Koty - część VIII

[antonina_bielska]

koootki cudne <3

pytanie do warszawianek - szukamy weterynarza, coby się naszymi opiekował, a przede wszystkim zdjął na dzień dobry szwy? (najwygodniej by nam było celować w ul. Górczewską, bo i tak jakimś transportem pewnie będziemy je musieli przewieść), jakie są ceny wizyt w Wawie?

[monika_sonia]

Aaaa tam są inne filmiki z Ravikiem!!!!!!

[Suvia]

Napisane przez monika_sonia

Ja tam osobiście znam tylko Rybiorka, zaraz poznam drugą, niech no tylko drabinę znajdę, Felut do zobaczenia (wryłam się w kolejkę ).


Felut ma ładne oczy.

Felut dziękuje

Napisane przez CzekoladowyMus

Felut, ciekawe imie. Jak sobie ladnie przesunal namiot hehe ..kicior bardzo ladne ma kolory )

Kiciora Felicja, w skrócie Felut

Napisane przez esfira

nie zapewniasz kotu właściwej przestrzeni do świczeń fizycznych, jeszcze się potknie o kalbe! Albo głową uderzy w stolik! Przypominam- właściwa przestrzeń dla kota powinna być zorganizowana tak: (...)

niestety, ale z tym egzemplarzem każda zabawa na większej przestrzeni (czyt. salonie) przenosi sie szybko właśnie do zagraconego, najmniejszego pokoiku. Tak żeby właśnie w każdej chwili móc się za czymś schować, za coś wleźć, coś przesuwać (jak ten namiocik, stała część zabawy), przeskakiwać podczas jednej ucieczki przez co najmniej 3 rzeczy (taki koci bieg przez płotki), wkręcić się w coś itd. itd. Ogólnie: jest totalna rozwałka, jest fun już wyluzowałam, bo przychodzi co do czego, to nawet bawiąc się na dużej przestrzeni potrafi fiknąć mega kozła i przywalić głową w ścianę <zgrabniacha>

Napisane przez Kusum

dobry tytul. Ktos szuka Malysza, a tu Felcia

Napisane przez monika_sonia

Aaaa tam są inne filmiki z Ravikiem!!!!!!

no nie? też oglądam

[stasiek]

o nie, tyle filmikow, a ja nie moge teraz ogladac w telefonie Male krowki za to obejrzalam sobie w przegladarce :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ilolat]

Napisane przez esfira

jak ktoś ma dobry sprzęt, to znajdzie nawet mały jajnik. Nie czekajcie ze sterylką, aż będzie w ciąży, bo potem nie zauważycie, że jest w cią i w końcu urodzi
Mało kto robi sterylizację z cięcia bocznego, więc bezpieczniej założyć, że nie miała robionego zabiegu...

Moja kota leczy się w lecznicy z tego co mi wiadomo najlepiej wyposażonej w moim mieście. Skoro wet powiedział że może zrobić USG ale nie ma sensu bo i tak narządów rodnych nie będzie widać, to ja mu wierzę.

Co do sterylki i metod wykonywania: u nas w schronisku wszystkim kotkom wykonują sterylizację boczną. Z tego co wiem, weci w lecznicy w której leczy się moja kota w większości również. Kleo ma ok. 3 lat.

Najbardziej mnie wkurza to, że wydaja zwierzęta "odrobaczone", "zdrowe": z grzybicą, tasiemczycą i nibywysterylizowane.

Jeszcze żeby wprost mówili: tak, to jest grzybica, proszę leczyć na własny koszt - to ok. Ale wetka w schronisku powiedziała że to na pewno nie jest grzybica i że nie ma się czym martwić...Po czym za wypełnienie książeczki zdrowia zainkasowała 40zł...

A późno wdrożone leczenie (po ok 2 tygodniach od wzięcia koty ze schroniska zaniepokoiło mnie że placek się powiększa zamiast maleć, więc na własną rękę zrobiłam posiew) kosztowało nas mnóstwo stresu i ponad 1000zł...

