Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

[perfuzja]

Napisane przez isia4891

Niebieska kciuki za ciebie!!lekkiego porodu.

---------- Dopisano o 06:38 ---------- Poprzedni post napisano o 06:36 ----------

Pochwaliła się na fb i tu też chce. Moja siostra cioteczna równo miesiąc pk mnie urodziła bliźniaki, dwóch chłopców 3400 i 3700 g, 9 pkt. Mmarcel i Milan. Cieszę się ogromnie bo wiem, że ona bardzo się bała czy wszystko oki będzie.

Wow! Ogromni jak na bliźniaków
Gratulacje!

niebieska lekkiego porodu.

Kąpalam dzisiaj mojego syna o 3h30

[magnusia]

Napisane przez gosia261282

Poczytałam,ale odpisywać nie mam siły.
Teściowa wysysa ze mnie całą energię...

Eryk drze się nad uchem,Kacper ryczy,a Wiki strzeliła focha.
Niech ten dzień się skończy już

o matko współczuję

---------- Dopisano o 07:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:19 ----------

Napisane przez niebieska2323

Witam się dziewczyny wyjątkowo bardzo wcześnie
Chciałam tylko prosić o kciuki, bo dziś na 9 mam się stawić na oddział z racji 6 dni po terminie i szalejącego ciśnienia. Do domu pewnie sama już nie wrócę i to największy poztyw całej sytuacji. Gdyby jeszcze tż miał normalną pracę i mógł ze mną być byłoby całkiem miło no ale... Mam nadzieję żę za długo trzymać mnie nie będą i wszystko skończy się dobrze. Odezwę się pewnie po powrocie. Będę wdzięczna za kciuki banany i co tam Wam jeszcze przyjdzie do głowy. Pozdrawiam

i szybkiego i lekkiego porodu

---------- Dopisano o 07:29 ---------- Poprzedni post napisano o 07:28 ----------

Napisane przez isia4891

Pochwaliła się na fb i tu też chce. Moja siostra cioteczna równo miesiąc pk mnie urodziła bliźniaki, dwóch chłopców 3400 i 3700 g, 9 pkt. Mmarcel i Milan. Cieszę się ogromnie bo wiem, że ona bardzo się bała czy wszystko oki będzie.

gratulacje dla siostry- niezłe kluseczki

[sadlaczyca]

Gosia, dzisiaj będzie lepszy dzień! Mam nadzieję że pospalas choć trochę ;*

Migotka, mój Smerf miał dziś to samo! Skubwniec w ogóle nie płakał tylko tak właśnie przez sen popiskiwal, stekal. Widać se go gazy meczyly. Karmiłam go trzy razy na spiocha. Ogólnie średnio ho ja też nie mogłam spać normalnie tylko co chwilę otwieralam oczy i patrzylam czy z nim wszystko w porządku.

Isia, gratulacje dla siostry!

Niebieska, banan dla Ciebie dajesz!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malaMigotkAaa]

U mnie to samo, sen z otwatym okiem- czujka.

Podzialalo trzymanie w pionie. Ale i tak zerkalam czy wszystko ok.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:13 ----------

Niebieska

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magnusia]

dobra od 62 minut jestem sama, mąż do roboty poleciał.
na razie spokój na froncie- Adaś spi ale.... czeka mnie zmiana bomby pieluchowej

EDIT: właśnie była bomba i mały cyc również był

jestem załamana- zrobiły mi się rozstępy na cyckach pod brodawką na obu mam ze 2-3 krwawe kuźwa całą ciąże nic a tu teraz przez tą laktację wylazły cholery jedne

[isia4891]

Niom duzi chłopcy, cc miała w 38 tyg, tyle kg nosić brzuszku ,,,

Magnusia cierpliwości ci życzę, chyba się kimne jeszcze godz bo mały usnal , później jedziemy na usg główki, boję się wyników...

[magnusia]

Napisane przez isia4891

Magnusia cierpliwości ci życzę, chyba się kimne jeszcze godz bo mały usnal , później jedziemy na usg główki, boję się wyników...

jestem pewna, że wszystko jest OK i usg pokaże prawidłowe zapisy

[gosia261282]

Napisane przez malaMigotkAaa

Gosia jak kacper spi?

Generalnie nie śpi źle. Czasem ma akcje,że dłuższy czas marudzi,płacze,do cycka chce. Nie wiem,może brzuszek go boli. Kilka chyba nie,bo z Wiki było inaczej przy kolkach.
Wczoraj zasnął dopiero o 23,ale później ja go obudziłam,bo cycki bolały już i miał kupę,więc zjadł po 3 i spał do 7 rano. Więc spoko.

