Dieta plaż południowych - Kto ze mną?

[magi81]

Oreganko, dziękuję za wyjaśnienia i wskazówki . Myślę, że kawałek białego sera zjedzony na kolacje będzie ok.

[oreganka]

Napisane przez magi81

Oreganko, dziękuję za wyjaśnienia i wskazówki . Myślę, że kawałek białego sera zjedzony na kolacje będzie ok.

yes :tak:

[dodek89]

A ja po szkoleeee, i jak zwykle ... mam wątpliwości

Za dużo orzechów ziemnych i słonecznika nie wolno bo zawierają dużo tłuszczy roślinnych, prawda?

Czyli jak bede jadla codziennie po 300 g orzeszków to ... nici z odchudzania?! Ehhh, one są uzależniająceeee ! No ale z drugiej strony, napenwo lepiej sięgnąć po słonecznik, czy orzeszki niż po chipsy (pocieszam się hehe)

Jak wam idzie?

[koorak]

Ja jadłam dużo za dużo orzeszków a mimo to schudłam. Tylko najlepiej nie jedz tych solonych tylko zwykłe w łupinkach te przynajmniej mają mniej konserwantów i je się je wolniej bo trzeba łupać

[zyta999]

no ja jutro znowu zaczynam, tyle zeee w sobote mam wesele :O a co do orzeszkow to ja mialam okresloną ilosc ich np pistacji 30 na dzień itd, gdzies to widzialam ile mozna jakich, moge wklic jak ktos vchce? a co do tyego czy po tym sie bedzie chudnac czy nie to zalezy od wagi wyjsciowej i od reakcji organizmu bardziej, jedni jedza duuzo na niej i to niedozwolonych a mimo to chudną z niewiedzy nawet a inni malutko trzyamjac sie wszystkiego nic nie chudna, ja wage mialam no sie wyfdaje 61 kg malo moze bo mam 176 ale przez pierwszy tydzien schudlam juz 2 kg a potem rucilam sie na jedzenie i znow 61 haha ale juz zaczynam znow juz juttroo, bylam z tatusiem juz na zakupkach i bedzie ladnie ) chyba;P

[kaszellek]

apropo ilości orzeszków i podobnych ziarenek wklejałam kilka (dosłownie) postów wyżej... jest na poprzedniej stronie chyba

teoretycznie za dużo nie można-praktycznie- to twoja decyzja, ale może to zahamować chudnięcie

[monka23]

Oreganka chodzilo mi o jakis lajtowy przepis na bigos nie musisz chyba robic z tlustego miecha moze jakis kurczak kapusta kiszona troche przecieru .Nie pamietam gdzie widzialam ten przepisale byl na sb.A co do kluskow slaskich wiem jak sie robia haha tak napisalam ze fajnie bylo by je zjesc ale w sb nie dozwolone i o tym wiem. Jak znajde z tym bigosem to przesle wystarczy zmodyfikowac z deka i bedzie lajtowa potrawa haha chyba

Dodek kluski slaskie napisalam ze byly by gites ale nie beda bo nie wolno haha.Jak ktos stworzy przepis magiczny na n ie na plaze sb to ci podam haha ale nie zyjmy nadziejami

A ja wlasnie wszamalam stek soczysty krwisty brokuly rozmemlane i pomidorek i pekammmm .Sniadanie jajecznica,Chcialam serki kupic i maslanke ale w sklepie nie bylo a dostawa dzis wieczorem .

Oj zgrzeszylam red bulami hah ale zyc bez nich niemoge klapki na oczy i kimono.

[oreganka]

a no wiadomo można modyfikowac przepisy, ale bigos to tyle roboty, u mnie robi go czasem mama lub babcia i wtedy lepiej nie wnikać co tam jest w środku....
a kluch nie lubię o dziwo, na niedzielny obiad zawsze są i wszyscy się dziwią że ich nie jem, no cóż za to inne b. niezdrowe rzeczy uwielbiam...hehh
a podobno są jakieś redbule sugar free, prawda to?
u mnie gites, wszystko w normach
3 dzionek za mną

[monka23]

