Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

[tajeczka]

hej
U nas wczorajsze dziwne zachowanie Wiśni było spowodowane kolką, mimo, że nie płakała jakoś bardzo to ją jednak męczyło. Zaczęła płakać dopiero wieczorem, ale zdążyłam zadzwonić do znajomej, która jest położną ( zresztą na oddziale wcześniaków i noworodków) od razu powiedziała, że kolka i że mała się strasznie zagazowała. Zrobiła jej czyszczenie starą metodą na termometr (musiałam wyjść, bo normalnie bałam się na to patrzeć) i małej przeszło jak ręką odjął. Kazała też odstawić espumisan i kupić delicol i dawać do każdego jedzenia. Póki co nie zapeszając jest lepiej. Aaa i ma mi kupić jakieś specjalne cewniki to odgazowywania, bo są mniejsze niż termometr czy coś

Madzik gratulacje

[lolita25]

Witam mamusie
U nas w miarę dobra noc
Mała wisiała na cycu od 21 do 23.....opróżniła mnie całkowicie, trochę marudziła na szczęście mąż ją jakoś uśpił na rękach...obudziła się o 3 rano...moje cyce puste i sflaczałe....pierwszy raz podałam jej mm, wypiła 50 ml zasnęła i spała do 8:30
Teraz jeszcze nie śpi pomimo tego że 2h wisiała mi na cycach opróżniła całkowicie i chyba z 4 razy ulała....pluje smoczkiem...mąż ją nosi

[isia4891]

Napisane przez Madzik14

Nie nadrabiam tylko chciałam się pochwalić ze Maja przyszła na świat dzisiaj o 2:30 ważyła 3150 i ma 53. Jest piękna niestety poród był traumatyczny...

Sent from my GT-S7560 using Wizaz Forum mobile app

Gratulacje i porodu współczuję.

[magnusia]

Napisane przez AgatkaL

Czy ubranka można prać razem z tetrami? i czy swoje dorosłe rzeczy też pierzecie w proszku dzieciowym?

ja piorę wszystko co dzieciowe razem w dzieciowym proszku, razem z moimi koszulami do spania i karmienia

[selena85]

Napisane przez sadlaczyca

Moje dziecko testuje moją cierpliwość niestety. Wczoraj z wyjęciem godziny na spacer Smerf wył cały dzień. Drzemki zdarzały się rzadko, krótkie i na kolanach. No i drugą już noc mieliśmy koncert Wcześniej jak wył to tylko w dzień, w nocy był grzeczny raczej, budził się tylko na jedzonko.A tu niespodziewajka- 40 min wycia o 3 nad ranem. Całe szczęście że mąż przejął małego - ja nie wyrabiałam po całym dniu noszenia, lulania i wyłączania sie na dźwięk jego płaczu. Gorzej, że mąż ma w tym tyg na nocki i już dziś w nocy go nie będzie. Jak ja to wytrzymam jak Młody znowu postanowi włączyć syrenę o nieludzkiej porze? Jutro dzownię do przychodni i umawiam nas do pediatry, niech zobaczy czy z małym na pewno wszystko w porządku. Dobra, idę walczyć z moim terrorystą Miłego dnia Dziewczęta!

U nas bywa podobnie.
Tyle, że mój maż nie przejmuje niestety małej i moje ręce wraz z kręgosłupem wysiadają...

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez lolita25

Witam mamusie
U nas w miarę dobra noc
Mała wisiała na cycu od 21 do 23.....opróżniła mnie całkowicie, trochę marudziła na szczęście mąż ją jakoś uśpił na rękach...obudziła się o 3 rano...moje cyce puste i sflaczałe....pierwszy raz podałam jej mm, wypiła 50 ml zasnęła i spała do 8:30
Teraz jeszcze nie śpi pomimo tego że 2h wisiała mi na cycach opróżniła całkowicie i chyba z 4 razy ulała....pluje smoczkiem...mąż ją nosi

Widac Lenka lubi sobie pojeść tak jak moja Hanna

[em ma]

Witam Doris od rana (4..) mecza gazy i tak przysypia na 15 minut i w płacz.

