Panny Młode 2015 cz.14

[existence]

Napisane przez pati0090

u mnie jestem ja a potem ludzie po 40stce do 90tki w klatce

no to u mnie ja, te 2 siostry i potem tak samo jak u Ciebie

[MajsterkaANB]

ja moich sasiadow z klatki ledwo znam

Sent from my GT-I9070 using Wizaz Forum mobile app

[pati0090]

Napisane przez MajsterkaANB

ja moich sasiadow z klatki ledwo znam

Sent from my GT-I9070 using Wizaz Forum mobile app

ja znam z dwie osoby tylko bo to była moja 3 przeprowadzka i mieszkałam tam 3 lata tylko

[tunia89]

W mojej klatce jest około 20 osób młodych a blok ma 5klatek. Osiedle to 4wieżowce i 6 bloków

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[existence]

e to u mnie 2 piętrowy blok, 3 klatki i mieszkałam tam od 5 do 18 roku życia więc znam wszystkich

[MajsterkaANB]

ja jak.mieszkalam na.osiedlu swoim.to.tez.znalam wszystkich.... no ale.jak sie przeprowadzilismy 6 lat temu gdzie indxiej to.juz nie batdzo

Sent from my GT-I9070 using Wizaz Forum mobile app

[existence]

Napisane przez MajsterkaANB

ja jak.mieszkalam na.osiedlu swoim.to.tez.znalam wszystkich.... no ale.jak sie przeprowadzilismy 6 lat temu gdzie indxiej to.juz nie batdzo

Sent from my GT-I9070 using Wizaz Forum mobile app

ja tych sąsiadów z krk to też prawie nie znam z mieszkam tu 4 rok bo na pierwszym było inne mieszkanie. No ale i tak będę wychodzić z mieszkania tego rodzinnego więc tam jeszcze ludzi znam ale co chwilę ktoś z mojego bloku umiera więc jeszcze jacyś nowi ludzie mogą się powprowadzać do tego czasu

[iixi]

Napisane przez existence

e to u mnie 2 piętrowy blok, 3 klatki i mieszkałam tam od 5 do 18 roku życia więc znam wszystkich

ja to 19lat mieszkałam w jednym bloku i szczerze mówiąc prawie nikogo nie znam (na szczęście). tylko na dzień dobry z mojego piętra paru ludzi tu też z widzenia znam tylko ludzi z mieszkania po lewej, chłopaka z prawej co się wprowadził niedawno i jednego pana "stróża" blokowego. jakoś nie czuje potrzeby bratania się z sąsiadami

[tunia89]

Ex ja mieszkam na osiedlu huty. Wybudowanym w latach 87-92. Sami młodzi ludzie się tam wprowadzali. I mamy dużo zielonego boiska itd.

Przedzial wiekowy to najczęściej osoby koło 20 lat i 50. Ale coraz więcej młodych z małymi dziećmi

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[MajsterkaANB]

ej jak sie przygotowac do tego salonu?:p

Sent from my GT-I9070 using Wizaz Forum mobile app

[okaro]

ex Ty to bagatelizujesz, ja nie mowie ze trzeba brac sobie do serca kazde zagrozenie bombą, ale gdybym uslyszala ze od Tzta np. ze jest w markecie i jest ewakuacja bo niby bomba czy cos to takiego czegos olac bym nie potrafila. a potem bym przez tydzien miala schizy

Mnie tez malo co przejmuje jakies zagrozenie bomba 395km ode mnie, ale sluzby i tak musza ewakuacje przeprowadzic, miimo ze byliby w 100% pewni ze to sciema.

