Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.5. świętujemy Roczek.

[scarlett26]

Nestelle, właśnie nie dopuszcza kompromisów, tu masz sytuację, która aż żebrze o kompromis, nic z tego http://www.szansaspotkania.pl/index....-chronic-zycie a portal zakonnika niby eksperta od kościelnego punktu widzenia na "te sprawy"

Ponoć rezygnacja to mniejsze zło niż antykoncepcja...

[nestelle]

Napisane przez OtTakaJa

Wczoraj usiadłam na podłodze i udawałam, że płaczę, mały rzucił wszystko, przybiegł do mnie i przytulał się mrucząc tatatata, chyba mu się z tatą pomyliłam

eeee tam tata-mama .ale przytulił

Napisane przez BYou

Pani, kolczyki

nie pisz ze ma juz dziurki??????

Napisane przez scarlett26

Nestelle, właśnie nie dopuszcza kompromisów, tu masz sytuację, która aż żebrze o kompromis, nic z tego http://www.szansaspotkania.pl/index....-chronic-zycie a portal zakonnika niby eksperta od kościelnego punktu widzenia na "te sprawy"

Ponoć rezygnacja to mniejsze zło niż antykoncepcja...

a czy do Was należy decyzja co będzie mniejszym złem?kto to oceni? i kto ma prawo?

przeczytałam .........nie ma tam jednoznacznej odpowiedzi ......
zaciekawił mnie ten fragment
"Na końcu tego procesu najczęściej okazuje się, że można i współżyć seksualnie i zarazem czuć się bezpiecznie, że dziecko się nie pocznie, i to bez naruszenia norm moralnych"
nie rozumiem????????????????? ?

dla mnie Biblia jest nie jasna .napisana przez człowieka .dużo ludzi....
Interpretacja jej przez kościół jest często interesowna , a często niedoprzyjecia....mysle tez ze niezgodna z tym o co chodziło tak na prawde .
można gdybac ,pewnie. interpretacja tego typu prawd jest jak kazda interpretacja wiersza-każdy może się doszukiwać swoich prawd .

ja nie pojmuje,ja nie przyjmuje ...ja nie wierze .
moje myśli ubrał w słowa autor " boga urojonego" Richard Dawkins.

Ale nie o tym miało być ....nie o wierze ...współczuje Ci Scarlett bardzo.... nie znam twojego tzta ale może da się cos jeszcze zrobić w tej sparawie i On wybierze dla CIEBIE mniejsze zło .....

[BYou]

Nestelle
Dla mnie ten fragment brzmi jak ten wymysł, że kiedy kobieta jest gwałcona to też nie dochodzi do poczęcia

[scarlett26]

Napisane przez nestelle

eeee tam tata-mama .ale przytulił

nie pisz ze ma juz dziurki??????


a czy do Was należy decyzja co będzie mniejszym złem?kto to oceni? i kto ma prawo?

przeczytałam .........nie ma tam jednoznacznej odpowiedzi ......
zaciekawił mnie ten fragment
"Na końcu tego procesu najczęściej okazuje się, że można i współżyć seksualnie i zarazem czuć się bezpiecznie, że dziecko się nie pocznie, i to bez naruszenia norm moralnych"
nie rozumiem????????????????? ?

dla mnie Biblia jest nie jasna .napisana przez człowieka .dużo ludzi....
Interpretacja jej przez kościół jest często interesowna , a często niedoprzyjecia....mysle tez ze niezgodna z tym o co chodziło tak na prawde .
można gdybac ,pewnie. interpretacja tego typu prawd jest jak kazda interpretacja wiersza-każdy może się doszukiwać swoich prawd .

ja nie pojmuje,ja nie przyjmuje ...ja nie wierze .
moje myśli ubrał w słowa autor " boga urojonego" Richard Dawkins.

Ale nie o tym miało być ....nie o wierze ...współczuje Ci Scarlett bardzo.... nie znam twojego tzta ale może da się cos jeszcze zrobić w tej sparawie i On wybierze dla CIEBIE mniejsze zło .....

w telegraficznym skrócie z tej i innych wypowiedzi w temacie napisanych przez tego zakonnika wynika, że jak się nauczysz bdb NPRu to zrozumiesz, że jest pewny i nie masz się czego bać (mnie faktycznie nie zawiódł, ale teraz potrzebuję psychicznie 200% pewności,a nie 99,8%), a zresztą co z całokształtu powyższej wypowiedzi jak i innych wynika to prawdziwy katolik nie powinien się bać ani o własne życie, ani ciąży, bo Bóg ma dla niego plan i masz się podporządkować, o to jest dopiero dojrzałość, prawda itp. itd.

