Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.5. świętujemy Roczek.

[kwiatuszekkk21]

Hej!

nie wiem czy to przypadek, ale ostatnie 2 razy K. sika po 2 sekundach od posadzenia na nocniku czyżby załapał?
w ogóle to co mówicie do swoich dzieci przy nocnikowaniu? bo ja niby chwalę jak zrobi i mu pokazuje, ale nie wiem czy ma to jakiś sens

achna, Tasia na razie nie pokażę tortu, bo nie chce dostać bana, ale specjalnie na Tasi panieński zaryzukuję

Malpka zdrówka dla Karolka i Julki

Napisane przez bzinka

I jak wam minęły walentynki? Ja po basenie spedzilam popoludnie z tesciową i Hanią oczywiście

rzeczywiście Hania nie wygląda na zbyt szczęśliwą

co do romantycznych chwil z teściową, przedwczoraj dowiedziałam się jak jest usypiana 3-letnia córka mojej kuzynki otóż z jednej strony na łóżku kładzie się jej mąż, w środku dziecko a z drugiej strony jej matka
nie wyobrażam sobie tż w łóżku z moją mamą ani siebie z teściową

Napisane przez pani22ka

hehe T. jako ostatnią załapał "krowę". Najpierw był tygrys także Karol może też ma swoje upodobania a Ty go rogacizną i oborszczyzną męczysz

pamiętam o tym i czasem go z zaskoczenia wezmę i pytam o coś innego ale nic...
na ścianie nad łóżeczkiem kota pokazuje(całą ręką) i grzebie mi w oku, nosie itd, potrafi zrobić myju-myju jak mu dam chusteczkę żeby ręce wytarł ale tej krowy nie chce mi pokazać w ogóle w książeczkach za bardzo nie chce nic pokazywać

Napisane przez Moderna

jaka zamowilas z serii dotknij i poczuj?

Takie przesciganie sie co lepsze jest chore (i to chyba jakis pseudoartykul ) - owszem to prawda, ze zadne mm nie zastapi mleka matki, bo sa w nim przeciwciala, ma tez i inne plusy, ale poza tym mm zawiera przeciez wszystko, czego maluch potrzebuje (plus zelazo, w mleku matki go nie ma) i nie trzeba sobie robic wyrzutow, ze sie karmi mm - ja nie zamienilabym karmienia piersia na butelke, bo mimo wszystko uwazam to za cos pieknego - ale nie powinno sie pietnowac innych matek za ich wybor

nie zawsze to wybór, jak my musieliśmy dokarmiać zaczęłam sobie tłumaczyć, że przeciwciała będzie brał z cycowania a najadał się mm i git jęsli jestem w błędzie to proszę mnie z niego nie wyprowadzać

masz rację, pewnie to jakiś pseudoartykuł. Próbowałam znaleźć go na jej tablicy, ale jak się domyślacie nie znalazłam, bo nie przekopałam się przez milion zdjęć i wyznań miłości do męża, który siedzi obok i dziecka, które nie ma pojęcia że istnieje facebook

za to mam inne kąski taka świadoma mama a:
- jak dziecko miało 3,5 miesiąca dostało już marchewkę
- nie miało jeszcze 3 miesięcy a już zdjęcia w pozycji siedzącej, trzymane za ręce i: "chce siedzieć i koniec. jestem taka dumna"
- mc donald, bo dieta matki karmiącej to mit

dobra, już się nie denerwuję

książeczki dotykowe mam takie:
http://aros.pl/ksiazka/na-wsi-dotknij-i-poczuj
http://aros.pl/ksiazka/w-dzungli-dotknij-i-poczuj
http://aros.pl/ksiazka/dobranoc-potw...tknij-i-poczuj

Napisane przez kasia86bgo

"
przelecr Was Dokladnie
.

Napisane przez Dragusia88

super w nowym wózku ja też już bym chciała

na który się zdecydowałaś? jeśli pisałam to przepraszam, musiałam przeoczyć

Napisane przez corka_rosy

Nie rozumiem takiego ekshibicjonizmu. Nie tylko ciała, ale uczuć, życia

ja też
dla mnie to nienormalne, bo jak chce coś powiedzieć chłopu siedzącemu obok to mu mówię a nie piszę na tablicy na fb, nie wstawiam też jego miliona zdjęć z łózka ani każdego dania, które jem ale widocznie jakaś jestem niedzisiejsza

Napisane przez jolanT

u nas w sumie nic ciekawego.. Ewa mały zbój..
stoi wszędzie, gada jak najęta, uczy się dziewczę..
ostatnio na tapecie "halo halo baba"- i przykłada sobie rączkę do ucha
jak mówię dziadzia to robi papa- dziadzia w końcu daleko
robi też tuli-tuli czyli kładzie mi się na brzuchu albo przytula do ręki..
rano- jak bzinkowa Hania, odkopuje mnie później wspina się po mnie, wstaje na nogi, odrywa rączki i łapie równowagę do stania.. parę razy już stała sama i robi kosi kosi niczego się nie trzymając
nauczyła się też piszczeć jak coś jest głośniejsze niż ona- np odkurzacz czy mikser..

i Ty to nazywasz "nic ciekawego"?

