Mama pokaż cały świat, bo ja nie chcę leżeć tak! Mamusie XI-XII 2013r. cz. II

[89Beatka]

Komorowska

dla Natalki Ładnie ci rośnie

Niunia za złożenie wniosku

Liwia wróciła ze spaceru śpiąc, nawet jej nie ruszyło że ją rozbierałam z kombinezonu

[sorento]

Ahoj
Witam się w nowej części, rychło w czas, nie?
Nie było mnie tu dawno, ale będę częściej bywać

U nas ok, trochę czasu spędziłam z Tomciem u moich rodziców, dałam mężusiowi chwilę wytchnienia od pobudek w nocy i czas na wyjście na piwo z kumplami- z tego ostatniego skrupulatnie skorzystał, ale jakoś specjalnie nie odespał-mówił, że go budziła podejrzanie długa cisza i to że nikt się na niego w nocy nie pcha

Już jesteśmy po chrzcinach, przeszły miło i spokojnie, choć tuż przed mszą mieliśmy stresa giganta, bo nam chrzestna w korkach utknęła - na szczęście dotarła 15 minut przed rozpoczęciem Potem troszkę z rodzinką pobyłam bo to się zjechało towarzystwo z Anglii, nie widzieliśmy się z nimi od roku więc trzeba było zaległości ponadrabiać- tym razem ja się po mieście szlajałam a mąż z dzieciem w domu urzędowali

W międzyczasie zaliczyliśmy szczepienie, przeszło w miarę , bo za radą pielęgniarki Tomcio siedział na cycusiu więc tylko machnął nóżką i zapiszczał i sysał dalej. Teraz mieliśmy mieć następne, ale maluch właśnie przechodzi pierwszy katar

Mam nadzieję, że coś ponadrabiam dziś, co pisałyście, choć ilość stron mnie przeraża A jeszcze poprzedni wątek...

O, nowy emotek

[ryba91]

sorento-

byla znow kupaaaa

[Olenka_24]

Napisane przez ryba91

sorento-

byla znow kupaaaa

za kupala

U nas też dziś była po 5 dniach nierobienia

[maomami]

Mojej córci coś się poprzestawialo, pierwsza drzemka po 10 jest na moich rękach bo jak ją odkładam to pobudka, natomiast później ma drzemkę 2,5 godziny i po południu ostatnia to 30 minut

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Olenka_24]

Napisane przez maomami

Mojej córci coś się poprzestawialo, pierwsza drzemka po 10 jest na moich rękach bo jak ją odkładam to pobudka, natomiast później ma drzemkę 2,5 godziny i po południu ostatnia to 30 minut

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2,5 h - nieźle

Od kiedy Zu ma taką długą drzemkę ?

[CorkaCzarownic]

Napisane przez ryba91

sorento-

byla znow kupaaaa

Ta kupa to taka wyśniona i wyczekana:d

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Kurcze Ulce się ulewa po bebiko.. A nie miała z tym problemu... Dobrze ze teraz to zaraz bd zagęszczac kleikiem

[lineczka1989]

Napisane przez ryba91

dopiero teraz widze fotke ;d


a wy juz na stale w spacerowce ?:P

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

lineczko zamien sie lyzeczka

Rybko ja ta lyzeczke dostalam z Hippa to taka zwykla plastikowa jest ale Mala sie w nia tak wpateywala ze jej dalismy

Cos Ty nie na stale jeszcze za mala jest to tylko taka proba byla ale zaraz na gondole zmienilam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kabriela]

Cześć Mamusie, widzę, że życie tutaj tętni pełną parą, długo mnie nie było ale na serio mam bardzo dobre usprawiedliwienie...z Małą non stop mamy niespodzianki i latamy od lekarza do lekarza, od specjalisty do specjalisty.
Teraz już obiecuję bywać częściej i biję się w pierś.

U nas na razie dobrze. U Was widzę, że się dzieje...nadrabiam powoli.

