| 
 | |||||||
| Notka |  | 
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. | 
|  | 
|  | Narzędzia | 
|  2014-02-23, 17:12 | #1 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-04 
					Wiadomości: 1 415
				 | Bezgraniczna miłość
			
			Dziewczyny, zakładam wątek na podstawie tego, z czym często można się tutaj spotkać. Mianowicie chodzi o miłość. Użytkowniczki często gęsto piszą o swojej wielkie miłości, o tym że życie bez niego to w ogóle jest niemożliwe, nie wyobrażają sobie rozstania, kochają na zabój no w ogóle miłość na maksa...  Nie wiem, czy to ja dziwna jestem czy co ale nigdy tak nie myślałam o żadnym facecie. Oczywiście, kocham, chcę mu pomagać, chcę aby było mu jak najlepiej, chcę uszczęśliwiać ale szczerze? Wyobrażam sobie życie bez niego. W końcu przeżyłam 23 lata bez niego - dlaczego mam uważać, że załóżmy po zakończeniu związku moje życie będzie nie do zniesienia?  Wolę żyć z nim ale wiem, że nie nastąpiłby koniec świata po rozstaniu. I zastanawiam się, czy to normalne, czy jednak taka szaleńcza miłość 'albo my albo nic' to jest dobre? Mnie osobiście wydaje się jednak, że to po prostu chore. Nie jest to moim palącym problemem, po prostu chciałam podyskutować   | 
|     |   | 
|  2014-02-23, 17:52 | #2 | 
| ... Zarejestrowany: 2013-01 
					Wiadomości: 451
				 | 
				
				
				Dot.: Bezgraniczna miłość
				
			 
			
			wszystko z Tobą ok   może tamte dziewczyny mają osobowość neurotyczną i wszystko przeżywają wielokrotnie bardziej   | 
|     |   | 
|  2014-02-23, 18:16 | #3 | |
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-12 
					Wiadomości: 764
				 | 
				
				
				Dot.: Bezgraniczna miłość
				
			 Cytat: 
 Ja z kolei nie mogę zrozumieć jak można pałać miłością nie z tej Ziemi do osoby, która nas ogranicza, źle traktuje, wyzywa i ogólnie jest toksyczna. Myślę, że gdyby (hipotetycznie) Twój partner poważnie zachorował też byś miała podobne odczucia. Teraz czujesz się bezpiecznie w swoim związku to nie masz po co wyobrażać sobie życia bez niego. Matki też często mówią, że nie wyobrażają sobie życia bez swoich dzieci. Szczególnie te, które urodziły bardzo młodo i są pytane czy nie żałują wpadki. 
				__________________  "Chciałabym wystarczyć Ci na całe życie. Żeby cały świat nam zazdrościł, że mamy właśnie siebie."    luty 2014 - początkująca włosomaniaczka  | |
|     |   | 
|  2014-02-23, 18:16 | #4 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-06 
					Wiadomości: 3 634
				 | 
				
				
				Dot.: Bezgraniczna miłość
				
			 Cytat: 
 ja również usłyszałam,że chyba nie kocham na poważnie skoro zakładam rozstanie.dla mnie to dziwne wierzyć bezwarunkowo drugiej osobie 
				__________________ Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie? Ciesz się,że nie słyszysz co myślę  *** Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu. *** Jestem jak dziki Mustang. Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja. | |
|     |   | 
|  2014-02-23, 18:27 | #5 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-04 Lokalizacja: Biegun północny 
					Wiadomości: 8 098
				 | 
				
				
				Dot.: Bezgraniczna miłość
				
			 Cytat: 
  Ta miłość, którą opisujesz wygląda dla mnie jak pierwsza faza związku i wielkie wow z nią powiązane. 
				__________________  | |
|     |   | 
|  2014-02-23, 18:41 | #6 | ||
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-04 
					Wiadomości: 1 415
				 | 
				
