O dzidzie sie staramy i na narodziny czekamy :) czesc X

[b a r b a r a]

Witamy w X części wątku staraczkowego

NASZE STARACZKI


89migotka , Kasia, starania od września 2012, 23 lata 9 cs
mysia1986, Marta, starania od sierpnia 2013 , 26 lat 7 cs
PannaMagda, Magda,starania od stycznia 2014 .25 lat . 1 cs.
yssmay , Basia, starania od czerwca 2012, lat 31, IVF z PGD marzec 2014.


MAMUSIE

CoffeeHeaven, Daria udało się w 4cs, tp.10 08,2014 , 25 lat chłopiec czy dziewczynka zawsze to kochana kruszynka ,
tasia02 , Natalia , udało sie w 3cs tp 04.08.2014 , 25 lat dziewczynka
zophiee. Aleksandra udało się w 2cs. tp 01.06.2014 , 29 lat. chłopiec.
Lila_27 , Ewelina, udało sie w 1cs . tp 13 04 2014, 27 lat chłopiec - 07.04.2014
arletka1313, Arleta, udało sie w 9 cs tp.24.03.2014 26 lat Lenka - 11.03.2014 , (Aniołek 27.04.2012-8 tydzien i 1.06.2013)
agabiwro, Agata, udało sie w 8 cs, tp.27.02.2014 32 lata,Jaśminka - 07.03.2014
Gianna M , Joanna ,udało sie w 1cs, tp.05.03.2014, lat 25 Natalka - 26.02.2014
Rossa1988, Marta udało się w 1cs, tp 05.03.2014, lat 25 , Adrianna - 20.02.2014
Mystiquee, Marta, udało sie w 3cs , tp- 8.02.2014 lat 25. Krzyś - 05.02.2014 i Jaś 04.12.2012
Kamildiana , udało sie w 9cs, tp- 21.01,2014 21 lat Natalia - 25,01,2014 ,
Ziajka Magda ,, udało się w 3 cyklu , tp. 23.01.2014 27 lat Kubuś - 17,01,2014
_Kluska_ Marzena, udało sie w , 9cs, tp- 06.01.2014, 29 lat Hania - 23,12,2013
iza243, Izabela,udało sie w 9 cs. tp-26.12.2013, 26 lat,Dominik - 30,12,2013 (Aniołek 25.04.2012)
b a r b a r a, Barbara, udalo sie w 7 cs tp- 15.08.2013 28 lat Wanessa - 16.08.2013 i Wiktoria - 09.11.2005 (aniołek lipiec 2008)
RudaEwcia25, Ewa udało sie w 1cs tp- 10.03.2013 25 lat - Kostuś 13,03,2013










Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Więc któregoś dnia zapytało Boga:

- Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne?

- Spomiędzy wielu aniołów wybiorę jednego dla ciebie.
On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą.

- Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym?

- Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia.
I będziesz czuł jego anielską miłość i będziesz szczęśliwy.

- A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie?

- Twój anioł powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielką cierpliwością i troską będzie uczył Cię mówić.

- A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą?

- Twój anioł złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić.

- Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni?

- Twój anioł będzie cię chronić, nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem.

- Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział.

- Twój anioł będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie.

W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało:

- O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego anioła.

- Imię twojego anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał:
"MAMUSIU"
_________________

[arletka1313]

ło kolejna część!!!
i wreszcie pierwsza

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

brawo basiu!

[PannaMagda]

Witam sie i tu

[iza243]

Witam

[Ziajka]

Melduję się tu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[b a r b a r a]

Napisane przez arletka1313

ło kolejna część!!!
i wreszcie pierwsza

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

brawo basiu!

dziekuje

[mysia1986]

No to jestem i ja

[b a r b a r a]

Kluska soczki za zdrowie Wszystkiego naj

Ewciu niestety czasami mi tylko pomoze

Misti jestesmy z Toba . Moge Cie tylko przytulic bo decyzje musisz podjac sama

Arletko takie przytulanki moga powodowac porodzik ( mi to przyspieszyło ) ja bym nie ryzykowala na Twoim miejscu

Rossa jak wizyta ??

