Polecamy:

**019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6** · 2014-02-25, 17:10

Cytat:

Napisane przez mala zmiana

No wiem, ale liczylam ze cos sie ruszy ja na bezrobociu siedzie juz 5 lat. Wizja szukania pracy i ciaglym odmow ale nikt sie nie odzywa mnie przeraza.

a ja narzekam na swoja sytuację

mala zmiana · 2014-02-25, 17:12

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4532777 5]a ja narzekam na swoja sytuację[/QUOTE]
Sorki, ale ja nie znam twojej sytuacji. Przybliz cos, to bede ci wspolczuc

**019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6** · 2014-02-25, 17:55

Cytat:

Napisane przez mala zmiana

Sorki, ale ja nie znam twojej sytuacji. Przybliz cos, to bede ci wspolczuc

pisałam parę postów wcześniej że studia skończyłam w 2011 i nie mam dalej pracy

Deborah100 · 2014-02-25, 19:57

Cytat:

Napisane przez mala zmiana

No wiem, ale liczylam ze cos sie ruszy ja na bezrobociu siedzie juz 5 lat. Wizja szukania pracy i ciaglym odmow ale nikt sie nie odzywa mnie przeraza.

Przez 5 lat nie znalazłaś żadnej pracy? Choćby na miesiąc czy okres próbny? A masz jakieś doświadczenie?

**20160901857** · 2014-02-26, 08:47

Cytat:

Napisane przez mala zmiana

No wiem, ale liczylam ze cos sie ruszy ja na bezrobociu siedzie juz 5 lat. Wizja szukania pracy i ciaglym odmow ale nikt sie nie odzywa mnie przeraza.

niemożliwe

lalaith · 2014-02-26, 10:08

Cytat:

Napisane przez tootsie86

to praca na czarno

dlatego się zastanawiam jak to zapisać w CV, żeby nie było, że coś zatajam czy coś eh

Nie zatajasz, pracujesz to pracujesz, więc wpisuj

Cytat:

Napisane przez lazada

ale co zatajasz jeśli pracujesz tam codziennie po 8 godzin? pracodawca raczej nie będzie wnikał w jakiej formie byłaś zatrudniona. Jeśli to by była umowa o dzieło lub zlecenie to on i tak nie ma prawa jej żądać do wglądu więc w takim wypadku warto mieć referencje

Zresztą kiedyś to była po prostu praca na czarno/wolontariat, teraz się to szumnie nazywa stażem bezpłatnym lub nie

Jak to nie ma prawa? Czyli jeśli w swoim życiu cały czas pracowałam na zlecenia to nic nikomu nie muszę pokazywać, tak na słowo mi uwierzą

? Referencji nie mam bo myślałam że własnie umowy będą ode mnie wymagane do wglądu.

Cytat:

Napisane przez iorwethowa

Tak dziewczyny, mój chłopak jest Brytyjczykiem i powiedział mi, że pomoże mi stanąć na nogi w U.K.

. Jeżeli którakolwiek z Was tam mieszka i pracuje, byłabym wdzięczna za rady.

Ale Szkotem czy Anglikiem czy może płn. Irlandczykiem? Bo jeśli mówi normalnie to Szkotem raczej nie jest, chyba że się w Anglii wychował.

Cytat:

Napisane przez mala zmiana

Jestem zalamana. Okazalo sie ze w tej firmie w ktorej mialam pracowac, nagle przestalo im sie podobac moje wyksztalcenie. W piatek mialam jechac do Krakowa, bilet kupiony, musialam oddac. a jeszcze dzisiaj gadalam z kadrami i bylo wszystko naszykowane. Nie wiecie czasem ile sie czka na zwrot pieniedzy za bilet kupiony przez internet?

Cytat:

Napisane przez Deborah100

Przykro mi. Miałam kiedyś podobną sytuację. Dostałam pracę, miałam zacząć za niecały miesiąc a po świętach dostałam telefon od dyrektor, że zarząd wybrał kogoś innego.

Gdy później osobiście oddałam materiały szkoleniowe powiedziałam, z uśmiechem, że niestety wygrywają Ci którzy mają znajomości ale dam sobie radę. Babka nic nie powiedziała, bo niby jak miała się tłumaczyć ?

Nóż się w kieszeni otwiera jak słucham takich historii. I wcale jakieś odosobnione w tym nie jesteście, spotkałam się niejednokrotnie z czymś takim wśród znajomych

http://www.youtube.com/watch?v=6LB6f8z_cpY

Cytat:

Napisane przez mala zmiana

No wiem, ale liczylam ze cos sie ruszy ja na bezrobociu siedzie juz 5 lat. Wizja szukania pracy i ciaglym odmow ale nikt sie nie odzywa mnie przeraza.

