Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

[Roane]

Wczoraj na pocieszenie pomalowałam sobie paznokcie. Mogę iść rodzić z szykownym fioletowym manicure

Napisane przez _Shiloh_

(...)
Dzisiaj wyszliśmy na spacer we 3 do parku i porozmawialiśmy szczerze z TŻ i wyjasniliśmy pewne kwestie. Myślę, że coraz lepiej jest

A rozwaliło mnie stwierdzenie TŻ, jednocześnie utwierdziło w przekonaniu, że chłopy to są proste jak konstrukcja cepa "kochanie, ale do mnie trzeba powiedzieć najprościej jak sie da i ja to zrobie wszystko, ja sie nie domyślam"

Super że między Wami lepiej.
A co do wytłuszczonego, mój zawsze to powtarza, i jeszcze "jak mi nie powiesz czego chcesz, to sam się raczej średnio domyślę, i oboje źle na tym wyjdziemy".


Niebieska gratulacje!

Napisane przez malaMigotkAaa

Ja niewiem czemu ale od wczoraj mam jakis.... permanentny bral czasu z tz coraz lepiej... tfu tfu!
(...)

Super

Napisane przez agoola83

Dziękuję za życzenia dziwne te urodziny, ale nawet tesciowa zlozyla mi zyczenia:-/ moj ojciec znow sie nie odezwal, nie wiem czemu, ale co rok w glebi ducha na to licze. Jestem zmeczona, ale wciaz staram sie myslec o tym, ze kacik sobie z mezem szykujemy i w koncu bede miala wiecej czasu...dla Zosi siebie i meza Dobranoc Wam moje dziecie sie budzi a moje oczy zamykaja Do mnie nsdal nie dociera, ze jestem mama, ze mam coreczke...to takie abstrakcyjne:-P a jutro 5 tygodni nam"trzasnie"

Nie martw się. Nie przypominam sobie kiedy ostatnio matka złożyła mi życzenia urodzinowe - da się przestać na takie banały liczyć. Przecież życzenia to tylko gest, bez gestów da się żyć, a nie zamaskują one reszty, braku prawdziwej troski. Nie warto o takich rzeczach myśleć.

Napisane przez iwantyou99

Hej dziewczyny , u nas oczywiscie wszystko jak zawsze , jedno nocne karmienie o 4 i tyle.
Widzialam ze pisalyscie o polskich standardach( choc naszej sluzbie zdrowia to slowo jest obce) w porDniach czy szpitalach.
My wlasnie wczoraj bylismy na wizycie w poradni rehabilitacyjnej i co? I chcialam uciec po pierwszej wymianie zdan z pania doktor: ona: dlaczego on sie nie usmiecha? Ja: bo ryczy ( w poradni 35 stopni , okna pozamykane , halas do tego lekki glodek) ona: to niech przestanie.
Zostala mi zaproponowana rehbilitacja ogolnorozwojowa raz w miesiacu - podziekowalam dla cwiczen raz w miesiacu szkoda mi dziecko rozbierac.
Zapisalam sie do prywatnego osrodka.

Trzeba było w tym momencie powiedzieć "Dominiku, pani doktor przeszkadza jak ryczysz, przestań" po czym kontynouować konwersację. Ciekawe czy dotarłoby do niej, jak bez sensu się odezwała
Lekarka jakaś z kosmosu, dobrze że tam nie wracasz


JustiLbn gratulacje!

Napisane przez isia4891

Marcel

Marcel Jaki piękny kluseczek

Napisane przez perfuzja

Scenka sprzed chwili

Super Czy pies zajmuje małego na tyle że możesz go spokojnie zostawić samego na kilka minut?

[_Shiloh_]

em ma: u Nas niestety to niemożliwe, ehh...może mu się w końcu przestawi samo. Zauważyłam, że on sobie sam ustala rytm dni, a ja nie mam nic do gadania. I tak ustalił sobie chodzenia spać codziennie o 19:00

perfuzja: ja zamiast woombie chcę zamówić swaddle wrap, tańsze jest i myslę że się sprawdzi

[ejani]

Napisane przez forester

noc taka sobie. ciemieniucha natarciu, wysypka też. w czw mamy niby szczepienie, ale waham się. Jak myślicie czy przy silnej reakcji alergicznej (wysypka, ciemieniucha, zielone kupy) powinno się szczepić dziecko?

Lekarz przed szczepieniem bada i decyduje, czy to są objawy fizjologiczne czy energiczne

---

Dziewczyny, nie mogę uwierzyć w to co piszecie o służbie zdrowia-nie mieści mi się to w głowie! Szczególnie że tak traktują małe dzieci, to jak dorosłych???