[iixi]

Napisane przez MajsterkaANB

ej jak sie przygotowac do tego salonu?:p

ja bym po prostu jakąś ładną bielizne ubrała i tyle

[okaro]

Napisane przez MajsterkaANB

ej jak sie przygotowac do tego salonu?:p

Sent from my GT-I9070 using Wizaz Forum mobile app

wziac kapiel i wosy zaczesac tak jak mniej wiecej by sie chcialo miec w dniu slubu xD
nie no, zart. Nie wiem. chyba nic nie trzeba Mozna buty wziac jak sie ma :P

[tunia89]

Majsterka założ majtasy barchanowe

A tak poważnie to ładną bieliznę

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[existence]

Napisane przez iixi

ja to 19lat mieszkałam w jednym bloku i szczerze mówiąc prawie nikogo nie znam (na szczęście). tylko na dzień dobry z mojego piętra paru ludzi tu też z widzenia znam tylko ludzi z mieszkania po lewej, chłopaka z prawej co się wprowadził niedawno i jednego pana "stróża" blokowego. jakoś nie czuje potrzeby bratania się z sąsiadami

no wiesz jak dla mnie po tylu latach to takie "zapoznanie" dzieje się automatycznie inaczej się nie dało u Nas wiadomo, że nie łażę do nich na herbatę ale jak wiem w których drzwiach kto mieszka i mówię im dzień dobry, znam ich nazwiska to uważam, że ich znam ale ja ogólnie potrafiłam po 3 tyg wymienić z imienia i nazwiska cały rocznik prawie 100 osobowy na licencjacie, ja tak mam

Napisane przez MajsterkaANB

ej jak sie przygotowac do tego salonu?:p

Sent from my GT-I9070 using Wizaz Forum mobile app

nie ubieraj babciowej bielizny ani stringów i będzie gut

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez okaro

ex Ty to bagatelizujesz, ja nie mowie ze trzeba brac sobie do serca kazde zagrozenie bombą, ale gdybym uslyszala ze od Tzta np. ze jest w markecie i jest ewakuacja bo niby bomba czy cos to takiego czegos olac bym nie potrafila. a potem bym przez tydzien miala schizy

Mnie tez malo co przejmuje jakies zagrozenie bomba 395km ode mnie, ale sluzby i tak musza ewakuacje przeprowadzic, miimo ze byliby w 100% pewni ze to sciema.

no ja bym nie miała tak bo to jest dla mnie tak samo jak usłyszeć że obok jedzie karetka przyzwyczajenie, raczej bym zareagowała "o szit to nie zrobisz zakupów, no trudno innym razem"

[iixi]

Napisane przez existence

no wiesz jak dla mnie po tylu latach to takie "zapoznanie" dzieje się automatycznie inaczej się nie dało u Nas wiadomo, że nie łażę do nich na herbatę ale jak wiem w których drzwiach kto mieszka i mówię im dzień dobry, znam ich nazwiska to uważam, że ich znam ale ja ogólnie potrafiłam po 3 tyg wymienić z imienia i nazwiska cały rocznik prawie 100 osobowy na licencjacie, ja tak mam

ja twierdze, że nie mam potrzeby takich informacji mieć ludzi z roku owszem zna się, ale jakoś sąsiedzi.. dla mnie w sumie nie istnieją a nazwiska znam 3 bo to znajomi byli z bloku no ale ja też mieszkałam w 10 piętrowym bloku, osiedle też ogromne.. tam 70 mieszkań na blok a nie 20 jak w 4 piętrowych i dużo ludzi się przewija i się nie wie kto tam mieszka, kto jest gościem.. więcej tylko z mojego piętra 'znam' ludzi.

[okaro]

ex no tak zycie w krakowie to inna bajka;-p

[MajsterkaANB]

ej ja mam tylko babcine majciochy

Sent from my GT-I9070 using Wizaz Forum mobile app

[existence]

Napisane przez iixi

ja twierdze, że nie mam potrzeby takich informacji mieć ludzi z roku owszem zna się, ale jakoś sąsiedzi.. dla mnie w sumie nie istnieją a nazwiska znam 3 bo to znajomi byli z bloku no ale ja też mieszkałam w 10 piętrowym bloku, osiedle też ogromne.. tam 70 mieszkań na blok a nie 20 jak w 4 piętrowych i dużo ludzi się przewija i się nie wie kto tam mieszka, kto jest gościem.. więcej tylko z mojego piętra 'znam' ludzi.

