Koty - część VIII - Strona 98 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-02-23, 19:10   #2911
agneshelene
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 343
Dot.: Koty - część VIII

Niestety drugiego nie znalazłam, ale wyniki kota były niemal identyczne: http://i.imgur.com/4EJtlFW.jpg
agneshelene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-23, 19:20   #2912
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
Naprawdę, to jest tak cholernie duży problem. W nocy spać nie mogę, dają czadu - i psy, i koty. A na wizoozu już wąteczek: "ojej zginęłam mi kicia, poklepcie mnie po pleckach, bo ja taka biedna". No fak, a w ryja nie chcesz?
Wiem już , gdzie te koty mają miejscówę. Obok mojego ogródka jest opuszczony dom- tak, właściciele wyjechali bardzo dawno temu, a chata się marnuje- i widziałam dzisiaj, jak wchodziły przez otwarte okno do środka.

I właśnie wtedy zaczęły się drzeć

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Piękny jest!

Nie sikają na tę kanapę?

W końcu bury, a bure zobowiązuje

Nie, właśnie moczu nie czuć, nigdy nie było czuć. Za to jak obcinałam choinki to odkryłam, gdzie przynajmniej 1 kot ma kuwetę

Tamte koty są raczej tylko dlatego, że jest jedzenie, czasem tylko jeden jakiś spał.

Będę się za to brała, bo wiadomo, pchły, choroby. Nie mogę sobie na to pozwolić. Zamierzam kupić coś odstraszającego . Figlowi może zrobię klatkę , podobną jak króle mają . Z tym, że z budką, żeby nie marzł
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-23, 19:31   #2913
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
W końcu bury, a bure zobowiązuje
Właśnie
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-23, 20:01   #2914
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Właśnie
I wszystko w temacie
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-23, 20:07   #2915
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
Dot.: Koty - część VIII

Hej kociarze
Czy jest na forum ktoś, kto podróżował z kotem?
Albo jest obeznany w temacie?
Albo może podzielicie się swoimi sposobami, co robicie z kotem, gdy wy musicie wyjechać np. służbowo albo na urlop?

Czeka mnie latem podróż w jedną stronę 1500km. Nie będzie mnie łącznie 3 tygodnie. Chciałabym wziąć kota ze sobą, bo szczerze mówiąc nie wiem co z nim zrobić. Nie mam tu rodziny, która by mogła się nim zając, a większość znajomych tez akurat będzie na urlopach. Sąsiadka wyjeżdża na całe wakacje, więc dom właściwie będzie pusty.
Nawet jeśli jakaś koleżanka mojej córki zgodzi się tu przychodzic, to musiałaby przyjść dwa razy dziennie, bo Rambo o 9.00 i o 21.00 dostaje mokrą karmę. Suchej praktycznie nie rusza. Poza tym nie wiem co z wychodzeniem na dwór. On lubi chodzić po dworze, ale przeciez nie można go wypuścic rano i wpuścić dopiero wieczorem. Nie wiem jak to rozwiązać.
No i problem kuwety. Czy znajde kogoś, kto zgodzi się czyścić kuwetę....

Nie chciałabym go dawać do kociego hotelu.
Nie brałam pod uwagę tego, że będę wyjeżdżać na tak długo.
Co myślicie o tak długiej podróży?

Kiedys wiozłam małego kocurka, który miał 12 tygodni. Musiał byc prawie na głodnego - tak zadecydowała pani hodowca, od której bralam kotka. Niby wtedy nie musi siusiu, kupkę itp. Wtedy kotek jechał z nami 1000 km.

Teraz muszę jechac najpierw 1100km, a więc 12 godzin jazdy. Po tygodniu ok. 1500km i po kolejnych dwóch tygodniach znowu 1500km.

Rambo jest bardzo spokojnym i cierpliwym kotem, do tego śpiochem. Ale czy te cechy wystarczą, żeby znieść całodniową podróż?