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

kobitki zdazylam zalozyc watek i mi telefon padl . jestem juz w domu ale lece sie myc bo marze o tym. Poloze tylko Vanesse i chlup do wody

[Kamildiana]

Jestem i ja i wkoncu udalo mi sie ujac moja silaczke

[Rossa1988]

dziewczyny dzięki za dobre słowa odnośnie moich wątpliwości przedporodowych, jesteście naprawdę kochane;***

wizyta udana, miało to być ostatnie usg, ale okazało się, że mam bardzo mało wód płodowych, niecałe 10, a dwa tygodnie temu było 14 i mam dużo pić i 24 lutego jeszcze raz moja gin chce to skontrolowac, bo jak się nie poprawi to mówiła, że lepiej zrobić wywołanie porodu, bo Mała ma ciasno i może się męczyć. W środę mam się tez zgłosić do szpitala na ktg, szyjka skraca się ale powoli, waga około 2900g, przytyłam 12 kg od początku ciąży wow...

[iza243]

Napisane przez Kamildiana

Jestem i ja i wkoncu udalo mi sie ujac moja silaczke

No pięknie

[Kamildiana]

Dopadl mnie kryzyc moich mleczarni. Niby mam mleko ale mala mi sie nim nie najada. Tzn nie to ze jej brakuje pokarmu tylko je je je i dalej glodna i wogule cycki mam takie "rzadkie" a dwa dni temu pomiedzy karmieniami tak mi nabieraly ze bylo co dzwigac. Jutro kupie sobie karmi. Dodam ze pije herbatke na laktacje.

My jutro jedziemy do moich rodzicow 30 km zobaczymy jak mała zniesie droge.
Jutro tez mam miec gosci tzn to bardziej tesciow znajomi niz moi ale niech juz bedzie. Jedni kolo 10 a drudzy o 17 wiec caly dzien rozbity. A zeby jeszcze ci goscie do mnie zadzwonili to oni sie z tesciowa umowili a ja mam sie dopasować jak sie zdenerwuje to zostane dluzej u namy i tyle nas zobacza.

[RudaEwcia25]

Jest i Ruda

Basiu jesteś nieocenionadziękuje my za kolejny wątek

Izka no chyba go gniecie z tymi przytulankami niech się odwali od Ciebie bo

Gianna oby to był ten czas jeju ale się cieszęjeszcze troszkę i będziesz miała Natkę przy sobie

Mysia zazdroszczę Ikei w pobliżu-tam są takie śliczne rzeczy

Kami ale agentka z Natki a co do kryzysu z cycami to chyba norma bo ja pamiętam że tez miałam ale minął-przystawiaj ją tak często jak jest głodna

Aga,Ziajka to romantycy Wam WalęTynki wyprawili

KLUSECZKO życzymy Ci wszystkiego najlepszego Kochaniesamych radości,czułości,miłości, pociechy z Hany wsparcia TŻta,spełnienia marzeń i wszystkiego czego tylko pragniesz

Arletko dla TŻta że nie nalegał na sex

My dzisiaj mięliśmy gości-była siostra TŻta i dziewczyna brata TŻta-na szczęście nie było głupich tekstów.Było fajnie,Kostuś się popisywał przed nimi,robił kosi-kosi i pokazywał "gdzie kokosia dziobała"(po raz pierwszy) .W ogóle rano go zostawiłam na łóżku wchodzę do pokoju a on siedzi usiadł znowu z pozycji leżącej

[89migotka]

Cześć
Melduję się i ja
Kluseczko kochana wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, pociechy z Hani, miłości od TŻ i czego sobie tylko życzysz
Kami jaka silna dziewczynka z Twojej Natki

[RudaEwcia25]

Migocia,Aga odezwijcie się-Jezuuu jaka cisza

Ja dzisiaj nie ćwiczę bo się ch*jowo czuję

Zobaczcie to:http://www.pudelek.pl/artykul/63727/...chamy_ciequot/ Wojewódzki zawsze był dla mnie dnem ale teraz to już przeszedł samego siebie szmaciarz je*any

[89migotka]

Napisane przez RudaEwcia25

Migocia,Aga odezwijcie się-Jezuuu jaka cisza

Ja dzisiaj nie ćwiczę bo się ch*jowo czuję

Zobaczcie to:http://www.pudelek.pl/artykul/63727/...chamy_ciequot/ Wojewódzki zawsze był dla mnie dnem ale teraz to już przeszedł samego siebie szmaciarz je*any

