Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X - Strona 131 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-02-20, 19:16   #3901
nel_a
Zakorzenienie
 
Avatar nel_a
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 6 725
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

Cytat:
Napisane przez pijana_powietrzem Pokaż wiadomość
Hej, podczytuje forum od zawsze tzn od zajscia w ciaze, ale nigdy nie mam odwagi sie wlaczyc, ale dzisiaj przychodze do Cb z dobrymi wiesciami!
Dziękuję Ci bardzo!

Jutro moja mama będzie wiedzieć czy w szpitalu w którym ma znajomości robią rezonans taki małym dzieciom - czy to na serio ma znacznie?
I mam nadzieję że jeśli tak to w miarę szybko nam go zrobią.
Tomograf właśnie odrzuciłam bo pierwsze co moja mama powiedziała to to że nie jest dokładny. No i naświetlanie....Już wystarczy że jedno rtg jest za nami.
Neurologa mam w rodzinie i jutro się zdzwonię.

Uhh lepiej mi ciut.

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Cytat:
Napisane przez pijana_powietrzem Pokaż wiadomość
wogóle dziwie się ze lekarze kazali Ci szczepić dziecko przy tych drżeniach rączek - nie wolno szczepić dzieci z jakimikolwiek zmianami neurologicznymi, nie wolno! to zabójstwo dla mózgu dziecka. Asymetria, napięcie mięśniowe to też zmiany, i też nie wolno szczepić. Ja Kacpra szczepiłam tylko po urodzeniu ( wykupioną szczepionką) i 1 dawką 6w1 i mamy odroczenie narazie do maja

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

i ostatni raz ja, takie napady również mogą powodować robaki typu lamblie, glisty i takie tam, również niedobór wit D
niby neurolog nie widział nic niepokojącego.....
Ostatnie szczepienie miał mmr jakieś 2-3 tyg. przed tym wywracaniem oczu. W skutkach ubocznych są napady padaczkowe...

wpań w normie, robili badania w szpitalu.
__________________
Emilowe całusy

nel_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 19:26   #3902
pijana_powietrzem
Rozeznanie
 
Avatar pijana_powietrzem
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: lublin/warszawa
Wiadomości: 746
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

Cytat:
Napisane przez nel_a Pokaż wiadomość
Dziękuję Ci bardzo!

Jutro moja mama będzie wiedzieć czy w szpitalu w którym ma znajomości robią rezonans taki małym dzieciom - czy to na serio ma znacznie?
I mam nadzieję że jeśli tak to w miarę szybko nam go zrobią.
Tomograf właśnie odrzuciłam bo pierwsze co moja mama powiedziała to to że nie jest dokładny. No i naświetlanie....Już wystarczy że jedno rtg jest za nami.
Neurologa mam w rodzinie i jutro się zdzwonię.

Uhh lepiej mi ciut.

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------


niby neurolog nie widział nic niepokojącego.....
Ostatnie szczepienie miał mmr jakieś 2-3 tyg. przed tym wywracaniem oczu. W skutkach ubocznych są napady padaczkowe...

wpań w normie, robili badania w szpitalu.
rezonans u małych dzieci ma to do siebie, że musi być pod narkozą czyli musi być anesteziolog, w moim szpitalu tego nie robili więc jechaliśmy kartką do 'lux medu' tam zrobili i nas odwozili spowrotem - łącznie 2 dni w szpitalu więc tragedii nie ma
Ze szczepieniami to jest tak, że nigdy nic nie wiadomo - dzieci rodzą się silniejsze, albo mniej silniejsze na takie dawki - nigdy nie wiadomo na jakie dziecko się trafi i jak ono to wszystko zniesie - szczepionki we wczesnym niemowlęctwie są o tyle groźne że skutków ubocznych odrazu nie widać - dopiero w 6-7 miesiącu - dlatego ja uważam ze dzieci powinno się szczepić dopiero około 2 roku życia - żeby być pewnym że mózg jest na tyle dojrzały aby te wszystkie wirusy zwalczyć. Tak samo jak z tą szczepionką na krztuścca itepe. ona najbardziej jest najgroźniejsza dla dzieci jeszcze leżących - więc po co je wtedy robią? Nie lepieej poczekać głupie 6 miesięcy? Ja cholernie się boje teraz szczepić dziecko, dlatego jak w maju minie mi odroczenie to jade specialnie do niemiec zaszczepić szepionką w polsce niedostępną a podobną jedną z tych lepszych

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

nel_a kiedyś Emil chyba spadł. nie?
Mój Kacper też wyrył główką w 6 miesiącu..
czasami sie zastanawiam czy to właśnie nie padaczka pourazowa
a w rodzinie jak wywiad? Często takie choróbska są genetycznie uwarunkowane

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

masz opis badania?
__________________
Synek
duży zakupoholik (70kg)69 cel -> mały zakupoholik 60 kg -> meta 55. kg

wymiana:

BUTY
DLA NIEMOWLAKA


CIUCHY
pijana_powietrzem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 19:37   #3903
nel_a
Zakorzenienie
 
Avatar nel_a
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 6 725
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

Cytat:
Napisane przez pijana_powietrzem Pokaż wiadomość
rezonans u małych dzieci ma to do siebie, że musi być pod narkozą czyli musi być anesteziolog, w moim szpitalu tego nie robili więc jechaliśmy kartką do 'lux medu' tam zrobili i nas odwozili spowrotem - łącznie 2 dni w szpitalu więc tragedii nie ma
Ze szczepieniami to jest tak, że nigdy nic nie wiadomo - dzieci rodzą się silniejsze, albo mniej silniejsze na takie dawki - nigdy nie wiadomo na jakie dziecko się trafi i jak ono to wszystko zniesie - szczepionki we wczesnym niemowlęctwie są o tyle groźne że skutków ubocznych odrazu nie widać - dopiero w 6-7 miesiącu - dlatego ja uważam ze dzieci powinno się szczepić dopiero około 2 roku życia - żeby być pewnym że mózg jest na tyle dojrzały aby te wszystkie wirusy zwalczyć. Tak samo jak z tą szczepionką na krztuścca itepe. ona najbardziej jest najgroźniejsza dla dzieci jeszcze leżących - więc po co je wtedy robią? Nie lepieej poczekać głupie 6 miesięcy? Ja cholernie się boje teraz szczepić dziecko, dlatego jak w maju minie mi odroczenie to jade specialnie do niemiec zaszczepić szepionką w polsce niedostępną a podobną jedną z tych lepszych