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Napisane przez BYou

Nestelle
Dla mnie ten fragment brzmi jak ten wymysł, że kiedy kobieta jest gwałcona to też nie dochodzi do poczęcia

tu już doszli do tego, że jest inaczej, jakaś tam grupa d/s w Watykanie od kilku lat radzi czy dopuścić stosowanie tabletek anty u zakonnic na misjach w Afryce, gdzie bywają przypadki gwałtów i ciąż, potem oddają dzieci do adopcji, jedna nie mogła się z tym pogodzić i choć była strasznie rozdarta w końcu wystąpiła z klasztoru i szukała swojego dziecka.... dramaty generalnie... no i dochodzą do wniosku, że mimo wszystko nie, widocznie tak ma być, trzeba nieść krzyż itp. itd...... ciekawa jestem, czy to się kiedykolwiek zmieni, ale w sumie dla mnie to już wszystko jedno, bo pewnie nie za naszego życia jeśli w ogóle...

tak bardziej prozaicznie to zupożerca się obudził, na razie

[OtTakaJa]

Napisane przez nestelle

posprzeczałam się z tztem . (a wiec sexu nie będzie - to znaczy ze przytyje )

Będzie dużo sekszenia...na przeprosiny

Tak się chwalicie co Wasze dzieci gadają to i ja się pochwalę. Mojemu najlepiej wychodzi am am, wtedy też biegnie do szafki z chlebem i żąda kanapek Poza tym jak jedziemy samochodem to krzyczy dzie (gdzie), pewnie stąd, że zawsze przed jazdą mu opowiadam "a wiesz gdzie A. teraz jedziemy...".

[nestelle]

Napisane przez BYou

Dla mnie ten fragment brzmi jak ten wymysł, że kiedy kobieta jest gwałcona to też nie dochodzi do poczęcia

Napisane przez scarlett26

w telegraficznym skrócie z tej i innych wypowiedzi w temacie napisanych przez tego zakonnika wynika, że jak się nauczysz bdb NPRu to zrozumiesz, że jest pewny i nie masz się czego bać (mnie faktycznie nie zawiódł, ale teraz potrzebuję psychicznie 200% pewności,a nie 99,8%), a zresztą co z całokształtu powyższej wypowiedzi jak i innych wynika to prawdziwy katolik nie powinien się bać ani o własne życie, ani ciąży, bo Bóg ma dla niego plan i masz się podporządkować, o to jest dopiero dojrzałość, prawda itp. itd.

tu już doszli do tego, że jest inaczej, jakaś tam grupa d/s w Watykanie od kilku lat radzi czy dopuścić stosowanie tabletek anty u zakonnic na misjach w Afryce, gdzie bywają przypadki gwałtów i ciąż, potem oddają dzieci do adopcji, jedna nie mogła się z tym pogodzić i choć była strasznie rozdarta w końcu wystąpiła z klasztoru i szukała swojego dziecka.... dramaty generalnie... no i dochodzą do wniosku, że mimo wszystko nie, widocznie tak ma być, trzeba nieść krzyż itp. itd...... ciekawa jestem, czy to się kiedykolwiek zmieni, ale w sumie dla mnie to już wszystko jedno, bo pewnie nie za naszego życia jeśli w ogóle...

brak mi słow . temat nie do przeskoczenia w niektórych kregach ......

w każdym razie pomimo mojego niezrozumienia i nieakceptacji wielu prawd szczególnie nie samej wiary ale kocioła który swoje prawdy narzuca ..... podziwiam ..choć czy to Wasza wspólna decyzja to chyba kwestia dyskusyjna .

tylko gdzie reszta wierzących mających podobne dylematy????
ludzie to pozerzy .
ja tez .

[pani22ka]

OtTakaJa, bosko!

Napisane przez scarlett26

to prawdziwy katolik nie powinien się bać ani o własne życie, ani ciąży, bo Bóg ma dla niego plan i masz się podporządkować, o to jest dopiero dojrzałość, prawda itp. itd.

to jest dyskusja światopoglądowa, więc z góry skazana na prażkę, ale - jak dla mnie - prawdziwy katolik nie powinien nikogo krzywdzić. a tu "krzywda" jest. Twoja.
i cały czas uważam, że brak seksu też jest grzechem. zaniechania.

a rozmowa z jakimś zakonnikiem? najlepiej dominikaninem? tabletki anty jako wyższe dobro? Twoje zdrowie jest dla mnie wartością nadrzędną. zdrowie psychiczne również.

Napisane przez BYou

Pani, kolczyki

o wow. na bogato. mam nadzieję, że ciężkie precjozo, które można zdeponować w banku

Napisane przez BYou

Mogę spytać o powody odroczenia?

przede wszystkim, że T. jeszcze nie będzie miał roku. że ma taką a nie inną historię. że mimo tego że jestem absolutnie za szczepieniem, to gdzieś tam się boję.

[nestelle]

Napisane przez OtTakaJa

Będzie dużo sekszenia...na przeprosiny

Tak się chwalicie co Wasze dzieci gadają to i ja się pochwalę. Mojemu najlepiej wychodzi am am, wtedy też biegnie do szafki z chlebem i żąda kanapek Poza tym jak jedziemy samochodem to krzyczy dzie (gdzie), pewnie stąd, że zawsze przed jazdą mu opowiadam "a wiesz gdzie A. teraz jedziemy...".

z tym S tak pewnie będzie ale to potem ..długo po tem .

Napisane przez pani22ka

to jest dyskusja światopoglądowa, więc z góry skazana na prażkę, ale - jak dla mnie - prawdziwy katolik nie powinien nikogo krzywdzić. a tu "krzywda" jest. Twoja.
i cały czas uważam, że brak seksu też jest grzechem. zaniechania.

a rozmowa z jakimś zakonnikiem? najlepiej dominikaninem? tabletki anty jako wyższe dobro? Twoje zdrowie jest dla mnie wartością nadrzędną. zdrowie psychiczne również.
.

ot co . ubrałaś w słowa i moje myśli .

co do szczepien -tak szczerze to każdy się chyba boi ...