Napisane przez Tasia34

Czuję się okropnie. Próbowałam uśpić Krzysia na drzemkę bez cycka. Nie dawałam od rana. Teraz już się pokładał ze zmęczenia, chciałam ukołysać, przytulić, to tak strasznie płakał, że mi serce pękło... Dopiero TŻ Go utulił i teraz śpi. Ale ja nie dam chyba rady, u mnie na rękach będzie płakał...

ojej za Ciebie i Krzysia
po tym co piszesz jeszcze bardziej boję się odstawienia

Napisane przez Moderna

mi kiedys polozna mowila, ze mama pachnie dziecku jak budka z frytkami dlatego w niektorych okolicznosciach warto przekazac dziecko tatusiowi

fajne określenie

Napisane przez oliwka__

O właśnie wiem co miałam pytać czy wszystkie już macie obniżone łóżeczka na sam dół czy jeszcze któreś maleństwo śpi na środkowym? Bo nie wiem czy już obniżyć małej czy nie? Co prawda jeszcze nie wstaje tyko kuca no ale od kucania do wstawania to różnie może być i chyba powinnam obniżyć na sam dół choć tak się w miarę wygodnie jesze odkłada.

my już dawno obniżyliśmy. lepiej obniż, bo nigdy niewiadomo kiedy wstanie

Napisane przez pani22ka

Cały czas podziwiam Tasiowe wyjścia do ptactwa
no i dziś ruszyłam z Młodym. W piekarni poprosiłam o najtańszą bułkę. Panie podjarane podjaranym Torresem (kaczuszki! kaczuszki!) dały nam pół reklamówki "spadkowych" bułek jakież było moje rozczarowanie, że kaczki, nażarte jak bąki, totalnie nas zlały ku radości T., na szczęście, wykwakały głośno nasze karmienie

[oliwka__]

Dzień dobry

Dziękuję Wam za odpowiedzi jak dziś wrócę do domku to obniżymy łóżeczko bo lepiej wcześniej

Kwiatuszku fajne te książeczki My już mamy tyle ale chyba się skuszę większość z pamięci już małej recytuję

Nestelle Mam nadzięję że z Roszkiem wszystko dobrze i że ta gorączka była chwilowa dziś Urodzinki Ninki wyprawiacie?

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

eluśka87 dużo zdrówka dla Was

I nie wiem czy mam się chwalić ostatnio Panika się chwaliła ja pisałam że nie będę ale co tam .... dziś miałam 3 noc z rzędu przespaną w całości bez karmienia, wstawania dziś dziecko wstało o 7 wczoraj przed 8 a szła spać między 21:30-22:00

[eluśka87]

Oliwka dziekujemy ***

[Moderna]

Napisane przez oliwka__

Nestelle Mam nadzięję że z Roszkiem wszystko dobrze i że ta gorączka była chwilowa dziś Urodzinki Ninki wyprawiacie?

I nie wiem czy mam się chwalić ostatnio Panika się chwaliła ja pisałam że nie będę ale co tam .... dziś miałam 3 noc z rzędu przespaną w całości bez karmienia, wstawania dziś dziecko wstało o 7 wczoraj przed 8 a szła spać między 21:30-22:00

tez jestem ciekawa, jak tam Roszek

i nocy zazdroszcze

Napisane przez kwiatuszekkk21

nie wiem czy to przypadek, ale ostatnie 2 razy K. sika po 2 sekundach od posadzenia na nocniku czyżby załapał?
w ogóle to co mówicie do swoich dzieci przy nocnikowaniu? bo ja niby chwalę jak zrobi i mu pokazuje, ale nie wiem czy ma to jakiś sens

nie zawsze to wybór, jak my musieliśmy dokarmiać zaczęłam sobie tłumaczyć, że przeciwciała będzie brał z cycowania a najadał się mm i git jęsli jestem w błędzie to proszę mnie z niego nie wyprowadzać

masz rację, pewnie to jakiś pseudoartykuł. Próbowałam znaleźć go na jej tablicy, ale jak się domyślacie nie znalazłam, bo nie przekopałam się przez milion zdjęć i wyznań miłości do męża, który siedzi obok i dziecka, które nie ma pojęcia że istnieje facebook

za to mam inne kąski taka świadoma mama a:
- jak dziecko miało 3,5 miesiąca dostało już marchewkę
- nie miało jeszcze 3 miesięcy a już zdjęcia w pozycji siedzącej, trzymane za ręce i: "chce siedzieć i koniec. jestem taka dumna"
- mc donald, bo dieta matki karmiącej to mit

dobra, już się nie denerwuję

książeczki dotykowe mam takie:
http://aros.pl/ksiazka/na-wsi-dotknij-i-poczuj
http://aros.pl/ksiazka/w-dzungli-dotknij-i-poczuj
http://aros.pl/ksiazka/dobranoc-potw...tknij-i-poczuj

fajnie z tym nocnikiem
(ja zaniechalam, bo M. nie lubi i nie usiedzi )