Maruda, Tobie to już w ogóle powinni ułatwiać i nieba uchylać, więc niewiarygodne, że ze wszystkim jesteś sama (zresztą podziwiam ile masz sił) i jeszcze Ci utrudniają albo robią łaskę. A jak potwierdzi się, że to wina szpitala to nie miej skrupułów-nawet nie dla innych matek ale dla Krzysia, któremu za odszkodowanie będziesz mogła zapewnić dużo lepsze warunki. A jeśli nie wiesz od czego zacząć, spróbuj może to nagłośnić? Sprawy medialne kończą się zawsze dużo lepiej! Trzymam za Was dalej kciuki!

Roane, dla Ciebie stały , już myślałam, jak wszyscy pewnie, że bez dziecka nie wrócisz

Perfuzja, niezła scenka wreszcie zobaczyłam jakieś zdjęcie
---

Moje dziecko od 3 w nocy w niedzielę nie zrobiło kupy... Sika normalnie, je za dwóch (tylko trochę z cyckiem walczy, ale zastanawiam się czy to nie przez picie z butelki co jakiś czas) i nawet bączki jakby mniej bolesne, przynajmniej większość (choć nie są niewyczuwalne), ogólnie mały dość pogodny (choć w dzień średnio śpi) i już nie wiem, czy się martwić czy jeszcze czekać, jak myślicie? To już trzecia doba idzie

W ogóle to mam jeszcze 2 pytania- czy Wasze mleko przyjemnie pachnie? Bo moje ma jakiś chemiczny zapach. Niby mały nie narzeka często, ale może jak mu się włącza damski bokser to właśnie przez to? Ale to niezależnie co jem jest takie

I druga sprawa, to do msmuś po porodach sn czy jak mijało to 6 tygodni to wszystko Wam tam wracało do stanu sprzed ciąży? Bo ja jestem trochę przerażona brakiem postępu s mój lekarz ma urlop i wizyta dopiero za tydzień... W ogóle do kogo się idzie z tym spojeniem, bo też średnio mija i podejrzeniem opuszczonej macicy? To ginekolog wszystko?

[lidkaa82]

Pol taczki gowna u takiego małego człowieka... gdzie on to magazynuje?! Jeszcze w polowie produkcji zabraklo mi chusteczek a nowa paczka w łazience moje dziecko uwielbia robic kupe na przewijaku z odwiniętą pieluszką

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Roane]

Napisane przez ejani

(...)
Roane, dla Ciebie stały , już myślałam, jak wszyscy pewnie, że bez dziecka nie wrócisz
(...)

Ależ ja wróciłam jak najbardziej z dzieckiem. Tyle że ono siedzi nie po tej stronie co trzeba

Napisane przez lidkaa82

Pol taczki gowna u takiego małego człowieka... gdzie on to magazynuje?! Jeszcze w polowie produkcji zabraklo mi chusteczek a nowa paczka w łazience moje dziecko uwielbia robic kupe na przewijaku z odwiniętą pieluszką

Nie lubi się kryć z potrzebami naturalnymi

[ejani]

Napisane przez Roane

Ależ ja wróciłam jak najbardziej z dzieckiem. Tyle że ono siedzi nie po tej stronie co trzeba

No fakt

[_Shiloh_]

zamówiłam zamiast woombie http://www.ebay.co.uk/itm/Summer-Inf...item2c6de7cc8f

wzór: jungle print

[lidkaa82]

Frida czy katarek, oto jest pytanie. Ktos moze cos polecic? Malemu sie katar zaczyna a ja nie mam nic do odciągania

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Roane]

Napisane przez ejani

No fakt

W sumiem momentami nie miałabym nic przeciw, coby bez brzucha wybrać się np. na spacer. Albo pod prysznic. Albo do cholernej sypialni wyciągnąć sobie samodzielnie buty spod łóżka. Gdziekolwiek, byle nie jak inwalidka

Muszę zwalczyć lenia. Ma przyjśc elektryk naprawić jedną rzecz, i niebardzo wypada żebym otworzyła mu w koszuli nocnej i TŻowej bluzie

[em ma]

Napisane przez guapissima

Witam sie i ja
Takiej koszmarnej nocy to nigdy z Leonem nie mialam. Najpierw plakal przez 3 h przed zasnieciem. Obudzil sie o 1.30 i wrzeszczal ( placzem tego nie mozna nazwac) do 4.30 i nic na niego nie dzialalo...Pozniej budzil sie co godzine, by o 8 stwierdzic,ze czas rozpoczac nowy dzien- z placzem na ustach...
Ja nie wiem co mu sie dzieje..Boje sie,ze to nie kolki,ale cos powazniejszego, ale tutaj na placz dziecka reaguja stwierdzeniem, ze to dziecko wiec placze, ma kolki i gazy i nikt nie chce nam pomoc.... Z reszta co ze mnie za matka, skoro nie potrafie przyniesc ulgi wlasnemu dziecku. Pozytek ze mnie taki, ze jak on placze, to ja razem z nim...

niestety tak wygladaja kolki-dziecka nie da sie uspokoic. spróbuj na wzdecia herbatki z kminku. Doris bardzo pomaga (zaparzyc pół łyżeczki kminku na 40-60 ml).