Wiem, że potrzebny będzie paszport i chip. Teraz ma tylko tatuaz w uszach, ale to chyba za mało na podróż zagraniczną. Musze dowiedziec od weta co i jak.
Ale wszelkie sugestie mile widziane
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-23, 20:07   #2916
stasiek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 206
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
Często u takich kotów jest też poprawa przy karmie Urinary (nie znam tej karmy Puriny, czy to karma weterynaryjna, czy zwykła?)
moj kot gdy je urinary jest ok. Gdy przejdzie na zwykla karme po 4 dniach sika kropelka po kropelce. W badaniu moczu nie ma zadnych krysztalow, usg tez nic nie wykazalo.
czyli cale zycie urinary? tak twierdzi weterynarz


i co z kicia, ktora problemow z pecherzem nie ma, a tez chce jesc urinary? gdy rozdzielam karme dla niej zwykla, dla niego urnary, to sie buntuje i nie chce tej normalnej jesc. Czy te karmy sa na tyle silne, zeby mogly jej zaszkodzic?

a moglabym mieszac w stosunku 1:1 normalna karme z weterynaryjna urinary, tak zeby maly nie mial nawrotow, a kicia mogla ja normalnie jesc razem z nim bez zadnego ryzyka??

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________

Edytowane przez stasiek
Czas edycji: 2014-02-23 o 20:14
stasiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-23, 20:17   #2917
Petrycja
Zakorzenienie
 
Avatar Petrycja
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 035
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
Hej kociarze
Czy jest na forum ktoś, kto podróżował z kotem?
Albo jest obeznany w temacie?
Albo może podzielicie się swoimi sposobami, co robicie z kotem, gdy wy musicie wyjechać np. służbowo albo na urlop?
Ja wyjeżdżam głowie dwa razy w roku na urlopy, na ten czas przyjeżdża do mnie moja siostra, która jest u mnie często i która potrafi się dobrze zająć kotem, a, że jest w liceum przyjazd w wakacje czy w ferie to dla niej nie problem. Na święta zjeżdżamy z kotem do rodziców, czasami pomiędzy, załatwiam jednak już podróż tylko samochodem- w pociągu ludzie mu żyć nie dawali

Nimfa boska ta kocia impreza
__________________
sh
Petrycja jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-02-23, 20:22   #2918
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Petrycja Pokaż wiadomość

Nimfa boska ta kocia impreza
Też byłam zaskoczona, bo zwykle gdzieś tam jeden mi umknął, a dzisiaj zachodzę, a tam 4 + 5 Figiel. I jakoś żaden się nie kwapił do ucieczki
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-23, 20:36   #2919
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
Wiem już , gdzie te koty mają miejscówę. Obok mojego ogródka jest opuszczony dom- tak, właściciele wyjechali bardzo dawno temu, a chata się marnuje- i widziałam dzisiaj, jak wchodziły przez otwarte okno do środka.
wolna chata, to szaleją...

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
Też byłam zaskoczona, bo zwykle gdzieś tam jeden mi umknął, a dzisiaj zachodzę, a tam 4 + 5 Figiel. I jakoś żaden się nie kwapił do ucieczki
... i jeszcze młodzież deprawują
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-23, 20:44   #2920
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Petrycja Pokaż wiadomość
Ja wyjeżdżam głowie dwa razy w roku na urlopy, na ten czas przyjeżdża do mnie moja siostra, która jest u mnie często i która potrafi się dobrze zająć kotem, a, że jest w liceum przyjazd w wakacje czy w ferie to dla niej nie problem. Na święta zjeżdżamy z kotem do rodziców, czasami pomiędzy, załatwiam jednak już podróż tylko samochodem- w pociągu ludzie mu żyć nie dawali
Dzięki za odpowiedź
No mi by też najbardziej odpowiadało, gdyby ktoś do mnie przyjechał zaopiekowac sie kotem. Ale niestety nie ma takiej opcji. Całą rodzinę mam w Polsce. Poza tym nie ma tam nikogo, kto by mógł rzucic pracę, dzieci itp. i przyjechac tutaj na 3 tygodnie.
Będę jeszcze pytac wszystkich znajomych i sąsiadów. Może ktos się zgodzi przychodzić do nas do domu.
No ale podróż z kotem musze wziąć pod uwagę. Będzie to okres wakacji, urlopów.... ciężko będzie kogoś znaleźć w tym czasie.
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-23, 20:48   #2921
Petrycja
Zakorzenienie
 
Avatar Petrycja
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 035
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
Też byłam zaskoczona, bo zwykle gdzieś tam jeden mi umknął, a dzisiaj zachodzę, a tam 4 + 5 Figiel. I jakoś żaden się nie kwapił do ucieczki
To żeby tylko tam za bardzo nie nabroiły
__________________
sh
Petrycja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-23, 21:07   #2922
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
Dot.: Koty - część VIII

