Poznajemy nowe smaki, bo coraz większe z nas dzieciaki. Mamy IX-X 2013, cz. VI

[rusałka_1]

Napisane przez nephelim89

dziękuję za kciuki - przydadzą się bo umieram ze strachu...
Dziś Wikuś kończy 5 miesięcy- matko kiedy to zleciało
z tej okazji zrobiłam mu mini sesję

wszytskiego naj dla małego przystojniaka!

Napisane przez ja :)

Hej!

Melduję się tylko, że my już po wizycie i szczepieniu. Pola rośnie książkowo - idzie po okolicach 75-80 percentylu od urodzenia I tak mamy 7090g i 64cm. Lekarka stwierdzila ze jest niezwykle symetryczna bo waga na 76 percentylu a wzrost na 80
Dzisiejsze szczepionki przeszła znacznie lepiej niz ostatnie było duuużo mniej płaczu i szybciutko sie uspokoiła. Teraz ani myśli spać tylko szaleje na macie
Wszystko wygląda git. Wykrzywianie w lekkie C też lekarki nie martwi bo wszystkie odruchy Pola ma symetryczne - rączki, nóżki, głowka, oczy etc.
Jedyne co mnie martwi to kształt jej głowki. Po lewej stronie z tyłu ma delikatne spłaszczenie ( i tak wiem, to może być od leżenia - jak była mniejsza to zawsze miała głowę skrconą w lewo) i to mnie nie martwi szczegolnie. Ale ma tez splaszczone w lewej górnej części czaski - jakby na lewo od cimiączka. I to ma od urodzenia i jak na moje oko to sie nie poprawia. Naczytalam się o kraniostenozie i teraz chodze i sie zamartwiam.. No ale lekarka dokładnie zbadala głowke i powiedziała, ze wyglada jej to na zniekształcenie pozycyjne a nie na tą chorobę (leczenie tylko chirurgiczne, dlatego tak mnie martwi ) i zebysmy poobserowawli jeszcze to do przyszlej wizyty tej na pol roku. Jak sie nie poprawi to wtedy skierowanie na wszelki wypadek do neurochirurga zeby to dokladnie zbadal. Kurcze, niby mnie uspokoila ale ja sie dalej martwie..

No nic. Ide do bączka bo marudzi. Moze uda mi sie cos przy okazji ponadrabiac.

Brawa dla Poli za to jak pięknie rośnie
nie wmawiaj sobie chorób Poli kochana lekarz na pewno dobrze zbadał Polę, będizemy trzymać kciuki za nią!

[Brydzia_]

wreeeszcie udało mi się nadrobić ale pocytować mogłam tylo ost kilka stron bo już z lapka a na tel jak nadrabiam to nie cytuje bo za dużo tego i ciężko ogarnąć
Nie wiem o co chodziło dzisiaj Igorowi ale mam dość ciągle płakał jedynie na rękach nie... i tak o to prawie cały dzień na naszych rękach spędził takiego dnia jeszcze nie było, póki co śpi nawet kąpanie mu odpuściłam

Mam gówniane pytanie
Igor robi kupe gdzieś raz na tydzień - nie ma zatwardzeń nie męczy się nie ma twardego brzucha itd itp... podobno to normalne przy kp więc póki nic mu się nie dzieje to się staram nie martwić - ale i tak się martwie i każdego dnia modle żeby wreszcie już zrobił
Od wtorku zaczęłam ekspozycje na gluten pół łyżeczki kaszki holle mieszam z wodą lub moim mlekiem, daje łyżeczką a potem dostaje pierś no i dzisiaj była pierwsza kupa od kiedy dostaje kaszke i była w niej tak jakby niestrawiona ta kaszka... czy to normalne ? czy w takim razie powinnam przestać dawać mu tą kaszke ? spróbować z inną ?

Napisane przez tassia

od usg i tego jak tam blizna po cc



no wlasnie ja licze ze w lipcu juz bede w ciazy

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

czy ktos wymyslil jak zmusic dziecko zeby zaraz po jedzeniu nie kładło się na brzuchu???
probuje mu tlumaczyc ze to powoduje wymioty, ale wyglada na to, ze nie rozumie

moje też nie ogarnia że ma tak nie robić

Napisane przez kasiuni_a

nic niech mój mąż do bratowej jedzie na obiad



z ilu??
pomijając fakt, że nie lubię jajecznicy, to na pewno nie zjadłabym więcej niż z dwóch

uwielbiam Cię

Napisane przez maharet1092

6ciu

Ale same jajka bez tluszczu i zadnych dodatkow.

z ilu a ja myślałam że cholernie dużo w ciągu dnia jem... ale 6 jajek jeszcze nie wciągłam nigdy

[Natala84]

Brydzia, u nas też tak kupka po kaszce wyglądała, nie przejmowałam się tym
ale czemu dajesz 1/2 łyżeczki?