Napisane przez _Shiloh_

em ma: u Nas niestety to niemożliwe, ehh...może mu się w końcu przestawi samo. Zauważyłam, że on sobie sam ustala rytm dni, a ja nie mam nic do gadania. I tak ustalił sobie chodzenia spać codziennie o 19:00

perfuzja: ja zamiast woombie chcę zamówić swaddle wrap, tańsze jest i myslę że się sprawdzi

moze za jakis czas bedzie mozliwe
dzis od rana Doris takie usmiechy nam sprzedaje ze sie obydwoje rozpływamy

Napisane przez ejani

Moje dziecko od 3 w nocy w niedzielę nie zrobiło kupy... Sika normalnie, je za dwóch (tylko trochę z cyckiem walczy, ale zastanawiam się czy to nie przez picie z butelki co jakiś czas) i nawet bączki jakby mniej bolesne, przynajmniej większość (choć nie są niewyczuwalne), ogólnie mały dość pogodny (choć w dzień średnio śpi) i już nie wiem, czy się martwić czy jeszcze czekać, jak myślicie? To już trzecia doba idzie

W ogóle to mam jeszcze 2 pytania- czy Wasze mleko przyjemnie pachnie? Bo moje ma jakiś chemiczny zapach. Niby mały nie narzeka często, ale może jak mu się włącza damski bokser to właśnie przez to? Ale to niezależnie co jem jest takie

I druga sprawa, to do msmuś po porodach sn czy jak mijało to 6 tygodni to wszystko Wam tam wracało do stanu sprzed ciąży? Bo ja jestem trochę przerażona brakiem postępu s mój lekarz ma urlop i wizyta dopiero za tydzień... W ogóle do kogo się idzie z tym spojeniem, bo też średnio mija i podejrzeniem opuszczonej macicy? To ginekolog wszystko?

a pije z butli twoje mleko czy mm?

Napisane przez lidkaa82

Pol taczki gowna u takiego małego człowieka... gdzie on to magazynuje?! Jeszcze w polowie produkcji zabraklo mi chusteczek a nowa paczka w łazience moje dziecko uwielbia robic kupe na przewijaku z odwiniętą pieluszką

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

tez sie nad tym zastanawiam...gdzie?

[nattalli]

Ale miałam super popołudnie wczoraj i noc i w sumie dzisiejszy dzień;p Mala marudziła tak do 12 wczorak potem spaął ąłdnie do wieczora z przerwami na jedzenie i zmianę pampersa. Potem musieliśmy ją wybudzić bo byliśmy umówieni na rozmowę z księdzem odnosnie chrzcin. Mala oczywiście w ryk jak zaczeliśmy ja ubierać i nie chciała się uspokoić nawet w aucie później zasnęła w końcu na księdza czekaliśmy dosyć długo na zewnątrz wiało i było bardzo zimno, balam się że nas zawiej (mala ma dziś katar)klełam w duchu na tego księdza za wybranie tak idealnek pory, kto widział spotykac się z ludźmi o 19. Na szczęście był dosyć miły na niesczęście trzymał nas do 21... nie przeszkadzały mu aluzje że małą kopiemy wlasnie koło 19 i usypiamy, nie przeszkadzał mu płacz małej bo byla umeczona starała sie usnąć ale ciągle jej coś przeszkadzało. Mnie tam doslownie podnosiło. A księdzu na ploteczki się wzięło i żarty... no ale koniec końców załatwiliśmy co trzeba chrzciny za miesiąc, wróciliśmy do domu zjadłam kolacje o 21 poszłam spać mąż zostal z małą do 23.30 później poszedł spac ja wstałam udało mi się uśpić nasego robaczka praktycznie do pół godziny i tak spaliśmy z przerwą na jedzenie o 3 a później o 5.30 i 8.30. Myślałam że o 8.30 mała już wyspana ale po jedzeniu usnęla do 5minut wykorzystalam czas i wziełam prysznic, wywietrzyłam mieszkanie, wysprzątalam wszystko, przygotowałam sobie pod obiad wszystko zjadlam śniadanie na spokojnie! i moja księzniczka wstała myśląłam że ją wycałuję za tak błogie godziny na ogarniecie się. Później wybralyśmy się na poł godzinny spacer a teraz mała śpi ja nadrabiam wizaz a za godzinkę dokończę obiad żyć nie umierać

PYTANIE
Jak pozbyć się tego kataru, widzę że mła za zapchaną jedną dziurkę próbowałam aspiratorkiem wyciągnać jej katar ale kurde chyba nie umiem bo nic nie wychodzi a mała się denerwuje. Mogę wkropić jej sol fizjologiczną do noska, jak tak to w jakiej ilości i jak to dokąldnie zrobić? główkę dac niżej? żeby wleciały kropelki? nigdy tego nie robilam a chciałabym żeby poczuła ulgę. Gdyby nie ten ksiądz to kataru by nie było!