				
				Dot.: Bezgraniczna miłość
				
			 Cytat: 
  Gdybym została pobita, czy nawet wyzwana to jakoś nie wyobrażam sobie dalszego przebywania z takim osobnikiem... Czuję się bezpiecznie ale i tak wiem, że w życiu różnie bywa i nie wszystko jest nam dane na zawsze   Cytat: 
  Trochę mnie pocieszyłyście, bo przeszło mi przez głowę, że może jakoś 'niepełnie' kocham i coś tracę   | ||
|     |   | 
|  2014-02-23, 18:50 | #7 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-05 
					Wiadomości: 17 071
				 | 
				
				
				Dot.: Bezgraniczna miłość
				
			 
			
			Z Tobą jak najbardziej wszystko ok    | 
|     |   | 
|  2014-02-23, 18:57 | #8 | |
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-12 
					Wiadomości: 764
				 | 
				
				
				Dot.: Bezgraniczna miłość
				
			 Cytat: 
  taki urok zakochania   
				__________________  "Chciałabym wystarczyć Ci na całe życie. Żeby cały świat nam zazdrościł, że mamy właśnie siebie."    luty 2014 - początkująca włosomaniaczka  | |
|     |   | 
|  2014-02-23, 18:58 | #9 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-10 
					Wiadomości: 519
				 | 
				
				
				Dot.: Bezgraniczna miłość
				
			 
			
			Też uważam to za normalne, zdrowe podejście. To 'na zawsze' kojarzy mi się z 16latkami. Taka pierwsza czy nawet nie pierwsza miłość. Nigdy nie wiadomo czy to będzie na zawsze. Może być ślub, dziecko itd i też nikt nam nie obieca że to będzie na zawsze. Takie gadanie to chyba większe dramatyzowanie nad całą sprawą. Tak jak powiedziałaś za nim się kogoś poznaje jakoś normalnie się żyje. 
				__________________ Nie czyń priorytetu z kogoś, kto ma Cię tylko za opcję  | 
|     |   | 
|  2014-02-23, 19:50 | #10 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-05 
					Wiadomości: 214
				 | 
				
				
				Dot.: Bezgraniczna miłość
				
			 
			
			nie wyobrażam sobie takiej bezgranicznej miłości (co innego,gdy dwoje ludzi są ze sobą bardzo długo,znają swoje ograniczenia,słabości,ucz  ą się siebie nawzajem) , pisanie co pare minut esemesów, powiedzmy, trzech miesiącach wyznawanie sobie miłości, ,,na zawsze,, .. Ja nie byłabym w stanie otworzyć się cała przed kimś. Zazwyczaj właśnie to zauroczenie nas oślepia
		
		 | 
|     |   | 
|  2014-02-23, 22:33 | #11 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-04 
					Wiadomości: 1 146
				 | 
				
				
				Dot.: Bezgraniczna miłość
				
			 
			
			A dla mnie jest 'na zawsze', w sumie dla mojego chłopaka też, także dobrze się dobraliśmy. Nikt nikogo nie bije, nie wyzywa i nie obraża. Ale może to poniekąd wzięło się właśnie stąd, że u mnie wcześniej wcale nie było normalnie. Byłam samotna i nieszczęśliwa. Z nim było po części podobnie, ale trochę lepiej niż ze mną. A odkąd trzymamy się razem to żyje się lepiej. | 
|     |   | 
|  2014-02-23, 23:07 | #12 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 
					Wiadomości: 24 367
				 | 
				
				
				Dot.: Bezgraniczna miłość
				
			 
			