Oreganka no nie wiem ile roboty z bigosem bo jeszcze nie robila haha ale mam przepisik i wklejam go moze ktos skorzysta Dawaj te kluchy haha Tak tak red bulle sa sugar free ale zaras mi ktos powie ze nieodpowiednie substancje sa czy cus ale nic nie poradze jak nie dziecko z rana budzi to musze red bulla wypic zeby mu oczu nie karmic kaszka ale zeby do buzi trafic


BIGOS
1 kg kapusty kiszonej, ok. 0,5 kg chudego miesa ( piers z kurczaka, chuda
wieprzowina), 30 dag wedliny (szynki) z drobiu, 2 duze cebule, 25 dag
pieczarek, przyprawy, przecier pomidorowy, kilka suszonych grzybów. Troche
pracochlonne, ale warto!!!!!!!!


- W duzym garnku gotujemy kapuste kiszona-( dodaj 2 liscie laurowe, 3-4 kulki
ziela angielskiego, 7- 8 kulek pieprzu, polamane grzyby suszone, soli)-
gotujemy ok. 1,5 godz.
- Mieso kroimy w kostke, dzielimy na 2 czesci, jedna z nich gotujemy w osolonej
wodzie, druga pózniej usmazymy na patelni.
- Na patelni smazymy pokrojona w kostke cebule- na oliwie ( mala ilosc),
dodajemy „druga „ czesc miesa- chwile smazymy, po 5 minutach dodajemy kielbase (szynke) pokrojona w kostke i obrane i pokrojone pieczarki- (dodaj troche wody, zeby nie przywieralo, pamietaj, pieczarki maja w sobie duzo wody).
- Wszystko dusimy do miekkosci miesa- okolo 20 minut
- Nastepnie wrzucamy do kapusty- usmazone dodatki + ugotowane mieso.
Gotujemy az woda niemal w pelni odparuje, nastepnie dodajemy przecier
pomidorowy, doprawiamy do smaku( papryka sypka, pieprz mielony, sól, wegeta)
Pamietajcie- Bigos im starszy, tym smaczniejszy J))) Mozna go tez zamrozic,
zapewniam, starczy na dlugo, jest PYSZNY. SMACZNEGO

Nie probowalam jeszcze

[kaszellek]

monka to może jedz śniadanie rano zamiast red bulla popijać :P:P
a bigosik na pewno pyszny wyjdzie.. ech ja się przymierzam do leczo jak trochę czasu będzie, na razie rządzą kurczaki na obiad..
jeny.. zostało mi jeszcze tyle z tej historii wychowania.. a egzamin- jutro :/

[monka23]

kaszellek rano nie mam jak jesc hehe dluga historia e tam hehe moze za jakis mich jak sie wszystko ulozy tak jak ma to sniadanka beda


Tak sobie mysle ze ja chyba nie schudne na tej diecie bo juz od kilku miechow nie jem chleba ryzu maki i tak mi waga stoi.

[nineczka]

monka, jak to? A przestrzegasz diety uczciwie? Nie to, zebym ja przestrzegala..ale tak pytam z ciekawosci, ze skoro nie jesz tych produktow a waga stoi to troche dziwne.

[dodek89]

A ja ? A ja zaczełam się obawiać efektu jojo ... bo teraz jem nikłe ilości i w dodatku przewazaja orzeszki ziemnne ... boje sie ze jak juz osiagne ta moja wage, to rzuce sie na jedzenie ... i nici z diety beda

No i co do orzeszków, to wcinam tylko te w łupinkach

[AfroJAzz]

Drogie Wizazanki, zglaszam sie jako kolejna zaczynajaca diete! od jutra-dzis czytam do bolu, drukuje liste co moge jesc a czego nie.
Jutro start....

[monka23]

Nineczka no przestrzegam ale mi sie wydaje ze organizm sie przyzwyczail bo zaniam zaczelam diete to juz tych rzeczy nie jadlam .No nic potem sie zwaze zalezy mi na paru kilo takze nie dramatyzuje a dietka jest super bo cere mam teraz normalna Nawet przed okresem jak narazie nic mi nie wyskakuje wiec jest gites haha.

