Coraz większe nasze brzuszki, w czerwcu będą już maluszki cz.II

[bluesky89]

Troppo, nie krępuj się i wpadaj! Ja banany też uwielbiam i mogę jeść kilogramami

[Monica80]

Majkela jeszcze moj ma przekladana raczke

http://wozki-dla-dzieci.com/wozek-3w...s-p-17705.html

[sylvuniaa84]

U mnie dzis mega słodko od rana co tam takie czekoladki w tubce :p
Ze słodkich to drożdżówka z budyniem z rana,draze śmietankowe i przed 5 cioma minutami 3 batoniki ;/
A o reszcie jedzenia to juz nie pisze bo mi wstyd gdzie mozna tyle wcisnąć :/
No powiem tylko o obiedzie :p takie małe kluseczki co na wesela robi sie to dzis takie uturlalam i zjadlam 14 szt do tego kawałek pieczeni i surówka ;/ to jest kosmos hehe tyle klusek :p


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_Maya_]

Napisane przez bluesky89

ja mam tylko glukozę, to pewnie tylko z palca mi pobierze

ja też tylko glukozę robiłam i miałam pobieraną krew przed wypiciem i z palca i z żyły, potem po godzinie z żyły i po 2 godz też z żyły - tylko palec mnie bolał na 2 dzień

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;45347080]ja miałam pobierane z żyły. Podejrzewam, że jeśli u Ciebie mają glukometr to pobiorą Ci z palca. U mnie nie mieli, więc miałam z żyły
[/QUOTE]
mi powiedziała pielęgniarka, żebym się innym wynikiem z palca i z żyły nie przejmowała (tymi pobieranymi przed wypiciem) - mówiła, że one często sie od siebie różnią, więc nie wiem na ile ten glukometr jest wiarygodny w tym badaniu.

Ja to bym sie bardziej bała samej reakcji organizmu na taką dawkę cukru.

No i pamiętajcie dziewczyny badające się w domu - nie wolno chodzić w trakcie badania, żeby tego cukru nadmiernie nie spalać.
Można wypić do 2 kubeczków wody.

Napisane przez poziomkka

Do tego wkurzam sie już tym remontem, że nie mogę prawie nic pomóc, bo mi ciężko...nie wiem jak ja będę sprzątać to wszystko, przeprowadzać się, mój mąż jest bardzo niedokładny jeśli chodzi o jakiekolwiek sprzątanie i zrobi pewnie wszystko na odwal ;/ Denerwuje mnie, że jest mi coraz ciężej się schylać,strasznie się przy tym męczę, a wydawać ciągle polecenia to też tak niebardzo ;/ Co to będzie w III trym, jak brzuch będzie wielgaśny...a tu tyle zakupów jeszcze

a mi i ciężko i duszę się pod wieczór - żebra sie rozchodzą, mimo, że brzuch mam prawie na kolanach na przeponę "coś" uciska, zadyszkę mam jak staruszek a tu za małym dziabągiem trzeba biegać ahhh uroki ciąży.
Tak, ciąża to zdecydowanie wyjątkowy stan

[ANTERIA]

Dzień dobry

Wczoraj miałam cały dzień Tż-ta więc wchodziłam na wizaż jedynie poczytać.

Co do klubu ja jestem jak najbardziej za, można tam się dużo lepiej poznać


Ja też mam glukozę w przyszłym tyg nie wiem jak dam radę kazała przyjść na 8 bez picia i jedzenia, tylko żebym sobie wzięła na wizytę coś. Może nie będę siedzieć tam na miejscu w końcu do domu mam od gina parę kroków ale zobaczymy co powie...

[karolkya]

Dzien dobry
Glukoza wypita o 10 kolejne pobranie
Prosze o

Slodkiego czwartu i dobrych poczusi

Wysyłane z mojego HTC ChaCha A810e za pomocą Tapatalk 2

[ANTERIA]

Napisane przez karolkya

Dzien dobry
Glukoza wypita o 10 kolejne pobranie
Prosze o

Slodkiego czwartu i dobrych poczusi

Wysyłane z mojego HTC ChaCha A810e za pomocą Tapatalk 2

No więc

No wczoraj miałam taką ochotę na coś słodkiego a dzisiaj puki co nie mam w ogóle, ach te zachcianki ciążowe

[pater86]