[cathlyn]

Napisane przez moni_ka.g

Dziecko mi się kompletnie przestawia, bardzo niekorzystnie dla mnie

Niestety nie pomogę, bo teraz też mamy problemy z drzemkami.... Od 16 chce spać, ale nie da się jej ululać, dopiero kąpiel o 18.30 i o 19.00 śpi. I ja bym teraz wolała dwie drzemki, ale szczęśliwe dziecko...

Napisane przez kwiatuszekkk21

u nas ostatnio jak chłop mówi: idź mama da Ci jeść a K leci i "mama am da" albo "mama mniam da" ale to rzadko mówi, nawet się zastanawiałam czy nie przypadkowo. na co dzień z takich sensniejszych to głównie te "de" jako idę, "am" i "da" i "obde", "dobde" jako dobre

Super

Napisane przez scarlett26

Z trzeciej strony mam świadomość, że ktokolwiek nie będzie się zajmował Z nie będzie robił wszystkiego tak jak ja chcę i wkurza mnie to.

Z czwartej strony myślałam o żłobku, ale jak zacznie chorować, to ja nie będę mogła iść na zwolnienie, pracę kończę w listopadzie, mam prawie 70 dni urlopu do tego czasu, ale nie wiem czy na pewno w każdej chwili będę mogła go wziąć, zresztą do wszystkich 3 żłobków Z jest nadal ponad 200 na liście.

Mam podobne dylematy Zostawiłabym dziecko pod opieką TŻ - tylko jemu ufam w 100 %. W sensie tylko jemu mogłabym zostawić, bo nie ma opcji, że on nie pracuje i zajmuje się dzieckiem... Myślę, że jednak z babciami tez bym się przyzwyczaiła - wiem, że nie zrobia tak jak ja/tż, ale zaakceptowałabym. tylko one mieszkają daleko, więc nie ma takiej opcji. Ale mam jeszcze czas na łapanie doła

A co do S - nie wiem jaka jest nauka KK w tym względzie, ale jak przeczytałam:
"Na końcu tego procesu najczęściej okazuje się, że można i współżyć seksualnie i zarazem czuć się bezpiecznie, że dziecko się nie pocznie, i to bez naruszenia norm moralnych"
to sobie pomyślałam o ... innych sposobach współżycia -
Ale pewnie nie spełnia to norm moralnych
Ciężka decyzja, ciężki problem, szczególnie, że tu chodzi i o Twoje zdrowie i o wiarę TŻ.
Chociaż jak się zna swoje ciało/cykl itd. to w sumie NPR + np. stosunek przerywany (KK dopuszcza?) chyba jest bardzo skuteczny. Wiem, że nie na 100% ale nie oszukujmy się - żadna metoda antykoncepcji nie ma 100%....


Byou Ja się czuję świetnie (czosnek rules), Sz. oprócz uaktywnionego marudera też. Teraz śpi, odsypia ciężką noc - budziła się z trylion razy - nie chciała jeść, jęczała i na śpiąco wstawała do klęku - ja siadałam na łóżku, przytulałam ją i ona spała tak prawie na siedząco. Jak się kładłam z nią wtulona znowu za jakiś czas jęk. Nie wiem, co jest - woli spać na siedząco Może chce mieć głowę wyżej, bo... sama nie wiem, jakieś problemy z żołądkiem? Obydwie jesteśmy zmęczone tą nocą.
A i jeszcze zaczęła mnie gryźć w brodawki. Nie podczas jedzenia, tylko chce zjeść, podchodzi i się okazuje, że jednak nie chce jeść, tylko chce mnie pogryźć.... Gryzie koc (tak jak pies...) i chce zjeść to co jej się uda uskubać.
Jak się obudzi zmykamy na spacer. Ładna pogoda dzisiaj, w końcu zrobię foty:P

[Dragusia88]

Napisane przez corka_rosy

Pan Wojciech jest chory. W poniedziałek miał gorączkę aż 40,5 stopnia, mimo podania leków nie spadała. Byłam sama w domu, auto w naprawie, nie mogłam znaleźć lekarza na wizytę domową (ferie i wszyscy na urlopach), zadzwoniłam pod 112. W ciągu 15 min przysłali karetkę. A lekarz z karetki kazał dawać pić i iść do pediatry. Na szczęscie po 2 h gorączka spadła, poszłam do przychodni. W. miał porobione badania, wyniki ok, CRP niskie, prawdopodobnie trzydniówka. Leży tylko bidulek i albo śpi albo smutno na mnie patrzy i pomrukuje... Tulę, leżę razem z nim, kołyszę, śpiewam. Teraz pierwszy raz dał się odłożyć do łóżeczka i śpi sam.
Adaptację w żłobku wstrzymujemy do przyszłego tygodnia, mam nadzieję, że wydobrzeje. TŻ pewnie weźmie wolne, żeby W. nie szedł od razu na cały dzień. Jest w grupie starsza od Wojtka Julka, która nie miała adaptacji i za każdym razem, jak odprowadzałam W. Julka cały czas płakała...
Pocieszeniem w chorobie W. jest to, że przy okazji wiztyty u lekarza został zważony i wskoczył na 10 centyl
(chociaż teraz nic nie chce jeść, więc już pewnie znów wrocił na 3...)

dużo zdrówka

Napisane przez anika_s

aaa pochwalę się
kupiłam Oliwii superaśne dresiki http://allegro.pl/vip-baby-mega-koza...980316271.html - spróbujcie powiedzieć że brzydkie

fajne

Napisane przez despa

Chwale sie.... a to nieczeste.....