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez Roane

W sumiem momentami nie miałabym nic przeciw, coby bez brzucha wybrać się np. na spacer. Albo pod prysznic. Albo do cholernej sypialni wyciągnąć sobie samodzielnie buty spod łóżka. Gdziekolwiek, byle nie jak inwalidka

Muszę zwalczyć lenia. Ma przyjśc elektryk naprawić jedną rzecz, i niebardzo wypada żebym otworzyła mu w koszuli nocnej i TŻowej bluzie

eeee dlaczego nie mozesz elektryka tak przyjać ;p wolnoć Tomku w swoim domku;p

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Napisane przez patrycjja

Od godziny probuje uśpić dziecko i nic. Ani cyc, ani zostawienie do uśnięcia, ani śpiewanie, glaskanie, smoczek. Po prostu nic. A ziewa, ze zaraz mnie połknie.



Dziewczyny, spijcie poki możecie. Zgaga to byl pikuś - czasem leki działały. A przy maluchu nie ma przeproś - pan i władca wzywa, trzeba słuchać. Musze wytoczyć cięższe działa - budzę męża, trudno, niech buja, nosi, ale uśpi mi dziecko.



Forester - kupe pi pachy, obsikanie, kompleksowe mycie i przebieranie tez juz tej nocy zaliczyliśmy :P

a próbowalaś po prostu malego krzykacza odłozyć do łózeczka na 10-15minut z placzem? wiem że to okropnie brzmi ale ja ostatnio tak zrobiłam. Nie mogłam uspokoić niczym Bianci a widziałam że była bardzo zmeczona płakała zamykała oczy i do 5sekund znowu pąłcz w końcu wymiękłam włożyłam ją do łóżeczka wsadziłam na chama smoczek, przykryłam i wyszłam. I efekt byl taki że dziecko zasneło słodko a jak się wyspała to była przekochana

[iwantyou99]

Napisane przez nattalli

Ale miałam super popołudnie wczoraj i noc i w sumie dzisiejszy dzień;p Mala marudziła tak do 12 wczorak potem spaął ąłdnie do wieczora z przerwami na jedzenie i zmianę pampersa. Potem musieliśmy ją wybudzić bo byliśmy umówieni na rozmowę z księdzem odnosnie chrzcin. Mala oczywiście w ryk jak zaczeliśmy ja ubierać i nie chciała się uspokoić nawet w aucie później zasnęła w końcu na księdza czekaliśmy dosyć długo na zewnątrz wiało i było bardzo zimno, balam się że nas zawiej (mala ma dziś katar)klełam w duchu na tego księdza za wybranie tak idealnek pory, kto widział spotykac się z ludźmi o 19. Na szczęście był dosyć miły na niesczęście trzymał nas do 21... nie przeszkadzały mu aluzje że małą kopiemy wlasnie koło 19 i usypiamy, nie przeszkadzał mu płacz małej bo byla umeczona starała sie usnąć ale ciągle jej coś przeszkadzało. Mnie tam doslownie podnosiło. A księdzu na ploteczki się wzięło i żarty... no ale koniec końców załatwiliśmy co trzeba chrzciny za miesiąc, wróciliśmy do domu zjadłam kolacje o 21 poszłam spać mąż zostal z małą do 23.30 później poszedł spac ja wstałam udało mi się uśpić nasego robaczka praktycznie do pół godziny i tak spaliśmy z przerwą na jedzenie o 3 a później o 5.30 i 8.30. Myślałam że o 8.30 mała już wyspana ale po jedzeniu usnęla do 5minut wykorzystalam czas i wziełam prysznic, wywietrzyłam mieszkanie, wysprzątalam wszystko, przygotowałam sobie pod obiad wszystko zjadlam śniadanie na spokojnie! i moja księzniczka wstała myśląłam że ją wycałuję za tak błogie godziny na ogarniecie się. Później wybralyśmy się na poł godzinny spacer a teraz mała śpi ja nadrabiam wizaz a za godzinkę dokończę obiad żyć nie umierać

PYTANIE
Jak pozbyć się tego kataru, widzę że mła za zapchaną jedną dziurkę próbowałam aspiratorkiem wyciągnać jej katar ale kurde chyba nie umiem bo nic nie wychodzi a mała się denerwuje. Mogę wkropić jej sol fizjologiczną do noska, jak tak to w jakiej ilości i jak to dokąldnie zrobić? główkę dac niżej? żeby wleciały kropelki? nigdy tego nie robilam a chciałabym żeby poczuła ulgę. Gdyby nie ten ksiądz to kataru by nie było!

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------



eeee dlaczego nie mozesz elektryka tak przyjać ;p wolnoć Tomku w swoim domku;p

Najlepiej kup sól morska w psiku. Np. Disnemar dla dzieci czy marimar. A jak masz tylko ampułki to wkładasz ja na kilka minut do lodówki kładziesz malude na przewijaku odchylasz ciutke głowę do tylu i wkraplasz 2 krople do noska. Chwile odczekujesz i wyciagasz skarby.


