Poznajemy nowe smaki, bo coraz większe z nas dzieciaki. Mamy IX-X 2013, cz. VI

[karolson]

Napisane przez matallewar

Tak, ZUS płaci normalnie 80% pensji przez rok

albo 100% przez pierwsze pół roku a później 60 % jak mi

[matallewar]

Napisane przez karolson

albo 100% przez pierwsze pół roku a później 60 % jak mi

No tak

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Napisane przez kasiuni_a

mój starszy w ubiegłym roku jak poszedł do żłoba to chorował bardzo dużo wrzesień był ok, a potem tydzień choroby i tydzień zdrowy i tak na zmianę praktycznie do marca, potem do wakacji już chorował tylko raz w miesiącu Na szczęście mam mega wyrozumiałego pracodawcę, a najczęsciej to i tak moja mama przyjeżdżała, ale ona nie pracuje. W tym roku jest rewelacja, dwa razy był lekko podziębiony, a od połowy października zdrowy. Liczę na to, że Miłek jak pójdzie to trochę lepiej zniesie ten pierwszy rok

Eda w 2012 roku brał 4 razy antybiotyk i 4 razy miał wirusówkę. Tylko ja pracowałam wtedy z domu, jak on chorował. Bo inaczej pracodawca by się nie zgodził

[kasiuni_a]

Byliśmy w przychodni, Miłek waży 6900g Pierwszy raz się nam zdarzyło, że było opóźnienie i czekaliśmy aż 40 minut Lekarz się oczywiście spieszył, bo ludzie czekają i nie pogadałam z nim tak jakbym chciała. Dostaliśmy skierowanie na usg brzucha, bo młody ma prawdopodobnie żebro zapadnięte, w każdym razie jest jakaś deformacja klatki piersiowej, która zdaniem lekarza może być genetyczna, bo Dawid miał takie zagłębienie centralnie w klatce piersiowej, coś jak klatka szewska, ale już mu praktycznie to zniknęło.
Odnośnie glutenu to mamy zacząć od początku marca, czyli jak skończy 5 miesięcy i nasz pediatra mówi, że jak najbardziej może być ta kaszka holle
A poza tym odnośnie rozszerzania diety to wiem, że nic nie wiem Nawet dziś pisałam tu, że ufam naszemu pediatrze, bo taka prawda, że zawsze dobrze nam doradzał, diagnozował itd., ma dużą wiedzę i jest oczytany w różnych medycznych nowościach, ale dziś to mi szczena opadła
Powiedział mi, że od początku marca zacząć podawać jedzonko i mają to być przeróżne warzywa w ilości nie większej niż 1 łyżeczka dziennie. Tzn. jednego dnia po 2/3/4 różne warzywka, każdego max 1 łyżeczka. Po dwóch tygodniach dołożyć owoce i podawać tak samo. Cały miesiąc tylko po łyżeczce dziennie różnych rzeczy
Po miesiącu zacząć podawać już normalne pełne porcje obiadku i kaszki bezglutenowej bezmlecznej z owocami.
Ktoś słyszał o takiej teorii

matal u nas były tylko wirusówki, katar lejący, kaszel i to wszystko

[83monia]

Napisane przez kama1987

Pszczoua chyba chciała wiedzieć co logopeda mi powiedział, bo byłam wczoraj.
Odnośnie "mówienia" to miała podobne zdanie jak logoasia. Czyli powinna głużyć, zdarza jej się łączyć to w sylaby, ale nieświadomie.
Powiedziała mi, że najlepiej jak dziecko będzie piło z kubeczka, ew. z tego 360 stopni. I niewiem co lepsze, ten 360 czy z Doidy??

jesli ma pic sam - wziac w reke i pic - to 360, a jesli bedziesz trzymac ten kubek to doidy. oczywiscie pisze troche perspektywicznie bo na razie to chyba zadne z watkowych dzieci samo by sie nei napiło

[misia332]

Dzisiaj mi się TŻ odwdzięczyła za wczorajszy psikus, mały spał w pokoju, a ja w kuchni sprzatałam, TŻ wszedł cicho do domu, i robił "ciiii" do niani, ja stoję i nasłuchuję co to, myślę, ja pierd... muszę tam iść, przecież moje dziecko tam leży.... Poszłam i widzę jakieś cienie bo zaluzja niedomknięta, posrana już w gaty wchodze, a TŻ przebiera sie z łachów roboczych i krztusi sie ze śmiechu.

Żeby nie było wszystko mówiłam na głos do siebie w domu.

[rusałka_1]

witam

U nas pogoda z okna wygląda na piękna - słońce praży, ale wieje mroźny wiatr brrr!
Bylismy 1,5 h na spacerku a teraz młody jeszcze dosypia.

nie chce zapeszyć, ale może uda mi się dziś wyrwac po południu na zakupy i spotaknie z koleżankami
potrzebuje oddechu bo czuję ze wymiekam ostatnio...

