Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

[pani22ka]

Napisane przez Wika28

Ja się z Górą przeprosiłam nie da się inaczej za bardzo, bo człowiek w alkoholizm zaczyna wpadać

Napisane przez BERBIE

napiszę smska do waderki lub paniki

Napisane przez measia

Od 20 godzin nie ma Marysia goraczki, idziemy do domu.

Napisane przez anitaxas

Pani a dlaczego? ostatnio pisałaś, że wracasz w marcu

mój powrót do pracy nic nie zmienia. a wiele komplikuje. cały czas biję się z myślami, ale decyzja już zapadła. trochę poza mną.

Napisane przez anitaxas

One po prostu oszalały na punkcie zakupów dla malutkiej.

Napisane przez Kubek29

Dzisiaj wracamy do domu.

Jak Tymek? lepsze nocki? babcia oszalała na swoim terenie? spacyfikowałaś odwiedzaczy?

Mam 2 x nożyczki, ale nie potrafię ich użyć. Jadę obcinakiem. Jak Michaś na cycu, inaczej sobie nie da.

[fiolusiek]

Kubek My mieliśmy nożyczki z Nuka, ale kiepsko ostre. Teraz obcinamy zwykłymi metalowymi, Stailness czy jakoś tak. Ostre są i szybko tną. Trochę się bałam z początku, ale przyzwyczailiśmy się, choć S. nie toleruje wogóle obcinania

Jak przeczytałam Twoją opinie o cc, to mnie ciarki przeszły, bo też mnie czeka planowo

[BERBIE]

dobra, ja już po kąpieli, jeszcze makijaż, paznokcie i kawa. głowa mi boli, pewnie z nerwów. maluch oczywiście milczy, wredota, charakter po tatusiu

[fiolusiek]

Barbie Trzymamy kciuki za was Po udanej wizycie wybierzcie się z TŻtem uczcić wasze święto Ja do dziś przechodząc koło Sphinxa, wspominam usg połówkowe Stasiowe

[BERBIE]

Napisane przez fiolusiek

Barbie Trzymamy kciuki za was Po udanej wizycie wybierzcie się z TŻtem uczcić wasze święto Ja do dziś przechodząc koło Sphinxa, wspominam usg połówkowe Stasiowe

my też mamy swoją restaurację w której ostatnio uczciliśmy genetyczne, dziś też tam planujemy pójść.
no a pozniej małe zakupy

[fiolusiek]

Napisane przez BERBIE

my też mamy swoją restaurację w której ostatnio uczciliśmy genetyczne, dziś też tam planujemy pójść.
no a pozniej małe zakupy

Pochwal się później zakupami


Zeberko Jak wy się czujecie
U mnie spadek formy i dzień niechcieja.. Poszłam na łatwiznę i na obiad pomidorówka i kaszanką
A Ty kupowałaś kiedyś ciążowe sukienki?


Kupiłam w końcu zbożową rozpuszczalną Inkę, nawet mi smakuje

[agatkaa1]

a ja od kilku dni kawy nie piję jakoś mi nie podchodzi....

[fiolusiek]

Napisane przez agatkaa1

a ja od kilku dni kawy nie piję jakoś mi nie podchodzi....

Mnie od samego początku ciąży odrzuciło od kawy, ale na zbożową takiego mam smaka, ale zwykłej gotować mi się nie chce

[agatkaa1]

Napisane przez fiolusiek

Mnie od samego początku ciąży odrzuciło od kawy, ale na zbożową takiego mam smaka, ale zwykłej gotować mi się nie chce

do tej pory dla mnie KAWA to był rytuał dnia
rano śniadanie potem komp, o 11 kawa (tyle że ja sią nią nie delektuję a wypijam szybko ) i po kawie zabieram się do roboty...jednak od kilku dni kawa za mną nie przemawia...chociaż mam na nią ochotę to jak już poczuję zapach wypiję łyka (wczoraj zrobiłam) i resztę wylałam....


Berbie no to fajnie że pójdziecie do knajpki...


Ja mam ochotę na pizze....i mieliśmy zamówić w sobotę jak kumpel u nas był ale nie było takiej potrzeby a ja mam takiego smaka....