Ktos pytał co lepsze... Mnie katarek i podłączenie go do odkurzacza troche przeraża dlatego mam fride.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nattalli]

Jeszcze wam opowiem smieszną sytuacje u księdza. Siedzimy na kanapie mala zaczyna plakać -jest głodna. Ja wcześniej ściągnęłam do butelki swoje mleko żeby w razie potrzeby malą nakarmić butelką przy księdzu bo myślalam że w zakrystii będziemy siedziec a nie na plebanii. No i biore moją małą na ręce i mówię "głodna jesteś? już damy dziecku zjeść" mąż w tym czasie grzebał w torebce żeby mleko wyciągnać. A ksiądz z miną przerażoną na twarzy opuszcza głowe i mowi" to może pójdzie pani do kuchni nakarmić córkę", a ja na to "nie ma takiej potrzeby jestem przygotowana na taką ewentualność" . On nie zalapał że bedzie karmienie butelką i zaczyna panikować myślał że zaraz przy nim wyciągnę cycka i nie wiedział gdzie oczy z przerażenia podziac heheh a niech ma karę za to przetrzymywanie nas tak późno;p

[em ma]

Doris ma nowego ukochanego artyste-obecnie rządzi Turnau doszło do tego ze wkurzaja ja muzyczki z zabawek FP i w kółko leci Turnau

[lidkaa82]

Poczytałam opinie w internecie i jednak kupie katarek. Będzie szybciej i skuteczniej a co za tym idzie stres mniejszy i dla mnie i dla dziecka.

[Ważka]

Hej dziewczyny

Siedzimy sobie z Alankiem i Emilka w ogrodku za domem,piekna wiosenna pogoda,slonko przygrzewa i kwiaty zaczely wybijac mi sie z ziemi och jak blogo tylko kto za mnie obiad zrobi?

[gosia261282]

Napisane przez isia4891

Marcel

Fajny z niego chłopczyk

Napisane przez perfuzja

Scenka sprzed chwili

Super

Napisane przez ejani

W ogóle to mam jeszcze 2 pytania- czy Wasze mleko przyjemnie pachnie? Bo moje ma jakiś chemiczny zapach. Niby mały nie narzeka często, ale może jak mu się włącza damski bokser to właśnie przez to? Ale to niezależnie co jem jest takie

I druga sprawa, to do msmuś po porodach sn czy jak mijało to 6 tygodni to wszystko Wam tam wracało do stanu sprzed ciąży? Bo ja jestem trochę przerażona brakiem postępu s mój lekarz ma urlop i wizyta dopiero za tydzień... W ogóle do kogo się idzie z tym spojeniem, bo też średnio mija i podejrzeniem opuszczonej macicy? To ginekolog wszystko?

Raczej nie ma jakiegoś nieprzyjemnego zapachu,mało je czuję w sumie,zapach taki słodkawy lekko.


To nie jest tak do końca,że 6 tyg i już wszystko ma być tak jak było,to indywidualna sprawa. Ja opuszczoną macicę podejrzewałam u siebie już po Eryku,teraz też mi się nie podoba coś,ale po Eryku jakoś wróciło do normy,tylko więcej czasu było potrzeba,więc i teraz dam sobie więcej czasu. Do ginekologa się idzie,żeby sprawdził co i jak według mnie.
U mnie ból spojenia minął zaraz po porodzie.

[ejani]

Napisane przez em ma

a pije z butli twoje mleko czy mm?

Moje-w niedzielę byliśmy u teściów a ja nie lubię karmić w gościach (przy cycku wisi i godzinę a wypicie butli zajmuje mu parę minut) a wczoraj został z babcią-wcześniej myślałam że to przez nadmiar bodźców, ale przecież moją mamę zna od ciąży, więc teraz to moja nowa teoria

Napisane przez Ważka

Hej dziewczyny

Siedzimy sobie z Alankiem i Emilka w ogrodku za domem,piekna wiosenna pogoda,slonko przygrzewa i kwiaty zaczely wybijac mi sie z ziemi och jak blogo tylko kto za mnie obiad zrobi?

Ech, pozazdrościć... A nie możesz czegoś zamówić?

[em ma]

Napisane przez ejani

Moje-w niedzielę byliśmy u teściów a ja nie lubię karmić w gościach (przy cycku wisi i godzinę a wypicie butli zajmuje mu parę minut) a wczoraj został z babcią-wcześniej myślałam że to przez nadmiar bodźców, ale przecież moją mamę zna od ciąży, więc teraz to moja nowa teoria

To jeśli jest na Twoim mleku to nie masz sie czym martwić. Przy kp dziecko może robić kilka kup dziennie lub raz na 4 a nawet 7 dni i jest to prawidłowe. Oznacza to, że Twoje mleko świetnie się wchłania i po prostu dzieć nie bardzo ma co wydalić, zbiera więc odpowiednią ilość. Potem jak walnie kupsztala to po pachy Martwić się możesz jeśli dzieć będzie niespokojny i będzie widać, że brzuch je boli.