Kochana, najlepiej to nierozpamietywac, przeciez jestes dobra mama i kochasz swoje dziecko (i nie wyrzucaj sobie, ze musialas dokarmiac, przeciez to zupelnie nic zlego - bacik Ci sie nalezy )
Mleko modyfikowane przeciez zostalo stworzone na potrzeby dziecka, eksperci staraja sie jak moga, by wartosci mialo porownywalne z mlekiem matki, tak jak piszesz czasami nie ma wyboru i trzeba po nie siegnac, niektore mamy wybieraja go swiadomie - i kazda mama chce dobrze dla swojego dziecka

uawazam, ze punkt karmie piersia - jestem lepsza jest zupelnie nietrafiony - bycia lepsza mama trzeba szukac gdzie indziej (czasami mozna obserwowac na ulicach, jak sie mamy w stosunku do ich dzieci zachowuja, jakiego slownictwa uzywaja itp . )

(ja sie przyznam po cichu, ze jest mi przykro, gdy mama nawet nie probuje przystawic dzeicka do piersi i od razu podejmuje decyzje o mm - ale to tylko uczucie przykrosci (bo to przepiekne uczucie w pierwszych chwilach sam na sam z dzieckiem ), a kazdy wybor szanuje )

świadoma mama jest "super"

i jak te ksiazeczki na zywo, maja duzo elementow dotykowych?

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

ahhh Kwiatuszku, ty w nocy spac nie mozesz? zawsze Twoje posty ukazuja sie tak wczesnie rano

[Moderna]

Malpka hahaha... to Karolek robi akrobacje podczas karmienia

Napisane przez cathlyn

Ale jadłospis A jakie dajesz warzywa na parze?
U L. z jedzeniem kiepsko ostatnio. 95% mleka. 5% skubania - dzisiaj kawałek marchewki, kawałek kaszy gryczanej z obiadu i trzy gryzy kotleta. Wzgardziła jajecznicą, kaszką. Mam doła małego, bo cokolwiek jej daję, to ląduje na ziemi. Oby to były zęby... Bo jak sobie myślę, że już ma 11 miesięcy, a tak naprawdę prawie nic stałego nie je, to się zaczynam martwić. Za 2 tygodnie pediatra, więc się dopytam co robić...

Ech... Trzeba było zamówić przez all a nie oglądać...

Warzywa to daje ziemniak, marchewka, brokul, cukinia, dynia, pietruszka, pasternak, seler

a jak jej dajesz lyzeczka to tez wypluwa?

mozliwe, ze zeby .. ale byc moze tez ja cos boli (w ktoryms watku czytalam, ze - no wlasnie, za chiny sobie dokladnie nie przypomne - ale chyba jakeis obnizone napiecie w szczece czy jakos tak, i to niby straszny wysilek dla dziecka jesc grudkowe jedzenie), a moze jest po prostu "niejadkiem" i dosc dlugo bedzie chciala pic glownie mleczko (do pierwszego roku na pewno to nie przeszkoda, choc dopytaj co z zelazem) - kiedys przeciez musi zaczac jesc

z wozkiem nie pomoge - ale cos wiem o wyborach - w moim dziecinstwie do wyboru byla tylko farba w kolorze oczo☠☠☠.. zielony lub żółty

Napisane przez eluśka87

Hej. Wieki mnie nie bylo. Przepadlam q swiecie pracy i obowiazkow domowych . U nas powolutku jakos leci. P. Skonczyl 10 mcy.. meczy nss trzydniowka .

zdrowka
daj znac od czasu do czasu co u Was

Napisane przez bzinka

Tak, zapachu już nie ma, nawet pachnie po praniu tylko te rączki psują efekt ale już jadą do mnie nakładki.

a to super

Napisane przez Tasia34

Jutro w dzień znów spróbuję drzemki bez kp...

kciuki

[anika_s]

czesc dziewczynki
szukam dobrej maseczki do twarzy do suchej skóry, polecicie coś ?

[kasia86bgo]

Hej Mamuski my juz po drzemce pogoda za oknem taka-jakas ujowa :-/ niby slonce zaraz descze
Dzis jedna pobudka o 3-20


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[jolanT]

hej!

ja tak na szybko lecę

Moderna- bez męża niestety

Panika- na 11dni wracam z rodzicami na Święta do nas!

Oliwka- ooo tak! odliczam dni
my w łózeczku mamy tylko 2 poziomy ale zaraz jak Ewunia zaczęła raczkować i wstała- zmieniliśmy na parter

bzinka- Hania nawet z nadętą minką jest the best

eluśka-
no i zdrówka!

kwiatuszek- takie tam czekam na coś nowego :P

anika- tez by mi się przydała.. może jakieś algi..
mnie chyba jakaś alergia dopadła bo starsznie mnie swędzą powieki od jakiegoś czasu

[anika_s]

Napisane przez jolanT

mnie chyba jakaś alergia dopadła bo starsznie mnie swędzą powieki od jakiegoś czasu

współczuję

[alliw]

hej

nadrabiam piątek

Napisane przez Moderna

clarsonic?

