Koty - część VIII

[Kusum]

Napisane przez iwona1110

I moje tak właśnie jedzą - sypię rano a one sobie same dawkują jedzenie
Ale jest wiele kotów które jedzą do oporu.
Ja mam dwie miseczki teoretycznie dla każdego kota osobna ale jedzą z obydwu. Na szczęście jedzą to samo

Masz szczescie. U mnie teraz stoi mokra, sucha i miesko/serduszka. Kot je wszystko, zaleznie od nastroju. Kotka tylko mieso.

Napisane przez zakonna

POTRZEBUJĘ PORADY to będzie offtop, ale liczę na waszą pomoc. Co zrobić w sytuacji kiedy zrobiłam zamówienie w sklepie internetowym, wybrałam przesyłkę za pobraniem ALE nie mogę się skontaktować z tym sklepem. W telefonie poczta głosowa, na maile nie odpisują. Chciałabym anulować to zamówienie, bo zależy mi na szybkim zakupie takiego towaru. Ale boję się, że kupię gdzie indziej, a za tydzień/dwa przyjdzie paczka z tego milczącego sklepu.

Zrob zamowienie w innym sklepie, a tej paczki za tydzien/dwa nie odbierzesz. Skoro sie nie odzywaja to ich problem.

[ziazik]

U nas pierwsza próba TOTW, na razie po kilka chrupek. Safirka chętnie, ale Euzebiusz nie bardzo, nie chciał jeść. Dopiero jak się najpierw dało chrupek Royala, a potem zaraz TOTW, to z rozpędu zjadał. Może jak będę stopniowo zwiększać udział, to się przyzwyczai.
A rano jako przysmaczek weekendowy (to zgapione od Iwony ) Animonda z kangurem - zdaje się pyszności, bo zniknęło w tempie ekspresowym

[Kretka666]

Napisane przez Kusum

Syp mi mniej a czesciej. Wczoraj czytalam bardzo madry art. na barfnym o zywieniu kotow. Dla kotow jest lepiej kiedy jedza wiele malych posilkow przez cala dobe.

Sypię im po łyżce (15g) rano i wieczorem, nie jest to dużo Zjadają wszystko od razu. Nie chcę ich uczyć dawania posiłków 5-6 razy dziennie po kilka chrupek, bo może nie zawsze będę pracowała w domu i co wtedy? Wracać z pracy kilka razy, bo koty trzeba nakarmić?

[Nimfa20]

U mnie dzisiaj cieplutko, byłam z psami u papug , króli i kota.

Co ja dzisiaj zrobiłam A raczej wczoraj Wchodzę dzisiaj do papug , patrzę, rzeczy porozwalane. Za chwilę słyszę pisk. Obracam się, a Figiel siedzi sobie na wolierze u papug
Chyba zamknęłam go tam na noc

Obejrzałam papugi, wszystkie są, żadnej nic nie jest. Kociak zaczął miauczeć jak mnie zobaczył, dałam mu jeść i pić. Później harcował

Do dziewczyn, które nie mogą na razie mieć psa: weźcie królika Króle i koty dobrze ze sobą żyją , co widać na 2 fotce

[Nimfa20]

Napisane przez Rybiorek

chyba kazdy tak ma

Chyba tak

[Malla]

Niunia w lecznicy. Daniels miziasty, że szok i brzuszek wystawia.

[agneshelene]

Dziewczyny, ja mam takie głupie pytanie - czym myjecie kuwetę? Próbowałam wyparzać, ale zapach moczu pozostaje i nie wiem, na ile można stosować jakieś środki myjące. Tzn dałabym ocet, tylko obawiam się, że zapach zostanie i książę nie będzie chciał potem korzystać z kuwety

[Malla]

Jaki masz żwirek? Moje kuwety nie mają zapachu. Myję raz na miesiąc chlorem, przed żwirkiem wsypuję proszek odkażający, ale bez niego nie czuję żadnej różnicy.