Ja wszamalam leczo i chyba bogos zrobie

Dodek a ty ocipialas co ty same orzechy jesz? nie przesadzaj jest pelno mozliwosci .Powiedz mamie niech ci leczo zrobi a reszte zamrozisz Mozesz z miesem jest daj kurczaka albo cielecinke nie wiem .Kurczaka mozez jesc .Z salatkami .Ryby.Zrob sobie szpinak z jogurtem z czosnkiem i oliwa z oliwek z chilli Nie przesadzaj z jogurtem haha.Albo male cukinie pokroj an plasterki podsmaz na oliwie zalej jogurtem z czosnkiem a to zalej oliwa z chilii tez mniam haha Tylko nie pamietam jaka porcja jogurtu na dzien moze byc I dobrze mowisz wytrzymasz tydz a potem taki glod i chcica na cos cie chyci ze nie wytrzymas zi bedziesz nam tu jeczec a my cie zbijemy haha Bierz do tej szkoly serek wiejski ogorka , pomidora Nikt sie smiac nie bedzie bo jezeli widac ze potrzebujesz schudnac to bedzie to na twoj plus ze zaczynasz dbac o siebie O ile wiem to wakacje sie zaczynaja za 2 lub 3 tyg?

[kaszellek]

poza tym trzeba pamiętać, że dieta dietą, ale ma być zdrowo tak, żeby z orzechami nie przeholować, podstawą tej diety mają być białka, zdrowe tłuszcze, warzywa- orzeszki to dodatek można sobie nieźle rozstroić organizm jedząc mało i mało różnorodnie... i wtedy nie tylko jojo będzie, ale też i inne problemy

a apropo problemów- czekałam dziś na egzamin, strasznie długo, jeszcze nie dość, że stres przedegzaminowy to doszło, że już byłam pewna że spóźnię się do teatru, do pracy i mi to humor psuło i z tego wszystkiego poszłam z przyjaciółką do sklepu, kupiłam gorzką czekoladę (tylko niestety nie normalną, a jakąś light, słodzoną czymś tam dziwnym) i zjadłam ją.. ee.. całą z jej lekką pomocą a teraz mi brzusio skręca.. :/ blecchh.... bardzo, bardzo głupia decyzja, kopa w tyłek za karę chociaż największą karą jest to jak się teraz czuję chyba.. już nigdy pseudo-czekoladowego świństwa nie kupię

[dodek89]

Buuu, hyba lepiej bedzie jak zaczne cwiczyc a nie sie dietowac ... boczki mi zejda ... brzusio ... a dieta to nie dla mnie ... nie chce miec efektu jojo ... i 5 kg wiecej tyle tylko ze, nie mam mobilizacji do cwiczen, i systematycznosci tez mi brak

[kaszellek]

dodek, a może mobilizacji nie ma bo tak naprawdę nie potrzebujesz dietki... może wystarczy jeść zdrowo i racjonalnienie jeść słodyczy- wiesz, ja uważam, że nie ma sensu się katować, jeśli czujesz, że to nie to, to może po prostu poczekaj.. może z czasem podejmiesz tę decyzję jeszcze raz, a dieta nie będzie dla Ciebie męczarnią.. mówię to z własnego przykładu- zaczynałam ze sto razy- że nie jem słodyczy, że jem mniej, że nie łączę białek i węgli, sb też zaczęłam.. i dopiero teraz, to jets pierwszy raz kiedy udaje mi się być na diecie dłużej niż 5-7dni
będziesz miała wakacje, trochę ruchu, rower, rolki, nawet spacery- to na pewno pomoże na figurę.. możesz poprzeglądać inne wątki na forum, wiele dziewczyny piszą o zdrowym, racjonalnym odżywianiu, które też przyczynia się do chudnięcia, a nie ma tak ostro sprecyzowanych zasad jak SB
ja tam trzymam mocno kciuki za Ciebie

[monka23]

Dodek jak sie sama za siebie nie wezmiesz to nikt sie nie wezmie A moze zapisz sie na areobik w grupie zawsze ranizje moze jakas silka i jak mowi kaszellek zdrowe jedzono i bedzie gites Czasem mozesz sobie pozwolic na cos grzesznego haha ale bez przesady .Napewno ci sie uda tylko uwierz ze potrafisz nie daj sie malemu glodowi albo glodowi zachciankowemu ktory steruje toba i czuje ze potem czujesz sie zle

Kaszellek

Ja zgrzeszylam dzis lyzka sosu czsnkowego i lyzka sosu paprykowego haha.