[lineczka1989]

Napisane przez Kabriela

Cześć Mamusie, widzę, że życie tutaj tętni pełną parą, długo mnie nie było ale na serio mam bardzo dobre usprawiedliwienie...z Małą non stop mamy niespodzianki i latamy od lekarza do lekarza, od specjalisty do specjalisty.
Teraz już obiecuję bywać częściej i biję się w pierś.

U nas na razie dobrze. U Was widzę, że się dzieje...nadrabiam powoli.

A co jest z Agatka?


Jejku same powroty sa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Olenka_24]

Napisane przez lineczka1989

A co jest z Agatka?


Jejku same powroty sa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dobrze, dobrze - czekamy na resztę zaginionych Mamuś

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Wiecie co, tak wogóle to pierwszy raz zjadłam czekoladę od porodu - i to był mega błąd bo teraz nie mogę się od niej oderwać

[ryba91]

Napisane przez lineczka1989

Rybko ja ta lyzeczke dostalam z Hippa to taka zwykla plastikowa jest ale Mala sie w nia tak wpateywala ze jej dalismy

Cos Ty nie na stale jeszcze za mala jest to tylko taka proba byla ale zaraz na gondole zmienilam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

wiem ze z hippa, bo mam taką samą. ale dostałam rózową dlatego p[isze zebysmy sie zamienili hahah to żart był

Napisane przez Kabriela

Cześć Mamusie, widzę, że życie tutaj tętni pełną parą, długo mnie nie było ale na serio mam bardzo dobre usprawiedliwienie...z Małą non stop mamy niespodzianki i latamy od lekarza do lekarza, od specjalisty do specjalisty.
Teraz już obiecuję bywać częściej i biję się w pierś.

U nas na razie dobrze. U Was widzę, że się dzieje...nadrabiam powoli.

a co u małej sie dzieje?

[lineczka1989]

Napisane przez Olenka_24

Dobrze, dobrze - czekamy na resztę zaginionych Mamuś

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Wiecie co, tak wogóle to pierwszy raz zjadłam czekoladę od porodu - i to był mega błąd bo teraz nie mogę się od niej oderwać

ja tez zaczelam jest jak Kyte napisala ze mozna jesc biala czekolade kp :P i to byl blad ze napisala

Napisane przez ryba91

wiem ze z hippa, bo mam taką samą. ale dostałam rózową dlatego p[isze zebysmy sie zamienili hahah to żart był


a co u małej sie dzieje?

aaaa o to chodzilo:P moge Ci wyslac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Olenka_24]

Napisane przez lineczka1989

ja tez zaczelam jest jak Kyte napisala ze mozna jesc biala czekolade kp :P i to byl blad ze napisala






aaaa o to chodzilo:P moge Ci wyslac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

masz rację Lineczka , lepiej zwalić na kogoś to nie nasza wina przecież

[patrysia333]

Hej
cały czas nadrabiam ale czasu na odpisanie zazwyczaj brakuje, wybaczcie jestem w trakcie przeprowadzki a czasu maaaaaaaaaaaało.
Zuzia trochę marudna ostatnio, potrafi rozpłakać się bez wyraźnego powodu, ale za to zaczęła ładnie wyciągać ręce do zabawek i chwytać je Przewraca się też z brzucha na plecy ale chyba samą ją to jeszcze zaskakuje
Basia co do asymetrii to usłyszałam od jednego fizjoterapeuty to samo co Ty, że asymetria ułożeniowa nie jest wskazaniem do rehabilitacji, sama mija. Tylko to dotyczy sytuacji gdy dziecko preferowało jedną stronę już w brzuchu i tak mu zostało. U nas obawiam się że asymetria powstała w wyniku krwiaka który był po jednej stronie. Ale ogólnie widzę poprawę po ćwiczeniach.
Na wzmożone napięcie mięśniowe bardzo nam pomaga masaż Shantala, polecam mała bardzo polubiła.