Rybiorku na jednym zdjęciu w jednym takim wątku Rusia wygląda jak królowa łaskawie zgadzająca się na psią audiencję
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-23, 21:30   #2923
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
Rybiorku na jednym zdjęciu w jednym takim wątku Rusia wygląda jak królowa łaskawie zgadzająca się na psią audiencję
he he dobre, tylko ze to byla audiencja bez dotykania, blisko moze byc ale bez calusow
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-23, 21:35   #2924
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
Dot.: Koty - część VIII

no, królowej się nie dotyka, halo
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-23, 21:49   #2925
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez stasiek Pokaż wiadomość
moj kot gdy je urinary jest ok. Gdy przejdzie na zwykla karme po 4 dniach sika kropelka po kropelce. W badaniu moczu nie ma zadnych krysztalow, usg tez nic nie wykazalo.
czyli cale zycie urinary? tak twierdzi weterynarz


i co z kicia, ktora problemow z pecherzem nie ma, a tez chce jesc urinary? gdy rozdzielam karme dla niej zwykla, dla niego urnary, to sie buntuje i nie chce tej normalnej jesc. Czy te karmy sa na tyle silne, zeby mogly jej zaszkodzic?

a moglabym mieszac w stosunku 1:1 normalna karme z weterynaryjna urinary, tak zeby maly nie mial nawrotow, a kicia mogla ja normalnie jesc razem z nim bez zadnego ryzyka??

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
a próbowałaś mu dawać suple typu Uroforce, L- methiocit i inne takie? W sumie karma urinary ma siarczan wapnia i metioninę, które zakwaszają mocz, dodatek soli, żeby zwiększyć apetyt i to tyle z jej magicznych składników
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-02-23, 22:12   #2926
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość

oj tak: "mój bucik"
Cudnie, Mała uwielbia mi tak molestować kapcie balerinki. Jak mi się w jednym przedarła podeszwa, to drugiego jej podarowałam do zabawy. Wsadza przednie łapki tam, gdzie powinny być palce i sunie jak na deskorolce

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
o kurcze, niepotrzebnie sie odzywalam

Daktylku bede potrzebowala wsparcia!!!!
Ja im dam

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
Daktylku, cicho sza, bo Mała zniknie (Grubcio sam pójdzie, do Feluta)


auć;/ to musiało być bardzo smaczne
No wiesz co?
Ale od koleżanki po fachu się takich gróźb nie spodziewałam
Nieładnie

A i czy Ty czasem nie wspominałaś o jakiejś przeprowadzce, a co za tym idzie zmniejszeniu Feli obstawy?


W ogóle co się tu wyprawia, porwanie, podżeganie, pomocnictwo, udział w zorganizowanej grupie przestępczej, groźby
Jeszcze tylko tajemnego handlu kocimiętką brakuje (albo ja jeszcze o czymś nie wiem ).

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
'Moja skarpetka'


Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
ja próbowałam wyczesać dziadówę czyli Agrafkę (mieszanka persa z czymś). Skończyło się na gryzieniu furminatora Do Lokkiego (brytek) boję się nawet podchodzić, może jutro pójdę narażać życie.
Wczoraj czesałam moje.
Z Grubcia wyczesałam takie dwie kule wielkości pięści, łysy nadal nie jest, wręcz nawet nie widać różnicy. Nadal się z niego sypie
Mała ma bardzo mało podszerstka, więc dużo nie wyszło.

Grubcio też gryzł, ale przekupiłam go przysmakami i dzielnie to zniósł, Mała się na chwilę obraziła i nie chciała przysmaków (wytrzymała całą minutę ).

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
1,2 - Figiel
3- imprezy pod moją nieobecność
Ale impreza, ale to w końcu prawie ostatki
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2014-02-24 o 01:21
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-23, 23:19   #2927
stasiek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 206
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
a próbowałaś mu dawać suple typu Uroforce, L- methiocit i inne takie? W sumie karma urinary ma siarczan wapnia i metioninę, które zakwaszają mocz, dodatek soli, żeby zwiększyć apetyt i to tyle z jej magicznych składników
nie wiem gdzie to kupic, nie mieszkam w PL, pytalam w klinikach weterynaryjnych o suplementy to mi powiedzieli, ze mam dawac karme urinary i koniec. W aptece jedyne co sprzedaja na pecherz to tabletki z zurawina.