[dodek89]

Dziękuję Wam dziewczyny, jesteście kochane zastanowie sie nad tym wszystkim, przemysle ... i postanowie cos zadzialac

Tak jak wczesniej pisalam, to moj problem tkwi w moich bpoczkach i brzuchu, ale do tego mozna dojsc forma cwiczen. Postaram sie zmobilizowac Dzięki Wam

Oczywiscie wątku narazie nie opuszczam bede was wspierac duchem

P.S. Monkuś, taki grzech to nie grzech xD hehe

[monka23]

Dodek nie poddawaj sie nie masz co przemyslac Wiem ze najgorsze jest zaczac ja czasem potrzebuje 1 miech zeby wkrecic sie w dietke A ta dietak serio nie jest zla Masz tyle mozlisowci rano jajka Sadzone posypane wegeta -pyszne ale nie przesadz z nia.Jajaecznica na rozne spospby jajako gotowane plus ser pomiod daSZ RADE Obiad kurczak -bigos , cielcina plus wazywka , kurczak plus wazywka, rybki .Chcesz byc chudsza to czemu sobie to utrudniasz , w tej diecie jest ograniczsz spozycie chleba ryzu przez tylko 2 tyg, a potem mozsz jesc oczywiscie w okreslonej ilosci jesc i inny rodzaj , ale zawsze to urozmaicenie.3 etap jesz wiecej.Wiem ze jest trudno sie odchudzac sama wiem trwalo to 9 miechow i dalej trwa Chcem miec 3 dzieci to musze chudnac za kazdym razem na minimum zeby mi sie tluszcz nie nazbieral.A wyobraz sobie plus te kilo co masz i plus kilo ciazoawe .Wazne jest to zebys sie badzo zaj....cie czuje sie w swoim ciela .Ale pisza na tym watku nic z tego nie wynika czujesz sie zle wiec zrob cos z tym czemy masz byc gorsza da 1 miliona klijetek ktorym sie to udaje Nie mowie o klijetkach krore sa ponizej normy i maja anoreksje .Uwierz w siebie mozecie to osiagnac cos do czego sie dorzy zeby czus sie dorze sexy.Zeby cialo ktore pokazecoie nago nie bedziecie sie wstydzic.Ja dalej sie staram bo nie jest to co bym ciala bo to tu tluszcz to tam
Dodek wyobraz sobie ze mieszkam nad sklepen jak narazie gdzie mozesz miec PIZZE CHIKEN KEBAB DONER KEBAB CHIKEN SCHANDWICH ,FRYTKI i rozne duperele itd ale sie powstrzymuje Wiesz o co chodzi? O CELLL. ktory nas zadowoli gdzie spojrzymy w lustro i poczujemy sie pewni zeby swoje cialo pokazac Ze jak sia de nie wyleje mi sie tluszczA wylewal jak siadalam a tera? NIE wylewa.Badz silna zrob cos dla siebei A jak widzisz laski ktore jedza hamburgera niech cie to nie doluje bo tez sobie na to pozwolisz za jakis czas oczywiscie a jest tego granica .

[Monika=]]

Wiecie co ja Wam powiem - ja już od kilku lat chcę schudnac. Właśnie - chce... Szuflady zawalaja sie informacjami na temat zywienia, wszystko pieknie łądnie, ale nigdy nie udało mi sie wytrzymac w swoich postanowieniach dłuzej niz 3 dni..W tylu zeszytach pisalam moje postanowienia jadłospisy itp...juz nie mam siły Mam juz dosc tej ciaglej swiadomosci, ze jestem gruba...Nie chce juz...Tak długo juz... Chce WRESZCIE schudnac. Wiem, jak to zrobic, ale chyba brakuje mi motywacji Mieszkam na wsi, tu nic sie nie dzieje, nie ma dokad wyjsc...Jedzenie przed komppem jest najgorsze, bo gdzie mam wyjsc, jak nie mam dokad...Wole juz neta. Zawsze jak zaczynalam diete to wieczorem wmawiałam sobie: od jutra, od nastepnego tygodnia...Jak byłam gdzies na zakupach mowilam sobie, ze kupie te spodnie jak schudne itp...Juz nie mam sily. Ale chce zawalczyc jeszcze raz. I to juz MUSI sie udac. Tyle lat ....
Mysle, ze ta dieta bedzie dla mnie odpowiednia.
Pomozecie mi?

