Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

[wieka22]

Dziewczyny przepraszam, że tak z doskoku...ale powięszyło się znowu grono Świętych...

wczoraj koleżanka dowiedziała się w 18 tyg, że ciąża od 12 tyg się nie rozwija
jest teraz w szpitalu
rozmawialiśmy z jej mężem, że powinni po wszystkim dostać w szpitalu kartę o martwo urodzonym dziecku i z tym pojść do USC i dostaną okt urodzenia
do pochówku i pogrzebowego muszą mieć fakturę za trumienkę

o czym jeszcze zapomniałam?


czekam na info od jej męża czy chce żeby ją odwiedzić

płaczę od wczoraj bo wiem, że bardzo pragnęli tego maleństwa a to było by ich 4 dziecko





____________

tak w ramach meldunku
u nas ok, mamy 2 ostre jak brzytwy zęby i szlifujęmy je na czym popadnie

pozdrawiamy serdecznie i witamy nowe Mamy w naszym gronie...

[iza243]

Też mam dziś jakiegoś lenia.Synek zasnął a mi się nie nawet za obiad wziąść.

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez wieka22

Dziewczyny przepraszam, że tak z doskoku...ale powięszyło się znowu grono Świętych...

wczoraj koleżanka dowiedziała się w 18 tyg, że ciąża od 12 tyg się nie rozwija
jest teraz w szpitalu
rozmawialiśmy z jej mężem, że powinni po wszystkim dostać w szpitalu kartę o martwo urodzonym dziecku i z tym pojść do USC i dostaną okt urodzenia
do pochówku i pogrzebowego muszą mieć fakturę za trumienkę

o czym jeszcze zapomniałam?

Bardzo mi przykro

[agatkaa1]

Wieka strasznie mi przykro..... na żadnym etapie nie można być spokojnym smutne to i przykre....
w sprawach biurokracji nie pomogę...

[201704210903]

Wieka - bardzo to przykre

[anitaxas]

Mlebid jak po wizycie???

Napisane przez Mlebidakin

dziewczyny a czym się różni ACARD od HEPARYNY? czy te leki to inne rzeczy robią? Anitka Ty chyba masz oba - wiesz czemu?

Nie będę pisać własnymi słowami, bo na pewno bym coś pomieszała, więc wkleję cytat:
"Leczenie heparynami drobnocząsteczkowymi ciężarnych z chorobami autoimmunologicznymi doprowadza do zmniejszenia ryzyka poronień jakkolwiek nie we wszystkich przypadkach uda się im zapobiec. Mechanizm działania heparyny drobnocząsteczkowej związany jest z modulacją odpowiedzi w układzie krzepnięcia i zmian proporcji aktywatorów plazminogenu i jego inhibitorów, co zmniejsza ryzyko powstania zakrzepów w jednostce maciczno-płodowo-łożyskowej. Heparyny drobnocząsteczkowe wpływają także na reaktywność śródbłonków naczyń oraz zmieniają odpowiedź receptorową w przypadku obecności przeciwciał antykardiolipinowych i antykoagulanta toczniowego."
Heparyna hamuje proces krzepnięcia krwi. Po podaniu miejscowym działa przeciwzakrzepowo i przeciwzapalnie; nie wpływa w istotny sposób na aktywność czynników krzepnięcia.
Kwas acetylosalicylowy (czyli acard czy inne aspiryny) stosowany w małych dawkach (zwykle 75–150 mg na dobę) zmniejszenia zdolności płytek do agregacji.
Generalnie to działanie jest chyba podobne, jednak sama aspiryna nie zawsze wystarcza.. zwłaszcza, jeśli mam stwierdzone przeciwciała lub inne świństwa. Celem przyjmowanie tych leków jest zapobieganie powstawania zakrzepów, choć na pewno nie tylko, ale ja lekarzem nie jestem i wiem tyle co od nich usłyszałam i sama doczytałam.
Ja np. mam dodatnie ANA1,ANA2 i ich obecność prowadziła u mnie do silnego zapalenie tkanek ok. zarodka przed implantacja lub w doczesnej już po implantacji i dlatego ciąże kończyły się #.