Jedyne co udalo mi sie kupic to pasta zakwaszajaca mocz z metionina, firmy Grau. To by wystrczylo, gdybym mu dawala kilka razy w tygodniu?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
stasiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-24, 01:13   #2928
CzekoladowyMus
Zadomowienie
 
Avatar CzekoladowyMus
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Wielkopolska, PN
Wiadomości: 1 117
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
Hej kociarze
Czy jest na forum ktoś, kto podróżował z kotem?
Albo jest obeznany w temacie?
Albo może podzielicie się swoimi sposobami, co robicie z kotem, gdy wy musicie wyjechać np. służbowo albo na urlop?

Czeka mnie latem podróż w jedną stronę 1500km. Nie będzie mnie łącznie 3 tygodnie. Chciałabym wziąć kota ze sobą, bo szczerze mówiąc nie wiem co z nim zrobić. Nie mam tu rodziny, która by mogła się nim zając, a większość znajomych tez akurat będzie na urlopach. Sąsiadka wyjeżdża na całe wakacje, więc dom właściwie będzie pusty.
Nawet jeśli jakaś koleżanka mojej córki zgodzi się tu przychodzic, to musiałaby przyjść dwa razy dziennie, bo Rambo o 9.00 i o 21.00 dostaje mokrą karmę. Suchej praktycznie nie rusza. Poza tym nie wiem co z wychodzeniem na dwór. On lubi chodzić po dworze, ale przeciez nie można go wypuścic rano i wpuścić dopiero wieczorem. Nie wiem jak to rozwiązać.
No i problem kuwety. Czy znajde kogoś, kto zgodzi się czyścić kuwetę....

Nie chciałabym go dawać do kociego hotelu.
Nie brałam pod uwagę tego, że będę wyjeżdżać na tak długo.
Co myślicie o tak długiej podróży?

Kiedys wiozłam małego kocurka, który miał 12 tygodni. Musiał byc prawie na głodnego - tak zadecydowała pani hodowca, od której bralam kotka. Niby wtedy nie musi siusiu, kupkę itp. Wtedy kotek jechał z nami 1000 km.

Teraz muszę jechac najpierw 1100km, a więc 12 godzin jazdy. Po tygodniu ok. 1500km i po kolejnych dwóch tygodniach znowu 1500km.

Rambo jest bardzo spokojnym i cierpliwym kotem, do tego śpiochem. Ale czy te cechy wystarczą, żeby znieść całodniową podróż?

Wiem, że potrzebny będzie paszport i chip. Teraz ma tylko tatuaz w uszach, ale to chyba za mało na podróż zagraniczną. Musze dowiedziec od weta co i jak.
Ale wszelkie sugestie mile widziane
Zostawisz dom pusty na 3tygodnie ?

---------- Dopisano o 02:13 ---------- Poprzedni post napisano o 02:08 ----------

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość


W ogóle co się tu wyprawia, porwanie, podżeganie, pomocnictwo, udział w zorganizowanej grupie przestępczej, groźby
Jeszcze tylko tajemnego handlu kocimiętką brakuje (albo ja jeszcze o czymś nie wiem ).



ja handluje kocimietka..ale wiesz..POTAJEMNIE
__________________
25 październik 2o1or - AVONujemy
1o maj 2o12r - jeździmy
22 grudzień 2o12r -kochamy
_____________

http://papuzki.webd.pl/forum/index.php KLIK! chcesz się poradzić? FORUM O PAPUGACH

KOTY TO MIĘSOŻERCY!!!
-czytaj skład karmy
CzekoladowyMus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-24, 04:40   #2929
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
wolna chata, to szaleją...



... i jeszcze młodzież deprawują
A jak ! Ja do Figla zawsze mówię, że ma za nimi nie chodzić

Muszę go ciachnąć.