Na Oliwie Emi mowi Aja... Lapie mnie za reke i mowi de ( ide)- Aji, oc ( chodz) Aja...
Pies to al ( od hau,hau)
Pytam idziemy na spacer, zobaczymy czy sa pieski - slysze-al ne de Aji

A w domu przychodzi daje mi reke mowi oc- i mudimy zrobic obchod chaty...

No i cale dnie na nozkach, co prawda nie popyla tak jak Karol , no ale w kpncu ona rocznik 2013 a nie 2012 jak Karol

wow! klask i:

Napisane przez kasia86bgo

najlepsze przebudzialm sie dzis z rana patrze a tu 7.35 !! paczam na lozeczko Milus spi - no to przekrecam sie na 2bok - i lozko spkrzyplo ( sie na polowym ) taaaa nie zdarzylam sie przykryc kolrda - jak slysze iz Milus jednak postanowil juz wstac - i od razu serenada AtatatatataDaaaDaaaTammm !!!!! - co pewnie brzmialo ** boshe i co juz 7.35 i ja tyle im pozwolilem spac - ej no JUZ wstalem **
.

Napisane przez BYou

Dragusiu, uśmiałam się z tej wizyty u jubiler.
Brawo za wóz.
Tusz od zawsze mf 2000. Ma rewelacyjną szczoteczkęmnie od tych silikonowych bolą rzęsy.
Szczoteczkę używamy z zestawu rossmanowskiego bd.

dzięki
ten komplet 3 szczoteczek?

Napisane przez kwiatuszekkk21

u nas ostatnio jak chłop mówi: idź mama da Ci jeść a K leci i "mama am da" albo "mama mniam da" ale to rzadko mówi, nawet się zastanawiałam czy nie przypadkowo. na co dzień z takich sensniejszych to głównie te "de" jako idę, "am" i "da" i "obde", "dobde" jako dobre

Napisane przez BYou

i: koniecznie pisz częściej o Kini
Zosia narazie jeśli chodzi o dłuższe twory to: jiki dzie-czyli gdzie jest riki nasz piecho jak widzi puste posłanie, baba paaa papa-jak babcia wychodzi do pracy, mama papa łof łof-czyli mama poszła z piechem na spacer, dzidzia papa jak ubieram Ją i mówię, że idziemy na spacer, mama mniam jak jest głodna.

Napisane przez nestelle

a!!! Oliwka - Wszystkiego Naj z okazji urodzin(to dzisiaj prawda?)

ode mnie też sto lat!!

nie wiem czy nadrobie, nie chce mi się a co gorsza chyba idzie do mnie @
trzeba wybrać prezenty na urki dla Florka też mi się nie chce
uczyć się tym bardziej mi się nie chce

[scarlett26]

Napisane przez nestelle

brak mi słow . temat nie do przeskoczenia w niektórych kregach ......

w każdym razie pomimo mojego niezrozumienia i nieakceptacji wielu prawd szczególnie nie samej wiary ale kocioła który swoje prawdy narzuca ..... podziwiam ..choć czy to Wasza wspólna decyzja to chyba kwestia dyskusyjna .

tylko gdzie reszta wierzących mających podobne dylematy????
ludzie to pozerzy .
ja tez .

wspólna, gadaliśmy o tym przed ślubem jeszcze, że może tak się zdarzyć, nie myślałam tylko, żw w praktyce będzie to tak trudne (przynajmniej dla mnie)

Napisane przez pani22ka

OtTakaJa, bosko!

to jest dyskusja światopoglądowa, więc z góry skazana na prażkę, ale - jak dla mnie - prawdziwy katolik nie powinien nikogo krzywdzić. a tu "krzywda" jest. Twoja.
i cały czas uważam, że brak seksu też jest grzechem. zaniechania.

a rozmowa z jakimś zakonnikiem? najlepiej dominikaninem? tabletki anty jako wyższe dobro? Twoje zdrowie jest dla mnie wartością nadrzędną. zdrowie psychiczne również.

o wow. na bogato. mam nadzieję, że ciężkie precjozo, które można zdeponować w banku

przede wszystkim, że T. jeszcze nie będzie miał roku. że ma taką a nie inną historię. że mimo tego że jestem absolutnie za szczepieniem, to gdzieś tam się boję.

tabletki nie wchodzą w grę ze względów zdrowotnych już pomijając inne... co do dominikanów - byłam u spowiedzi przedślubnej, za niezachowanie całkowitej czystości czy jakkolwiek to zostało nazwane zostałam niemal zwyzywana od najgorszych, ksiądz nie chciał mi dać rozgrzeszenia, podpisać papierka, a co za tym idzie dać zgody na ślub... dodam, że w burdelu nie pracowałam, z TŻtem nie mieszkałam, był moim pierwszym facetem w życiu, nie mielibyśmy w zasadzie kiedy i jak specjalnie nagrzeszyć... po tej spowiedzi kolejność pójścia do każdej kolejnej to dla mnie trauma.... też grzeszę, bo do sakrametów nie przystępuję, ale pod każdym innym względem staram się robić co powinnam, a przynajmniej nie utrudniać tego TŻtowi, skoro to dla niego takie ważne...