[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;45219435]

Monika tak zamierzam, wiem że samo TSH nie jest miarodajne i dopiero jak się zrobi wszystkie trzy to można powiedzieć czy mam wynik w normie czy nie...
[/QUOTE]
Gryzeldo jeśli chcesz mieć cały pakiet badań na tarczycę to robi się prócz ww. wymienionych jeszcze badania na przeciwciała, czyli anty-TG i anty-TPO. Badania najlepiej wykonać do 6 tygodni po poronieniu.

Napisane przez agatkaa1

Nie wiem czy to jakieś ciśnienie jest do bani czy co się ze mną dzieje... jeszcze wczoraj jakieś uczulenie mi wyszło i jakieś kropki czerwone mam na dekolcie, brzuchu, ramionach i plecach

Ja rano załadowałam pranie do pralki i przypadkiem sypłam sobie trochę proszku na nadgarstek i po kilku sekundach wyskoczył bąbel i teraz mam piekącą czerwoną plamę a proszek używam od kilku lat
ten sam.

Napisane przez BERBIE

ja dziś bez energii... nic mi się nie chce, to chyba ten brak słońca...
dziś tż wyjeżdża na 4 dni... całkiem umrę z nudów...

To chyba ta pogoda faktycznie tak na nas wszystkie działa.
Nie fajnie, że tż wyjeżdża, ale dobrze, że przynajmniej masz mamę przy sobie.

Napisane przez agatkaa1

u mnie to samo, zero we mnie życia dziś jest ;/ ale musiałam się zwlec z wyra i iść nastawić na obiad...

A ja jeszcze nawet nie mam pomysłu na dzisiejszy obiad. Co u Ciebie dzisiaj? może mnie zainspirujesz.

Napisane przez wieka22

Dziewczyny przepraszam, że tak z doskoku...ale powięszyło się znowu grono Świętych...

[BERBIE]

wieka straszne to. czemu dopiero teraz się zorientowali, że od 12 tygodnia nie rozwija się.

Napisane przez anitaxas

A ja jeszcze nawet nie mam pomysłu na dzisiejszy obiad. Co u Ciebie dzisiaj? może mnie zainspirujesz.

a ja siedzę w domu i nawet nic nie gotuję nie mam na nich chęci a ni pomysłu. dziś sobie też raczej daruje.

[Wika28]

Napisane przez wieka22

Dziewczyny przepraszam, że tak z doskoku...ale powięszyło się znowu grono Świętych...

wczoraj koleżanka dowiedziała się w 18 tyg, że ciąża od 12 tyg się nie rozwija
jest teraz w szpitalu
rozmawialiśmy z jej mężem, że powinni po wszystkim dostać w szpitalu kartę o martwo urodzonym dziecku i z tym pojść do USC i dostaną okt urodzenia
do pochówku i pogrzebowego muszą mieć fakturę za trumienkę

o czym jeszcze zapomniałam?


czekam na info od jej męża czy chce żeby ją odwiedzić

płaczę od wczoraj bo wiem, że bardzo pragnęli tego maleństwa a to było by ich 4 dziecko

straszne to wszystko

wieka do pogrzebowego jeszcze zaświadczenie, że jest ubezpieczona (ja miałam z zakładu pracy) i rachunek od grabarza (ja miałam oświadczenie od proboszcza, że pochówek miał miejsce). Tego wymagali w ZUS-ie

a z nasza Malutką może nie jest tak źle - wczoraj włożyli jej nóżki w gips, za kilka dni ten gips mają zmieniać, więc zaczynają jakoś ją ratować. I wczoraj lekarz oglądał wyniki z badań prenatalnych, z których wynika, że miała tylko szpotawe stopy, reszta wszystko prawidłowo

[iza243]

Napisane przez BERBIE

a ja siedzę w domu i nawet nic nie gotuję nie mam na nich chęci a ni pomysłu. dziś sobie też raczej daruje.

To co ciepłego jesz w ciągu dnia?