Fiol ja też mam miłe wspomnienia ze sphinxa dobre jedzenie mają często w ZAKOPCU jadaliśmy też

Pani czyli co nie wracasz do pracy??

[fiolusiek]

Agatko Do nie tak dawna byłam uzależniona od kawy, 4 dziennie piłam conajmniej, a jak Stasio był malutki to nawet więcej. Więc teraz cieszę się, że nie mam na nią ochoty.

W Sphinxie uwielbiam Sharome

[agatkaa1]

Napisane przez fiolusiek

Agatko Do nie tak dawna byłam uzależniona od kawy, 4 dziennie piłam conajmniej, a jak Stasio był malutki to nawet więcej. Więc teraz cieszę się, że nie mam na nią ochoty.

W Sphinxie uwielbiam Sharome

przy takiej ilości to pikawa by mi stanęła na bank

ja też właśnie uwielbiam ją tylko mi curry nie podchodzi....

[Kucyk_Truskawkowy]

Berbie trzymam kciuki!! My poszliśmy po poznanej płci na mrożone jogurty i kupiłam w smyku pierwsze śpioszki Teraz po połówkowym nigdzie nie byliśmy bo to była środa, a przecież w piątek zaraz miały być walentynki. Więc poczekalismy do piątku
Bawcie się dobrze i napisz smska bo z ciekawości padniemy tutaj

Kubek no to dobrze pamiętam że Tymuś takie smoki miał Jeszcze jest marynarska seria teraz.

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

A co do kawy to kupiłam sobie nestle ricore (38% kawy rozpuszczalnej i 62% cykorii). Pycha

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

[Wika28]

Napisane przez measia

Od 20 godzin nie ma Marysia goraczki, idziemy do domu. Wczoraj nas nastraszyla bo przestzla jesc i pic, ale juz wrocila do normy. Odezwe sie z domu

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;45184606]Dziewczyny a powiedzcie mi prosze, czy po # bralyscie za kazdym razem do USC informacje, o martwym urodzeniu? Nie chodzi mi tu akurat ani o pochowek, ani o skrocony macierzynski, tylko o odszkodowanie z ubezpieczenia grupowego, bo cos tam mi sie nalezy... Pani polozna wystawila mi ten dokument, powiedziala, ze plec dziecka moze byc w takiej sytuacji domyslna i musze nadac imie mojej Coreczce. Zastanawiam sie, czy ma byc Julia tak jak chcialam i czy jesli pozniej urodze dziewczynke, to tez mam jej dac na imie Julia?

Mialyscie z tym stycznosc?

Powiedzcie mi jeszcze czy u Was tez byly robione badania histopatologiczne po pierwszym # i czy cos sie dowiedzialyscie po wynikach odnosnie przyczyny?

Zaczynam o tym myslec strasznie praktycznie i zastanawiac sie co musze zrobic, zeby kolejna ciaza sie tak nie zakonczyla...[/QUOTE]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;45184872]A czy mialo to dla Was znaczenie, jakie dziecko bedzie mialo imie, czy wtedy raczej nie...?

Tak sobie mysle teraz, ze nie dam pozniej takiego samego imienia dziecku, bo bedzie mi caly czas przypominalo mojego Aniolka, ale zeby dostac dokument z USC to musze nadac dziecku imie...[/QUOTE]
Ja brałam pisemne zgłoszenie martwo urodzonego dziecka i robiłam pochówek, bo dla mnie to miało znaczenie. W zasadzie to przez miesiac walczyłam o to ze szpitalem. Tak samo duże znaczenie ma dla mnie imię - mam teraz świadomość, że mam synka Jasia. Ale gdybym miała teraz dziecko, nie dałabym jednak tego imienia, bo Jasia już mam, tylko w innym świecie

Napisane przez agatkaa1

to dobrze, tylko wiem że w niektórych USC robią problem z wpisaniem domniemanej płci .....

W szpitalach, bo to szpital wpisuje płeć domniemaną W USC robią problem, jeśli szpital nie wpisze żadnej płci.