Napisane przez nestelle

bransoletka(ta pierwsza od góry)

bardzo ładna

Napisane przez BYou

Ty już kuchnię chcesz demolować dla lodówkiłazienkę oszczędź

Napisane przez kasia86bgo

Wasze KCIUKi dzis daly rade - DOSTALAM mieszkanie po 1marca moge sie wprowadzac ...!!!!

cudownie

Napisane przez scarlett26

A ze śmiechowch sytuacji od kilku dni, jak się czymś zadziwi/ zachwyci to mówi "łłłłłaaaaaał" i ma ptzy tym taki wyraz paszczy jakby tak intensywnie pracowała nad wymówieniem każdej litery, że można skonać ze śmiechu....

Napisane przez pani22ka

Czy ja się rano chwaliłam śpiącym dzieckiem???

mój syn pierwszy raz od nie wiem kiedy nie padł (tfu!), nie poszedł spać o 12ej. normalnie jak przed wakacjami - spacer, wertepy, sen. aaa!
najgorsze, że pewna "rytmu dnia" rozczyniłam zupę tajską o 11ej. jest pysznie... miękka

no bo z tymi dzieciakami to tak jest. Dzisj jest rytm a jutro go nie ma

Napisane przez anika_s

dostałam od meżusia książkę stephen king - doktor sen
może mało romantyczne ale ja z każdej książki jestem zadowolona i On o tym wie

super! ja Kinga polecam Dallas 63

Napisane przez cathlyn

Kurcze, nie mam odwagi... Maruder jest wtedy przeokrutny. Już wolę położyć spać o 22 bez marudzenia...


EDIT:
Lila dziś usnęła o 16! TŻ nie spodziewał się, że śpi i jak wchodził to ją obudził o 16.30. I nawet bardzo nie marudziła - ucieszyła się na jego widok. I o 20 już usnęła. Chyba muszę usypiać wcześniej i jakoś hałasować, żeby się budziła po 30-40 min.

hihi kazdy sposob dobry

Napisane przez maria28

Alliw, co do opieki rodziców - racja. Ewentualnie mogą puścić chałupę z dymem...

oj, noooo....

Napisane przez klementyna1

Chyba mnie z Paniką pomyliłaś;p Ona soczystym polskim językiem piszeMoje literówki i byki znosicie tylko Wy;p i pewnie tez nie wszystkie;p

Tekst z przedszkola:

Twój styl jest jedyny niepowtarzalny i uwielbiam Twoje posty
tekst z przedszkola

[anika_s]

Napisane przez alliw

super! ja Kinga polecam Dallas 63

a dziekuję w przyszłości na pewno skorzystam

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

zaraz zmykamy do siostry na obiad i coś mocniejszego bo jutro ma urodziny oczywiście ja kierowca

[alliw]

Napisane przez bzinka

Wczoraj po wypraniu złożyłam wózek i przypasowałam Hanię do niego, średnio jej się podobało

Moze jak wyjdziecie na spacer to sie spodoba w kazdym razie ładnie sie Hania prezentuje

Napisane przez Moderna

Sniadanie - chleb z maslem, ogorek, pomidor, jajko na twardo lub jajecznica, kawalek wedliny (wlasnej produkcji),

dajesz takie normalne ze sklepu? bo o tej porze roku to chyba bio trudno dostać

Napisane przez Malpka

u nas karmienie identyko ! ja się kładę na plecach a Karol zaczyna z lewej i nie puszczając cycka przemieszcza się, albo kuca czy wstaje i nachylony ssie ostatnio nawet mi siadł na głowę ale tż miał ubaw bo akurat był przy tym

zdrowka dla Karola

Napisane przez despa

Spiesze doniesc ze dzis te picie o 3 o spanie do 7 chyba musze czesciej narzekac to dziecko sie zlituje nad matka ...

super!
dziś powtórka?

Napisane przez jolanT

u nas w sumie nic ciekawego.. Ewa mały zbój..
stoi wszędzie, gada jak najęta, uczy się dziewczę..

no i nie pochwaliłam się..
7 kwietnia lecę z Ewunią do Polski

Ewa
i za wyjazd

Napisane przez Tasia34

Ciężko będzie. Ryczałam razem z Nim...

