Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

[blond bunny]

Napisane przez sylwka37

no nie masz wyboru - musisz
ale przy moim następnym farbowaniu pomożesz ???

hehe rozwaze, w koncu mnie nienawidzisz nie wiem czy warto
taki zarcik, pewnie ze pomoge

[czekoladowoo]

Napisane przez blond bunny

kruszynki mam prosbe.
w ramach projektu biovax i blondynki prosilabym, zeby kazda ktora miala jakas ich maseczke napisala mi kilka zdan co o niej mysli i jak dzialala. chce zrobic zbiorcza recenzje z wypowiedziami co najmniej kilku z nas, im wiecej tym lepiej
mozecie pisac tutaj albo przeslac mi pw, a ja sobie odpowiednie posty pozapisuje

Ja miałam 3 biovaxy i tak:
-pomarańczowo-biały - używałam za czasów i ciemnych włosów i jak schodziłam na blond, i generalnie cudeńko. Włoski miekkie, takie hmm puszyste ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu, o.. mięsiste! ale nie puszyły się, ale pamiętam ze kilka osób sie skarżyło ze chyba ociepla kolor
- jedwab i keratyna, też lubie ale daje zupełnie inny efekt, włosy są sypkie, mięsiste ale zupełnie inne niż po tej poprzedniej, po tej regenerujacej bardziej czuć że cos bylo nakładane, po tej ja mam zawsze wrażenie jakbym niby nic nie nakładała a moje wlosy są ok i niepotrzebuja cudów
- olejkowa - tu mi sie najtrudniej wypowiedzieć, tragedii nie ma ale rewelacji nie robi, włosy sie wydaja mieciutkie, delikatne w dotyku, ale mam wrazenie ze konce mi sie po niej puszyły, ale nie chce tutaj wydawac do konca recenzji, bo wiem ze mam konce do podciecia wiec po podcieciu uzyje jeszcze razi sprawdze czy jest jakas roznica.

No i jeden wniosek do wszystkich masek - zawsze beda dzialac lepiej jak sie je podgrzeje na łbie a nie tak o nałoży. I one tez nie daja czesto efektu wow, ale stosowane regularnie faktycznie poprawiają kondycje włosa.

Napisane przez blond bunny

dziekuje, milo slyszec takie slowa
osobiscie nie uwazam sie za śliczna, mam ladną buzię "słodkiego aniołka" (ach te pozory myla ), do pieknosci mi daleko. duzo bardziej lubie swoja figure i uwazam ze jest idealna ale pojechalam skromnoscia, ale nie bede fałszywcem, a co

Załącznik 5595812

i wiecie do jakiego doszlam wniosku ogladajac fotki?
tu gdzie fotografem jest moj maz, albo jestemy na zdjeciach razem, wygladam naprawde pieknie- szczescie bije mi z buzi, nie umiem tego opisac, ale magia

Bunny

Skromniacho

Ja ostatnio jestem zadowolona ze swojej figury i czasem jak wracam smutna wieczorem do domu to przegladam sie w lustrze bo mam koło łóżka i sobie mówie "e lala, pupe to ty masz fajna"

[asiabb1983]

Napisane przez blond bunny

nie opublikowala rowniez tych zwyklych, neutralnych zeby zrobila porzadek na swoim forum dla mnie dobrze, sama sobie dokopala.

przegladam stare fotki i powiem wam, ze zawsze bede sie trzymac tego ze kolor najwierniej oddaje swiatlo sloneczne, plus bonus nie moge z tej ostatniej fotki tak wygladam gdy bardzo wnikliwie kogos slucham

Załącznik 5595790Załącznik 5595791Załącznik 5595792

ale podnieta słodka jesteś

[sylwka37]

Napisane przez blond bunny

hehe rozwaze, w koncu mnie nienawidzisz nie wiem czy warto
taki zarcik, pewnie ze pomoge

warto warto -choćby po to żebym cię jeszcze bardziej nienawidziła - nie dość że ładna z pięknymi włosami ze swoją drugą połówką to jeszcze kurna zdolna

[asiabb1983]

Napisane przez czekoladowoo

Bunny

Skromniacho

Ja ostatnio jestem zadowolona ze swojej figury i czasem jak wracam smutna wieczorem do domu to przegladam sie w lustrze bo mam koło łóżka i sobie mówie "e lala, pupe to ty masz fajna"

następna skromna

[sylwka37]

bo blondynki są skromne
jak byłam ruda to np byłam wredna
kolor włosów do czegoś zobowiązuje

[susuanne]

Napisane przez blond bunny

spoko, przyzwyczailam sie do tony nienawisci wobec mojej osoby
musze z tym zyc dalej

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------


to ile lat mi dajecie tak serio?


to kolejny powod do nienawidzenia mnie macie ze mozna kochac po ponad 10 latach zwiazku jak pierwszego dnia a moze i mocniej
i ze prawdziwa milosc istnieje i ja nie watpie ze mnie spotkala, trzeba tylko poczekac az was znajdzie i zaufac sercu

Dałabym Ci 19/20 spokojnie
Ja jestem zdania, że lepiej być troszkę próżnym niż za bardzo zakompleksionym Jak słyszę stękającą dziewczyną, która jęczy tylko jaka jest brzydka/głupia/gruba, to sorry, ale i'm out

[blond bunny]