Też nie wierzę, mi mama powiedziała że mam iść sprzątać jeśli czegoś szybko nie znajdę, a i sama do takiego wniosku doszłam. A jestem bez pracy 4 miesiące.

mala zmiana · 2014-02-26, 10:27

inaczej. od 2009 jestem zarejestrowana. w 2011 skonczylam studia. jedyne co to bylam na stazu przez pol roku dla dlugotrwale bezrobotnych.

lalaith · 2014-02-26, 11:40

Cytat:

Napisane przez mala zmiana

inaczej. od 2009 jestem zarejestrowana. w 2011 skonczylam studia. jedyne co to bylam na stazu przez pol roku dla dlugotrwale bezrobotnych.

Jak mogłaś być zarejestrowana studiując, to były studia zaoczne, tak?

No ale jak to tak, nic zupełnie nie robić? Żadne knajpy, restauracje, hotele, opieka nad dziećmi, sprzątanie??? Ja to robię cały czas od 16 roku życia

iorwethowa · 2014-02-26, 11:58

lalaith, ja jestem w podobnej sytuacji, choć na bezrobociu jestem o wiele krócej, bo jakieś 2 lata. Pochodzę z małej miejscowości, na dodatek z regionu, w którym panuje bardzo duże bezrobocie. Jak ktoś ma tutaj firmę, to miejsca pracy obsadza rodziną bądź znajomymi. Jak już ktoś dostanie pracę np. w supermarkecie to ma podpisaną umowę na miesiąc, w mniejszych sklepikach góra na trzy miesiące. Staże są przyznawane jedynie osobom po 50 roku życia bądź takim, które mają gwarancję zatrudnienia. Wszędzie, gdzie składałam CV, słyszałam, że mam małe szanse na otrzymanie pracy. Nawet w supermarkecie powiedziano mi, że przyjmują jedynie osoby z kilkuletnim doświadczeniem. W przypadku opiekunki do dziecka często jest wymagane prawo jazdy, którego ja nie mam, bo nie mam za co go sobie wyrobić. Innym razem jest wymagana znajomość np. dwóch języków obcych (a ja znam tylko angielski). Jak starałam się o pracę sprzątaczki to również powiedziano mi, że wymagane jest minimum 2-letnie doświadczenie "w branży". Może w większych miastach sprawa wygląda inaczej, ale u nas taka jest właśnie smutna rzeczywistość.

lalaith · 2014-02-26, 12:53

Z tym prawem jazdy to nie prawda, opiekuję się dziećmi od wielu lat i tylko raz nie dostałam pracy z tego powodu, że nie mam prawka. Drugiego języka przez te kilka lat bez pracy mogłaś się nauczyć.. zacznij nawet dziś! Ze sprzedażą i sprzątaniem się zgodzę - nawet w dużych miastach doświadczenie wymagane.

Jak Wy sobie w takim razie radzicie, za co żyjecie?

Mnie po kilku miesiącach bez pracy trafia szlak

Dnie spędzam na nauce języków obcych, programów komputerowych, nauczyłam się pływać, ślę cefałki i w końcu mam czas na czytanie reportaży które uwielbiam

A z babysittingów 2 razy w tygodniu mam więcej kasy niż moja siostra miała z pracy w telemarketingu w pełnym wymiarze godzin. Teraz na szczęście awansowała, bo jest świetnym sprzedawcą i w końcu pracuje za godziwe pieniądze, za to moja druga siostra po 6 latach straciła pracę bo firma upada

iorwethowa · 2014-02-26, 13:03

Ja niestety nie znalazłam w swojej miejscowości ani okolicach ogłoszenia na bycie opiekunką do dziecka bez wymaganego prawa jazdy. Co do języków, to uczę się angielskiego i z nim nie mam problemów, staram się także opanować niemiecki, wcześniej miałam też w szkole rosyjski. Ale to są podstawy podstaw.

Ja póki co mieszkam z rodzicami, siostrą i jej dzieckiem. Siostra straciła pracę, tata jest na rencie, tylko mama pracuje w fabryce i modli się, by jej nie zwolnili. Chciałabym jakoś odciążyć swoich rodziców, dlatego bardzo zależy mi na znalezieniu pracy. Nie wiem, co zrobię, jeśli z czasem jej nie znajdę. Psychicznie czuję się bardzo źle, jak ktoś bezużyteczny, śmieć, kto sobie w życiu nie radzi.