Napisane przez niebieska2323

Chciałam tylko prosić o kciuki, bo dziś na 9 mam się stawić na oddział z racji 6 dni po terminie i szalejącego ciśnienia.

Napisane przez isia4891

Pochwaliła się na fb i tu też chce. Moja siostra cioteczna równo miesiąc pk mnie urodziła bliźniaki, dwóch chłopców 3400 i 3700 g, 9 pkt. Mmarcel i Milan. Cieszę się ogromnie bo wiem, że ona bardzo się bała czy wszystko oki będzie.

O super,gratulacje!Dorodne chłopaki

[magnusia]

raport z frontu: były bąki i mega kupa, osikanie się i przebieranie teraz spanie i za jakieś 30 min cyc.
Jeszcze żyję walczę dalej


aaa zapomniałam się pochwalić dostaliśmy od kolegów małża z pracy bujaczek http://allegro.pl/listing/listing.ph...y&bmatch=s0d-1 i łóżeczko turystyczne http://allegro.pl/lozeczko-turystycz...946513695.html (model nono)

[lolita25]

Witam
U nas noc wspaniała
Lenka obudziła się ok 21 pomarudziła, strzeliła kupę, przy cycu do 23 po czym zasnęła, o 1 pobudka....cyce...2 mega kupy...2 przebrania bo jej się ulało i tak spała do 6 po czym znowu kupa...jedzenie i sen do 8:30 no i znowu..kupa...cyce...tera z leży w łóżeczku i coś tam do siebie marudzi

Dziewczyny ale ja nie chcę rezygnować z kp, po prostu martwię się czy ona się najada, dziś w nocy było dobrze z moim mlekiem, widziałam że sama puściła cyca i zasnęła...mam nadzieję że to się jakoś unormuję i nie będę musiała dokarmiać ją mm, jutro odwiedzi nas położna, porozmawiam z nią na ten temat

Dziewczyny czy Wam tez tak nogi puchły po porodach? Ja zamiast stóp mam baniaczki...łydki też opuchnięte, nie wiem o co chodzi...no i rana po cc jeszcze ciągnie i pobolewa a chciałabym już niedługo zacząć ćwiczyć, brzuszek ładnie się zmniejsza ale jest taki sflaczały no i przy ranie trochę jeszcze opuchnięty, a i pupa musi się zmniejszyć KONIECZNIE

Napisane przez magnusia

dobra od 62 minut jestem sama, mąż do roboty poleciał.
na razie spokój na froncie- Adaś spi ale.... czeka mnie zmiana bomby pieluchowej

EDIT: właśnie była bomba i mały cyc również był

jestem załamana- zrobiły mi się rozstępy na cyckach pod brodawką na obu mam ze 2-3 krwawe kuźwa całą ciąże nic a tu teraz przez tą laktację wylazły cholery jedne

Ja na cyckach mam już od początku ciąży, jak zaczęły się powiększać, na brzuchu ani jednego na pośladkach te parę kreseczek jeszcze widoczne

[Le La]

niebieska noto i dla Ciebie powodzenia.

isia Twoja siostra troche dzwigala w brzuchu, gratulacje dla niej

A w ogole to witam sie poniedzialkowo. U nas w sumie w nocy jedno karmienie o 3, ale poszlismy spac w trojke o 23.30 wiec pewnie dlatego.
Alek niedawno zaczal tak żalosnie plakac, ze az mi sie serce sciskalo Juz wole jak sie drze w nieboglosy, niz placze cicho, ale tak żalosnie i z zalzawionymi oczkami Spiacy strasznie byl, a ja go niepotrzebnie dostawilam do piersi i sie zaczal wkurzac. Dostal smoczka w pyszczek, nawet sie zassal i spi, niestety u mnie na kolanach Zaraz sprobuje go przeniesc do lozeczka

[perfuzja]

Ale sie wysłałam! Spałam 12 godzin z 3 pobudkami - dwiema krótkimi i jedną 1,5 godzinną, w której zaliczyłam kąpanie Emila (precz z rutyną! Dlaczego nie kąpać o 3 nad ranem? ). Emil spał od 19h45 do 10h z trzema pobudkami wlasnie. Żyć nie umierać

Napisane przez magnusia

jestem załamana- zrobiły mi się rozstępy na cyckach pod brodawką na obu mam ze 2-3 krwawe kuźwa całą ciąże nic a tu teraz przez tą laktację wylazły cholery jedne

Ja tez mam całe piersi przeorane. Przez cała ciąże nic, brzuch do dzisiaj nietknięty, a piersi nie dość, ze całe niebieskie od naczyń krwionośnych to jeszcze w fioletowe pręgi.
No ale biust urósł mi tak bardzo, ze w sumie nie ma co się dziwić.