			Nie rozumiem no masz takie podejście i ci z tym dobrze więc w czym problem. Ja np nie wyobrażam sobie żeby z mojego życia miał zniknąć tż nie tylko jako chłopak, ale ogólnie jako człowiek. Bo niestety przez całe 5 lat naszej znajomości, która przypadła na bardzo burzliwe okresy, poznałam mnóstwo mnóstwo ludzi, cały czas poznaję - dotąd nie trafiłam na taką osobę. Więc to byłaby duża strata dla mojego mózgu, który zostałby sam ze sobą, niezrozumiany w pełni. ;p
		
		 | 
|     |   | 
|  2014-02-23, 23:20 | #13 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-12 
					Wiadomości: 31
				 | 
				
				
				Dot.: Bezgraniczna miłość
				
			 
			
			Mi też się kiedyś wydawało (jak jeszcze byłam w związku), że potrafiłabym sobie bez problemu poradzić bez niego, ale wiesz co? Jak mnie zostawił uświadomiłam sobie bardzo wiele i w tym momencie nie wyobrażam sobie życia bez niego, tylko tyle, że jego już nie ma...
		
		 | 
|     |   | 
|  2014-02-24, 10:00 | #14 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-12 
					Wiadomości: 6 912
				 | 
				
				
				Dot.: Bezgraniczna miłość
				
			 
			
			Dla mnie milosc bezgraniczna ma sens jak jest po grob  jezeli bede lezal na lozu smierci a obok bedzie czuwac zona po 60 latach malzenstwa, to wtedy powiem "tak to naprawde istnieje"  Wysłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2 | 
|     |   | 
|  2014-02-24, 10:12 | #15 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-02 
					Wiadomości: 42
				 | 
				
				
				Dot.: Bezgraniczna miłość
				
			 
			
			Przezylam 6 letni związek. Myslalam za bez niego nie uloze sobie życia, nie znajdę innego chłopaka itp. Po rozstaniu miałam  ogromne załamanie nerwowe ( dużo plakalam, dużo pilam ..) AZ do poznania mojego obecnego chłopaka. Teraz wiem ze da się bez mojego byłego żyć, ze potrafilam ułożyć sobie życie bez niego.  Przy obecnym chłopaku również tak mysle, nawet po tym jak mnie skrzywdził bardzo. Dlaczego tak mysle.? Nie szybko do tego doszlam. Samotność jest rzeczą bardzo dla mnie trudną, nie do zniesienia. Uciekam od niej jak tylko mogę, bo boje się zostać sama. Do życia potrzebuje drugiej osoby. Uzalezniam się od niej, traktując ją jak tlen potrzebny do życia. Wiem ze takie myślenie dla niektórych jest chore ale dla mnie to codziennosc. Żyje z tym i ucze sobie radzić na swoje sposoby. Przy tym zostając zsoba. Ten problem wcale nie oznacza ze kocham obojętnie kogo zęby tylko być z kimś. Jeśli się tylko zakocham tak myślę. Tak bardzo przezywam miłość ze przeraża mnie jej brak. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. | 
|     |   | 
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|  2014-02-24, 10:43 | #16 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-06 
					Wiadomości: 8 980
				 | 
				
				
				Dot.: Bezgraniczna miłość
				
			 
			
			A ja dla odmiany uważam za nienormalne deklarowanie miłości ale zakładanie, że rozstanie jest realne i  asekurację, że wszystko może się wydarzyć   [i mówię tu o zdrowych, szczęśliwych związkach, nie zajmuję się patologią czy jakimś innym uzależnieniem od partnera, który unieszczęśliwia]. Dla mnie to proste: jestem szczęśliwa, kocham, więc: - nie dopuszczam opcji zerwania - nie dopuszczam opcji zdrady - nie chcę wyobrażać sobie życia po zerwaniu Owszem, życie różnie zaskakuję, trzeba pamiętać, że wiele może się przydarzyć. Ale jest różnica między zdrową świadomością, że istnieje jakiś tam ułamek procenta szans na wypadki losowe, czy zawiłości losu, a między: chłop to chłop, dziś jest, jutro może zwiać, wszystko musi być oddzielne, całe życie w gotowości, żeby podjąć swoje życie od nowa w razie rozstania. I owszem, nie wyobrażam sobie życia bez niego. Moje życie zmieniło się o 180 stopni, na lepsze. Nie wróciłabym już po rozstaniu do dawnego stanu, a bez niego stan obecny byłby niepełny i gorszy. Miałabym problem z przyzwyczajeniem się do nowego związku i nowego życia. | 
|     |   | 
|  2014-02-24, 10:47 | #17 | ||
| Wredny kotecek Zarejestrowany: 2013-02 
					Wiadomości: 11 250
				 | 
				