Masz rację Ewciu, szmaciarz j*bany, czy on sobie nie zdaje sprawy jak mogli się poczuć rodzice zamordowanych dzieci :/ nie, no dosłownie nóż w kieszeni się otwiera
Ruda ja mam zamiar zacząć ćwiczyć z Mel B, ale jakoś ciężko mi się za to zabrać

[_Kluska_]

Wybaczcie, że już nie odpisuje. Aktywny dzień, rano Hana miała usg główki, przychodnia w galerii więc zaliczyła swój pierwszy shopping. Kupiłam sobie parę rzeczy w których cyyba nie wyglądam tak źle. Badanie wyszło w porzadku, potem do domu i byli rodzice i brat. Brat został, pomógł zrobić sos chiński na jutro (będą tesciowie). Teraz chłopaki robią flaszkę a ja z Hanulą.
Niestety mała nie najlepiej czuje się po tej szczepionce. Niby termometr nie pokazuje gorączki ale jest blada, osowiała i ciągle śpi. Teraz wieczorem jeszcze zaczęła marudzić i się pocić wiec dostała czopek. Ciężko mi jak jej jest źle

Kochane, bardzo Wam dziękuję za życzenia nie czuję tych urodzin jakoś i czuję się staro za jakiś czas się przyzwyczaję

[arletka1313]

witam z rana, noc nawet nawet udana, tz zasmarkany i poszlismy spac o 21, i dalej spi,ja juz nie dałąm rady wiecej lezec.
dzis jedziemy z tesciami do mojej mamy na urodziny,wiec pewnie wróce samym wieczorem.

mysti ja sobie nawet nie potrafie wyobrazic jak sie musisz czuć. teskt "wychodze,wróce we wtorek", normalnie bym zabiła, po co wróci?no po co????!!!pobyc pare dni, udac ze jest wspaniałym ojcem i meżem i znowu zniknie na pare dni???/toż to jest chore!!

rossa czyli co?wody sie saczą czy co? chyba same wniknąć nie moga?muszą jakoś wypływac chyba.

[shonyen]

Dziewczyny, ostatni wątek został niedokończony, a w tym oprócz powitań zaczynają się regularne rozmowy - czy tamten już zamknąć czy chcecie go dokończyć?

[iza243]

Witam

Napisane przez _Kluska_

Wybaczcie, że już nie odpisuje. Aktywny dzień, rano Hana miała usg główki, przychodnia w galerii więc zaliczyła swój pierwszy shopping. Kupiłam sobie parę rzeczy w których cyyba nie wyglądam tak źle. Badanie wyszło w porzadku, potem do domu i byli rodzice i brat. Brat został, pomógł zrobić sos chiński na jutro (będą tesciowie). Teraz chłopaki robią flaszkę a ja z Hanulą.
Niestety mała nie najlepiej czuje się po tej szczepionce. Niby termometr nie pokazuje gorączki ale jest blada, osowiała i ciągle śpi. Teraz wieczorem jeszcze zaczęła marudzić i się pocić wiec dostała czopek. Ciężko mi jak jej jest źle

Kochane, bardzo Wam dziękuję za życzenia nie czuję tych urodzin jakoś i czuję się staro za jakiś czas się przyzwyczaję

Dobrze że usg wyszło ok

[b a r b a r a]

Napisane przez shonyen

Dziewczyny, ostatni wątek został niedokończony, a w tym oprócz powitań zaczynają się regularne rozmowy - czy tamten już zamknąć czy chcecie go dokończyć?

prosimy o zamkniecie dziekujemy

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

Kobitki moje oswiadczam ze moja Vanessa 6 miesiecy temu przezywala pierwsze chwile poza brzuchem mamy az mi sie łza w oku zakreciła

Kluska bardzo sie ciesze ze usg główki jest dobre dla Ciebie i Hani

[tasia02]

Witam sie i ja w nowym wątku. Już nowy... ale to leci

[CoffeeHeaven]