Gorgulku, a jak u Was ekspozycja?

dziękuje wszystkim za słowa wsparcia i zrozumienia

za szybko się rano pochwaliłam, Hani zaczęło schodzić na oskrzela szybko pojechaliśmy do lekarza i dobrze wyczaiłam, bo to sam początek. no ale pierwszy antybiotyk jest

Endżi, ja mam wrażenie że w tej nocnej pomocy to jakieś patałachy pracują, chyba najtańsi lekarze w mieście
tyle że u nas np tak jest że jak się jedzie na IP a nie ma jakiegoś stanu zagrażającego życiu to robią burę, jeśli się na nocnej pomocy nie było

[kasiuni_a]

Napisane przez karolson

Kasiunia ten link sie nieotwiera z 5-10-15 ale jezeli chodzi o taka granatowo biala z kapturem co tu wstawialam to jest raczej bluzka niz bluza czyli cienka.

Maharet jak ja bym tyle zjadla to bym pekla jajecznice jem max z 4 jajek bezpieczywa .

kurcze nawet nie zauważyłam, że się nie otwiera, ale tak o tą granatowo białą mi chodziło
dzięki, miałam nadzieję, że jest ciut grubsza, ale podoba mi się i chyba wezmę

Napisane przez MsLullaby

LaLoca nie lubię jak brakuje mi cukru to wypije słodki sok, jak jem słodkie typu ciasto czy czekolada to zaraz mnie mdli czasem kawałek ciastka jem 2h

omg zazdroszczę dla mnie dzień bez słodyczy nie istnieje

Napisane przez ladanseuse14

Moja też tego nie ogarnia

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Moje dziecko już po kaszce, kąpieli i śpi

super, cały wieczór wolny, można coś zrobić albo odpocząć po prostu, a najlepsze że pewnie tak Ci dośpi już do rana?
mój młodszy zasnął o 19.30 a już jedna pobudka za nami


Kurde nie dotarłam do gina tzn. poszłam, ale byłam ósma w kolejce, więc wyszłam tak szybko jak weszłam. Chyba nici z oszczędzania, pójdę w środę do mojego lekarza prywatnie i już.
Wyszykowałam się dziś do wyjścia, widziałam jak mąż przyjechał z pracy, więc włożyłam kurtkę i buty i jak tylko wszedł do mieszkania to ja w drzwi i mówię mu "obiad dziś czeka u M." Jego mina bezcenna, a teraz jest obrażony

[Brydzia_]

Napisane przez kasiuni_a

kurcze nawet nie zauważyłam, że się nie otwiera, ale tak o tą granatowo białą mi chodziło
dzięki, miałam nadzieję, że jest ciut grubsza, ale podoba mi się i chyba wezmę



omg zazdroszczę dla mnie dzień bez słodyczy nie istnieje



super, cały wieczór wolny, można coś zrobić albo odpocząć po prostu, a najlepsze że pewnie tak Ci dośpi już do rana?
mój młodszy zasnął o 19.30 a już jedna pobudka za nami


Kurde nie dotarłam do gina tzn. poszłam, ale byłam ósma w kolejce, więc wyszłam tak szybko jak weszłam. Chyba nici z oszczędzania, pójdę w środę do mojego lekarza prywatnie i już.
Wyszykowałam się dziś do wyjścia, widziałam jak mąż przyjechał z pracy, więc włożyłam kurtkę i buty i jak tylko wszedł do mieszkania to ja w drzwi i mówię mu "obiad dziś czeka u M." Jego mina bezcenna, a teraz jest obrażony

a jakie tabletki bierzesz

Napisane przez Natala84

Brydzia, u nas też tak kupka po kaszce wyglądała, nie przejmowałam się tym
ale czemu dajesz 1/2 łyżeczki?

Gorgulku, a jak u Was ekspozycja?

dziękuje wszystkim za słowa wsparcia i zrozumienia

za szybko się rano pochwaliłam, Hani zaczęło schodzić na oskrzela szybko pojechaliśmy do lekarza i dobrze wyczaiłam, bo to sam początek. no ale pierwszy antybiotyk jest

Endżi, ja mam wrażenie że w tej nocnej pomocy to jakieś patałachy pracują, chyba najtańsi lekarze w mieście
tyle że u nas np tak jest że jak się jedzie na IP a nie ma jakiegoś stanu zagrażającego życiu to robią burę, jeśli się na nocnej pomocy nie było

no bo tyle się daje przy ekspozycji na gluten 2-3g
kurcze odnoszę wrażenie że on się już nie najada moim mlekiem i rozważam czy nie zacząć wprowadzać słoiczków... niby miałam jeszcze poczekać 3 tyg... zobacze jak na dniach będzie sytuacja wyglądać

[ja :)]

Napisane przez rusałka_1

wszytskiego naj dla małego przystojniaka!