no to jak tylu miałaś to nie dziwota a u mnie w całym bloku jest 27 mieszkań więc ja siłą rzeczy tych z 9 mieszkań z klatki znam dobrze a pozostałych z 18 mieszkań lepiej lub gorzej ale też znam ogólnie znam większość ludzi z osiedla bo ono było takie jakby to określić "zamknięte" nie na zasadzie płotu tylko na zasadzie że właśnie każdy wszystko o wszystkich wiedział mówię Wam tam ludzie to całymi dniami w oknie wysiadywali, taka mentalność teraz jestem czasem raz na miesiąc to mnie wszyscy pytają jak studia, czy wracam itp. takie pierdy no ale nic nie poradzę

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez MajsterkaANB

ej ja mam tylko babcine majciochy

Sent from my GT-I9070 using Wizaz Forum mobile app

takie?

[okaro]

robie liste 25 prezentow dla TZ na urodziny. 25 prezentem bedzie Tort

[201607071155]

Napisane przez Majelka

telis jeśli pisałaś na serio to spoko, każdy ma prawo i powinien wręcz przeżywać ten dzień jak tylko tego pragnie ale szczerze powiem że o ile o obrazie gdzieś tam słyszałam to już o tym nietypowym rozpoczęciu w ogóle. to się gdzieś praktykuje jeszcze czy to tylko Twój pomysł?

U mnie w rodzinie "za Bugiem" to jest normalne rozpoczęcie wśród wierzących młodych.

[tunia89]

Weźcie mi wytlumaczcie dlaczego ona w tym tiulowym filmiku z koleczkiem mówi o 16 obkreceniach. Wyliczyła to jakoś? Czy bo tak

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[pati0090]

Napisane przez okaro

robie liste 25 prezentow dla TZ na urodziny. 25 prezentem bedzie Tort

czemu aż 25 prezentów?

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Napisane przez existence

takie?

ładniuchne hehe

[okaro]

Pati bo ma 25 urodziny:P

[existence]

Napisane przez tunia89

Weźcie mi wytlumaczcie dlaczego ona w tym tiulowym filmiku z koleczkiem mówi o 16 obkreceniach. Wyliczyła to jakoś? Czy bo tak

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

ja nie wiem bo ja robię na książkę, łatwiej mi ale może właśnie tyle jej obręceń wyszło z tego tiulu i już dawno nie oglądąłam tego filmiku

[tunia89]

Telis Ty się modlisz przed jedzeniem? To musisz być głęboko wierząca. U mnie nie będzie ani "pod twoją obronę" ani modlitwy ani obrazu.
Chociaż kto wie z czym wypali moja ciotka. Na stypie już mieliśmy jeść. A ona swoim glosikiem " czekajcie jeszcze się pomodlimy"... A co tam, że dzień później razem z wujkiem robili awanturę mojemu tacie. Długa historia

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Hmmmmm....Pierwszy raz się spotykam z tym, że ubieranie bramy to "korona". U nas to po prostu bramy. My przed każdym weselem w rodzinie miałyśmy z mamą "zlecenie" bo lubimy takie rzeczy robić i chyba nam to w miarę wychodzi, ale przede wszystkim nas to cieszy.
I faktycznie - wódka, ciasto weselne, kilka najbliższych znajomych... Ale grubszej biby z tego nie było, bo rano trzeba wstać i się szykować. Przeważnie do okolic północy schodziło.

Ciekawa jestem kto u mnie dom i bramę ubierze....

A zapytam z innej beczki - PM-ki - o której godzinie planujecie śluby, albo o której są śluby? Przy weselu jednodniowym powinno być inaczej, a przy dwudniowym inaczej.

Ja się ostatni namęczyłam na weselu. O 13 był ślub. O 20 czułam się już jakby była 4 rano... Masakra. Ja celuję 14:00 - 15:00 - ma to sens?