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

nel_a kiedyś Emil chyba spadł. nie?
Mój Kacper też wyrył główką w 6 miesiącu..
czasami sie zastanawiam czy to właśnie nie padaczka pourazowa
a w rodzinie jak wywiad? Często takie choróbska są genetycznie uwarunkowane

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

masz opis badania?
boję się każdej jednej szczepionki, pisałam o tym nie raz.
przy drugim dziecku będę odwlekać jak tylko będzie się dało.

Z tym urazem to było tak.
Jeszcze nie chodził ale stał przy meblach. Chwycił się nogi (metalowa) od krzesła i rączka mu ujechała i uderzył skronią. To było przy moim ojcu i zaczęliśmy się kłócić. Po kilku/kilkunastu minutach Emil zwymiotował (3 razy) - wtedy pojechaliśmy do szpitala ale na rtg nic nie wyszło. A Emiś szybko wrócił do formy. (może te wymioty ze stresu bo krzyczeliśmy z ojcem na siebie? to ude3rzenie nie wyglądało na bardzo poważne)
Nie mówiłam dziś o tym.

Zdaje mi się że to była prawa skroń a nieprawidłowości wyszły po prawej stronie.

Wynik z dziś :
W zapisie ujawniły się nieprawidłowości uogólnione, nasilone w okolicach skroniowych ze zmienną przewagą w pólkulach wyraźniejszą po stronie prawej. Wystąpiły pod postacią dość licznych 1-5sek. wyładowań napadkowych fal delta, theta i ostrych,iglic wieloiglic i zespołów fali ostrej z wolną,iglic wieloiglic-fali o amplitudzie do 300uV.
__________________
Emilowe całusy


Edytowane przez nel_a
Czas edycji: 2014-02-20 o 19:38
nel_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 19:49   #3904
pijana_powietrzem
Rozeznanie
 
Avatar pijana_powietrzem
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: lublin/warszawa
Wiadomości: 746
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

Cytat:
Napisane przez nel_a Pokaż wiadomość
boję się każdej jednej szczepionki, pisałam o tym nie raz.
przy drugim dziecku będę odwlekać jak tylko będzie się dało.

Z tym urazem to było tak.
Jeszcze nie chodził ale stał przy meblach. Chwycił się nogi (metalowa) od krzesła i rączka mu ujechała i uderzył skronią. To było przy moim ojcu i zaczęliśmy się kłócić. Po kilku/kilkunastu minutach Emil zwymiotował (3 razy) - wtedy pojechaliśmy do szpitala ale na rtg nic nie wyszło. A Emiś szybko wrócił do formy.
Nie mówiłam dziś o tym.

Zdaje mi się że to była prawa skroń a nieprawidłowości wyszły po prawej stronie.

Wynik z dziś :
W zapisie ujawniły się nieprawidłowości uogólnione, nasilone w okolicach skroniowych ze zmienną przewagą w pólkulach wyraźniejszą po stronie prawej. Wystąpiły pod postacią dość licznych 1-5sek. wyładowań napadkowych fal delta, theta i ostrych,iglic wieloiglic i zespołów fali ostrej z wolną,iglic wieloiglic-fali o amplitudzie do 300uV.
uhh, te iglice mi się nie podobają - ale to jeszcze nic nie znaczy - mój KAcper miał coś takiego; zmian skroniowych brak jedynie w lewej półkuli pojedyńcze fale ostre czasami z falą wolną z amplitudą do 120uV.
Ale wiesz o tym że bardzo dużo ludzi ma nieprawidłowe egg a padaczki brak? Np ja. U chrzesnej Kacpra na egg wyszedł góz mózgu i takie tam, a w rezonansie ani śladu, eeg nie jest wiarygodnym badaniem - dużo zależy od dnia dziecka, od tego czy był przed snem nerwowy, jaki to był sen, jak był ułożony, czy się ruszał.
Ale nawet jeśli będzie to 'padaczka' to ta skroniowa jest najlżejsza i super działają na nią leki - wiem na ten temat dużo, bo na tym oddziale neurologicznym poznałam kupe matek z różnymi przypadkami
Głowa do góry!
Ja naprzykład zawsze sobie wyobrażałam 'padaczke' jako coś STRASZNEGO - nagle upadających ludzi trzęsących się, ślinotok itepe - a jakże się myliłam! Ostatnio jak byliśmy w szpitalu na egg spotkałam takie małego 3 letniego powiedzmy 'Jasia' przyjechali z nim na cito bo on ciągle czkał od tygodnia - non stop i bekał i też się okazała to padaczka - ale takie właśnie miokloniczne mają to do siebie, że fajnie się leczą
Zamyśla się Emil czasami? patrzy w jeden punkt?

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

a i wbij sobie do głowy, że gdyby to była jakaś poważna padaczka to Emil NAPEWNO by się normalnie nie rozwijał! NAPEWNO!
ja to miałam stracha - Kacper mi zaczął chodzić dopiero po 15-16 miesiącu :P ale pocieszałam się że przecież warzy 13,5 kg 91 cm to przecież kręgosłup by mu siadł i że on napewno wie lepiej kiedy ma chodzić :P
__________________
Synek
duży zakupoholik (70kg)69 cel -> mały zakupoholik 60 kg -> meta 55. kg

wymiana:

BUTY
DLA NIEMOWLAKA


CIUCHY
pijana_powietrzem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 19:55   #3905
nel_a
Zakorzenienie
 
Avatar nel_a
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 6 725
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

