Książki podobne do 50 twarzy Greya - znacie jakieś? - część IV

[wertusia]

Napisane przez kika555

matko Kochana ale wiecie ile teraz kosztuje talerzyk jeden??? w głowie się nie mieści... prawie 200zł!!!

gratuluję znalezienia sali

Często w tej kwocie nie są nawet wliczone ciasta, napoje i owoce ... Tak więc kwota talerzyka jeszcze sporo wzrasta

A na kiedy dokładnie planujecie wesele ?


p.s. u mnie dziś piękna pogoda !! słoneczko świeci i aż chce się żyć hehe termometr wskazuje 12 stopni

[karoolin123]

Napisane przez asiulka_873

OOOOO gratulacje, też tak chce ale czas pokaże szczerze zazdroszcze hehe

Ale długa droga jeszcze przede mną bo zamierzam pozbyć się co najmniej 10 kg a najlepiej 15 kg i to bezpowrotnie

Czekam na te cholerne buty do biegania bo jeszcze nie przysłali A chce zacząć biegac na bieżni.
Mój mąż już biega co drugi dzień

[max_pam]

Napisane przez kika555

no to jest niestety punkt drugi na mojej liście, który musi być zrealizowany jak najszybciej... Sala, którą wybrałam jako jedyna w moim mieście ma już prawie komplet na przyszły rok, inne dopiero zaczynają zapisywać ale na początku grymasiłam, bo w tej sali w tym roku będzie miała wesele moja siostra cioteczna, a ja chciałam mieć wszystko "inne" ale z drugiej strony pomyślałam, że jak zobaczę co i jak to będzie mi łatwo wyłapać ewentualne błędy lub kwestie, które chciałabym zmienić
matko Kochana ale wiecie ile teraz kosztuje talerzyk jeden??? w głowie się nie mieści... prawie 200zł!!!

dziękuję Kochane

Mówię Ci kochana, zawsze lepiej sprawdzić, ja już byłam na kilku weselach gdzie były takie wpadki, że szkoda gadać. Szczególnie jedno mi utkwiło w pamięci bo 80 gości salmonellę złapało (wyobraź sobie jak wyglądały poprawiny). Czasem lepiej nawet te 200 za talerzyk zapłacić i mieć pewność że goście wyjdą żywi, chociaż jak sobie przypomnę ceny z czasów kiedy ja brałam ślub z J to aż tak dużo się nie zmieniło, nas talerz kosztował 150 a to była baaaaardzo dawno temu (nie lubię myśleć że tak długo jestem już mężatką bo się czuję wtedy staro)

[kika555]

Napisane przez wertusia

gratuluję znalezienia sali

Często w tej kwocie nie są nawet wliczone ciasta, napoje i owoce ... Tak więc kwota talerzyka jeszcze sporo wzrasta

A na kiedy dokładnie planujecie wesele ?


p.s. u mnie dziś piękna pogoda !! słoneczko świeci i aż chce się żyć hehe termometr wskazuje 12 stopni

nie no u nas w kwocie 180zł jest: ciasta, tort, owoce, dekoracja sali także nie jest najgorzej...
A ślub planowałam między majem a sierpniem i zdecydowaliśmy się na lipiec bo w tej sali ostatnie terminy to pierwszy weekend maja, pierwszy weekend lipca i ostatni weekend września

u mnie też piękna pogoda a ja w pracy :/
karolin123 skąd bierzesz motywację, ja chcę ale nie mogę... poćwiczę jeden dzień i potem klapa...

[asiulka_873]

Napisane przez karoolin123

Ale długa droga jeszcze przede mną bo zamierzam pozbyć się co najmniej 10 kg a najlepiej 15 kg i to bezpowrotnie

Czekam na te cholerne buty do biegania bo jeszcze nie przysłali A chce zacząć biegac na bieżni.
Mój mąż już biega co drugi dzień

Mi też się marzy zrzucic koło 15 kg..... do lata już nie daleko, mam nadzieje,że chociaz połowe mi się uda... Fajnie,że możecie razem z mężem biegać...mojemu się nie chce, najlepiej by siedział na kompie lub przed telewizorem:/

[kika555]

Napisane przez max_pam

Mówię Ci kochana, zawsze lepiej sprawdzić, ja już byłam na kilku weselach gdzie były takie wpadki, że szkoda gadać. Szczególnie jedno mi utkwiło w pamięci bo 80 gości salmonellę złapało (wyobraź sobie jak wyglądały poprawiny). Czasem lepiej nawet te 200 za talerzyk zapłacić i mieć pewność że goście wyjdą żywi, chociaż jak sobie przypomnę ceny z czasów kiedy ja brałam ślub z J to aż tak dużo się nie zmieniło, nas talerz kosztował 150 a to była baaaaardzo dawno temu (nie lubię myśleć że tak długo jestem już mężatką bo się czuję wtedy staro)

no dlatego ja się jednak ucieszyłam, że idę teraz we wrześniu do mojej siostry na wesele w tej samej sali to zobaczę co i jak i jeszcze co do menu to jest fajnie, bo nie narzucają jednego zestawu tylko jest wymienione co mogą podać i sama wybieram