Hej zostawić Was na jedno popołudnie i wieczór, a tu tyle stron pięknie zaraz zacznę nadrabiać
A już świętujecie? Ja planuję iść za chwilkę do sklepu po górę pączków
Wczoraj nie byłam u fryzjera :/ przełożyłam to na poniedziałek... Bo mój Kochany mąż wrócił z pracy zjadł obiad i mówi, że umówił się ze znajomymi z pracy i czy byśmy nie pojechali, bo to ostatnio możliwy termin, bo oni później mają inną zmianę ble ble ble itd. itd... A jak się umawiał, to zapomniał o tym fryzjerze, a sam nie pojedzie bo kto go przywiezie (zapytał po obiedzie, bo się pewnie bał, że później nie dostanie)
No i ja kochająca żona się zgodziłam, przełożyłam fryzjera i pojechaliśmy, było bardzo fajnie, ubrałam się jak do ludzi, pomalowałam, ogarnęłam i pogadałam w końcu z kimś na żywo ale mężowi cały miesiąc będę przypominać jak to się dla niego poświęciłam
Lecę nadrabiać

[Izetka_]

Dzień doberek

Witam się przy kawce i po jednym pączusiu, ale był taki pyszny
Życzę dzisiaj wszytskim wyjątkowo słodkiego dnia

karolkya- za wyniki

pater-ach Ty dobra kobieto ale przynajmniej się rozerwałaś sama, a fryzjer nie ucieknie

[pater86]

Napisane przez karolkya

Dzien dobry
Glukoza wypita o 10 kolejne pobranie
Prosze o
Slodkiego czwartu i dobrych poczusi

Trzymam kciuki z glukozę

Berenika_26 i bluesky89 chyba też macie dziś glukozę, więc też

Mi też pobierali krew tylko z żyły, w sumie nigdy nie miałam z palca i chyba wolę tradycyjny sposób
Jak ja robiłam glukozę to w przychodni nie pozwolili mi nic wypić i w żadnym wypadku nigdzie iść, wiadomo, że nikt mnie siłą nie trzymał, ale argument, że co zrobię jak zesłabnę, że jestem w ciąży i organizm różnie reaguje skutecznie mnie w tej przychodni zatrzymał...

Pisałyście o słodkościach zjedzonych, ja wczoraj zjadłam chyba pół kilo Michałków i kawał karpatki więc łączę się z Wami w słodkim obżarstwie, a dziś ciąg dalszy

Co do klubu, nie mam nic przeciwko, w sumie nie wiem co bym tam miała pisać, ale na pewno się wkręcę

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Napisane przez Izetka_

pater-ach Ty dobra kobieto ale przynajmniej się rozerwałaś sama, a fryzjer nie ucieknie

Dokładnie a mąż teraz będzie taki grzeczny, że aż miło, więc połączyłam przyjemne z pożytecznym

[Izetka_]

Pater-z chłopami to tak trzeba sposobem trochę mój ostanio poszedł na piwko z kumplami z pracy i prosiłam, żeby wrócił przed północą, ale wrócił koło pierwszej (chociaż wiedziałam, że to się tak skończy, bo Oni końca nie widza nigdy), to następnego dnia chodził jak aniołeka ja miałam wszytsko pod nos podane

[pater86]

Pstrykałam tak po kanałach TV i trafiłam na Super Nianię...Tragedia po prostu. Przecież te dzieci w tym programie nie udają... Jak można dopuścić do takich sytuacji, że nie można sobie z dzieckiem poradzić przy podstawowych czynnościach, masakra jakaś. Nie wyobrażam sobie tego, ale przecież Ci rodzice też tego nie zrobili specjalnie i starali się jak mogli To wychowywanie chyba nie jest takie proste jak mi się wydaje

[bluesky89]

Dzień dobry
Jednak dzisiaj nie pojechaliśmy, bo się źle czuje..
Za glukuzujące trzymam kciuki


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kakusia]

Powodzenia na badaniach i wizytach

Napisane przez majkela12

I jeszcze mam jedną prośbę na dobranoc do Was, co sądzicie o tych wózkach. Naszukałam się w necie wózków z przekładaną rączką i znalazłam te:
1)http://www.wozki-foteliki.pl/go/_info/?id=1963
2)http://wozki-dla-dzieci.com/wozek-4w...s-p-17435.html
3) http://wozki-dla-dzieci.com/wozek-3w...s-p-17968.html
Cena mnie dobija, ale są fajniejsze niż mój upatrzony graco symbio[COLOR="Silver"]