Napisane przez magnusia

spacer zaliczony na początek 30 minut było

Napisane przez lolita25

Witam mamusie
U nas w miarę dobra noc
Mała wisiała na cycu od 21 do 23.....opróżniła mnie całkowicie, trochę marudziła na szczęście mąż ją jakoś uśpił na rękach...obudziła się o 3 rano...moje cyce puste i sflaczałe....pierwszy raz podałam jej mm, wypiła 50 ml zasnęła i spała do 8:30
Teraz jeszcze nie śpi pomimo tego że 2h wisiała mi na cycach opróżniła całkowicie i chyba z 4 razy ulała....pluje smoczkiem...mąż ją nosi

Wiem ze tak myslisz bo sama tak myslałam na poczatku, ze mam puste piersi, ALE to nieprawda. to ze piersi sa sflaczałe nie oznacza ze sa puste! Moje sa sflaczałe od samego poczatku, nigdy nie zalewam sie mlekiem i odkad karmie zuzywam 3 opakowanie wkładek laktacyjnych...(jedna para wystarcza mi na cały dzien). uwierz w siebie i swoja laktacje-mi to pomogło, mała przybiera mimo moich wiecznie sflaczałych cycków. Po prostu nawet jak miałam godzine ryku butli nie dałam i mała sie przyssała. Po 2 dniach problem w ogóle zniknął.

Napisane przez tajeczka

hej
U nas wczorajsze dziwne zachowanie Wiśni było spowodowane kolką, mimo, że nie płakała jakoś bardzo to ją jednak męczyło. Zaczęła płakać dopiero wieczorem, ale zdążyłam zadzwonić do znajomej, która jest położną ( zresztą na oddziale wcześniaków i noworodków) od razu powiedziała, że kolka i że mała się strasznie zagazowała. Zrobiła jej czyszczenie starą metodą na termometr (musiałam wyjść, bo normalnie bałam się na to patrzeć) i małej przeszło jak ręką odjął. Kazała też odstawić espumisan i kupić delicol i dawać do każdego jedzenia. Póki co nie zapeszając jest lepiej. Aaa i ma mi kupić jakieś specjalne cewniki to odgazowywania, bo są mniejsze niż termometr czy coś

Moge ci oddac delicol bo u nas sie nie sprawdził i mam prawie całą buteleczke.
Najbezpieczniej odgazowywac windi-nie da sie tego włozyc za daleko, a przy kankach doodbytniczych tego sie boje.

Napisane przez magnusia

wstałam a chłopaki jeszcze śpią. Zezłościłam się trochę dziś w nocy na synka bo mąż go przewijał o 3 w nocy a on już chciał jeść bo nie jadł ponad 3 godziny... no i marudził na tym przewijaku i tak się rozkrzyczał przez chwilę, jak nigdy (tym bardziej, że Adaś nie krzyczy tylko jesli już to pokwęka sobie i pomarudzi)
No i ja się zezłościłam, że on tak krzyczy- noni mogę słuchać takiego krzyku bo raz serce mi pęka a dwa zwyczajnie mnie to wkurza- jednym słowem byłam zła (środek nocy, ja obudzona itp)
Dopiero potem do mnie dotarło jak ja tak mogłam przecież mały był głodny kuźwa głupia jestem, teraz mam wyrzuty sumienia

Wiesz a ja nie ogarniam tego dlaczego ty masz wyrzuty sumienia? Jesteś zwyczajną kobietą, która może być zmęczona, masz prawo mieć w sobie uczucia złości, lęku, poczucia niesprawiedliwości. Poczujesz to jeszcze nie raz-serio! Mały jeszcze zapewni Ci takie nocki i takie atrakcje, że będziesz miała ochotę uciec. I co? Za każdym razem będziesz mieć wyrzuty sumienia bo byłaś zmęczona, a dziecko płakało?
Chyba nie wierzysz w to że każda matka jest 24h/dobę przez 7 dni w tygodniu zachwycona swoim dzieckiem i zawsze z mega uśmiechem na twarzy wstaje nawet co 5 minut w nocy i tylko z Ciebie jakaś taka głupia baba co śmie się złościć? Bądź sobą, bo dążenie do jakiegoś ideału niezłoszczącej i niezmęczonej matki jest bez sensu. Tylko szczera przed sobą i dzieckiem będziesz dla niego najlepszą matką na świecie.

Napisane przez AgatkaL

Czy ubranka można prać razem z tetrami? i czy swoje dorosłe rzeczy też pierzecie w proszku dzieciowym?