Napisane przez czekoladowoo

Ja miałam 3 biovaxy i tak:
-pomarańczowo-biały - używałam za czasów i ciemnych włosów i jak schodziłam na blond, i generalnie cudeńko. Włoski miekkie, takie hmm puszyste ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu, o.. mięsiste! ale nie puszyły się, ale pamiętam ze kilka osób sie skarżyło ze chyba ociepla kolor
- jedwab i keratyna, też lubie ale daje zupełnie inny efekt, włosy są sypkie, mięsiste ale zupełnie inne niż po tej poprzedniej, po tej regenerujacej bardziej czuć że cos bylo nakładane, po tej ja mam zawsze wrażenie jakbym niby nic nie nakładała a moje wlosy są ok i niepotrzebuja cudów
- olejkowa - tu mi sie najtrudniej wypowiedzieć, tragedii nie ma ale rewelacji nie robi, włosy sie wydaja mieciutkie, delikatne w dotyku, ale mam wrazenie ze konce mi sie po niej puszyły, ale nie chce tutaj wydawac do konca recenzji, bo wiem ze mam konce do podciecia wiec po podcieciu uzyje jeszcze razi sprawdze czy jest jakas roznica.

No i jeden wniosek do wszystkich masek - zawsze beda dzialac lepiej jak sie je podgrzeje na łbie a nie tak o nałoży. I one tez nie daja czesto efektu wow, ale stosowane regularnie faktycznie poprawiają kondycje włosa.



Bunny

Skromniacho

Ja ostatnio jestem zadowolona ze swojej figury i czasem jak wracam smutna wieczorem do domu to przegladam sie w lustrze bo mam koło łóżka i sobie mówie "e lala, pupe to ty masz fajna"

dziekuje za rozpisanie zapisalam sobie
ty to skromna dopiero jestes co? jako malolata mialam kompeks plaskiego tylka, bardzo chcialam miec taki nieduzy(max 95cm) ale odstajacy jak mamuska moja, jak to faceci jej dogadywali: "ze mozna by szklanke z piwem postawic i by stala". ja mialam totalne plaskodupie po ojcu ;/ na szczescie los sie zlitowal, kolo 20tki jak mi poszlo w pupke i cycki tak dzis jestem zadowolona

Napisane przez asiabb1983

ale podnieta słodka jesteś

agatka widziala na zywo, jak sie zaslucham to koniec

Napisane przez sylwka37

warto warto -choćby po to żebym cię jeszcze bardziej nienawidziła - nie dość że ładna z pięknymi włosami ze swoją drugą połówką to jeszcze kurna zdolna

kuszace

Napisane przez asiabb1983

następna skromna

no nie?

Napisane przez sylwka37

bo blondynki są skromne
jak byłam ruda to np byłam wredna
kolor włosów do czegoś zobowiązuje

skromne inaczej ja bym powiedziala ze blond ma sile leczenia kompleksow

Napisane przez susuanne

Dałabym Ci 19/20 spokojnie
Ja jestem zdania, że lepiej być troszkę próżnym niż za bardzo zakompleksionym Jak słyszę stękającą dziewczyną, która jęczy tylko jaka jest brzydka/głupia/gruba, to sorry, ale i'm out

rany naprawde? nie moge uwierzyc...
a ja lece pod 30...
w tym roku 27 stuknie

tez draznia mnie tacy ludzie.
jasne, nie kazdy bedzie piekny i idealny, kazdy ma cos brzydkiego w sobie- badzmy szczere. ale jezeli np przy mnie jeczy kolezanka ze sie spasla a nic z tym nie robi, tylko "na randce ze mna" żre jak koń non stop i zapija to tona cukru to wybaczcie, jestem skonczonym chamem ale ja dojeżdżam i mowie zeby przestala jeczec a sie za siebie wziela
od samego jeczenia nie schudnie...
to samo robie jak slysze od "życiowej bezrobotnej", ze pracy nie ma, pieniedzy nie ma...
a kiedy ostatnio zlozylas cv? a ona ze nawet wydrukowanego nie ma ale pracy szuka i jak moge zebym jej cv napisala, no ludzie...
o tacy ludzie to mnie draznia potwornie..


co innego jak ktos jest przy tuszy bo np. choruje. takie osoby rozumiem, wspolczuje i zawsze znajde im pozytyw ich trudnej sytuacji... i zawsze moga na mnie liczyc, choc czesto slysze, ze ja nie jestem w stanie rozumiec, bo nie mialam takiego problemu z waga...
no tak, ja mam problem w druga strone
ale wiadomo- gruby chudego nie zrozumie do konca i na odwrot. mozemy tylko probowac sie stawiac w sytuacji tego drugiego...