Majkela a przypomnij - czy mieszkasz w bloku czy w domu? z windą? bez?
Bo jeśli w bloku to nie wiem czy jest sens wydawać tyle kasy, a ze spacerówki w pierwszym roku życia skorzystasz raptem 2-3mce i szybko zamarzysz o lekkiej spacerówce... Prawie 16kg spacerówka! gabarytowo też są duże! (mówię tu o wszystkich oprócz Mutsy bo on lżejszy i zgrabniejszy). Moja spacerówka od wielofunkcyjnego waży 13kg i słabo mi się robiło kiedy przychodził spacer i trzeba było wózek z piwnicy wyciągnąć (bo na 4 piętro to nawet nie śniłam targać). Jak Dominika miała 9mcy kupiliśmy lekką parasolkę i odżyłam. A do wielofunkcyjnej wracałam jeszcze 2 zimy ze względu na duże koła.
Mutsy b.fajny, ale budka chyba nie rozkładana bardziej? to naprawdę przydatna sprawa jeśli można zaciągnąć budę głębiej. Poza tym nie mam żadnych żadnych 'ale'
Gesslein b.dobra marka sama kiedyś czaiłam się na nią (F6 buggy). Ale waga.... Nie wiem czy przekładana rączka jest tego warta...
Teutonia i Hartan to też świetne marki - Teutonie mają moje 2 koleżanki (obie kupiły w 2013r kilka miesięcy temu) ale obie mieszkają w domach i waga nie ma dla nich znaczenia
Nie chcę zniechęcać broń Boże, ja może już inaczej myślę, mam inne oczekiwania przy drugim, mieszkając w bloku na osiedlu - dla mnie teraz spacerówka ma być lżejsza, kompaktowa, zgrabna, z różnymi funkcjami typu duża buda, łatwo odpinany pałąk, łatwo rozkładane oparcie, patrzę czy kosz pod wózkiem nie jest zbyt nisko osadzony, czy siedzisko składa się wraz ze stelażem itp.
Dlatego może wypisz najpierw co oczekujesz od wózka - co musi mieć, na czym Ci najbardziej zależy itp

A propos wózków wczoraj pokazywałam wieczorem TŻtowi 2 modele Britaxa - B-agile i B-smart... oba czerwone myślę o nich poważnie, choć droższe niż chcieliśmy przeznaczyć na kolejny wózek, ale miałabym już wszystko do końca okresu wózkowania

Napisane przez poziomkka

Jeśli chodzi o klub, to ja nie za bardzo wiem o co chodzi, ale jak sobie pomyślę, że dwa razy tyle bym musiała nadrabiać to

ale to wtedy z biegiem czasu mniej się pisze na wątku a więcej w Klubie

A ja się witam z... 65 pączkami własnej roboty
Wstałam o 6:30 żeby TŻ mógł sobie je już wziąć do pracy Tata ma przyjechać po część i jeszcze teściom coś TŻ wieczorem podrzuci

A wczoraj wykąpaliśmy się pierwszy raz w nowej łazience i udowodniliśmy wszystkim co Nam odradzali kabinę 80tkę, że da się we dwoje nawet wykąpać

[ANTERIA]

Wróciłam z tradycyjnej już co tygodniowej kontroli u lekarza, przy okazji zahaczyłam o ginka, bo okazało się że pielęgniarka wypisała mi następną wizytę na 8 marca a to sobota i nikt by mnie nie przyjął, no i jednak badanie glukozy mam za dwa tyg. Następna wizyta 11 marca, więc w urodziny Tż-ta akurat Przy okazji oczywiście wstąpiłam do sklepu i nakupowałam pączków, teraz zrobiłam kawkę i mam zamiar się nimi delektować

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Napisane przez Kakusia

A ja się witam z... 65 pączkami własnej roboty
Wstałam o 6:30 żeby TŻ mógł sobie je już wziąć do pracy Tata ma przyjechać po część i jeszcze teściom coś TŻ wieczorem podrzuci

A wczoraj wykąpaliśmy się pierwszy raz w nowej łazience i udowodniliśmy wszystkim co Nam odradzali kabinę 80tkę, że da się we dwoje nawet wykąpać

Podziwiam, ja chciałam w sumie robić, ale stwierdziłam że nie ma sensu, nie wiadomo czy wyjdą i szkoda czasu, w zamian za to zrobię pyszny obiad

[Izetka_]

Napisane przez bluesky89

Dzień dobry
Jednak dzisiaj nie pojechaliśmy, bo się źle czuje..
Za glukuzujące trzymam kciuki


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ojej a co się dzieje???

Napisane przez Kakusia

A ja się witam z... 65 pączkami własnej roboty
Wstałam o 6:30 żeby TŻ mógł sobie je już wziąć do pracy Tata ma przyjechać po część i jeszcze teściom coś TŻ wieczorem podrzuci

A wczoraj wykąpaliśmy się pierwszy raz w nowej łazience i udowodniliśmy wszystkim co Nam odradzali kabinę 80tkę, że da się we dwoje nawet wykąpać

To narobiłaś tych pączków no to mieliście udany wieczór pewnie łazienka ochrzczona

[Pradip]

Napisane przez bluesky89

Pradip, mogę zrobić masowo Nie ma problemu I na lody z bitą śmietaną zapraszam

Powiedz tylko gdzie i kiedy a już lecę
A co to dziś za kiepskie samopoczucie? oby zaraz się polepszyło

Napisane przez Kakusia

Mnie bez picia ziółek z 3cm na 7cm zrobiło się w 1,5 h także myślę, że to kwestia indywidualna. ale kusi mnie spróbować tych liści malin
Dzięki za Twoje dane co do picia

Uffff majster poszedł, TŻ myje łazienkę a ja jutro porobię zdjęcia bo dziś już wymiękam...
Wy tu o jedzonku gadałyście a ja dziś byłam o śniadaniu 8:00 i 1 jabłku o 14:00 i dopiero o 20 zjadłam kanapki.... padam na zbity...

