Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

[Hosenka*]

Napisane przez magnusia

przepuklinę pępkową, jak to okresliła lekarka- niewielką ma i mój Adaś. Kazała po prostu "dociskać" pępola przy przewijaniu, rozbieraniu i powiedziała, że jak obrośnie w tłuszczyk brzuszek to powinno się wszystko wyrównać.
Od czego ta siatkówka taka? Można ją jakoś "stymulować" aby się ukrwiła tak jak trzeba. Mam nadzieję, że nie będzie potrzebny zabieg.
Co do ropienia to ja zakraplałam Adasiowi przez 5 dni po 4-5 razy dziennie o takie http://leki-informacje.pl/lek/ulotka...micin-wzf.html i przeszło- oczko zdrowe.

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------



to jest takie chyba szukanie nie wiadomo czego przez lekarzy.
Dziecko rusza językiem i tyle, kurde czasem mi się wydaje, że lekarze to specjalnie chcą nastraszyć czy co i doszukują się jakiś nieprawidłowości.

Prawdopodobnie nie zdążyła się wykształcić w trakcie życia płodowego. W inkubatorze był może pół godziny, więc to raczej nie tlen uszkodził siatkówkę.

Nam nic nie mówili o dociskaniu


Co do ostatniego - tez mi się tak wydaje .... Ma język to nim rusza, proste

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Napisane przez _Shiloh_

Jak wygląda przepuklina pępkowa?

Kacper ma obrzeże pepka na wierzchu.

(http://www.ladiesandbabies.pl/pielegnacja-pepuszka tu na zdjęciu jest pępek, z nieodpadniętym kikutem, wiec Kacper ma cos takiego, tylko z odpadnietym kikutkiem, została taka "oponka" na wierzchu")

[magnusia]

Napisane przez _Shiloh_

Jak wygląda przepuklina pępkowa?

hmm pępek taki guziczek jest, jakby z otoczką -mi przypomina pączka z dziurką lub oponkę

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

tu jest kilka słów o przepuklinie http://www.mjakmama24.pl/niemowle/zd...,156_3507.html
jak popatrzyłam na zdjęcia w necie to stwierdzam, że mój syn nie ma czegoś takiego- tylko na dole pępka tą oponkę więc może faktycznie pieluszką dociskać.
Hosenka, duża u Ciebie ta przepuklina?

[isia4891]

Wegorz przekształcił się w kobre i dziobaka...Hehe
Magnusia czytam twój wpis przypomniał mi się mój sen...więc po porodzie lezalysmy razem na sali przyszedł twój mąż..hindus więcej nie pamiętam

[magnusia]

Napisane przez isia4891

Magnusia czytam twój wpis przypomniał mi się mój sen...więc po porodzie lezalysmy razem na sali przyszedł twój mąż..hindus więcej nie pamiętam

[_Shiloh_]

Hosenka, magnusia: dzięki dziewczyny , musiałam sprawdzić u Marcelka

[Nemezis23]

Cześć Dziewczyny

Czytam Was na bieżąco, ale głównie podczas karmienia. Niestety nie opanowałam jeszcze sztuki pisania jedną ręką. Lenka jest nadal karmiona wyłącznie sn, chociaż ostatnio mamy chyba jakiś kryzys, bo często mocno się denerwuje przy jedzeniu. Zauważyłam, że ma problem ze złapaniem miękkiej piersi, ale chyba się najada, bo ulewa po jedzeniu.

Byłyśmy ostatnio u pediatry i od 30 stycznia (jej najniższej wagi pourodzeniowej) do 25 lutego moja córka przybrałam ponad 1 kg i waży już 3700 g. Chyba nie sprawdza się teoria mojego teścia, który stwierdził, że skoro dziecko się budzi w nocy co 3 godziny to może się nie najada

Wczoraj znalazłam u niej po lewej stronie pod szyjką, nad obojczykiem małą, ruchomą gulkę. Nie chciałam biec z nią od razu do pediatry i dzwoniłam do położnej, która kazała obserwować. Jakby się zwiększyło to mamy od razu jechać do lekarza, a ona zobaczy to w poniedziałek. Jak w przyszłym tygodniu jej nie zniknie to chyba pokażemy to pediatrze.