**redangels** · 2014-02-26, 13:47

Mała zmiana ja cię doskonale rozumiem. U mnie w mieście jest to samo.Ludzie w tym i ja nie mają po kilka lat żadnej pracy. Ściana wschodnia. Mają tylko ci co mają znajomości . Nie ma ofert opiekunka do dziecka , bo tu rzadko która kobieta ma pracę albo zarabia tyle by było ją stać na opiekunkę. Często kobiety siedzą w domu a mężowie zagranicą. Nie ma call center ani telemarketingu, a szkoda, bo chętnie bym i do takiej pracy poszła. Miasto składa się z aptek, szmateksów i biedronek. W 2 szmateksach byłam na rozmowie ale mnie nie chcieli, do biedronki też ciężko się dostać. Próbowałam też do innego sklepu spożywczego, ale nie zaprosili mnie nawet na rozmowę. Na sprzątaczkę jak się trafi ogłoszenie, to przeważnie chcą stopień umiarkowany . Jest kilka firm, biur ale tu to wszędzie przyjmują po znajomości . Podobnie jest w urzędach. Mąż jednej koleżanki szukał 9 miesięcy pracy, a ,mówią, że chłopakowi łatwiej o pracę. Dostał pracę na produkcji bo miał doświadczenie w tym co teraz robi na produkcji. Chłopak jest po studiach. Mąż drugiej koleżanki szuka pracy już kilka miesięcy, a brat jej ponad rok .

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Znalazłam dziś ogłoszenie do KFC do Rzeszowa. 190 parę osób już aplikowało na nie. Na tej stronie co było ogłoszenie, wyświetla się ile CV zostało wysłane. Ciekawe jaka liczba wysłanych CV jutro będzie.

mala zmiana · 2014-02-26, 13:48

To byly studia zaoczne. Mnie chodzi o prace stala. Maz pracuje, nigdzie nie jezdzimy, nigdzie nie chodzimy i jakos sie kreci. Mam ogrodek, wiec warzywka swoje i tak jakos jest. Jutro ide spytac sie w sklepie w w mojej gminie. Podobno tam jest nieciekawie, kobitki sie ciagle zmieniaja, ale mam to w nosie. Byle cos bylo. Ja mieszkam 40 km od Łodzi. Lalaith ile masz lat? Moze mozesz sobie pozwolic na prace w knajpie, na zleceniu badz na czarno. Ja mam 31 i musze mysle o stalej pracy na etacie. Tak jak Redangels pisze do sprzatania wolaja stopien niepelnosprawnosci. Kiedys bylam naiwna i z calej sily probowalam sie dostac na urzedu.

kluska234 · 2014-02-26, 14:06

Cytat:

Napisane przez iorwethowa

J

Ja póki co mieszkam z rodzicami, siostrą i jej dzieckiem. Siostra straciła pracę, tata jest na rencie, tylko mama pracuje w fabryce i modli się, by jej nie zwolnili. Chciałabym jakoś odciążyć swoich rodziców, dlatego bardzo zależy mi na znalezieniu pracy. Nie wiem, co zrobię, jeśli z czasem jej nie znajdę. Psychicznie czuję się bardzo źle, jak ktoś bezużyteczny, śmieć, kto sobie w życiu nie radzi.

Ja szukam pracy od roku , utrzymują mnie rodzice. Mój stan psychiczny określiłabym jako beznadziejny, czuję się nic nie warta, niezaradna życiowo.

Cytat:

Napisane przez redangels

Znalazłam dziś ogłoszenie do KFC do Rzeszowa. 190 parę osób już aplikowało na nie. Na tej stronie co było ogłoszenie, wyświetla się ile CV zostało wysłane. Ciekawe jaka liczba wysłanych CV jutro będzie.

Cała prawda o rynku pracy...każdy chwyta się czego może

mala zmiana · 2014-02-26, 14:15

Jak bylam na stazu to dziewczyna mowila ze jej siostra tylko raz znalazla prace bez znajomosci, reszte jej ktos pomogl nawet w mc donalds. Panstwo kolesi po prostu

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Kluska a co robilas wczesniej?

iorwethowa · 2014-02-26, 14:49

U nas jak wybudowali TESCO to ponoć w pierwszym tygodniu już mieli ponado 1000 CV złożonych.

mala zmiana · 2014-02-26, 15:50

Cytat:

Napisane przez iorwethowa

U nas jak wybudowali TESCO to ponoć w pierwszym tygodniu już mieli ponado 1000 CV złożonych.

Szok, ale niektorzy tutaj uwazaja ze pracy jest pod dostatkiem

**019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6** · 2014-02-26, 16:34

Cytat:

Napisane przez lalaith

Też nie wierzę, mi mama powiedziała że mam iść sprzątać jeśli czegoś szybko nie znajdę, a i sama do takiego wniosku doszłam. A jestem bez pracy 4 miesiące.

Nie wiem jak u was ale u mnie sprzątaczka tylko z orzeczeniem. Raz było ogłoszenie bez tej klauzuli. zaniosłam dokumenty, obśmiali mnie tam i poprosili o orzeczenie

Ba do pracy w małych sklepach, lepienia pierogów itp też orzeczenie.
Kiedyś w sąsiedniej miejscowości szukali niepełnosprawnego fizjoterapeuty !