[maomami]

Napisane przez sorento

Ahoj
Witam się w nowej części, rychło w czas, nie?
Nie było mnie tu dawno, ale będę częściej bywać

U nas ok, trochę czasu spędziłam z Tomciem u moich rodziców, dałam mężusiowi chwilę wytchnienia od pobudek w nocy i czas na wyjście na piwo z kumplami- z tego ostatniego skrupulatnie skorzystał, ale jakoś specjalnie nie odespał-mówił, że go budziła podejrzanie długa cisza i to że nikt się na niego w nocy nie pcha

Już jesteśmy po chrzcinach, przeszły miło i spokojnie, choć tuż przed mszą mieliśmy stresa giganta, bo nam chrzestna w korkach utknęła - na szczęście dotarła 15 minut przed rozpoczęciem Potem troszkę z rodzinką pobyłam bo to się zjechało towarzystwo z Anglii, nie widzieliśmy się z nimi od roku więc trzeba było zaległości ponadrabiać- tym razem ja się po mieście szlajałam a mąż z dzieciem w domu urzędowali

W międzyczasie zaliczyliśmy szczepienie, przeszło w miarę , bo za radą pielęgniarki Tomcio siedział na cycusiu więc tylko machnął nóżką i zapiszczał i sysał dalej. Teraz mieliśmy mieć następne, ale maluch właśnie przechodzi pierwszy katar

Mam nadzieję, że coś ponadrabiam dziś, co pisałyście, choć ilość stron mnie przeraża A jeszcze poprzedni wątek...

O, nowy emotek

Witaj Spowrotem

Napisane przez Olenka_24

2,5 h - nieźle

Od kiedy Zu ma taką długą drzemkę ?

W sumie to od piątku, od dnia kiedy mi dała nieziemsko w kość i aż płakałam ze zmęczenia

Napisane przez Kabriela

Cześć Mamusie, widzę, że życie tutaj tętni pełną parą, długo mnie nie było ale na serio mam bardzo dobre usprawiedliwienie...z Małą non stop mamy niespodzianki i latamy od lekarza do lekarza, od specjalisty do specjalisty.
Teraz już obiecuję bywać częściej i biję się w pierś.

U nas na razie dobrze. U Was widzę, że się dzieje...nadrabiam powoli.

A co się dzieje z Agatka?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[CorkaCzarownic]

Napisane przez Olenka_24

Dobrze, dobrze - czekamy na resztę zaginionych Mamuś

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Wiecie co, tak wogóle to pierwszy raz zjadłam czekoladę od porodu - i to był mega błąd bo teraz nie mogę się od niej oderwać

Przepadlas dzisiaj oglądałam słoiczki w biedronce Ale jakieś dziwne były...

[ryba91]

Napisane przez patrysia333

Hej
cały czas nadrabiam ale czasu na odpisanie zazwyczaj brakuje, wybaczcie jestem w trakcie przeprowadzki a czasu maaaaaaaaaaaało.
Zuzia trochę marudna ostatnio, potrafi rozpłakać się bez wyraźnego powodu, ale za to zaczęła ładnie wyciągać ręce do zabawek i chwytać je Przewraca się też z brzucha na plecy ale chyba samą ją to jeszcze zaskakuje
Basia co do asymetrii to usłyszałam od jednego fizjoterapeuty to samo co Ty, że asymetria ułożeniowa nie jest wskazaniem do rehabilitacji, sama mija. Tylko to dotyczy sytuacji gdy dziecko preferowało jedną stronę już w brzuchu i tak mu zostało. U nas obawiam się że asymetria powstała w wyniku krwiaka który był po jednej stronie. Ale ogólnie widzę poprawę po ćwiczeniach.
Na wzmożone napięcie mięśniowe bardzo nam pomaga masaż Shantala, polecam mała bardzo polubiła.