Oddzielnie rzeczy małej prałam przez 2 tygodnie-potem na szczescie mi przeszło piore jej i nasze rzeczy wspólnie na ten moment w jelpie bo mi szafke zajmuje ale nie wiem czy bede kupowac jeszcze jedno opakowanie. Chyba juz bede prac w naszym proszku jak jelp sie skończy.

Napisane przez gosia261282

Super!
A jaka była ta kupa? Normalna ilość?
Mnie trochę dziwi,że kup może nie być tak długo,bo jak położna przychodziła to pytała o kupy ile jest i jak powiedziałam to mówiła,że dobrze,że tyle jest,że tak powinno być.

Z reguły przy kp przez pierwszy miesiąc dziecko robi kupę po każdym karmieniu (jelita dopiero zasiedlają bakterie, wydzielają się pierwsze soki żołądkowe, żółć itd). Potem może być już różnie. Są dzieci u których jelita zaczynają tak dobrze pracować, że mleko jest przyswajane praktycznie w całości, więc dziecko zanim nazbiera na tą kupę to mija np 4 dni. Zazwyczaj ten kupsztal jest taki po pachy
Doris od miesiąca robi kupę raz na dzień lub na 2 dni i jest to najzwyklejsza w świecie kupa tylko wielka

Napisane przez Madzik14

Nie nadrabiam tylko chciałam się pochwalić ze Maja przyszła na świat dzisiaj o 2:30 ważyła 3150 i ma 53. Jest piękna niestety poród był traumatyczny...

Gratulacje
Co do porodu mam nadzieję, że jednak szybko zapomnisz.

[Le La]

Dzien dobry

Ale pospalam po karmieniu po 8 Alek zasnal przy mnie w lozku, wiec ja tez przymknelam oko i sie obudzilismy przed 11 , bo sie zsikal i polecialo tez troche na mnie, nie wiem jakim cudem Reasumujac: jestem wyspana

magnusia ja tez na pocztku bardzo sie wkurzalam jak Alek plakal, potem mialam oczywiscie wyrzuty sumienia, bo wiem, ze specjalnie tego nie robi Teraz juz wlasciwie sie nie zloszcze, po prostu jak placze to pomagam mu jak moge i tyle. Nerwy sa normalne, jestesmy tylko ludzmi.

[em ma]

Tak a propo spania

[Le La]

Emma wspolczuje gazow u Dorotki, bo i Ty i ona sie meczycie Wiem jak to jest, bo przechodze to z Alkiem, choc po odstawieniu tych wszystkich lekow mam wrazenie, ze jest ciut lapiej. Podaje mu tylko probiotyk Lakcid. Czy od tego jest lepiej to nie wiem, ale na pewno mu nie szkodzi

[lolita25]

Zasnęła wtulona w cyca
I tak się słodko uśmiechała do niego przez sen

Dziewczyny ja jestem w szoku, mój mąż robi wszystko przewija, nosi, ubiera, pomaga mi w kąpieli, dziś nawet herbatkę koperkową jej podał w butelce( mam butelki tt i mała ciągnie bez problemu) nawet w nocy ma więcej cierpliwości niż ja trochę mi smutno że jutro poniedziałek i zostanę sama z małą
Właśnie zjadłam kawałek babki pieczonej, posypanej cukrem pudrem mam nadzieję że małej nie zaszkodzi

[sadlaczyca]

Napisane przez magnusia

ja piorę wszystko co dzieciowe razem w dzieciowym proszku, razem z moimi koszulami do spania i karmienia

Ja też

AgatkaL, nie bój się dziecia, nie tak łatwo go popsuć A żałości nachodzą większość z nas, trzeba to przetrwać i mieć nadzieję, że będzie lepiej

Napisane przez selena85

U nas bywa podobnie.
Tyle, że mój maż nie przejmuje niestety małej i moje ręce wraz z kręgosłupem wysiadają...

Może pogadaj z mężem? Dziecko jest wspólne a nie tylko Twoje przecież, dlaczego tylko Ty masz się nim zajmować? A mąż w dzień pomaga czy też wszystko na Twojej głowie?