Cytat:

Napisane przez iorwethowa

lalaith, ja jestem w podobnej sytuacji, choć na bezrobociu jestem o wiele krócej, bo jakieś 2 lata. Pochodzę z małej miejscowości, na dodatek z regionu, w którym panuje bardzo duże bezrobocie. Jak ktoś ma tutaj firmę, to miejsca pracy obsadza rodziną bądź znajomymi. Jak już ktoś dostanie pracę np. w supermarkecie to ma podpisaną umowę na miesiąc, w mniejszych sklepikach góra na trzy miesiące. Staże są przyznawane jedynie osobom po 50 roku życia bądź takim, które mają gwarancję zatrudnienia. Wszędzie, gdzie składałam CV, słyszałam, że mam małe szanse na otrzymanie pracy. Nawet w supermarkecie powiedziano mi, że przyjmują jedynie osoby z kilkuletnim doświadczeniem. W przypadku opiekunki do dziecka często jest wymagane prawo jazdy, którego ja nie mam, bo nie mam za co go sobie wyrobić. Innym razem jest wymagana znajomość np. dwóch języków obcych (a ja znam tylko angielski). Jak starałam się o pracę sprzątaczki to również powiedziano mi, że wymagane jest minimum 2-letnie doświadczenie "w branży". Może w większych miastach sprawa wygląda inaczej, ale u nas taka jest właśnie smutna rzeczywistość.

Mój region ? Prawko mam i kicha
kurs kasy fiskalnej kicha
książeczkę sanepidu- kicha......

Cytat:

Napisane przez lalaith

Jak Wy sobie w takim razie radzicie, za co żyjecie?

Mnie po kilku miesiącach bez pracy trafia szlak

Dnie spędzam na nauce języków obcych, programów komputerowych, nauczyłam się pływać, ślę cefałki i w końcu mam czas na czytanie reportaży które uwielbiam

Ja wyjeżdżam na sezony do UK, żeby mieć na życie,

Cytat:

Napisane przez redangels

Mała zmiana ja cię doskonale rozumiem. U mnie w mieście jest to samo.Ludzie w tym i ja nie mają po kilka lat żadnej pracy. Ściana wschodnia. Mają tylko ci co mają znajomości . Nie ma ofert opiekunka do dziecka , bo tu rzadko która kobieta ma pracę albo zarabia tyle by było ją stać na opiekunkę. Często kobiety siedzą w domu a mężowie zagranicą. Nie ma call center ani telemarketingu, a szkoda, bo chętnie bym i do takiej pracy poszła. Miasto składa się z aptek, szmateksów i biedronek. W 2 szmateksach byłam na rozmowie ale mnie nie chcieli, do biedronki też ciężko się dostać. Próbowałam też do innego sklepu spożywczego, ale nie zaprosili mnie nawet na rozmowę. Na sprzątaczkę jak się trafi ogłoszenie, to przeważnie chcą stopień umiarkowany . Jest kilka firm, biur ale tu to wszędzie przyjmują po znajomości . Podobnie jest w urzędach. Mąż jednej koleżanki szukał 9 miesięcy pracy, a ,mówią, że chłopakowi łatwiej o pracę. Dostał pracę na produkcji bo miał doświadczenie w tym co teraz robi na produkcji. Chłopak jest po studiach. Mąż drugiej koleżanki szuka pracy już kilka miesięcy, a brat jej ponad rok .

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Znalazłam dziś ogłoszenie do KFC do Rzeszowa. 190 parę osób już aplikowało na nie. Na tej stronie co było ogłoszenie, wyświetla się ile CV zostało wysłane. Ciekawe jaka liczba wysłanych CV jutro będzie.

U mnie to samo.

nicRu · 2014-02-26, 17:05

A mogę brutalnie zapytać po co wydawałyście kase na zaoczne/prywatne studia?
Pytam na poważnie, bo zawsze wśród moich znajomych istniało przekonanie "masz pracę, masz kasę - > idziesz na zaoczne żeby móc dalej pracować", nie "idę żeby skończyć studia, praca się znajdzie". A coraz częściej widze w tym wątku studiowanie dla studiowania z wydaniem mnóstwa pieniędzy w tle... Dlaczego?

**019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6** · 2014-02-26, 17:12

Cytat:

Napisane przez nicRu

A mogę brutalnie zapytać po co wydawałyście kase na zaoczne/prywatne studia?
Pytam na poważnie, bo zawsze wśród moich znajomych istniało przekonanie "masz pracę, masz kasę - > idziesz na zaoczne żeby móc dalej pracować", nie "idę żeby skończyć studia, praca się znajdzie". A coraz częściej widze w tym wątku studiowanie dla studiowania z wydaniem mnóstwa pieniędzy w tle... Dlaczego?

też tak uważam. Żałuję że nie znalazłam najpierw pracy, a potem nie poszłam na zaoczne.

iorwethowa · 2014-02-26, 18:03

Cytat:

A mogę brutalnie zapytać po co wydawałyście kase na zaoczne/prywatne studia?
Pytam na poważnie, bo zawsze wśród moich znajomych istniało przekonanie "masz pracę, masz kasę - > idziesz na zaoczne żeby móc dalej pracować", nie "idę żeby skończyć studia, praca się znajdzie". A coraz częściej widze w tym wątku studiowanie dla studiowania z wydaniem mnóstwa pieniędzy w tle... Dlaczego?