Cytat:
Napisane przez Petrycja Pokaż wiadomość
To żeby tylko tam za bardzo nie nabroiły
Hmm... Już po altanie walają się kawałki gąbki, ale ja ten narożnik wyrzucę . Nie ma tam co nabroić

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
no, królowej się nie dotyka, halo


Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość



Ale impreza, ale to w końcu prawie ostatki
Tak Ci się podoba moja skarpetka


Ano tak, a ja się dziwię
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-24, 04:44   #2930
ziazik
Rozeznanie
 
Avatar ziazik
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 697
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
Hej kociarze
Czy jest na forum ktoś, kto podróżował z kotem?
Albo jest obeznany w temacie?
Albo może podzielicie się swoimi sposobami, co robicie z kotem, gdy wy musicie wyjechać np. służbowo albo na urlop?

Czeka mnie latem podróż w jedną stronę 1500km. Nie będzie mnie łącznie 3 tygodnie. Chciałabym wziąć kota ze sobą, bo szczerze mówiąc nie wiem co z nim zrobić. Nie mam tu rodziny, która by mogła się nim zając, a większość znajomych tez akurat będzie na urlopach. Sąsiadka wyjeżdża na całe wakacje, więc dom właściwie będzie pusty.
Nawet jeśli jakaś koleżanka mojej córki zgodzi się tu przychodzic, to musiałaby przyjść dwa razy dziennie, bo Rambo o 9.00 i o 21.00 dostaje mokrą karmę. Suchej praktycznie nie rusza. Poza tym nie wiem co z wychodzeniem na dwór. On lubi chodzić po dworze, ale przeciez nie można go wypuścic rano i wpuścić dopiero wieczorem. Nie wiem jak to rozwiązać.
No i problem kuwety. Czy znajde kogoś, kto zgodzi się czyścić kuwetę....

Nie chciałabym go dawać do kociego hotelu.
Nie brałam pod uwagę tego, że będę wyjeżdżać na tak długo.
Co myślicie o tak długiej podróży?

Kiedys wiozłam małego kocurka, który miał 12 tygodni. Musiał byc prawie na głodnego - tak zadecydowała pani hodowca, od której bralam kotka. Niby wtedy nie musi siusiu, kupkę itp. Wtedy kotek jechał z nami 1000 km.

Teraz muszę jechac najpierw 1100km, a więc 12 godzin jazdy. Po tygodniu ok. 1500km i po kolejnych dwóch tygodniach znowu 1500km.

Rambo jest bardzo spokojnym i cierpliwym kotem, do tego śpiochem. Ale czy te cechy wystarczą, żeby znieść całodniową podróż?

Wiem, że potrzebny będzie paszport i chip. Teraz ma tylko tatuaz w uszach, ale to chyba za mało na podróż zagraniczną. Musze dowiedziec od weta co i jak.
Ale wszelkie sugestie mile widziane
A myślałaś, żeby poszukać w swoim mieście petsittera? Dom nie będzie pusty, a petsitter bez problemu zajmie się kuwetą, jedzeniem i będzie przychodził dwa razy dziennie, bo w odróżnieniu od uprzejmości rodziny, czy sąsiadów, dostaje za to zapłatę.
Z moich doświadczeń jako kociej opiekunki - trzy tygodnie to jeszcze czas, jaki kot może sam spędzić w domu, zwłaszcza przy dwukrotnych wizytach w ciągu dnia.
Jeśli chodzi o wypuszczanie kota na dwór, to robiłam tak z kotem moich teściów, czyli byłam rano koło 6, karmiłam go i wypuszczałam, potem koło 18.00 go zwoływałam i zostawiałam na noc w domu. Ale to kot, z którym mieszkaliśmy i jest bardzo ze mną związany, wiedziałam, że na wołanie wróci, z cudzym kotem bym nie ryzykowała.

Przy okazji petsitterów - chyba mogę się pochwalić
http://www.zpazurem.pl/artykuly/cats...ieka_nad_kotem
ziazik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-24, 07:09   #2931
sheena84
Rozeznanie
 