[kaszellek]

Monika, a napisz cos więcej o sobie ile masz latek, co robisz, Twój wzrost, ile ważysz i ile chcesz osiągnąć
jasne, że pomożemy, po to jest ten wątek żeby się wspierać i pomagać, ale motywację trzeba znaleźć w sobie
a poza tym na początek poczytaj sobie na spokojnie o zasadach SB, przejrzyj wątek itp

[AfroJAzz]

dziewczeta, ja w zasadzie sie zastanawiam...jesli waze 55kg i mam 160 cm wzrostu, a chcialabym zrzucic jakies 3 kg - jak to zrobic? czy stosowac ta diete - dzis zaczelam - czy moze zadzialac jakos inaczej? bede wdzieczna za wszystkie rady i wskazowki...

[monka23]

Monika umiem sobie wyobrazic jak to jest Nie jeste z wioski ale mialam okazje przebywac to u babci albo kuzynki i jest tak jak mowisz Jak nie masz prawka to zamulka No niby ciezej jest nie ma gdzie isc co robic , ocipiec mozna.Nie masz motywacji jak wiekszosc z kobitek moze powoli proboj zacznij biegac pewnie masz tam fajne terenki A naprawde warto Zacznij powoli nie za duzo zeby cie to nie zniechecilo i powoli dawaj sobie wiekszego powera.I dietka .
Zycze powodzenia.

Kaszelek ja przejrzalam watek od samego poczatku przeczytalam ksiazke i miejwiecej wiem co i jak Czasem jakis grzeszek sie zdarzy albo sobie popuszcze bo akurat mam na to ochote Ale staram sie jesc zgodnie z ta dieta Wybralam taki sposob odzywiania A jake zleci pare kilo a zalezy mi tylko na paru wiec nie jst zle Duzo schudlam na innych dietach to taka to taka przeskakiwalam z tej na ta itd A sb jest dobra dietka na brzuch fakt czasem zejdzie ale niekiedy jak za duzo zjem to robi sie nie ladnieA zalezy mi na tym zeby zjechal mi totalnie brzuch nie zalznie ile zjem i co jednego dnia a on dalej bezie plaski.Mam 170 wzrostu nic nie robie dzidzie bawie haha niby pracuje szefuje tz-towi haha Moj cel to 50 kg .Kaszelek a twoj cel?


Afro mi sie wydaje ze mozesz poprostu ta diete potraktowac jakos sposob odzywiania czasem ajkeis grzeszki mozesz popelnic , w 2 fazie zeby za bardzo nie schudnac moze mozesz zwiekszyc ilosc chlebka? Zeby 2 faza polegala na utrzymaniu wagi a nie traceniu jej.Tylko musisz obserwowac wage zeby ci spowrotem nie skoczyla w gore ale stala wmiejscu.Macie inne rady?

[kaszellek]

hehe monka, pisałam do moniki z postu nade mną (4430 chyba ) bo ona chce zaczynac dopiero i tak jej napisałam, żeby się poorientowała w temacie, a to, że Ty tyle wiesz to już widzę i podziwiam
a mój cel.. hm, jak zaczynałam to miałam taki cel, żeby na 1 czerwca troszke zrzucić (bo urodzinki pewnej waznej osoby itp) a teraz się wciągnęłam i dietkuję dalej.. zwłaszcza, że na wakacje przez miesiąc będe z dzieciakami (nie moimi:P -kolonijnymi) nad morzem i chcę zadowolona z siebie się opalać itp.. wiem, że do 8 lipca (wtedy wyjeżdżam) nie schudnę niwiadomo ile, ale sama świadomość że robię coś dla siebie, no i to co do tej pory osiągnęłam bardzo dużo mi daja
a mam 166 wzrostu, na początku maja ważyłam 76 kg, na początku SB (15 maja) 74, teraz 70 i niecierpliwie czekam na 6 na początku jak liczyłam BMI to wychodzi na to, że moja prawidłowa waga powinna oscylować między 56-60 kg, więc do 60 dążę i dla samopoczucia i dla wyglądu, a ostatnio jak zaczęłam się interesować tym co jem, coraz bardziej dla zdrówka