[nestelle]

Chociaż jak się zna swoje ciało/cykl itd. to w sumie NPR + np. stosunek przerywany (KK dopuszcza?) chyba jest bardzo skuteczny. Wiem, że nie na 100% ale nie oszukujmy się - żadna metoda antykoncepcji nie ma 100%....
[/QUOTE]

stos.przerw. jest niedopuszczony w KK-z tego co wiem ....

ja nie stosowałam nigdy NPR - ale tez sobie nie wyobrazam ..... pomijając kwestie ze nie czułabym się psychicznie dobrze ,pomijając dane innch lekarzy(niewspółpracujący ch z KK )ze to żadna metoda ....
to ja jestem nieregularna ,nieprzewidywalna ... no i jak np. . stosować taka metode po ciąży ...kiedy w ogole w organizmie jeden wielki Sajgon ,kiedy @ pojawia się nieraz po roku .po półtora.....

w każdym razie obojętnie od odpowiedzi na to ja bym nie ufała ....

[scarlett26]

Napisane przez cathlyn

Mam podobne dylematy Zostawiłabym dziecko pod opieką TŻ - tylko jemu ufam w 100 %. W sensie tylko jemu mogłabym zostawić, bo nie ma opcji, że on nie pracuje i zajmuje się dzieckiem... Myślę, że jednak z babciami tez bym się przyzwyczaiła - wiem, że nie zrobia tak jak ja/tż, ale zaakceptowałabym. tylko one mieszkają daleko, więc nie ma takiej opcji. Ale mam jeszcze czas na łapanie doła

A co do S - nie wiem jaka jest nauka KK w tym względzie, ale jak przeczytałam:
"Na końcu tego procesu najczęściej okazuje się, że można i współżyć seksualnie i zarazem czuć się bezpiecznie, że dziecko się nie pocznie, i to bez naruszenia norm moralnych"
to sobie pomyślałam o ... innych sposobach współżycia -
Ale pewnie nie spełnia to norm moralnych
Ciężka decyzja, ciężki problem, szczególnie, że tu chodzi i o Twoje zdrowie i o wiarę TŻ.
Chociaż jak się zna swoje ciało/cykl itd. to w sumie NPR + np. stosunek przerywany (KK dopuszcza?) chyba jest bardzo skuteczny. Wiem, że nie na 100% ale nie oszukujmy się - żadna metoda antykoncepcji nie ma 100%....

Co do TŻta to mam tak samo, jeśli chodzi o opiekę nad Z, no może poza pasieką w uszach, sam se czyści, nie kumam czemu nie pamięta, że Z je ma

nie spełnia
nie dopuszcza

[Dragusia88]

Napisane przez OtTakaJa

Tak się chwalicie co Wasze dzieci gadają to i ja się pochwalę. Mojemu najlepiej wychodzi am am, wtedy też biegnie do szafki z chlebem i żąda kanapek Poza tym jak jedziemy samochodem to krzyczy dzie (gdzie), pewnie stąd, że zawsze przed jazdą mu opowiadam "a wiesz gdzie A. teraz jedziemy...".

Napisane przez scarlett26

tabletki nie wchodzą w grę ze względów zdrowotnych już pomijając inne... co do dominikanów - byłam u spowiedzi przedślubnej, za niezachowanie całkowitej czystości czy jakkolwiek to zostało nazwane zostałam niemal zwyzywana od najgorszych, ksiądz nie chciał mi dać rozgrzeszenia, podpisać papierka, a co za tym idzie dać zgody na ślub... dodam, że w burdelu nie pracowałam, z TŻtem nie mieszkałam, był moim pierwszym facetem w życiu, nie mielibyśmy w zasadzie kiedy i jak specjalnie nagrzeszyć... po tej spowiedzi kolejność pójścia do każdej kolejnej to dla mnie trauma.... też grzeszę, bo do sakrametów nie przystępuję, ale pod każdym innym względem staram się robić co powinnam, a przynajmniej nie utrudniać tego TŻtowi, skoro to dla niego takie ważne...

nie wiem co za księdza trafiłaś, ja byłam kiedyś przed ślubem u franciszkanina i powiedział że nie może mi dać rozgrzeszenia za seks przed ślubem teraz, dopiero przy tej spowiedzi bezpośrednio przed ślubnej może, ale nie było żadnego wyzywania, a innym razem przy wspomnieniu o antykoncepcji (sam zapytał ) to powiedział że nie powinnam ale też bez żadnych wyzwisk czy braku rozgrzeszenia. to wszystko zależy od księdza, przecież normalny ksiądz gdybyś mu powiedział w spowiedzi że musisz się zabezpieczać bo kolejna ciąża była by dla twojego zdrowia niebezpieczna to nic by ci nie powiedział.

nadrobiłam.