[Suvia]

Napisane przez Nimfa20

Wrócił Wczoraj po południu Jaki miziasty

super wędrowniczek jeden

Napisane przez ziazik

Euzebiusz mnie przed chwilą rozbroił

jaki słodziak

Napisane przez Kusum

Strasznie sie dusze od kilku tygodni. Ide na testy na alergie. Trzymajcie kciuki zeby na kota nie wyszlo

Kusum, ja też ale ja obstawiam szaloną wczesną wiosnę

Napisane przez Nimfa20

Co ja dzisiaj zrobiłam A raczej wczoraj Wchodzę dzisiaj do papug , patrzę, rzeczy porozwalane. Za chwilę słyszę pisk. Obracam się, a Figiel siedzi sobie na wolierze u papug
Chyba zamknęłam go tam na noc

wyrodna Pańcia

Figiel lubi inne gatunki, pogadał sobie z papugami

Napisane przez Malla

Niunia w lecznicy. Daniels miziasty, że szok i brzuszek wystawia.

Tęskni za siostrą kciuki za Małą





zgadnijcie kto dostał od losu dwa dni bez szkolenia jeszcze dziś i jutro z Felutem zawiozłam wczoraj walizy, oczywiście inspekcja była:

[Kretka666]

Napisane przez agneshelene

Dziewczyny, ja mam takie głupie pytanie - czym myjecie kuwetę? Próbowałam wyparzać, ale zapach moczu pozostaje i nie wiem, na ile można stosować jakieś środki myjące. Tzn dałabym ocet, tylko obawiam się, że zapach zostanie i książę nie będzie chciał potem korzystać z kuwety

Nasze kuwety nie śmierdzą, może za mało żwirku sypiesz i sikają na plastik? Kuwety raz na miesiąc wyparzam gorącą wodą i myję tym sprayem - http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwe..._kuwety/189885 - zapach nie przeszkadza kotom, choć jest intensywny. Bardzo dobrze zabija zapach moczu z tekstyliów. Myję nim też łopatkę kuwetową, podłogę w kuchni gdzie koty jedzą i blaty przecieram.

[Rybiorek]

Napisane przez agneshelene

Dziewczyny, ja mam takie głupie pytanie - czym myjecie kuwetę? Próbowałam wyparzać, ale zapach moczu pozostaje i nie wiem, na ile można stosować jakieś środki myjące. Tzn dałabym ocet, tylko obawiam się, że zapach zostanie i książę nie będzie chciał potem korzystać z kuwety

Napisane przez Malla

Jaki masz żwirek? Moje kuwety nie mają zapachu. Myję raz na miesiąc chlorem, przed żwirkiem wsypuję proszek odkażający, ale bez niego nie czuję żadnej różnicy.

Ja myje tylko woda, z tym ze wyparzam wrzatkiem. Zanim nasypie zwirek wycieram do sucha i wacham nic nie czuc. Robie to raz na dwa tygodnie (moglabym raz na miesiac gdybym miala tylko kocurki, ze wzgledu na kotke robie to czesciej, to prawdziwa dama i nie uznaje zapuszczonej kuwety )

agneshelene - pytanie - kocur jest wykastrowany? mocz wykastrowanego kocura nie capi tak bardzo jak niewykastrowanego

Napisane przez Suvia

zgadnijcie kto dostał od losu dwa dni bez szkolenia jeszcze dziś i jutro z Felutem zawiozłam wczoraj walizy, oczywiście inspekcja była:

korzystaj, korzystaj

Widzialas na psim? - moj czwarty kotek zostal zaczipowany Nie wiem jak ale zaplacilismy mniej niz za chlopakow, wstrzykniecie czipa zostalo zrobione po miejscowym znieczuleniu.

[Suvia]

widział, widzialam, Twoj czwarty kot jest przekochany, więc szpieguję

[Kusum]

Napisane przez Rybiorek

Ja myje tylko woda, z tym ze wyparzam wrzatkiem. Zanim nasypie zwirek wycieram do sucha i wacham nic nie czuc. Robie to raz na dwa tygodnie (moglabym raz na miesiac gdybym miala tylko kocurki, ze wzgledu na kotke robie to czesciej, to prawdziwa dama i nie uznaje zapuszczonej kuwety )

agneshelene - pytanie - kocur jest wykastrowany? mocz wykastrowanego kocura nie capi tak bardzo jak niewykastrowanego



korzystaj, korzystaj

Widzialas na psim? - moj czwarty kotek zostal zaczipowany Nie wiem jak ale zaplacilismy mniej niz za chlopakow, wstrzykniecie czipa zostalo zrobione po miejscowym znieczuleniu.