Roane, już niedługo! Można by powiedzieć, że już jesteś na podwórku, już witasz się z gąską- Mikołajem Współczuję kijowego samopoczucia, wiem co to znaczy. Teraz, mimo ustawicznego wycia dziecia, jestem przeszczęśliwa że już nie jestem w ciąży. Chodzić mogę jak człowiek, schylić się mogę jak człowiek, przekręcić się z boku na bok też mi się udaje bez bólu i dyskomfortu Mam ochotę wsadzić sobie palec w oko jak Smerf wyje (to na pewno byłoby przyjemniejsze) ale nie zamieniłabym tego na ciążę

[lolita25]

Napisane przez em ma

Wiem ze tak myslisz bo sama tak myslałam na poczatku, ze mam puste piersi, ALE to nieprawda. to ze piersi sa sflaczałe nie oznacza ze sa puste! Moje sa sflaczałe od samego poczatku, nigdy nie zalewam sie mlekiem i odkad karmie zuzywam 3 opakowanie wkładek laktacyjnych...(jedna para wystarcza mi na cały dzien). uwierz w siebie i swoja laktacje-mi to pomogło, mała przybiera mimo moich wiecznie sflaczałych cycków. Po prostu nawet jak miałam godzine ryku butli nie dałam i mała sie przyssała. Po 2 dniach problem w ogóle zniknął.

Ale ona bierze cyca ciągnie, ciągnie, puszcza i w ryk...albo obkłada go rączkami, jest prawidłowo przyssana, ciągnie i zaczyna się denerwować puszcza i płacze...po czym ja zmieniam pierś i na początku pije a potem znowu to samo

[magnusia]

dzięki laski- już mi lepiej
ja jestem ogólnie nerwowa i muszę się nauczyć cierpliwości nie będzie łatwo no ale cóż

[lolita25]

Napisane przez magnusia

dzięki laski- już mi lepiej
ja jestem ogólnie nerwowa i muszę się nauczyć cierpliwości nie będzie łatwo no ale cóż

Mi też czasami brakuje cierpliwości
A po chwili coś do mnie dociera i jakoś siły nachodzą

[Inw]

Cześć dziewczyny!
Dziękuję za wsparcie wczoraj! Chyba mi hormony walą trochę, albo zmęczenie całego dnia się skumulowało. Albo zamieniłam się już całkiem w mamę-kwokę z ozm Czytałam porady i szukałam jak zawijać malucha, bo chyba pomaga unieruchomienie a spowijanie mi nie idzie, a mąż próbował uspokoić małego dla odmiany. W końcu ochlapałam się szybko i wskoczyłam z Grzesiem do łóżka w zaciemnionej sypialni, przytuliłam tak żeby się nie majtał, cycem smoka przytrzymałam żeby nie wypadał i dopiero to pomogło. Tak leżeliśmy dopóki nie straciłam czucia w ręce, gdzie na ramieniu miałam główkę, potem podmieniliśmy ramię na zrolowany kocyk i jakoś noc przeszła, nawet karmienie na leżąco wyszło.
Ale nie wiem już zupełnie kiedy karmić Jeśli ten krzyk "mleczny" idzie także kiedy potrzeba jest uspokojenia, to jak mam rozpoznać kiedy to głód a kiedy nerwy? A jeszcze pediatra i położna mówiły żeby karmić na żądanie ile razy chce dziennie, że może ulewać przy tym i żeby się nie przejmować, ale jak ma chlustać z przejedzenia to raczej bez sensu, tylko jak to rozpoznać że już jest pod korek?


Madzik gratuluję maluszka, poród już za Tobą

Napisane przez magnusia

No i ja się zezłościłam, że on tak krzyczy- noni mogę słuchać takiego krzyku bo raz serce mi pęka a dwa zwyczajnie mnie to wkurza- jednym słowem byłam zła (środek nocy, ja obudzona itp)
Dopiero potem do mnie dotarło jak ja tak mogłam przecież mały był głodny kuźwa głupia jestem, teraz mam wyrzuty sumienia

Też ostatnio mi się cierpliwość czasem wyczerpuje i ciężko mi ze złością albo zniecierpliwieniem, jakoś mi nie pasują, bo przecież taki maluch to jeszcze nieświadomie zupełnie działa, nie przez przekorę. Nawet przyznać się trudno do tego że mam ochotę wstać i wyjść, chociażby posiedzieć i poczytać gazetę zamiast kombinować z uspokajaniem. Dobrze było przeczytać i tego posta i odpowiedzi na niego.