Ale taka kocia miłość i wdzięczność rekompensuje wszystko pod warunkiem że nie robi sobie takich niekontrolowanych wycieczek choc miałam wrażenie że czekała na nas bo wyglądała na nas czy za nią idziemy i fru dalej i dalej

[Nimfa20]

Napisane przez iwona1110

A dzień kota świętowaliśmy tak

Felicja jest boska Która jestem w kolejce po nią???

Śliczne. Ja zamawiam Horusa, Ambrę, Milkę, Sonię, Cycka, Skutera, Rusię, Kalę - i w ogóle wszystkie zwierzaki z tego wątku są MOJE

---------- Dopisano o 05:14 ---------- Poprzedni post napisano o 05:11 ----------

Napisane przez Kusum

Mam zdjecia i filmiki ale nie wiem jak tam Wasz poziom cukru?

Mimo dużej ilości zjadanych słodyczy, mój poziom cukruj jest bardzooo poniżej normy, więc dawaj

---------- Dopisano o 05:18 ---------- Poprzedni post napisano o 05:14 ----------

Napisane przez Kusum

ostrzegałam

Co tak mało?

[ziazik]

Napisane przez Kusum

ostrzegałam

Zdjęcie, jak śpią na dywaniku

Po moje koty nie ma kolejki, nie wiem, czy ma mi być przykro, czy mam się cieszyć, że są bezpieczne
Ja znam na żywo Mallę chyba tylko, ale facebookowo kilka innych osób jeszcze A ja z kotami wyglądam tak (te zdjęcia krążą w necie, więc chyba wrzucenie ich tu i tak niewiele zmieni)

Swoją drogą Iwona, za dwa tygodnie będę na weekend w Poznaniu...

[iwona1110]

Napisane przez ziazik

Swoją drogą Iwona, za dwa tygodnie będę na weekend w Poznaniu...

Super, że uprzedzasz - zarygluję drzwi Ale Ty mi chyba kotów kraść nie chciałaś

[Kusum]

Napisane przez ziazik

Zdjęcie, jak śpią na dywaniku

Po moje koty nie ma kolejki, nie wiem, czy ma mi być przykro, czy mam się cieszyć, że są bezpieczne
Ja znam na żywo Mallę chyba tylko, ale facebookowo kilka innych osób jeszcze A ja z kotami wyglądam tak (te zdjęcia krążą w necie, więc chyba wrzucenie ich tu i tak niewiele zmieni)

Swoją drogą Iwona, za dwa tygodnie będę na weekend w Poznaniu...

To ja kradnę rudaska Wygląda na takie samo kochane kocisko jak mój Maurycy

[ziazik]

Napisane przez iwona1110

Super, że uprzedzasz - zarygluję drzwi Ale Ty mi chyba kotów kraść nie chciałaś

Jakąś kawę miałam na myśli w Poznaniu, a ta gościnnie od razu drzwi rygluje!

Powiem dyplomatycznie: wszystkie Wasze koty są piękne, a żadnych nie chcę kraść, bo mi starczy moich i tych którymi się opiekuję Poza tym ja uczciwy człowiek jestem, o nieposzlakowanej opinii, kraść mi nie wolno kotów, bo z mojej kariery kociej niani nici

[Gosia X]

Napisane przez monika_sonia

Moje bezbłędnie reagują na swoje imiona i ich wszystkie zdrobnienia, co nie oznacza, że przyjdą zawsze jak wołam .
Na cmokanie reaguje Sonia, jak cmokam przychodzi (jak ma ochotę) i daje buziaka .
Kici-kici - nie wiedzą o co chodzi, bo nikt tak ich nie woła.
Sonia reaguje też na ,,łapać kotaaaaaa!", ucieka jak struś pędziwiatr a ja za nią .

Napisane przez monika_sonia

Wejdź na intymne, tam ciąże z palca albo z powietrza są częste .

Napisane przez Kusum

Ja krzyczę Eeeeej jak coś broją, a Ty jak

Chyba każdy wrzeszczy 'ej' najlepsze, ze rozumieją.

Napisane przez monika_sonia

Moja u weta tak język wywalała, to do kardiologa później trafiła ale zdrowa, oficjalnie jest panikarą i aktorką odgrywającą zawał u weta, jak ją olewamy i widzi, że nikt nie reaguje to przestaje .

