|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 4
|
Zdrada.
Witajcie drogie wizażanki.
![]() Tak na prawdę nie wiem nawet od czego zacząć, ale może najlepiej od początku. Jestem młoda, tak samo jak mój chłopak, młodzi i jeszcze tak na prawdę wszystko przed nami, wszystkie wzloty i upadki. Zawsze byłam oschła w stosunku do mężczyzn, tak na prawdę szybciej kończyłam wszystko nim się zaczęło, przy żadnym nie czułam się dobrze, analizowałam wszystko i nie dawałam szansy by to się rozwinęło. W końcu poznałam jego i nie było żadnych wątpliwości, po prostu wszystko się działo tak jak miało, czułam że tak powinno być, byłam spokojna i szczęśliwa. Nie jesteśmy ze sobą długo, raptem kilka miesięcy i jak już mówiłam jesteśmy młodzi i żyć tak na prawdę dopiero zaczynamy na poważnie, ale zależy mi, cholernie zależy, człowiek się przywiązuje niezależnie od wieku. W sobotę miałam ważny wieczór i podczas tego wieczoru zupełnie przypadkiem wyszło coś, głupia sytuacja, koleżanka rzuciła, że wie co robił na imprezie, było to w żartach, a trafiła w sedno, on się zmieszał, na początku jak się go rozbawiona zapytałam co takiego, to zaczął kręcić coś, aż w końcu powiedział, że cokolwiek się zdarzyło, było po alkoholu i nie jest ważne. Wiedziałam już, że coś się stało, więc wyszliśmy, poprosiłam żeby opowiedział mi wszystko. Okazało się, że był pijany, doszło do jednego pocałunku z jakąś dziewczyną. To był ogromny szok. Zabolało cholernie, przez ponad godzinę płakałam siedząc obok niego i słuchając jego przeprosin, tego że mu zależy, że jest cholernym idiotą, że jestem jego marzeniem, że nie wie dlaczego, że jestem najważniejsza, że chciałby żebym była z nim szczęśliwa, byłam w takim szoku, że nie byłam w stanie nic do niego powiedzieć. Resztę nocy cały czas błagał i przepraszał, a ja nawet chcąc się odezwać nie wiedziałam co powiedzieć. Teraz szukam odpowiedzi - dlaczego to zrobił. Byliśmy szczęśliwi, on też, sam o tym mówił. Nie wiem dlaczego to zrobił, nie potrafię zrozumieć. Na prawdę mnie kocha i mu zależy, dlatego tak ciężko pojąć mi to. Wiem, że alkohol robi swoje i to był tylko jeden pocałunek, ale mimo wszystko tak bardzo to przeżywam. Może przesadzam? Ale to tak gryzie w środku, że spędził z nią wieczór i doszło do tego pocałunku, to był ostatni dzień świąt, pojechał z kumplami do klubu. Niedługo po tym, ktoś powiedział mu, że go zdradziła, nie wiedział czy wierzyć czy nie, chciałam stanąć na głowie, żeby mu wierzył, a on wiedział, że tak bardzo to przeżywam, nie mógł mi zaufać, a sam niewiele wcześniej zrobił mi coś takiego. Na prawdę chce mu wybaczyć, chcę dalej z nim być, ale nie wiem czy warto. Czy zaufam mu jeszcze raz, czy będzie tak jak kiedyś? Czy w ogóle możliwe jest żeby odbudować związek po zdradzie? Tylko pocałunek, ale co jeśli zdarzy się coś takiego jeszcze raz? Przestał chodzić na imprezy, faktycznie od tego czasu więcej już go nie było na żadnej. Teraz jeszcze ma poważne problemy zdrowotne i przez to jeszcze bardziej mi ciężko. Czuję do niego ogromny żal, ale zależy mi na nim i wiem, jak te problemy zdrowotne odbijają się na jego psychice i jak mu ciężko sobie z tym radzić dlatego mimo tego nie potrafię być obojętna. Moi bliscy twierdzą są do niego strasznie negatywnie do niego nastawieni, więc wiem, że nawet jeśli będę próbowała z nim układać to wszystko to i tak nie zmienią swoje nastawienia do niego, a są to dwie ważne osoby w moim życiu. Wiem, że jest to masa słów, ale musiałam gdzieś to wyrzucić z siebie, a komuś obcemu, anonimowo łatwiej. Czy ktoś z Was był zdradzony, jak to się potoczyło? Udało się to odbudować? Może ten pocałunek to tak na prawdę nic i może nie ma sensu tak do tego podchodzić? Wiem, że moi bliscy nie spojrzą na to obiektywnie, bo wiedzą jak cierpię, więc mają mu to za złe i nie chcą, żebym wybaczyła. Ale może tutaj ktoś obiektywnie na to spojrzy nie stając po żadnej ze stron. |
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zdrada.