Napisane przez Kubek29

A odnośnie imienia to u nas wyszło tak samo z siebie.
Moja ciaza była cały czas zagrożona i mimo ze juz zaawansowana to imienia nie było, nie myśleliśmy o tym.
Na imie wpadliśmy chwile przed wyjściem do USC, pamietam jak dzis...
Byłam w łazience, robiłam tam jakis makijaż (ryczałam do lustra, pamietam to puste spojrzenia jak dzisiaj ) i nucilam sobie w głowie (!h) Zuzia lalka nieduża..." Z wielkim żalem ze tak nigdy jej juz nie zaśpiewam. Na co wszedł TZ i sie zapytał co z imieniem? I ze moze Zuzia?
Zgodziłam sie od razu, bo to mega dziwne było. Nigdy o imieniu wczesniej nie rozmawialiśmy i chyba nawet nie rozwazalabym tego imienia, gdyby urodziła sie pozniej...

poryczałam się...... straszne to wszystko

Napisane przez Luna0

Wiem, że na tym wątku jest wiele wierzących. Właśnie czytałam Biblię i stwierdziłam że musze wam to napisać. Słowo dla wielu z was jak i do mnie:
Synu mój, nie lekceważ karania Pańskiego
Ani nie upadaj na duchu, gdy On Cię doświadcza;
Bo kogo Pan miłuje, tego karze,
I chłoszcze każdego syna, którego przyjmuje.
List do Hebrajczyków 12,5-6

mam nadzieje że nikogo nie uraziłam.

Piękny fragment ja zawsze przy nim dodaję: Ale mógłbyś Boże tą miłością, którą mnie miłujesz, obdarzyć jeszcze z tabun innych ludzi - trochę by się rozłożyło

Napisane przez BERBIE

dobra, ja już po kąpieli, jeszcze makijaż, paznokcie i kawa. głowa mi boli, pewnie z nerwów. maluch oczywiście milczy, wredota, charakter po tatusiu

trzymam kciuki

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez agatkaa1

to dobrze, tylko wiem że w niektórych USC robią problem z wpisaniem domniemanej płci .....

Js nie miałam problemu. Za to moja koleżanka poroniła trzy tygodnie później i w tym samym USC robili problemy!!

Napisane przez BERBIE

ja na początku nie wyobrażam sobie nie mieć malucha w sypialni. przez minimum rok. choćby nie wiem jak blisko był jego pokój. chcę mieć tą świadomość, że jak podniosę głowę z poduszki to go zobaczę. ale każdego indywidualna sprawa.

Ja tak samo Mimo że pokój na niego czeka, który jest teraz graciarnio-biurem, to i tak rok będzie spał z nami minimum


Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Wika mojej koleżance robili w usc problemy. Szyderczo pytali czy ma testy DNA czy może było narządy płciowe w 7 tygodniu widać....
A ja w tym samym urzędzie bez problemu dostałam akt.

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

[wadera4]

Napisane przez Luna0

Wiem, że na tym wątku jest wiele wierzących. Właśnie czytałam Biblię i stwierdziłam że musze wam to napisać. Słowo dla wielu z was jak i do mnie:
Synu mój, nie lekceważ karania Pańskiego
Ani nie upadaj na duchu, gdy On Cię doświadcza;
Bo kogo Pan miłuje, tego karze,
I chłoszcze każdego syna, którego przyjmuje.
List do Hebrajczyków 12,5-6

Toż to prawda najprawdziwsza
A tutaj masz o wytrwałości w modlitwie: Mk 7, 24- 30
"Przyszła, upadła Mu do nóg, a była to poganka, Syrofenicjanka rodem, i prosiła Go, żeby złego ducha wyrzucił z jej córki.
Odrzekł jej: «Pozwól wpierw nasycić się dzieciom; bo niedobrze jest wziąć chleb dzieciom i rzucić psom».
Ona Mu odparła: «Tak, Panie, lecz i szczenięta pod stołem jadają z okruszyn dzieci».
On jej rzekł: «Przez wzgląd na te słowa idź, zły duch opuścił twoją córkę». Gdy wróciła do domu, zastała dziecko leżące na łóżku, a zły duch wyszedł."