Napisane przez Wika28

a z nasza Malutką może nie jest tak źle - wczoraj włożyli jej nóżki w gips, za kilka dni ten gips mają zmieniać, więc zaczynają jakoś ją ratować. I wczoraj lekarz oglądał wyniki z badań prenatalnych, z których wynika, że miała tylko szpotawe stopy, reszta wszystko prawidłowo

To bardzo dobre wiadomośći

[agatkaa1]

anitka u mnie sos z mięska wołowego plus tatziki a to wszystko z makaronem

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Hej.

Anita super, że na wizycie wszystko OK!

Wika dobrze, że z malutką lepiej!!!

Wieka tak mi przykro


My mieliśmy dzisiaj szczepienie.
Artur mało przybrał, zaledwie 90 g w 3 tygodnie.
Ale na razie nie panikuję. On się rusza jak mały motorek, poza tym urósł ostatnio znacznie. Je w miarę normalnie.

Za to ze szczepieniami jestem wściekła - nikt mi nie powiedział, żebym poczekała ze szczepieniem na pneumo do skończenia pół roku, bo wtedy będą tylko 3 dawki, a nie 4 I tym sposobem za 6 tygodni kolejna jazda... A już się tak cieszyłam, że to za nami...
Popłakał, na spacerze usnął i do teraz śpi...

[BERBIE]

Napisane przez iza243

To co ciepłego jesz w ciągu dnia?

kanapkę z ciepłą herbatą

[201704210903]

Napisane przez anitaxas

Mlebid jak po wizycie???


Nie będę pisać własnymi słowami, bo na pewno bym coś pomieszała, więc wkleję cytat:
"Leczenie heparynami drobnocząsteczkowymi ciężarnych z chorobami autoimmunologicznymi doprowadza do zmniejszenia ryzyka poronień jakkolwiek nie we wszystkich przypadkach uda się im zapobiec. Mechanizm działania heparyny drobnocząsteczkowej związany jest z modulacją odpowiedzi w układzie krzepnięcia i zmian proporcji aktywatorów plazminogenu i jego inhibitorów, co zmniejsza ryzyko powstania zakrzepów w jednostce maciczno-płodowo-łożyskowej. Heparyny drobnocząsteczkowe wpływają także na reaktywność śródbłonków naczyń oraz zmieniają odpowiedź receptorową w przypadku obecności przeciwciał antykardiolipinowych i antykoagulanta toczniowego."
Heparyna hamuje proces krzepnięcia krwi. Po podaniu miejscowym działa przeciwzakrzepowo i przeciwzapalnie; nie wpływa w istotny sposób na aktywność czynników krzepnięcia.
Kwas acetylosalicylowy (czyli acard czy inne aspiryny) stosowany w małych dawkach (zwykle 75–150 mg na dobę) zmniejszenia zdolności płytek do agregacji.
Generalnie to działanie jest chyba podobne, jednak sama aspiryna nie zawsze wystarcza.. zwłaszcza, jeśli mam stwierdzone przeciwciała lub inne świństwa. Celem przyjmowanie tych leków jest zapobieganie powstawania zakrzepów, choć na pewno nie tylko, ale ja lekarzem nie jestem i wiem tyle co od nich usłyszałam i sama doczytałam.
Ja np. mam dodatnie ANA1,ANA2 i ich obecność prowadziła u mnie do silnego zapalenie tkanek ok. zarodka przed implantacja lub w doczesnej już po implantacji i dlatego ciąże kończyły się #.

ja też mam te ANA1 i 2 - boje sie że dadzą mi tylko heparyne i to niewystarczy Ty masz heparyne i acard??

[anitaxas]

Napisane przez BERBIE

a ja siedzę w domu i nawet nic nie gotuję nie mam na nich chęci a ni pomysłu. dziś sobie też raczej daruje.