[nestelle]

Napisane przez Dragusia88

nie wiem czy nadrobie, nie chce mi się a co gorsza chyba idzie do mnie @
trzeba wybrać prezenty na urki dla Florka też mi się nie chce
uczyć się tym bardziej mi się nie chce

Napisane przez scarlett26

wspólna, gadaliśmy o tym przed ślubem jeszcze, że może tak się zdarzyć, nie myślałam tylko, żw w praktyce będzie to tak trudne (przynajmniej dla mnie)



tabletki nie wchodzą w grę ze względów zdrowotnych już pomijając inne... co do dominikanów - byłam u spowiedzi przedślubnej, za niezachowanie całkowitej czystości czy jakkolwiek to zostało nazwane zostałam niemal zwyzywana od najgorszych, ksiądz nie chciał mi dać rozgrzeszenia, podpisać papierka, a co za tym idzie dać zgody na ślub... dodam, że w burdelu nie pracowałam, z TŻtem nie mieszkałam, był moim pierwszym facetem w życiu, nie mielibyśmy w zasadzie kiedy i jak specjalnie nagrzeszyć... po tej spowiedzi kolejność pójścia do każdej kolejnej to dla mnie trauma.... też grzeszę, bo do sakrametów nie przystępuję, ale pod każdym innym względem staram się robić co powinnam, a przynajmniej nie utrudniać tego TŻtowi, skoro to dla niego takie ważne...

rozumiem jak decyzja wspólna -to wspólna .

ja bym się czepiała " skoro to dla Tzta takie ważne ....." .
skoro cos dla Ciebie tez jest ważne - i przez to cierpisz ....
no ale jak widać to Wy musicie sobie z tym poradzić .


z tymi dominikanami
właśnie Pani ja tez mam złe doświadczenia z nimi
poszliśmy z tz do spowiedzi przedślubnej pierwszy poszedł tz ,ja byłam za nim .... z brzuchem (z kuba) . po kilku nieprzyjemnych słowach dominikanin wyrzucił tzta (słownie) z kościoła .

[cathlyn]

Ja stosowałam NPR starając się o Sz I poznałam swój organizm, mimo że cykle nie były w 100% regularne, to wiedziałam, kiedy nie ma szans na dziecko.
Wiem, że NPR nie jest na 100%, ale - prezerwatywa też może pęknąć. I w takiej sytuacji jak scarlet, że nast. ciąża wykluczona to ja sama nie wiem co bym zrobiła. Bo pewnie wpadłabym w taką paranoję, że bym od TŻ wymagała prezerwatywy, ja tabletki i jeszcze stosunek przerywany Ale to w sytuacji, gdyby te metody były ok u tż/u mnie.

A co do po ciąży - teraz nie wyobrażam sobie NPR, bo jeszcze nie mam okresu, więc wiadomo - metoda by miała skuteczność 0,1 %

[Dragusia88]

a i pytanko mogę Florkowi posmarować policzki tym:
Maść ochronna z witaminą A ( Retinoli palmitas) ?
na pudełku nic nie pisze.
a i scarlett26 skoro nie tabletki to co byś mogła innego?

[nestelle]

Napisane przez Dragusia88

przecież normalny ksiądz gdybyś mu powiedział w spowiedzi że musisz się zabezpieczać bo kolejna ciąża była by dla twojego zdrowia niebezpieczna to nic by ci nie powiedział.
.

tylko tu nie chodzi o to chyba "co ksiądz by powiedział".
raczej o to ze wiara nie dopuszcza tego i tyle .

[scarlett26]

Napisane przez nestelle

ja nie stosowałam nigdy NPR - ale tez sobie nie wyobrazam ..... pomijając kwestie ze nie czułabym się psychicznie dobrze ,pomijając dane innch lekarzy(niewspółpracujący ch z KK )ze to żadna metoda ....
to ja jestem nieregularna ,nieprzewidywalna ... no i jak np. . stosować taka metode po ciąży ...kiedy w ogole w organizmie jeden wielki Sajgon ,kiedy @ pojawia się nieraz po roku .po półtora.....

w każdym razie obojętnie od odpowiedzi na to ja bym nie ufała ....

Przezde wszystkim wiele osób nie widzi różnicy między kalendarzykiem (żadna metoda) i NPRem. Nestelle rozmawiałam z kilkoma ginami baaaardzo daleko od KK też, to jest metoda, pod warunkiem, że bardzo rygorystycznie stosowana - 4 lata nie zaszłam, potem jak stwierdziliśmy, że teraz to zaszłam od razu i to 2x. Wszystko działało, mimo nieregularnych cykli i nieregularnego trybu życia - nie będę wchodzić w szczegóły, ale to nieprawda, że nic się nie da wtedy przewidzieć. To metoda na jakieś 99%, więc skuteczność porównywalna z tabletkami anty - jeśli się ktoś potrafi zdyscyplinować faktycznie..... U mnie to w psychice siedzi, nic mi nie da jednak miliarda % pewności, poza histerektomią chyba....

A co do sytuacji po porodzie no to najwcześniej po pół roku miesiączkowania w miarę regularnego powinno się na niej polegać....

[cathlyn]

Napisane przez nestelle

z tymi dominikanami
właśnie Pani ja tez mam złe doświadczenia z nimi
poszliśmy z tz do spowiedzi przedślubnej pierwszy poszedł tz ,ja byłam za nim .... z brzuchem (z kuba) . po kilku nieprzyjemnych słowach dominikanin wyrzucił tzta (słownie) z kościoła .