Zdazylas zanim Monika przyszla

[Anitast]

Napisane przez agneshelene

Dziewczyny, ja mam takie głupie pytanie - czym myjecie kuwetę? Próbowałam wyparzać, ale zapach moczu pozostaje i nie wiem, na ile można stosować jakieś środki myjące. Tzn dałabym ocet, tylko obawiam się, że zapach zostanie i książę nie będzie chciał potem korzystać z kuwety

Jezeli kuweta pomimo mycia “pachnie “ moczem proponuje zdezynfekowac wybielaczem , cloroxem , ace , czyms takim ja mam dwa koty korzystajace z jednej kuwety , myje ja srednio co 5-6 dni poniewaz mam zwirek sepiolitowy czyli niezbrylajacy i po tylu dniach wymieniam , do dezynfekcji uzywam candegginy ( wybielacza ) dno spryskuje odczekuje chwile wyplukuje i myje plynem , dobrze plukam i jak Rybiorek wacham czy nie smierdzi chlorem zanim wsypie zwirek takim sposobem nie mam problemu z zolta kuweta bo wybielacz przy okazji wybiela cale dno kuwety

[Suvia]

kurcze, ja się mimo wszystko boję stosować te "mocne" środki

raz na tydzień myję kuwejtę szarym mydłem, potem obficie wyparzam i u nas gra

[zakonna]

u nas nie śmierdzi kuweta. Bardzo rzadko myję, częściej wywalam cały żwirek, przecieram papierem toaletowym i jest git. Nie sądziła, że plastik może przejść zapachem.

[esfira]

Napisane przez agneshelene

Dziewczyny, ja mam takie głupie pytanie - czym myjecie kuwetę? Próbowałam wyparzać, ale zapach moczu pozostaje i nie wiem, na ile można stosować jakieś środki myjące. Tzn dałabym ocet, tylko obawiam się, że zapach zostanie i książę nie będzie chciał potem korzystać z kuwety

ja myję wodą z proszkiem. Jak myję

Napisane przez Suvia

zgadnijcie kto dostał od losu dwa dni bez szkolenia jeszcze dziś i jutro z Felutem zawiozłam wczoraj walizy, oczywiście inspekcja była:

ale ma minę na 1 zdjęciu- a ty gdzie się wybierasz??

[Kusum]

Ja tam tez myje kuwetę raz na kilka miesiecy.
Koty zjadły witaminki

[Gosia X]

Napisane przez werbalna

Witam Wszystkich miłośników kotów,

Kochani potrzebuję pilnej pomocy (tak wiem muszę zgłosić się czym prędzej do weterynarza, jednak może ktoś z Was będzie potrafił przyporządkować owe objawy do konkretnej choroby).
Mam 3 latniego kocura, kastrata, kotek jest w pełni udomowiony, nie wychodzi na zewnątrz, uwielbia spanie przy kaloryferze (może okazać się to ważna informacja).
Na początku tego tygodnia, przez trzy dni nie było mnie w mieszkaniu, przyjezdzałam jedynie nakarmić swoje kociaki (prócz zainteresowanego mam jeszcze jednego nie kastrowanego 1,5 rocznego), wymienić wodę i kuwetę, stąd nie wiem od kiedy występują u niego takie zachowania. Wczoraj podczas leżenia w łóżku (mam obok materaca kaloryfer) mój kotek oparty o kaloryfer zaczął się dziwnie zachowywać, wyglądało to mniej więcej tak jakby był po "głupim jasiu", tak jakby odlatywał, tracił przytomność, wzięłam go na ręce w panice, następnie postawiłam na łapkach i zaczął się przewracać na prawą stronę, wyglądało to tak jakby nie miał czucia w prawiej stronie swojego ciała, w obu łapkach (przedniej i tylniej), zaczęło go znosić na tą prawą stronę. Wzięłam go na ręce, wymasowałam postawiłam spowrotem na łapki i jakby cała sytuacja ustąpiła. Zachowywał się normalnie, cały czas miał apetyt, źrenice reagowały poprawie na zachęcanie go do zabawy, polowania. Od tamtego czasu pojawiły się jeszcze cztery takie napady, za każdym razem dotyczy to prawej strony, czasami tylko jednej z łapek (albo przedniej albo tylniej), wciąż zachowuje się normalnie, korzysta z kuwety, ma apetyt i przychodzi na zawołanie. Po napadzie - wymasowaniu łapek wszystko wraca do normy, trwa to może 3 minuty, widać że kot się w trakcie tego męczy, nie wie co się dzieje, jednak nie wydaje żadnych dźwięków bólu. Jestem zrozpaczona, ze względu na swoje zobowiązania zawodowe nie mogłam sobie pozwolić dziś na wizytę u weterynarza, czy ktoś z Was poznaje owe objawy, może je do czegoś przyporządkować ? Przede wszystkim mnie uspokoić ?
Błagam pomóżcie !