OOO BRAWO ZA PRZEWROTY I ZABAWKI
u nas maly tez uwielbia shantala

zjedlismy dzisiaj marchew z pietruchą i mały lubi ;d stwierdzilam ze skoro kupki wraacaja to dam troche marchewki i wiecej dam picia niz zawsze

[anulka2205]

Sorento precz katarku

Kabriela u Was co za problemy?

[89Beatka]

Wlazłam na jeden pierwszych wątków, czytam i Rybka poprawilaś mi humor: przytoczę twóją wypowiedź

Napisane przez ryba91
Ja robilam test to najpierw wkurzenie i złość bo test był popsuty. Potem drugi raz łzy bo wyszła jedna kreska. Potem wieczorem siedziałam z mężem przy Walentynkowym winie i tak wypiłam z pół butelki z rozpaczy. I mówię, a zrobię jeszcze jeden. Wyszedł pozytywnie. Nie umiałam uwierzyć, myślałam ze to z alkoholu... i wypiłam reszte tego wina, potem płakałam ze szczęscia i obaw bo już nie wiedziałam czy wierzyć temu testowi. W nocy się kochaliśmy, rano zrobiłam test, potem kolejny.... mąż skakał z radości aja razem z nim. Później postanowiliśmy iść na bete -> mąż odebrał wynik i dzwoni do mnie " Kochanie mam złą wiadomość" ja już popłakana a on " no bo nie napisali, że to ciążą tylko jakieś liczby, ale masz ponad norme. Hahahahaha myślałąm ze go uduszę.

[Olenka_24]

Dziewczyny widzialam dzis synka kolezanki ktory ma dopiero 10 dni. Boziu jaki on malutki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[maomami]

Napisane przez Olenka_24

Dziewczyny widzialam dzis synka kolezanki ktory ma dopiero 10 dni. Boziu jaki on malutki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jejku kiedy nasze dzieciaczki były takie malutkie takie drobne

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lineczka1989]

Napisane przez ryba91

sorento-

byla znow kupaaaa

Napisane przez Olenka_24

masz rację Lineczka , lepiej zwalić na kogoś to nie nasza wina przecież

pewnie że tak na kogoś trzeba

Napisane przez Olenka_24

Dziewczyny widzialam dzis synka kolezanki ktory ma dopiero 10 dni. Boziu jaki on malutki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jeszcze nie tak dawno nasze maluchy były takie małe a nasze maluchy mają po 15 tygodni

dziecko shandlowałam babci bo jest u nas mała kuzynka którą mama się opiekuje i tak ciągle do Nelki zagaduje że ta mało się nie posika z radości- Nela oczywiście- chyba że się posikała bo miała taki pampers ciężki

[lusesita23]

Niunia dzieki!

akcje mialam z mala..
na spacerze bylysmy i mala spala pieknie.umiwiona bylam do kolezanki- kosmetyczki i mama miala z nia pochodzic...ja z henna na brwiach wpada moja mam z okrzykiem,ze mala placze i nie chce sie uspokoic....ech...
wiec sobie lezalam z henna na brwiach i z mala na brzuchu:p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Olenka_24]

Napisane przez lineczka1989

pewnie że tak na kogoś trzeba


jeszcze nie tak dawno nasze maluchy były takie małe a nasze maluchy mają po 15 tygodni

dziecko shandlowałam babci bo jest u nas mała kuzynka którą mama się opiekuje i tak ciągle do Nelki zagaduje że ta mało się nie posika z radości- Nela oczywiście- chyba że się posikała bo miała taki pampers ciężki

Niech nam tylko Kyte powie co ma na swoja obrone jej pewnie tez ktos ten szatanski pomysl podsunal

Jak popatrzylam na tego chlopczyka to az nie moglam uwierzyc ze moj Leo tez taki malutki byl

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lineczka1989]

Napisane przez Olenka_24

Niech nam tylko Kyte powie co ma na swoja obrone jej pewnie tez ktos ten szatanski pomysl podsunal