Avatar sheena84
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 808
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
nie widzę wyników badań, ale wygląda to na typowy SUK- stres powoduje u kota podrażnienie ściany pęcherza (brzmi to jak teoria z kosmosu, ale naprawdę tak jest ), czego efektem jest krwiomocz i częstomocz. Dobrze byłoby mu zrobić aktualne badania krwi, moczu, usg pęcherza, a jeśli badania nie wykażą nic niepokojącego, to stosować leki osłaniające pęcherz- Urinovet, Uroxivet, Uroforce, no jest tego tyle, że głowa mała, do tego leki (suplementy) działające na psychikę kota- Feliway, obroża z feromonami, moze zmiana karmy na karmę typu Calm, plus urozmaicenie i wzbogacenie środowiska kota- urozmaicenie sposobu podawania pożywienia itd.
Często u takich kotów jest też poprawa przy karmie Urinary (nie znam tej karmy Puriny, czy to karma weterynaryjna, czy zwykła?)
u Nas wlasnie przed wyjazdem Swiatecznym pojawila sie raz krew u Myszki w moczu i co chwilke chodzila siku (jeszcze kolo 21 jechalam z nia do weterynarza, a o 3 w nocy mielismy wyjechac), dostala leki i przeszlo jej. Wydaje Nam sie ze to wlasnie od stresu bylo, zobaczyla Nasze bagaze na przedpokoju itp. i tak zareagowala.

Poza tym cwaniara mala zdjela sobie w nocy kubraczek, dzis idziemy na kontrole i mam nadzieje ze w czwartek zdejma jej szwy.

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

Cytat:
Napisane przez ziazik Pokaż wiadomość
Przy okazji petsitterów - chyba mogę się pochwalić
http://www.zpazurem.pl/artykuly/cats...ieka_nad_kotem
super [COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 08:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------


Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
Hej kociarze
Czy jest na forum ktoś, kto podróżował z kotem?
Albo jest obeznany w temacie?
Albo może podzielicie się swoimi sposobami, co robicie z kotem, gdy wy musicie wyjechać np. służbowo albo na urlop?

Czeka mnie latem podróż w jedną stronę 1500km. Nie będzie mnie łącznie 3 tygodnie. Chciałabym wziąć kota ze sobą, bo szczerze mówiąc nie wiem co z nim zrobić. Nie mam tu rodziny, która by mogła się nim zając, a większość znajomych tez akurat będzie na urlopach. Sąsiadka wyjeżdża na całe wakacje, więc dom właściwie będzie pusty.
Nawet jeśli jakaś koleżanka mojej córki zgodzi się tu przychodzic, to musiałaby przyjść dwa razy dziennie, bo Rambo o 9.00 i o 21.00 dostaje mokrą karmę. Suchej praktycznie nie rusza. Poza tym nie wiem co z wychodzeniem na dwór. On lubi chodzić po dworze, ale przeciez nie można go wypuścic rano i wpuścić dopiero wieczorem. Nie wiem jak to rozwiązać.
No i problem kuwety. Czy znajde kogoś, kto zgodzi się czyścić kuwetę....

Nie chciałabym go dawać do kociego hotelu.
Nie brałam pod uwagę tego, że będę wyjeżdżać na tak długo.
Co myślicie o tak długiej podróży?

Kiedys wiozłam małego kocurka, który miał 12 tygodni. Musiał byc prawie na głodnego - tak zadecydowała pani hodowca, od której bralam kotka. Niby wtedy nie musi siusiu, kupkę itp. Wtedy kotek jechał z nami 1000 km.

Teraz muszę jechac najpierw 1100km, a więc 12 godzin jazdy. Po tygodniu ok. 1500km i po kolejnych dwóch tygodniach znowu 1500km.

Rambo jest bardzo spokojnym i cierpliwym kotem, do tego śpiochem. Ale czy te cechy wystarczą, żeby znieść całodniową podróż?

Wiem, że potrzebny będzie paszport i chip. Teraz ma tylko tatuaz w uszach, ale to chyba za mało na podróż zagraniczną. Musze dowiedziec od weta co i jak.
Ale wszelkie sugestie mile widziane
my wyjezdzalismy na 2 tygodnie, tez mialam dylemat czy zabrac kotke czy zostawiac w domu czy do rodzicow. Zostala w domu, ale przez ten czas mieszkala u Nas moja przyjaciolka z mezem i 2 dni tez moi rodzice. Wiem tez na pewno ze juz wiecej raczej nie zostawimy kotki na taki okres, mimo tego ze ktos z nia przebywal.
sheena84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-24, 09:02   #2932
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VIII

Kupiłam len mielony, bo nie było w pestkach. Glut z pestek jest przezroczysty, z mielonego powstaje mętny kleik. Koty jedzą chętnie, jeśli utopię w nim glutki. Podaję im raz dziennie wraz z ostatnią kolacją (parę chrupek przed snem) i zauważyłam, że nie odbija im się, a wcześniej obydwoje mieli z tym problemy, przy czym tylko jedno wymiotowało.