[perfuzja]

lnw ja zakładam, ze do woli moze jeść co 3 godziny. Wtedy ssie tak długo jak chce.
Jesli w międzyczasie marudzi i nie wie czego chce, to proponuje mu piers i po kilku minutach ssania, jak trochę sie uspokaja odsysam go i kładę sobie na piersi. Zazwyczaj działa.

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Napisane przez lolita25

Ale ona bierze cyca ciągnie, ciągnie, puszcza i w ryk...albo obkłada go rączkami, jest prawidłowo przyssana, ciągnie i zaczyna się denerwować puszcza i płacze...po czym ja zmieniam pierś i na początku pije a potem znowu to samo

Mój sie tak zachowuje w dwóch przypadkach:
- jak mleko leci za szybko i nie nadąża połykac (ze sflaczalych piersi tez sie to zdarza )
- jesli wcale nie chce piersi tylko spać.

[Roane]

Napisane przez nattalli

Moja pierwsza przespana noc po porodzie 15/16.02.2014 tak ku pamięci, zero dramatów boli brzuszka, płaczów po prostu zdrowy sen z przerwą na kupke i jedzonko co 3h
Takie dziecko to ja mogę mieć;p
Oby ta noc nie była jednorazową jałmużną dla rodziców;p

Darowanemu koniowi...

Napisane przez gosia261282

(...)
Ja mam jeden sweterek dla małego co ma guziki z kwiatkiem,nie zauważyłam tego kupując i tż zakazał zakładać

Też raz miałam taki motyw, znalazłam na allegro śliczny dzianinowy pajac, czerwony w białe paski, naprawdę piękny. Przyszedł a tam guziki serduszka Myślałam żeby wymienić guziki, ale stwierdziłam że dzięki niemu mój synuś będzie wyglądał jak romantyczny facet i tyle

Napisane przez vacuity

(...)
My dalej w szpitalu, ciągle uczę sie obsługi mojej córki - już trochę załapuje jak ssać, więc wstąpiła we mnie nadzieja im więcej ssie tym bardziej boli mnie brzuch, ale to normalne... Wymacałam jakiegoś opuchniętego serdelka w miejscu moich warg sromowych - nie będę tam zaglądała, bo czuję, że groziłby mi zawał...
(...)

A nie powinny być dwa serdelki

Napisane przez em ma

Tak a propo spania

Eh, jak argument stówa zacznie działać, to problemu już nie będzie

Napisane przez sadlaczyca

(...)
Roane, już niedługo! Można by powiedzieć, że już jesteś na podwórku, już witasz się z gąską- Mikołajem Współczuję kijowego samopoczucia, wiem co to znaczy. Teraz, mimo ustawicznego wycia dziecia, jestem przeszczęśliwa że już nie jestem w ciąży. Chodzić mogę jak człowiek, schylić się mogę jak człowiek, przekręcić się z boku na bok też mi się udaje bez bólu i dyskomfortu Mam ochotę wsadzić sobie palec w oko jak Smerf wyje (to na pewno byłoby przyjemniejsze) ale nie zamieniłabym tego na ciążę

Dzisiaj wpadł mi telefon za łóżko. Stojąc widziałam go, leżał mniej wiecej 15 cm wgłąb. Ręką go nie mogłam wyjąć, bo nie dam rady się schylić bo brzuch. Stopa tak mi spuchła że się nie mieści. W końcu wyszperałam go porem bo nic innego długiego w domu nie mam
Wczoraj gadałam z TŻem o tęsknieniu za brzuszkiem, mówiłam mu że nie wyobrażam sobie jak można chcieć wrócić do ciąży, to jest najbardziej męczący i niekomfortowy okres w moim życiu. A on stwierdził że może tęsknią dziewczyny które lżej niż ja przechodzą. Moje drogie mamusie - która z Was tęskni za brzuszkiem? Czy po ciężkiej ciąży da się tęsknić za brzuszkiem?

Napisane przez magnusia

dzięki laski- już mi lepiej
ja jestem ogólnie nerwowa i muszę się nauczyć cierpliwości nie będzie łatwo no ale cóż

Adaś Cię nauczy

[Ważka]

Hej dziewczyny Witam się niedzielnie i zaraz spróbuję choć trochę Was nadrobić.