Dzień dobry

[agabiwro]

cześć,

ledwo mówię, i ledwo żyję. Cały wieczór przeryczałam. Poszło o "bachora", bo przyjaciel tż który to słyszał jest na mnie zły, i nie może zrozumieć jak mogłam tak na swoje dziecko powiedzieć. No jak mi to tż powiedział, to myślałam że pierdyknę go w czambo. Poczułam się jak mała, skarcona przez obcego pana na ulicy dziewczynka. Wróciły wyrzuty sumienia, i przeokrutny wstyd no i agresja, że szok. Zaczęły się wyrzuty, że pewnie nie stanął w mojej obronie, że wcale nie jest święty i ciekawe czy się przyznał, jak w chwili uniesienia nazwał Jaśminę zdecydowanie gorzej niż ja. Pewnie, najlepiej jest grać ideał na czyjejś wtopie, i czy pamięta jak mnie zostawił z problemem nerek małej, kiedy siedziałam dwa dni na izbie przyjęć, sama jak palec, bo dla niego to było za wcześnie żeby wstać, albo chciał iść na siłownię. Wyjechałam z grubej rury, że we wtorek mam wizytę, 39 tc, on ma wolne, ale już jest skupiony na pasierbicy bo będzie ją do babci odwoził na ferie (na drugi koniec miasta), a może warto byłoby pomyśleć o mnie, i zwyczajnie pojechać ze mną do przychodni.

wygadałam się.

Kami, jaka silna dziewuszka.

Kluska, a Hanula coś sobie wybrała, no jak jej pierwszy wypad, to chyba nawet wypada

Ruda, no ja zachodzę w głowę, że ludzie robią karierę w tak prostacki sposób. Ciekawe czy on faktycznie jest takim palantem, czy tylko takiego gra dla pieniędzy

Basiu, czas leci jak diabli. Buziaki dla Wani.

Mysti, moja mama zawsze mi powtarzała, że dom to nie hotel. Chyba też to musisz tż powiedzieć, bo chyba coś mu się pomyliło. Widzę, że robi postępy, bo informuje "że idzie kupić gazetę, i zaginie na kilka lat".

Rossa, a podczas badania mówił coś o pęcherzu? bo wiesz, może masz mało wód, bo maluch miał pełny pęcherz. Ja, już jestem obcykana w tym temacie, bo wody to też wyznacznik pracy nerek a my się dalej bujamy z tematem UKM.

[iza243]

Napisane przez agabiwro

cześć,

ledwo mówię, i ledwo żyję. Cały wieczór przeryczałam. Poszło o "bachora", bo przyjaciel tż który to słyszał jest na mnie zły, i nie może zrozumieć jak mogłam tak na swoje dziecko powiedzieć. No jak mi to tż powiedział, to myślałam że pierdyknę go w czambo. Poczułam się jak mała, skarcona przez obcego pana na ulicy dziewczynka. Wróciły wyrzuty sumienia, i przeokrutny wstyd no i agresja, że szok. Zaczęły się wyrzuty, że pewnie nie stanął w mojej obronie, że wcale nie jest święty i ciekawe czy się przyznał, jak w chwili uniesienia nazwał Jaśminę zdecydowanie gorzej niż ja. Pewnie, najlepiej jest grać ideał na czyjejś wtopie, i czy pamięta jak mnie zostawił z problemem nerek małej, kiedy siedziałam dwa dni na izbie przyjęć, sama jak palec, bo dla niego to było za wcześnie żeby wstać, albo chciał iść na siłownię. Wyjechałam z grubej rury, że we wtorek mam wizytę, 39 tc, on ma wolne, ale już jest skupiony na pasierbicy bo będzie ją do babci odwoził na ferie (na drugi koniec miasta), a może warto byłoby pomyśleć o mnie, i zwyczajnie pojechać ze mną do przychodni.

Ale się teraz wkurzyłamNo cholera co tego kolege to obchodzi?Niec h się patrzy na siebie

Dobrze że mu wygarnełaś może coś sobie przemyśli

[CoffeeHeaven]