[susuanne]

Napisane przez blond bunny

dziekuje za rozpisanie zapisalam sobie
ty to skromna dopiero jestes co? jako malolata mialam kompeks plaskiego tylka, bardzo chcialam miec taki nieduzy(max 95cm) ale odstajacy jak mamuska moja, jak to faceci jej dogadywali: "ze mozna by szklanke z piwem postawic i by stala". ja mialam totalne plaskodupie po ojcu ;/ na szczescie los sie zlitowal, kolo 20tki jak mi poszlo w pupke i cycki tak dzis jestem zadowolona


agatka widziala na zywo, jak sie zaslucham to koniec


kuszace


no nie?


skromne inaczej ja bym powiedziala ze blond ma sile leczenia kompleksow

rany naprawde? nie moge uwierzyc...
a ja lece pod 30...
w tym roku 27 stuknie

tez draznia mnie tacy ludzie.
jasne, nie kazdy bedzie piekny i idealny, kazdy ma cos brzydkiego w sobie- badzmy szczere. ale jezeli np przy mnie jeczy kolezanka ze sie spasla a nic z tym nie robi, tylko "na randce ze mna" żre jak koń non stop i zapija to tona cukru to wybaczcie, jestem skonczonym chamem ale ja dojeżdżam i mowie zeby przestala jeczec a sie za siebie wziela
od samego jeczenia nie schudnie...
to samo robie jak slysze od "życiowej bezrobotnej", ze pracy nie ma, pieniedzy nie ma...
a kiedy ostatnio zlozylas cv? a ona ze nawet wydrukowanego nie ma ale pracy szuka i jak moge zebym jej cv napisala, no ludzie...
o tacy ludzie to mnie draznia potwornie..


co innego jak ktos jest przy tuszy bo np. choruje. takie osoby rozumiem, wspolczuje i zawsze znajde im pozytyw ich trudnej sytuacji... i zawsze moga na mnie liczyc, choc czesto slysze, ze ja nie jestem w stanie rozumiec, bo nie mialam takiego problemu z waga...
no tak, ja mam problem w druga strone
ale wiadomo- gruby chudego nie zrozumie do konca i na odwrot. mozemy tylko probowac sie stawiac w sytuacji tego drugiego...

Ja jestem zdania, że jak ktoś ma prawdziwe kompleksy to nie gada o nich każdemu Kompleksy to chyba coś co ukrywamy, czego się wstydzimy, prawda?
Wyglądasz na wiele młodszą przez brak makijażu i ubiór Moja siostra też ubiera się tak na luzie i nie maluje zbyt dużo, a jak tylko ubierze się bardziej elegancko, walnie więcej tapety to wygląda na ponad 30

[blond bunny]

Napisane przez susuanne

Ja jestem zdania, że jak ktoś ma prawdziwe kompleksy to nie gada o nich każdemu Kompleksy to chyba coś co ukrywamy, czego się wstydzimy, prawda?
Wyglądasz na wiele młodszą przez brak makijażu i ubiór Moja siostra też ubiera się tak na luzie i nie maluje zbyt dużo, a jak tylko ubierze się bardziej elegancko, walnie więcej tapety to wygląda na ponad 30

nie, no ja sie akurat tak rzadko ubieram, tu bylismy na wycieczce w kazimierzu dolnym i janowcu. mialo byc mi wygodnie do zwiedzania
a makijaz tylko tusz i chyba jakas pomadka, zeby sie przy calym dniu w pocie końcem lata nie rozmazalo... ale ja nie robie i tak nigdy bardzo mocnej tapety, jak juz to tylko oczy jako smokey.

i prawda, jakby to byly kompleksy to balyby sie zeby ktos nie odkryl a nie jeczaly na prawo i lewo

[czekoladowoo]

Napisane przez blond bunny

dziekuje za rozpisanie zapisalam sobie
ty to skromna dopiero jestes co? jako malolata mialam kompeks plaskiego tylka, bardzo chcialam miec taki nieduzy(max 95cm) ale odstajacy jak mamuska moja, jak to faceci jej dogadywali: "ze mozna by szklanke z piwem postawic i by stala". ja mialam totalne plaskodupie po ojcu ;/ na szczescie los sie zlitowal, kolo 20tki jak mi poszlo w pupke i cycki tak dzis jestem zadowolona


agatka widziala na zywo, jak sie zaslucham to koniec


kuszace


no nie?


skromne inaczej ja bym powiedziala ze blond ma sile leczenia kompleksow

rany naprawde? nie moge uwierzyc...
a ja lece pod 30...
w tym roku 27 stuknie

tez draznia mnie tacy ludzie.
jasne, nie kazdy bedzie piekny i idealny, kazdy ma cos brzydkiego w sobie- badzmy szczere. ale jezeli np przy mnie jeczy kolezanka ze sie spasla a nic z tym nie robi, tylko "na randce ze mna" żre jak koń non stop i zapija to tona cukru to wybaczcie, jestem skonczonym chamem ale ja dojeżdżam i mowie zeby przestala jeczec a sie za siebie wziela
od samego jeczenia nie schudnie...
to samo robie jak slysze od "życiowej bezrobotnej", ze pracy nie ma, pieniedzy nie ma...
a kiedy ostatnio zlozylas cv? a ona ze nawet wydrukowanego nie ma ale pracy szuka i jak moge zebym jej cv napisala, no ludzie...
o tacy ludzie to mnie draznia potwornie..


co innego jak ktos jest przy tuszy bo np. choruje. takie osoby rozumiem, wspolczuje i zawsze znajde im pozytyw ich trudnej sytuacji... i zawsze moga na mnie liczyc, choc czesto slysze, ze ja nie jestem w stanie rozumiec, bo nie mialam takiego problemu z waga...
no tak, ja mam problem w druga strone
ale wiadomo- gruby chudego nie zrozumie do konca i na odwrot. mozemy tylko probowac sie stawiac w sytuacji tego drugiego...

Ja jeszcze do niedawna byłam mega zakompleksiona, ale teraz akceptuje siebie i znam swoje mocne i słabe punkty.