Alanek sobie smacznie śpi, nocka udana-tylko 2 pobudki a ja super wyspana Nie chce sobie zapeszyć ale jak narazie mam dziecko-aniołka,prawie nie płacze,pięknie je z cyca,potrafi grzecznie poleżeć i patrzeć co się dzieje dookoła. Dzięki temu jestem w stanie na spokojnie zrobić obiad,ogarnąć dom i starszą córę. Wiem,że pewnie za jakiś czas ta idylla się skończy ale jak narazie nie mogę narzekać.

Wczoraj odwiedzili nas znajomi,posiedzieliśmy w fajnej atmosferze.Dzisiaj przychodzą następni, ale tacy co to na wszystko narzekają więc zapowiada się ciekawy wieczór

Idę wszamać rosołek
Pozdrawiam!

[Le La]

Napisane przez selena85

U nas bywa podobnie.
Tyle, że mój maż nie przejmuje niestety małej ..

A czemu to tak Kochana? Nie ma go,nie chce, czy co?

Roane ja czasem tesknie za brzuszkiem i ogolnie za stanem ciazy Ale ja mialam bardzo lekka ciaze, zero mdlosci, czy innych dolegliwosci,,zadnych boli pod koniec, nie liczac porodu oczywiscie , wiec pewnie dlatego

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Roane to teraz do konca ciazy musisz miec zawsze pora w lodowce, w razie wydostawania czegos spod lozka

[jaszczurka_2007]

Witam sie i ja. My po ktg i musimy wrócić na powtórkę o 17 bo mały miał podwyższone tętno :/ lekarz juz mnie chciał zostawić na oddziale ale stwierdził ze poczekamy na poźniejszy zapis..przy badaniu oczywiście żadnej gotowości do porodu..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lidkaa82]

Widze ze juz coraz mniej brzuszkow zostalo. Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych. Zazdroszcze malych walentynek. Lubie charakterystyczne daty.
Co do antykoncepcji to po drugim porodzie mam taka traume ze zaczelam zastanawiac sie nad tabletkami chociaz bylam przeciwna do tej pory takiej ingerencji w funkcjonowanie organizmu.
Mam pytanko, smarowalyscie czyms blizny po porodzie sn? Szwy wypadly, rany sie zagoily ale nadal czuje ze blizny ciągną, szczypią i generalnie je czuje. Da się cos z tym zrobic?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tajeczka]

Napisane przez em ma

Witam Doris od rana (4..) mecza gazy i tak przysypia na 15 minut i w płacz.



Moge ci oddac delicol bo u nas sie nie sprawdził i mam prawie całą buteleczke.
Najbezpieczniej odgazowywac windi-nie da sie tego włozyc za daleko, a przy kankach doodbytniczych tego sie boje.
.

u mnie znowu się teraz zaczęło. Znajoma ma mi jutro przynieść cewniki dla noworodków właśnie, takie do odgazowywania, bo są właśnie mniejsze, ale nie jest powiedziane, że po windi dzisiaj nie polecę
a Delicol mogę wziąć a co

[gosia261282]

Napisane przez lolita25

Ale ona bierze cyca ciągnie, ciągnie, puszcza i w ryk...albo obkłada go rączkami, jest prawidłowo przyssana, ciągnie i zaczyna się denerwować puszcza i płacze...po czym ja zmieniam pierś i na początku pije a potem znowu to samo

U nas było to samo przek kilka wieczorów i trwało po nawet 6 godz!
Prawie sobie wmówiłam,że mam mało mleko,a ja mlekiem poza tym się zalewam. Przetrwałam,butli nie dałam. Wczoraj był wieczór spokojny już Mam nadzieję,że tak już zostanie.

[em ma]

Napisane przez Le La

Emma wspolczuje gazow u Dorotki, bo i Ty i ona sie meczycie Wiem jak to jest, bo przechodze to z Alkiem, choc po odstawieniu tych wszystkich lekow mam wrazenie, ze jest ciut lapiej. Podaje mu tylko probiotyk Lakcid. Czy od tego jest lepiej to nie wiem, ale na pewno mu nie szkodzi

A po ile ten Lakcid? Ja dawałam wcześniej biogaję ale to w ogóle niewydajne i drogie i myślę nad innym probiotykiem.