Napisane przez anutka171

Pochwale sie ze na sniadanko mialam naleśniki z serem i dzemem brzoskwiniowym

oż ty przeczytałam to rano jeszcze przed wyjściem na spacer i zrobiłaś mi takiego smaka!

Napisane przez xViolet

Hej
Dzis Wiki kończy 5 miesięcy

Wszystkiego najlepszego dla jej rówieśników Elenki, Julka, Oli i Miłosza

Wszytskiego najlepszego dla całej piątki!!!

Napisane przez bajka1807

plastycznie i nagle slysze kuuuuuurwa ale tak slodko i delikatnie ze nawet myslalam ze mi sie przeslyszalo i zapytalam co powiedziala a ta od razu ze niv- cwaniara mala
Ale mtslalam ze mnie w duchu smiech zabije.
Ostatni taki numer odwalila mi u lekarza jak miala 2,5 roku. Pelna poczekalnia, cisza moje dziecko kombinuje cos z breloczkiem i nagle slychac wyrazne kurrrrwa. Moja mina chyba bezcenna myslalam ze sie ze wstydu spale



Witam sie wyspana w 4 rocznice slubu ciekawe czy tz bedzie pamietal skoro zostal w hitlerowie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mam nadzieję że bedzie pamiętał

Napisane przez pszczoua

Nadrobilam ale nie zdaze napisac bo dziecie mi sie budzi. Ma katarek i noc byla okropna bo nie mogl oddychac swobodnie i sie krztusil Do tego ma podejrzenie infekcji drog moczowych i dzisiaj probowalam mu pobrac mocz na posiew. Czekalam 40 minut a jak w koncu zaczal sikac to nie zdazylam zlapac

zdrówka dla Julka

Napisane przez kama1987

Zuzia skończyła wczoraj 5 miesięcy, Ale szybko minęło
Wszystkiego dobrego dla dzieci, które dzisiaj kończą 5 mies.

najlepszego

Napisane przez kasiuni_a

Byliśmy w przychodni, Miłek waży 6900g

[pszczoua]

Kama wielkie dzieki za podzielenie sie cennymi informacjami

Napisane przez 87czarna

pszczoua Zdrówka!!!

Napisane przez kasiuni_a

dużo zdrowia, oby to jednak nie ta infekcja

Dzieki dziewczyny Katarek jakos wyleczymy ale boje sie tej infekcji. Ja jako dziecko mialam sklonnosci do klebuszkowego zapalenia nerek, mialam kamienie na nerkach i inne takie historie. Bylam pod opieka nefrologa przez 7 lat i w koncu z tego wyroslam. Boje sie o zdrowie Julka. A zaczelo sie od tego czerwonego siusiaka. Smarowalam Rivanolem i byla lekka poprawa a potem nawracalo. Bujalismy sie tak 2 tyg az cos mnie tknelo i zrobilam badanie moczu. Julek ma za wysokie PH co moze.swiadczyc o rozwoju bakterii i dostalismy skierowanie na posiew (nie wiem jak ja zlapie te siuski) i usg brzuszka... Oby wszystko jednak bylo dobrze... W karcie poki co na wpisane zakazenie ujscia cewki moczowej...

[butterfly20]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

jak ja sie dowiadywalam to paszport trzeba wyrobic dziecku jaksie jeszie poza strefe schengen jak nie to dowod
wlasnie przyppmnialyacie mi i moze dzisiaj pojdewypytac

Sent from my GT-S5830 using Wizaz Forum mobile app

hmmm czyli do Chorwacji trzeba chyba paszport, bo tam nie ma schengen...

Napisane przez gorgulek

Ulewał kaszą, bulgotało coś w brzuszku i strzelające kupy miał (choć czasem i tak miewa strzelające).

hmmm mojej znowu wieczorem i rano dokuczał brzuch, a robiła wczoraj kuku...też myślę,że to gluten. Dzisiaj nie podałam i zobaczymy. Może lepiej jednak po 6 mż z warzywkami