[senira666]

Napisane przez em ma

A ja Ci mówię że nie masz pustych piersi-małej się ssać nie chce. Serio Moja już wie, że jak sobie nie wyssie to nie dostanie nic więcej. Z butli dostaje tylko herbatkę z kminku. U mnie mleka zrobiło się więcej jak przestałam mm dokarmiać. Jeśli chciałabyś karmić tylko piersią poproś o pomoc doradcę laktacyjnego - jakby nie pomoc tej położnej do tej pory bujałabym się z podawaniem dodatkowo mm. A jeśli pasuje Ci takie dokarmianie to spoko tylko mam nadzieję, że nie będziesz mieć tak jak ja-mała w pewnym momencie domagała się butli coraz więcej i coraz częściej a w piersiach było coraz mniej...

i tu jest chyba problem bo ja sama nie do końca wiem czego chce. Niby wiem że lepiej jest ją karmić piersią bo zdrowiej/taniej/itp ale jakoś mi to średnio odpowiada (daje jej cycka ale bardziej z obowiązku) a z drugiej strony nie chcę jej też za dużo butli dawać bo to mm i wszyscy jednak na tą pierś naciskają żeby karmić no i niestety mój TŻ który mówi że jak zdecyduje tak będzie ale wiem że woli żebym piersią karmiła ... a ściąganie laktaorem mi nie idzię bo z obu piersi to max 30ml wydoje ... I w ten sposób motam się sama w sobie co z tym fantem zrobić...

[Roane]

Wypucowałam łazienkę. Ale nie wmawiam sobie już że to sprzątanie przedporodowe, po prostu miałam dość nieładu

Napisane przez nattalli

Jeszcze wam opowiem smieszną sytuacje u księdza. Siedzimy na kanapie mala zaczyna plakać -jest głodna. Ja wcześniej ściągnęłam do butelki swoje mleko żeby w razie potrzeby malą nakarmić butelką przy księdzu bo myślalam że w zakrystii będziemy siedziec a nie na plebanii. No i biore moją małą na ręce i mówię "głodna jesteś? już damy dziecku zjeść" mąż w tym czasie grzebał w torebce żeby mleko wyciągnać. A ksiądz z miną przerażoną na twarzy opuszcza głowe i mowi" to może pójdzie pani do kuchni nakarmić córkę", a ja na to "nie ma takiej potrzeby jestem przygotowana na taką ewentualność" . On nie zalapał że bedzie karmienie butelką i zaczyna panikować myślał że zaraz przy nim wyciągnę cycka i nie wiedział gdzie oczy z przerażenia podziac heheh a niech ma karę za to przetrzymywanie nas tak późno;p

Dorosły facet i wizji cycka się przestraszył

Napisane przez em ma

Doris ma nowego ukochanego artyste-obecnie rządzi Turnau doszło do tego ze wkurzaja ja muzyczki z zabawek FP i w kółko leci Turnau

Nie dziwię jej się, też wolę Turnaua

[patrycjja]

Za nami ciężka noc - Amel nie śpi, ja już popłakuje z bezsilności i zmęczenia, TŻ nerwy dlaczego ja jej nie uspokoję- bo ja mam magiczną różdżkę, jasne. Matka ze skóry wychodzi, a dziecko grzecznie leży w dwie minuty po rzekomym uśpieniu i ogląda ściany w pokoju. Zaczynam zastanawiać się, czy moje dziecko nie ma fetyszu ścian gdzie byśmy nie byli zawsze się im przygląda- i to była moja zguba w nocy.

Gratuluję nowym mamusiom

Roane, Muminku pogadajcie z tymi chłopakami- u mnie rozmowa wychowawcza i lekkie przekupstwo na masę prezentów (wiem, to już było mało wychowawcze) pomogło, bo kilka godzin później pojawiły się skurcze a po dokładnie (ostatnio liczyłam ) 41 godzinach od skurczy pojawiła się Malutka.

Kupiłam dziś butelkę TT. Mam nadzieję, że Młoda przy jedzeniu nie będzie miała mleka wszędzie oprócz buzi. A już bym chciała wyjść sama na dłużej, nawet na zakupy- nie myśląc, że w każdej chwili obudzi się mój żarłoczek i będzie robił komuś awanturę o cyca. Proszę powiedzcie, że butelka nie kapie bo miałam z aventu, ale troszkę mnie zawiodły jeśli o to chodzi.

Maruda dużo siły dla całej waszej trójki . współczuję podejścia naszej służby zdrowia do tak poważnych przypadków- i powiem tak, jak kuba... i tak dalej . jeśli istnieje szansa, że oni coś spierdaczyli nie darujcie ! i dla innych i dla siebie- każdy grosz będzie Wam potrzebny. trzymam za Was kciuki

Amelka dziś kończy miesiąc - i oto mój miesięczniak :

[Roane]

Napisane przez senira666

i tu jest chyba problem bo ja sama nie do końca wiem czego chce. Niby wiem że lepiej jest ją karmić piersią bo zdrowiej/taniej/itp ale jakoś mi to średnio odpowiada (daje jej cycka ale bardziej z obowiązku) a z drugiej strony nie chcę jej też za dużo butli dawać bo to mm i wszyscy jednak na tą pierś naciskają żeby karmić no i niestety mój TŻ który mówi że jak zdecyduje tak będzie ale wiem że woli żebym piersią karmiła ... a ściąganie laktaorem mi nie idzię bo z obu piersi to max 30ml wydoje ... I w ten sposób motam się sama w sobie co z tym fantem zrobić...