Też chce taki ekspresowy poród...
Czyli koniec remontu

Napisane przez poziomkka

Dla mnie każdy dzień tygodnia jest tłusty a pączki jem średnio co drugi dzień. Uwielbiam takie w środku z masą krówkową

gdzie Ty znalazłaś takie pączki? uwielbiam wszystko co krówkowe, karmelowe itd

Napisane przez Ramona_85

dla mnie też, ale chyba nie ma innego wyjścia

jeszcze ciekawy skład ma Ziajka mleczko(?) spf 30, ponoć tylko filtry mineralne, bez chemicznych, ale nie wiem ile w tym prawdy

jakoś nie chce mi się wierzyć że tylko Mustela produkuje dobre kremy dla niemowlaków

Napisane przez kamilla123

Kusicie dziewczyny tymi pączkami, kusicie Może zrobię jutro, tylko pewnie zanim mąż wróci to już nic nie zostanie

Mąż mnie tak w tamtym roku urządził. Zrobiłam pokaźną piramidkę i poszłam do pracy a po powrocie zastałam 3 małe skwareczki i brudny talerz

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

A glukoza nie jest w smaku zła. Gorzej z samopoczuciem po godzinie u mnie było. Robiłam raz przed ciążą no i teraz znowu trzeba. Pójdę w środę za tydzień..

A wiecie że już są mamy listopadowe? Ale leci ten czas

Oj leci leci ale najszybciej u kogoś
Pewnie za tydzień razem będziemy się raczyły miksturą

Napisane przez majkela12

Objadłam się tortu, popiłam 3 kieliszkami picolo truskawkowe jest mi nie dobrze a jeszcze przeziębiłam dzisiaj zatoki
Normalnie wzięłabym ibuprom zatoki, a tak co mogę wziąć???

I jeszcze mam jedną prośbę na dobranoc do Was, co sądzicie o tych wózkach. Naszukałam się w necie wózków z przekładaną rączką i znalazłam te:
1)http://www.wozki-foteliki.pl/go/_info/?id=1963
2)http://wozki-dla-dzieci.com/wozek-4w...s-p-17435.html
3) http://wozki-dla-dzieci.com/wozek-3w...s-p-17968.html
Cena mnie dobija, ale są fajniejsze niż mój upatrzony graco symbio

Zdrówka bo z zatokami nie ma żartów
Na szybko spojrzałam na wózki ale żaden jakoś specjalnie mnie nie urzekł

Napisane przez morin

Berenika, Paradip trzymam kciuki

Napisane przez pater86

Wczoraj nie byłam u fryzjera :/ przełożyłam to na poniedziałek... Bo mój Kochany mąż wrócił z pracy zjadł obiad i mówi, że umówił się ze znajomymi z pracy i czy byśmy nie pojechali, bo to ostatnio możliwy termin, bo oni później mają inną zmianę ble ble ble itd. itd... A jak się umawiał, to zapomniał o tym fryzjerze, a sam nie pojedzie bo kto go przywiezie (zapytał po obiedzie, bo się pewnie bał, że później nie dostanie)
No i ja kochająca żona się zgodziłam, przełożyłam fryzjera i pojechaliśmy, było bardzo fajnie, ubrałam się jak do ludzi, pomalowałam, ogarnęłam i pogadałam w końcu z kimś na żywo ale mężowi cały miesiąc będę przypominać jak to się dla niego poświęciłam
Lecę nadrabiać

hehe spryciara dobrze się ustawiłaś i sama skorzystałaś

Tak piszecie o trwających/kończących się remontach a nas czeka wymiana całego dachu w maju i dobija mnie to strasznie bo nie mam pojęcia jak temu podołam

[Rybka12321]

Witajcie

Dziś przyjechali do mnie rodzice, trochę pomóc ze sprzątaniem itp. i zostaną na trochę a tata przywiózł ze sobą laptop, to będę mogła chociaż z raz dziennie się odezwać jak mnie dopuści tatuś do swojego komputera, no ale przecież ciężarnej córce nie odmówi

Pytałyście co będę robić u fryzjera- ścinam włosy, ale tak jak zawsze miałam, a że ostatnio byłam w październiku, to już na głowie mam masakrę ale do soboty

Dziękuję za Wasze opinie dot. komarów i kremów na słońce

Co do klubu- to ja mam tylko taką osobistą prośbę, jako osoba raczej podczytująca, żebyście nie znikały z wątku nie wiem, na czym dokładnie polega klub, ale mam nadzieję, że tu też zostaniecie i dalej będziecie pisać

Piszecie o słodkościach a ja Wam zazdroszczę . Kiedyś uwielbiałam różne słodycze, batoniki itp. ale stwierdzono u mnie nietolerancję pokarmową na kakao i musiałam się oduczyć jeść (chociaż do dziś pamiętam, jak się rozpływałam przy kinder bueno ), a teraz to już nawet zwykły herbatnik wydaje mi się za słodki . Także ja jak pomyślę o pączkach i słodyczach, to raczej bleeeee . Ale mama coś wspominała, że zrobi faworki albo oponki, to pewnie się skuszę chociaż na jeden dla zasady .