Cytat:
Napisane przez pijana_powietrzem Pokaż wiadomość
uhh, te iglice mi się nie podobają - ale to jeszcze nic nie znaczy - mój KAcper miał coś takiego; zmian skroniowych brak jedynie w lewej półkuli pojedyńcze fale ostre czasami z falą wolną z amplitudą do 120uV.
Ale wiesz o tym że bardzo dużo ludzi ma nieprawidłowe egg a padaczki brak? Np ja. U chrzesnej Kacpra na egg wyszedł góz mózgu i takie tam, a w rezonansie ani śladu, eeg nie jest wiarygodnym badaniem - dużo zależy od dnia dziecka, od tego czy był przed snem nerwowy, jaki to był sen, jak był ułożony, czy się ruszał.
Ale nawet jeśli będzie to 'padaczka' to ta skroniowa jest najlżejsza i super działają na nią leki - wiem na ten temat dużo, bo na tym oddziale neurologicznym poznałam kupe matek z różnymi przypadkami
Głowa do góry!
Ja naprzykład zawsze sobie wyobrażałam 'padaczke' jako coś STRASZNEGO - nagle upadających ludzi trzęsących się, ślinotok itepe - a jakże się myliłam! Ostatnio jak byliśmy w szpitalu na egg spotkałam takie małego 3 letniego powiedzmy 'Jasia' przyjechali z nim na cito bo on ciągle czkał od tygodnia - non stop i bekał i też się okazała to padaczka - ale takie właśnie miokloniczne mają to do siebie, że fajnie się leczą
Zamyśla się Emil czasami? patrzy w jeden punkt?
czuję że jest w tym zapisie coś nie tak.
On spał mi na rękach - on się czasem ruszał i ja tez chociaż starałam się tego nie robić. Przed badaniem raczej był spokojny chociaż nowe miejsce i brak taty choć jeszcze chwilę temu go widział mogło wzbudzić niepokój.
Mojej kuzynce też wyszedł guz mózgu a na rezonansie nic!

Ma tak w ciągu dnia że kładzie się ze swoim kocykiem (towarzyszę mu) i tak leży i sobie patrzy i myśli - po 20min wstaje i bawi się.
Najczęściej myślę że on do spania się szykuje.

Natomiast od kilku dni oczy uciekają właśnie na prawą stronę jakby chciał zobaczyć co ma na ramieniu. Do tego głowa jest lekko pochylona w dół.
__________________
Emilowe całusy

nel_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 19:59   #3906
agunia82
Zakorzenienie
 
Avatar agunia82
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

Cytat:
Napisane przez pijana_powietrzem Pokaż wiadomość
Zamyśla się Emil czasami? patrzy w jeden punkt?
no to teraz ja się trochę zestrachałam, bo Lu tak miewa. To niepokojące? Bo ja myślałam, że normalne, że tak jak dorosły czasem się zamyśli i tyle, lekarzom o tym nie mówiłam. Powinnam?
__________________



agunia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 20:13   #3907
pijana_powietrzem
Rozeznanie
 
Avatar pijana_powietrzem
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: lublin/warszawa
Wiadomości: 746
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

Cytat:
Napisane przez nel_a Pokaż wiadomość
czuję że jest w tym zapisie coś nie tak.
On spał mi na rękach - on się czasem ruszał i ja tez chociaż starałam się tego nie robić. Przed badaniem raczej był spokojny chociaż nowe miejsce i brak taty choć jeszcze chwilę temu go widział mogło wzbudzić niepokój.
Mojej kuzynce też wyszedł guz mózgu a na rezonansie nic!

Ma tak w ciągu dnia że kładzie się ze swoim kocykiem (towarzyszę mu) i tak leży i sobie patrzy i myśli - po 20min wstaje i bawi się.
Najczęściej myślę że on do spania się szykuje.

Natomiast od kilku dni oczy uciekają właśnie na prawą stronę jakby chciał zobaczyć co ma na ramieniu. Do tego głowa jest lekko pochylona w dół.
wiesz co, ja po tym wszystkim dostałam takiej fobii na punkcie Kacpra że wszystkie jego ruchy wydawały mi się NAPADAMI, np, kiedyś jak wiał na niego wiatr to on tak sie śmiesznie zachowywał machał rączkami szybko i śmiesznie łapał powietrze, jak się kiedyś bardzo cieszył to kładł się i znowu machał bardzo szybko rączkami, albo na widok jedzenia cały sie trząs (do dzisiaj tak ma) albo np. siedze go karmie a on ciągle odwraca głowe w inną strone, mało tego potrafił tak siedzieć nieruchomo bardzo długo i patrzył właśnie w jeden punkt i wiesz co... okazało się że on poprostu patrzy w lustro gdzie mu się tv odbija i on oglądał tv.
Teraz pewnie zaczynasz mu się ciągle przygladać i to co kiedyś dla Cb było wporządku pewnie teraz budzi obawy,
oo np. ostatnio jak Kacper raczkował zaczeła mu opadać główka, czasami tak że aż sie przewracał - pół nocy nie spałam i sie stresowałam że znowu coś - a to sie okazuje że on jak jest mega zmęczony to sie poprostu przewraca głupia ja. Jak byliśmy w szpitalu na obserwacji max nasz pobyt to 5 dni, to ciagle wołaliśmy lekarza 'a bo on dziwnie ręka rusza' ' a bo on jakoś dziwną mine zrobił' mówie Ci parodia.. teraz jak patrze z upływem czasu to sama się do siebie śmieje, ale to normalne człowiek popada w taką paranoje, najgożej to jest się naczytać w necie o takich różnych przypadkach które sie źle skonczyły to dopiero na banie siada.. ja non stop googlowałam.
Najważniejsze teraz dostać się do dobrego lekarza neurologa, który go poprowadzi, my to się wycwaniliśmy - wtryniliśmy się właśnie do tego szpitala który w zasadzie zajmuje się 'trudnymi' przypadkami - wtedy kiedy już nikt nie może nic zdziałać leki nei działają dopiero tam sie przyjeżdża, i jesteśmy pod opieką, mamy wspaniałą prowadzącą, moge dzwonić do niej o każdej porze dnia i nocy, zawsze mu robia wszelkie badania z krwii na moje żądanie - typu poziom wit D we krwii gdzie pediatra nie miał ochoty go zrobić - dlatego ja ostatnio u pediatry byłam pół roku temu na chwile, a takto odrazu sobie jade tam, wchodze na oddział i wszystko mam to co chce.
Najlepiej gdybyś wynalazła właśnie jakiś dobry szpital, bo takto z tymi termianmi nfz pójdziesz z torbami jak wszystko będziesz robić prywatnie..