[Le La]

Napisane przez magnusia

raport z frontu: były bąki i mega kupa, osikanie się i przebieranie teraz spanie i za jakieś 30 min cyc.
Jeszcze żyję walczę dalej


aaa zapomniałam się pochwalić dostaliśmy od kolegów małża z pracy bujaczek http://allegro.pl/listing/listing.ph...y&bmatch=s0d-1 i łóżeczko turystyczne http://allegro.pl/lozeczko-turystycz...946513695.html (model nono)

Ooo super prezenty na pewno Wam sie przydadza.
A hustawka jest dla nas wybawieniem, jak chcemy spokojnie i wspolnie zjesc obiad

[iwantyou99]

Ahh ja tez mega wyspana... Położyłam sie o 22:18 i wstałam o 7:11 huraaa
Moje dziecko podobno jadło w miedzy czasie o 3:20 ale mi nic o tym niewiadomo


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lolita25]

Napisane przez iwantyou99

Ahh ja tez mega wyspana... Położyłam sie o 22:18 i wstałam o 7:11 huraaa
Moje dziecko podobno jadło w miedzy czasie o 3:20 ale mi nic o tym niewiadomo


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No taka to ma dobrze

[vacuity]

hey Dziewczynki

Urodziłam w piątek i mam wrażenie, że od tego czasu trwa jeden wielki długi dzień. Jak to jest spać dłużej niż godzinę? Ja chcę do mojego łóżka...
Zuzia dużo śpi i robi się żółta, dziś okaże się czy załapie się na naświetlanie. No i straciła już 300 gram. Liczę jednak że dziś będzie lepiej, bo coraz ładniej ssie i to nawet ze wzgardzonego cycka też. I mi też lepiej wychodzi przystawianie, choć leżąca pozycja nie jest super wygodna. Ale wszelkie siedzące jeszcze odpadają. Na razie cieszę się tym, że zaczęła jeść.

Wszystko przeczytałam ale wybaczcie brak odniesień do waszych wiadomości - internet tutaj ledwo ciągnie a i mi ciężko przychodzi sensowne układanie zdań.

[pilotka86]

czesc

niebieska powodzenia!! i :banan: dla Ciebie!
isia gratki dla siostry!!!
magnusia super prezenty!!!


u mnie noc na wpół tragiczna
i to przez moja głupotę :baciki:
rozbudziłam dziecko
około godz 2 standardowo obudziła się na żarcie. mieliśmy przygotowane mleko w butelce... ale stwierdziłam, że wieczorem się nie odciągałam i dam jej piersi mając nadzieję, że będzie tak spokojna, grzeczna i zaśnie w mig nie wybudzając się jak noc wcześniej. tak też zrobiłam, dałam pierś i dziecko pięknie zasnęło.. ale za chwilkę narobiła w gacie i trzeba było ją przebrać. przebrałam i była również wyjątkowo spokojna , dałam znowu pierś (a już była na wpół śpiąca i prawie padła) i wpadałam na "genialny" pomysł - skoro mleko już ciepłe (bo było przygotowane i stało w ciepłej wodzie w podgrzewacxzu) to czemu by jej nim nie "dobić" . no to jak zaczęłam "dobijać" tym mlekiem to nie dość że wypiła tylko 30ml i to w bólach, wylewając pół, to jeszcze wybudziła się na amen i zaczęła krzyczeć bo znowu sik. podczas przebierania tak się darła bo to nie był płacz że myślałam że padnę. później było jeszcze gorzej, bo przesikała ubranie także dwa razy ją przebierałam. i była już całkowicie wybudzona i na maxa wkurzona - wyglądała mniej więcej tak: . bujałam się z nią ponad 1,5 godziny zanim zasnęła na dobre . masakra. szczerze mówiąc nawet nie pamiętam co jej w końcu pomogło taka byłam zakręcona i pijana ze zmęczenia i zirytowania
w sumie to nie wiem czemu się dziwię, jak mnie ktoś wybudzi to póxniej mam ochotę go zabić i w dodatku też nie mogę usnąć więc pewnie ma to po mamie
idę zaraz na spacer i tylko mam nadzijeę, że nie będzie powtórki z wczoraj

a co do rozstępów, to zauważyłam wczoraj że chyba też zaczynam mieć na piersiach!!! a całą ciąże nic, ani na brzuchu ani na pośladkach ani na piersiach podejrzewam, że to przez moje ostatnie 3 dniowe olewanie :/ długo chodziłam z nabrzmiałymi (po nocy) i nie odciągałam od razu, więc tak się spuszyły że skóra nie wytrzymała i pewnie za kilka dni powitają mnie konkretne pręgi
bo zwykle mam bardzo małe a ostatnio za bardzo sobie odpuściłam:/