Przeglądałam sobie naszą pierwszą stronę i widzę, że oprócz dwóch niespodzianek, to już tylko 3 z nas nie znają płci , no mój uparciuszek nie daje się podglądać, na ostatniej wizycie, tak jak na połówkowym, pleckami odwrócony i nie pokaże .

Dziewczyny, która z Was pisała o tym wózku camarelo sevilla? Widziałyście już go na żywo (pamiętam, że któraś zamierzała ), bo mi się on wizualnie widzi i mężowi też i ciekawa jestem, jak on na żywo.

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Doczytałam, że dziewczyny dziś glukozują, to trzymam kciuki za wyniki fajny dzień na takie słodkości od rana .

[pater86]

Napisane przez Kakusia

A ja się witam z... 65 pączkami własnej roboty
Wstałam o 6:30 żeby TŻ mógł sobie je już wziąć do pracy Tata ma przyjechać po część i jeszcze teściom coś TŻ wieczorem podrzuci

A wczoraj wykąpaliśmy się pierwszy raz w nowej łazience i udowodniliśmy wszystkim co Nam odradzali kabinę 80tkę, że da się we dwoje nawet wykąpać

Jestem pełna podziwu brawo za pączki
No i za prysznic jak się chce to wszystko się uda

[Monica80]

Napisane przez pater86

Pstrykałam tak po kanałach TV i trafiłam na Super Nianię...Tragedia po prostu. Przecież te dzieci w tym programie nie udają... Jak można dopuścić do takich sytuacji, że nie można sobie z dzieckiem poradzić przy podstawowych czynnościach, masakra jakaś. Nie wyobrażam sobie tego, ale przecież Ci rodzice też tego nie zrobili specjalnie i starali się jak mogli To wychowywanie chyba nie jest takie proste jak mi się wydaje

Kiedys jak to ogladalam ale nie mialam dzieci, to wydawalo mi sie ze ta niania wszystko super robi. teraz mam juz nieco inne zdanie i niektore rzeczy mi sie nie podobaja... Nie wiem na czym polega blad, bo ja z moim Leo nie mam najmniejszego problemu. To jest po prostu zlote dziecko, i nie wiem czy to zasluga ze ma takich wspanialych rodzicow czy po prostu on juz taki jest Wiem jedno, nigdy nie stosowalam zadnych kar, jeżykow itp. Wszystko zawsze tlumaczylismy i zawsze okazujemy duzo duzo milosci i ciepla. Najgorzej jesli sie czlowiek denerwuje i to przechodzi na dziecko. Na poczatku bywalo roznie ale chyba sie nauczylam opanowywac do maximum.
Kiedys ogladalam taki odcinek , gdzie rodzice mieli m.in problem bo synek nie chcial myc wlosow -panicznie sie bal. No i w ciagu dnia cos tam zrobil a matka do niego - bo ci umyje wlosy zaraz! No brak slow a u tej mamusi brak piatej klepki, bo inaczej nazwac tego nie mozna...
No i to co ja zauwazylam, Ci rodzice bardzo czesto nie poswiecaja dzieciom czasu, nie bawia sie z nimi. Owszem przebywaja z nimi w jednym pomieszczeniu ale nic im nie organizuja. Niania czesto wrecz uczy ich jak i w co sie bawic z dziecmi ale zastanawiam sie czy oni to potem praktykuja...

W wracajac do pączków - niegdy nie robilam ich sama ... Dzisiaj tez kupilam

Moj dzisiaj ma karnawał w przedszkolu, jest oczywiscie Spidermanem, jak wychodziłam to byl jednym z trzech ale podejrzewam ze ta liczba wzrosnie

[Pradip]

Napisane przez Kakusia

A ja się witam z... 65 pączkami własnej roboty
Wstałam o 6:30 żeby TŻ mógł sobie je już wziąć do pracy Tata ma przyjechać po część i jeszcze teściom coś TŻ wieczorem podrzuci

A wczoraj wykąpaliśmy się pierwszy raz w nowej łazience i udowodniliśmy wszystkim co Nam odradzali kabinę 80tkę, że da się we dwoje nawet wykąpać

Jak widać da się nawet we troje
Podziwiam Cię z tymi pączkami i przede wszystkim z godziną pieczenia