Napisane przez lolita25

Ale ona bierze cyca ciągnie, ciągnie, puszcza i w ryk...albo obkłada go rączkami, jest prawidłowo przyssana, ciągnie i zaczyna się denerwować puszcza i płacze...po czym ja zmieniam pierś i na początku pije a potem znowu to samo

Ale to nie znaczy że pierś jest pusta. Oznacza że albo leci za szybko, albo za wolno, albo "nie chce mi się ssać daj butle jeśli poczuła" albo nie jestem głodna tylko śpiąca a Ty mi cycka wpychasz.
U nas takie rzucanie się skończyło jak w ogóle nie daję butli. A Doris dawała mi popalić z tego powodu...rzucała się, drapała, kopała, piszczała. To na pewno nie oznacza że piersi są puste-najszybciej to wygoda małej

Napisane przez tajeczka

u mnie znowu się teraz zaczęło. Znajoma ma mi jutro przynieść cewniki dla noworodków właśnie, takie do odgazowywania, bo są właśnie mniejsze, ale nie jest powiedziane, że po windi dzisiaj nie polecę
a Delicol mogę wziąć a co

To odezwij się na priva to się skontaktujemy.
Co do tych cewników też je dostałam ale ona właśnie i tak duże mi się wydają i zawsze się boję że mogę za daleko je wsadzić.

Dziewczyny czy któreś maluch ma małe białe krostki w okolicach odbytu? Możliwe że to jakieś przegrzanie? Potówki? Uczulenie? Nie wiem co z tym robić Wietrzyć? czymś smarować?

[23Paula23]

Hej garutuluje nowym mamusią

U nas wszystko wporządku, maluszek absorbuje 100% mojego czasu... Kocham patrzeć na niego nawet kiedy śpi mogłabym to robić godzinami.... Pięknie przybiera na wadze robi się mala kluska bo w 3cim tygodniu ważył 3850g


Mam do Was pytanie co myślicie o tych calych bankach mleka kobiecego??
Podałybyście dziecku mleko innej kobiety? Ciekawi mnie ten temat

[Le La]

Napisane przez em ma

A po ile ten Lakcid? Ja dawałam wcześniej biogaję ale to w ogóle niewydajne i drogie i myślę nad innym probiotykiem.


Dziewczyny czy któreś maluch ma małe białe krostki w okolicach odbytu? Możliwe że to jakieś przegrzanie? Potówki? Uczulenie? Nie wiem co z tym robić Wietrzyć? czymś smarować?

No to ten Lakcid tez nie jest tani, bo cos ok.20zl za 10ampulek i my dajemy pol ampulki na dobe, no a druga polowa do wylania, albo ja wypijam. A wlasnie mialam zamiar kupic biogaje, jak mi sie Lakcid skonczy A na ile wystarcza biogaja i po ile ona hest? Bo teraz sie zastanawiam co sie bardziej oplaca

Alek nie ma krostre, ale jemu na odparzenia i jakies podraznienia rewelacyjnie dziala Bepanthen masc

Bylismy na spacerku ponad godzine i wrocilismy na syrenie, bo Alka dopadl wielki głód

[mezaga]

Napisane przez Le La

No to ten Lakcid tez nie jest tani, bo cos ok.20zl za 10ampulek i my dajemy pol ampulki na dobe, no a druga polowa do wylania, albo ja wypijam. A wlasnie mialam zamiar kupic biogaje, jak mi sie Lakcid skonczy A na ile wystarcza biogaja i po ile ona hest? Bo teraz sie zastanawiam co sie bardziej oplaca

Ja podaję dzieciakom dicoflor albo floractive.