[karoolin123]

My płaciliśmy w 2006 roku 120 zł - była to w centrum Wawy mała restauracja, na 40 osób i do północy (bo o 3 nad ranem byliśmy już na lotnisku )

Napisane przez kika555

karolin123 skąd bierzesz motywację, ja chcę ale nie mogę... poćwiczę jeden dzień i potem klapa...

hmmm.... dla męża, idzie lato, nowe ciuchy, lepsze samopoczucie i lepsza wydolność (i o ile lepsza w sypialni )

[Masumi11]

Napisane przez kika555

No zaczęło się
jesli chodzi o sukienkę to nie mogłam trafić lepiej bo niedawno poznałam krawcową, która uszyje dosłownie wszystko i oszacowała mi, że uszyje mi sukienkę jaką chcę i to nie będzie kosztowało wiecej jak kilkaset złotych a marzy mi się gorset u góry a spódnica taka poszarpana no ale będę musiała poprzymierzać czy w takiej będzie mi dobrze aa i jeszcze nie będę miała welonu - nie lubię jak mi coś dynda z głowy

Musisz sobie pójść do salonu i pomierzyc poprostu sukienki.
Ja tez miałam wizję i dobrze ze poszłam do salonu pomierzyłam różne wzory , bo w mojej "wizji " wyglądałam jak idz stąd.
Finalnie wzięłam sukienkę której pierwotnie nie brałam pod uwage.

[max_pam]

Napisane przez kika555

no dlatego ja się jednak ucieszyłam, że idę teraz we wrześniu do mojej siostry na wesele w tej samej sali to zobaczę co i jak i jeszcze co do menu to jest fajnie, bo nie narzucają jednego zestawu tylko jest wymienione co mogą podać i sama wybieram

Mnie właśnie dzisiaj czeka wybieranie menu na komunię synusia. Ciekawa jestem co mi zaproponują, chciałabym czegoś ciekawszego niż tradycyjne polskie zestawy, ale z drugiej strony taką ceną mi rzucili że mam nadzieję na coś fajnego - 140 zł/os i to za catering, bez sali, masakra.

[joanna12afi]

Napisane przez karoolin123

Ale długa droga jeszcze przede mną bo zamierzam pozbyć się co najmniej 10 kg a najlepiej 15 kg i to bezpowrotnie

Czekam na te cholerne buty do biegania bo jeszcze nie przysłali A chce zacząć biegac na bieżni.
Mój mąż już biega co drugi dzień

Ja po naszych ostatnich rozmowach też się wzięłam za ćwiczenia i od trzech dni robię skalpel ale zobaczymy jak długo wytrzymam, mam nadzieję że jak już zaczęłam to szybko nie przestanę

Napisane przez kika555

nie no u nas w kwocie 180zł jest: ciasta, tort, owoce, dekoracja sali także nie jest najgorzej...
A ślub planowałam między majem a sierpniem i zdecydowaliśmy się na lipiec bo w tej sali ostatnie terminy to pierwszy weekend maja, pierwszy weekend lipca i ostatni weekend września

u mnie też piękna pogoda a ja w pracy :/
karolin123 skąd bierzesz motywację, ja chcę ale nie mogę... poćwiczę jeden dzień i potem klapa...

Ech to jak te wszystkie rzeczy masz w cenie to nie jest chyba tak najgorzej, ja w 2009 płaciłam chyba po 130 a w tym nie było alkoholu, ciast, napoi (tylko kawa i herbata) ani dekoracji.

[Masumi11]

Napisane przez max_pam

Mnie właśnie dzisiaj czeka wybieranie menu na komunię synusia. Ciekawa jestem co mi zaproponują, chciałabym czegoś ciekawszego niż tradycyjne polskie zestawy, ale z drugiej strony taką ceną mi rzucili że mam nadzieję na coś fajnego - 140 zł/os i to za catering, bez sali, masakra.

Dobrze kochana, przetrenuj temat.
Mnie to czeka za rok.....