Napisane przez ANTERIA

Wróciłam z tradycyjnej już co tygodniowej kontroli u lekarza, przy okazji zahaczyłam o ginka, bo okazało się że pielęgniarka wypisała mi następną wizytę na 8 marca a to sobota i nikt by mnie nie przyjął, no i jednak badanie glukozy mam za dwa tyg. Następna wizyta 11 marca, więc w urodziny Tż-ta akurat Przy okazji oczywiście wstąpiłam do sklepu i nakupowałam pączków, teraz zrobiłam kawkę i mam zamiar się nimi delektować

u lekarza wszystko ok? dobrze że przyuważyłaś pomyłkę a Tż będzie miał miły dzień urodzin

Napisane przez Rybka12321

Dziś przyjechali do mnie rodzice, trochę pomóc ze sprzątaniem itp. i zostaną na trochę a tata przywiózł ze sobą laptop, to będę mogła chociaż z raz dziennie się odezwać jak mnie dopuści tatuś do swojego komputera, no ale przecież ciężarnej córce nie odmówi

Piszecie o słodkościach a ja Wam zazdroszczę . Kiedyś uwielbiałam różne słodycze, batoniki itp. ale stwierdzono u mnie nietolerancję pokarmową na kakao i musiałam się oduczyć jeść (chociaż do dziś pamiętam, jak się rozpływałam przy kinder bueno ), a teraz to już nawet zwykły herbatnik wydaje mi się za słodki . Także ja jak pomyślę o pączkach i słodyczach, to raczej bleeeee . Ale mama coś wspominała, że zrobi faworki albo oponki, to pewnie się skuszę chociaż na jeden dla zasady .

Dziewczyny, która z Was pisała o tym wózku camarelo sevilla? Widziałyście już go na żywo (pamiętam, że któraś zamierzała ), bo mi się on wizualnie widzi i mężowi też i ciekawa jestem, jak on na żywo

Fajnie że będziesz z nami częściej
Niby do wszystkiego da radę się przyzwyczaić ale chyba bym się zapłakała gdyby mi na zawsze czekolady jeść zabronili
Camarelo był moim faworytem ale niestety labo stety nie miałam okazji obejrzeć go na żywo bo trafiła nam się okazja na inny wózek ale kilka dziewczyn z wątku też się nim interesuje

[Kakusia]

Napisane przez Pradip

Też chce taki ekspresowy poród...
Czyli koniec remontu

Tak piszecie o trwających/kończących się remontach a nas czeka wymiana całego dachu w maju i dobija mnie to strasznie bo nie mam pojęcia jak temu podołam

oj był ekspresowy jak na I poród bo w sumie w 4h z czego 3h do pełnego rozwarcia a 1h to parte... i liczę po cichu, że tym razem te parte będą szybciej i łatwiej
Tak koniec remontu
Czemu dopiero w maju wymiana dachu?

Napisane przez Rybka12321

Co do klubu- to ja mam tylko taką osobistą prośbę, jako osoba raczej podczytująca, żebyście nie znikały z wątku nie wiem, na czym dokładnie polega klub, ale mam nadzieję, że tu też zostaniecie i dalej będziecie pisać

ale będąc wpisana w Klub będziesz mogła normalnie podczytywać na tyle na ile dasz radę ja właśnie przed chwilą nadrabiałam swój klubik z I ciąży po 2 tyg nieobecności

Napisane przez Izetka_

To narobiłaś tych pączków no to mieliście udany wieczór pewnie łazienka ochrzczona

ochrzczona
Narobiłam się tylko kto to teraz będzie jadł??? Ja zjadłam 2 i narazie mam dość!

Wy tu tyle o zachciankach, słodkościach - mnie to jakoś omija - nie lubię słodkiego bo mnie szybko mdli (bez względu na ciążę). My z TŻtem jakoś prowadzimy zdrowe odżywianie ale mam swoją słabość - kanapki.... ojjj kanapek to ja bym jadła i jadła i jadła....

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Napisane przez pater86

Jestem pełna podziwu brawo za pączki
No i za prysznic jak się chce to wszystko się uda

dziękuję - rzadko słodkie jem, ale pączki to coroczny ambitny obowiązek

Napisane przez Pradip

Jak widać da się nawet we troje
Podziwiam Cię z tymi pączkami i przede wszystkim z godziną pieczenia

ooo widzisz - we troje przecież!
No bez nastawionego budzika nie wstałabym

[ANTERIA]

Napisane przez Pradip

u lekarza wszystko ok? dobrze że przyuważyłaś pomyłkę a Tż będzie miał miły dzień urodzin

Tak u lekarza w porządku, ogólnie taka kontrola to w sumie jak nie kontrola, lekarz patrzy na mnie pyta się jak się czuję i że za tydz znowu do kontroli

[__Sylwia__88]

Witajcie

Nadrabiam Was po woli ale nie cytuje bo zrobiłam sobie dziś dzień lenia. Wstałam o 7 na kawę i o 7.30 poszłam spowrotem do łóżka i jeszcze leże. Po ostatnich ciężkich dniach i nocach chyba mi się należy. Na wczorajszej stypie przez dom przewinęło nam się ok 40 osób, z siostrą latałyśmy z kuchni do pokoju tam i z powrotem i dziś cała obolała jestem. Ale już dochodzę do siebie. Jak dojdę całkiem do siebie to będę się aktywnie udzielać.