[existence]

Napisane przez tunia89

Telis Ty się modlisz przed jedzeniem? To musisz być głęboko wierząca. U mnie nie będzie ani "pod twoją obronę" ani modlitwy ani obrazu.
Chociaż kto wie z czym wypali moja ciotka. Na stypie już mieliśmy jeść. A ona swoim glosikiem " czekajcie jeszcze się pomodlimy"... A co tam, że dzień później razem z wujkiem robili awanturę mojemu tacie. Długa historia

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

u mnie też nie ma takich bajerów musiałam się przyzwyczajac do modliwty przed i po jedznieu na koloniach z Bogiem, ale spoko po całym dniu już byłam przestawiona śpiewalismy tak uroczo "pobłogoław Panieeee z wysokiego niebaaaaa hej co by Nam na Ziemi nie zabrakło chlebaaaaa, hej co by Nam na Ziemi nie zabrakło chlebaaaa, nie zabrakło chleba, nie zabrakło gruli (i tu moje największe zdziwienie jak mi potem tłumaczyli, że to są ziemniaki) hej ani tej miłości od Twojej Matuliiiii paparapa paparapa paparapa papa!" fajne to byłoooo

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;45243643]Hmmmmm....Pierwszy raz się spotykam z tym, że ubieranie bramy to "korona". U nas to po prostu bramy. My przed każdym weselem w rodzinie miałyśmy z mamą "zlecenie" bo lubimy takie rzeczy robić i chyba nam to w miarę wychodzi, ale przede wszystkim nas to cieszy.
I faktycznie - wódka, ciasto weselne, kilka najbliższych znajomych... Ale grubszej biby z tego nie było, bo rano trzeba wstać i się szykować. Przeważnie do okolic północy schodziło.

Ciekawa jestem kto u mnie dom i bramę ubierze....

A zapytam z innej beczki - PM-ki - o której godzinie planujecie śluby, albo o której są śluby? Przy weselu jednodniowym powinno być inaczej, a przy dwudniowym inaczej.

Ja się ostatni namęczyłam na weselu. O 13 był ślub. O 20 czułam się już jakby była 4 rano... Masakra. Ja celuję 14:00 - 15:00 - ma to sens?[/QUOTE]
u mnie brama to jak Cię ktoś zatrzymuje po drodze do kościoła i dajesz mu wódkę i dopiero przepuszcza
no i u Nas korona jest w czwartek więc w piątek jest dzień na kaca dopiero w sobotę szykowanko
my mamy wesele jednodniowe ślub o 16

[andziaandzia]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;45243643]Hmmmmm....Pierwszy raz się spotykam z tym, że ubieranie bramy to "korona". U nas to po prostu bramy. My przed każdym weselem w rodzinie miałyśmy z mamą "zlecenie" bo lubimy takie rzeczy robić i chyba nam to w miarę wychodzi, ale przede wszystkim nas to cieszy.
I faktycznie - wódka, ciasto weselne, kilka najbliższych znajomych... Ale grubszej biby z tego nie było, bo rano trzeba wstać i się szykować. Przeważnie do okolic północy schodziło.

Ciekawa jestem kto u mnie dom i bramę ubierze....

A zapytam z innej beczki - PM-ki - o której godzinie planujecie śluby, albo o której są śluby? Przy weselu jednodniowym powinno być inaczej, a przy dwudniowym inaczej.

Ja się ostatni namęczyłam na weselu. O 13 był ślub. O 20 czułam się już jakby była 4 rano... Masakra. Ja celuję 14:00 - 15:00 - ma to sens?[/QUOTE]


u mnie nie ubiera sie bramy, tyle robi sie korone na drzwi i nad brame

ja plaanuje slub jak sie ksiadz zgodzi to na 14;30 ale ja ma slub jednodniowy w zimie wiec wczesniej robi sie ciemno.
u mnie przewaznie w lato robi sie 15-16

[okaro]

u nas cala rodzina sie modlimy, ale przed wigilia, zanim przystapimy do jedzenia.