zaplątana w jego grze? co robić? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-02-23, 21:17   #1
adusia904
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1
Exclamation

zaplątana w jego grze? co robić?


Dziękuję za pomoc

Edytowane przez adusia904
Czas edycji: 2014-02-24 o 12:50
adusia904 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-23, 21:41   #2
pomorzanka77
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 126
Dot.: zaplątana w jego grze? co robić?

Cytat:
Napisane przez adusia904 Pokaż wiadomość
Ale dodam że jest to facet 24 letni z Praca mieszkaniem samochodem a ja jeszcze sie uczę... ... Pomocy co robić???
Uczyć się więcej niż do tej pory.
pomorzanka77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-23, 23:43   #3
tiniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar tiniaczek
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 287
Dot.: zaplątana w jego grze? co robić?

Cytat:
Napisane przez adusia904 Pokaż wiadomość
Witam! Mam nie mały problem a mianowicie w styczniu ubiegłego roku poznałam chłopaka, była to impreza... Zagadalam ja ponieważ był to ktoś kogo wydawało mi się ze znam i się nie pomylilam był to znajomy mojej siostry o którym mi opowiadała. No na imprezie tej rozmawialiśmy bawiliśmy się razem i tak się skończyło. Po jakiś 2 tygodniach spotkaliśmy się przypadkiem znów na imprezie, krótka rozmowa i ja musiałam uciekać. Po jakimś czasie dostałam zaproszenie od niego na facebooku, które oczywiście przyjęłam... I pewnego dnia będąc u koleżanki strasznie mi się nudziło i napisałam do niego, tak normalnie co tam u niego słychać. To był marzec i od tego marca do późnego maja pisaliśmy ze sobą prawe codziennie... Aż w końcu ja szłam na imprezę i on stwierdzil że wpadnie też, ucieszyłam się bo już z rozmów trochę się znaliśmy i chciałam porozmawiać z nim w cztery oczy. Tak też było, długo rozmawialiśmy przedstawił mnie swoim znajomym i było bardzo miło. Tydzień później wracałam z urodzin koleżanki i miałam się z nim spotkać, chwilę byliśmy na mieście a później u niego, do niczego nie doszło nawet do pocałunku...Ale ja czułam się przy nim strasznie skrepowana i nie potrafiłam z nim rozmawiać było sztywno i nie fajnie... Po tym pisaliśmy ze sobą ale już nie tak jak zawsze, aż ja wyjechałam na wakacje za granice, napisał do mnie jak tam itp...pech chciał ze nie wylogowalam się z Facebooka i wiadomości przeczytała moją siostra. Niby nic takiego ale ona wie że on jest ode mnie starszy i zrobiła mi awanturę ze z nim mam kontakt, że on mnie wykorzysta ze źle się to skończy...wtedy uważałam to za brednie. Napisałam mu ze musimy skończyć znajomość, nie opisałam tego czemu tak chcę skończyć ale stwierdziłam że lepiej żeby on źle nie myślał o mojej siostrze... Wróciłam do Polski i postanowiłam mu to wyjaśnić... Spotkaliśmy się i rozmawialiśmy o tym o tej dziecinnej sytuacji i ja stwierdziłam że nie mam powodów do obaw i nadal będę utrzymywać z nim kontakt.. Później po jakimś czasie upilam się i dzwoniłam do niego po pijaku wygadujac glupoty...jakoś w październiku spotkaliśmy się na imprezie i wtedy on trochę wypił a ja byłam trzeźwa, dziwnie się zachowywał więc nie chciałam z nim rozmawiać jak był w takim stanie co on skomentował że nie mam go ignorować bo go to wkurza... I pewnego razu nie miałam gdzie spać i nocowalam u niego..oczywiście nic nie zaszło między nami a po tym wszystkim stwierdziłam że znajomość chyba nie ma sensu i zaczęłam go zbywac.. Przez miesiąc starałam się ograniczyć kontakt z nim aż do sylwestra 2013/2014 odezwałam się ponieważ nie mogłam przestać o nim myśleć.. Czułam że zależy mi na nim i znajomości z nim, po między spotkaniami my pisaliśmy ze sobą lub rozmawialiśmy więc się przywiązalam do niego...ja czuje że on jest dla mnie kimś więcej, kimś ważnym i tak czułam już od samego początku. Oczywiście moim zachowaniem dałam mu to do zrozumienia raczej Ale sęk w tym ze mnie nie interesuje on jako partner... Ale ktoś kto ma być przy mnie. No i pisaliśmy znów jakiś czas mniej więcej miesiąc, minął rok od czasu kiedy się poznaliśmy...po miesiącu od "rocznicy" wpadłam do niego ponieważ po ostatnim spotkaniu zostawiłam u niego jedną rzecz po którą przyszłam, a że było to po drodze na imprezę to byłam w ubrana w sukienkę, obcasy itp... Wtedy jego komentarz brzmiał że wyglądam olśniewająco itp itd no ale poszłam na imprezę, nie bawiłam się zbyt dobrze więc odpisalam mu na wiadomosc która dostałam od razu po wyjściu od niego.. A że sobie trochę wypilam postanowiłam że wpadnę do niego jeszcze raz, idąc wiedziałam co się wydarzy Ale nie chchciałam tego tak do końca bo był to mój pierwszy raz... No nic jak już się tam znalazłam emocje wzięły górę i no zrobiliśmy to... 3 razy w ciągu nocy, oczywiście zostałam do rana po czym dowiódł mnie do domu.. Następnego dnia poszłam do ginekologa, bałam się ponieważ robiliśmy to bez zabezpieczenia więc wzięłam receptę na tabletkę 42h po. A jeszcze zapomniałam dodać ze szanowny pan nie raczył wtedy się odezwać po wszystkim. Ja jestem typem niecierpliwej osoby więc zadzwoniłam i powiedziałam mu o ginekologu itp, po czym on zaproponował spotkanie i żebyśmy razem poszli do apteki po nią, tak też było i w tym czasie daliśmy sobie do zrozumienia ze nie chcemy związku, że tak jak byli bylo ok.. Nie do końca bo ja uważałam inaczej nie chciałam związku Ale też nie chciałam żebyśmy byli tylko na relacji kolega koleżanka, no nic po tym wszystkim pisał do mnie jak się czuje itp.. i ja nie pisałam pierwsza ani razu i jak zaczęłam pisać czasem pierwsza tak on teraz nie piszę już wcale.. Nie wiem może się przestraszył...Ale dla mnie to było by dziwne bo ja samą nie chcę związku.. Zastanawiam się co tak na prawdę jest między nami? Ja czuje się teraz źle z tym ze praktycznie skończyło się na sexsie ale nie wiem co robić bo nie chcę się narzucać Ale nie chcę żeby się bal napisać czy wgl się odezwać... Cały czas czuje " coś " do niego zależy mi na nim bardzo, nie ma dnia żebym o nim nie myślała... Nie wiem co o tym myśleć... Dac sobie spokój i wyleczyć się czy co... Sama nie wiem co to dla niego znaczyło czy cokolwiek cis znaczyło... Ale dodam że jest to facet 24 letni z Praca mieszkaniem samochodem a ja jeszcze sie uczę... Więc nie wiem czy jeśli by czegoś nie było na rzeczy ciągnął by znajomość ponad 14 miesięcy... jestem załamana bo nie mmogę o nim zapomnieć i nie chcę ale on rani mnie tym ze nie daje znaku życia, no jest to tydzień bez kontaktu Ale jednak tydzień... Pomocy co robić???
Zabezpieczac sie
Napisalabym cos jeszcze, ale watpie by dotarlo.
tiniaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-24, 00:06   #4
latomerii
Przyczajenie
 