Napisane przez BERBIE

kanapkę z ciepłą herbatą

Barbi samej sobie to byś mogła darować, ale że nie jesteś teraz sama to nie powinnaś tak robić o ile jeszcze w I trym. wiadomo z jedzeniem może być różnie o tyle w II i III posiłki są bardzo ważne dla naszych maleństw więc kochana do kuchni marsz - obiad robić

Napisane przez agatkaa1

anitka u mnie sos z mięska wołowego plus tatziki a to wszystko z makaronem

Dzisiaj już za późno na przygotowanie tego, ale dzięki Tobie mam pomysł na jutro: zrobię sosik z kluskami śląskimi a dzisiaj zadowoli mnie kurczak gotowany na parze+brązowy ryż+mix sałat i zupa wielowarzywna. Zupa już zjedzona


[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;45224679]

Za to ze szczepieniami jestem wściekła - nikt mi nie powiedział, żebym poczekała ze szczepieniem na pneumo do skończenia pół roku, bo wtedy będą tylko 3 dawki, a nie 4 I tym sposobem za 6 tygodni kolejna jazda... A już się tak cieszyłam, że to za nami...
Popłakał, na spacerze usnął i do teraz śpi...
[/QUOTE]
Perse dobrze, że szczepienie macie już za sobą - dzielny Arturek
A co do Twojej wściekłości to się nie dziwie.. ech tak jakby człowiek miał być sam dla siebie alfą i omegą i zawsze wiedzieć wszystko. Sama się ostatnio mocno zastanawiam jak ogarnąć te wszystkie szczepienia, żeby były skuteczne i żeby oszczędzić Małej bólu i stresu z nimi związanego Tym bardziej, że ja też chcę szczepić na te wszystkie rota, meningo i co tam jeszcze jest.

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez Mlebidakin

ja też mam te ANA1 i 2 - boje sie że dadzą mi tylko heparyne i to niewystarczy Ty masz heparyne i acard??

Mlebid no a co mówi Twój lekarz? jak proponuje prowadzić ciążę? To można już ustalić przecież wcześniej. Czasem nawet trzeba, bo są leki które należy przyjmować jeszcze zanim zajdzie się w ciąże.

[iza243]

Napisane przez BERBIE

kanapkę z ciepłą herbatą

Ze względu na maleństwo powinnaś się teraz lepiej odżywiać..

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez moni_ka.g

Kucyk - my w maju chcemy jechać

No zobaczymy co z naszych planów wyjdzie...Troche się boje być daleko od dobrego szpitala...

Napisane przez wieka22

Dziewczyny przepraszam, że tak z doskoku...ale powięszyło się znowu grono Świętych...

wczoraj koleżanka dowiedziała się w 18 tyg, że ciąża od 12 tyg się nie rozwija

Smutne to bardzo. Jak to możliwe że przez 6 tygodni nie wiedzieli?

Napisane przez Wika28

a z nasza Malutką może nie jest tak źle - wczoraj włożyli jej nóżki w gips, za kilka dni ten gips mają zmieniać, więc zaczynają jakoś ją ratować. I wczoraj lekarz oglądał wyniki z badań prenatalnych, z których wynika, że miała tylko szpotawe stopy, reszta wszystko prawidłowo

No to dobrze że zaczęli lekarze leczenie A ile jeszcze trzeba czekać na wyniki kradiotypu?

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;45224679]

My mieliśmy dzisiaj szczepienie.

Popłakał, na spacerze usnął i do teraz śpi...[/QUOTE]

Biedactwo

Napisane przez BERBIE

kanapkę z ciepłą herbatą

A Ty nie dobra Ja dzisiaj żurek z niedzieli zjadłam

[201704210903]

Napisane przez anitaxas

Barbi samej sobie to byś mogła darować, ale że nie jesteś teraz sama to nie powinnaś tak robić o ile jeszcze w I trym. wiadomo z jedzeniem może być różnie o tyle w II i III posiłki są bardzo ważne dla naszych maleństw więc kochana do kuchni marsz - obiad robić




Dzisiaj już za późno na przygotowanie tego, ale dzięki Tobie mam pomysł na jutro: zrobię sosik z kluskami śląskimi a dzisiaj zadowoli mnie kurczak gotowany na parze+brązowy ryż+mix sałat i zupa wielowarzywna. Zupa już zjedzona



Perse dobrze, że szczepienie macie już za sobą - dzielny Arturek
A co do Twojej wściekłości to się nie dziwie.. ech tak jakby człowiek miał być sam dla siebie alfą i omegą i zawsze wiedzieć wszystko. Sama się ostatnio mocno zastanawiam jak ogarnąć te wszystkie szczepienia, żeby były skuteczne i żeby oszczędzić Małej bólu i stresu z nimi związanego Tym bardziej, że ja też chcę szczepić na te wszystkie rota, meningo i co tam jeszcze jest.