Napisane przez bojatoja

O kurde, haha



Tak, rodziłam w tym szpitalu.
Powiem Ci, że z tym zmuszaniem do sn to mają po części racje, niestety. CC było wykonywane bardzo rzadko, do czasu aż w czerwcu 2012 urodziły się martwe bliźnięta KLIK, bo nie chcieli zrobić cc.
Od tego czasu chyba zaczęli się bać i cc robili. Ja też miałam cc (o godz. 13.00 a przede mną w tym samym dniu były już 4 cesarki- więc sporo było tych cięć, a wiem że po mnie miała być już następna).
Masakra

omg nie wiem jakim cudem takie placówki jeszcze funkcjonują

Napisane przez tassia

kurcze u nas tez zaczelo sie robic chlustanie a nie ulewania i ciagle.marudzenie
odstawilam gluten.i jest ok
za tydzien sprobije jeszcze raz
a jak nie to po 10miesiach







no wiesz zalezy jakie efekty
ja chodzilam dwa lata na silownie 4-5razy w tygodniu
i oprocz dobrej formy szalu nie bylo
ale tez szczupla nie bylam wiec pewnie dlatego
poza tym nie mialam wtedy rozpisanych treninow
tylko standart orbitrek, maszyny
maszyny, mata
zumba, zumba, zumba
czasem basen

wiec raczej spalam kalorie zeby moc wiecej jesc


a co do karmienia lyzeczka to ja nie rozumiem.idei wycierania lyzeczki o warge
ja wkladam mackowi lyzeczke i trzymam w buzi az sobie zje
smieszne to bo na pocatku probowal zasysac jak smoczek albo cycka
ale teraz juz odkryl i normalnie zbiera jezykiem
mam nadzieje ze dobrze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

hmmm no to ja tak bardziej przy ustach trzymam, ale nie zahaczam nią ustek, dopiero jak otworzy to zbliżam i ona sama pociąga.Ale może to dlatego,że póki co daję kaszkę i mleko, to dość wodniste. nie umiem sobie wyobrazić jak jej to na język dawać i ma to zbierać z łyżeczki.
Wczoraj dawałam jej też mleko z kubeczka Medeli i ładnie wypiła,ale tylko troszeczkę jej dałam.


a do mnie zaraz przyjedzie koleżanka mojej szwagierki po ciuszki. tak tak, nie znam jej, a szwagierka zadzwoniła,czy mam dla niej jakieś ciuszki z zaznaczeniem,że na szybko, bo ona niebawem rodzi i musi sobie zobaczyć czego jej jeszcze brakuje.hehe a ja dostałam od mojej szwagierki ciuszki w środę o 18, a następnego dnia o 10 szłam do szpitala...

czy ja jestem jakaś dziwna,że wydaje mi się to lekko...bezczelne?

[bajka1807]

Motyl, no bezczelna


jade do gina po recepte... w koncu wrocil z zagranicy takiemu to dobrze

[butterfly20]

aaa nie wiem co to będzie z tym basenem,ale też karnetu raczej nie wykupię

[kasiuni_a]

A ja poszłam dziś do apteki, zrobiłam smutną minę, powiedziałam, że wczoraj mi się tabletki skończyły, a nie mam z kim dziecka zostawić żeby iść do gina i mi dała jedno opakowanie Receptę muszę donieść, ale chociaż mam jeszcze tydzień

Motyl a o co chodzi z basenem?

[butterfly20]

Napisane przez bajka1807

Motyl, no bezczelna


jade do gina po recepte... w koncu wrocil z zagranicy takiemu to dobrze

zapytaj gdzie był


Noooo bo ja nikogo się nie prosiłam, ktoś mi dawał bo sam chciał i proponował. A ta się prosi i w dodatku ma wymagania czasowe:h ahaha:

[maharet1092]

Znowu nadostawalam pelno za malych rzeczy.Maz bierze wolny weekend i trzeba o wziac w obroty bo szkoda by sie te ubranka zmarnowaly.

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Niedawno kupilam body na 74 bo nie mialam, a teraz dostalam takich bodow chyba kilkanascie sztuk, zaoszczedze na praniu

[Madziuchna27]

Witam się!

Napisane przez jo_asiek

mój kuzyn mial 2 świnki morskie. Pewnego dnia stwierdził, że skoro są morskie to zrobi im zawody pływackie. Nadal do wanny dużo wody i je tam wrzucił. Obie przegrały ten wyścig

A wiesz, że to dziwne? My z bratem ciotecznym latem wpuszczaliśmy nasze do dziecinnego baseniku i pływały normalnie

Napisane przez gorgulek

Dzieć je to nadrabiam.
Tak czytam o tym przekręcaniu z brzuszka na plecy i w myślach mam to coTassia napisała. I chyba serio nie tak powinny dzieci się przekręcać bo dopiero teraz wg mnie Miłosz robi to świadomie i prawidłowo. Wcześniej odchylał głowkę i leciał na plecy. Teraz kładzie najpierw główkę i klatkę piersiową, przerzuca nózkę i jest na plecach. Robi to tak samo jak z pleców na brzuch, tylko odwrotna kolejność.