Lenka ma też dość silną wysypkę głównie na szyi, podobno to trądzik niemowlęcy i mamy się tym nie martwić. Wczoraj dodaliśmy do kąpieli krochmalu i używam też mąki ziemniaczanej pod szyjkę. Dzisiaj wygląda to o wiele lepiej także polecam spróbować.

Pisałyście o herbatkach laktacyjnych - ja piję taką z Rossmanna. Ma fajny skład i jest całkiem smaczna. Próbowałam również Bocianka, ale brzuch mnie po niej bolał.

Trzymam kciuki za rodzące Dziewczyny i życzę szybkich i jak najmniej bolesnych porodów

[konsternacja]

Napisane przez perfuzja

Mój zasypial tylko jak był malutki. Najlepiej działało smyranie po nóżce mokrym wacikiem - sposób ze szpitala

W skoki nie wierze

Jeszcze nie próbowałam tej metody ale na pewno dziś spróbujemy

Napisane przez _Shiloh_

Mój ponad 2 miesięczny leń dalej zasypia i nie idzie go dobudzić. Kładę go do łóżeczka i śpi, bo nie da rady żebym go wybudziła

A to z kolei nie jest pocieszające. Ja na razie próbuję sobie tłumaczyć, że Jaś jest jeszcze mały, ssanie piersi to dla niego nowość i wysiłek (do tej pory jadł moje mleko z butelki), i że jeszcze się nauczy a tu klops...

Napisane przez senira666

moja jak jest głodna to nie zasypia ale jeżeli chce cycka żeby się napić czy tak sobie pociamkać a udaje głód to wtedy przysypia co chwilę. też smyram p policzku czy lekko tyrpie a jak to nie pomaga to odklejam ją i odkładam żeby sobie drzemała.
co do skoków to nie wiem czy/jak to działa bo mój bączuś to zmienia swoje zachowanie co drugi dzień

Też odkładam jak śpi, tylko robię to z ciężkim sercem bo my się nadal uczymy przystawiać i po każdej takiej akcji boję się, że kolejny raz już się nie zgramy.

Napisane przez cayenneOna

A Julian owszem, również się trochę zepsuł i wykazał ta sama usterkę. Ale robimy co położna każe i już dziś trochę lepiej było. Bo ostatnie dwa dni to koszmar, wciąż usypial przy cycku, budził się co godzinę i wołał jeść. Można zejść, nawet nie ma się jak ogarnąć. No i to dawanie cycka co godzinę nic nie daje, bo on tego tresciwego wtedy nie zjada, kwadratura kola, bo wówczas się częściej budzi. Ale walczymy, położna powiedziala, że ona też, jakby miala podawana piers co godzinę, to wolałaby co godzine, niż się umeczyc i wyssac tak, żeby na dluzej starczyło, dzieci się szYbko przyzwyczajaja. Trzeba wykazać konsekwencje i czasem nawet z 15 min płaczu przetrzymać, musi się nauczyć NAJADAC.. Ciężkie to ale dziś było troszke lepiej...

Teoria tej położnej może mieć sens i oby tak było. Mój Jaś urodził się dzień po Twoim Julianie (też przez cc) i jak na razie zachowuje się podobnie- odkąd udaje nam się zgrać i przystawić do piersi to on chce jeść mniej więcej co godzinę.



Też zauważyłam, że Jaś pręży się, marudzi i przebudza się podczas bączków. Czy to może być kolka?