Brawa dla Poli za to jak pięknie rośnie
nie wmawiaj sobie chorób Poli kochana lekarz na pewno dobrze zbadał Polę, będizemy trzymać kciuki za nią!

Dzięki Staram się nie martwić na zapas, ale jakieś tam prawdopodobieństwo jest, a wiesz jak to jest w przypadku dziecka - zawsze człowiek martwi się bardziej nić potrzeba..

[MsLullaby]

Napisane przez ja :)

Dzięki Staram się nie martwić na zapas, ale jakieś tam prawdopodobieństwo jest, a wiesz jak to jest w przypadku dziecka - zawsze człowiek martwi się bardziej nić potrzeba..

No dokładnie tak jest! Ale nie masz co się martwić skoro lekarz nie widział niczego do niepokoju wogóle pewnie weźmiesz mnie za psychopatke ale już mi się z pięć razy śniłaś! Ostatnio nawet koszmar z Tobą miałam, że mieszkałas obok mojego pokoju w hotelu jakimś i cie coś opętało okropne to było

[ja :)]

nephelim - 100 lat dla Wikusia! Niezły z niego przystojniak

Napisane przez tassia

od usg i tego jak tam blizna po cc



no wlasnie ja licze ze w lipcu juz bede w ciazy

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

czy ktos wymyslil jak zmusic dziecko zeby zaraz po jedzeniu nie kładło się na brzuchu???
probuje mu tlumaczyc ze to powoduje wymioty, ale wyglada na to, ze nie rozumie

wow, szalejesz moja droga Ja bym chciała ten rok bez reszty oddać tylko Poli, ale pod koniec roku bedziemy cos kombinowac


A i jeszcze apropos obrotów - lekarka mówiła, że nawet jak na 6 miesięcznej wizycie dzieci się jeszcze nie obracają to nie ma sie co martwić i spokojnie trzeba dać im jeszcze troche czasu. A jeśli dziecko obraca się w wieku 4 miesięcy to znaczy że jest bardzo silne - nie w drugą stronę: jest niedorozwinięte jak sie nie obraca Także wszystkie martwiące się obrotami - proszę zachować spokój I tak potwierdziła, że im cięższe dziecko tym trudniej mu wykonywać te wszystkie manewry.

[gorgulek]

Napisane przez Natala84

Gorgulku, a jak u Was ekspozycja?

Pewnie nie doczytałaś - przerwałam Jakoś tydzień Miłosz dostawał. Bulgotało mu w brzuszku, robił "strzelające kupy i zdecydowałam, że wolę zacząć od warzyw i dopiero gluten.

Zdrówka dla Hani



Ja nasze działają cuda i wierzę, że jednak wszystko będzie dobrze
I za wagę Poli


Przepraszam ale poczytałam tylko z ostatniej strony

[mariiasia]

nephelim słodki ten Twój Wiktorek
ladan śliczny płaszczyk
ja a mi wszyscy mówią, że mój Szymek jest wielki, a waży 7100 g i mierzy 67 cm, a jest tydzień starszy od Twojej córci

[ja :)]

Napisane przez MsLullaby

No dokładnie tak jest! Ale nie masz co się martwić skoro lekarz nie widział niczego do niepokoju wogóle pewnie weźmiesz mnie za psychopatke ale już mi się z pięć razy śniłaś! Ostatnio nawet koszmar z Tobą miałam, że mieszkałas obok mojego pokoju w hotelu jakimś i cie coś opętało okropne to było

No własnie nie do końca nie widziała - bo była 'prawie' pewna. A ja jednak mam w głowie ciągle to prawie Zresztą - wiesz jak jest jeśli chodzi o dziecie
A że coś mnie opętało to mi TZ cigle ostatnio mówi, więc wiesz - nie do końca przekłamane te Twoje koszmary Tak czy siak, mam nadzieję, że nikogo nie zamordowałam w Tym śnie
No i przepraszam, że moja wstrętna morda nawiedza Cię tak często

[mariiasia]

Natala zdrówka dla Hani!

[ja :)]

Napisane przez gorgulek

Pewnie nie doczytałaś - przerwałam Jakoś tydzień Miłosz dostawał. Bulgotało mu w brzuszku, robił "strzelające kupy i zdecydowałam, że wolę zacząć od warzyw i dopiero gluten.