zaraz zwariuję, bo mój nie przekręca się w żadną ze stron

Napisane przez tassia

dupa nie nadrabiam

za duzo piszecie, a mojemu dziecku cos sie pozajaczkowalo i nie moge sie na 15sekund odwrocix bo jest placz.
terroryzuje mnie i zaczyna mnie to wkurzac. oczekuje caly dzien zabawy i wymyslania atrakcji.
dlatego zaraz zapewnie mu atrakcje pod postacia wycieczki do reala
eee kawy nie moge zrobic bo taka panika

nie powiem dlaczego teraz udaje mi sie pisac


maharet a ty nie mialas na dluzej do tej polski jechac?

kropla mnie lekarka powiedziala zebym sie nie bala paracetamolu bo niektorzy juz ibuprofen podaja, ale ona uwaza ze to stanowczo za wczesnie.
ale moj jest mlodszy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

chodzisz normalnie do hipermarketów? ja się lękam

Napisane przez maharet1092

My cos myslimy o Maroku jesienia, ale akurat maly ma paszport a my nie. Na dowod to nas nie wpuszcza do afryki.Oczywiscie jak w ciazy nie bede.Moj chlop juz stwierdzil, ze jestesmy za starzy i juz bezplodni bo to nie mozliwe, zeby sie bzykac bez zabezpieczenia i nie zaciazyc

myśmy chcieli jechać ostatnio (tj. latem 2012 ), ale stanęło na Egipcie

Napisane przez maharet1092

Wspolczuje poblemow.Ja podaje gluten i szczerze mowiac juz nie licze ile.Zazwyczaj kaszke glutenowa na sniadanie na oko ilosc, a od czasu do czasu i na obiad bo jeden sloiczek jest z glutenem, akurat Janka ulubiony

jaki, jaki?

Napisane przez bojatoja

http://limanowa.in/wydarzenia;smierc...alu,16774.html
Eh i to w moim szpitalu

też ciekawi mnie przyczyna... no, bo chyba dzieciątka w czasie operacji nie uszkodzili.... ?

Napisane przez bajka1807

a ja tam kocham ryana goslinga

ja teeeż

Napisane przez butterfly20

ja też tak robię, jak potrzebuję dwójeczkę lub wysuszuć włosy to też moje biedne dziecko mam w zasięgu wzroku

serio?
ja zostawiam w łóżeczku, odpalam karuzelę i sru

Napisane przez bojatoja

Tak, rodziłam w tym szpitalu.
Powiem Ci, że z tym zmuszaniem do sn to mają po części racje, niestety. CC było wykonywane bardzo rzadko, do czasu aż w czerwcu 2012 urodziły się martwe bliźnięta KLIK, bo nie chcieli zrobić cc.
Od tego czasu chyba zaczęli się bać i cc robili. Ja też miałam cc (o godz. 13.00 a przede mną w tym samym dniu były już 4 cesarki- więc sporo było tych cięć, a wiem że po mnie miała być już następna).
Masakra

chu.... dlaczego z tymi cc jest zawsze taki problem? przecież NFZ normalnie za to płaci... nie rozumiem

Napisane przez kasiuni_a

Byliśmy w przychodni, Miłek waży 6900g Pierwszy raz się nam zdarzyło, że było opóźnienie i czekaliśmy aż 40 minut Lekarz się oczywiście spieszył, bo ludzie czekają i nie pogadałam z nim tak jakbym chciała. Dostaliśmy skierowanie na usg brzucha, bo młody ma prawdopodobnie żebro zapadnięte, w każdym razie jest jakaś deformacja klatki piersiowej, która zdaniem lekarza może być genetyczna, bo Dawid miał takie zagłębienie centralnie w klatce piersiowej, coś jak klatka szewska, ale już mu praktycznie to zniknęło.
Odnośnie glutenu to mamy zacząć od początku marca, czyli jak skończy 5 miesięcy i nasz pediatra mówi, że jak najbardziej może być ta kaszka holle
A poza tym odnośnie rozszerzania diety to wiem, że nic nie wiem Nawet dziś pisałam tu, że ufam naszemu pediatrze, bo taka prawda, że zawsze dobrze nam doradzał, diagnozował itd., ma dużą wiedzę i jest oczytany w różnych medycznych nowościach, ale dziś to mi szczena opadła
Powiedział mi, że od początku marca zacząć podawać jedzonko i mają to być przeróżne warzywa w ilości nie większej niż 1 łyżeczka dziennie. Tzn. jednego dnia po 2/3/4 różne warzywka, każdego max 1 łyżeczka. Po dwóch tygodniach dołożyć owoce i podawać tak samo. Cały miesiąc tylko po łyżeczce dziennie różnych rzeczy
Po miesiącu zacząć podawać już normalne pełne porcje obiadku i kaszki bezglutenowej bezmlecznej z owocami.
Ktoś słyszał o takiej teorii

za wagę!
ja zaczęłam od wczoraj marchewkę. I mam codziennie zwiększać ilość, a startowaliśmy z 2 łyżeczek, dziś były 4 itd. Po 5 dniach mam podać marchew + ziemniaka też zwiększać ilość łyżeczek, potem tak samo marchew, ziemniak i dynia, a na koniec deserek wprowadzamy przed południem.