Wiem, że mam do wyboru albo odrobine większy biust i bardziej odstajacy tyłek, ale z gorszym kształtem większym brzuchem i wiekszymi udami, albo płaski brzuch, lepszy kształt tyłka, ale bardziej płaski i mniejszy biust.
Wybieram to drugie bo wiem, że tak sie ze soba lepiej czuje. Wole mniejszy biust i tyłek, który spokojnie moge modelować cwiczeniami a i tak są ok niz zeby mi sie cos wylewało i zle sie czuć.
Jak nad czymś pracuje i osiagam efekty to czemu mam nie byc z tego dumna ?

Mnie irytuja jedynie osoby, które nie robia ze soba nic, jest im z tym ewidentnie źle a tylko krytykuja innych Wtedy sie az cisnie na usta "lepiej spójrz na siebie". Dla mnie to nie jest wazne czy ktos jest gruby, chudy czy nie wiem co. Ważne żeby akceptować siebie i czuc sie ze sobą dobrze. I tyle.

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

A Bunny ty masz chyba kilka staników z Kingi, masz może model Nela albo Amishi? Bo dzisiaj kupiłam i sie cykam

[blond bunny]

Napisane przez czekoladowoo

Ja jeszcze do niedawna byłam mega zakompleksiona, ale teraz akceptuje siebie i znam swoje mocne i słabe punkty.

Wiem, że mam do wyboru albo odrobine większy biust i bardziej odstajacy tyłek, ale z gorszym kształtem większym brzuchem i wiekszymi udami, albo płaski brzuch, lepszy kształt tyłka, ale bardziej płaski i mniejszy biust.
Wybieram to drugie bo wiem, że tak sie ze soba lepiej czuje. Wole mniejszy biust i tyłek, który spokojnie moge modelować cwiczeniami a i tak są ok niz zeby mi sie cos wylewało i zle sie czuć.
Jak nad czymś pracuje i osiagam efekty to czemu mam nie byc z tego dumna ?

Mnie irytuja jedynie osoby, które nie robia ze soba nic, jest im z tym ewidentnie źle a tylko krytykuja innych Wtedy sie az cisnie na usta "lepiej spójrz na siebie". Dla mnie to nie jest wazne czy ktos jest gruby, chudy czy nie wiem co. Ważne żeby akceptować siebie i czuc sie ze sobą dobrze. I tyle.

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

A Bunny ty masz chyba kilka staników z Kingi, masz może model Nela albo Amishi? Bo dzisiaj kupiłam i sie cykam

święte słowa i nie być podle zazdrosnym i zawistnym, bo każdy człowiek jest inny, taka natura, że klonami nie jesteśmy ( nawet gdybysmy byli to i tak czesc bylaby nieszczesliwa i zakompleksiona).

nie mam akurat tych modeli a co chcesz wiedziec?
mam z kingi juz z kilkanascie stanikow i znam juz ich wszystkie slabe i mocne strony...

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

z tego co spojrzalam to beda podobne modele do siebie.

[asiabb1983]

Napisane przez blond bunny

ja bym powiedziala ze blond ma sile leczenia kompleksow

o tak! zgadzam się z tym
wiem , że mam za dużo tu i ówdzie ,ale w blond włosach czuje się sexi zawsze i wszędzie i we wszystkim

[susuanne]

Napisane przez blond bunny

nie, no ja sie akurat tak rzadko ubieram, tu bylismy na wycieczce w kazimierzu dolnym i janowcu. mialo byc mi wygodnie do zwiedzania
a makijaz tylko tusz i chyba jakas pomadka, zeby sie przy calym dniu w pocie końcem lata nie rozmazalo... ale ja nie robie i tak nigdy bardzo mocnej tapety, jak juz to tylko oczy jako smokey.

i prawda, jakby to byly kompleksy to balyby sie zeby ktos nie odkryl a nie jeczaly na prawo i lewo

Ja o swoich kompleksach mówię tylko najbliższym i dziwie się tym jękom i stękom A najbardziej mnie wkurza "ale masz ładna pupe/wlosy/paznokcie/nogi, ja takich nie mam, mam beznadziejne" i co wtedy powiedzieć Ja mówię dziękuję, bo nie będę lasce, która ma nogi jak zapałki godzinę tłumaczyć, że ma ładne nogi, skoro ona powie, że ma beznadziejne Czasami mam wrażenie, że niektórym w głowie się coś przestawiło

[czekoladowoo]

Napisane przez blond bunny

święte słowa i nie być podle zazdrosnym i zawistnym, bo każdy człowiek jest inny, taka natura, że klonami nie jesteśmy ( nawet gdybysmy byli to i tak czesc bylaby nieszczesliwa i zakompleksiona).

nie mam akurat tych modeli a co chcesz wiedziec?
mam z kingi juz z kilkanascie stanikow i znam juz ich wszystkie slabe i mocne strony...

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

z tego co spojrzalam to beda podobne modele do siebie.

Tak tak podobne, potrzebowałam po prostu biały i czarny zwykły bo mój esotiq sie dziwnie odgiał i pod obcisłe bluzki mi góra miski jakos dziwnie odstaje, a ava sie zrobiła strasznie luźna w obwodzie.