Napisane przez cathlyn

Musze się wyżalić - jestem totalnie niezdecydowana.

dylematy wybór jest trudny, ja sie ciesze ze miałam tak mało czasu, bo tez bym wymiekła. dla mnie xlr nie jest lichy

Eluska, zdrowka dla was

[cathlyn]

Witam niedzielnie

Pocytowałam i znowu wszystko mi się zgubiło... Czy jak zamykacie komputer i wracacie na wizaż to poprzednie cytatu Wam się zachowują? U mnie czasami tak, czasami nie, a czasami mam wrażenie, że tylko część mi zostaje

Moderna, u nas miesiąc jadła łyżeczką, jak miała ok. 6 m-c, tak dosłownie kilka łyżeczek i potem nie chciała. Dlatego przeszłam na BLW. Teraz nie ważne czy próbuje łyżeczką czy daję do łapki, próbuje, zje trochę (w sensie gryz/dwa lub 3-4 łyżeczki) i wyrzuca za fotelik. Jak łyżeczką daję, to jedną ręką trzyma łyżeczkę, drugą wygrzebuje zawartość i zrzuca na siebie. Konsystencja nie ma znaczenia. Może być idealnie gładka jak jogurt, moga być grudki - kasza - jest tak samo. Jakiś czas temu już zaczęła więcej jeść i się cieszyłam, ale teraz wróciłam do punktu 0. Będę na wizycie rozmawiać z pediatrą, szczególnie żelazo mnie martwi.
W jakiej formie dajesz Marcelowi mięso - oprócz pulpetów i wędliny? Bo u mnie jak próbowałam goptowane lub pieczone, to połykała całe ogromne kawałki, a potem bolał ją brzuch (płakała w czasie snu i ciężko było ululać, zauważyłam że zbiegało się to z jedzeniem mięsa w dużych kawałkach). Rozdrobnionego nie chciała jeść.
A jabłko dajesz już surowe do rączki czy cały czas na parze?

L. śpi, jak się obudzi, to zmykamy na spacer. Chociaż słońce się schowało...

[alliw]

Napisane przez kwiatuszekkk21

nie wiem czy to przypadek, ale ostatnie 2 razy K. sika po 2 sekundach od posadzenia na nocniku czyżby załapał?

a z tortem to mnie zaciekawiłaś

Napisane przez oliwka__

I nie wiem czy mam się chwalić ostatnio Panika się chwaliła ja pisałam że nie będę ale co tam .... dziś miałam 3 noc z rzędu przespaną w całości bez karmienia, wstawania dziś dziecko wstało o 7 wczoraj przed 8 a szła spać między 21:30-22:00

Napisane przez kasia86bgo

Dzis jedna pobudka o 3-20

Nestelle, jak Roszek?

Nadrobilam
Ide drzemac

[scarlett26]

No właśnie coś się Nestelle nie odzywa, czyżby Roszek zachorzał na całego??? Oby nie...

[cathlyn]

Napisane przez alliw

dylematy wybór jest trudny, ja sie ciesze ze miałam tak mało czasu, bo tez bym wymiekła. dla mnie xlr nie jest lichy

Jak za duży wybór i dużo czasu do namysłu to nie jest za dobrze
Ja wszystkie wózki porównuję do mojej megatopornej spacerówki z 3w1. Wiesz, w parasolkach kółeczka takie małe, rączki takie tyci tyci I wózkiem możesz ruszyć jedną ręką i jak piórko się wydaje - mój to jak czołg Co mnie tym bardziej utwierdza w przekonaniu, że koniecznie muszę się go pozbyć i nabyć parasolkę

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Napisane przez scarlett26

No właśnie coś się Nestelle nie odzywa, czyżby Roszek zachorzał na całego??? Oby nie...

Mam nadzieję, że to przez urodziny Niny nestelle po prostu nie ma czasu na wizaz. A Roszek oby juz smigal zdrow

[scarlett26]

Napisane przez cathlyn

Jak za duży wybór i dużo czasu do namysłu to nie jest za dobrze
Ja wszystkie wózki porównuję do mojej megatopornej spacerówki z 3w1. Wiesz, w parasolkach kółeczka takie małe, rączki takie tyci tyci I wózkiem możesz ruszyć jedną ręką i jak piórko się wydaje - mój to jak czołg Co mnie tym bardziej utwierdza w przekonaniu, że koniecznie muszę się go pozbyć i nabyć parasolkę

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------


Mam nadzieję, że to przez urodziny Niny nestelle po prostu nie ma czasu na wizaz. A Roszek oby juz smigal zdrow

aaaa fakt, pisała, zapomniałam....

mam pytanko, jakiś czas temu kupowałyście doidy cup, warto? Z totalnie nie kuma niekapka, dla niej to zabawka z płynem do chlupotania w środku. Jak wkładamy jej ten ryjek do buzi robi minę z serii "ale z Was debile" i nic z tego nie wynika... chcę wreszcie zacząć odzwyczajać ją od butelki, ale nie mam pomysłu jak... czy ten drogocenny kubek zdaje egzamin faktycznie?