U ludzi lekka epilepsja objawia się właśnie staniem w bezruchu, jedna kończyna może nieznacznie drgać ale osoba nie reaguje na nic i się nie rusza. To nie wygląda dobrze, leć do weta.

Napisane przez Nimfa20

Też się tego boję Co kot nie skopie, to króliki wyżrą



Nie grozi mu potrącenie przez samochód?

Masz ładny ogródek

Dziękuję Potrącenie nie grozi bo Fasik chodzi tylko w obrębie naszej działki bo go pilnujemy. Kiedyś chodził na szeleczkach ale zachowywał się jak sparaliżowany więc mu zdjęliśmy i teraz chodzi co jakiś czas z nami po działce na spacerek.

Napisane przez ziazik

Euzebiusz mnie przed chwilą rozbroił

śliczności

Napisane przez zakonna

POTRZEBUJĘ PORADY to będzie offtop, ale liczę na waszą pomoc. Co zrobić w sytuacji kiedy zrobiłam zamówienie w sklepie internetowym, wybrałam przesyłkę za pobraniem ALE nie mogę się skontaktować z tym sklepem. W telefonie poczta głosowa, na maile nie odpisują. Chciałabym anulować to zamówienie, bo zależy mi na szybkim zakupie takiego towaru. Ale boję się, że kupię gdzie indziej, a za tydzień/dwa przyjdzie paczka z tego milczącego sklepu.

Nie odbieraj jak przyjdzie, poczta czy kurier zabierze i do nich odeśle.

Napisane przez Nimfa20

Co ja dzisiaj zrobiłam A raczej wczoraj Wchodzę dzisiaj do papug , patrzę, rzeczy porozwalane. Za chwilę słyszę pisk. Obracam się, a Figiel siedzi sobie na wolierze u papug
Chyba zamknęłam go tam na noc

Napisane przez Malla

Niunia w lecznicy. Daniels miziasty, że szok i brzuszek wystawia.

Będzie dobrze

Napisane przez agneshelene

Dziewczyny, ja mam takie głupie pytanie - czym myjecie kuwetę? Próbowałam wyparzać, ale zapach moczu pozostaje i nie wiem, na ile można stosować jakieś środki myjące. Tzn dałabym ocet, tylko obawiam się, że zapach zostanie i książę nie będzie chciał potem korzystać z kuwety

Kuwetę kota obsługuje mąż, ja zbierak kupki na działce po psiaku. A więc on ją myje płynem do naczyń i dobrze płucze po wyrzuceniu całego żwirku raz na miesiąc ale ona nie śmierdzi. A kot kastrat? Może to od tego zależy.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Ja myję kuwetkę domestosem, cifem albo jakimś płynem do naczyń. Potem obficie spłukuję. Nigdy nie zdarzyło mi się, żeby plastik przeszedł zapachem sików, zapachem płynów też nie.

[ziazik]

Euzebiusz słodziak, zawsze Wam to powtarzałam, a teraz były dowody

Ja zmieniam żwirek (cat's best) co pięć tygodni i wtedy przecieram kuwetę mokrymi chusteczkami dla dzieci i wycieram do sucha, nic nie śmierdzi. Co kilka miesięcy myję pod bieżącą wodą, wtedy żelem do mycia, też dla dzieci. Ale sypię grubą warstwę żwirku i dno nigdy nie jest zasikane. Nie odkażam szczerze mówiąc, ale gdybym to miała robić, to wrzątkiem chyba.