Zdrówka dla Hani



Ja nasze działają cuda i wierzę, że jednak wszystko będzie dobrze
I za wagę Poli


Przepraszam ale poczytałam tylko z ostatniej strony

Wiem o tym, już wiele razy się przekonałam Dzięki

Napisane przez mariiasia

nephelim słodki ten Twój Wiktorek
ladan śliczny płaszczyk
ja a mi wszyscy mówią, że mój Szymek jest wielki, a waży 7100 g i mierzy 67 cm, a jest tydzień starszy od Twojej córci

No mamy dzieciaczki z tych większych Nam ostatnio jak bylismy na spacerze jakis pan robił zdjęcie i zapytał się: "ile dziewczynka ma mięsięcy? 8" Ale był już na moje oko po 60tce, więc troche minelo pewnie odkąd widział małe dziecko

[kasiuni_a]

Napisane przez ja :)

Hej!

Melduję się tylko, że my już po wizycie i szczepieniu. Pola rośnie książkowo - idzie po okolicach 75-80 percentylu od urodzenia I tak mamy 7090g i 64cm. Lekarka stwierdzila ze jest niezwykle symetryczna bo waga na 76 percentylu a wzrost na 80
Dzisiejsze szczepionki przeszła znacznie lepiej niz ostatnie było duuużo mniej płaczu i szybciutko sie uspokoiła. Teraz ani myśli spać tylko szaleje na macie
Wszystko wygląda git. Wykrzywianie w lekkie C też lekarki nie martwi bo wszystkie odruchy Pola ma symetryczne - rączki, nóżki, głowka, oczy etc.
Jedyne co mnie martwi to kształt jej głowki. Po lewej stronie z tyłu ma delikatne spłaszczenie ( i tak wiem, to może być od leżenia - jak była mniejsza to zawsze miała głowę skrconą w lewo) i to mnie nie martwi szczegolnie. Ale ma tez splaszczone w lewej górnej części czaski - jakby na lewo od cimiączka. I to ma od urodzenia i jak na moje oko to sie nie poprawia. Naczytalam się o kraniostenozie i teraz chodze i sie zamartwiam.. No ale lekarka dokładnie zbadala głowke i powiedziała, ze wyglada jej to na zniekształcenie pozycyjne a nie na tą chorobę (leczenie tylko chirurgiczne, dlatego tak mnie martwi ) i zebysmy poobserowawli jeszcze to do przyszlej wizyty tej na pol roku. Jak sie nie poprawi to wtedy skierowanie na wszelki wypadek do neurochirurga zeby to dokladnie zbadal. Kurcze, niby mnie uspokoila ale ja sie dalej martwie..

No nic. Ide do bączka bo marudzi. Moze uda mi sie cos przy okazji ponadrabiac.

pięknie się Pola rozwija
a o tej chorobie nawet nie słyszałam, muszę spojrzeć co to takiego, ale nie zamartwiaj się na zapas, lekarka chyba wie co mówi

Napisane przez Brydzia_

a jakie tabletki bierzesz

dessette mono

[MsLullaby]

Napisane przez ja :)

No własnie nie do końca nie widziała - bo była 'prawie' pewna. A ja jednak mam w głowie ciągle to prawie Zresztą - wiesz jak jest jeśli chodzi o dziecie
A że coś mnie opętało to mi TZ cigle ostatnio mówi, więc wiesz - nie do końca przekłamane te Twoje koszmary Tak czy siak, mam nadzieję, że nikogo nie zamordowałam w Tym śnie
No i przepraszam, że moja wstrętna morda nawiedza Cię tak często

Przecież ty śliczna jesteś

[Madziuchna27]

Jezus, jak mi się nie chce dziś ćwiczyć I jeszcze mój ukochany film na TVN 7 No, ale jak mus to mus

[papuga_69]

co za beznadziejny dzień.. pogoda do du py, byliśmy na spacerze i okropnie zmarzłam. Zrobiłam drożdżówki z białą czekoladą i wyszły brzydkie.. Wszystko źle.. a reszta zaraz w K.

Jedyny plus to to, że przyszedł dziś gryzaczek z siateczką na owoce, który okazał się jednym z najbardziej trafionych zakupów dla Antka Miałam wątpliwości czy będzie wiedział jak się za niego zabrać ale od razu załapał! Najpierw włożyłam kawałek jabłka i wyssał całe a potem kawałek bananka i tak się rozsmakował , że prawie zasnął jak tak sobie dziamdział
Świetna sprawa, nawet nie sądziłam, że da się tak wyjeść tego owoca ze środka wrzucę zdjęcia bo zrobiłam sesję jak się zajadał

nadrabiam

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Napisane przez ja :)

Hej!