[Moderna]

Napisane przez scarlett26

mam pytanko, jakiś czas temu kupowałyście doidy cup, warto? Z totalnie nie kuma niekapka, dla niej to zabawka z płynem do chlupotania w środku. Jak wkładamy jej ten ryjek do buzi robi minę z serii "ale z Was debile" i nic z tego nie wynika... chcę wreszcie zacząć odzwyczajać ją od butelki, ale nie mam pomysłu jak... czy ten drogocenny kubek zdaje egzamin faktycznie?

doidy cup jest specjalnie zakrzywiony, do nauki samodzielnego picia z otwartego kubka, dziecko wtedy lepiej widzi zbilzajaca sie wode do buzki - z doswiadczenia napisze, M. przy mojej pomocy pije super (ja trzymam i przechylam), juz wylewa mu sie z buzki coraz mniej, sam trzymajac wychlapuje jednak wiecej i koncowke sam wylewa (uwielbia moczyc raczki w wodzie ) - ale dla nas to i tak duzy sukces, bo dzieci smaodzielnie i tak ucza sie duzo pozniej pic z otwartego kubka - w kazdym razie, na sucho z doidy w tym wieku bedzie ciezko, bo my nadal mokrzy a mamy juz sporo praktyki. "Na mokro" mozesz na poczatek sprobowac ze zwyklym plastikowym kubkiem, ty trzymajac bedziesz "ja poic" (no my glownie tak robimy) - poczatki sa trudne, bo dziecko musi sie nauczyc, ze plynie woda i trzeba ja tez polknac, a to nie jest takie proste z otwartym kubeczkiem - a zamkniety to ten lovi360 lub avent360 jest ok

Napisane przez cathlyn

Moderna, u nas miesiąc jadła łyżeczką, jak miała ok. 6 m-c, tak dosłownie kilka łyżeczek i potem nie chciała. Dlatego przeszłam na BLW. Teraz nie ważne czy próbuje łyżeczką czy daję do łapki, próbuje, zje trochę (w sensie gryz/dwa lub 3-4 łyżeczki) i wyrzuca za fotelik. Jak łyżeczką daję, to jedną ręką trzyma łyżeczkę, drugą wygrzebuje zawartość i zrzuca na siebie. Konsystencja nie ma znaczenia. Może być idealnie gładka jak jogurt, moga być grudki - kasza - jest tak samo. Jakiś czas temu już zaczęła więcej jeść i się cieszyłam, ale teraz wróciłam do punktu 0. Będę na wizycie rozmawiać z pediatrą, szczególnie żelazo mnie martwi.
W jakiej formie dajesz Marcelowi mięso - oprócz pulpetów i wędliny? Bo u mnie jak próbowałam goptowane lub pieczone, to połykała całe ogromne kawałki, a potem bolał ją brzuch (płakała w czasie snu i ciężko było ululać, zauważyłam że zbiegało się to z jedzeniem mięsa w dużych kawałkach). Rozdrobnionego nie chciała jeść.
A jabłko dajesz już surowe do rączki czy cały czas na parze?

cos mam wrazenie, ze Sz. to "ten typ tak ma"
ciekawa jestem, co wam powie lekarz

mieso? daje bardzo malo i rzadko (glownie z rosolu), bo Marcel nie lubi miesa - a jak juz zje, to glownie kawaleczek bierze do ust i żuje.. żuje... żuje.. i wypluwa - najczesciej jestesmy juz dlugo po posilku, a on nadla zuje (pulpeta nawet nie ruszy )

zelazo nadrabiam kaszami, jajkami, brokulem i burakiem (mam nadzieje, ze to wystarczy - pozniej mam zamiar jezszce wprowadzic sezam, ziarna slonecznika, dyni, warzywa straczkowe)

ale za to jak kupie swiezego fileta z lososia i usmaze to baaardzo lubi i zjada cala porcje

jablko daje podgotowane, bo surowe sie kruszy i zawsze mi przy tym kaszle - jakos nie lubie takich momentow - no i surowe to musze pozniej sprzatac bo odgryza, pozuje i wypluwa (ewentualnie starte na drobnym tarku, baaardzo lubi )

Napisane przez alliw

dajesz takie normalne ze sklepu? bo o tej porze roku to chyba bio trudno dostać

ekologiczne (surowe dla M. kupuje tylko bio)
tutaj z ekologicznymi warzywami i owocami nie ma najmniejszego problemu, jest wszystko

[scarlett26]

Napisane przez Moderna

doidy cup jest specjalnie zakrzywiony, do nauki samodzielnego picia z otwartego kubka, dziecko wtedy lepiej widzi zbilzajaca sie wode do buzki - z doswiadczenia napisze, M. przy mojej pomocy pije super (ja trzymam i przechylam), juz wylewa mu sie z buzki coraz mniej, sam trzymajac wychlapuje jednak wiecej i koncowke sam wylewa (uwielbia moczyc raczki w wodzie ) - ale dla nas to i tak duzy sukces, bo dzieci smaodzielnie i tak ucza sie duzo pozniej pic z otwartego kubka - w kazdym razie, na sucho z doidy w tym wieku bedzie ciezko, bo my nadal mokrzy a mamy juz sporo praktyki. "Na mokro" mozesz na poczatek sprobowac ze zwyklym plastikowym kubkiem, ty trzymajac bedziesz "ja poic" (no my glownie tak robimy) - poczatki sa trudne, bo dziecko musi sie nauczyc, ze plynie woda i trzeba ja tez polknac, a to nie jest takie proste z otwartym kubeczkiem - a zamkniety to ten lovi360 lub avent360 jest ok

no właśnie ze zwykłym plastikowym już próbowaliśmy - jak my trzymamy jest ok, pije, kuma o co chodzi - tylko takie pojenie w sumie dla mnie niewygodne bardzo, bo to jednak trochę trwa, a ja z kręgosłupem nie wyrabiam już... nie trzymam Z, siedzi w foteliku w czasie tych akcji... a te zamknięte na czym polegają? obawiam się czy to dla niej nie będzie kolejna zabawka...