[guapissima]

Napisane przez cayenneOna

Dzień Dobry czytając codziennie Wasze posty nastawilam się na sodome i gomore w nocy, wielogodzinne wiszenie na cycku itp. Dziś, a to 6/7 doba po porodzie, Julo był ostatnio karmiony o 23.15 i tylko 18 min, nie chciał więcej, następnie obudził się na jedzenie o 2.15 (jadł w sumie 40 min, ale zabawiania, przewijania (3 kupy) było w sumie 2 h , zasnął ok 4 rano, a obudził się przed 7. Czyli mogę uznać, że w nocy obudził się tylko raz

I nie wył dziś do księżyca

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Chciałam jeszcze podpytac, wiem, że pisalyscie, ale nie mam siły przekopywac, jak wygladalo u Was z chudnieciem? Przytylam w ciąży 17,5 kg, dziś, w 7.dobie mam 9,8 kg mniej. Jeszcze ta reszta i 2 kg nadwyzki sprzed ciąży

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja jestem tydzien po porodzie. W ciazy przytylam 8 kg, teraz swojej wagi nie znam, ale juz wchodze w swoje rzeczy z przed ciazy, zostal mi tylko jeszcze maly brzuszek.
Ja natomiast chcialam zapytac jak dbacie o piersi po ciazy??? Ja mam je tak duze, ze jak Demony stwierdzila, Pamela moglaby sie schowac. Troche boje sie je czyms smarowac, zeby malemu to podczas karmienia nie przeszkadzalo..

[milka-pilka]

Napisane przez Le La

Alek w koncu zrobil kupsztala Hmmm nie myslalam, ze kiedykolwiek bede tak sie cieszyla na widok kupy Czyzby to pierwszy objaw odpieluszkowego czegostam?

Super cieszę się razem z Tobą, tez bym się denerwowała brakiem kupy.

Co do tematy kup - TZ stwierdził, ze na bank Walercia robi 10 dziennie, ale trudno stwierdzić czy to są małe kupy czy kilka większych w ratach
Hehe temat kup dopadł i mnie
Swoją droga jest taka fajna książka dla dzieci "Mała książka o kupie"
http://www.empik.com/mala-ksiazka-o-...0546,ksiazka-p
Dzieciom się baaaardzo podoba tylko tym już trochę starszym

Napisane przez Madzik14

Nie nadrabiam tylko chciałam się pochwalić ze Maja przyszła na świat dzisiaj o 2:30 ważyła 3150 i ma 53. Jest piękna niestety poród był traumatyczny...

Sent from my GT-S7560 using Wizaz Forum mobile app

GRATULACJE!!!! jednak to było TO
Przykro mi, ze było cieżko, dobrze, ze już po wszystkim. Wracaj szybko do sił!

Napisane przez Roane

Ja tak czytam o tych 10-ciu kupach dziennie, patrzę na moje pudełko z wielorazówkami, i już widzę jak obrasta kurzem
Daj znać jak zaczniesz I koniecznie zrób Walerci zdjęcie w wielorazówce, ciekawe jaką zrobi minę przy premierze

Hehe pewńie! Ja jednak teraz z praniem bym ńie nadazyla mimo, ze te kupy są zazwyczaj nieduże. Poczekam aż Walercia skończy miesiąc i zobaczę, czy będziemy miały jakiś rytm, bo teraz mamy wielki chaos

Napisane przez AgatkaL

Czy ubranka można prać razem z tetrami? i czy swoje dorosłe rzeczy też pierzecie w proszku dzieciowym?

Ja piore ubranka dziecięce, pieluchy i swoje ubrania - bluzki do karmienia, piżamy, bluzę od dresu w której chodzę po domu i z która ma styczność mała razem w Jelpie.
Mój TZ ma uczulenia na niektóre mocniejsze proszki, wiec boje się, ze mała tez może mieć. Poza tym wiem, ze przeszkadzają jej intensywne zapachy - któregoś razu posmarowanym się balsamem Babydream na rozstępy - brzuch, uda i pośladki i ona wyczuła zapach, i denerwowała się przy piersi. Jak to zmylam to było ok. Może to był przypadek, ale staram się teraz uważać na intensywne zapachy.

[Muminek1991]

Madzik14- GRATULACJE !!!!!!!!!


nattalli- życzę ci więcej tak dobrze przespanych nocy jak dzisiaj


Witam się i ja. Jeszcze w 2paku. Rano miałam pełne lenistwo, mąż zrobił pranie i śniadanko . Później ogarnęłam się i pojechaliśmy na dwu godzinny spacer do parku, co by małego do wyjścia zachęcić. Wróciliśmy niedawno, a ja jestem padnięta, więc leżę na kanapie i pachnę. Mąż starł kurze , pozamiatał a teraz pucuje łazienkę
Jedyne co dzisiaj jeszcze zrobię to tortille.
Plan na ten tydzień urodzić do niedzieli