[tassia]

kasiunia
tak wozek mi sie wywrocil ale na szczescie pusty
bylam u tesciowej i zwozilam rzeczy do auta
normalnie biore wszystko na raz bo fotelik wsadzam.w wozek
ale tym.razem.na szczescie zrobilam to na dwa razy
jak.zjezdzlaalm po schodach to sie zablokowaly przednie kola i rzeczy w wozku przewazyly i wywrocil sie wozek, a ja chcialam go ratowac i tez sie wywrocilam a wozek obcharatal mi nogi


bylam przed chwila swiadkiem mega sytuacji
babka poszla do ciucholandu z dzieckiem
maaaax 2 miesiace
bardziej obstawiam 5tygodni
wygladala jak babcia dziecka
dziecka nie odpiela, tylko w spiworze w tym sklepie sie dusilo, zaczelo plakac to ta mu zaczela gadac: nie rob tego mamusi, nie placz, daj mamusi znalezc sobie bluzeczke
i tak przez pol godziny a dziecko wyje
hitem bylo: ooo cos masz w oczku. i wsadzila palucha do oka (nie musze mowic ze wyjala reke wprost z kosza z ciuchami)

nie ogarniam

ale kupilam jakies tam rzeczy
jak wam.pokaze co to stwierdzicie ze jestem po******

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Larysa88]

Napisane przez misia332

Dzisiaj mi się TŻ odwdzięczyła za wczorajszy psikus, mały spał w pokoju, a ja w kuchni sprzatałam, TŻ wszedł cicho do domu, i robił "ciiii" do niani, ja stoję i nasłuchuję co to, myślę, ja pierd... muszę tam iść, przecież moje dziecko tam leży.... Poszłam i widzę jakieś cienie bo zaluzja niedomknięta, posrana już w gaty wchodze, a TŻ przebiera sie z łachów roboczych i krztusi sie ze śmiechu.

Żeby nie było wszystko mówiłam na głos do siebie w domu.

psikus za psikus

Napisane przez tassia

bylam przed chwila swiadkiem mega sytuacji
babka poszla do ciucholandu z dzieckiem
maaaax 2 miesiace
bardziej obstawiam 5tygodni
wygladala jak babcia dziecka
dziecka nie odpiela, tylko w spiworze w tym sklepie sie dusilo, zaczelo plakac to ta mu zaczela gadac: nie rob tego mamusi, nie placz, daj mamusi znalezc sobie bluzeczke
i tak przez pol godziny a dziecko wyje
hitem bylo: ooo cos masz w oczku. i wsadzila palucha do oka (nie musze mowic ze wyjala reke wprost z kosza z ciuchami)

nie ogarniam

ale kupilam jakies tam rzeczy
jak wam.pokaze co to stwierdzicie ze jestem po******

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nie wierzę w to co czytam! jednak niektórzy ludzie nie powinni mieć dzieci..... no wystarczy trochę wyobraźni no :/

chyba bym jej jednak powiedziała, że dziecku gorąco a tymbardziej jak płacze to się mega zgrzeje :/ ehhhhh
i te bakterie i do oka o shit

[Madziuchna27]

Napisane przez tassia

kasiunia
tak wozek mi sie wywrocil ale na szczescie pusty
bylam u tesciowej i zwozilam rzeczy do auta
normalnie biore wszystko na raz bo fotelik wsadzam.w wozek
ale tym.razem.na szczescie zrobilam to na dwa razy
jak.zjezdzlaalm po schodach to sie zablokowaly przednie kola i rzeczy w wozku przewazyly i wywrocil sie wozek, a ja chcialam go ratowac i tez sie wywrocilam a wozek obcharatal mi nogi


bylam przed chwila swiadkiem mega sytuacji
babka poszla do ciucholandu z dzieckiem
maaaax 2 miesiace
bardziej obstawiam 5tygodni
wygladala jak babcia dziecka
dziecka nie odpiela, tylko w spiworze w tym sklepie sie dusilo, zaczelo plakac to ta mu zaczela gadac: nie rob tego mamusi, nie placz, daj mamusi znalezc sobie bluzeczke
i tak przez pol godziny a dziecko wyje
hitem bylo: ooo cos masz w oczku. i wsadzila palucha do oka (nie musze mowic ze wyjala reke wprost z kosza z ciuchami)

nie ogarniam

ale kupilam jakies tam rzeczy
jak wam.pokaze co to stwierdzicie ze jestem po******

O Jezu to chyba najgorsze z tego wszystkiego Biedny dzidziuś

Ostatnio prawie ryczałam na odcinku Położnych, gdzie położna pojechała do słabo mówiącego po angielsku małżeństwa Hindusów i załamała się, jak zorientowała się, że całą noc karmili noworodka tą samą butelką z tym samym mm

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Tak myślę, że chyba bym tej babie zwróciła uwagę, że dziecku jest za gorąco...