Po Porcie mają cudownie miękką sierść
Cytat:
Napisane przez CzekoladowyMus Pokaż wiadomość
Zostawisz dom pusty na 3tygodnie ?
Co w tym takiego strasznego? Ludzie wyjeżdżają na takie urlopy.
Cytat:
Napisane przez ziazik Pokaż wiadomość
A myślałaś, żeby poszukać w swoim mieście petsittera? Dom nie będzie pusty, a petsitter bez problemu zajmie się kuwetą, jedzeniem i będzie przychodził dwa razy dziennie, bo w odróżnieniu od uprzejmości rodziny, czy sąsiadów, dostaje za to zapłatę.
Z moich doświadczeń jako kociej opiekunki - trzy tygodnie to jeszcze czas, jaki kot może sam spędzić w domu, zwłaszcza przy dwukrotnych wizytach w ciągu dnia.
Niestety moje koty źle znoszą brak mojej obecności, nawet jeśli sypia z nimi Pańcio, którego znają od zawsze. Nie zostawiłabym ich na 3 tygodnie z petsitterem, chyba że by mnie sytuacja bardzo przycisnęła. Oprócz zdemolowania mieszkania Daniels zacząłby wymiotować ze stresu. One potrzebują czyjejś stałej obecności, wolałabym je komuś podrzucić niż zapewniać osobę na godzinę dziennie (taka mądra jestem, a i tak nie mam komu...).
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-24, 09:50   #2933
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
A i czy Ty czasem nie wspominałaś o jakiejś przeprowadzce, a co za tym idzie zmniejszeniu Feli obstawy?


W ogóle co się tu wyprawia, porwanie, podżeganie, pomocnictwo, udział w zorganizowanej grupie przestępczej, groźby
Jeszcze tylko tajemnego handlu kocimiętką brakuje (albo ja jeszcze o czymś nie wiem ).

Felut nadal przebywa pod biegunem, nie znajdziecie go!

zorganizowanej i licznej, przyznaje się - ci wszyscy goście, to moje ziomale

u nas dziś będzie drugi etap wyczesywania, wczoraj czyściłam kociastej uszy i stwierdziłam, że już nie będę przeginać

Cytat:
Napisane przez ziazik Pokaż wiadomość
Przy okazji petsitterów - chyba mogę się pochwalić
http://www.zpazurem.pl/artykuly/cats...ieka_nad_kotem
Brawa

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Kupiłam len mielony, bo nie było w pestkach. Glut z pestek jest przezroczysty, z mielonego powstaje mętny kleik. Koty jedzą chętnie, jeśli utopię w nim glutki. Podaję im raz dziennie wraz z ostatnią kolacją (parę chrupek przed snem) i zauważyłam, że nie odbija im się, a wcześniej obydwoje mieli z tym problemy, przy czym tylko jedno wymiotowało.

Po Porcie mają cudownie miękką sierść
ja też stosuje len, na sobie mam już miękką sierść, nawet Porty nie muszę jeść
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-02-24, 10:22   #2934
CzekoladowyMus
Zadomowienie
 
Avatar CzekoladowyMus
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Wielkopolska, PN
Wiadomości: 1 117
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość



Co w tym takiego strasznego? Ludzie wyjeżdżają na takie urlopy.
Nie zostawilabym w zyciu domu ew mieszkania bez zadnej opieki nawet na tydzien bo bym sie bala ze nie bede miala do czego wracac. Kuzynce ostatnio w Anglii ograbili mieszkanie jak tylko polecieli rodzina do Polski a TESCIOWA nadal byla w domu ale ich sploszyla...dwojce znajomym mieszkajacym w Niemczech jeden jechal do PL drugi do Turcji jechali na urlopy z rodzinami wystarczyl tydzien by im sie wlamali. Dla mnie to niewykonalne zwlaszcza ze mam kwiaty, kota i papuge klucz zawsze u sasiadow/rodziny. Takie niepisane prawo w naszej rodzinie
__________________
25 październik 2o1or - AVONujemy
1o maj 2o12r - jeździmy
22 grudzień 2o12r -kochamy
_____________

http://papuzki.webd.pl/forum/index.php KLIK! chcesz się poradzić? FORUM O PAPUGACH