Ja chciałam iść na dzienne studia, ale rodzice namówili mnie na zaoczne. Po roku zaczęłam robić sobie drugą specjalność na studiach dziennych i całkowicie się im poświęcałam, ponieważ mój kierunek mnie fascynował i miałam w związku z nim plany na przyszłość. Czy teraz żałuję? Tak, bo zawodówka więcej by mi dała, a te pieniądze mogłabym wydać na zrobienie prawa jazdy, jakiś kurs i przeprowadzkę do większego miasta. Ale nie od dzisiaj wiadomo, że Polak mądry po szkodzie.

Kukunia23 · 2014-02-26, 18:23

Hej Wam, prosze o radę.
1.Jeśli pracodawca nie zgodzi sie na porozumienie stron, a będę miec oferte pracy od zaraz to pozostaje mi tylko porzucenie pracy??
2.jeśli tak to rozumiem że od dnia porzucenia pracy maja 7 dni na dostarczenie mi świadectwa pracy?
3. i czy będzie tam pisało że zatrudninie trwało od xxxx do dnia porzucenia pracy tak?
4. jeśli się jest na umowie o pracę to można jeszcze jakoś inaczej odejść z dnia na dzień?
5. a i jeśli miałam nie wykorzystany urlop to oczywiście pracodacwa musi go rozliczyc ekwiwalentem? chyba nie ma czegoś takiego że mi się to nie nalezy bo porzuciłam prace?

slonecznikow_a · 2014-02-26, 19:11

Cytat:

Napisane przez Kukunia23

Hej Wam, prosze o radę.
1.Jeśli pracodawca nie zgodzi sie na porozumienie stron, a będę miec oferte pracy od zaraz to pozostaje mi tylko porzucenie pracy??
2.jeśli tak to rozumiem że od dnia porzucenia pracy maja 7 dni na dostarczenie mi świadectwa pracy?
3. i czy będzie tam pisało że zatrudninie trwało od xxxx do dnia porzucenia pracy tak?
4. jeśli się jest na umowie o pracę to można jeszcze jakoś inaczej odejść z dnia na dzień?
5. a i jeśli miałam nie wykorzystany urlop to oczywiście pracodacwa musi go rozliczyc ekwiwalentem? chyba nie ma czegoś takiego że mi się to nie nalezy bo porzuciłam prace?

Z mojego doświadczenia (tzn. nie mojego osobistego, ale z pracy...):
Dot. 1. Tak. Albo wykorzystanie urlopu. Można pracować w firmie B w czasie urlopu w firmie A

Dot. 2: Nie. Jeżeli przestajesz przychodzić do pracy, pracodawca zaznacza w tych dniach nieobecność.* Np. po kilku dniach takiej nieobecności wysyła do Ciebie pocztą rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia, z winy pracownika (art. 52 KP). Ty podpisujesz "zwrotkę" tzn. że odebrałaś ten list. Potwierdzenie wraca pocztą do pracodawcy. Dzień, w którym odebrałaś list jest dniem rozwiązania umowy. Kiedy pracodawca dostanie "zwrotkę", musi wystawić świadectwo pracy.

*To jest ważne w deklaracji ZUS za dany miesiąc - czy dany pracownik pracował przez wszystkie dni miesiąca, czy miał L4, trzeba też pokazać wszystkie nieobecności - dni, za które nie ma wynagrodzenia. Inny jest kod na nieobecność usprawiedliwioną, inny na nieusprawiedliwioną, itd...

Dot. 5 Bardziej martwiłabym się tym, że pracodawca pozwie Cię do sądu za niewywiązanie się z umowy

kasia1608 · 2014-02-26, 19:12

"Witam. Jestem żonatym Czterdziestolatkiem. Zatrudnię szczupłą dziewczynę/kobietę do weekendowych prezentacji po całym kraju. Podróż, hotele i posiłki zapewniam ja. Oferuję 2 tyś zł za 3-4 dwudniowe wyjazdy w miesiącu. Nie wymagam żadnego doświadczenia ani fizycznej pracy, chodzi mi tylko o wspólne spędzanie nocy."

iorwethowa · 2014-02-26, 19:15

Bez obrazy, ale facet chyba nie wie, ile prostytutki biorą za noc swoich usług i szuka naiwnej.