Boje sie troche czy trafiłam z rozmiarem ale wzięłam standardowo jak zawsze.
Wiem, że one chyba mają tył z koronki, powiedz mi czy u Kingi te koronkowe obwody sie mocno rozciągają? I sie zastanawiam czy ten jeden nie bedzie za bardzo zabudowany w góre bo na zdjeciach to wiadomo na wiekszy biust szyte. Chociaż jak ogladałam zdjecia takie real to powinno być ok.
Polecasz jakiś model szczególnie??

[blond bunny]

Napisane przez asiabb1983

o tak! zgadzam się z tym
wiem , że mam za dużo tu i ówdzie ,ale w blond włosach czuje się sexi zawsze i wszędzie i we wszystkim

asia ale nie każdy musi być chodzącą szkapą na wybiegu jak dla mnie takie lekko przy tuszy blondynki w stylu merlyn monroe (figura) sa mega sexi, takie kociaki i ty jak masz pazurki przy buzi jestes takim mega kociakiem dla mnie oczywiscie

Napisane przez susuanne

Ja o swoich kompleksach mówię tylko najbliższym i dziwie się tym jękom i stękom A najbardziej mnie wkurza "ale masz ładna pupe/wlosy/paznokcie/nogi, ja takich nie mam, mam beznadziejne" i co wtedy powiedzieć Ja mówię dziękuję, bo nie będę lasce, która ma nogi jak zapałki godzinę tłumaczyć, że ma ładne nogi, skoro ona powie, że ma beznadziejne Czasami mam wrażenie, że niektórym w głowie się coś przestawiło

ja dopierniczam wtedy- dzieki, wiem o tym.
mina komplementujacego bezcenna, przy czym mezczyzni robia lepsze czasem uslysze ale jestes skromna, to dopowiem- to tez wiem, nie ukrywam i generalnie robie sobie wtedy brechte...
co, mialabym spuscic oczy w stopy i wybakac zaczerwieniona po uszy- jejku, dzieki za ten komplement, pierwsze slysze, och jak mi dobrze?

ludzie zbyt czesto zapatruja sie na to co inni maja, a nie dostrzegaja tego co maja sami to jest problem.
a nie bedziesz nigdy szczesliwym gdy gonisz szczescie innych. bo gdy nawet je osiagniesz mozesz stwierdzic, ze to nie to, nie dla ciebie
ja mialam takie podejscie od dzieciaka, wiekszosc znajomych ma z czasem, z wiekiem... ale sa i tacy co nigdy nie dojda do takiego wniosku i wtedy jest zawisc, zazdrosc, nienawisc, obgadywanie, plotki, fałsz... i od takich ludzi stronie.

[susuanne]

Napisane przez blond bunny

nie, no ja sie akurat tak rzadko ubieram, tu bylismy na wycieczce w kazimierzu dolnym i janowcu. mialo byc mi wygodnie do zwiedzania
a makijaz tylko tusz i chyba jakas pomadka, zeby sie przy calym dniu w pocie końcem lata nie rozmazalo... ale ja nie robie i tak nigdy bardzo mocnej tapety, jak juz to tylko oczy jako smokey.

i prawda, jakby to byly kompleksy to balyby sie zeby ktos nie odkryl a nie jeczaly na prawo i lewo

Napisane przez blond bunny

asia ale nie każdy musi być chodzącą szkapą na wybiegu jak dla mnie takie lekko przy tuszy blondynki w stylu merlyn monroe (figura) sa mega sexi, takie kociaki i ty jak masz pazurki przy buzi jestes takim mega kociakiem dla mnie oczywiscie

ja dopierniczam wtedy- dzieki, wiem o tym.
mina komplementujacego bezcenna, przy czym mezczyzni robia lepsze czasem uslysze ale jestes skromna, to dopowiem- to tez wiem, nie ukrywam i generalnie robie sobie wtedy brechte...
co, mialabym spuscic oczy w stopy i wybakac zaczerwieniona po uszy- jejku, dzieki za ten komplement, pierwsze slysze, och jak mi dobrze?

ludzie zbyt czesto zapatruja sie na to co inni maja, a nie dostrzegaja tego co maja sami to jest problem.
a nie bedziesz nigdy szczesliwym gdy gonisz szczescie innych. bo gdy nawet je osiagniesz mozesz stwierdzic, ze to nie to, nie dla ciebie
ja mialam takie podejscie od dzieciaka, wiekszosc znajomych ma z czasem, z wiekiem... ale sa i tacy co nigdy nie dojda do takiego wniosku i wtedy jest zawisc, zazdrosc, nienawisc, obgadywanie, plotki, fałsz... i od takich ludzi stronie.

Ja na fałsz mam radar, poznam dwulicową osobę na kilometr Ja nie ukrywam, że jestem pewna siebie. Nie dam sobie wmówić niektórych rzeczy bo lustro w domu mam. Tutaj jedynie mam problemy z oceną mojego charakteru, bo to jak ugryźć się z zęby. Ja mam wrażenie, że dziewczyny wolą biadolić, że są takie i takie, ponieważ boją się, że zostaną uznane za zarozumiałe, próżne. Ja ponoć na pierwszy rzut oka wyglądam na zarozumiałą bicz, ale wole być taka, niż potulnym aniołkiem, którym każdy pomiata
Dla wszystkich zakompleksionych dziewczyn: "Kobieta poniża się, gdy porównuje się z inną kobietą"

[asiabb1983]