To Twoje cycki, nie pozwalaj ludziom mówić Ci co masz z nimi robić.
Twoje mleko jest dla dziecka najlepsze, ale Twój stres szkodzi Wam wszystkim, i musisz zastanowić się, co będzie dla Was wszystkich bardziej korzystne - kontynuowanie kp mimo Twojego wewnętrznego sprzeciwu, czy karmienie butlą.
A z kwestii praktycznych - jesteś pewna że masz najlepszy możliwy laktator? Korzystasz z tych trików o których dziewczyny pisały, żeby pić ciepłe próbując ściągać, mieć dzieckow okolicy jak się ściąga itp?

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez patrycjja

(...)
Roane, Muminku pogadajcie z tymi chłopakami- u mnie rozmowa wychowawcza i lekkie przekupstwo na masę prezentów (wiem, to już było mało wychowawcze) pomogło, bo kilka godzin później pojawiły się skurcze a po dokładnie (ostatnio liczyłam ) 41 godzinach od skurczy pojawiła się Malutka.
(...)

Próbowałam. Naobiecywałam mu zabawek. I że pozwolę mu spać w swoim łóżku. I że będę go lulać, i wszystko inne o czym może marzyć niemowlę. Olał mnie, wie że i tak dostanie wszystko co zechce. Spędziliśmy z TŻem dobre pół godziny spaceru gadając do brzucha i obiecując cuda na kiju. Efektu zero
A Amelka śliczna

[patrycjja]

Napisane przez Roane

Próbowałam. Naobiecywałam mu zabawek. I że pozwolę mu spać w swoim łóżku. I że będę go lulać, i wszystko inne o czym może marzyć niemowlę. Olał mnie, wie że i tak dostanie wszystko co zechce. Spędziliśmy z TŻem dobre pół godziny spaceru gadając do brzucha i obiecując cuda na kiju. Efektu zero
A Amelka śliczna

znaczy Mikołaj nieprzekupny może to i dobrze
za dobry hotel z dostawą pod nos ma u Ciebie, może mu to skróć - co on sobie myśli, luty się kończy.

Tak sobie myślę ja, że te Wasze chłopaki to chyba się "ścigają" w byciu ostatnimi. W końcu najbardziej się pamięta pierwszych i ostatnich, środkowi przechodzą bez echa większego taka moja teoria.

[Roane]

Napisane przez patrycjja

znaczy Mikołaj nieprzekupny może to i dobrze
za dobry hotel z dostawą pod nos ma u Ciebie, może mu to skróć - co on sobie myśli, luty się kończy.

Tak sobie myślę ja, że te Wasze chłopaki to chyba się "ścigają" w byciu ostatnimi. W końcu najbardziej się pamięta pierwszych i ostatnich, środkowi przechodzą bez echa większego taka moja teoria.

Tak sobie myślę że może jednak Muminek mnie prześcignie... Bo jeszcze się chyba dzisiaj nie odezwała, no nie? Może rodzi

[Akkma]

Napisane przez lidkaa82

Pol taczki gowna u takiego małego człowieka... gdzie on to magazynuje?! Jeszcze w polowie produkcji zabraklo mi chusteczek a nowa paczka w łazience moje dziecko uwielbia robic kupe na przewijaku z odwiniętą pieluszką

Moja najbardziej lubi sadzić kupy na przewijak jak mama założy świeże prześcieradełko


Moje dziecię znowu ma dzien cyca. Daje się odstawić na pół godz, a ja wtedy latam jak durna i sprzątam mieszkanie na raty

Po trzech godz dzwonienia po przychodniach udało mi się w końcu zapisać małą do okulisty

[iwantyou99]

Napisane przez senira666

i tu jest chyba problem bo ja sama nie do końca wiem czego chce. Niby wiem że lepiej jest ją karmić piersią bo zdrowiej/taniej/itp ale jakoś mi to średnio odpowiada (daje jej cycka ale bardziej z obowiązku) a z drugiej strony nie chcę jej też za dużo butli dawać bo to mm i wszyscy jednak na tą pierś naciskają żeby karmić no i niestety mój TŻ który mówi że jak zdecyduje tak będzie ale wiem że woli żebym piersią karmiła ... a ściąganie laktaorem mi nie idzię bo z obu piersi to max 30ml wydoje ... I w ten sposób motam się sama w sobie co z tym fantem zrobić...