Choć ogłoszenie samo w sobie jest piekielne.

mala zmiana · 2014-02-26, 19:16

Cytat:

Napisane przez kasia1608

"Witam. Jestem żonatym Czterdziestolatkiem. Zatrudnię szczupłą dziewczynę/kobietę do weekendowych prezentacji po całym kraju. Podróż, hotele i posiłki zapewniam ja. Oferuję 2 tyś zł za 3-4 dwudniowe wyjazdy w miesiącu. Nie wymagam żadnego doświadczenia ani fizycznej pracy, chodzi mi tylko o wspólne spędzanie nocy."

Dziewczyny kase daja za nic, lecimy

az sie pietami w 4 litery ( przepraszam) bijemy. Raczki masz sprawne? Kurde jak ja nienawidze takiego chamstwa

Kukunia23 · 2014-02-26, 19:24

Cytat:

Napisane przez slonecznikow_a

Z mojego doświadczenia (tzn. nie mojego osobistego, ale z pracy...):
Dot. 1. Tak. Albo wykorzystanie urlopu. Można pracować w firmie B w czasie urlopu w firmie A

Dot. 2: Nie. Jeżeli przestajesz przychodzić do pracy, pracodawca zaznacza w tych dniach nieobecność.* Np. po kilku dniach takiej nieobecności wysyła do Ciebie pocztą rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia, z winy pracownika (art. 52 KP). Ty podpisujesz "zwrotkę" tzn. że odebrałaś ten list. Potwierdzenie wraca pocztą do pracodawcy. Dzień, w którym odebrałaś list jest dniem rozwiązania umowy. Kiedy pracodawca dostanie "zwrotkę", musi wystawić świadectwo pracy.

*To jest ważne w deklaracji ZUS za dany miesiąc - czy dany pracownik pracował przez wszystkie dni miesiąca, czy miał L4, trzeba też pokazać wszystkie nieobecności - dni, za które nie ma wynagrodzenia. Inny jest kod na nieobecność usprawiedliwioną, inny na nieusprawiedliwioną, itd...

Dot. 5 Bardziej martwiłabym się tym, że pracodawca pozwie Cię do sądu za niewywiązanie się z umowy

ok dzięki a co odpowiesz na pyt. nr4? co zrobić w sytuacji gdy jesteś na umowie ale masz propozycję pracy od zaraz?????

slonecznikow_a · 2014-02-26, 19:30

Cytat:

Napisane przez Kukunia23

ok dzięki a co odpowiesz na pyt. nr4? co zrobić w sytuacji gdy jesteś na umowie ale masz propozycję pracy od zaraz?????

Hmm możesz tylko próbować przewidzieć jak zachowa się pracodawca, kiedy porzucisz pracę... Tzn. czy bardziej prawdopodobne jest: 1) że wytoczy Ci proces w sądzie i długo będzie utrudniał życie czy raczej 2) wkurzy się, ale szybko odpuści, da rozwiązanie umowy, świadectwo pracy i już więcej się nie spotkacie...

A w tej drugiej pracy nie ma możliwości, że poczekają?

Kukunia23 · 2014-02-26, 19:32

Cytat:

Napisane przez slonecznikow_a

Hmm możesz tylko próbować przewidzieć jak zachowa się pracodawca, kiedy porzucisz pracę... Tzn. czy bardziej prawdopodobne jest: 1) że wytoczy Ci proces w sądzie i długo będzie utrudniał życie czy raczej 2) wkurzy się, ale szybko odpuści, da rozwiązanie umowy, świadectwo pracy i już więcej się nie spotkacie...

A w tej drugiej pracy nie ma możliwości, że poczekają?

na razie nie ma drugiej pracy ale pytam żeby wiedzieć na przyszłość, chodzi mi o to głównie że jeśli nie zgodzi się na porozumienie stron to zostaje mi tylko porzucenie pracy. Myślę, że nie robiły mi problemów z sądem itp. być może zgodziłby sie na prozumienie nie iwem...

sideritis · 2014-02-26, 21:29

Cytat:

Napisane przez iorwethowa

Ja chciałam iść na dzienne studia, ale rodzice namówili mnie na zaoczne.

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4534490 1]też tak uważam. Żałuję że nie znalazłam najpierw pracy, a potem nie poszłam na zaoczne.[/QUOTE]

A jakie studia skończyłyście? Nie myślałyście o szukaniu pracy w większym mieście?