facet się przyznal, mógł się wykręcić, ale się przyznał.
Powiedział prawdę. Myślę że powinnaś to wziąść pod uwagę. Spróbować. Ja z moim tztem też mieliśmy burzliwy początek. Ja nawywijałam i on. Była kawa na ławę, szczera rozmowa - i spokój. Teraz jesteśmy szczęśliwym małżeństwem z dwójką dzieci. |
|
|
|
|
#3 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 356
|
Dot.: Zdrada.
Ale to tylko pocałunek, dobrze rozumiem?
Nie doszło do seksu? |
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 819
|
Dot.: Zdrada.
Musisz sama sobie odpowiedzieć na pytanie czy będziesz w stanie mu znowu zaufać.
Piszesz że spędził z nią wieczór, czyli jednak to nie było do końca po pijaku i bez kontroli. I jedno pytanie- dlaczego Twoi bliscy są do niego negatywnie nastawieni? Czasem ludzie patrzący z boku, widzą to czego świeżo zakochana dziewczyna nie jest w stanie zobaczyć. Powiem Ci szczerze, ja nie wybaczyłabym pocałunku. Nie po kilku miesiącach, kiedy to powinny być motylki w brzuchu, i różowe okulary. Nie ma jeszcze mowy o żadnej rutynie, więc skoro na tym etapie całuje inną dziewczynę na imprezie, to co będzie dalej?
__________________
Wymiana |
|
|
|
|
#5 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9
|
Dot.: Zdrada.
na podstawie tego co przeżyłam ja, i czego doświadczyłam, wiem jedno. Dla mnie zdrada nie ważne pod jaką postacią, to koniec związku. Niby tylko pocałunek ,ale jak koleżanka wyżej napisała, co będzie później? Za kilka lat? Teraz to jest właśnie okres kiedy nie możecie się sobą nacieszyć, a na sam start taka akcja. Przykre. Musisz sama się zastanowić, poważnie zastanowić czy będziesz potrafiła żyć z tą myślą, że on to zrobił. Wcale nie jest takie proste i łatwe, zapomnieć o tym. Niektóre rzeczy, ciągną się bardzo długo i bardzo długo pozostają w pamięci. Pojawia się zazdrość, uprzedzenie, a za każdym razem gdzie on będzie chciał pójść sam, będziesz niespokojna. Zdrada niesie za sobą ogromne konsekwencje, nie tylko dla jednej ze stron, ale dla obu.
|
|
|
|
|
#6 | |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Zdrada.
Cytat:
I nie brałabym pod uwagę, że facet się sam przyznał. Zwłaszcza, że tak naprawdę wcale się sam nie przyznał, bo sam z siebie nic nie powiedział. Powiedział dopiero, gdy został przyparty do muru słowami koleżanki, która w razie czego sama powiedziałaby Ci, co facet nawywijał.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: Zdrada.