KOTY TO MIĘSOŻERCY!!!
-czytaj skład karmy

Edytowane przez CzekoladowyMus
Czas edycji: 2014-02-24 o 11:12
CzekoladowyMus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-24, 10:38   #2935
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
Tak Ci się podoba moja skarpetka
kot do niej przyczepiony też niczego sobie

Cytat:
Napisane przez CzekoladowyMus Pokaż wiadomość
ja handluje kocimietka..ale wiesz..POTAJEMNIE
Nic nie widziałam, nic nie czytałam

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
Felut nadal przebywa pod biegunem, nie znajdziecie go!

zorganizowanej i licznej, przyznaje się - ci wszyscy goście, to moje ziomale
Ta... już wierzę, że kota wywiozłaś na biegun północny. To pewnie zmyłka i co najwyżej Fela schowana jest na jakiejś tropikalnej, ciepłej wyspie i wygrzewa brzuszek w słoneczku

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
u nas dziś będzie drugi etap wyczesywania, wczoraj czyściłam kociastej uszy i stwierdziłam, że już nie będę przeginać
A widzisz, na biegunie nie musiałabyś jej wyczesywać. Ha!

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
ja też stosuje len, na sobie mam już miękką sierść, nawet Porty nie muszę jeść
Ja się coś nie mogę przekonać, nie znoszę glutków.
Kotom czasem podaję, ale niestety zdarza się, że po nim zwracają.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2014-02-24 o 10:40
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-24, 10:42   #2936
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VIII

Papugę masz i jeszcze się nie pochwaliłaś?!

Kwiaty - jakie kwiaty? Tzn. jakie są nietrujące dla kota i ładne? Za każdym razem jak biorę się za szukanie to słabo mi od tej ilości trujących i do dziś nie mam żadnego kwiatka odkąd mam koty...

Moi sąsiedzi wyjechali na rok, nikt do domu nie zagląda bo rodziny nie mają, sąsiadom nam ani tym drugim klucza nie zostawili, zasłonili żaluzje i odpukać pół roku bez włamania minęło już .
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-24, 10:45   #2937
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez CzekoladowyMus Pokaż wiadomość
Nie zostawilabym w zyciu domu ew mieszkania bez zadnej opieki nawet na tydzien bo bym sie bala ze nie bede miala do czego wracac. Kuzynce ostatnio w Anglii ograbili mieszkanie jak tylko polecieli rodzina do Polski a TESCIOWA nadal byla w domu ale ich sploszyla...dwojce znajomym mieszkajacym w Niemczech jeden jechal do PL drugi do Turcji jechali na urlopy z rodzinami wystarczyl tydzien by im sie wlamali. Dla mnie to niewykonalne zwlaszcza ze mam kwiaty, kota i papuge klucz zawsze u sasiadow/rodziny. Takie niepisane prawo w naszej rodzinie
Fajnie, że macie taką możliwość. Nie mam rodziny w moim mieście, a naprzeciwko mnie mieszkają studenci, których nigdy nie ma. Parę lat temu w święta miałam nieudaną próbę włamania. Byłam wtedy w mieszkaniu, ale złodziej nie tak łatwo dał się wypłoszyć, co doprowadziło mnie do nerwicy, którą musiałam leczyć. Wyjeżdżałam parokrotnie na tydzień lub dwa i nic się od tamtego czasu nie działo. Podobnież nie mam za bardzo z kim zostawić kotów. Jednak z rodziną dobrze się wychodzi nie tylko na zdjęciu
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-24, 10:46   #2938
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Papugę masz i jeszcze się nie pochwaliłaś?!

Kwiaty - jakie kwiaty? Tzn. jakie są nietrujące dla kota i ładne? Za każdym razem jak biorę się za szukanie to słabo mi od tej ilości trujących i do dziś nie mam żadnego kwiatka odkąd mam koty...

Moi sąsiedzi wyjechali na rok, nikt do domu nie zagląda bo rodziny nie mają, sąsiadom nam ani tym drugim klucza nie zostawili, zasłonili żaluzje i odpukać pół roku bez włamania minęło już .
No jak to jakie? Masz do wyboru: trawę albo sztuczne
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-24, 10:49   #2939
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VIII

Haha dlatego napisałam: ładne!
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-24, 10:58   #2940
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VIII

Ja tam lubię paprotki... Ładnie kwitną.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-04-10 10:30:47


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:16.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.