2014-02-25, 17:12	#1442
mala zmiana Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 829	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 [1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4532777 5]a ja narzekam na swoja sytuację[/QUOTE] Sorki, ale ja nie znam twojej sytuacji. Przybliz cos, to bede ci wspolczuc __________________ Zakochana w yarisce

2014-02-26, 10:27	#1447
mala zmiana Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 829	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 inaczej. od 2009 jestem zarejestrowana. w 2011 skonczylam studia. jedyne co to bylam na stazu przez pol roku dla dlugotrwale bezrobotnych. __________________ Zakochana w yarisce

2014-02-26, 11:58	#1449
iorwethowa Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-02 Wiadomości: 78	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 lalaith, ja jestem w podobnej sytuacji, choć na bezrobociu jestem o wiele krócej, bo jakieś 2 lata. Pochodzę z małej miejscowości, na dodatek z regionu, w którym panuje bardzo duże bezrobocie. Jak ktoś ma tutaj firmę, to miejsca pracy obsadza rodziną bądź znajomymi. Jak już ktoś dostanie pracę np. w supermarkecie to ma podpisaną umowę na miesiąc, w mniejszych sklepikach góra na trzy miesiące. Staże są przyznawane jedynie osobom po 50 roku życia bądź takim, które mają gwarancję zatrudnienia. Wszędzie, gdzie składałam CV, słyszałam, że mam małe szanse na otrzymanie pracy. Nawet w supermarkecie powiedziano mi, że przyjmują jedynie osoby z kilkuletnim doświadczeniem. W przypadku opiekunki do dziecka często jest wymagane prawo jazdy, którego ja nie mam, bo nie mam za co go sobie wyrobić. Innym razem jest wymagana znajomość np. dwóch języków obcych (a ja znam tylko angielski). Jak starałam się o pracę sprzątaczki to również powiedziano mi, że wymagane jest minimum 2-letnie doświadczenie "w branży". Może w większych miastach sprawa wygląda inaczej, ale u nas taka jest właśnie smutna rzeczywistość.

2014-02-26, 12:53	#1450
lalaith Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-08 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 6 831	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 Z tym prawem jazdy to nie prawda, opiekuję się dziećmi od wielu lat i tylko raz nie dostałam pracy z tego powodu, że nie mam prawka. Drugiego języka przez te kilka lat bez pracy mogłaś się nauczyć.. zacznij nawet dziś! Ze sprzedażą i sprzątaniem się zgodzę - nawet w dużych miastach doświadczenie wymagane. Jak Wy sobie w takim razie radzicie, za co żyjecie? Mnie po kilku miesiącach bez pracy trafia szlak Dnie spędzam na nauce języków obcych, programów komputerowych, nauczyłam się pływać, ślę cefałki i w końcu mam czas na czytanie reportaży które uwielbiam A z babysittingów 2 razy w tygodniu mam więcej kasy niż moja siostra miała z pracy w telemarketingu w pełnym wymiarze godzin. Teraz na szczęście awansowała, bo jest świetnym sprzedawcą i w końcu pracuje za godziwe pieniądze, za to moja druga siostra po 6 latach straciła pracę bo firma upada __________________ Jestem grzena.*

2014-02-26, 13:03	#1451
iorwethowa Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-02 Wiadomości: 78	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 Ja niestety nie znalazłam w swojej miejscowości ani okolicach ogłoszenia na bycie opiekunką do dziecka bez wymaganego prawa jazdy. Co do języków, to uczę się angielskiego i z nim nie mam problemów, staram się także opanować niemiecki, wcześniej miałam też w szkole rosyjski. Ale to są podstawy podstaw. Ja póki co mieszkam z rodzicami, siostrą i jej dzieckiem. Siostra straciła pracę, tata jest na rencie, tylko mama pracuje w fabryce i modli się, by jej nie zwolnili. Chciałabym jakoś odciążyć swoich rodziców, dlatego bardzo zależy mi na znalezieniu pracy. Nie wiem, co zrobię, jeśli z czasem jej nie znajdę. Psychicznie czuję się bardzo źle, jak ktoś bezużyteczny, śmieć, kto sobie w życiu nie radzi.

2014-02-26, 13:47	#1452
redangels BAN stały Zarejestrowany: 2013-12 Wiadomości: 134	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 Mała zmiana ja cię doskonale rozumiem. U mnie w mieście jest to samo.Ludzie w tym i ja nie mają po kilka lat żadnej pracy. Ściana wschodnia. Mają tylko ci co mają znajomości . Nie ma ofert opiekunka do dziecka , bo tu rzadko która kobieta ma pracę albo zarabia tyle by było ją stać na opiekunkę. Często kobiety siedzą w domu a mężowie zagranicą. Nie ma call center ani telemarketingu, a szkoda, bo chętnie bym i do takiej pracy poszła. Miasto składa się z aptek, szmateksów i biedronek. W 2 szmateksach byłam na rozmowie ale mnie nie chcieli, do biedronki też ciężko się dostać. Próbowałam też do innego sklepu spożywczego, ale nie zaprosili mnie nawet na rozmowę. Na sprzątaczkę jak się trafi ogłoszenie, to przeważnie chcą stopień umiarkowany . Jest kilka firm, biur ale tu to wszędzie przyjmują po znajomości . Podobnie jest w urzędach. Mąż jednej koleżanki szukał 9 miesięcy pracy, a ,mówią, że chłopakowi łatwiej o pracę. Dostał pracę na produkcji bo miał doświadczenie w tym co teraz robi na produkcji. Chłopak jest po studiach. Mąż drugiej koleżanki szuka pracy już kilka miesięcy, a brat jej ponad rok . ---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ---------- Znalazłam dziś ogłoszenie do KFC do Rzeszowa. 190 parę osób już aplikowało na nie. Na tej stronie co było ogłoszenie, wyświetla się ile CV zostało wysłane. Ciekawe jaka liczba wysłanych CV jutro będzie. Edytowane przez redangels Czas edycji: 2014-02-26 o 13:16