[zubi89]

Napisane przez ANTERIA

Dzień dobry

Wczoraj miałam cały dzień Tż-ta więc wchodziłam na wizaż jedynie poczytać.

Co do klubu ja jestem jak najbardziej za, można tam się dużo lepiej poznać


Ja też mam glukozę w przyszłym tyg nie wiem jak dam radę kazała przyjść na 8 bez picia i jedzenia, tylko żebym sobie wzięła na wizytę coś. Może nie będę siedzieć tam na miejscu w końcu do domu mam od gina parę kroków ale zobaczymy co powie...

Ja też mam blisko do przychodni a mimo to mnie nie puścili

Napisane przez karolkya

Dzien dobry
Glukoza wypita o 10 kolejne pobranie
Prosze o

Slodkiego czwartu i dobrych poczusi

Wysyłane z mojego HTC ChaCha A810e za pomocą Tapatalk 2

Napisane przez ANTERIA

No więc

No wczoraj miałam taką ochotę na coś słodkiego a dzisiaj puki co nie mam w ogóle, ach te zachcianki ciążowe

Oj tak ja tam samo a tu nic nie było

Napisane przez Izetka_

Dzień doberek

Witam się przy kawce i po jednym pączusiu, ale był taki pyszny
Życzę dzisiaj wszytskim wyjątkowo słodkiego dnia

karolkya- za wyniki

pater-ach Ty dobra kobieto ale przynajmniej się rozerwałaś sama, a fryzjer nie ucieknie

A ja na pączki muszę czekać do 16 :/ i też będzie kawusia

Napisane przez Rybka12321

Dziewczyny, która z Was pisała o tym wózku camarelo sevilla? Widziałyście już go na żywo (pamiętam, że któraś zamierzała ), bo mi się on wizualnie widzi i mężowi też i ciekawa jestem, jak on na żywo.

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Doczytałam, że dziewczyny dziś glukozują, to trzymam kciuki za wyniki fajny dzień na takie słodkości od rana .

Ja będę kupować sevile co prawa jej nie widziałam na żywo ale oglądałam fotki jak ten wózek wygląda w realu a nie na aukcjach z all i jesteśmy na niego zdecydowani. Ten wózek oglądała jedna mama z sierpniówek z którą się znam od 3 lat i teraz druga mamusia ma iść ją oglądać więc zobaczymy co druga powie. A tak liczę na to, że przed zakupem mąż pojedzie w rodzinne strony a tam można go zobaczyć

[bluesky89]

Napisane przez Izetka_

Ojej a co się dzieje???

Jakoś mi słabo od rana. Wczoraj było to samo. Nie wiem czy to przez pogodę, czy ciśnienie jakieś dziwne

Napisane przez Pradip

Powiedz tylko gdzie i kiedy a już lecę
A co to dziś za kiepskie samopoczucie? oby zaraz się polepszyło

Tak piszecie o trwających/kończących się remontach a nas czeka wymiana całego dachu w maju i dobija mnie to strasznie bo nie mam pojęcia jak temu podołam

Jak będą gotowe to dam Ci znać
Nie wiem co się dzieje też mam nadzieję, że mi się polepszy...

Wiem co czujesz, bo u nas też 3 lata temu była wymiana dachu i była lekka masakra. Ale jak będzie ładna pogoda, to szybko się uwiną, zobaczysz




Jedziemy na zakupy i popatrzeć na pralkę



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kinia8906]

Napisane przez bluesky89

ja mam tylko glukozę, to pewnie tylko z palca mi pobierze
Wiesz co, ja się obawiam, bo mam bardzo wrażliwy żołądek i do tej pory zdarza mi się wymiotować rano i robi mi się słabo często. Także trochę się boje, ale mam nadzieje, że wszystko będzie okej. Mąż ze mną pojedzie, to może jakoś przetrwam

Ja też panikowałam przed glukozą, ale okazało się, że to nie takie straszne jak niektóre opisują. Smakowite to to nie jest ale naprawde da sie przetrwać Najgorzej jest wypić a potem najlepiej kawalątek cytrynki sobie zapodać i już jest dobrze. Ja opracowałam technikę małych łyczków bez smakowania się tylko szybko połykałam i dało rade Ale też dopóki nie wypiłam to mąż ze mną siedział :p Pobierali mi i przed i po z żyły.
Apropo dzisiejszego święta hihi to ja zaczełam już wczoraj bo mąż kupił pyszne dwa kawałki ciast i pałaszowałam na deserek wieczorkiem a dzisiaj jak narazie zjadłam jednego pączka, ale tak mi posmakował, że jeszcze się skuszę napewno