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Cytat:
Napisane przez agunia82 Pokaż wiadomość
no to teraz ja się trochę zestrachałam, bo Lu tak miewa. To niepokojące? Bo ja myślałam, że normalne, że tak jak dorosły czasem się zamyśli i tyle, lekarzom o tym nie mówiłam. Powinnam?
Normalne, mój też czasami się tak zamyśla - ważne by był z nią kontakt - typu jak się poruszy ręką w polu jej widzenia to zobaczy - chodzi aby się nie wyłączała typu na żaden bodziec nie reaguje w chwili wyłączenia się
__________________
Synek
duży zakupoholik (70kg)69 cel -> mały zakupoholik 60 kg -> meta 55. kg

wymiana:

BUTY
DLA NIEMOWLAKA


CIUCHY
pijana_powietrzem jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-02-20, 20:17   #3908
agunia82
Zakorzenienie
 
Avatar agunia82
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

Cytat:
Napisane przez pijana_powietrzem Pokaż wiadomość

Normalne, mój też czasami się tak zamyśla - ważne by był z nią kontakt - typu jak się poruszy ręką w polu jej widzenia to zobaczy - chodzi aby się nie wyłączała typu na żaden bodziec nie reaguje w chwili wyłączenia się
a nie to nie tak (chyba), znaczy jak macham jej wtedy ręką albo wołam, to mija krótka chwila zanim załapie (w sumie ja sama tak miewam jak mocno się zamyślę, wiem, że ktoś coś chce, ale potrzebuję chwili, żeby zareagować), ale jakąkolwiek reakcję widać, czasem widzę, że już ma zamiar przenieść wzrok na mnie, ale coś ją jeszcze na chwilę odciąga i dopiero po chwili reaguje, czasem zanim się popatrzy to się pod nosem uśmiechnie, czyli reakcja jest, chociaż jeszcze się temu przyjrzę. Jakiś czas temu miała epizod z kręczem szyi, początkowo też mieliśmy robić eeg i rezonans, ale u nas z tym takie jaja (minimum tydzień pobytu w szpitalu... a miasto jedno z większych!), że ostatecznie pod kontrolą neurologa daliśmy sobie z tym spokój, mieliśmy obserwować miesiąc i gdyby nie przeszło dopiero robić badania. Przeszło, nawet szybciej, jak ręką odjął, do tej pory nie wróciło.
__________________




Edytowane przez agunia82
Czas edycji: 2014-02-20 o 20:19
agunia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 20:17   #3909
pijana_powietrzem
Rozeznanie
 
Avatar pijana_powietrzem
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: lublin/warszawa
Wiadomości: 746
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

a wogóle jest tu jakiś dzieciaczek który jeszcze nie mówi nic konkretnego? Mój skończył 11 lutego 18 miesięcy a tylko mówi mama baba tata ma da, i reszte cos po swojemu
__________________
Synek
duży zakupoholik (70kg)69 cel -> mały zakupoholik 60 kg -> meta 55. kg

wymiana:

BUTY
DLA NIEMOWLAKA


CIUCHY
pijana_powietrzem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 20:20   #3910
nel_a
Zakorzenienie
 
Avatar nel_a
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 6 725
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

Cytat:
Napisane przez pijana_powietrzem Pokaż wiadomość
wiesz co, ja po tym wszystkim dostałam takiej fobii na punkcie Kacpra że wszystkie jego ruchy wydawały mi się NAPADAMI, np, kiedyś jak wiał na niego wiatr to on tak sie śmiesznie zachowywał machał rączkami szybko i śmiesznie łapał powietrze, jak się kiedyś bardzo cieszył to kładł się i znowu machał bardzo szybko rączkami, albo na widok jedzenia cały sie trząs (do dzisiaj tak ma) albo np. siedze go karmie a on ciągle odwraca głowe w inną strone, mało tego potrafił tak siedzieć nieruchomo bardzo długo i patrzył właśnie w jeden punkt i wiesz co... okazało się że on poprostu patrzy w lustro gdzie mu się tv odbija i on oglądał tv.
Teraz pewnie zaczynasz mu się ciągle przygladać i to co kiedyś dla Cb było wporządku pewnie teraz budzi obawy,
oo np. ostatnio jak Kacper raczkował zaczeła mu opadać główka, czasami tak że aż sie przewracał - pół nocy nie spałam i sie stresowałam że znowu coś - a to sie okazuje że on jak jest mega zmęczony to sie poprostu przewraca głupia ja. Jak byliśmy w szpitalu na obserwacji max nasz pobyt to 5 dni, to ciagle wołaliśmy lekarza 'a bo on dziwnie ręka rusza' ' a bo on jakoś dziwną mine zrobił' mówie Ci parodia.. teraz jak patrze z upływem czasu to sama się do siebie śmieje, ale to normalne człowiek popada w taką paranoje, najgożej to jest się naczytać w necie o takich różnych przypadkach które sie źle skonczyły to dopiero na banie siada.. ja non stop googlowałam.
Najważniejsze teraz dostać się do dobrego lekarza neurologa, który go poprowadzi, my to się wycwaniliśmy - wtryniliśmy się właśnie do tego szpitala który w zasadzie zajmuje się 'trudnymi' przypadkami - wtedy kiedy już nikt nie może nic zdziałać leki nei działają dopiero tam sie przyjeżdża, i jesteśmy pod opieką, mamy wspaniałą prowadzącą, moge dzwonić do niej o każdej porze dnia i nocy, zawsze mu robia wszelkie badania z krwii na moje żądanie - typu poziom wit D we krwii gdzie pediatra nie miał ochoty go zrobić - dlatego ja ostatnio u pediatry byłam pół roku temu na chwile, a takto odrazu sobie jade tam, wchodze na oddział i wszystko mam to co chce.
Najlepiej gdybyś wynalazła właśnie jakiś dobry szpital, bo takto z tymi termianmi nfz pójdziesz z torbami jak wszystko będziesz robić prywatnie..