Napisane przez blond bunny

asia ale nie każdy musi być chodzącą szkapą na wybiegu jak dla mnie takie lekko przy tuszy blondynki w stylu merlyn monroe (figura) sa mega sexi, takie kociaki i ty jak masz pazurki przy buzi jestes takim mega kociakiem dla mnie oczywiscie



ludzie zbyt czesto zapatruja sie na to co inni maja, a nie dostrzegaja tego co maja sami to jest problem.
a nie bedziesz nigdy szczesliwym gdy gonisz szczescie innych. bo gdy nawet je osiagniesz mozesz stwierdzic, ze to nie to, nie dla ciebie
ja mialam takie podejscie od dzieciaka, wiekszosc znajomych ma z czasem, z wiekiem... ale sa i tacy co nigdy nie dojda do takiego wniosku i wtedy jest zawisc, zazdrosc, nienawisc, obgadywanie, plotki, fałsz... i od takich ludzi stronie.

dziękuję za komplement ..mrrr ...miauuu
bardzo mądre i życiowe

[blond bunny]

Napisane przez czekoladowoo

Tak tak podobne, potrzebowałam po prostu biały i czarny zwykły bo mój esotiq sie dziwnie odgiał i pod obcisłe bluzki mi góra miski jakos dziwnie odstaje, a ava sie zrobiła strasznie luźna w obwodzie.

Boje sie troche czy trafiłam z rozmiarem ale wzięłam standardowo jak zawsze.
Wiem, że one chyba mają tył z koronki, powiedz mi czy u Kingi te koronkowe obwody sie mocno rozciągają? I sie zastanawiam czy ten jeden nie bedzie za bardzo zabudowany w góre bo na zdjeciach to wiadomo na wiekszy biust szyte. Chociaż jak ogladałam zdjecia takie real to powinno być ok.
Polecasz jakiś model szczególnie??

ava strasznie sie rozciaga, nie lubie ich tak samo caprice.

generalnie w kindze masz jakby w push up 2 rodzaje misek.
1- robia okragle cycki jak piłki, efekt porno. miska jest gleboko wycieta, typowo do bluzek z duzym dekoltem.
2- zachowuje naturalny, anatomiczny ksztalt, lekki stozek. miska jest lekko wycieta, taki klasyk.

podejrzewam ze te co wzielas to typ 2.

typ 1 to np. star czy risk.(wygoogluj)

nie wiem jaki rozmiar wzielas ale na moim przykladzie- nosze c65 albo a70.
i teraz roznice.
niby sa na te same cm w biuscie, roznice stanowi obw pod nim.
ale w c65 miska jest wieksza i juz tak ladnie nie podkresla okraglosci biustu, dzieki temu nigdzie nie odciska sie na ciele, po prostu biust sobie w nim lezy podtrzymany. obwod ciasny jak cholera, pierwsze noszenie to u mnie bordowe pregi odcisniete, po kilku noszeniach dostosowuje sie na tyle ze odciska sie leciutko albo wcale.

a70- dla mnie lepszy obwod niz 65 bo luzniejszy i takie wole, miska ciut mniejsza ale za to pieknie zaokragla biust, a ja lubie efekt cyckow w porno. dla wielu kobiet mogloby byc zbyt ciasno ( moje kolezanki kupujace na targu staniki chinskie, powinny nosic np 70 czy 75 a nosza 85 i bez przerobek!), dla mnie podkreslony biust idealnie- jak na modelkach tych stanikow. kiedys zmierzylam stacjonarnie z ciekawosci 70b- i w kindze miska jest duzo za duza juz na mnie( gdy stoje to ok, ale jak sie pochyle to mi widac... ) a np z konrada pasi ale inaczej sa profilowane i starczy. aha kinga nie ma bardzo grubej gabki, raczej dosyc cienka jest.

obwody sie raczej w kindze bardzo nie rozciagaja wiec nie ma co brac celowo ciasniejszego.
ja mam problem tylko z ich ramiaczkami- sa zbyt krotkie i mi sie wrzynaja poki sie nie rozciagna nie wiem, moze mam za dlugi odcinek od piersi/plecow do ramion...

bardzo wysokie staniki z kingi nie sa, ponad sutek to w tych modelach bardziej naturalnych moze z 1-2cm...

moj ulubiony model: risk i domina.

aha i taki szczegol, w wiekszosci modelow jest wkladana poduszeczka z cienkiej gabki, wiec jak mi sie raz zdarzylo ze miska byla zbyt plytka- ale to model ich sprzed lat, widze ze teraz lepiej je profiluja i sa ciut glebsze ze juz nic nie wypada- to wyjelam te gabeczki i jest doskonale
najgorzej jesli wzielas za duzy to popij woda, nic nie zrobisz a miska z automatu bedzie odstawala, jak dobrze dobierzesz to nic nie odstaje. wszystko gladziutko sie laczy.

[shizaxa]

witajcie blondyny
czytam Was ale siły na pisanie już nie mam, dość ostro lecę teraz z redukcją, codziennie na siłowni jestem i oprócz jedzeniu i spaniu nie myślę o niczym innym
włosy po wymyciu kilkukrotnym po 12/89 chłodne ale nie szare, może zmobilizuję się niedługo na foty
No i co do ostatniego tematu kompleksów...ja tak jak czeko chodzę do lustra oglądam się i mówię "ooo tu już się ładnie robi"

[czekoladowoo]

Napisane przez blond bunny

święte słowa i nie być podle zazdrosnym i zawistnym, bo każdy człowiek jest inny, taka natura, że klonami nie jesteśmy ( nawet gdybysmy byli to i tak czesc bylaby nieszczesliwa i zakompleksiona).

nie mam akurat tych modeli a co chcesz wiedziec?
mam z kingi juz z kilkanascie stanikow i znam juz ich wszystkie slabe i mocne strony...