[karoolin123]

Napisane przez joanna12afi

Ja po naszych ostatnich rozmowach też się wzięłam za ćwiczenia i od trzech dni robię skalpel ale zobaczymy jak długo wytrzymam, mam nadzieję że jak już zaczęłam to szybko nie przestanę

Witaj w klubie Ja też zaczęłam od skalpela Po dwóch tygodniach skalpela przerzucę się na killlera

A jak się odpowiednio rozćwiczę to przymierzam się do insanity

[joanna12afi]

Napisane przez karoolin123

Witaj w klubie Ja też zaczęłam od skalpela Po dwóch tygodniach skalpela przerzucę się na killlera

A jak się odpowiednio rozćwiczę to przymierzam się do insanity

No to założenia masz twarde
Ja też zamierzam później przejść na killera ale nie wiem kiedy to będzie. Wymyśliłam sobie że wtedy jak już skalpel nie będzie mi sprawiał żadnego wysiłku

[kika555]

Napisane przez karoolin123

My płaciliśmy w 2006 roku 120 zł - była to w centrum Wawy mała restauracja, na 40 osób i do północy (bo o 3 nad ranem byliśmy już na lotnisku )



hmmm.... dla męża, idzie lato, nowe ciuchy, lepsze samopoczucie i lepsza wydolność (i o ile lepsza w sypialni )

AHAAAAAAAA
przekonałaś mnie dziś wieczorem robię skalpel albo total z Tomkiem

Masumi no właśnie mam zamiar tak zrobić , bo to że podoba mi się taka "poszarpana" to jedno ale ja mogę w niej wyglądać jak przestraszony łoś w lesie

[maggnolia]

Napisane przez kika555

AHAAAAAAAA
przekonałaś mnie dziś wieczorem robię skalpel albo total z Tomkiem

Masumi no właśnie mam zamiar tak zrobić , bo to że podoba mi się taka "poszarpana" to jedno ale ja mogę w niej wyglądać jak przestraszony łoś w lesie

właśnie oglądałam Ewe na YT skalpel i może mi się uda też dzisiaj coś zrobić

[emi_g]

Napisane przez maggnolia

właśnie oglądałam Ewe na YT skalpel i może mi się uda też dzisiaj coś zrobić

Kochane no cóż nie pozostaje mi nic innego jak też się zabrać za ćwiczenia...

[maggnolia]

Napisane przez emi_g

Kochane no cóż nie pozostaje mi nic innego jak też się zabrać za ćwiczenia...

cholercia najgorzej zacząć później się człowiek przyzwyczai

[emi_g]

Napisane przez kika555

AHAAAAAAAA
przekonałaś mnie dziś wieczorem robię skalpel albo total z Tomkiem

Masumi no właśnie mam zamiar tak zrobić , bo to że podoba mi się taka "poszarpana" to jedno ale ja mogę w niej wyglądać jak przestraszony łoś w lesie

Hehe...poprzymierzaj trochę...bo ja też wybrałam coś innego niż sobie wymyśliłam tak to jest...

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez maggnolia

cholercia najgorzej zacząć później się człowiek przyzwyczai

Święte słowa!!! Ale jak tu tak dziewczyny działają to jadą po ambicji

[joanna12afi]

Napisane przez emi_g

Hehe...poprzymierzaj trochę...bo ja też wybrałam coś innego niż sobie wymyśliłam tak to jest...

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------



Święte słowa!!! Ale jak tu tak dziewczyny działają to jadą po ambicji

A ja poszłam do salonu poprzymierzać suknie żeby wiedzieć jaką sobie uszyć u krawcowej i akurat trafiłam na zmianę kolekcji i kupiłam w salonie suknie za te same pieniądze co bym szyła

Mi najbardziej na ambicję wjechał mąż jak zaczął ćwiczyć więc stwierdziłam że skoro on może to ja też A jeszcze jak tu wszystkie pisały że ćwiczą to już w ogóle;-)

[maggnolia]

Napisane przez emi_g

Hehe...poprzymierzaj trochę...bo ja też wybrałam coś innego niż sobie wymyśliłam tak to jest...

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------



Święte słowa!!! Ale jak tu tak dziewczyny działają to jadą po ambicji

oj jadą , troszkę mniej stronic dziennie i 45 minut z Ewą zaliczone

[Britta2]

Napisane przez joanna12afi

A ja poszłam do salonu poprzymierzać suknie żeby wiedzieć jaką sobie uszyć u krawcowej i akurat trafiłam na zmianę kolekcji i kupiłam w salonie suknie za te same pieniądze co bym szyła

Mi najbardziej na ambicję wjechał mąż jak zaczął ćwiczyć więc stwierdziłam że skoro on może to ja też A jeszcze jak tu wszystkie pisały że ćwiczą to już w ogóle;-)

A możesz zdradzić co Twojego męża ruszyło że zaczął ćwiczyć? Ja już nie wiem jakich argumentów się chwytać?

[joanna12afi]

Napisane przez Britta2

A możesz zdradzić co Twojego męża ruszyło że zaczął ćwiczyć? Ja już nie wiem jakich argumentów się chwytać?