[magnusia]

Napisane przez Nemezis23

Wczoraj znalazłam u niej po lewej stronie pod szyjką, nad obojczykiem małą, ruchomą gulkę. Nie chciałam biec z nią od razu do pediatry i dzwoniłam do położnej, która kazała obserwować. Jakby się zwiększyło to mamy od razu jechać do lekarza, a ona zobaczy to w poniedziałek. Jak w przyszłym tygodniu jej nie zniknie to chyba pokażemy to pediatrze.

to może być powiększony węzeł po szczepionce na gruźlice, ja bym poszła do pediatry

[Le La]

Shiloh zajecia salsy sa organizowane przez Klub Mam,tu masz link:
http://klubmamkielce.blogspot.com/p/...-rodzicow.html

My po 3 godzinnym spacerku. Ale bylo fajnie Przepiekna pogoda, oby juz taka zostala

A co do przepukliny pepkowej Alek ma i to dosyc spora. Musimy mu zaklejac plastrem, tzn.chowac pepek tak jakby do srodka i zaklejac skore a wlasciwie miesnie nad nim, zeby pepek byl niewidoczny.Jak mu to nie pomoze, to bedzie musial miec zabieg.

[nattalli]

Własnie sobie uświadomiłam że mamy z mężem dziś 2 rocznicę ślubu.... o maskara jak to zleciało. A na dodatek jestesmy tak zmęczeni że olejemy dzisiejszy dzień napewno, szkoda, nawet nic dla męża nie mam ;/

[Madzik14]

Napisane przez Le La

Shiloh zajecia salsy sa organizowane przez Klub Mam,tu masz link:
http://klubmamkielce.blogspot.com/p/...-rodzicow.html

My po 3 godzinnym spacerku. Ale bylo fajnie Przepiekna pogoda, oby juz taka zostala

A co do przepukliny pepkowej Alek ma i to dosyc spora. Musimy mu zaklejac plastrem, tzn.chowac pepek tak jakby do srodka i zaklejac skore a wlasciwie miesnie nad nim, zeby pepek byl niewidoczny.Jak mu to nie pomoze, to bedzie musial miec zabieg.

U nas też jest delikatna przepuklina pępkowa ale nikt nam nie powiedział, że można to zaklejać... ogólnie to ten pępek mnie męczy bardzo, bo niby kikut odpadł w poniedziałek, ale do dzisiaj to wszystko się tam nie zagiło i ciągle leci krew- może nie strumieniami ale jak oczyszczam patyczkiem to zawsze jest zakrwawiony :/ Wiem, że to na początku normalne jest ale czy to nie trwa za długo? Jakos nie chce się to wszystko zagoić

[krolowa_nilu]

Boże, ale ja jestem głupia. Szykowałam się do wyjścia i Nela usnęła (to była pora jej drzemki). Zamiast ją zostawić i wyjść później uparłam się na ten durny spacer. Obudziła się podczas ubierania, myślę sobie - poryczy i w wózku zaśnie. Doopa. Wracałam w te pędy z syreną w wózku (pierwszy raz nie spała na spacerze). Od 3 godzin nie mogę jej uspokoić, ani cycek, ani lulanie, no nic. Teraz porykuje mi na klacie, bo głupia matka rozwaliła jej cały rytm dnia. Czuję, że wieczorem nieźle za to odpokutuję...

[Muminek1991]

Napisane przez nattalli

Własnie sobie uświadomiłam że mamy z mężem dziś 2 rocznicę ślubu.... o maskara jak to zleciało. A na dodatek jestesmy tak zmęczeni że olejemy dzisiejszy dzień napewno, szkoda, nawet nic dla męża nie mam ;/

Wszystkiego dobrego

[sadlaczyca]

Shiloh, testowaliście ten otulaczek? Sprawdził się?

[Hosenka*]

Napisane przez magnusia

hmm pępek taki guziczek jest, jakby z otoczką -mi przypomina pączka z dziurką lub oponkę

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

tu jest kilka słów o przepuklinie http://www.mjakmama24.pl/niemowle/zd...,156_3507.html
jak popatrzyłam na zdjęcia w necie to stwierdzam, że mój syn nie ma czegoś takiego- tylko na dole pępka tą oponkę więc może faktycznie pieluszką dociskać.
Hosenka, duża u Ciebie ta przepuklina?

hmm nie wiem ... trudno mi ocenic, nie mam porównania

[cherubinka]

Dziewczyny, za opisy porodów.
Negrid, widzę, że u Ciebie też był problem z obkurczaniem macicy. Ja właśnie powtarzałam wyniki morfologii, ciekawe co wyjdzie?
Po krwotoku przy porodzie moje hemoglobina była na poziomie 7. Po transfuzji krwi skoczyła do 9,5. Ciekawe jak teraz?