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------



Normalne, mój też czasami się tak zamyśla - ważne by był z nią kontakt - typu jak się poruszy ręką w polu jej widzenia to zobaczy - chodzi aby się nie wyłączała typu na żaden bodziec nie reaguje w chwili wyłączenia się
nie googluję za dużo bo wiem czym to grozi
moja kuzynka dzięki temu ma paranoje na swoim i dziecka punkcie.
__________________
Emilowe całusy

nel_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 20:21   #3911
agunia82
Zakorzenienie
 
Avatar agunia82
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

Cytat:
Napisane przez pijana_powietrzem Pokaż wiadomość
a wogóle jest tu jakiś dzieciaczek który jeszcze nie mówi nic konkretnego? Mój skończył 11 lutego 18 miesięcy a tylko mówi mama baba tata ma da, i reszte cos po swojemu
to mówi mniej więcej tyle, co Lu w wieku 18 miesięcy zresztą ona do teraz też niewiele więcej mówi, chociaż powoli pojawiają się nowe słowa. Ale czego oczekiwać, jak ja sama zaczęłam konkretniej mówić po 2 r.ż., wcześniej tylko pojedyncze wyrazy
__________________



agunia82 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-20, 20:22   #3912
pijana_powietrzem
Rozeznanie
 
Avatar pijana_powietrzem
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: lublin/warszawa
Wiadomości: 746
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

Cytat:
Napisane przez agunia82 Pokaż wiadomość
a nie to nie tak (chyba), znaczy jak macham jej wtedy ręką albo wołam, to mija chwila zanim załapie, ale jakąkolwiek reakcję widać, czasem widzę, że już ma zamiar przenieść wzrok na mnie, ale coś ją jeszcze na chwilę odciąga i dopiero po chwili reaguje, czasem zanim się popatrzy to się pod nosem uśmiechnie, czyli reakcja jest, chociaż jeszcze się temu przyjrzę. Jakiś czas temu miała epizod z kręczem szyi, początkowo też mieliśmy robić eeg i rezonans, ale u nas z tym takie jaja (minimum tydzień pobytu w szpitalu... a miasto jedno z większych!), że ostatecznie pod kontrolą neurologa daliśmy sobie z tym spokój, mieliśmy obserwować miesiąc i gdyby nie przeszło dopiero robić badania. Przeszło, nawet szybciej, jak ręką odjął, do tej pory nie wróciło.
to napewno wporządku, na yt byłtaki fajny filmik pokazany dziewczynke z napadem, normalnie stała patrzyłą w jeden punkt tak z minute wszyscy do niej mówili gadali a ona nie reagowała nic! ale nie moge znaleść.
A czytałam o tym kręczu szyji - ździwił mnie właśnie czas oczekiwania - bo u mnie to też czekałam miesiąc, dzień wcześniej zgłosiłam się do szpitala - następnego dnia o 13 miał rezonans, a o 22 byłam już w domu. W ogóle na takich oddziałach jest fajna możliwość 'przepustki' bierze się dziecko na dwór, do sklepu nawet do domu i poo 5 godzinach sie wraca
I tak podziwiam Cię z tym kręczem szyji - bo ja to bym umarła po 5 minutach zapewne już bym jechała karetką na sygnale do szpitala XD
ale ja to straszna panikara jestem
__________________
Synek
duży zakupoholik (70kg)69 cel -> mały zakupoholik 60 kg -> meta 55. kg

wymiana:

BUTY
DLA NIEMOWLAKA


CIUCHY
pijana_powietrzem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 20:23   #3913
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

Nela przykro mi Ale, podobnie jak dziewczyny, jestem przekonana, że to bardzo lekka postać tych zmian, jeśli w ogóle. Dzieci z pewnych rzeczy wyrastają, a czasem trzeba pomóc lekami, ale wszystko później jest dobrze. Bardzo mocno trzymam za Was kciuki.

Pijana powietrzem, świetnie że się odezwałaś, duzo wiesz na ten temat i super, że możesz pocieszyć Nelę, dużo zdrówka dla Kacperka
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 20:23   #3914
pijana_powietrzem
Rozeznanie
 
Avatar pijana_powietrzem
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: lublin/warszawa
Wiadomości: 746
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

ja i Tż mieliśmy ogromnie opóźnienie mowy - 3 rok życia oboje :P i do logopedy też oboje chodziliśmy
__________________
Synek
duży zakupoholik (70kg)69 cel -> mały zakupoholik 60 kg -> meta 55. kg

wymiana:

BUTY
DLA NIEMOWLAKA


CIUCHY
pijana_powietrzem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 20:27   #3915
nel_a
Zakorzenienie
 
Avatar nel_a
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 6 725
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

mój też niewiele mówi - jeśli chodzi o to co zrozumiałe (mama tata baba )
Perfekcyjnie wychodzi słowo "nie" tak więc jesteśmy gotowi na bunt 2latka
Po swojemu nawija sporo.
__________________
Emilowe całusy

nel_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 20:27   #3916
pijana_powietrzem
Rozeznanie
 
Avatar pijana_powietrzem
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: lublin/warszawa
Wiadomości: 746
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
Nela przykro mi Ale, podobnie jak dziewczyny, jestem przekonana, że to bardzo lekka postać tych zmian, jeśli w ogóle. Dzieci z pewnych rzeczy wyrastają, a czasem trzeba pomóc lekami, ale wszystko później jest dobrze. Bardzo mocno trzymam za Was kciuki.