Dla mnie zdrada, w jakiejkolwiek formie by nie była, to koniec pewnego etapu związku. Po prostu tłuką się różowe okulary i trzeba popatrzeć na partnera zwykłym okiem. Wtedy włącza mi się rentgen i uruchamiają się mechanizmy obronne, które badają "przypadek" i pomagają mi odpowiedzieć na pytanie: "czy warto być z tą osobą?". Wiem, że to trudne i człowiek jest rozdarty pomiędzy sercem i rozumem, ale to chodzi o Twoje życie, przyszłość, wiarę w swoją wartość i możliwości. Bo zdrada najbardziej uderza w nasze poczucie godności i wartości jako człowieka, a przede wszystkim kobiety. Obawiam się, że ja może i bym zrozumiała, że człowiek w pewnych sytuacjach może być słaby i ulec pokusie, ale niestety nie potrafiłabym wybaczyć zdrady. Dla mnie w takiej sytuacji alkohol nie może być żadnym tłumaczeniem i usprawiedliwieniem, a wręcz przeciwnie, oznacza to, że likwiduje hamulce i ukazuje prawdziwe oblicze człowieka. Obnaża różne słabości i niedostatki człowieka i w zasadzie można się długo maskować przed kimś "na trzeźwo", aż do tego pierwszego razu... Ponadto dla mnie w tym przypadku argument, że chłopak się przecież przyznał do wszystkiego też nie bardzo działa, bo nie zrobił tego targany wyrzutami sumienia, ale najnormalniej w świecie przyparty do muru, a to jest bardzo istotna różnica. Oczywiście zrobisz jak zechcesz, ale dla mnie utrata zaufania do tak bliskiej osoby jest faktem i nawet, jak postanowię dać komuś szansę jeszcze raz, to już nigdy nie będzie tak jak było. Dodatkowo ziarenko niepokoju, niepewności zostało zasiane, a co z niego wyrośnie, tego nikt nie wie, a to jest mało optymistyczna prognoza dla przyszłości związku. Po prostu lubię mieć pewność i oparcie w partnerze, a na wznoszenie mojego przyszłego domu na piasku po prostu szkoda mi energii i życia.
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Zdrada.
Wybaczyłam zdradę raz w życiu i dałam drugą szansę.
Wybaczyć teraz może bym wybaczyła, ale szansy nie dała. Nie umiałam się pozbierać po niej, pamiętałam o tym, wypominałam i nie ufałam. Dla mnie za duża męka, a zdrajcom mówię głośne NIE.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
|
|
|
|
#9 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 25
|
Dot.: Zdrada.
Niestety często osoba, która raz zdradziła robi to ponownie, szczególnie jeśli raz ktoś jej wybaczył...
Kiedyś odpowiedziałabym daj mu szansę... Dziś powiem daj sobie szanse na normalne życie i nie pakuj się w taki związek.. bo najwięcej stracisz w tym wszystkim Ty...
__________________
,,Nie staraj się zrozumieć wszystkiego, bo wszystko stanie się niezrozumiałe"
Edytowane przez dorunia89 Czas edycji: 2014-02-25 o 12:28 |
|
|
|
|
#10 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: Zdrada.
Ja też kiedyś wybaczyłam, bo wydawało mi się, że można wybaczyć. Przy czym (podobno) nie doszło do zdrady fizycznej. Ale, niestety nie poradziłam sobie z tym. Z jednej strony wiedziałam, że mu zależy -przyjeżdzał, płakał, obiecywał- ale to co mi zostało "z tyłu głowy" było tak silne, że niestety ale nie potrafiłam mu zaufać na nowo. W rezultacie się trochę pomęczyłam i straciłam czas.
Ale już wiem, że po zdradzie (w jakiejkolwiek formie) nigdy nikomu nie dam szansy. Nie i kropka. |
|
|
|
|
#11 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 171
|
Dot.: Zdrada.
Wybaczyć trzeba, bo nie wybaczając tylko Ty się będziesz z tym męczyć, ale po zdradzie nigdy nie będzie już tak jak dawniej. Będziesz bardziej podejrzliwa, ciężej będzie znowu zaufać (o ile to możliwe) i wierz mi, chłopak może stanąć na rzęsach ale dalej będziesz miała to gdzieś w głowie. Nie męcz się i poszukaj kogoś, kto będzie wobec Ciebie tak samo w porządku jak Ty
|
|
|
|
|
#12 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 91
|
Dot.: Zdrada.
Tak czy siak, facet się przyznał bo go koleżanka wkopała o ile dobrze zrozumiałem. Gdyby nie ona to może nadal byś żyła w nieświadomości a twój chłopak dalej by kręcił na boku.