Melduję się tylko, że my już po wizycie i szczepieniu. Pola rośnie książkowo - idzie po okolicach 75-80 percentylu od urodzenia I tak mamy 7090g i 64cm. Lekarka stwierdzila ze jest niezwykle symetryczna bo waga na 76 percentylu a wzrost na 80
Dzisiejsze szczepionki przeszła znacznie lepiej niz ostatnie było duuużo mniej płaczu i szybciutko sie uspokoiła. Teraz ani myśli spać tylko szaleje na macie
Wszystko wygląda git. Wykrzywianie w lekkie C też lekarki nie martwi bo wszystkie odruchy Pola ma symetryczne - rączki, nóżki, głowka, oczy etc.
Jedyne co mnie martwi to kształt jej głowki. Po lewej stronie z tyłu ma delikatne spłaszczenie ( i tak wiem, to może być od leżenia - jak była mniejsza to zawsze miała głowę skrconą w lewo) i to mnie nie martwi szczegolnie. Ale ma tez splaszczone w lewej górnej części czaski - jakby na lewo od cimiączka. I to ma od urodzenia i jak na moje oko to sie nie poprawia. Naczytalam się o kraniostenozie i teraz chodze i sie zamartwiam.. No ale lekarka dokładnie zbadala głowke i powiedziała, ze wyglada jej to na zniekształcenie pozycyjne a nie na tą chorobę (leczenie tylko chirurgiczne, dlatego tak mnie martwi ) i zebysmy poobserowawli jeszcze to do przyszlej wizyty tej na pol roku. Jak sie nie poprawi to wtedy skierowanie na wszelki wypadek do neurochirurga zeby to dokladnie zbadal. Kurcze, niby mnie uspokoila ale ja sie dalej martwie..

No nic. Ide do bączka bo marudzi. Moze uda mi sie cos przy okazji ponadrabiac.

brawo dla Poli za wagę
myślałam, że takie lekkie deformacje korygują się same z czasem :|

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez Brydzia_

wreeeszcie udało mi się nadrobić ale pocytować mogłam tylo ost kilka stron bo już z lapka a na tel jak nadrabiam to nie cytuje bo za dużo tego i ciężko ogarnąć
Nie wiem o co chodziło dzisiaj Igorowi ale mam dość ciągle płakał jedynie na rękach nie... i tak o to prawie cały dzień na naszych rękach spędził takiego dnia jeszcze nie było, póki co śpi nawet kąpanie mu odpuściłam

Mam gówniane pytanie
Igor robi kupe gdzieś raz na tydzień - nie ma zatwardzeń nie męczy się nie ma twardego brzucha itd itp... podobno to normalne przy kp więc póki nic mu się nie dzieje to się staram nie martwić - ale i tak się martwie i każdego dnia modle żeby wreszcie już zrobił
Od wtorku zaczęłam ekspozycje na gluten pół łyżeczki kaszki holle mieszam z wodą lub moim mlekiem, daje łyżeczką a potem dostaje pierś no i dzisiaj była pierwsza kupa od kiedy dostaje kaszke i była w niej tak jakby niestrawiona ta kaszka... czy to normalne ? czy w takim razie powinnam przestać dawać mu tą kaszke ? spróbować z inną ?



moje też nie ogarnia że ma tak nie robić



uwielbiam Cię



z ilu a ja myślałam że cholernie dużo w ciągu dnia jem... ale 6 jajek jeszcze nie wciągłam nigdy

pediatra mi mówiła żeby odstawić gluten gdy zaobserwuję jakąś ostrą reakcję typu uczulenie, brzydka kupka

[maharet1092]

Natala zycze Wam zdrowia wszystkim

[papuga_69]

Napisane przez Natala84

Brydzia, u nas też tak kupka po kaszce wyglądała, nie przejmowałam się tym
ale czemu dajesz 1/2 łyżeczki?

Gorgulku, a jak u Was ekspozycja?

dziękuje wszystkim za słowa wsparcia i zrozumienia

za szybko się rano pochwaliłam, Hani zaczęło schodzić na oskrzela szybko pojechaliśmy do lekarza i dobrze wyczaiłam, bo to sam początek. no ale pierwszy antybiotyk jest

Endżi, ja mam wrażenie że w tej nocnej pomocy to jakieś patałachy pracują, chyba najtańsi lekarze w mieście
tyle że u nas np tak jest że jak się jedzie na IP a nie ma jakiegoś stanu zagrażającego życiu to robią burę, jeśli się na nocnej pomocy nie było

zdrówka dla Hani

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Napisane przez nephelim89

dziękuję za kciuki - przydadzą się bo umieram ze strachu...
Dziś Wikuś kończy 5 miesięcy- matko kiedy to zleciało
z tej okazji zrobiłam mu mini sesję

jest cudowny!

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Napisane przez MsLullaby

LaLoca nie lubię jak brakuje mi cukru to wypije słodki sok, jak jem słodkie typu ciasto czy czekolada to zaraz mnie mdli czasem kawałek ciastka jem 2h

o matko toż to istny dar!