[pater86]

Napisane przez __Sylwia__88

Witajcie
Nadrabiam Was po woli ale nie cytuje bo zrobiłam sobie dziś dzień lenia. Wstałam o 7 na kawę i o 7.30 poszłam spowrotem do łóżka i jeszcze leże. Po ostatnich ciężkich dniach i nocach chyba mi się należy. Na wczorajszej stypie przez dom przewinęło nam się ok 40 osób, z siostrą latałyśmy z kuchni do pokoju tam i z powrotem i dziś cała obolała jestem. Ale już dochodzę do siebie. Jak dojdę całkiem do siebie to będę się aktywnie udzielać.

Oj należy Ci się kochana tyle odpoczynku ile tylko potrzebujesz

A ja w końcu poświętowałam zjadłam 3 pączki Niestety w cukierni już nie było i kupiłam w zwykłym Polo i nie były najpyszniejsze, ale całkiem dobre Później może wyciągnę męża do cukierni, jak dowiozą pączki to zjem jeszcze jakiegoś fikuśnego

[Mala_Czarno_Biala]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;45346337]Jeszcze mam prośbę do kilku dziewczyn w kwestii podania mi płci dziecka, bo chyba przeoczyłam
_Maya_
morin
Rybka12321
Mala_Czarno_Biala
[/QUOTE]

Ja wciąż nie znam I zaczynam wątpić czy do porodu poznam płeć Dziecko broni się jakby od tego zależało jego życie.

Napisane przez Kakusia

A olej lniany to raczej nie na jakiś lepszy poród ( ) a poprostu chcemy zacząć z TŻtem pić dla zdrowia a różne opinie krążą w necie czy można w ciąży czy nie

Jak byłam na konferencji z Akademii Mama Pyta to podczas spotkania z dietetykiem ktoś zapytał o olej lniany. Babeczka powiedziała że owszem, można pić w ciąży ale bez obróbki termicznej, wyłącznie na zimno.

Napisane przez majkela12

I jeszcze mam jedną prośbę na dobranoc do Was, co sądzicie o tych wózkach. Naszukałam się w necie wózków z przekładaną rączką i znalazłam te:
1)http://www.wozki-foteliki.pl/go/_info/?id=1963
2)http://wozki-dla-dzieci.com/wozek-4w...s-p-17435.html
3) http://wozki-dla-dzieci.com/wozek-3w...s-p-17968.html
Cena mnie dobija, ale są fajniejsze niż mój upatrzony graco symbio

Jesteś pewna, że chcesz wydać tyle kasy na wózek?? Masakra...
Wizualnie jakoś tak średnio mi przypadły do gustu ale nie mogę powiedzieć, że są brzydkie, firmy dobre, wykonanie wydaje się solidne. Mają większość elementów których ja bym szukała w wózku. Ale ten Mutsy (chyba ze pomieszałam) to strasznie ciężki, gondola z ramą 17kg!
Ja bym się nie upierała na przekładaną rączkę, bo jak raz wyjdziesz na spacer i będzie nie w tę stronę, to przed następnym wyjściem przełożysz wózek i tyle.

Napisane przez pater86

Pstrykałam tak po kanałach TV i trafiłam na Super Nianię...Tragedia po prostu. Przecież te dzieci w tym programie nie udają... Jak można dopuścić do takich sytuacji, że nie można sobie z dzieckiem poradzić przy podstawowych czynnościach, masakra jakaś. Nie wyobrażam sobie tego, ale przecież Ci rodzice też tego nie zrobili specjalnie i starali się jak mogli To wychowywanie chyba nie jest takie proste jak mi się wydaje

A ja właśnie tego wychowania bałam się zawsze najbardziej!

A co do kar stosowanych przez Supernianię - te dzieci już są na takim etapie rozpasania, ze bez kar się nie obejdzie. Ale z drugiej strony jak można dopuścić do takiego "zepsucia" dzieciaka? Nie mieści mi się w głowie, przecież dzieci nie rodzą się złośliwe, agresywne itd. Na którymś etapie musiały pojawić się jakieś symptomy mówiące o tym, że dziecko wymyka się spod kontroli. Nikt tego nie zauważył?

[ANTERIA]

Ale mamy piękną pogodę dzisiaj, aż chce się żyć Wywiesiłam w końcu pranie na ogrodzie posprzątałam i brak mi już sił, chwila odpoczynku i muszę się brać za obiad

Znacie jakieś fajne rankingi? W sensie np: jakie butelki są najbardziej polecane, jakie smoczki itp??