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 7 150
|
Dot.: Zdrada.
Cytat:
Ja nie potrafiłabym ani wybaczyć ani dać drugiej szansy. Jestem pamiętliwa, ciągle by to do mnie wracało. Po prostu odcięłabym się i próbowała zapomnieć. Autorko, zrób tak jak czujesz, w tej sytuacji nie ma racjonalnego powodu przemawiającego za albo przeciw.
__________________
Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek.
jeden gest - a już orkanów pochód, jeden krok - a otoś tylko jest w każdy czas - duch czekający w prochu. |
|
|
|
|
|
#14 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Zdrada.
Byłam kiedyś w podobnej do twojej sytuacji, mój chłopak całował się na imprezie z koleżanką. Też tłumaczył się alkoholem i że nie wie co nim kierowało. Wybaczyłam. Ale tak jak dziewczyny wyżej, bardzo długo nie mogłam o tym zapomnieć. Wydaje mi się, że każdemu zdarza się popełniać błędy. Nie staram się się tłumaczyć zachowania twojego chłopaka, ale jeśli on szczerze żałuje, to sądzę, że zasługuje na szansę. Będzie się nie musiał nieźle namęczyć żeby odzyskać twoje zaufanie, to pewne, ale być może się uda. Ja dałam mojemu szansę i nie żałuję. Ale gdyby okazało się, że taka sytuacja się powtórzyła bez zastanowienia zakończyłabym związek.
|
|
|
|
|
#15 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Zdrada.
Myślę,że nie ma tutaj odpowiedzi.Nikt nie da rozgrzeszenia facetowi,nikt nie da Ci od nowa jego zaufania..
Wszystko się da. Jednak jest pewien haczyk- sama napisałas,ze jesteście mlodzi,ja to widze,ze w takim wieku ludziom rozne rzeczy chodzą po glowach,ale chyba najwazniejsze jest to,ze NIE SĄ gotowi na prawdziwy związek... I są różne przypadki dopóki ludzie się nie rozwiną,nie odnajdą swoich poglądów.. a to dopiero tak ok 25 roku zycia się dzieje ![]() Nie znaczy to,ze wszystko warto wyjasniac,ale wlasnie tak się dzieje,tutaj hormony zadziałają,tu niby kocha.. a cos sie dzieje. A w starszym wieku ludzie już są bardziej poukładani i jest mniej takich sytuacji skrajnych
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#16 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
|
Dot.: Zdrada.
Nie wybaczyłabym. Wiem z doświadczenia, że nie warto...zwłaszcza kiedy facet zdradza Cie po takim krótkim czasie bycia ze sobą.
|
|
|
|
|
#17 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 25
|
Dot.: Zdrada.
...
__________________
,,Nie staraj się zrozumieć wszystkiego, bo wszystko stanie się niezrozumiałe"
Edytowane przez dorunia89 Czas edycji: 2014-02-25 o 12:23 |
|
|
|
|
#18 |
|
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Zdrada.
Sama musisz zdecydować, czy dajesz chłopakowi szansę. Jeśli ci na nim zależy, jest ci z nim dobrze to naprawdę jeden pocałunek musi wszystko przekreślić? Wiem, że to karygodne, ale być może dotarło do niego, co zrobił, wstydzi się tego i żałuje?
Z drugiej strony... to twój pierwszy związek - będą następne, nie znam nikogo, kto ułożył sobie życie z pierwszym partnerem. |
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Zdrada.
Sama musisz wybrać jak postąpić.
Widzisz jedni wybaczali ale nie wypaliło, inni nie są w stanie wybaczyć a jeszcze inni wybaczyli i jest ok. Musisz przemyśleć na ile silna jesteś bo to jest ciężki orzech do zgryzienia. Znam małżeństwo najlepsze na świecie. Mieszkam u nich kilkanaście dni w roku i znam ich życie pod podszewki - coś wspaniałego. No, ale on ją zdradził jakiś czas przed ślubem. To twoje życie i powinnaś wiedzieć czy jesteś w stanie z tym żyć czy nie. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:45.