Napisane przez magnusia

u mnie podobnie- tryb zwiedzania włącza się w godzinach 13-18 z przerwami na drzemki. W życiu nie kontemplowałam tak dokładnie swojej chałupy
Mój syn jak chce zwiedzać to potrafi nawet zasymulować bąka że niby tak go męczy i żeby do pionu go wziąć i położyć sobie na piersi. Jak tak się zrobi to moment "bąk" przechodzi i głowa jak na sprężynie od razu

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

zapomniałam Wam powiedzieć, że mój mąż stwierdził, że żałuje że nie ma cycków
ostatnio nawet mały wyrzut zrobił synowi, że za matką tylko patrzy a tata w odstawką idzie, po czym tłumaczył małemu że nie ma cycków i żałuje bo tak to mógłby go karmić

No nie mogę

Napisane przez Muminek1991

(...) Ja nadal zapakowana i to się samo już na pewno nie zmieni.
Rano byliśmy na ktg wszystko w porządku, mały się rusza, chociaż usnął na dłuższy czas podczas ktg , za to teraz znowu bąbluje.
Sytuacja wygląda tak,że jutro o 8 mamy stawić się na porodówce na wywołanie.
Najpierw ktg, usg, badanie ginekologiczne i dostane jakąś tabletkę najprawdopodobniej i będziemy czekać.
Tak więc dzisiaj jak mąż przyjdzie z pracy idziemy na szybkie ostatnie zakupy, co by mi nie padł głodem jak mnie nie będzie. Kupujemy szampana bezalkoholowego coś dobrego do jedzenia i cieszymy się ostatnim wieczorem we 2.

Powiem wam ,cieszę się strasznie,że wreszcie mały wyjdzie, będziemy go tulić trzymać w ramionach i mieć go po prostu przy sobie, ale już się poryczałam przy śniadaniu,że ja nie chce z drugiej strony być bez brzucha. Dla mnie najlepiej jakby wyszedł i jednocześnie został w środku.

Muminku, miłego wieczoru we dwójkę i oczywiście na jutro (no ...chyba, że jeszcze w nocy Cię dopadnie )

Napisane przez Hosenka*

W biedronce są termofory z pestkami wiśni po 15,99

O, a ja właśnie kupiłam przez allegro.

...i oczywiście dla jeszcze zapakowanych.

Ciekawe jak Roane, może synuś już wyszedł?

Dziewczyny, moja córcia dziś robi kupki po każdym karmieniu, co mnie cieszy, bo ostatnio często bolał ją brzuszek i się prężyła, nerwowo jadła. Nie sądziłam, że nadejdą czasy kiedy czyjaś kupka będzie dawała tyle radości. Kiedy słyszę jak przy jedzeniu sadzi w pampersa, to jej kibicuję ...czy to już podchodzi pod OZM?

[demonyianioly]

Dziewczyny do kiedy podaje się witaminę D i K? Jak wygląda podawanie K jeśli się raz na dobę dokarmia butelką?

[em ma]

Doris dziś nie chce się ode mnie odkleić humorek ma jak najbardziej: patrzy się na mnie, memla cyca, śmieje się, coś gada, i szybko spowortem cyca w buziaka, bo jeszcze mama zabierze urządza sobie dzieć zabawy

Coś mi się zepsuło z wiadomościami prywatnymi! Widzę że ktoś do mnie napisał, ale w ogóle nie mogę odpowiedzieć