[em ma]

Dzień dobry!
Doris chwilowo drzemie jeszcze z tatą w naszym łóżku
Edit...oczywiście nim skończyłam pisać posta drzemka się skończyła
W ogóle to chyba Wam nie mówiłam, ale Dorotka od tygodnia śpi w nocy w swoim pokoju. Nie wiem dlaczego ale kosz mojżesza zaczął być bee i w łóżeczku była znacznie spokojniejsza. A że łóżeczko się u nas nie zmieści to Doris się tam przeniosła. Generalnie jest dobrze (chyba ja to bardziej przeżywałam).

Napisane przez pilotka86

l
przystawianie, przystawianie, laktator metoda 753.
jeżeli chodzi o picie to z tego co czytałam jedyną udowowdnioną substancją zwiększającą laktację jest sód jęczmienna dlatego m.in piwo zwiększa laktacje. więc ja od ponad 2 tygodni piję codziennie zaparzony jęczmień hehe z torebką herbatki bocianek. pół litry. nie wiem czy to przypadek ale faktycznie po tym sodzie jeszcze mocniej ze mnie tryska.
http://kobiety.med.pl/cnol/images/cn...zne_3_2013.pdf
tutaj do poczytania , początek strona 273.
a co do odciągania, jak spróbujesz odciągać regularnie to z każym dniem będzie jeszcze lepiej! 50-80 ml to jest sporo na początek! w skrócie to najlepiej odciągać w nocy bo jest pokarm najtłustszy i najwięcej produkuje i lepiej odciągać krócej ale częściej. najgorsze to np siedzieć godzinę przy jednej piersi z laktatorem i ciągnąć na siłe!
teraz już jestem zmęczona i nie pamiętam, ale jak chcesz to napiszę Ci dokładnie jak to u mnie było z odciąganiem, bo od porodu wszystko zapisuję ile, kiedy itp. obecnie mam mocno rozbudzoną laktację. a zaczynałam od 1 ml!!!! mam nadzieję że nie zapeszę...
kukurydziana doczytałam o tych jabłkach... i radzę Ci.. nie myśl o diecie, nie myśl o gazach, kolkach itp myśl tylko o tym, że jesteś w stanie wykarmić swoje dziecko bo takie rozdrabnianie się nad wszytskim to prosta droga do końca kp wg mnie.
aaa i jeszcze coś co do przybierania, Twój syn ma niecały miesiąc i z tego co mówił mi mój pediatra to różniue może z przybieraniem, spadki są normalne u dzieci urodzinych w terminie. a te normay są orientacyjne i robione międzynarodowo a siatki centylowe są przestarzałe i robione były pod dzieci na mieszance. tutaj na wizażu w wątku o kp są dziewczyny które Ci pomogą , bo są takie których dizeci też "mało" przybierały na piersi a mają się wyśmienicie.
i też zgadzam się z emma co pisała:tak:
no i też polecam system sns na rozbudzenie laktacji i kontrole wypijanego mleka

fajna publikacja
ciekawe czy taka postać słodu byłaby ok bo mam juz dosc picia herbatek i wywarów...

Napisane przez milka-pilka

Poddałam się przed chwila i dałam Walerci smoczek. Jutro skończy 2 tygodnie, mam nadzieje, ze nie zaburzy to u niej żadnych odruchów itd.
Dzisiaj miała kiepski dzień - albo gazy, albo wzdęcia albo kolka - nie wiem jakmodroznic, ale ewidentne coś z brzuszkiem było nie tak. Przy piersi wisiała prawie cały dzień. Wydaje mi się, ze jest najedzona. Uspokaja się tylko przy piersi, albo z palcem w buzi.
No i teraz zastanawiam się co zjadłam - może to od kapusty kiszonej i cebuli

zarówno kapusta jak i cebula sa wzdymajace.
co do smoczka-mam wrazenie ze sie za bardzo demonizuje jego stosowanie. praktycznie nie znam dziecka które nie miało smoczka-wszystkie mają sie dobrze. ja nie mam zadnych wyrzutów sumienia ze Doris ssie smoczka