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------



Mlebid no a co mówi Twój lekarz? jak proponuje prowadzić ciążę? To można już ustalić przecież wcześniej. Czasem nawet trzeba, bo są leki które należy przyjmować jeszcze zanim zajdzie się w ciąże.

jutro mam wizyte i sie juz martwie, że da mi za mało leków....bo ja chce acard i heparyne; heparyne dostane na pewno a teraz sie martwie co z acardem i czy jak mi nie da to czy brac na własna reke po kryjomu

[jana]

Jeszcze w dwupaku nie puszczajcie kciukow!

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Wieka strasznie przykro... Co do formalności, to jeszcze zgłoszenie do ubezp. grupowego... Odszkodowanie to bardzo marna rekompensata, ale zawsze coś im pomoże.

Przepraszam, że nie cytuję reszty, ale nie mam za bardzo czasu i lecę po łebkach, wieczorem może nadrobię konkretnie.

[201704210903]

Napisane przez jana

Jeszcze w dwupaku nie puszczajcie kciukow!

trzymam posty piszę nosem

[agatkaa1]

boshe nie wiem co mi się dzieje, poty mnie oblewają, mam duszności, gorąco mi i kręci mi się w głowie.....idę leżeć....


JANA i trzymam melduj Nam tutaj codziennie z rana

Anitka smacznego

Wika to dobre wieści! I trzymam za malutką!!

Mlebidakin nie martw się na zapas bo w niczym Ci to nie pomaga! Pogadaj z ginką jutro i niech powie jaki ma plan działania!!

[anitaxas]

Napisane przez jana

Jeszcze w dwupaku nie puszczajcie kciukow!

trzymajcie się dzielnie!!!

[wieka22]

Kucyk w szpitalu powiedzieli, że ciąża zatrzymała się na ok 12 tyg
jak się z na spotkam to będę wiedzieć więcej, dla mnie to też trochę nieprawdopodobne, bo przecież wizyty są co ok 4 tyg

Gryzelda dzięki, przypomnę im jeszcze o ubezpieczeniu grupowym w pracy...chociaż to raczej przypomnę jak się trochę otrząsną i przejdą przez szpital



Perse po co mieli przypominać jak można zainkasować kasę za 4 szczepienia a nie 3...

dzielny chłopak da radęjuż nie raz to pokazał

a jeszcze mam Ci dać za ten tapczan! a czy ja dopiero nie pisałam, że Uśka mi spadła z łóżka? u nas to też była chwila...
nie denerwuj się już na TŻ, mężczyźni mają inne poczucie czujnościale kochają te nasze szkraby

będzie dobrze, dzieciaczki mimo pozorów mają dużą odporność na upadki, chyba chodzi o to, że w razie upadku nie "sztywnieją" jak by to robili dorośli, tylko lecą "bezwładnie"


Janao by jak najdłużej się udało!!!

Wika smutna historia tej malutkiej, ciężko to ogarnąć zwykłym człowieczym rozumem, ale wiem że każde doświadczenie jest cenne, czasem się do tego dochodzi długoooo po....
i my się za nią modlimy

[201704210903]

7 marca 3 etap i zarazem ostatni rozmowy o pracę

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez Mlebidakin

7 marca 3 etap i zarazem ostatni rozmowy o pracę

Trzymam kciuki

[BERBIE]

dziewczyny wiem, że jestem niedobra. ale ja codziennie jem ciepły posiłek ale jak tż wraca z pracy i coś szykuje/szykujemy. może od jutra się jakoś zmobilizuję. ale tak ogólnie jem zdrowo, ostawiłam słodycze, jem warzywa i owoce.

Napisane przez jana

Jeszcze w dwupaku nie puszczajcie kciukow!

dzielna dziewczyna z ciebie jak się czujesz? co mówią lekarza?