Pijana powietrzem, świetnie że się odezwałaś, duzo wiesz na ten temat i super, że możesz pocieszyć Nelę, dużo zdrówka dla Kacperka
bo ja tu od zawsze was czytam tylko nigdy nie wiedziałam jakby to się wgryść staram się pomóc jak coś wiem, zreszta sama to wszystko przechodziłam i właśnie brakowało mi osoby która by mi coś pomogła, na duchu podniosła, żeby powiedziała że wszystko będzie ok
a za zdrówko dziękujemy, mam nadzieje że już nigdy nie powrócą te okropne napady, minął rok, ale strach ciągle jest
__________________
Synek
duży zakupoholik (70kg)69 cel -> mały zakupoholik 60 kg -> meta 55. kg

wymiana:

BUTY
DLA NIEMOWLAKA


CIUCHY
pijana_powietrzem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 20:29   #3917
agunia82
Zakorzenienie
 
Avatar agunia82
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

Cytat:
Napisane przez pijana_powietrzem Pokaż wiadomość
to napewno wporządku, na yt byłtaki fajny filmik pokazany dziewczynke z napadem, normalnie stała patrzyłą w jeden punkt tak z minute wszyscy do niej mówili gadali a ona nie reagowała nic! ale nie moge znaleść.
A czytałam o tym kręczu szyji - ździwił mnie właśnie czas oczekiwania - bo u mnie to też czekałam miesiąc, dzień wcześniej zgłosiłam się do szpitala - następnego dnia o 13 miał rezonans, a o 22 byłam już w domu. W ogóle na takich oddziałach jest fajna możliwość 'przepustki' bierze się dziecko na dwór, do sklepu nawet do domu i poo 5 godzinach sie wraca
I tak podziwiam Cię z tym kręczem szyji - bo ja to bym umarła po 5 minutach zapewne już bym jechała karetką na sygnale do szpitala XD
ale ja to straszna panikara jestem
my tego samego dnia co to zauważyliśmy byliśmy u pediatry w przychodni pełniącej dyżur świąteczny, tego samego dnia załatwiałam u prywatnego ubezpieczyciela neurologa na cito, następnego dnia małą widział neurolog. Potem jeszcze odwiedziłam moją pediatrę na nfz, po ponowne skierowanie do szpitala, bo pierwsze mi Lu podarła I to ona mi opowiedziała jak to wygląda u nas w szpitalach, że rezonans dzieciom robią dwa szpitale, ale jeden nie przyjmuje na zasadzie umówienia się na termin, tylko kładą i się czeka z tydzień, a w drugim pewnie by się dało, ale ordynator nie chce brać do siebie zdrowych dzieci, bo tam neurologia zdrowych jest połączona z neurologią dzieci chorych i ryzyko... Cyrk na kółkach. Stwierdziliśmy więc, że zrobimy te badania prywatnie, pakiet nam pokrywa, ale znowu musieliśmy iść do neurolog po skierowanie i to ona nam doradziła czekać i obserwować, bo wg niej to raczej nic takiego i co prawda nie robiąc badań odrobinę ryzykujemy, ale mniej niż kładąc dziecko do szpitala na cholera wie ile czasu ryzykując przypałętanie się różnych innych paskudztw
__________________



agunia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 20:31   #3918
pijana_powietrzem
Rozeznanie
 
Avatar pijana_powietrzem
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: lublin/warszawa
Wiadomości: 746
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

ale wiecie co, najbardziej to mnie rozśmieszali Ci neurolodzy z rehabilitacją - a tu napięcie mięśniowe, OO ASYMETRIA! DO REHABILITACJI! NATYCHMIAST! VOJTĄ! nie siedzi?! JAK TO 7 miesięcy i nie siedzi?! WON! NA REHABILITACJE!
wszystkich teraz na tą rehabilitacje wysyłają, nalepiej prywatnie, bo nastraszą, że za późno, że źle, że dziecko niepełnosprawne a Ty płać po 130 zł 3 razy w tygodniu, a potem traf na dobrego lekarza który wybuchnie śmiechem i zapyta się co tu trzeba rehabilitować? Ja tak miałam. Rehabilitantka kazała rehabilitować bo strasznie źle - poszłam do neurologa badała go 2 godziny i wybuchneła śmiechem..
__________________
Synek
duży zakupoholik (70kg)69 cel -> mały zakupoholik 60 kg -> meta 55. kg

wymiana:

BUTY
DLA NIEMOWLAKA


CIUCHY
pijana_powietrzem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 20:32   #3919
chce_byc_mama
Zakorzenienie
 
Avatar chce_byc_mama
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Preston UK
Wiadomości: 8 977
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

Cytat:
Napisane przez pijana_powietrzem Pokaż wiadomość
a wogóle jest tu jakiś dzieciaczek który jeszcze nie mówi nic konkretnego? Mój skończył 11 lutego 18 miesięcy a tylko mówi mama baba tata ma da, i reszte cos po swojemu
moja corcia.
__________________
Szczescie sie do mnie usmiechnelo

Amelcia
chce_byc_mama jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-20, 20:32   #3920
phdwao
Zakorzenienie
 
Avatar phdwao
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 22 821
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

Nela mam nadzieje ze wszystko szybko sie ułozy
phdwao jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 20:38   #3921
agunia82
Zakorzenienie
 