[Moderna]

Napisane przez scarlett26

no właśnie ze zwykłym plastikowym już próbowaliśmy - jak my trzymamy jest ok, pije, kuma o co chodzi - tylko takie pojenie w sumie dla mnie niewygodne bardzo, bo to jednak trochę trwa, a ja z kręgosłupem nie wyrabiam już... nie trzymam Z, siedzi w foteliku w czasie tych akcji... a te zamknięte na czym polegają? obawiam się czy to dla niej nie będzie kolejna zabawka...

to jak probowalas ze zwyklym, to doidy na razie chyba tez odpada - tzn. tak mysle, bo to w sumie roznie dzieci pija - M. jak pije sam to ladnie go trzyma, przechyla do buzki, bierze lyk i czasami polyka a czasami leje mu sie wszystko po brodzie (wtedy wszystko jest mokre ), a na koniec przechyla i wylewa reszte. Jak Z. zareaguje, ciezko przewidziec.. (ale jak juz ze zwyklego kubeczka plastikowego pojona pije to juz punkt na plus, jezeli nie bedzie rzucac doidy to cos mogloby z tego byc )

A te 360-ki sa zamkniete, maja taka klapke okragla (z kazdego brzegu mozna pic), dziecko bierze do buzi, najczesciej automatycznie juz przyciska gorna warga i wtedy leci woda - ale czasami dziecko lapie tez raczka od gory to wieczko (zamiast za uchwyty) i wtedy wylewa sie woda (kapie), czasami tez sluzy do rzucania ..

a niekapek, ktory masz to ten z dziubkiem czy z rurka- czy jeszcze jakis inny?

[Moderna]

a jeszcze mi sie przypomnial jeden kubeczek, tego typu, jak na zdjeciu.
On ma taka pokryweczke i dziubek, a w nim dziurki - moze to by byla alternatywa, bo jego nie trzeba ssac, tylko jak sie przechyla to leci woda (wiec jest zamkniety, ale tez i w jakis tam sposob otwarty )

edit. kurcze tak mysle sobie, ze dzeicko nie musi ssac - ale moze sie myle jednak

(swoja droga mam zestaw miseczka i talerzyk z tej serii (Haba) i polecam dla nas super ! )

[scarlett26]

Napisane przez Moderna

to jak probowalas ze zwyklym, to doidy na razie chyba tez odpada - tzn. tak mysle, bo to w sumie roznie dzieci pija - M. jak pije sam to ladnie go trzyma, przechyla do buzki, bierze lyk i czasami polyka a czasami leje mu sie wszystko po brodzie (wtedy wszystko jest mokre ), a na koniec przechyla i wylewa reszte. Jak Z. zareaguje, ciezko przewidziec.. (ale jak juz ze zwyklego kubeczka plastikowego pojona pije to juz punkt na plus, jezeli nie bedzie rzucac doidy to cos mogloby z tego byc )

A te 360-ki sa zamkniete, maja taka klapke okragla (z kazdego brzegu mozna pic), dziecko bierze do buzi, najczesciej automatycznie juz przyciska gorna warga i wtedy leci woda - ale czasami dziecko lapie tez raczka od gory to wieczko (zamiast za uchwyty) i wtedy wylewa sie woda (kapie), czasami tez sluzy do rzucania ..

a niekapek, ktory masz to ten z dziubkiem czy z rurka- czy jeszcze jakis inny?

Dzięki, chyba nabędę doidy i zobaczę co będzie... mam 2 niekapki - z twardym dzióbkiem z TT i z miękkim z Canpola.... są chlapogrzechotkami i tyle...

Napisane przez Moderna

a jeszcze mi sie przypomnial jeden kubeczek, tego typu, jak na zdjeciu.
On ma taka pokryweczke i dziubek, a w nim dziurki - moze to by byla alternatywa, bo jego nie trzeba ssac, tylko jak sie przechyla to leci woda (wiec jest zamkniety, ale tez i w jakis tam sposob otwarty )

edit. kurcze tak mysle sobie, ze dzeicko nie musi ssac - ale moze sie myle jednak

(swoja droga mam zestaw miseczka i talerzyk z tej serii (Haba) i polecam dla nas super ! )

Mam taki kubeczek z ikei, wygląda praktycznie tak samo, ma malutkie dziurki w tym dzióbku i woda sama leci. Z nim trzęsie i chlapie wodą i jest przeszczęśliwa, ale pić to nie chce.... Jedyne źródło, z którego pije sama chętnie to prysznic