Napisane przez agabiwro

cześć,

ledwo mówię, i ledwo żyję. Cały wieczór przeryczałam. Poszło o "bachora", bo przyjaciel tż który to słyszał jest na mnie zły, i nie może zrozumieć jak mogłam tak na swoje dziecko powiedzieć. No jak mi to tż powiedział, to myślałam że pierdyknę go w czambo. Poczułam się jak mała, skarcona przez obcego pana na ulicy dziewczynka. Wróciły wyrzuty sumienia, i przeokrutny wstyd no i agresja, że szok. Zaczęły się wyrzuty, że pewnie nie stanął w mojej obronie, że wcale nie jest święty i ciekawe czy się przyznał, jak w chwili uniesienia nazwał Jaśminę zdecydowanie gorzej niż ja. Pewnie, najlepiej jest grać ideał na czyjejś wtopie, i czy pamięta jak mnie zostawił z problemem nerek małej, kiedy siedziałam dwa dni na izbie przyjęć, sama jak palec, bo dla niego to było za wcześnie żeby wstać, albo chciał iść na siłownię. Wyjechałam z grubej rury, że we wtorek mam wizytę, 39 tc, on ma wolne, ale już jest skupiony na pasierbicy bo będzie ją do babci odwoził na ferie (na drugi koniec miasta), a może warto byłoby pomyśleć o mnie, i zwyczajnie pojechać ze mną do przychodni.

wygadałam się.

Znalazł się sędzia sprawiedliwy. Nie powinien wtrącać się w Twoje życie Szkoda Twoich łez i nerwów, za chwilę poród i ważniejsze sprawy na głowie

[Rossa1988]

agabi, kim jest ten kolega żeby Cię oceniać? ciekawe czy on jest taki idealny i w złości nie powiedział nigdy czegoś, czego żałował... nie martw się, bo Jasminka tez jest wtedy smutna

a na usg rzeczywiście mówiła, że Mała ma pełny pęcherz bo był taki wieeelki, ale nic nie wspomniała, że mała ilość wód może mieć z tym związek, ale pocieszyłaś mnie w takim razie.. dziękuję
chociaż pod koniec i tak ilość tych wód się zmniejsza przecież, a patologia jest około 5, więc 10 to chyba jeszcze nie aż tak źle.

[agabiwro]

Za bardzo samodzielna jestem. Mam zamiar odstawić grę aktorską odnośnie jazdy samochodem, i niech mnie wiezie na wizytę we wtorek. Pasierbica będzie musiała poczekać, albo będzie musiał się inaczej zorganizować. Ja mu tym razem nie ułatwię. I wiecie co jeszcze, eks nie jest w wstanie poradzić sobie bez niego, to ja tym bardziej nie będę mogła

dzisiaj niby wszystko zrozumiał, i na kolanach do brzucha przemawiał. Czy to za każdym razem trzeba ostrych argumentów używać, żeby coś do makówki dotarło.

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Napisane przez Rossa1988

agabi, kim jest ten kolega żeby Cię oceniać? ciekawe czy on jest taki idealny i w złości nie powiedział nigdy czegoś, czego żałował... nie martw się, bo Jasminka tez jest wtedy smutna

a na usg rzeczywiście mówiła, że Mała ma pełny pęcherz bo był taki wieeelki, ale nic nie wspomniała, że mała ilość wód może mieć z tym związek, ale pocieszyłaś mnie w takim razie.. dziękuję
chociaż pod koniec i tak ilość tych wód się zmniejsza przecież, a patologia jest około 5, więc 10 to chyba jeszcze nie aż tak źle.

Rossa, bo prawda jest taka że te wody to dzidziolowe siuśki, i jak dzidzia nie siknie to wód jest mniej, bo wszystko trzyma w sobie.

dzisiaj tż tłumaczył, że kolega nie miał nic złego na myśli. Potwierdził tylko słuszność oburzenia się tż na moje słowa. E w doopie to mam. niech sobie myślą co chcą, każdy ma prawo do wtopy. Są też gorsze matki na tym świecie

[Rossa1988]

aga, jakby nie patrzec to Tżt ma już dwie córki, więc musi nauczyć się dzielić swój czas, dobre masz podejście, niech jedzie z Toba na wizytę!

a z tymi wodami to mam nadzieję, że nic groźnego.

gdzie Gianna??

[iza243]

Napisane przez agabiwro

Za bardzo samodzielna jestem. Mam zamiar odstawić grę aktorską odnośnie jazdy samochodem, i niech mnie wiezie na wizytę we wtorek. Pasierbica będzie musiała poczekać, albo będzie musiał się inaczej zorganizować. Ja mu tym razem nie ułatwię. I wiecie co jeszcze, eks nie jest w wstanie poradzić sobie bez niego, to ja tym bardziej nie będę mogła

Bardzo dobrze robisz