[maharet1092]

Napisane przez Madziuchna27

jaki, jaki?


em.

Makaron w lagodnym sosie z dynii i marchewki.

T. mnie opierdzielila, ze przy 12 stopniach powyzejk zera i sloncu wyslalam dziecko na spacer (w kombinezonie zimowym, bo akurtat kurtka w praniu i nie mialam nic lzejszego) i nie dalam mu jeszcze koldry
Twierdzi tez ze dziecko zamarzni jak z domu do samochodu i odwrotnie wyjdzie zapiete w spiwor zimnowy po sama szyje, bodach, pajacu i na to dresie i bez kurtki(10 stopni powyzej zera).A mi wmawi,ze mam paranolie na punkcie ciepla i jak to my przegrzewamy dziecko.

[agusiowata]

Napisane przez bajka1807

jak byla u mnie ostatnio kuzynka, to zapytala mnie czemu daje Amelce penisa do zabawy https://www.google.pl/search?q=piszc...ml%3B300%3B300

kazala mi na ta zabawke spojrzec od wewnatrz i faktycznie, ryj lwa przedzielony na pol i wyglada jak jaja

smieszne jest to, ze ona ma taka sama dla swojej cory i zwrocil na to uwage jej szwagier, a oni razem zapytali tesciowej co jej to przypomina a ona odwrocila do gory nogami i powiedziala ze bucik i zaczela nim skakac po stole.... myslalam ze sie zeszcze ze smiechu jak to opowiadala ale to trzeba miec ta zabawke przed oczami wtedy

Adaś ma taką samą zabawkę i też to słyszeliśmy.

[maharet1092]

A jeszcze sposob t. zeby malzy nie zdejmowal sobie skarpetek w domu-ubrac mu buty.

[tassia]

maharet no coz. tesciowe to chyba kara za nasze zle zachowanie wobec naszych mam

motyl co z basenem?
ja bym cyba szwagierce powiedziala ze oddasz jej ciuchu w next week jak wypierzesz i juz. bez zadnych tego typu akcji
masaaakra

madziuchna w sumie to jeszcze nigdy nie bylam z mackiem w hipermarkecie. tylko lidl pare razy
i w sumie dzis tez nie bylam bo okazalo sie ze mama ma wolne wiec zawiozlam jej dziecko i psa . dlateo tez odwiedzilam ciucholand
ale prawda jest taka ze juz sie nie lekam. odkad skonczyl 4miesiace nie widze sensu sie tak ogranicac
jak juz nie bede miala mojego piesa (czyli w przyszla niedziele) i jak bedzie brzydka pogoda to jade do galerii z mlodym.
w domu depresje lapie a takto rozpuszcze troche szmalu i zaraz mi bedzie lepiej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[butterfly20]

Napisane przez Madziuchna27

Witam się!



A wiesz, że to dziwne? My z bratem ciotecznym latem wpuszczaliśmy nasze do dziecinnego baseniku i pływały normalnie



zaraz zwariuję, bo mój nie przekręca się w żadną ze stron



chodzisz normalnie do hipermarketów? ja się lękam



myśmy chcieli jechać ostatnio (tj. latem 2012 ), ale stanęło na Egipcie



jaki, jaki?




też ciekawi mnie przyczyna... no, bo chyba dzieciątka w czasie operacji nie uszkodzili.... ?



ja teeeż



serio?
ja zostawiam w łóżeczku, odpalam karuzelę i sru



chu.... dlaczego z tymi cc jest zawsze taki problem? przecież NFZ normalnie za to płaci... nie rozumiem



za wagę!
ja zaczęłam od wczoraj marchewkę. I mam codziennie zwiększać ilość, a startowaliśmy z 2 łyżeczek, dziś były 4 itd. Po 5 dniach mam podać marchew + ziemniaka też zwiększać ilość łyżeczek, potem tak samo marchew, ziemniak i dynia, a na koniec deserek wprowadzamy przed południem.