[oliwka__]

moja jak widzi doidy to skacze z radości i wydaje dzikie odgłosy i jak ładnie piła teraz z tej radości pochamować się nie może i wszystko mokre bo podskakuje jak piłka wczoraj u rodziców dałam jej pić ze szklanki bo zapomniałam i tak samo okrzyki radości że będzie wodę pić ) teraz z resztą ma okres taki że ona chce już sama trzymac i pić no ale ona podnosi ten kubek do góry i przewraca i woda jej na głowę się wylewa

[anika_s]

Napisane przez scarlett26

No właśnie coś się Nestelle nie odzywa, czyżby Roszek zachorzał na całego??? Oby nie...

no właśnie o tym samym pomyślałam

[alliw]

Napisane przez cathlyn

Ja wszystkie wózki porównuję do mojej megatopornej spacerówki z 3w1. Wiesz, w parasolkach kółeczka takie małe, rączki takie tyci tyci I wózkiem możesz ruszyć jedną ręką i jak piórko się wydaje - mój to jak czołg Co mnie tym bardziej utwierdza w przekonaniu, że koniecznie muszę się go pozbyć i nabyć parasolkę

ja miałam mutsy 4rider wiec tez niemały, ale szybko o nim zapomniałam

Napisane przez scarlett26

mam pytanko, jakiś czas temu kupowałyście doidy cup, warto? Z totalnie nie kuma niekapka, dla niej to zabawka z płynem do chlupotania w środku. Jak wkładamy jej ten ryjek do buzi robi minę z serii "ale z Was debile" i nic z tego nie wynika... chcę wreszcie zacząć odzwyczajać ją od butelki, ale nie mam pomysłu jak... czy ten drogocenny kubek zdaje egzamin faktycznie?

ja mam, J. umie i lubi z niego pic ale musze mu trzymać, jak dorwie w swoje łapki, to wszystko mokre

Napisane przez Moderna

ekologiczne (surowe dla M. kupuje tylko bio)
tutaj z ekologicznymi warzywami i owocami nie ma najmniejszego problemu, jest wszystko

fajowo
chociaz ja chyba wole sezonowosc, lubie czekać, aż przyjdzie pora na jakies warzywo/owoc

Napisane przez oliwka__

moja jak widzi doidy to skacze z radości i wydaje dzikie odgłosy i jak ładnie piła teraz z tej radości pochamować się nie może i wszystko mokre bo podskakuje jak piłka wczoraj u rodziców dałam jej pić ze szklanki bo zapomniałam i tak samo okrzyki radości że będzie wodę pić ) teraz z resztą ma okres taki że ona chce już sama trzymac i pić no ale ona podnosi ten kubek do góry i przewraca i woda jej na głowę się wylewa

u nas to samo

Pani śniłaś mi się jak drzemałam. Jak wczorajsze spotkanie z szefową??

[maria28]

Witam


Kwiatuszek, spania z teściową też sobie nie wyobrażam, ale spalam w jej łóżku (kiedyś, sama zaproponowała)
A teraz jak Róża jest u niej z moja mamą, to obie babcie spały razem w łóżku jedną noc, doglądajac Róży


Pamiętam wielostronicowe dysputy na wątku na temat wyboru krzesełka do karmienia, a wczoraj byłam zmuszona kupić nowe i decyzja zapadła w 5 minut

[anika_s]

po waszych zachwalaniach chyba nabęde doidy bo O. już próbowała pić z kubka zwykłego

[bzinka]

Napisane przez kwiatuszekkk21

rzeczywiście Hania nie wygląda na zbyt szczęśliwą

co do romantycznych chwil z teściową, przedwczoraj dowiedziałam się jak jest usypiana 3-letnia córka mojej kuzynki otóż z jednej strony na łóżku kładzie się jej mąż, w środku dziecko a z drugiej strony jej matka
nie wyobrażam sobie tż w łóżku z moją mamą ani siebie z teściową

Hehe mimo wszystko, ja też sobie nie wyobrażam tego

Napisane przez jolanT

bzinka- Hania nawet z nadętą minką jest the best

Napisane przez alliw

Moze jak wyjdziecie na spacer to sie spodoba w kazdym razie ładnie sie Hania prezentuje

Dzięki dziewczyny.
Na razie nie było próby nr 2

Napisane przez alliw

Pani śniłaś mi się jak drzemałam. Jak wczorajsze spotkanie z szefową??

...
Też jestem ciekawa....

[pani22ka]

Napisane przez alliw

Pani śniłaś mi się jak drzemałam.

i obudziłaś się zlana potem? na fali S. Kinga?
()

Napisane przez alliw

Jak wczorajsze spotkanie z szefową??

nie doszło do spotkania z różnych względów. ale już temat zadany... w tym tygodniu spotkanie

Napisane przez maria28

Pamiętam wielostronicowe dysputy na wątku na temat wyboru krzesełka do karmienia, a wczoraj byłam zmuszona kupić nowe i decyzja zapadła w 5 minut

hehe i jaki wybór?

[anika_s]

Napisane przez maria28

Pamiętam wielostronicowe dysputy na wątku na temat wyboru krzesełka do karmienia, a wczoraj byłam zmuszona kupić nowe i decyzja zapadła w 5 minut

i na jakie padło??