Avatar agunia82
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

Cytat:
Napisane przez pijana_powietrzem Pokaż wiadomość
ale wiecie co, najbardziej to mnie rozśmieszali Ci neurolodzy z rehabilitacją - a tu napięcie mięśniowe, OO ASYMETRIA! DO REHABILITACJI! NATYCHMIAST! VOJTĄ! nie siedzi?! JAK TO 7 miesięcy i nie siedzi?! WON! NA REHABILITACJE!
wszystkich teraz na tą rehabilitacje wysyłają, nalepiej prywatnie, bo nastraszą, że za późno, że źle, że dziecko niepełnosprawne a Ty płać po 130 zł 3 razy w tygodniu, a potem traf na dobrego lekarza który wybuchnie śmiechem i zapyta się co tu trzeba rehabilitować? Ja tak miałam. Rehabilitantka kazała rehabilitować bo strasznie źle - poszłam do neurologa badała go 2 godziny i wybuchneła śmiechem..
haha to jak u mnie. Tylko ja miałam taką "genialną" pediatrę w przyszpitalnej poradni wad i zaburzeń rozwoju Dobrze, że wcześniej poczytałam w necie, że ona taka już jest, że wymyśla sobie nieprawidłowości, to wiedziałam, że to co mówi trzeba tak pół na pół brać do siebie. Też stwierdziła u Lu asymetrię i kazała iść na rehabilitację. A ja poszłam do pediatry prywatnie, która małą obejrzała wzdłuż i wszerz i stwierdziła, że jak dla niej to dziecko się na rehabilitację nie kwalifikuje i tamta sobie coś nawymyślała, ale dla spokoju skieruje nas jeszcze do neurologa. Neurolog tak samo niemal śmiechem wybuchnęła, opowiedziała jak małą pielęgnować, bo lekka asymetria była, ale w granicach normy, no i Lu sama spokojnie z tego wyszła. A nawet na tym zyskała bo szybciej rozwijała się ruchowo
Zresztą, więcej rewelacji tamtej pediatry inni lekarze wyśmiewali Ostatecznie przestałam tam chodzić, jak wymyśliła, że trzeba Lu zwiększyć dawkę wit. D, przepisała inny preparat, a potem inna pediatra tak na to popatrzyła i skwitowała "ale tu dawka nie została zwiększona, jest taka sama, tylko postać witaminy inna". No ręce mi opadły...
__________________



agunia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 20:44   #3922
pijana_powietrzem
Rozeznanie
 
Avatar pijana_powietrzem
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: lublin/warszawa
Wiadomości: 746
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

o to wam jeszcze coś opowiem - o szpitalach. W listopadzie Kacper pochorował mi się na zapalenie oskrzel obturacyjne z takim sapaniem przy wdechu jakby mu coś zalegało. Byłam wtedy w lublinie siedzieliśmy 2 tygodnie, 2 antybiotyki pierwsze w życiu ale nic nie pomagało, mieliśmy samolot 20 grudnia do niemiec to myśle no chyba pójde do szpitala aby sie tego konkretnie pozbyć bo jeszcze do niemiec nie polece ok no i poszłam. I tu sie zaczyna.. słuchajcie - leżeliśmy 12 dni, wszelkie możliwe leki, sterydy z pompy połączone z antybiotykami, badania, przesiewy, nawet mukowiscydozą mnie nastraszyli, no wszystko miał robione i nic. Na przesiewach nic nie wyhodowano, rtg płuca czyste, badania krwii na alergie nic, szpital podobno najlepszy w całym województwie, taki znany, a oni mi dziecko jak królika doświadczalnego potraktowali! po 12 dniu jak było coraz gorzej dodaje że nie miał ani kataru ani temperatury cała zrozpaczona co mojemu dziecku jest - a i przedewszystkim wyniki krwii wporządku crp wporządku - ani śladu infekcji: wkurzyłam się i wyszłam na żądanie a ona sie jeszcze dziwi jak ja moge dziecko w takim stanie brać do domu, myśle sobie no nic pojedziemy do wawy zobaczymy co dalej - i wziełam tego mojego syna biednego, wkurzyłam sie, odstawiłam wszelkie leki, i wiecie co? po 2 dniach ani śladu infekcji! Tak leczą dzieci w polskich szpitalach, zamiast poszukać przyczyny, zwalczają objawy.. w dodatku nieudolnie. I tak moje dziecko, mega odporne, zostało bezczelnie pozbawione flory bakteryjnej i odporności wraz nabyło odporność na większość antybiotyków.. i co teraz jak bardzo poważnie zachoruje, hmm?

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Cytat:
Napisane przez agunia82 Pokaż wiadomość
haha to jak u mnie. Tylko ja miałam taką "genialną" pediatrę w przyszpitalnej poradni wad i zaburzeń rozwoju Dobrze, że wcześniej poczytałam w necie, że ona taka już jest, że wymyśla sobie nieprawidłowości, to wiedziałam, że to co mówi trzeba tak pół na pół brać do siebie. Też stwierdziła u Lu asymetrię i kazała iść na rehabilitację. A ja poszłam do pediatry prywatnie, która małą obejrzała wzdłuż i wszerz i stwierdziła, że jak dla niej to dziecko się na rehabilitację nie kwalifikuje i tamta sobie coś nawymyślała, ale dla spokoju skieruje nas jeszcze do neurologa. Neurolog tak samo niemal śmiechem wybuchnęła, opowiedziała jak małą pielęgnować, bo lekka asymetria była, ale w granicach normy, no i Lu sama spokojnie z tego wyszła. A nawet na tym zyskała bo szybciej rozwijała się ruchowo
Zresztą, więcej rewelacji tamtej pediatry inni lekarze wyśmiewali Ostatecznie przestałam tam chodzić, jak wymyśliła, że trzeba Lu zwiększyć dawkę wit. D, przepisała inny preparat, a potem inna pediatra tak na to popatrzyła i skwitowała "ale tu dawka nie została zwiększona, jest taka sama, tylko postać witaminy inna". No ręce mi opadły...
Mój Kacper też miał lekką asymetrie i też sam wyszedł, ale mój byłzawsze pólchniutki i zawsze coś robił z opóźnieniem prócz śmiania się w głos - zaczął od 4 miesiąca i do dzisiaj mu to zostało wpierw stanął w 8 miesiącu jak upadł na pupe zobaczył że da się siedzieć, 2 dni później zaczął raczkować - wpierw pełzać i dopiero w 15-16 miesiacu chodzić, przy meblach chodził od 11 miesiąca, za dwie rączki od 11, za rączke jedną od 12. On poprostu sie bał. Kupiłam mu pewnego razu te wasze sektowe ekotuptusie i od tego dnia zaczął konkretnie chodzić - on sie poprostu bał że się pośliźnie - bo nie mam w domu dywanów
__________________
Synek
duży zakupoholik (70kg)69 cel -> mały zakupoholik 60 kg -> meta 55. kg

wymiana:

BUTY
DLA NIEMOWLAKA


CIUCHY
pijana_powietrzem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 20:55   #3923
Soleilka
Zakorzenienie
 
Avatar Soleilka
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Tarnobrzeg, woj. podkarpackie
Wiadomości: 15 098
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

Pijana cieszę się, że w końcu się ujawniłaś Szkoda tylko, że dopiero przy takiej sytuacji
Nela trzymam za Was kciuki Jeśli Cię to pocieszy. Znam chłopaka, który jest chory na padaczkę. Sympatyczny i niezłe ciacho! Funkcjonuje normalnie, jedynie bierze codziennie leki. Niczym nie różni się od swoich rówieśników. Mam nadzieję, że u Was szybko określą co robić dalej, teraz już będzie tylko lepiej
Allebazi właśnie teraz w pampersach nie ma tej "wkładki" dodatkowo chłonnej :/ Ale po nocy o dziwo pampersy są suche, bo on dopiero nad ranem siusia. Spust ma porządny Pampers po nocy waży czasami i pół kilograma

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Aga możesz mi napisać jaki spray do uszu stosujecie u Lu? Zapomniałam sobie nazwę, a Wam chyba laryngolog doradzał? Fabi ma ostatnio takie twarde czopy woskowiny w uszach
__________________
Mężczyzna mojego życia

Bloguję
Soleilka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 20:59   #3924
nadalka
Zakorzenienie
 
Avatar nadalka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

Cytat:
Napisane przez pijana_powietrzem Pokaż wiadomość
a wogóle jest tu jakiś dzieciaczek który jeszcze nie mówi nic konkretnego? Mój skończył 11 lutego 18 miesięcy a tylko mówi mama baba tata ma da, i reszte cos po swojemu
Moja tylko po chińsku, ma 19,5 mc..

________
Wysłane z acera. Przepraszam za błędy!
__________________
Iga i Ola
nadalka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 21:02   #3925
agunia82
Zakorzenienie
 
Avatar agunia82
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

Cytat:
Napisane przez Soleilka Pokaż wiadomość


---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Aga możesz mi napisać jaki spray do uszu stosujecie u Lu? Zapomniałam sobie nazwę, a Wam chyba laryngolog doradzał? Fabi ma ostatnio takie twarde czopy woskowiny w uszach
vaxol
sama go nawet czasem stosuję
__________________



agunia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 21:04   #3926
pijana_powietrzem
Rozeznanie
 
Avatar pijana_powietrzem
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: lublin/warszawa
Wiadomości: 746
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

soleilka bo ja nigdy nie wiedziałam co mam napisać XD żeby nikt mnie nie olał
powiedz mi jak to jest z mową u Fabiana?
bo ja już naprawde zaczynam się martwić, ostatnio spotkałam się z koleżanką która ma córeczke w mniej więcej wieku Kacpra i ona nawijała wszystko dosłownie! wszystko rozumiała każda nawet złożone polecenie rozumiała, sama się bawiła wchodziła normalnie na zjeżdżalnie SAMA i potem zjeżdżała, potrafiła siedzieć przy klockach lego 2 godziny i układać
a mój Kacper wiecznie przy mnie, w życiu bym go samego nie puściła na zjeżdżalnie w dodatku wiecznie chce po schodach wchodzić i schodzić a wcale mu to nie wychodzi..

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Cytat:
Napisane przez nadalka Pokaż wiadomość
Moja tylko po chińsku, ma 19,5 mc..

________
Wysłane z acera. Przepraszam za błędy!
znam ten chiński, oh jak dobrze znam
__________________
Synek
duży zakupoholik (70kg)69 cel -> mały zakupoholik 60 kg -> meta 55. kg

wymiana:

BUTY
DLA NIEMOWLAKA


CIUCHY
pijana_powietrzem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 21:25   #3927
Soleilka
Zakorzenienie
 
Avatar Soleilka
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Tarnobrzeg, woj. podkarpackie
Wiadomości: 15 098
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

Aga dzięki jutro muszę kupić
Pijana u nas podobnie Fabi mówi: mama, baba, mama-baba , Koko (imię naszego psa, czyli Kiki), am am, niam niam, to to (kto to) umie też naśladować psa i świnkę. Do tego gada dużo po chińsku, ale coraz częściej coś mu z tego zaczyna wychodzić. Ostatnio powiedział dobzie i bardzo się z tego faktu cieszył najfajniejsze jest jak robi khy khy peee, czyli woła że świnka Peppa robi chrum chrum
__________________
Mężczyzna mojego życia

Bloguję
Soleilka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 21:38   #3928
ooolllccciiiaaa
Wtajemniczenie
 
Avatar ooolllccciiiaaa
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 2 164
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

Nela kochana najważniejsze że szybko zareagowaliście ściskam Was mocccno,ucałuj Emisia od ciotek

Pijana witaj w naszych skromnych progach lepiej późno niż wcale
ooolllccciiiaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 22:10   #3929
karolka110
Wtajemniczenie
 
Avatar karolka110
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Stuttgart/Chocianów
Wiadomości: 2 352
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

Nel_a- Kochana głowa do góry, jak pisze nowa koleżanka, nie jest źle, zrobisz więcej badań, to obraz bedzie jaśniejszy!!!

Pijana-witaj, nieźle długo wytrzymałaś....wyczytałam , że nieraz witasz w Niemczech??jakie rejony?
__________________
Nasza CaLileczka
karolka110 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 22:18   #3930
nicki86
Zadomowienie
 
Avatar nicki86
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Giżycko
Wiadomości: 1 713
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

Nela współczuje diagnozy, ale dobrze że nie tak źle to rokuje jak brzmi... życzę Ci dużo siły, bo przy takich podejrzeniach można się szybko psychicznie wykończyć...

Pijana, witaj trzeba było szybciej zaryzykować i wbić się w rozmowę. Ale miło że teraz spadłaś z nieba Neli z pomyślnymi wieściami Kojarzę Cię z paska podczytujących
nicki86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-20 06:40:25


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:58.