W sumie to sama dokładnie nie wiem co. Dość często mu mówiłam jak mi się podobają umięśnieni faceci (choć nie wiem czy to na niego wpłynęło), poza tym wielu jego kolegów zaczęło ostatnio ćwiczyć i pewnego dnia wrócił z pracy z ciężarkami i zaczął ćwiczenia

[karoolin123]

Po pierwszych dwóch dniach skalpela ledwo właziłam po schodach na górę
A od trzeciego dnia coraz lepiej

Mój mąż obiecał mi hmmm...literkę V a ja jemu mięśnie brzucha
No i zaparł się i ćwiczy

[Britta2]

Na mojego to nie podziała, nie chce i koniec. Po prostu najdelikatniej mówiąc leniuszek.

[gosia1305]

Kika ja w 2010r. za talerzyk płaciłam 200zł ale napoje, owoce, ciasta, tort i indyk były w cenie. Moja siostra na ten rok płaci 190zł ale bez napoi i owoców. Co do sukni to ja też jeździłam po salonach i mierzyłam różne fasony. Moja jedyna kosztowała w salonie prawie 5tys. a ja poszukałam w necie i odkupiłam od dziewczyny za mniej niż połowę i jeszcze mój rozmiar tak więc mi się udało

Napisane przez maggnolia

cholercia najgorzej zacząć później się człowiek przyzwyczai

może i ja zacznę dzisiaj ćwiczyć.... szczególnie że muszę zgubić masę

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Napisane przez Britta2

Na mojego to nie podziała, nie chce i koniec. Po prostu najdelikatniej mówiąc leniuszek.

mój mąż oprócz siłowni to jeszcze w domu trochę ćwiczy... nagadaj mu że to dla zdrowia!!!

[karoolin123]

Napisane przez Britta2

Na mojego to nie podziała, nie chce i koniec. Po prostu najdelikatniej mówiąc leniuszek.

A próbowałaś z nim gadać? Mój mąż podczytywał któregoś dnia co piszemy i zobaczył zdjęcia I tak się zaczęła rozmowa

Nie mówiąc już o tym że zabrał się za niektóre moje książki

[joanna12afi]

Napisane przez karoolin123

Po pierwszych dwóch dniach skalpela ledwo właziłam po schodach na górę
A od trzeciego dnia coraz lepiej

Mój mąż obiecał mi hmmm...literkę V a ja jemu mięśnie brzucha
No i zaparł się i ćwiczy

No ja narazie czuję wszystkie mięśnie ale to taki przyjemny ból

[Britta2]

Napisane przez gosia1305

Kika ja w 2010r. za talerzyk płaciłam 200zł ale napoje, owoce, ciasta, tort i indyk były w cenie. Moja siostra na ten rok płaci 190zł ale bez napoi i owoców. Co do sukni to ja też jeździłam po salonach i mierzyłam różne fasony. Moja jedyna kosztowała w salonie prawie 5tys. a ja poszukałam w necie i odkupiłam od dziewczyny za mniej niż połowę i jeszcze mój rozmiar tak więc mi się udało



może i ja zacznę dzisiaj ćwiczyć.... szczególnie że muszę zgubić masę

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------



mój mąż oprócz siłowni to jeszcze w domu trochę ćwiczy... nagadaj mu że to dla zdrowia!!!

Napisane przez karoolin123

A próbowałaś z nim gadać? Mój mąż podczytywał któregoś dnia co piszemy i zobaczył zdjęcia I tak się zaczęła rozmowa

Nie mówiąc już o tym że zabrał się za niektóre moje książki

Niestety to nie przejdzie w życiu. On wie, że pisze z Wami czasami pokazywałam mu zdjęcia a o moich książkach to wie, o zdrowiu to tłuczemy do głowy już od dawna. Mój mąż jest po prostu uparty i do wszystkiego musi dojść sam. W zeszłym roku chodził na wiosła niestety od września przestał bo coś w parcy mieli za dużo roboty i tak już zostało.
Koniecznie muszę z nim pogadać ale jak sobie pomyślę ile tego gadania prze demna to już mi się nie chce a nie chcę być zrzędliwą żonka

[gosia1305]

Napisane przez joanna12afi

No ja narazie czuję wszystkie mięśnie ale to taki przyjemny ból

normalnie jak was czytam to aż czuję motywację

[karoolin123]

Napisane przez joanna12afi

No ja narazie czuję wszystkie mięśnie ale to taki przyjemny ból

Mnie najbardziej bolała dolna część pośladków
A teraz już luz I dobrze ze zaczęłam od skalpela bo przy killerze albo turbo spalaniu to bym chyba ducha wyzionęła


My chcieliśmy też zacząć się wreszcie zdrowo odżywiać i jak na razie nam się to udaje. Mąż je to co gotuję i nie marudzi.