Napisane przez malaMigotkAaa

Emma, ja dzis tez odlozylam do kolyski, troche marudzenia i dalam mu ma twarz tetre... w sumie niewiem skad mi to do glowy przyszlo, chcialam, zeby go nic nie interosowalo. Dalam Taka uzywana w ciagu dnia! Zasnal w moment....
.

ta pielucha cos w sobie ma-nie moze byc nowa wyprana tylko najlepiej taka z całego dnia wymietolona

Napisane przez niebieska2323

Witam się dziewczyny wyjątkowo bardzo wcześnie
Chciałam tylko prosić o kciuki, bo dziś na 9 mam się stawić na oddział z racji 6 dni po terminie i szalejącego ciśnienia. Do domu pewnie sama już nie wrócę i to największy poztyw całej sytuacji. Gdyby jeszcze tż miał normalną pracę i mógł ze mną być byłoby całkiem miło no ale... Mam nadzieję żę za długo trzymać mnie nie będą i wszystko skończy się dobrze. Odezwę się pewnie po powrocie. Będę wdzięczna za kciuki banany i co tam Wam jeszcze przyjdzie do głowy. Pozdrawiam

kciuki

Napisane przez isia4891

Pochwaliła się na fb i tu też chce. Moja siostra cioteczna równo miesiąc pk mnie urodziła bliźniaki, dwóch chłopców 3400 i 3700 g, 9 pkt. Mmarcel i Milan. Cieszę się ogromnie bo wiem, że ona bardzo się bała czy wszystko oki będzie.

duze chłopaki

zawsze sie zastanawiam skad u wielu z was ten strach przed zostaniem z dzieckiem sam na sam. Mąż wraca do pracy! Jesteśmy sami! AAA...może ja jakaś inna jestem, ale ja w tym nie widzę żadnego problemu. Ja i mała w domu, mąż w pracy-no tak już jest U nas nie dało rady by mąż wziął urlop (w sumie dobrze, bo i po co? Doris wtedy głównie spała i jadła). Od początku zostawałyśmy więc same (teściowa i teść pracują do 15/16 więc do tej godziny byłyśmy same od samego początku).
Jestem pewna że każda sobie radę z dzieckiem i zupełnie nie ma się czego bać

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Napisane przez perfuzja

Ale sie wysłałam! Spałam 12 godzin z 3 pobudkami - dwiema krótkimi i jedną 1,5 godzinną, w której zaliczyłam kąpanie Emila (precz z rutyną! Dlaczego nie kąpać o 3 nad ranem? ). Emil spał od 19h45 do 10h z trzema pobudkami wlasnie. Żyć nie umierać

A dla mnie taki sen z pobudkami to żadne sen wolę przespać 4/5 godzin ale bez żadnego karmienia i wstawania. Po takim przerywanym śnie jestem o wiele bardziej nie do życia choćby i w sumie 12 godzin snu się nazbierało.

Napisane przez iwantyou99

Ahh ja tez mega wyspana... Położyłam sie o 22:18 i wstałam o 7:11 huraaa
Moje dziecko podobno jadło w miedzy czasie o 3:20 ale mi nic o tym niewiadomo

Zazdroszczę...u mnie mąż ma nocki, więc nawet nie przyniesie małej z łóżeczka

Napisane przez vacuity

Urodziłam w piątek i mam wrażenie, że od tego czasu trwa jeden wielki długi dzień. Jak to jest spać dłużej niż godzinę? Ja chcę do mojego łóżka...
Zuzia dużo śpi i robi się żółta, dziś okaże się czy załapie się na naświetlanie. No i straciła już 300 gram. Liczę jednak że dziś będzie lepiej, bo coraz ładniej ssie i to nawet ze wzgardzonego cycka też. I mi też lepiej wychodzi przystawianie, choć leżąca pozycja nie jest super wygodna. Ale wszelkie siedzące jeszcze odpadają. Na razie cieszę się tym, że zaczęła jeść.

Wszystko przeczytałam ale wybaczcie brak odniesień do waszych wiadomości - internet tutaj ledwo ciągnie a i mi ciężko przychodzi sensowne układanie zdań.

Już niedługo będziesz w swoim łożku

[Olcia_1983]

Witam sie i ja

Moje dziecię grzecznie lezy i cisnie kupę - dziś pierwsza chwila dla mnie. Ale nie narzekam bo pospalam do 8:30 z przerwami oczywiście.