noo bo nir mogę się inaczej skupić

Napisane przez tassia

kasiunia
tak wozek mi sie wywrocil ale na szczescie pusty
bylam u tesciowej i zwozilam rzeczy do auta
normalnie biore wszystko na raz bo fotelik wsadzam.w wozek
ale tym.razem.na szczescie zrobilam to na dwa razy
jak.zjezdzlaalm po schodach to sie zablokowaly przednie kola i rzeczy w wozku przewazyly i wywrocil sie wozek, a ja chcialam go ratowac i tez sie wywrocilam a wozek obcharatal mi nogi


bylam przed chwila swiadkiem mega sytuacji
babka poszla do ciucholandu z dzieckiem
maaaax 2 miesiace
bardziej obstawiam 5tygodni
wygladala jak babcia dziecka
dziecka nie odpiela, tylko w spiworze w tym sklepie sie dusilo, zaczelo plakac to ta mu zaczela gadac: nie rob tego mamusi, nie placz, daj mamusi znalezc sobie bluzeczke
i tak przez pol godziny a dziecko wyje
hitem bylo: ooo cos masz w oczku. i wsadzila palucha do oka (nie musze mowic ze wyjala reke wprost z kosza z ciuchami)

nie ogarniam

ale kupilam jakies tam rzeczy
jak wam.pokaze co to stwierdzicie ze jestem po******

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

tragedia...

Napisane przez Madziuchna27

O Jezu to chyba najgorsze z tego wszystkiego Biedny dzidziuś

Ostatnio prawie ryczałam na odcinku Położnych, gdzie położna pojechała do słabo mówiącego po angielsku małżeństwa Hindusów i załamała się, jak zorientowała się, że całą noc karmili noworodka tą samą butelką z tym samym mm

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Tak myślę, że chyba bym tej babie zwróciła uwagę, że dziecku jest za gorąco...

też widziałam niegdyś ten odcinek,jeszcze w ciąży.masakra, nie mogę słuchać takich rzeczy.

[kasiuni_a]

Napisane przez Madziuchna27

zaraz zwariuję, bo mój nie przekręca się w żadną ze stron

chodzisz normalnie do hipermarketów? ja się lękam

mój też się nie przekręca

ja chodzę do hipermarketu z młodym od jakiś dwóch miesięcy

Napisane przez tassia

kasiunia
tak wozek mi sie wywrocil ale na szczescie pusty
bylam u tesciowej i zwozilam rzeczy do auta
normalnie biore wszystko na raz bo fotelik wsadzam.w wozek
ale tym.razem.na szczescie zrobilam to na dwa razy
jak.zjezdzlaalm po schodach to sie zablokowaly przednie kola i rzeczy w wozku przewazyly i wywrocil sie wozek, a ja chcialam go ratowac i tez sie wywrocilam a wozek obcharatal mi nogi


bylam przed chwila swiadkiem mega sytuacji
babka poszla do ciucholandu z dzieckiem
maaaax 2 miesiace
bardziej obstawiam 5tygodni
wygladala jak babcia dziecka
dziecka nie odpiela, tylko w spiworze w tym sklepie sie dusilo, zaczelo plakac to ta mu zaczela gadac: nie rob tego mamusi, nie placz, daj mamusi znalezc sobie bluzeczke
i tak przez pol godziny a dziecko wyje
hitem bylo: ooo cos masz w oczku. i wsadzila palucha do oka (nie musze mowic ze wyjala reke wprost z kosza z ciuchami)

nie ogarniam

ale kupilam jakies tam rzeczy
jak wam.pokaze co to stwierdzicie ze jestem po******

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o maskara, musisz być nieźle poobijana
a ta baba to jakaś durna, co ona ma w głowie

Napisane przez maharet1092

Makaron w lagodnym sosie z dynii i marchewki.

T. mnie opierdzielila, ze przy 12 stopniach powyzejk zera i sloncu wyslalam dziecko na spacer (w kombinezonie zimowym, bo akurtat kurtka w praniu i nie mialam nic lzejszego) i nie dalam mu jeszcze koldry
Twierdzi tez ze dziecko zamarzni jak z domu do samochodu i odwrotnie wyjdzie zapiete w spiwor zimnowy po sama szyje, bodach, pajacu i na to dresie i bez kurtki(10 stopni powyzej zera).A mi wmawi,ze mam paranolie na punkcie ciepla i jak to my przegrzewamy dziecko.

ej a Wy mieszkacie z T.??

[butterfly20]

Napisane przez tassia

maharet no coz. tesciowe to chyba kara za nasze zle zachowanie wobec naszych mam

motyl co z basenem?
ja bym cyba szwagierce powiedziala ze oddasz jej ciuchu w next week jak wypierzesz i juz. bez zadnych tego typu akcji
masaaakra

madziuchna w sumie to jeszcze nigdy nie bylam z mackiem w hipermarkecie. tylko lidl pare razy
i w sumie dzis tez nie bylam bo okazalo sie ze mama ma wolne wiec zawiozlam jej dziecko i psa . dlateo tez odwiedzilam ciucholand
ale prawda jest taka ze juz sie nie lekam. odkad skonczyl 4miesiace nie widze sensu sie tak ogranicac
jak juz nie bede miala mojego piesa (czyli w przyszla niedziele) i jak bedzie brzydka pogoda to jade do galerii z mlodym.
w domu depresje lapie a takto rozpuszcze troche szmalu i zaraz mi bedzie lepiej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ale nie oddam. bo te rzeczy to były pożyczone od naszej wspólnej koleżanki + jakieś ciuszki, które szwagierka najpierw dała kuzynce, a potem ja je dostałam od tej kuzynki i było powiedziane,że one są już dla mnie. więc to nie były rzeczy tej szwagierki tak stricte. Więc wcale nie musiałam ich pożyczać