[Brydzia_]

Napisane przez kasiuni_a

pięknie się Pola rozwija
a o tej chorobie nawet nie słyszałam, muszę spojrzeć co to takiego, ale nie zamartwiaj się na zapas, lekarka chyba wie co mówi



dessette mono

o nie słyszałam o takich

Napisane przez papuga_69

co za beznadziejny dzień.. pogoda do du py, byliśmy na spacerze i okropnie zmarzłam. Zrobiłam drożdżówki z białą czekoladą i wyszły brzydkie.. Wszystko źle.. a reszta zaraz w K.

Jedyny plus to to, że przyszedł dziś gryzaczek z siateczką na owoce, który okazał się jednym z najbardziej trafionych zakupów dla Antka Miałam wątpliwości czy będzie wiedział jak się za niego zabrać ale od razu załapał! Najpierw włożyłam kawałek jabłka i wyssał całe a potem kawałek bananka i tak się rozsmakował , że prawie zasnął jak tak sobie dziamdział
Świetna sprawa, nawet nie sądziłam, że da się tak wyjeść tego owoca ze środka wrzucę zdjęcia bo zrobiłam sesję jak się zajadał

nadrabiam

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------



brawo dla Poli za wagę
myślałam, że takie lekkie deformacje korygują się same z czasem :|

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------




pediatra mi mówiła żeby odstawić gluten gdy zaobserwuję jakąś ostrą reakcję typu uczulenie, brzydka kupka

też planuję to kupić słyszałam od znajomej że świetnie się sprawdza.. teraz po Twojej recenzji nie mam wątpliwości

[policzanka]

Natala-zdrówka dla córeczek!

jaPola to faktycznie spora!brawa za wage!

papuzko-prawda ze tego gryzaczka fajny gadzet?

Pytanko do mamus, ktore juz chrzciły.Czy dekorowałyscie swiece chrzcielną?

[ja :)]

Napisane przez kasiuni_a

pięknie się Pola rozwija
a o tej chorobie nawet nie słyszałam, muszę spojrzeć co to takiego, ale nie zamartwiaj się na zapas, lekarka chyba wie co mówi



dessette mono

To taka przypadłość gdzie jeden bądź więcej szwow czaszkowych jest przedwczesnie zrosnieta. Cierpi na to az jedno na 2000 dzieci! W brew pozorom to jest bardzo dużo! No i to powoduje że czaszka nie rośnie symetrycznie - ogólnie deformcje. Leczy sie to operacyjnie. Modeluje czaszke do poczatkowego ksztalu (czasem nie ma potrzeby jej modelowac) i ten szew rozdziela czy jakos tak. Ogolnie Pola ma tylko splaszczenie, nie ma zadnych innych deformacji, wiec nie wyglada to tak jak wpiszesz w google nazwe i popatrzysz na obrazki.

Napisane przez MsLullaby

Przecież ty śliczna jesteś

No ja nie wiem. Snów ze sobą nie chciałabym mieć Ale ciesze się, że nie strasze az tak bardzo Ciebie bo inaczej sny to bylyby prawdziwe koszmary

Napisane przez papuga_69

brawo dla Poli za wagę
myślałam, że takie lekkie deformacje korygują się same z czasem :|

Tak mówi ta lekarka. Tylko właśnie ta u nas ani drgenla od 4 miesiecy. Ale lekarka mowi, zeby spokojnie czekac bo jeszcze jest czas.
Kurde, to wszystko przez internet. Naczyta sie czlowiek i pozniej nic tylko sie martwi..

[Brydzia_]

Napisane przez policzanka

Natala-zdrówka dla córeczek!

jaPola to faktycznie spora!brawa za wage!

papuzko-prawda ze tego gryzaczka fajny gadzet?

Pytanko do mamus, ktore juz chrzciły.Czy dekorowałyscie swiece chrzcielną?

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez Natala84

Brydzia, u nas też tak kupka po kaszce wyglądała, nie przejmowałam się tym
ale czemu dajesz 1/2 łyżeczki?

Gorgulku, a jak u Was ekspozycja?

dziękuje wszystkim za słowa wsparcia i zrozumienia

za szybko się rano pochwaliłam, Hani zaczęło schodzić na oskrzela szybko pojechaliśmy do lekarza i dobrze wyczaiłam, bo to sam początek. no ale pierwszy antybiotyk jest

Endżi, ja mam wrażenie że w tej nocnej pomocy to jakieś patałachy pracują, chyba najtańsi lekarze w mieście
tyle że u nas np tak jest że jak się jedzie na IP a nie ma jakiegoś stanu zagrażającego życiu to robią burę, jeśli się na nocnej pomocy nie było

zdrówka dla was

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Napisane przez policzanka

misia wspominała ze w najblizszym czasie bedzie jej troche mniej.


lula-oj jak ja Ci zazdroszcze kobieto!ja za kostkę czekolady mogłabym oddac nawet swoje dziewictwo!


nie moge znalezc nigdzie czarnego kocyka do wózka..moze Wy macie pomysł gdzie mozna by było taki dostac?

laloca

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------




ja kupowałam na allegro. zaraz kukne czy mam jeszcze.