Napisane przez iwantyou99

Ahh ja tez mega wyspana... Położyłam sie o 22:18 i wstałam o 7:11 huraaa
Moje dziecko podobno jadło w miedzy czasie o 3:20 ale mi nic o tym niewiadomo


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jej jak Ci zazdroszczę. Też chciałabym pospać kilka godzin bez przerw.


Em ma słyszysz z pokoju obok jął Doris glodna? Czy ona tak glosno krzyczy, że ciężko przeoczyć?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Le La]

Matko..... moje dziecko testuje dzisiaj moja cierpliwosc wszystko mu nie pasuje grrrrrrrrrrrrr
Wczesniej, jak pisalam, ze zasnal, to oczywiscie sie obudzil za minute, no i jeden ciagly ryk
Na rece, za chwile ryk, do lozeczka, ryk, smoczek, ryk, piers, ryk, smoczek, ryk, hustawka, ryk, na rece, ryk ja p...le zastrzelcie mnie

[krolowa_nilu]

U mnie noc teoretycznie super. Mała spała od 21 do 8 z przerwą na karmienie ok. 3. Był więc czas się wyspać, ale ja i tak jakaś nietomna dzisiaj jestem Teraz położyłam Nelę na brzuszek, co by główkę trochę poćwiczyła, a ona bach! główka na kocyk i zasnęła Na dodatek czuję, że w pampersie kryje się broń masowego rażenia, ale nie mam serca budzić srola, niech śpi.

Magnusia - a skąd u ciebie takie obawy dotyczące zostania sam na sam z Adasiem? Dziewczyny, więcej wiary w siebie!

Perfuzja - czy Emil zasadził w nocy taką kupę, że musiałaś go wykąpać?

Le La - a może do wózka i na spacer? Pobuja go po wertepach to się uspokoi, a i ty się trochę dotlenisz i odstresujesz?

[gosia261282]

LeLa trzymaj się

Kacperek od rana godzinę leżał mi na kolanach,patrzył mi w oczy i uśmiechał cały czas A teraz śpi już ponad 2 godziny

[magnusia]

Napisane przez krolowa_nilu

Magnusia - a skąd u ciebie takie obawy dotyczące zostania sam na sam z Adasiem? Dziewczyny, więcej wiary w siebie!

a nie wiem- ja to panikara jestem na razie cycol śpi po dawce cycka ale podobnie jak i u Ciebie w gaciach czai się broń biologiczna nie budzę go bo pewnie jeszcze załaduje do pełna ten nabój

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Napisane przez gosia261282

Kacperek od rana godzinę leżał mi na kolanach,patrzył mi w oczy i uśmiechał cały czas A teraz śpi już ponad 2 godziny

ale super mój się cieszy, uśmiecha i oblizuje jak cycka widzi a tak to się raczej bezwiednie uśmiecha no i przez sem się uśmiecha też- mąż mówi, że pewnie mu się cycolek śni

[Le La]

Napisane przez krolowa_nilu

Le La - a może do wózka i na spacer? Pobuja go po wertepach to się uspokoi, a i ty się trochę dotlenisz i odstresujesz?

Wlasnie czekam na meza, bo dzwonil, ze bedzie wczesniej i mamy sie przejechac gdzies za miasto, do lasu, albo nad wode i tam sobie zrobic spacer. Szczerze mowiac to te osiedlowe alejki to juz mi bokiem wychodza
Niech juz przyjezdza, bo zaraz przez balkon wyskocze

[forester]

Napisane przez magnusia

jestem załamana- zrobiły mi się rozstępy na cyckach pod brodawką na obu mam ze 2-3 krwawe kuźwa całą ciąże nic a tu teraz przez tą laktację wylazły cholery jedne

u mnie to samo, cała ciąża bez ani jednej kreseczki, a od karmienia dwa piękne rozstępy, mimo smarowania się rano i wieczorem

Napisane przez lolita25

Dziewczyny czy Wam tez tak nogi puchły po porodach? Ja zamiast stóp mam baniaczki...łydki też opuchnięte, nie wiem o co chodzi...no i rana po cc jeszcze ciągnie i pobolewa a chciałabym już niedługo zacząć ćwiczyć, brzuszek ładnie się zmniejsza ale jest taki sflaczały no i przy ranie trochę jeszcze opuchnięty, a i pupa musi się zmniejszyć KONIECZNIE

puchły masakrycznie i pociły się stopy horror to był, ale szybko minęło. a co do podkreślonego- po cc lepiej się wstrzymać z ćwiczeniami przynajmniej dwa- trzy mc bo można sobie niezłe kuku zrobić. swoją drogą, bierzesz wózek psa i szybki spacer robisz i masz ćwiczenie jak ta lala i udo i biceps i tyłek też