Avatar latomerii
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 16
Dot.: zaplątana w jego grze? co robić?

sexsie?! Uczyć się więcej niż do tej pory - polskiego ale watpie by pomogło
latomerii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-24, 00:58   #5
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: zaplątana w jego grze? co robić?

Już pomijam ciążę, ale:
1. nie boisz się do obcego w sumie faceta przyjeżdżać nocą po pijaku?
2. nie boisz się, że mogłabyś się czymś zarazić? HIV to nie żarty.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-24, 08:22   #6
Elkova
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Włocławek
Wiadomości: 23
Dot.: zaplątana w jego grze? co robić?

Przeczytałam Twój długi post. I starm się zrozumieć sytuację. 14 miesięcy Cię zwodził i w końcu mu się udało. Pytasz czy jesteś zaplątana w jego grze, odpowiadam - nie. Gra skończyła się w momencie seksu. Lekcja do wyciągnięcia na przyszłość. Teraz biegusiem na badania dotyczące chorób przenoszonych drogą płciową.
Elkova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-24, 09:53   #7
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
Dot.: zaplątana w jego grze? co robić?

Cytat:
Napisane przez Elkova Pokaż wiadomość
Przeczytałam Twój długi post. I starm się zrozumieć sytuację. 14 miesięcy Cię zwodził i w końcu mu się udało. Pytasz czy jesteś zaplątana w jego grze, odpowiadam - nie. Gra skończyła się w momencie seksu. Lekcja do wyciągnięcia na przyszłość. Teraz biegusiem na badania dotyczące chorób przenoszonych drogą płciową.
Dokładnie.
A tak poza tym, to najlepszym sposobem na wszelkiego rodzaju gry jest niebranie w nich udziału. Jedyna szansa na wygraną.
Nie mówię tu oczywiście o prawdziwych grach tylko o takich damsko-męskich oraz damsko- męsko-trójkątnych.
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-24, 11:03   #8
bananowyew
Raczkowanie
 
Avatar bananowyew
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: HollyŁódź
Wiadomości: 212
Dot.: zaplątana w jego grze? co robić?

Nie wiem czy jesteś głupia czy udajesz. Nie umiesz określić relacji między sobą a drugą osobą? Czy jest to kolega, przyjaciel do ruchania czy może partner... Mówisz, że nie chcesz związku ale czujesz "to coś". Może nazwij to słowami.... może on cię tylko kręci pod względem erotycznym, to wtedy na przyszłość proponuje się zabezpieczać, skoro facet o tym nie wie to ty powinnaś pamiętać.
__________________
Mój "próżny" blog - Mrs Vain
A od niedawna również na youtubie
bananowyew jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-24, 12:11   #9
ujagny_blog
Raczkowanie
 
Avatar ujagny_blog
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 164
Dot.: zaplątana w jego grze? co robić?

Z Twojej wypowiedzi jasno wynika, że jesteś jeszcze trochę niedojrzała. Sama nie wiesz czego chcesz, więc daj sobie spokój z tym chłopakiem. I nie sypiaj z kim popadnie, bo seks to nie zabawa, konsekwencje mogą być poważne, a skutki opłakane - niechciane ciąże i choroby weneryczne to nic przyjemnego.
__________________
<ciach_reklama>
ujagny_blog jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-24, 12:15   #10
Viktra
Raczkowanie
 
Avatar Viktra
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 169
Dot.: zaplątana w jego grze? co robić?

Moja droga jaka gra? Jesteś, za przeproszeniem, zaliczona, odhaczona i porzucona. Na przyszłosc zabezpieczaj sie, bo to głupota!
__________________
Od 30.05 zero papierochów i napojów gazowanych!

Ćwiczę, bo lato
Viktra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-24 13:15:49


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.