Tassiu mam 4 jesli chcesz to moge Ci wysłac.dla mnie to zaden problem,napisz mi tylko adres na priv

to tak jak ja

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Napisane przez tassia

od usg i tego jak tam blizna po cc



no wlasnie ja licze ze w lipcu juz bede w ciazy

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

czy ktos wymyslil jak zmusic dziecko zeby zaraz po jedzeniu nie kładło się na brzuchu???
probuje mu tlumaczyc ze to powoduje wymioty, ale wyglada na to, ze nie rozumie

w tym lipcu? to nie tzreba czekac 2 lata? kurde nie ogarniam tematu

[Natala84]

Napisane przez Brydzia_

a
no bo tyle się daje przy ekspozycji na gluten 2-3g

tyle że 2-3 g Holle to około 2 łyżeczek od herbaty. Zwykłej manny - 1/2 łyżeczki

Napisane przez gorgulek

Pewnie nie doczytałaś - przerwałam Jakoś tydzień Miłosz dostawał. Bulgotało mu w brzuszku, robił "strzelające kupy i zdecydowałam, że wolę zacząć od warzyw i dopiero gluten.

Zdrówka dla Hani

dziękuję
no faktycznie pewnie nie doczytałam może faktycznie tak będzie lepiej

Napisane przez mariiasia

Natala zdrówka dla Hani!

Napisane przez maharet1092

Natala zycze Wam zdrowia wszystkim

Napisane przez papuga_69

zdrówka dla Hani

Napisane przez policzanka

Natala-zdrówka dla córeczek!

Napisane przez Lolaaaaaaa88

zdrówka dla was

dziękuję

Motyl, a jak u Was z tym katarem i pokasływaniem? byliście u alergologa? wybacz jeśli już pisałaś

[Brydzia_]

Napisane przez Natala84

tyle że 2-3 g Holle to około 2 łyżeczek od herbaty. Zwykłej manny - 1/2 łyżeczki


dziękuję
no faktycznie pewnie nie doczytałam może faktycznie tak będzie lepiej





dziękuję

Motyl, a jak u Was z tym katarem i pokasływaniem? byliście u alergologa? wybacz jeśli już pisałaś

pytałam tutaj ale nikt mi nie odp
bo bobovita ma spoko przelicznik i nie ma problemu a ta holle jest z pszenicy więc sobie wydedukowałam że to sam gluten tak jak manna... widać źle
dzięki Ci dobra kobieto

[ladanseuse14]

Natala dużo zdrówka!

[Larysa88]

Napisane przez butterfly20

Dziewczyny teraz będzie mnie na pewno mniej przez kilka dni, załatwiam z wakacjami, obmyślanie trasy, koszty, miejsca do zwiedzania-wszystko na mojej głowie.
I co do biznesu-WYMYŚLIŁAM ! i jestem taka podjarana,że teraz muszę szybko podziałać w tym temacie, zrobić research w necie i w terenie.

tak więc, wiecie

powodzenia !!

Napisane przez policzanka

nie,nie płakała.Po prostu nie jestem z niej do konca zadowolona.Wczesniej tak mnie minusy tej spacerowki nie raziły jak teraz..oczywiscie kupno nowej nie wchodzi w gre..

kurcze no może jednak jak zrobi się cieplej to będzie lepiej

Napisane przez Natala84

a jeszcze Wam nie pisałam, ze przez durnych lekarzy spędziliśmy pół wczorajszego dnia na IP....
jak pisałam, Marysia miała zapalenie oskrzeli. w piątek na kontroli była już osłuchowo czysta, więc zmian było bardzo mało (antybiotyk miała od wtorku wieczorem), czyli super.
w sobote wieczorem i w nocy zaczęła bardzo płakać że ją ucho boli... nie spaliśmy do 1, dopiero paracetamol pomógł (ibum nie zadziałał).
w niedziele mąż z nią pojechał na nocną pomoc, a tam Pani dr w trakcie badania stwierdziła: zapalenie oskrzeli, zapalenie płuc, zapalenie zatok!!!! co ciekawe, nie zajrzała nawet do nosa czy ucha!!!
zestresowałam się okropnie i stwierdziłam że jedziemy na IP, bo jeśli faktycznie to wszystko ma to coś jest nie tak. wzięliśmy też Hanię, bo zaczęła brzydko kasłać a mieliśmy małą przygodę z zachłyśnięciem się wodą w kąpieli...
i co? Marysia osłuchowo czysta!!! faktycznie, przyplątało się lekkie zapalenie ucha (nie zatok!!!) ale ten antybiotyk który bierze działa też na uszy, wiec spoko. po prostu złapała bakterie (prawdopodobnie pneumokoka), który wywowluje zapalenie płuc (więc super że u niej było tylko lekkie zapalenie oskrzeli!) i ucha. myślałam że tam padne miałam ochotę wrócić na tą nocną pomoc i uświadomić Pani jakim lekarzem jest
Hani zrobili rtg bo bali się zachłystowego zapalenia płuc, ale też czysto po prostu ma infekcję, prawdopodobnie złapała od Marysi (ja zresztą też ) ale mam nadzieję że nie rozwinie się tak jak u niej i wierzę że to że Hania tak się trzyma jest zasługa kp