Napisane przez em ma

co do smoczka-mam wrazenie ze sie za bardzo demonizuje jego stosowanie. praktycznie nie znam dziecka które nie miało smoczka-wszystkie mają sie dobrze. ja nie mam zadnych wyrzutów sumienia ze Doris ssie smoczka

zawsze sie zastanawiam skad u wielu z was ten strach przed zostaniem z dzieckiem sam na sam. Mąż wraca do pracy! Jesteśmy sami! AAA...może ja jakaś inna jestem, ale ja w tym nie widzę żadnego problemu. Ja i mała w domu, mąż w pracy-no tak już jest U nas nie dało rady by mąż wziął urlop (w sumie dobrze, bo i po co? Doris wtedy głównie spała i jadła). Od początku zostawałyśmy więc same (teściowa i teść pracują do 15/16 więc do tej godziny byłyśmy same od samego początku).
Jestem pewna że każda sobie radę z dzieckiem i zupełnie nie ma się czego bać

ja też się zastanawiałam dlaczego ten smoczek to takie zło to chyba ten sam trend co z mm, robi się z igły widły, a tak naprawdę to poprostu jak jest potrzeba to korzystasz
co do zostania samej z dzieckiem to też nie wiem skąd ten lęk, może jest ciut lepiej jak ma mi kto wymienić okupaną pieluchę na przewijaku, ale sama też ogarnę. a kto lepiej zajmie się maluchem jak nie mama?

Napisane przez Le La

Matko..... moje dziecko testuje dzisiaj moja cierpliwosc wszystko mu nie pasuje grrrrrrrrrrrrr
Wczesniej, jak pisalam, ze zasnal, to oczywiscie sie obudzil za minute, no i jeden ciagly ryk
Na rece, za chwile ryk, do lozeczka, ryk, smoczek, ryk, piers, ryk, smoczek, ryk, hustawka, ryk, na rece, ryk ja p...le zastrzelcie mnie

może to tylko taki kiepski poranek? potem będzie pewnie lepiej

u mnie w domu chory mąż- wiadomo chyba co to oznacza nie tylko marudzi, ale jeszcze boje się, że mi dziecko zarazi.
u nas pierwsza nocka samodzielnie przespana w łóżeczku wiem, wiem przecież tak powinno być, ale mi jakoś lepiej, jak mała śpi koło mnie

[Muminek1991]

isia- za usg, wszystko będzie dobrze.
Oraz gratulacje dla siostry, takie duże bliźniaki to tylko podziwiać.


Niebieska- i


magnusia-bardzo fajne i przydatne prezenty.


perfuzja- życzę ci zawsze takich nocy jak dzisiejsza


vacuity- ,żeby to nie była żółtaczka.


Le La- spokojnie, dasz radę.


Witam się i ja. Dzisiejsza noc beznadziejna. Zasnęłam późno a o 5 wstałam na siku i już nie zasnęłam. Leżałam tylko pod kołdrą , bo co tu robić. Tż w pracy , ja ogarnęłam trochę tu i tam poszłam do piekarni i do sklepu i teraz leżę, a na kuchni gotuje się kompocik z jabłek. W ogóle dzisiaj jest mi wyjątkowo ciężko....
A znaków ,że niedługo poród żadnych
I dłonie to jedna wielka serdelka, gdzie moje zgrabne palce ??

[perfuzja]

Napisane przez krolowa_nilu

U mnie noc teoretycznie super. Mała spała od 21 do 8 z przerwą na karmienie ok. 3. Był więc czas się wyspać, ale ja i tak jakaś nietomna dzisiaj jestem Teraz położyłam Nelę na brzuszek, co by główkę trochę poćwiczyła, a ona bach! główka na kocyk i zasnęła Na dodatek czuję, że w pampersie kryje się broń masowego rażenia, ale nie mam serca budzić srola, niech śpi.

Magnusia - a skąd u ciebie takie obawy dotyczące zostania sam na sam z Adasiem? Dziewczyny, więcej wiary w siebie!

Perfuzja - czy Emil zasadził w nocy taką kupę, że musiałaś go wykąpać?

Le La - a może do wózka i na spacer? Pobuja go po wertepach to się uspokoi, a i ty się trochę dotlenisz i odstresujesz?