2014-02-26, 13:48	#1453
mala zmiana Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 829	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 To byly studia zaoczne. Mnie chodzi o prace stala. Maz pracuje, nigdzie nie jezdzimy, nigdzie nie chodzimy i jakos sie kreci. Mam ogrodek, wiec warzywka swoje i tak jakos jest. Jutro ide spytac sie w sklepie w w mojej gminie. Podobno tam jest nieciekawie, kobitki sie ciagle zmieniaja, ale mam to w nosie. Byle cos bylo. Ja mieszkam 40 km od Łodzi. Lalaith ile masz lat? Moze mozesz sobie pozwolic na prace w knajpie, na zleceniu badz na czarno. Ja mam 31 i musze mysle o stalej pracy na etacie. Tak jak Redangels pisze do sprzatania wolaja stopien niepelnosprawnosci. Kiedys bylam naiwna i z calej sily probowalam sie dostac na urzedu. __________________ Zakochana w yarisce

2014-02-26, 14:15	#1455
mala zmiana Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 829	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 Jak bylam na stazu to dziewczyna mowila ze jej siostra tylko raz znalazla prace bez znajomosci, reszte jej ktos pomogl nawet w mc donalds. Panstwo kolesi po prostu ---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ---------- Kluska a co robilas wczesniej? __________________ Zakochana w yarisce

2014-02-26, 14:49	#1456
iorwethowa Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-02 Wiadomości: 78	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 U nas jak wybudowali TESCO to ponoć w pierwszym tygodniu już mieli ponado 1000 CV złożonych.

2014-02-26, 17:05	#1459
nicRu maszyna, nie człowiek Zarejestrowany: 2006-12 Lokalizacja: Stolica Południa Wiadomości: 24 775	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 A mogę brutalnie zapytać po co wydawałyście kase na zaoczne/prywatne studia? Pytam na poważnie, bo zawsze wśród moich znajomych istniało przekonanie "masz pracę, masz kasę - > idziesz na zaoczne żeby móc dalej pracować", nie "idę żeby skończyć studia, praca się znajdzie". A coraz częściej widze w tym wątku studiowanie dla studiowania z wydaniem mnóstwa pieniędzy w tle... Dlaczego? __________________ Rosyjski A1-A2-B1-B2-C1 Francuski A1-A2-B1-B2-C1

2014-02-26, 18:23	#1462
Kukunia23 Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-04 Wiadomości: 898	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 Hej Wam, prosze o radę. 1.Jeśli pracodawca nie zgodzi sie na porozumienie stron, a będę miec oferte pracy od zaraz to pozostaje mi tylko porzucenie pracy?? 2.jeśli tak to rozumiem że od dnia porzucenia pracy maja 7 dni na dostarczenie mi świadectwa pracy? 3. i czy będzie tam pisało że zatrudninie trwało od xxxx do dnia porzucenia pracy tak? 4. jeśli się jest na umowie o pracę to można jeszcze jakoś inaczej odejść z dnia na dzień? 5. a i jeśli miałam nie wykorzystany urlop to oczywiście pracodacwa musi go rozliczyc ekwiwalentem? chyba nie ma czegoś takiego że mi się to nie nalezy bo porzuciłam prace? __________________ You shoot me down but I won’t fall I am titanium Edytowane przez Kukunia23 Czas edycji: 2014-02-26 o 18:25

2014-02-26, 19:12	#1464
kasia1608 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-03 Lokalizacja: Lbn Wiadomości: 17 893	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 "Witam. Jestem żonatym Czterdziestolatkiem. Zatrudnię szczupłą dziewczynę/kobietę do weekendowych prezentacji po całym kraju. Podróż, hotele i posiłki zapewniam ja. Oferuję 2 tyś zł za 3-4 dwudniowe wyjazdy w miesiącu. Nie wymagam żadnego doświadczenia ani fizycznej pracy, chodzi mi tylko o wspólne spędzanie nocy." __________________ https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=786648 wymiana

2014-02-26, 19:15	#1465
iorwethowa Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-02 Wiadomości: 78	Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8 Bez obrazy, ale facet chyba nie wie, ile prostytutki biorą za noc swoich usług i szuka naiwnej. Choć ogłoszenie samo w sobie jest piekielne.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)