Napisane przez forester

Jesteśmy po szczepieniu (histeryczka ze mnie, szkoda gadać) i co się z tym wiążę po wizycie u pediatry. I tu potrzebuje Waszej opinii:
lekarka w związku z zielonymi kupami i ciemieniuchą (wysypka schodzi z buzi, uszy ok) kazała mi na tydzień odstawić dziecko od piersi i przejść na Nutramigen, po czym po tyg powrócić na pierś. W między czasie stwierdziła, że mogę jeść co chce. Jest to dla mnie zupełnie nielogiczne ponieważ:
- tak nagłe przejście na mleko modyfikowane, a raczej lek mleko zastępczy jest trochę za prostym rozwiązaniem dla niedojrzałego ukł pokarmowego
- powrót na pierś bez określenia przyczyny i też nagle jest brutalnym zagraniem
- dziecko przybiera bardzo ładnie więc raczej mój pokarm jej nie szkodzi.
- tydzień to chyba trochę krótko w moim odczuciu by organizm się oczyścił z alergenów
- boje się, że po tyg na butli, będzie problem z piciem z piersi, tym bardziej, że na początku karmienia był ten problem.

Trochę chaotycznie to przedstawiłam, ale mam nadzieję, że zrozumiecie. Czy Wam też to się wydaje nielogiczne i raczej jest stosowaniem najprostszego rozwiązania bez szukania przyczyny.

Nie mam możliwości skonsultowania tego z jakimś lekarzem przynajmniej do poniedziałku.

Coś jak moja pediatra może razem studiowały?
Nie rezygnowałabym z kp-szczególnie że mała wie co to butla.
Ja bym odstawiła przyprawy jeśli takowych używasz i wysypka powinna zanikać. Zielone kupy jesli nie są jakieś sluzowate czy mega śmierdzące nie oznaczają alergii. Ciemieniucha też niekoniecznie musi oznaczać alergię.
Ja skontaktowałam się z doradcą laktacyjnym który dał mi o niebo lepsze rady bez rezygnacji z kp.

Napisane przez mezaga

Pochwaliłam się za szybko - chwilę po tym jak napisałam posta Antek się obudził. Budzą go pierdy bolesne. Za każdym razem jak się spina to się wybudza. O ile pierwsze dwa, trzy pierdy nie robią różnicy to po kolejnym już jest wybudzony na amen Zielone kupska są, rzadkie, ale czy jakoś mocno śmierdzące to nie wydaje mi się i raczej jednolite w konsystencji. No i zawsze jedna dziennie. Nie częściej. O tą zieloność obwiniam żelazo. Bierze go już 15mg.
Co do innych objawów poza prężeniem, bolesność gdy dotykam mocniej brzuch. Brzuch twardy się robi jak kamień. Prężenie, napinane jest wtedy jak chce puścić bąka a nie może.Jak uda mu się puścić to jest ulga na chwilę.

Qrcze..biedny Antek. Doris też tak miała że ją bąki wybudzały i piszczała. Teraz jak pije tą herbatkę z kminku jest lepiej. Bączy ale bez pisków. Raz miała akcję, ale to głupia matka się najadła sałatki z majonezem...

Perfuzja gdzie zamierzasz kupić woombie? Zaczęłam myśleć nad tym, bo Doris rośnie i niedługo już jej nie zawinę w tej kocyk co mamy teraz

[lolita25]

Napisane przez nattalli

Własnie sobie uświadomiłam że mamy z mężem dziś 2 rocznicę ślubu.... o maskara jak to zleciało. A na dodatek jestesmy tak zmęczeni że olejemy dzisiejszy dzień napewno, szkoda, nawet nic dla męża nie mam ;/

Wszystkiego najlepszego dla Was dużo miłości i radości

[Hosenka*]

Napisane przez demonyianioly

Dziewczyny do kiedy podaje się witaminę D i K? Jak wygląda podawanie K jeśli się raz na dobę dokarmia butelką?

Tylko karmiąc wylącznie sztucznym mlekiem nie podaje się już dodatkowo witamin. Jedna porcja nie dostarczy ich tyle ile powinno być.