Nie Obudzil się po drugiej, wiec standardowo: przewiniecie, piers i spać. A tu mi delikwent kweka zamiast zasypiac i oczy jak piec złotych. Poglaskalam, pospiewalam - nic. Wzięłam do łóżka - nic. Położyłam na sobie - ryk. Położyłam obok - ryk. Pobujalam - ryk. No nic - wzięłam go do łazienki, położyłam na macie i wlazłam do wanny: lecącą woda zawsze go uspakaja i usypia. Wanna pełna wody - a ten nie śpi, tylko ogląda świat.
A ze wieczorem nie zdążyliśmy go wykąpać, to go rozebralam i wzięłam do wanny Po wyjściu z wody i pomamlaniu przez chwile piersi zasnął momentalnie

[guapissima]

Hej Dziewczynki

U nas noc idealna. Leon budzil sie tylko 2 razy!! Ja nie wiem czy dobrze robie, ale nie wybudzam go na karmienie. Wychodze z zalozenia, ze jak bedzie glody to sam da znac, a ze na wadze przybiera idealnie, to chyba nie jest to blad???
Za to od rana jest marudny i nie moze zrobic kupy...hmmm moze to po bananie, ktorego zjadlam wczoraj??? Wlasnie, jak u Was jest z owocami?? Co jecie?? Ja diety przy kp nie mam, ale slyszalam, ze cytrusow sie nie poleca, jablek tez!! To chyba nic nie zostaje o tej porze roku!!

[perfuzja]

Napisane przez guapissima

Hej Dziewczynki

U nas noc idealna. Leon budzil sie tylko 2 razy!! Ja nie wiem czy dobrze robie, ale nie wybudzam go na karmienie. Wychodze z zalozenia, ze jak bedzie glody to sam da znac, a ze na wadze przybiera idealnie, to chyba nie jest to blad???
Za to od rana jest marudny i nie moze zrobic kupy...hmmm moze to po bananie, ktorego zjadlam wczoraj??? Wlasnie, jak u Was jest z owocami?? Co jecie?? Ja diety przy kp nie mam, ale slyszalam, ze cytrusow sie nie poleca, jablek tez!! To chyba nic nie zostaje o tej porze roku!!

Jesli nie ma zoltaczki i dobrze przybiera to spokojnie możesz nie wybudzac.

Ja jem wszystko.

[yummi_mummy]

Napisane przez malaMigotkAaa

Moze byc cebula, jesli jej sporo zjadlas, moze wzdymac. Niewiem jak kapucha...
Ja tez dalam smoka po 2 tyg inaczej bym lezala non stop z cycwm na zewnatrz.
Roane, jesli by mi ktos powiedzial ze wsadzu borysa na kilka dni do brzucha, a ja bede mogla sie wyspac odpoczac to wycalowalabym po stopach za samym brzuchem nie tesknie. I ja tez nie spodziewalam sie, ze moge tak myslec. Ale sa dni ze spie 4-5 h w nocy i w dzien nie dosypiam. Po kilku takich nockach zaczynam sworowac, organizm zaczyna niedomagac.


Gosia jak kacper spi?


Emma, ja dzis tez odlozylam do kolyski, troche marudzenia i dalam mu ma twarz tetre... w sumie niewiem skad mi to do glowy przyszlo, chcialam, zeby go nic nie interosowalo. Dalam Taka uzywana w ciagu dnia! Zasnal w moment....


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 02:37 ---------- Poprzedni post napisano o 02:20 ----------

Cholera jasna Codziennie to samo ja osiwieje! ZAWSZE w nocy po pierwszym czasem po2 ale ok3 nad ranem moje dziecko na spaniu wydaje z siebie takie dzwieki ze mozg staje deba!! Kwiczeniw chrzakanie, kwilenie.jakby kupke robil a robi ja spokojnie raczej rano i w trakcie karmienia. Boze kochany!! Ja nie zasne, a dziecko sobie spi w najlepsze....tz chrapoe i ja czuwam do rana. Rano o 7 wstaje i koniec.... jak reka odjal. Teraz znow do pionu go wzielam, zeby ulatwic wygazowanie i.... cisza zadnego kwiczenia, zapewne odloze i zas to samo. Nie ogarniam tego, nie mam juz pojecia co z tym robic.
Edit zasnal.. bede dluzej w pionie trzymac. Nikt nie karmo
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

hej mój Synek identycznie tak samo pokwikuje cgyba trzeba sie przyzwyczaic