Napisane przez agatkaa1

do tej pory dla mnie KAWA to był rytuał dnia
rano śniadanie potem komp, o 11 kawa (tyle że ja sią nią nie delektuję a wypijam szybko ) i po kawie zabieram się do roboty...jednak od kilku dni kawa za mną nie przemawia...chociaż mam na nią ochotę to jak już poczuję zapach wypiję łyka (wczoraj zrobiłam) i resztę wylałam....

To tak jak ja dłuższym rytuałem jest samo planowanie i przyrządzanie

[agatkaa1]

ja sie pokłóciłam z Tż...podniósł mi ciśnienie więc kawy mi nie trzeba....powiedziałam muże albo zrobi tak jak ja chcę albo będzie sobie tam mieszkał sam....

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Napisane przez wadera4

To tak jak ja dłuższym rytuałem jest samo planowanie i przyrządzanie

dokładnie tak samo i u mnie...

Jak się czujesz??

[iza243]

Po wizycie wszystko jest okMożemy zacząć przytulankiGin zadowolony że przyszłam z małym,wypytywał czy zdrowy ile punktów dostał.

Jest taka piękba pogoda że po obiedzie na pewno gdzieś pójdziemy.

[agatkaa1]

Iza no to super wieści... możecie zacząć jak WY już macie je za sobą

[iza243]

Napisane przez agatkaa1

Iza no to super wieści... możecie zacząć jak WY już macie je za sobą

Ale ginowi tego nie mówiłamTeraz już możemy oficjalnie

[wadera4]

Napisane przez agatkaa1

ja sie pokłóciłam z Tż...podniósł mi ciśnienie więc kawy mi nie trzeba....powiedziałam muże albo zrobi tak jak ja chcę albo będzie sobie tam mieszkał sam....

U mnie w porządku. Pamiętam, jak pisałaś, że do końca roku urodzę zdrowego bobasa, zatem czekam na wypełnienie tych słów

Napisane przez iza243

Po wizycie wszystko jest okMożemy zacząć przytulanki

No to działajcie

[agatkaa1]

Napisane przez iza243

Ale ginowi tego nie mówiłamTeraz już możemy oficjalnie

Napisane przez wadera4

U mnie w porządku. Pamiętam, jak pisałaś, że do końca roku urodzę zdrowego bobasa, zatem czekam na wypełnienie tych słów

widzisz, czasem moje słowa są prorocze hihi

[measia]

jestesmy w domu, Mala juz ok i jeszcze do srody wlacznie mamy antybiotyk. dzieki za kciuki

[Wika28]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Wika mojej koleżance robili w usc problemy. Szyderczo pytali czy ma testy DNA czy może było narządy płciowe w 7 tygodniu widać....
A ja w tym samym urzędzie bez problemu dostałam akt.

No nie żartuj a co ich to obchodzi, skoro dziewczyna przychodzi z dokumentami ze szpitala prawidłowo wypełnionymi

[wadera4]

Napisane przez agatkaa1

widzisz, czasem moje słowa są prorocze hihi

Oby

Napisane przez measia

jestesmy w domu, Mala juz ok i jeszcze do srody wlacznie mamy antybiotyk. dzieki za kciuki

[anitaxas]

Napisane przez agatkaa1

ja sie pokłóciłam z Tż...podniósł mi ciśnienie więc kawy mi nie trzeba....powiedziałam muże albo zrobi tak jak ja chcę albo będzie sobie tam mieszkał sam....

Ech.. uroki remontów jeszcze nie jedna taka "wymiana zdań" przed Wami, ale wszystko to warte będzie efektów końcowych

Napisane przez iza243

Po wizycie wszystko jest okMożemy zacząć przytulankiGin zadowolony że przyszłam z małym,wypytywał czy zdrowy ile punktów dostał.

Jest taka piękba pogoda że po obiedzie na pewno gdzieś pójdziemy.

Izka to super, że wszystko się ładnie wygoiło. A Ty miałaś jakieś nacięcie czy udało się bez?