[wieka22]

Napisane przez Wika28

wieka do pogrzebowego jeszcze zaświadczenie, że jest ubezpieczona (ja miałam z zakładu pracy) i rachunek od grabarza (ja miałam oświadczenie od proboszcza, że pochówek miał miejsce). Tego wymagali w ZUS-ie

dzięki

[anitaxas]

Napisane przez Mlebidakin

jutro mam wizyte i sie juz martwie, że da mi za mało leków....bo ja chce acard i heparyne; heparyne dostane na pewno a teraz sie martwie co z acardem i czy jak mi nie da to czy brac na własna reke po kryjomu

Ja jeszcze raz powtórzę to co już kiedyś na pewno pisałam: nie ma się co sugerować tym jakie leki przyjmuje w ciąży, czy przed nią każda z nas, bo każda ma innego lekarza, trochę inny wywiad położniczy i inne wyniki badań. Wiadomo, że co lekarz to też trochę inne podejście do tematu i inne doświadczenia w leczeniu danymi lekami. Jak już wybierzemy lekarza to wg.mnie należy przyjmować leki które nam przepisze i wg. jego zaleceń, a nie sugerować się tym, ze jakas dziewczyna z forum miała inaczej.
Wiadomo, ze możemy się wymieniać swoimi doświadczeniami i wiedzą, ale każda z nas jest inna, ma inny organizm i to co dla jednej będzie dobre to dla drugiej już nie koniecznie.

Napisane przez Mlebidakin

7 marca 3 etap i zarazem ostatni rozmowy o pracę

[Wika28]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

to dobrze że zaczęli lekarze leczenie A ile jeszcze trzeba czekać na wyniki kradiotypu?

3 tygodnie, więc zostało jeszcze 2,5

Napisane przez jana

Jeszcze w dwupaku nie puszczajcie kciukow!

Napisane przez Mlebidakin

7 marca 3 etap i zarazem ostatni rozmowy o pracę

[measia]

witajcie! zlapalam chwile. Marysia juz dobrze, zostala jej ostatnia dawka antybiotyku dzis wieczor. Wczoraj przemeblowanie bylo, mialam zrobic dostep do okien bo je mierzyli dzis rano.
szpital jeszcze nie odespany, ale moze wkrotce. pierwsze dwie doby bylysmy w izolatce ze wzgledu na zapalenie spojowek. Mala nie poszla na pierwszy antybiotyk, zrobili jej wkucie i jedna dwake podana miala dozylnie, ale wenflon wypadl wiec przeszli na doustny znow. W izolatce mielismy lazienke z prysznicem do wlasnej dyspozycji. ja mialam lozko polowe do spania. pomogly mia polskie salowe bardzo, bo weszlam na oddzial prosto z ulicy i nie mialam nic ze soba. po dwoch dniach przeszlysmy na sale ogolna, tam tez mialam lozko do spania dla siebie i wreszcie moglysmy chodzic do sali zabaw. w piatek poprosilam TZ o przyprowadzenie wozka Marysi z samochodu, bo mi juz rece odpadaly. wozek zostal z nami juz do konca na oddziale. tym bardziej, ze od soboty moglysmy juz poruszac sie po calym szpitalu.
Najgorsza byla goraczka, ktora skakala od 36,4 do 40 stopni. przy 40 stopniach Mala rozbierali do pampersa i wlaczali jej wiatraczek plus paracetamol z ibupromem dostawala. proponowali mi wyjsze juz w niedziele, ale powiedzialam, ze mam pewne watpliwosci, tym bardziej, ze Mala jeszcze o polnocy miala 40 stopni a do tego przestala jesc i pic. zrobili jej dodatkowe badania, ale nic nie wyszlo. temperatura sie ustabilizowala, a Mala zaczela jesc i pic.
Dzieki Wam bardzo za kciuki i wszystkie zyczenia
na zdjeciu moja Zabka wlaczaca w szpitalu, to byla jej ukochana pozycja do spania

[lejdi_aga13]

Wieka o jejku wspolczuje ehhh

janatrzymam kciuki!!

ja własnie ide po synka do szkoły ale pogoda,ze nic mi sie nie chce...