Dla mnie to jest największy grzech - nie tabletki, nie seks przedmałżeński, ale takie zachowanie księży, którzy zamiast pomagać ludziom w ich "słabościach" - bo przecież człowiek jest grzeszny i słaby - to ich wyrzucają, odpychają od kościoła - radź sobie sam jak nagrzeszyłeś.
Ostatnio czytałam książkę Hołowni - taka ta wiara prosta mi się wydawała, on tak to ładnie pisze, wszystko wydaje się tak oczywiste, tak proste, tak składne. Ale w realu...

[Dragusia88]

Napisane przez nestelle

tylko tu nie chodzi o to chyba "co ksiądz by powiedział".
raczej o to ze wiara nie dopuszcza tego i tyle .

ale skoro każdy ksiądz inaczej może to interpretować to może ta wiara nie jest jednak taka radykalna. przecież ona nie chce mieć kolejnego dziecka nie z widzi mi się bo to byłby grzech tylko z powodów zdrowotnych, a nie uwierzę, że dobry Bóg wolał by mieć kolejne dziecko kosztem matki, przecież nawet aborcja jest chyba legalna przez kościół jak zagraża życiu matki. wiec antykoncepcje z tego powodu na pewno by zaakceptował. nie może być taka skrajność że zero antykoncepcji nigdy

[nestelle]

Napisane przez scarlett26

Przezde wszystkim wiele osób nie widzi różnicy między kalendarzykiem (żadna metoda) i NPRem. Nestelle rozmawiałam z kilkoma ginami baaaardzo daleko od KK też, to jest metoda, pod warunkiem, że bardzo rygorystycznie stosowana - 4 lata nie zaszłam, potem jak stwierdziliśmy, że teraz to zaszłam od razu i to 2x. Wszystko działało, mimo nieregularnych cykli i nieregularnego trybu życia - nie będę wchodzić w szczegóły, ale to nieprawda, że nic się nie da wtedy przewidzieć. To metoda na jakieś 99%, więc skuteczność porównywalna z tabletkami anty - jeśli się ktoś potrafi zdyscyplinować faktycznie..... U mnie to w psychice siedzi, nic mi nie da jednak miliarda % pewności, poza histerektomią chyba....

A co do sytuacji po porodzie no to najwcześniej po pół roku miesiączkowania w miarę regularnego powinno się na niej polegać....

może masz racje . w te tematy nie jestem bardzo wtajemniczona.
wiec tez głupio robie ze się wypowiadam -choć najważniejsze ze dodałam ze ja nigdy nie stosowałam .

Napisane przez cathlyn

Dla mnie to jest największy grzech - nie tabletki, nie seks przedmałżeński, ale takie zachowanie księży, którzy zamiast pomagać ludziom w ich "słabościach" - bo przecież człowiek jest grzeszny i słaby - to ich wyrzucają, odpychają od kościoła - radź sobie sam jak nagrzeszyłeś.
Ostatnio czytałam książkę Hołowni - taka ta wiara prosta mi się wydawała, on tak to ładnie pisze, wszystko wydaje się tak oczywiste, tak proste, tak składne. Ale w realu...

pomijając temat...nie dzierżę Hołowni . pseudo -ksiądz -celebryta .

(ja w kswestii wiary to ze mnie agnostyk .agnostyk -ateista poniekąd .
mam swoje przeobrażenia . )

[pani22ka]

Napisane przez Dragusia88

nie chce mi się a co gorsza chyba idzie do mnie @
trzeba wybrać prezenty na urki dla Florka też mi się nie chce
uczyć się tym bardziej mi się nie chce

czyli dzień "niechcieja"

Napisane przez scarlett26

a przynajmniej nie utrudniać tego TŻtowi, skoro to dla niego takie ważne...

Twoja szlachetność i miłość mnie rozwala. szacun.

Napisane przez nestelle

właśnie Pani ja tez mam złe doświadczenia z nimi

ja tam się nie znam jacyś tacy najbardziej liberalni i ludzcy mi się wydają

Napisane przez cathlyn

Ja stosowałam NPR starając się o Sz

ja też. starając się o T.
lekarz zalecił (długo się staraliśmy )
jest świetna strona www.skarbmamy.pl

Napisane przez Dragusia88

a i pytanko mogę Florkowi posmarować policzki tym:
Maść ochronna z witaminą A ( Retinoli palmitas) ?

, e-ciocia Despa zalecała

Napisane przez cathlyn

Dla mnie to jest największy grzech - nie tabletki, nie seks przedmałżeński, ale takie zachowanie księży, którzy zamiast pomagać ludziom w ich "słabościach" - bo przecież człowiek jest grzeszny i słaby - to ich wyrzucają, odpychają od kościoła - radź sobie sam jak nagrzeszyłeś.
.

lecę do dentysty... aa!

[nestelle]

Napisane przez Dragusia88

ale skoro każdy ksiądz inaczej może to interpretować to może ta wiara nie jest jednak taka radykalna. przecież ona nie chce mieć kolejnego dziecka nie z widzi mi się bo to byłby grzech tylko z powodów zdrowotnych, a nie uwierzę, że dobry Bóg wolał by mieć kolejne dziecko kosztem matki, przecież nawet aborcja jest chyba legalna przez kościół jak zagraża życiu matki. wiec antykoncepcje z tego powodu na pewno by zaakceptował. nie może być taka skrajność że zero antykoncepcji nigdy

...te kwestie juz omówiłyśmy wcześniej
to jak interpretacja wierszy -każdy trochę inaczej........
Ale Scarlett zyje w akceptacji ze swoim partnerem tego co uczy kościół . tak pozostanie i nie można tego przeskoczyć .
pozostaje akceptacja tematu w tej akurat kwestii.
nic innego nie można zrobić .