Dobra jest

Napisane przez zakonna

ja się za to dziwię, że oddają wam koty nie w pełni wyprowadzone z narkozy.

Mi po sterylce (o 13) oddali kota dopiero o 18 żeby wszystko sprawdzić, myślałam, że zejdę na zawał.

Napisane przez Suvia

nagrałam Feluta!

Napisane przez Kusum

omg ile tu reklam w pracy mam wszystko poblokowane, a w domu nigdy na kompie nie zagladalam

Ja przezywam taki szok jak otwieram wizaż na tablecie a nie na kompie, niby mam antywirus, niby też eset ale jednak tablety to inn bajka.

A kociaki wszystkie śliczne i wygłaskać ode mnie

Nie nadrobiłam wszystkiego bo siedzę i prawie rzygam z nerwów, moi studenci z Ukrainy są u siebie w kraju i piszą do mnie co się tam dzieje. Matko jedyna horror.

[Kretka666]

Napisane przez ziazik

Zdjęcie, jak śpią na dywaniku

Po moje koty nie ma kolejki, nie wiem, czy ma mi być przykro, czy mam się cieszyć, że są bezpieczne
Ja znam na żywo Mallę chyba tylko, ale facebookowo kilka innych osób jeszcze A ja z kotami wyglądam tak (te zdjęcia krążą w necie, więc chyba wrzucenie ich tu i tak niewiele zmieni)

Swoją drogą Iwona, za dwa tygodnie będę na weekend w Poznaniu...

Co nie? Tak samo mam Najwyraźniej Florki to najbrzydsze koty (według mnie najśliczniejsze na świecie!) na forum

Piękne koty. I strasznie podoba mi się Twoja fryzura. Sama mam krótkie, 2-5 cm (zależy w którym miejscu), ale krócej i na równo zawsze się obawiałam, bo nie wiem czy mam na tyle ładną i kształtną głowę A Ty masz

[esfira]

Napisane przez antonina_bielska

koootki cudne <3

pytanie do warszawianek - szukamy weterynarza, coby się naszymi opiekował, a przede wszystkim zdjął na dzień dobry szwy? (najwygodniej by nam było celować w ul. Górczewską, bo i tak jakimś transportem pewnie będziemy je musieli przewieść), jakie są ceny wizyt w Wawie?

Górczewska jest dość długa ja mogę polecić http://www.domovet.pl/kontakt.html
jakie ceny... za zdjęcie szwów pewnie 20-30 zł, a wizyta to już zależy, co jest robione, jakie są koszty leków itd. Pewnie sama wizyta koło 40zł.
Jeśli ktoś przyjdzie z kotem na wizytę, kot zostanie zbadany, lekarz oceni jego stan zdrowia, ale nie dostanie żadnych leków, to też jest wizyta, gdyby ktoś miał wątpliwości . Więc to nie jest tak, ze lekarz zdzierca wziął 40 zł za nic

Napisane przez monika_sonia

Aaaa tam są inne filmiki z Ravikiem!!!!!!

proszę zachowac spokój

[meire]

Piękne macie te kociaste...

U nas z Olimpią już lepiej, dzięki Bogu nie ma już żadnej krwi... tylko trochę się buntuje na tą karmę, która dostała od weta... ale co zrobić.. zgłodniała, to zjadła...

Też Wam pokaże kilka zdjęć moich dziewczynek.. z góry przepraszam za jakość, ale aparat w telefonie mówi sam za siebie... cóż, lepszy aparat musi poczekać.. Pańcia najpierw na dobry drapak zbiera..

[Gosia X]

ziazik Co do fryzury zgadzam się z Kretką super Ci pasuje i uwydatnia twoje piękne, duże oczy.
Meire kiciaki słodkie aż za bardzo możnaby je

[monika_sonia]

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...24&postcount=7

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Napisane przez Gosia X

moi studenci z Ukrainy są u siebie w kraju i piszą do mnie co się tam dzieje. Matko jedyna horror.

Ja mam koleżankę w Rosji, alarm bombowy mieli w akademiku w związku z sytuacją na Ukrainie .