Jak popatrzylam na tego chlopczyka to az nie moglam uwierzyc ze moj Leo tez taki malutki byl

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Z tego co pamietam to polozna

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Basiaaaaaaaaa]

Napisane przez niunia32

nam położna mówiła by na 100ml wody dać łyżeczkę glukozy.
wczoraj A. na buteleczkę 150ml dal łyżeczkę.

ja sypie na oko :P

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

złożyłam wniosek o becikowe

Wniosek o becikowe, powinni dodatkowo dawać z tysiaka, za zmarnowany czas na dokumenty, za ich zbieranie i jeżdżenie. NIe lada wyczyn

Napisane przez 89Beatka

Komorowska

dla Natalki Ładnie ci rośnie

Niunia za złożenie wniosku

Liwia wróciła ze spaceru śpiąc, nawet jej nie ruszyło że ją rozbierałam z kombinezonu

Ja to nie rozbieram, wracamy ze spaceru wchodzę do domu, najpierw otwieram okno, a potem stawiam maluchy i one "dalej spacerują"

Napisane przez Olenka_24

Dobrze, dobrze - czekamy na resztę zaginionych Mamuś

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Wiecie co, tak wogóle to pierwszy raz zjadłam czekoladę od porodu - i to był mega błąd bo teraz nie mogę się od niej oderwać

Ja też popełniłam ten bląd, teraz moje mleko jest czekoladowe, normalnie milka ze mnie

Napisane przez patrysia333

Hej
cały czas nadrabiam ale czasu na odpisanie zazwyczaj brakuje, wybaczcie jestem w trakcie przeprowadzki a czasu maaaaaaaaaaaało.
Zuzia trochę marudna ostatnio, potrafi rozpłakać się bez wyraźnego powodu, ale za to zaczęła ładnie wyciągać ręce do zabawek i chwytać je Przewraca się też z brzucha na plecy ale chyba samą ją to jeszcze zaskakuje
Basia co do asymetrii to usłyszałam od jednego fizjoterapeuty to samo co Ty, że asymetria ułożeniowa nie jest wskazaniem do rehabilitacji, sama mija. Tylko to dotyczy sytuacji gdy dziecko preferowało jedną stronę już w brzuchu i tak mu zostało. U nas obawiam się że asymetria powstała w wyniku krwiaka który był po jednej stronie. Ale ogólnie widzę poprawę po ćwiczeniach.
Na wzmożone napięcie mięśniowe bardzo nam pomaga masaż Shantala, polecam mała bardzo polubiła.

A sami ćwiczycie? ja nie umiem, boję się żę krzywdę zrobie

Napisane przez 89Beatka

Wlazłam na jeden pierwszych wątków, czytam i Rybka poprawilaś mi humor: przytoczę twóją wypowiedź

Napisane przez ryba91
Ja robilam test to najpierw wkurzenie i złość bo test był popsuty. Potem drugi raz łzy bo wyszła jedna kreska. Potem wieczorem siedziałam z mężem przy Walentynkowym winie i tak wypiłam z pół butelki z rozpaczy. I mówię, a zrobię jeszcze jeden. Wyszedł pozytywnie. Nie umiałam uwierzyć, myślałam ze to z alkoholu... i wypiłam reszte tego wina, potem płakałam ze szczęscia i obaw bo już nie wiedziałam czy wierzyć temu testowi. W nocy się kochaliśmy, rano zrobiłam test, potem kolejny.... mąż skakał z radości aja razem z nim. Później postanowiliśmy iść na bete -> mąż odebrał wynik i dzwoni do mnie " Kochanie mam złą wiadomość" ja już popłakana a on " no bo nie napisali, że to ciążą tylko jakieś liczby, ale masz ponad norme. Hahahahaha myślałąm ze go uduszę.

fajnie

Napisane przez Olenka_24

Dziewczyny widzialam dzis synka kolezanki ktory ma dopiero 10 dni. Boziu jaki on malutki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