[cathlyn]

A ja go lubię Zazdroszczę pasji do wiary. Chciaż ostatnio widziałam go w DDTVN i powinien dostać Snickersa. Gwiazdorzył znaczy się.
Chyba też nie powinnam się wypowiadać, bo jestem niewierząca i nie wiem co jest dopuszczalne przez KK a co nie.

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Napisane przez pani22ka

ja też. starając się o T.
lekarz zalecił (długo się staraliśmy )
jest świetna strona www.skarbmamy.pl

Bo NPR to świetna metoda na zajście

[Dragusia88]

Napisane przez pani22ka

, e-ciocia Despa zalecała

dzięki

Napisane przez nestelle

...te kwestie juz omówiłyśmy wcześniej
to jak interpretacja wierszy -każdy trochę inaczej........
Ale Scarlett zyje w akceptacji ze swoim partnerem tego co uczy kościół . tak pozostanie i nie można tego przeskoczyć .
pozostaje akceptacja tematu w tej akurat kwestii.
nic innego nie można zrobić .

no dobra ale właśnie o to chodzi, że nawet każdy ksiądz interpretuje i głosi inaczej więc nie jest to taka jedna wspólna nauka kościoła tak jak np, nie każdy ksiądz potępia Hello Kitty.
każdy robi jak uważa, ale czasem można zastanowić od innej strony a nie tylko bo ten ksiądz to i to powiedział koniec.
dobra, n ie mój cyrk nie wtrącam się. ale i tak dalej twierdze że dobry Bóg by zrozumiał.
idę czytać bo zaraz dziadki ze spaceru wrócą a ja w lesie. a i jutro jedziemy z Florkiem do dziadków (teściów) aż do 10 marca. i będziemy prawie cały czas bez tżta

[scarlett26]

Napisane przez Dragusia88

ale skoro każdy ksiądz inaczej może to interpretować to może ta wiara nie jest jednak taka radykalna. przecież ona nie chce mieć kolejnego dziecka nie z widzi mi się bo to byłby grzech tylko z powodów zdrowotnych, a nie uwierzę, że dobry Bóg wolał by mieć kolejne dziecko kosztem matki, przecież nawet aborcja jest chyba legalna przez kościół jak zagraża życiu matki. wiec antykoncepcje z tego powodu na pewno by zaakceptował. nie może być taka skrajność że zero antykoncepcji nigdy

nigdy nie jest legalna, za posiadanie dziecka kosztem matki można nawet świętą zostać
http://pl.wikipedia.org/wiki/Joanna_Beretta_Molla

Napisane przez cathlyn

Bo NPR to świetna metoda na zajście

zgadza się, można stosować z różnych powodów, pewnie dlatego tak szybko zaszłam, bo dokładnie wiedzieliśmy kiedy jest owu...

strasznie mi się nie chce wypełzać na spacerniak, a taka pogoda ładna....

[nestelle]

Napisane przez pani22ka

czyli ja tam się nie znam jacyś tacy najbardziej liberalni i ludzcy mi się wydają

przypomina mi sie od razu ich pochodzenie -
Dominikanie czyli psy pańskie(w dosłownym tłumaczeniu).zaozyciel -Dominik Guzman - nawracał niewiernych mieczem(i nie tylko), przyczynił się do ogromnej rzezi- wśród katarów ,jezuitow i protestantow -liczących setki tysięcy ludzi. Dominikanie w dawnych czasach byli zwyrodnałymi inkwizytorami .

wiem ze to dawne czasy .ale wbiło mi się to w pamięć .

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Napisane przez Dragusia88

a i jutro jedziemy z Florkiem do dziadków (teściów) aż do 10 marca. i będziemy prawie cały czas bez tżta

a na forum będziesz czasem?

[Demeter]

Hejo!

Kubcio kończy dziś 10 miesięcy
Źle mi troche z tym, że tak szybko rośnie
Ładnie na polku ale nie chce mi się dziś nic. Na dodatek boli mnie głowa, późno poszłam spać wczoraj. Teściowa zaproponowała, że może małego na spacer wziąć wiec skorzystam a w tym czasie moze uda sie przespac

--------------
Widzę, że dyskusja o KK. Ja się nie wypowiadam, bo jestem anty katolicka.
Nie wyobrażam sobie związku bez seksu - prędzej czy później do tego dojdzie/ktos zdradzi. Sex jest dla naszego zdrowia psychicznego jak i fizycznego bardzo potrzebny wg. mnie.

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

No i powiem Wam, jaką mam teściową: dziś rano pojechała do cukiernii żeby kupić swieże pączki i chrust i o 10 nam przywiozła Także sniadanko było

[Dragusia88]

Napisane przez nestelle

a na forum będziesz czasem?

pewnie będę coś tam czytać zamiast pisac prace

Napisane przez Demeter

Kubcio kończy dziś 10 miesięcy