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

z tego co spojrzalam to beda podobne modele do siebie.

Napisane przez blond bunny

ava strasznie sie rozciaga, nie lubie ich tak samo caprice.

generalnie w kindze masz jakby w push up 2 rodzaje misek.
1- robia okragle cycki jak piłki, efekt porno. miska jest gleboko wycieta, typowo do bluzek z duzym dekoltem.
2- zachowuje naturalny, anatomiczny ksztalt, lekki stozek. miska jest lekko wycieta, taki klasyk.

podejrzewam ze te co wzielas to typ 2.

typ 1 to np. star czy risk.(wygoogluj)

nie wiem jaki rozmiar wzielas ale na moim przykladzie- nosze c65 albo a70.
i teraz roznice.
niby sa na te same cm w biuscie, roznice stanowi obw pod nim.
ale w c65 miska jest wieksza i juz tak ladnie nie podkresla okraglosci biustu, dzieki temu nigdzie nie odciska sie na ciele, po prostu biust sobie w nim lezy podtrzymany. obwod ciasny jak cholera, pierwsze noszenie to u mnie bordowe pregi odcisniete, po kilku noszeniach dostosowuje sie na tyle ze odciska sie leciutko albo wcale.

a70- dla mnie lepszy obwod niz 65 bo luzniejszy i takie wole, miska ciut mniejsza ale za to pieknie zaokragla biust, a ja lubie efekt cyckow w porno. dla wielu kobiet mogloby byc zbyt ciasno ( moje kolezanki kupujace na targu staniki chinskie, powinny nosic np 70 czy 75 a nosza 85 i bez przerobek!), dla mnie podkreslony biust idealnie- jak na modelkach tych stanikow. kiedys zmierzylam stacjonarnie z ciekawosci 70b- i w kindze miska jest duzo za duza juz na mnie( gdy stoje to ok, ale jak sie pochyle to mi widac... ) a np z konrada pasi ale inaczej sa profilowane i starczy. aha kinga nie ma bardzo grubej gabki, raczej dosyc cienka jest.

obwody sie raczej w kindze bardzo nie rozciagaja wiec nie ma co brac celowo ciasniejszego.
ja mam problem tylko z ich ramiaczkami- sa zbyt krotkie i mi sie wrzynaja poki sie nie rozciagna nie wiem, moze mam za dlugi odcinek od piersi/plecow do ramion...

bardzo wysokie staniki z kingi nie sa, ponad sutek to w tych modelach bardziej naturalnych moze z 1-2cm...

moj ulubiony model: risk i domina.

aha i taki szczegol, w wiekszosci modelow jest wkladana poduszeczka z cienkiej gabki, wiec jak mi sie raz zdarzylo ze miska byla zbyt plytka- ale to model ich sprzed lat, widze ze teraz lepiej je profiluja i sa ciut glebsze ze juz nic nie wypada- to wyjelam te gabeczki i jest doskonale
najgorzej jesli wzielas za duzy to popij woda, nic nie zrobisz a miska z automatu bedzie odstawala, jak dobrze dobierzesz to nic nie odstaje. wszystko gladziutko sie laczy.

Avy juz na pewno nigdzie nie kupie

Dzięki za wyjaśnienie Ja 70 to musiałabym 70b brać bo 70a to by mi bułkowało... i fiszbiny nie takie niestety. Efekt zawsze taki ze mi uciekało pod pachy albo pod obwód Zastanawiałam sie nad jednym takim głęboko wyciętym ale miałam wrażenie że za szeroki mostek będzie miał.
Ja brałam 65c bo jestem na styk b/c a 65b w każdej firmie jaka mierzyłam mi bułkowało...
Ja akurat wole bardziej naturalny efekt, zresztą mi sie piersi dość wysoko zaczynają i są z natury okrągłe więc nawet w miękkim staniku jak jest dobrz dopasowany to jest git No i ja wole jak są cycki nie tyle do siebie na maksa zbliżone, ale jak są uniesione do góry

Mam nadzieje ze bedzie ok
Potem bede polować na Konrada może też Ale to juz 60D.

[blond bunny]

Napisane przez susuanne

Ja na fałsz mam radar, poznam dwulicową osobę na kilometr Ja nie ukrywam, że jestem pewna siebie. Nie dam sobie wmówić niektórych rzeczy bo lustro w domu mam. Tutaj jedynie mam problemy z oceną mojego charakteru, bo to jak ugryźć się z zęby. Ja mam wrażenie, że dziewczyny wolą biadolić, że są takie i takie, ponieważ boją się, że zostaną uznane za zarozumiałe, próżne. Ja ponoć na pierwszy rzut oka wyglądam na zarozumiałą bicz, ale wole być taka, niż potulnym aniołkiem, którym każdy pomiata
Dla wszystkich zakompleksionych dziewczyn: "Kobieta poniża się, gdy porównuje się z inną kobietą"

tyle ze np mnie nie przeszkadza gdy ktos uwaza mnie za zarozumiala, prozna, dumna, wywyzszajaca sie itp.
mysle sobie wtedy, czlowieku malo mnie znasz ale ok!

