęłam to, nie chciałam widzieć co on wstawia... Ale w sobotę zauważyłam dziwną rzecz. Mianowicie obok jego nazwiska na czacie cały czas był tylko telefonik. A kiedy wstawiłam filmik, natychmiast zrobił się dostępny. Wtedy wzięłam to za przypadek...
Ale wczoraj chciałam być wredna i wstawiłam na fb coś, co wskazuje, jak dobrze bawiłam się w Walentynki bez niego... Też był tylko telefonik, ale nie minęła chwila a zrobił się dostępny, poczym szybko się wylogował.
Może sobie wkręcam? Czy Wam też to wygląda, jakby wchodził tylko po to, żeby zobaczyć, co wstawiłam?
Nie kpijcie tylko Niektóre dziewczyny pewnie pamiętają moją historię, eks odszedł przez powołanie kapłańskie, dlatego ciągle mam wrażenie, że on mnie nadal kocha.

wkręcasz sobie
Dla swojego dobra, przestań

[Malla]

Napisane przez KuQ

Może sobie wkręcam? Czy Wam też to wygląda, jakby wchodził tylko po to, żeby zobaczyć, co wstawiłam?

Myślę, że loguje się z powodu otrzymywania powiadomień. Nie zmienia to jednak Waszej sytuacji.

[KuQ]

Zimna woda, oj tak. Ale co nie zabije, to wzmocni

[kawa_o]

co eks mi wczoraj napisał...mógł juz sobie darować i to jeszcze w walentynki,teraz chce mi sie płakać znowu...
do tego mam chyba grypę

[KuQ]

Napisane przez prawniczka999

A ja dziś mam doła. Jak wczoraj było w miarę ok tak dziś chodzę od rana smutna i zła jak osa.
Zrozumiałam, że on nie chce ze mną kontaktu. Wczoraj tak wyjątkowy dzień a on się nie odezwał, boli bardzo boli bo liczyłam na jakikolwiek kontakt


Wiem, że nie ma nikogo. Wczoraj pewnie pił z kolegami albo siedział w domu. Czy naprawdę to jest lepsze ode mnie? Dziewczyny układało nam się idealnie, zero kłótni, nic. I nagle on stwierdził, że musi wszystko przemyśleć, że to nie ma przyszłości..
Zrobiłam błąd życia. Byłam dobra, wyrozumiała, mógł robić, co chce. Ufałam mu. Myślałam,że jak będę taka wyrozumiała, kochająca to będziemy szczęśliwi i byliśmy. Zawsze mi powtarzał, że jest mu ze mną wspaniale i co? Jak gotowałam, troszczyłam się, odwoziłam jak się napił. Teraz pozostaje nadzieja, że kolejna nie będzie tak dobra i będzie miał porównanie..

Podobno teraz pije codziennie. Może z żalu, tęsknoty? Wątpię.. Nawet gdyby zatęsknił to w życiu by się nie odezwał, wówczas przyznałby się do błędu a ma taki charakter,że tego nie zrobi.

Zatem czuje się beznadziejnie, towarzystwo innych mężczyzn mnie irytuje bo chce tylko jego ! A już mija 3 tydzień od rozstania..

W trzecim tygodniu od rozstania to ja jeszcze miałam myśli samobójcze.
Przedwczoraj jednak minęły 3 miesiące i, jak widać, nadal żyję.
Jak to było napisane w Małym Księciu: Człowiek się zawsze w końcu pocieszy.

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Napisane przez kawa_o

co eks mi wczoraj napisał...mógł juz sobie darować i to jeszcze w walentynki,teraz chce mi sie płakać znowu...
do tego mam chyba grypę

Ja też jestem chora Co takiego Ci napisał?

[kawa_o]

ja mu odpisałam,ze nie musi sie mną przejmować,a on, że nie stane mu się z dnia na dzień obca i ,ze sie martwi o mnie, że duzo nas łączyło i chce,żeby mi sie układało...po co mi to teraz gada...
jak zrywał to pisał,ze stałam się dla niego obca i sie czuje obco w tym związku,a teraz udaje przyjaciela...

[prawniczka999]

Napisane przez KuQ

W trzecim tygodniu od rozstania to ja jeszcze miałam myśli samobójcze.
Przedwczoraj jednak minęły 3 miesiące i, jak widać, nadal żyję.
Jak to było napisane w Małym Księciu: Człowiek się zawsze w końcu pocieszy.

Piękne słowa..
Ale tak jak napisałam wcześniej, dziś to chyba wariuję. Tęsknie za nim coraz bardziej a czas miał leczyć rany !
Dlaczego im tak łatwo wszystko przychodzi? Czy oni nie tęsknią? Cyz faktycznie potrafią zapomnieć z dnia na dzień? Zazdroszczę..
Bo ja od 3 tyg co moment spoglądam na telefon z nadzieją, że bedzie od niego sms: Brakuje mi Ciebie..

Byłabym najszczęśliwszą osobą na świecie ! Ale nawet gdyby zatęsknił nie przyzna się do tego, korona by mu z głowy spadła..

[Lanari]

Napisane przez kawa_o

co eks mi wczoraj napisał...mógł juz sobie darować i to jeszcze w walentynki,teraz chce mi sie płakać znowu...
do tego mam chyba grypę

Zdrówka



Ja mam dzisiaj humor w miare dobry No idealnie nie jest ale to nie ma nic wspólnego z exem. Na niego już mam wywalone Ciesze się, że się wczoraj nie odezwał... Chociaż z dugiej strony troche szkoda, bo mogłabym mu napisać żeby się wypchał Niech wie, ża mam go już gdzieś

prawniczka666 ja w 3 tygodniu byłam kupką nieszczęścia, a teraz ex nic dla mnie nie znaczy. Nie wróciłabym do niego nawet jakby błagał na kolanach z róża w zębach Daj sobie jeszcze troche czasu! Tobie też przejdzie

[KuQ]

Ja też uważam, że czas jest największym sprzymierzeńcem porzuconej kobiety

[kawa_o]

Napisane przez Lanari

Zdrówka



Ja mam dzisiaj humor w miare dobry No idealnie nie jest ale to nie ma nic wspólnego z exem. Na niego już mam wywalone Ciesze się, że się wczoraj nie odezwał... Chociaż z dugiej strony troche szkoda, bo mogłabym mu napisać żeby się wypchał Niech wie, ża mam go już gdzieś

dziękujęmam nadzieje,ze wyzdrowieje,bo nie moge zrezygnować z pracy,potrzebuje pieniędzy.
mam nadzieje,ze tez za jakis czas bede mieć eksa gdzieś. w sumie to mam ochote mu wygarnąć wszystko,ale bez sensu sie ośmieszać

[Lenka_1993]

A ja mam dziś świetny humorek, opłacało się wczoraj wypić.
I tak jak Lanari, mam gdzieś exa.