A pogoda faktycznie bajeczna - opalałam dzisiaj moje blade nogi na tarasie a co tam trochę wit. D wskazane.

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Napisane przez measia

jestesmy w domu, Mala juz ok i jeszcze do srody wlacznie mamy antybiotyk. dzieki za kciuki

oby już teraz wszystko wróciło do normy. Buziaczki dla Marysi

[agatkaa1]

Napisane przez measia

jestesmy w domu, Mala juz ok i jeszcze do srody wlacznie mamy antybiotyk. dzieki za kciuki

Napisane przez wadera4

Oby

tak będzie!

Napisane przez anitaxas

Ech.. uroki remontów jeszcze nie jedna taka "wymiana zdań" przed Wami, ale wszystko to warte będzie efektów końcowych

mam go w nosie i nie gadam z Nim......wszystko byleby mojej garderoby nie było....

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez Wika28

No nie żartuj a co ich to obchodzi, skoro dziewczyna przychodzi z dokumentami ze szpitala prawidłowo wypełnionymi

Niestety to nie żart.. Na szczęście wszystko załatwiła bo poszła do kierownika USC.

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

[jojla]

Napisane przez Wika28

Ja się z Górą przeprosiłam nie da się inaczej za bardzo, bo człowiek w alkoholizm zaczyna wpadać

ja chyba powoli do pojednania dojrzewam

Napisane przez measia

Od 20 godzin nie ma Marysia goraczki, idziemy do domu. Wczoraj nas nastraszyla bo przestzla jesc i pic, ale juz wrocila do normy. Odezwe sie z domu

bardzo się cieszę, że u Was już dobrze

Napisane przez Luna0

Wiem, że na tym wątku jest wiele wierzących. Właśnie czytałam Biblię i stwierdziłam że musze wam to napisać. Słowo dla wielu z was jak i do mnie:
Synu mój, nie lekceważ karania Pańskiego
Ani nie upadaj na duchu, gdy On Cię doświadcza;
Bo kogo Pan miłuje, tego karze,
I chłoszcze każdego syna, którego przyjmuje.
List do Hebrajczyków 12,5-6

mam nadzieje że nikogo nie uraziłam.

piękny fragment... Tylko jakoś coś we mnie buntuje się na myśl o karaniu... Chyba mam jeszcze trochę do przepracowania sama ze sobą...

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Wika mojej koleżance robili w usc problemy. Szyderczo pytali czy ma testy DNA czy może było narządy płciowe w 7 tygodniu widać....
A ja w tym samym urzędzie bez problemu dostałam akt.

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

współczuję koleżance przejść... A takich urzędasów bez mózgu i ludzkiej wrażliwości posłałabym na drzewo

Napisane przez agatkaa1

ja sie pokłóciłam z Tż...podniósł mi ciśnienie więc kawy mi nie trzeba....powiedziałam muże albo zrobi tak jak ja chcę albo będzie sobie tam mieszkał sam....

Napisane przez iza243

Po wizycie wszystko jest okMożemy zacząć przytulankiGin zadowolony że przyszłam z małym,wypytywał czy zdrowy ile punktów dostał.

Jest taka piękba pogoda że po obiedzie na pewno gdzieś pójdziemy.

Miłego spaceru

Napisane przez measia

jestesmy w domu, Mala juz ok i jeszcze do srody wlacznie mamy antybiotyk. dzieki za kciuki

Wspniale, że jesteście już w domku


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Wika28]

Napisane przez jojla

ja chyba powoli do pojednania dojrzewam

ja ledwo zaczęłam dojrzewać, to zaraz obuchem w głowę - nasza Malutka ma Zespół Edwardsa Dziś było konsylium lekarskie i dali taką diagnozę na 99% - badanie kariotypu ma to tylko potwierdzić

[agatkaa1]

Napisane przez Wika28

ja ledwo zaczęłam dojrzewać, to zaraz obuchem w głowę - nasza Malutka ma Zespół Edwardsa Dziś było konsylium lekarskie i dali taką diagnozę na 99% - badanie kariotypu ma to tylko potwierdzić

o Boże