My wczoraj na rehabilitacji widzieliśmy brzdąca 3 kg-2 tyg miał. Plakał jak kózka, ale malutek . Mój mąż mówi, ze za rok znowu sobie machniemy brzdąca


Byliśmy na szczepieniu, którego nie bylo, nie mieli szczepionki na pneumo. Jutro rano idziemy, na krew tez i przy okazji mocz podrzucę. Zwróciłam uwagę babce że mała mało je, to kazała żelazo dawać, ale nie dam póki wyniki nie przyjdą. Okazało się ze ta babka która mnie zjechała wczoraj to pediatra-neonatolog szkoda słów na nią. Chociaż ta nasza tez zapytała czy ta szyna to konieczna..

Potem teściowa poszła na spacer z maluchami- bo ona była ze mną na szczepieniu. Jak przyszła wnosiłam małą i sie przewróciłam na schodach, byłam na trzecim schodku, potknęłam i fotelik mi wypadł z ręki, teściowa szybko podleciała i chwyciła małą a ja uderzyłam sie czołem o schody. Nic sie nie stało, mała płakała, ale to chyba ze strachu. Nawet nie wiem jak to się stało

[maomami]

Napisane przez Basiaaaaaaaaa

Wniosek o becikowe, powinni dodatkowo dawać z tysiaka, za zmarnowany czas na dokumenty, za ich zbieranie i jeżdżenie. NIe lada wyczyn



Ja to nie rozbieram, wracamy ze spaceru wchodzę do domu, najpierw otwieram okno, a potem stawiam maluchy i one "dalej spacerują"



Ja też popełniłam ten bląd, teraz moje mleko jest czekoladowe, normalnie milka ze mnie



A sami ćwiczycie? ja nie umiem, boję się żę krzywdę zrobie



fajnie



My wczoraj na rehabilitacji widzieliśmy brzdąca 3 kg-2 tyg miał. Plakał jak kózka, ale malutek . Mój mąż mówi, ze za rok znowu sobie machniemy brzdąca


Byliśmy na szczepieniu, którego nie bylo, nie mieli szczepionki na pneumo. Jutro rano idziemy, na krew tez i przy okazji mocz podrzucę. Zwróciłam uwagę babce że mała mało je, to kazała żelazo dawać, ale nie dam póki wyniki nie przyjdą. Okazało się ze ta babka która mnie zjechała wczoraj to pediatra-neonatolog szkoda słów na nią. Chociaż ta nasza tez zapytała czy ta szyna to konieczna..

Potem teściowa poszła na spacer z maluchami- bo ona była ze mną na szczepieniu. Jak przyszła wnosiłam małą i sie przewróciłam na schodach, byłam na trzecim schodku, potknęłam i fotelik mi wypadł z ręki, teściowa szybko podleciała i chwyciła małą a ja uderzyłam sie czołem o schody. Nic sie nie stało, mała płakała, ale to chyba ze strachu. Nawet nie wiem jak to się stało

O kurcze, całe szczęście że
nic się nie stało małej.
A Twoja głowa cała?

Sent from my XT320 using Wizaz Forum mobile app

[ryba91]

Napisane przez 89Beatka

Wlazłam na jeden pierwszych wątków, czytam i Rybka poprawilaś mi humor: przytoczę twóją wypowiedź

Napisane przez ryba91
Ja robilam test to najpierw wkurzenie i złość bo test był popsuty. Potem drugi raz łzy bo wyszła jedna kreska. Potem wieczorem siedziałam z mężem przy Walentynkowym winie i tak wypiłam z pół butelki z rozpaczy. I mówię, a zrobię jeszcze jeden. Wyszedł pozytywnie. Nie umiałam uwierzyć, myślałam ze to z alkoholu... i wypiłam reszte tego wina, potem płakałam ze szczęscia i obaw bo już nie wiedziałam czy wierzyć temu testowi. W nocy się kochaliśmy, rano zrobiłam test, potem kolejny.... mąż skakał z radości aja razem z nim. Później postanowiliśmy iść na bete -> mąż odebrał wynik i dzwoni do mnie " Kochanie mam złą wiadomość" ja już popłakana a on " no bo nie napisali, że to ciążą tylko jakieś liczby, ale masz ponad norme. Hahahahaha myślałąm ze go uduszę.

hahaha, pamietam.