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Napisane przez Nimfa20

Śliczne. Ja zamawiam Horusa, Ambrę, Milkę, Sonię, Cycka, Skutera, Rusię, Kalę - i w ogóle wszystkie zwierzaki z tego wątku są MOJE

Marzenia ściętej głowy .

[CzekoladowyMus]

Napisane przez Suvia

Felut dziękuje




Kiciora Felicja, w skrócie Felut




niestety, ale z tym egzemplarzem każda zabawa na większej przestrzeni (czyt. salonie) przenosi sie szybko właśnie do zagraconego, najmniejszego pokoiku. Tak żeby właśnie w każdej chwili móc się za czymś schować, za coś wleźć, coś przesuwać (jak ten namiocik, stała część zabawy), przeskakiwać podczas jednej ucieczki przez co najmniej 3 rzeczy (taki koci bieg przez płotki), wkręcić się w coś itd. itd. Ogólnie: jest totalna rozwałka, jest fun już wyluzowałam, bo przychodzi co do czego, to nawet bawiąc się na dużej przestrzeni potrafi fiknąć mega kozła i przywalić głową w ścianę <zgrabniacha>








no nie? też oglądam

Wlasnie, myslalam ze masz dwa bardzo podobne haha

[Kusum]

Napisane przez meire

Piękne macie te kociaste...

U nas z Olimpią już lepiej, dzięki Bogu nie ma już żadnej krwi... tylko trochę się buntuje na tą karmę, która dostała od weta... ale co zrobić.. zgłodniała, to zjadła...

Też Wam pokaże kilka zdjęć moich dziewczynek.. z góry przepraszam za jakość, ale aparat w telefonie mówi sam za siebie... cóż, lepszy aparat musi poczekać.. Pańcia najpierw na dobry drapak zbiera..

To jest wątek o kotach, a nie o maskotkach
Cudne pluszaki

Nie wiem jak Wy to robicie, że kanapa jest cała? U nas skóra jest poorana od kocich skoków i biegów

[Kretka666]

Napisane przez Kusum

To jest wątek o kotach, a nie o maskotkach
Cudne pluszaki

Nie wiem jak Wy to robicie, że kanapa jest cała? U nas skóra jest poorana od kocich skoków i biegów

Mają obcięte pazurki? Nie wiem, Florki mają obcięte i w ogóle nie zadrapują boków kanapy, jest cała, bez śladów kota. Jedynie narzuta na siedzeniach trochę pozaciągana, bo tam bawimy się i zahaczają.

[antonina_bielska]

Mówiłam Wam, że Lila jest takim maleńkim dzikusem? Wczoraj po zastrzyku ganialiśmy latającego po ścianach kota, bo się nie dała złapać. Co więcej, ugryzła weta wczoraj (faceta większego i grubszego ode mnie ), a dzisiaj się już zachowuje jakby się nic nie stało wczoraj - gdyby nie szwy, to bym nie uwierzyła, że sterylkę miała także jestem w szoku, Tercja całkiem inaczej dochodziła do siebie

[CzekoladowyMus]

Jeśli operujemy też kocimu
I ksywkami, zdrobnieniami to Perłe nazywam Luśka..:p
I poranne Luśkowe love

[iwona1110]

Napisane przez ziazik

Jakąś kawę miałam na myśli w Poznaniu, a ta gościnnie od razu drzwi rygluje!

Ziazik może być kawa - może być ciastko a nawet piwo. Nawet możesz koty poznać jak masz ochotę
Możemy nawet kanapy użyczyć jak będzie potrzeba

[meire]

Napisane przez Kusum

To jest wątek o kotach, a nie o maskotkach
Cudne pluszaki

Nie wiem jak Wy to robicie, że kanapa jest cała? U nas skóra jest poorana od kocich skoków i biegów

No, miziaki mam niesamowite.. szczególnie Suzi... co chwilę przychodzi pomruczeć i się wymiziać...

Kanapę mamy całą, mimo, że urządzają sobie codzienne gonitwy po niej... jedyne, co robię, to regularnie przycinam im pazurki.. no i do drapania używają tylko drapaka.. ale mają taki marny, dlatego chcę im sprawić taki z prawdziwego zdarzenia... na szczęście póki co nie mamy jeszcze żadnych zniszczeń przez nie..