[87czarna]

Powiedzcie mi- czy jeśli nigdy nie miałam do czynienia z maszyną do szycia,to będę w stanie sama nauczyć się jej obsługi?

[bojatoja]

Zaraz nadrobię, ale najpierw muszę się pożalić.
Mieliśmy dzisiaj wyznaczony termin na szczepienie (4 raz). No i k#$%# pielęgniarka zaraz jak weszliśmy pyta nas o nazwisko i mówi, że inna pielęgniarka się pomyliła i dzisiaj nie możemy zaszczepić Filipa bo musi mieć skończone pół roku (a chyba dzisiaj czy wczoraj Larysa pisała o tym? I tak troszke mnie tknęło, bo pół roku Filip kończy w niedziele. I później Kropla pisała, że chyba dzień przed ukończonym pół roku zaszczepiła).
Jestem bardzo zła, bo mogły pielęgniarki do nas zadzwonić, że szczepienia dzisiaj nie będzie, tym bardziej że mieliśmy wizytę na 12.30 i na starcie wiedziały, że Filip dzisiaj nie jest szczepiony Ale ciężko zadzwonić, w innym sprawach to dzwonią jak na sraczke
A przychodni nie mam tak blisko.
Myślałam, że tż je tam z#ebie, ale powstrzymał się tym bardziej, że nie poszedł na rehabilitacje

[agusiowata]

Napisane przez ewacia85

btw odgrzebałam fotke jak adi miała 9 miesiecy i ściełam włosy krótko ...i jednak zostanę przy długich w krótkich było m i łyso może na wakacje zaszaleje

A mnie bardziej w krótkich się podobasz

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Dziś mąż miał stłuczkę. Nie wiem jak go pocieszyć. Dobrze, że nic nikomu się nie stało i Adaś nie jechał.

[Madziuchna27]

Napisane przez bojatoja

Zaraz nadrobię, ale najpierw muszę się pożalić.
Mieliśmy dzisiaj wyznaczony termin na szczepienie (4 raz). No i k#$%# pielęgniarka zaraz jak weszliśmy pyta nas o nazwisko i mówi, że inna pielęgniarka się pomyliła i dzisiaj nie możemy zaszczepić Filipa bo musi mieć skończone pół roku (a chyba dzisiaj czy wczoraj Larysa pisała o tym? I tak troszke mnie tknęło, bo pół roku Filip kończy w niedziele. I później Kropla pisała, że chyba dzień przed ukończonym pół roku zaszczepiła).
Jestem bardzo zła, bo mogły pielęgniarki do nas zadzwonić, że szczepienia dzisiaj nie będzie, tym bardziej że mieliśmy wizytę na 12.30 i na starcie wiedziały, że Filip dzisiaj nie jest szczepiony Ale ciężko zadzwonić, w innym sprawach to dzwonią jak na sraczke
A przychodni nie mam tak blisko.
Myślałam, że tż je tam z#ebie, ale powstrzymał się tym bardziej, że nie poszedł na rehabilitacje

Picze!

Napisane przez agusiowata

Dziś mąż miał stłuczkę. Nie wiem jak go pocieszyć. Dobrze, że nic nikomu się nie stało i Adaś nie jechał.

Właśnie tak
Mój też miał tuż po świętach. Jechał sam i też nic się nie stało, a uszkodzona była tylko nasza fura. A że nie płacimy AC, więc jego gapiostwo kosztowało chyba ze 3 tys.

[mariiasia]

jedziemy do ortopedy. trzymcie kciuki

[Madziuchna27]

Nie mówiłam Wam, że dziś rano się obudziliśmy i stwierdziliśmy, że chyba pojedziemy z małym do lekarza Niepokoiły mnie dziwne pryszczyki na powiece, które okazały się naczyniakiem, którego przecie Julian ma od urodzenia. Pediatra wytłumaczyła, dlaczego wydaje się jakby były to pryszczyki, ale nie powtórzę Chyba ma to związek z naczyniami krwionośnymi
Pediatra popatrzyła na siusiaka (pisałam, że musimy bardziej ściągać napletek) i stwierdziła, że jak się nic nie zmieni to na następnej wizycie szczepiennej wypisze skierowanie do chirurga