Basiaaaa dobrze ze nic sie nie stalo my tez tak czesto spacerujemy

zdrzemnelam siee godzinke i czuje sie gorzej

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

a test robilam w walentynki w roboci i po. i kupilam test bo byl w prromocji jak sie potem okazalo;p a wtedy zadna kreska nie wyszla

[CorkaCzarownic]

Napisane przez 89Beatka

Wlazłam na jeden pierwszych wątków, czytam i Rybka poprawilaś mi humor: przytoczę twóją wypowiedź

Napisane przez ryba91
Ja robilam test to najpierw wkurzenie i złość bo test był popsuty. Potem drugi raz łzy bo wyszła jedna kreska. Potem wieczorem siedziałam z mężem przy Walentynkowym winie i tak wypiłam z pół butelki z rozpaczy. I mówię, a zrobię jeszcze jeden. Wyszedł pozytywnie. Nie umiałam uwierzyć, myślałam ze to z alkoholu... i wypiłam reszte tego wina, potem płakałam ze szczęscia i obaw bo już nie wiedziałam czy wierzyć temu testowi. W nocy się kochaliśmy, rano zrobiłam test, potem kolejny.... mąż skakał z radości aja razem z nim. Później postanowiliśmy iść na bete -> mąż odebrał wynik i dzwoni do mnie " Kochanie mam złą wiadomość" ja już popłakana a on " no bo nie napisali, że to ciążą tylko jakieś liczby, ale masz ponad norme. Hahahahaha myślałąm ze go uduszę.

Napisane przez Basiaaaaaaaaa

Wniosek o becikowe, powinni dodatkowo dawać z tysiaka, za zmarnowany czas na dokumenty, za ich zbieranie i jeżdżenie. NIe lada wyczyn



Ja to nie rozbieram, wracamy ze spaceru wchodzę do domu, najpierw otwieram okno, a potem stawiam maluchy i one "dalej spacerują"



Ja też popełniłam ten bląd, teraz moje mleko jest czekoladowe, normalnie milka ze mnie



A sami ćwiczycie? ja nie umiem, boję się żę krzywdę zrobie



fajnie



My wczoraj na rehabilitacji widzieliśmy brzdąca 3 kg-2 tyg miał. Plakał jak kózka, ale malutek . Mój mąż mówi, ze za rok znowu sobie machniemy brzdąca


Byliśmy na szczepieniu, którego nie bylo, nie mieli szczepionki na pneumo. Jutro rano idziemy, na krew tez i przy okazji mocz podrzucę. Zwróciłam uwagę babce że mała mało je, to kazała żelazo dawać, ale nie dam póki wyniki nie przyjdą. Okazało się ze ta babka która mnie zjechała wczoraj to pediatra-neonatolog szkoda słów na nią. Chociaż ta nasza tez zapytała czy ta szyna to konieczna..

Potem teściowa poszła na spacer z maluchami- bo ona była ze mną na szczepieniu. Jak przyszła wnosiłam małą i sie przewróciłam na schodach, byłam na trzecim schodku, potknęłam i fotelik mi wypadł z ręki, teściowa szybko podleciała i chwyciła małą a ja uderzyłam sie czołem o schody. Nic sie nie stało, mała płakała, ale to chyba ze strachu. Nawet nie wiem jak to się stało

O matko chyba bym zawału dostała....

A Tobie nic nie jest?

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

Rybka ja zawsze w dzień jak robie drzemkę to potem źle się czuje...


A ja dzisiaj robiłam o 11 test... Na szczęście jedna krecha ...