CzekoladowyMus, jakie cuuuudooooooooooo... i te łapcie różowe...

[antonina_bielska]

Napisane przez esfira

Górczewska jest dość długa ja mogę polecić http://www.domovet.pl/kontakt.html
jakie ceny... za zdjęcie szwów pewnie 20-30 zł, a wizyta to już zależy, co jest robione, jakie są koszty leków itd. Pewnie sama wizyta koło 40zł.
Jeśli ktoś przyjdzie z kotem na wizytę, kot zostanie zbadany, lekarz oceni jego stan zdrowia, ale nie dostanie żadnych leków, to też jest wizyta, gdyby ktoś miał wątpliwości . Więc to nie jest tak, ze lekarz zdzierca wziął 40 zł za nic


proszę zachowac spokój

No my akurat mieszkamy nr 222, więc Klemensiewicza nam pasuje

[Kusum]

Napisane przez antonina_bielska

Mówiłam Wam, że Lila jest takim maleńkim dzikusem? Wczoraj po zastrzyku ganialiśmy latającego po ścianach kota, bo się nie dała złapać. Co więcej, ugryzła weta wczoraj (faceta większego i grubszego ode mnie ), a dzisiaj się już zachowuje jakby się nic nie stało wczoraj - gdyby nie szwy, to bym nie uwierzyła, że sterylkę miała także jestem w szoku, Tercja całkiem inaczej dochodziła do siebie

A nie ma kubraka?

Gdyby był plebiscyt na najbardziej szalonego i walnietego kota na forum to moja Suara nie ma sobie równych Biega, skacze, wszystko zrzuca, niszczy po drodze jak tajfun. Wszędzie wlezie i wskoczy. To chyba jakiś diabeł tasmański, a nie kotek. Poza tym nie lubi być noszona. Jak ją podnosimy to robi się sztywna i próbuje uciekać (ostatnio okropnie mnie drapnęła tylą łapą wyskakując mi z rąk). Nie lubi kociej karmy tylko świeże, surowe mięso. Śmiejemy się, że to kot na wieś, do stodoły, na myszy, a nie do bloku. Totalne przeciewieństwo swojego brata. Czasem widzę to jego spojrzenie: "dzizas, znowu coś rozwali i Pańcia będzie zła. Ileż ona tak może wariować?".

[antonina_bielska]

Napisane przez Kusum

A nie ma kubraka?

Gdyby był plebiscyt na najbardziej szalonego i walnietego kota na forum to moja Suara nie ma sobie równych Biega, skacze, wszystko zrzuca, niszczy po drodze jak tajfun. Wszędzie wlezie i wskoczy. To chyba jakiś diabeł tasmański, a nie kotek. Poza tym nie lubi być noszona. Jak ją podnosimy to robi się sztywna i próbuje uciekać (ostatnio okropnie mnie drapnęła tylą łapą wyskakując mi z rąk). Nie lubi kociej karmy tylko świeże, surowe mięso. Śmiejemy się, że to kot na wieś, do stodoły, na myszy, a nie do bloku. Totalne przeciewieństwo swojego brata. Czasem widzę to jego spojrzenie: "dzizas, znowu coś rozwali i Pańcia będzie zła. Ileż ona tak może wariować?".

Nie ma. Byłam trochę zła, że wet mi odradził, ale faktycznie, wcale się tam nie interesuje tym miejscem, tylko się myje delikatnie...
A Lila lubi być noszona, ale tylko przeze mnie i Tż, nawet na zastrzykach się wtula we mnie i jest ok, inaczej nie toleruje

[Rybiorek]

Napisane przez iwona1110

Ziazik może być kawa - może być ciastko a nawet piwo. Nawet możesz koty poznać jak masz ochotę
Możemy nawet kanapy użyczyć jak będzie potrzeba

o matko Iwona jakas Ty hojna!