[monka23]

Kaszellek haha ups Ja tam wiem tyle ile jem hehe

To zycze milej zabawy na koloni i sexownego bombowego cilka z ktorgo bedziesz zadowolona haha Malymi kroczkami i zlecisz z wagi napewno .

[elffee]

Napisane przez kaszellek

hehe monka, pisałam do moniki z postu nade mną (4430 chyba ) bo ona chce zaczynac dopiero i tak jej napisałam, żeby się poorientowała w temacie, a to, że Ty tyle wiesz to już widzę i podziwiam
a mój cel.. hm, jak zaczynałam to miałam taki cel, żeby na 1 czerwca troszke zrzucić (bo urodzinki pewnej waznej osoby itp) a teraz się wciągnęłam i dietkuję dalej.. zwłaszcza, że na wakacje przez miesiąc będe z dzieciakami (nie moimi:P -kolonijnymi) nad morzem i chcę zadowolona z siebie się opalać itp.. wiem, że do 8 lipca (wtedy wyjeżdżam) nie schudnę niwiadomo ile, ale sama świadomość że robię coś dla siebie, no i to co do tej pory osiągnęłam bardzo dużo mi daja
a mam 166 wzrostu, na początku maja ważyłam 76 kg, na początku SB (15 maja) 74, teraz 70 i niecierpliwie czekam na 6 na początku jak liczyłam BMI to wychodzi na to, że moja prawidłowa waga powinna oscylować między 56-60 kg, więc do 60 dążę i dla samopoczucia i dla wyglądu, a ostatnio jak zaczęłam się interesować tym co jem, coraz bardziej dla zdrówka

napisalas ze chcesz bardziej dla zdrowia itp. moja mama w sumie to nie stosowala twardo tej diety, ale zrezygnowala z pieczywa, kupuje czasem kilka kromek jakiegos pelnoziarnistego i czasem kromeczke zjada, w niedziele nie odmawia sobie np rosolu z makaronem... wiec diety scisle nie stosuje a i tak schudla... po prostu zmienila troche swoje nawyki zywieniowe. a wiadomo ze ciezej schudnac jak ktosma 50 lat niz ktos kto ma 20.

[oreganka]

Hej
no jak tam dziewczyny u was?
u mnie 6 dzień, grzeszków nie było

[magi81]

Napisane przez elffee

napisalas ze chcesz bardziej dla zdrowia itp. moja mama w sumie to nie stosowala twardo tej diety, ale zrezygnowala z pieczywa, kupuje czasem kilka kromek jakiegos pelnoziarnistego i czasem kromeczke zjada, w niedziele nie odmawia sobie np rosolu z makaronem... wiec diety scisle nie stosuje a i tak schudla... po prostu zmienila troche swoje nawyki zywieniowe. a wiadomo ze ciezej schudnac jak ktosma 50 lat niz ktos kto ma 20.

Dokładnie moja mam też zmieniła swoje nawyki żywieniowe. Poprostu zredukowała niektóre składniki
Ja się juz tak przyzwyczaiłam do tej diety, że do obiadu wręcz nie czuje już potrzeby aby wcinać ziemnaiki czy ryż. To samo z chlebem, kiedyś musiałam zjeść z 4 kromki aby się najeść. Teraz wystarcza mi 1, 2 kromki.
Dieta dietą ale uważam, że nie można przeginać i zmuszać się na siłę. Czasem wystarczą drobne zmiany (wszystko zależy od efektów jakie chcemy uzyskać). Zdrowy rozsądek trzeba zachować we wszystkim Człowiek potrzebuje wszystkich składników więc na dłuższą mete nie wolno ich całkowicie eliminować. Przcież nawet lody są od czasu do czasu wskazane dla zachowania zdrowia psychicznego i dobrego samopoccucia :P