[meire]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;45389533]Ja myję kuwetkę domestosem, cifem albo jakimś płynem do naczyń. Potem obficie spłukuję. Nigdy nie zdarzyło mi się, żeby plastik przeszedł zapachem sików, zapachem płynów też nie. [/QUOTE]

Ja robie dokladnie tak samo.. Mamy jedna kuwete na dwa koty, wiec myje ja dokladnie raz na tydzien cifem wlasnie.. I u nas kuwety w ogole nie czuc... a od kiedy mamy zwirek lawendowy to juz w ogole jest super.. Do tego odswiezacz w lazience tez jest lawendowy, wiec dopelnia aromatu..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ziazik]

Polecamy dwupaki

[Suvia]

Napisane przez esfira

ale ma minę na 1 zdjęciu- a ty gdzie się wybierasz??

no, Felut to potrafi zapozować

Napisane przez ziazik

Polecamy dwupaki

i jeszcze tak objęci

nie jestem w wątku od dawien-dawna, więc spytam - jaka jest historia Twoich kociastych? od razu dwa trafily do Ciebie czy jakos inaczej to bylo?

[inga21]

Napisane przez ziazik

Polecamy dwupaki

Co prawda nie udzielam się za bardzo na waszym wątku, bo tak pędzicie że nie nadążam, ale podczytuje i nie mogłam się nie odezwać One są cudowne! Na Twoim miejscu miałabym milin ich zdjęć razem, uwielbiam śpiące zwierzaczki, a dwupaki i więcej w szczególności

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez ziazik

Polecamy dwupaki

Jeju ale słodkości, delicje.

A Felut jest taki słodki ... no nie wiem nie ma porównania... jak kot.

[mycha9393]

Napisane przez Malla

Jaki masz żwirek? Moje kuwety nie mają zapachu. Myję raz na miesiąc chlorem, przed żwirkiem wsypuję proszek odkażający, ale bez niego nie czuję żadnej różnicy.

robię podobnie tylko bez proszku.
Domestos i szoruję... Poźniej kilka razy to wypłukuje. Kuweta u mnie nie śmierdzi ale ja widzę te miliony bakteri

[Nimfa20]

Napisane przez Malla

Niunia w lecznicy. Daniels miziasty, że szok i brzuszek wystawia.

Za niedługo będzie po wszystkim

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Napisane przez Suvia

super wędrowniczek jeden

wyrodna Pańcia

Figiel lubi inne gatunki, pogadał sobie z papugami


zgadnijcie kto dostał od losu dwa dni bez szkolenia jeszcze dziś i jutro z Felutem zawiozłam wczoraj walizy, oczywiście inspekcja była:

Tak
Bardzo wyrodna Ja nie wiem, jak ja go tam zostawiłam. Zawsze sprawdzam czy go nie ma w środku, może się schował, jak zaglądałam

Dobrze, że tak się to skończyło


No ba, koty przeprowadzają różne inspekcje: kartonowe, torbowe, reklamówkowe i walizkowe

Moja kochana Felunia

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Napisane przez Gosia X

Dziękuję Potrącenie nie grozi bo Fasik chodzi tylko w obrębie naszej działki bo go pilnujemy. Kiedyś chodził na szeleczkach ale zachowywał się jak sparaliżowany więc mu zdjęliśmy i teraz chodzi co jakiś czas z nami po działce na spacerek.

Ha, ha , taka gąsienica, jak to Malla określiła

Ja byłam przerażona no tak, a później panika, że kota nie ma

[Vivienne]

Malla, daj znać jak będzie po...

Ja kuwetę myję raz na tydzień płynem do naczyń. Nic nie smierdzi i nigdy nie śmierdziała.

[agneshelene]

Napisane przez Malla

Jaki masz żwirek? Moje kuwety nie mają zapachu. Myję raz na miesiąc chlorem, przed żwirkiem wsypuję proszek odkażający, ale bez niego nie czuję żadnej różnicy.

Silikonowy, bezzapachowy - współlokatorzy na mnie wymogli, bo rude lubi wysypywać piasek i dotychczasowy Cat's Best strasznie się niósł po mieszkaniu. Mam wątpliwości, czy silikonowy jest taki ekstra, ale póki nie stać mnie na zakrytą kuwetę muszę chyba zostać przy tym.
Czyli mogę spokojnie "ludzkimi" środkami do czyszczenia? Co za ulga