Ja sie pochwale bo nie wszystkie chodzicie na psi watek - wczoraj Cycek powachal sie z Kala nosek w nosek i Kala polizala mu czolko, mina Cyca bezcenna 'WTF?' dokladnie taka, i potem siedzial 10 minut i ciagle ten sa sam wyraz pyszczka

Skuter wczoraj obwachal spiaca Kale 3 razy, takiego obrzydzenia na jego pyszczku nigdy nie widzialam, galy robila jak pieciozotowki i patrzyl na mnie z potepieniem co ja trzymam na tych kolanach.

Dzisiaj nie uciekl jak Kala podeszla, zdzielil ja po glowie, Kala zapiszczala i uciekla, jak sprobowala podejsc do Skutera jeszcze raz ten ja zaczal gonic.

Nie mowilam ze mam fajne koty?

Runia nadal unika bezposredniej konfrontacji ale potrafi byc w jednym pomieszczenu z Kala i obserwuja ja z dystansu.

[ziazik]

Napisane przez Kusum

To ja kradnę rudaska Wygląda na takie samo kochane kocisko jak mój Maurycy

O dzięki, że chociaż jedna osoba się skusiła jest bardzo kochany

Napisane przez Kretka666

Piękne koty. I strasznie podoba mi się Twoja fryzura. Sama mam krótkie, 2-5 cm (zależy w którym miejscu), ale krócej i na równo zawsze się obawiałam, bo nie wiem czy mam na tyle ładną i kształtną głowę A Ty masz

to mój powrót do fryzury ze studiów, dla mnie najwygodniejsza. A poza tym nie mogę mieć dłuższych włosów, bo mam tak marne, że wygląda to kiepsko

Napisane przez Gosia X

ziazik Co do fryzury zgadzam się z Kretką super Ci pasuje i uwydatnia twoje piękne, duże oczy.

jedyne, co we mnie dużego

Napisane przez iwona1110

Ziazik może być kawa - może być ciastko a nawet piwo. Nawet możesz koty poznać jak masz ochotę
Możemy nawet kanapy użyczyć jak będzie potrzeba

Będę z mężem, bo na koncert jedziemy, więc gościnności nie będę nadużywać, ale jakieś spotkanie bardzo chętnie. To pewnie umówimy się jakoś bliżej mojego wyjazdu na fb?

[Kretka666]

Napisane przez ziazik

to mój powrót do fryzury ze studiów, dla mnie najwygodniejsza. A poza tym nie mogę mieć dłuższych włosów, bo mam tak marne, że wygląda to kiepsko

Też bym się tak obcięła, cholera, ale mam bardzo ciemny brąz włosy z siwymi, może nie będzie to tak dobrze wyglądało. I mam włosów pińcet miliardów, grubych i takich jak szczotka.
Ale z drugiej strony włos nie ręka, odrośnie. Pracuję w domu, więc jeśli nawet będę wyglądać jak chory porąbaniec to mogę poczekać aż odrosną

Dałam dziś Florkom tabsy na odrobaczanie, wsypałam do śniadania, ale nie zjadły całego przez te tabletki... Tak połowę zjadły. Tabletka zadziała czy iść do weta po kolejne, czy co? Sama nie odrobaczałam jeszcze kota.

[Gosia X]

Napisane przez Kretka666

Też bym się tak obcięła, cholera, ale mam bardzo ciemny brąz włosy z siwymi, może nie będzie to tak dobrze wyglądało. I mam włosów pińcet miliardów, grubych i takich jak szczotka.
Ale z drugiej strony włos nie ręka, odrośnie. Pracuję w domu, więc jeśli nawet będę wyglądać jak chory porąbaniec to mogę poczekać aż odrosną

Dałam dziś Florkom tabsy na odrobaczanie, wsypałam do śniadania, ale nie zjadły całego przez te tabletki... Tak połowę zjadły. Tabletka zadziała czy iść do weta po kolejne, czy co? Sama nie odrobaczałam jeszcze kota.

Jak za malo zjadły to nie zadziała, mój jak czuł, że włożyliśmy tabletkę to tylko łapami strzepnął i uciekał. Próbowaliśmy mu podawać, łapaliśmy za kark 'a la mamusia' ale histeria, ślinienie, uciekanie było nie do ogarnięcia jak tylko zobaczył co się święci. Dlatego teraz podaje mu weterynarz