co za lekarze........... no brak słów :/
ja bym chyba poszła jej powiedzieć co myślę

Napisane przez gorgulek

Wczoraj wzięłam przykład z Laryski i poszłam do parku z kawą miałam też owsiankę z owocami i orzechami a na koniec umyłam wózek
No i wczoraj Miłosz tak się rozpłakał na spacerze, że na syrenie wracaliśmy do domu. Krzyczał jakby go ze skóry obdzierali Nie mam pojęcia co się stało Oczy miał całe zapuchnięte.

Napisane przez maharet1092

Przeczytaj opis skoku 24-26 tydzien.

U mnie to na 200 procent skok, pisalam ostatnio ze kiepsko spi, podjekuje pzez sen, wierci sie, marudzi jakby mial koszmary, wczoraj to sie obudzil z rykiem, jak wstalam i wlaczylam pozytywke zasnal.
Do tego doszly crki z jedzenie.Tylko podwieczrkowa butle zjada normalnie.Kaszke na sniadanie nie dojada, sloiczek na obiad w bulach i mekac h juz mu wciskam, mimo ze jadl to co najbardziej lubi,a kolacje to juz masdakra, troche pociamka, raz ni zjadl wcale (a na drugi dzien nie grzeszyl mimo to apetytem)

szczerze to ja nie wiem jaki my mamy teraz tydzień posługuję się miesiącami i ich połówkami ;p

skoków jakoś też nigdy nie zauważyłam

[ewacia85]

Napisane przez papuga_69

co za beznadziejny dzień.. pogoda do du py, byliśmy na spacerze i okropnie zmarzłam. Zrobiłam drożdżówki z białą czekoladą i wyszły brzydkie.. Wszystko źle.. a reszta zaraz w K.

Jedyny plus to to, że przyszedł dziś gryzaczek z siateczką na owoce, który okazał się jednym z najbardziej trafionych zakupów dla Antka Miałam wątpliwości czy będzie wiedział jak się za niego zabrać ale od razu załapał! Najpierw włożyłam kawałek jabłka i wyssał całe a potem kawałek bananka i tak się rozsmakował , że prawie zasnął jak tak sobie dziamdział
Świetna sprawa, nawet nie sądziłam, że da się tak wyjeść tego owoca ze środka wrzucę zdjęcia bo zrobiłam sesję jak się zajadał

nadrabiam

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------



brawo dla Poli za wagę
myślałam, że takie lekkie deformacje korygują się same z czasem :|

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------




pediatra mi mówiła żeby odstawić gluten gdy zaobserwuję jakąś ostrą reakcję typu uczulenie, brzydka kupka

mi siostra ostatnio dała ta siateczke i zastanawiam się czy dać małemu i jak tą siateczke wyprać potem

[papuga_69]

Napisane przez tassia

Dziś w nocy przydarzyło mi się coś niesamowitego i gdyby nie to, że mąż był świadkiem tego to pomyslałabym że to sen.
Nie było mnie wczoraj cały dzien...od 5 do 22/wiec Maciek nie widział mnie od piątku...
obudził się około 5 rano i mąż przyniósł mi go na karmienie.
Karmienie Macka w nocy zawsze odbywa się metodą "na spiocha" - on spi/ja spie... cicho łapie cycka i po sprawie
Dziś jak mój syn zobaczył mnie najpierw zaśpiewał coś w swoim języku, potem zaczął się radośnie chichrać...złapał mnie za twarz... zaczął miętosić/na zmiane się chichrając. Potem głaskał mnie po cycku i cały czas do mnie mówił... jak emocje opadły to przyssał się i chyba postanowił, że nie wraca do łóżeczka bo jak skonczył jesc i probowałam do odlozyc to za kazdym razem łapał cysia...jeszcze na minutkę.

Łzy wruszenia leciały mi ciurkiem...a teraz jak to wspominam to czuje się jak jeszcze nigdy w zyciu się nie czułam.