				
				Dot.: Bezgraniczna miłość
				
			 Cytat: 
 Cytat: 
   | ||
|     |   | 
|  2014-02-24, 10:51 | #18 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-05 
					Wiadomości: 17 071
				 | 
				
				
				Dot.: Bezgraniczna miłość
				
			 Cytat: 
 Przecież to oczywiste, ze w dobrym, uszczęśliwiającym nas związku, to chcemy być z daną osobą i w zdrowy sposób "nie wyobrażamy sobie życia bez". Tyle że zauważ, iż na wizażu ta fraza nadużywana jest właśnie odnośnie złych i mocno unieszczęśliwiających związków. | |
|     |   | 
|  2014-02-24, 11:07 | #19 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-06 
					Wiadomości: 8 980
				 | 
				
				
				Dot.: Bezgraniczna miłość
				
			 Cytat: 
 I o ile jestem skłonna zrozumieć to jeszcze w sytuacji młodych ludzi, czy krótkiego związku - to w momencie, kiedy ktoś w związku długoletnim, zaręczony, czy zamężny wykłada mi na temat: 'chłop to chłop, dziś jest, jutro nie wiadomo, ja zakładam, że wszystko może się zdarzyć i jestem osobą od niego w 100% niezależną' to mam ochotę popukać się w głowę. Edytowane przez _ema_ Czas edycji: 2014-02-24 o 11:10 | |
|     |   | 
|  2014-02-24, 19:34 | #20 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-04 
					Wiadomości: 1 415
				 | 
				
				
				Dot.: Bezgraniczna miłość
				
			 
			
			To nie jest też tak, że będąc w związku mówię mojemu P. 'stary, nie napalaj się, zawsze możemy zerwać'. Mamy plany, długofalowe, mówimy sobie co będzie za ileś tam lat, co byśmy chcieli ale właśnie jest taki margines, że zdaję sobie sprawę, że różnie może być życiu. Nikt mi niczego nie zagwarantuje. A co do nie wyobrażania sobie życia to dla mnie to podchodzi pod takie być albo nie być uzależnione od obecności danej osoby w naszym życiu. Przynajmniej ja to tak widzę a to już nie jest zdrowe. normalnyFacet: tak, zgadzam się, że pewne rzeczy okażą się dopiero kieeedyś  i o takiej miłości aż po grób będzie można powiedzieć przy tymże grobie właśnie za X lat   | 
|     |   | 
|  2014-02-24, 19:46 | #21 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-04 
					Wiadomości: 6 592
				 | 
				
				
				Dot.: Bezgraniczna miłość
				
			 
			
			Ja tez dopuszczam do siebie mozliwosc, ze kiedys mozemy nie byc razem, albo mozemy sie rozwiesc, co nie zmienia faktu, ze bardzo nie chcialabym, aby tak bylo. Nie chce wyobrazac sobie zycia bez niego. Wiem, ze jakbysmy sie rozstali, to poradzilabym sobie, ale byloby to dla mnie bardzo traumatyczne przezycie,  bo bardzo go kocham. Z drugiej strony pewnie inaczej by to wygladalo, gdybym przestala go kochac.
		
		 Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e Czas edycji: 2014-02-24 o 20:29 | 
|     |   | 
|  | 
|  Nowe wątki na forum Intymnie | 
|  | 
 
 
 
	| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| 
 | 
 | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:28.
 
                







 
 
 
 