siedze z kumpelka na kawce i zaczyna biadolic, ze po karmieniu cycki stracila...
moj wzrok
mowie do niej, ale masz wspaniala 3 dzieci, sama wykarmilas i nie ma czego zalowac...
slysze ze ja mam tak super/extra cycki/mi to dobrze itp.
mowie- ja nie mam dzieci... bede miec, na pewno jesli bede mogla sama wykarmie i nie bede zalowac cyckow...
a jesli je "strace" to maz z gory mi zapowiedzial ze za potomstwo zafunduje mi takie same silikonowe

jej mina: :conf used:
wiecie ze mi nie uwierzyla? dopiero moj maz jej potwierdzil(wszyscy sie znamy i kumplujemy) to zaczela sama myslec czy by cos z tym nie zrobic sobie...a przeciez to takie proste kase ma, zdrowie ma...skoro taki ma nagle kompleks to trzeba z tym skonczyc poki mloda za 20-30 lat juz pewnie jej nie bedzie tak zalezec by wygladac dla meza extra

[iza-izka]

Dziewczyny proszę o rade. Aktualnie mam na włosach dość ciemny kolor, brąz. Naturalny kolor to blond... no i chciałabym znów wrócić do tego koloru.
Zastanawiałam się czy jest sens rozjaśniać włosy farbą do ombre z loreal? tzn zamiast robić ombre położyć na całość i zobaczyć co z tego wyjdzie.
Ktoś ma jakieś doświadczenie w tym temacie?

[blond bunny]

Napisane przez czekoladowoo

Avy juz na pewno nigdzie nie kupie

Dzięki za wyjaśnienie Ja 70 to musiałabym 70b brać bo 70a to by mi bułkowało... i fiszbiny nie takie niestety. Efekt zawsze taki ze mi uciekało pod pachy albo pod obwód Zastanawiałam sie nad jednym takim głęboko wyciętym ale miałam wrażenie że za szeroki mostek będzie miał.
Ja brałam 65c bo jestem na styk b/c a 65b w każdej firmie jaka mierzyłam mi bułkowało...
Ja akurat wole bardziej naturalny efekt, zresztą mi sie piersi dość wysoko zaczynają i są z natury okrągłe więc nawet w miękkim staniku jak jest dobrz dopasowany to jest git No i ja wole jak są cycki nie tyle do siebie na maksa zbliżone, ale jak są uniesione do góry

Mam nadzieje ze bedzie ok
Potem bede polować na Konrada może też Ale to juz 60D.

oj czeko... na pewnie nie 60 z konrada ja w 70a z konrada to ledwo sie zapielam... a mam klasyczny model.

ja wole blisko siebie i w gore musi byc taki dołeczek, zeby mi sie wisiorek tam opieral i kusil oczy

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

Napisane przez iza-izka

Dziewczyny proszę o rade. Aktualnie mam na włosach dość ciemny kolor, brąz. Naturalny kolor to blond... no i chciałabym znów wrócić do tego koloru.
Zastanawiałam się czy jest sens rozjaśniać włosy farbą do ombre z loreal? tzn zamiast robić ombre położyć na całość i zobaczyć co z tego wyjdzie.
Ktoś ma jakieś doświadczenie w tym temacie?

daj jakies fotki
ja bym tym do ombre nie robila, poniewaz na naszych blondynkach wychodzily zniszczenia wlosow dosyc spore i problemy np potem z czesaniem i suchoscia.
lepiej raz a porzadnie dekoloryzowac albo schodzic pasemkami.

[czekoladowoo]

Napisane przez blond bunny

oj czeko... na pewnie nie 60 z konrada ja w 70a z konrada to ledwo sie zapielam... a mam klasyczny model.

ja wole blisko siebie i w gore musi byc taki dołeczek, zeby mi sie wisiorek tam opieral i kusil oczy

A ile ty masz pod biustem? Ja sie ogólnie przymierzam do jakiejś 60, ale to za jakiś czas, zobacze jak mi sie bedzie nosic kinge, jak bedzie mi sie rozciągać.

[blond bunny]

dobra, ide się teraz legnąć do łóżka
kolorowych blondasy

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

Napisane przez czekoladowoo

A ile ty masz pod biustem? Ja sie ogólnie przymierzam do jakiejś 60, ale to za jakiś czas, zobacze jak mi sie bedzie nosic kinge, jak bedzie mi sie rozciągać.

69-70 na dzien dzisiejszy.

[iza-izka]

Tak to wygląda...i co by tu zrobić żeby do blondu wrócić?

[wisienka_com]

Napisane przez AnnaMK

Mi na kurczaka najlepiej pomagał gołębi, kładłam go dosłownie na 10 min.

a z oryginalną wodą czy na słabszą zamieniałaś??
i to był kurczak czy taki rudo-kurczakowy??

[susuanne]

Napisane przez wisienka_com

a z oryginalną wodą czy na słabszą zamieniałaś??
i to był kurczak czy taki rudo-kurczakowy??

Mi rudego zgasiło i kurczaka też gasiło, więc bez obaw

[asiabb1983]

hej!


Bunny kochanie jak byś mogła podeslij mi link do tej aukcji ze spódniczką w pepitke

ależ mnie gardło nawala