"Bo wszyscy na ta pierś naciskają" no motywacja ekstra... Jak beda naciskac zeby dziecko w lodowatej wodzie kąpać to co??

Ta moda na kp staje sie niezdrowa..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Napisane przez patrycjja

znaczy Mikołaj nieprzekupny może to i dobrze
za dobry hotel z dostawą pod nos ma u Ciebie, może mu to skróć - co on sobie myśli, luty się kończy.

Tak sobie myślę ja, że te Wasze chłopaki to chyba się "ścigają" w byciu ostatnimi. W końcu najbardziej się pamięta pierwszych i ostatnich, środkowi przechodzą bez echa większego taka moja teoria.

Byliśmy pierwsi


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[perfuzja]

Dzisiaj dzien tańca w chustach Fajnie było

Emil ostatnio porządnie jadł o 6 godzin temu Pózniej dwa razy pociamkal po minucie, ale był tak wściekły ze zmęczenia, ze głownie ryczal zamiast jeść. No ale nic, nie będę go budzić chyba. Przy jego wadze pól dnia bez jedzenia chyba nie powinno zaszkodzić

emma zawijam Emila kocykiem od dłuższego czasu, ale to przestaje wystarczać... Tak mu się machają rączki i nóżki, ze się wykopuje i budzi... Moze zle obowiązuje, albo używam złego kocyka

forester dzieki, widziałam go kiedyś. Ale trochę się obawiam, ze bedzie tak samo beznadziejny jak otulacz z Motherhood, którego mam.

Roane staram się ich nie zostawiać samych jesli pies jest zainteresowany Emilem. Nic złego specjalnie oczywiście mu nie zrobi, ale bywa dosyć nieostrożny.

[senira666]

Napisane przez Roane

To Twoje cycki, nie pozwalaj ludziom mówić Ci co masz z nimi robić.
Twoje mleko jest dla dziecka najlepsze, ale Twój stres szkodzi Wam wszystkim, i musisz zastanowić się, co będzie dla Was wszystkich bardziej korzystne - kontynuowanie kp mimo Twojego wewnętrznego sprzeciwu, czy karmienie butlą.
A z kwestii praktycznych - jesteś pewna że masz najlepszy możliwy laktator? Korzystasz z tych trików o których dziewczyny pisały, żeby pić ciepłe próbując ściągać, mieć dzieckow okolicy jak się ściąga itp?

od kad kupiłam laktator (avent wiec chyba calkiem dobry) to malej sie cos zmieniło i co 10 minut chce do cyca... i nawet nie mam kiedy sciagnac teraz mleka... jedynie kiedy mam dluzsza przerwe to w nocy albo jak siedze na kiblu
jeszcze kumpela ma mi pozyczyc swoj laktator bo podobno mocniej ssie wiec zobacze czy roznica jakas bedzie ... najbardziej to chyba by mi pasowało sciaganie do butki i karmienie moim ale z butelki...

[patrycjja]

Napisane przez Roane

Tak sobie myślę że może jednak Muminek mnie prześcignie... Bo jeszcze się chyba dzisiaj nie odezwała, no nie? Może rodzi

A wiesz, że też pomyślałam o tym, że może rodzi, bo się nie odzywa. popołudnie, a tu cisza

Napisane przez iwantyou99

Ta moda na kp staje sie niezdrowa..

oooo tak, niestety.

z gratulacjami dzwoniła do mnie żona dziadka- pielęgniarka. po części oficjalnej oczywiście padło pytanie, czy karmie piersią. jakby to było najważniejsze- nie czy mała zdrowa, czy wszystko okej, tylko czy daje cyca ja się chowałam na mm i żyję, mam się dobrze, a żeby nie iść do szkoły musiałam termometr w herbacie podgrzewać, bo nie dane mi było często chorować
Sama przyznaję - karmię piersią, bo : ekonomicznie, wygodnie, szybko i z pożytkiem dla mojej wagi (znaczy póki co figury bo tu zmiany widzę). Aleee przez kp jestem trochę uwiązania. Co z tego, że odciągnę jak smoczek to nie cycek, który jak Magusia pisała zastosowań ma milion no i momentami czuję się jakbym wielkim cyckiem była, ostatnio nawet trochę na męża się zdenerwowałam, bo w niedzielę mówi do mnie, że jakby nie ja i karmienie to on by wziął Małą i sobie gdzieś we dwoje poszli. Nie było to złośliwe, bardziej na zasadzie Ty odpoczniesz. ale i tak mi się przykro zrobiło i przez chwilę miałam ochotę rzucić to kp, ale moje egoistyczne plusy przeważają jeszcze

Iwantyou no własnie byliście pierwsi i każda z nas tutaj zna, kojarzy i dopytuje o Dominika i jego kotlety co rusz. Tak jak Dorotka Emmy, Alek LeLa, czy Emil Perfuzji ( i wiele innych które też zapamiętałam, a pamięci do imion nie mam wcale ). Ostatnich bohaterów też będziemy pamiętać- po takim czekaniu dłuuugim :P