K do 3 miesiąca, D3 chyba do roku

[perfuzja]

Była u nas polozna, stwierdziła, ze z pępkiem na pewno nic się nie dzieje i jej zdaniem zrobiło mu sie tam znamie Ja bedą chcieli to wyciąć to moje dziecko zostanie chyba bez pępka

emma kupiłam używane. Ale jak myślałam o nowym to chciałam zamówić na otulacz.pl

[mezaga]

Napisane przez Hosenka*

Tylko karmiąc wylącznie sztucznym mlekiem nie podaje się już dodatkowo witamin. Jedna porcja nie dostarczy ich tyle ile powinno być.

K do 3 miesiąca, D3 chyba do roku

Nm lekarze kazali podawać witaminę D pomimo tego ze są całkiem na mm.

[Hosenka*]

Napisane przez mezaga

Nm lekarze kazali podawać witaminę D pomimo tego ze są całkiem na mm.

Może sa jakies podstawy.

[lidkaa82]

Witamina d dla wszystkich dzieci do koło roku a w praktyce tak długo jak zaleci pediatra.
Witamina K tylko jeśli kp ilosciowo przekracza podawanie mm.

[konsternacja]

Napisane przez lidkaa82

Witamina d dla wszystkich dzieci do koło roku a w praktyce tak długo jak zaleci pediatra.
Witamina K tylko jeśli kp ilosciowo przekracza podawanie mm.

Nam też tak powiedział lekarz. Dodatkowo, kazał dawać witaminę K co drugi dzień jeśli dziecko zje mleka z piersi tyle samo co mm.

[gosia261282]

Napisane przez _Shiloh_

Gosia: szczepiłaś tu dzieci na żółtaczkę? Będziesz szczepić Kacperka na BCG ?(gruźlica)

Nie szczepiłam na żółtaczkę. A co do gruźlicy to nie wiem jeszcze,nie proponowali mi tego...

[vacuity]

Moja córka skończyła dziś 2 tygodnie i chyba chciała zrobić matce prezent, bo podłączyła się do mojego cycka bez nakładki A chwilę wcześniej dostałam inny prezent w postaci pierwszej strzelającej kupy, która sięgnęła nawet za podkład... Więc czyszczę prześcieradło z kupy z piosenką na ustach, przeszczęśliwa, że moja córcia tak ładnie zjadła - i niech mi ktoś powie, że macierzyństwo nie zmienia kobiety



forester ja też nie rezygnowałabym z kp. Tydzień to dużo, a przesłanki do rezygnacji są słabe. Zielone kupy nie są złe same w sobie, skonsultowałabym to jeszcze, a weekend ciągnęła tak jak jest. Bo bardzo prawdopodobne, że będą potem problemy z powrotem do kp.

natalli wszystkiego, co najpiękniejsze na dalsze wspólne lata!

[kefii]

Hej
Wiem że mnie dawno nie było ale jestem z Mikołajem prawie caly czas.
Podjeliśmy decyzje że chcemy operować Mikolaja w Niemczech tam ma szanse na lepsze życie bo czeka go 1 lub 2 operacje a nie kilka co czeka go w Polsce
Jeśli mozecie to przekazcie rodzinie znajomym Bedziemy bardzo wdzieczni za każdą pomoc
http://www.corinfantis.org/podopiecz...atla-tac-typ-1

[Akkma]

Przyszedł do mnie w końcu laktator Wydoiłam 90 ml z jednej piersi
Dziękuję każdej z osobna za polecenie laktatora z lovi Jest super!

W końcu mogę zostawić butlę i wyjść do ludzi

Do tego moje dziecie zassało smoka Moje cycki maja chwile wolnego


Kefii przekaże Twoja stronę znajomym

[_Shiloh_]

Napisane przez sadlaczyca

Shiloh, testowaliście ten otulaczek? Sprawdził się?

Właśnie testujemy, Marcel po zatankowaniu pod sam korek zasnął opatulony jedno już wiem synek musi być przykryty czymś dodatkowo, bo otulacz jest z cienkiej bawełny. Więc ma na sobie pajacyk, otulacz i przykryję go cienkim kocykiem.