Umysł i ciało będzie radosne kiedy 8 kg mniej będzie na wiosnę :)

[babeczki]

Napisane przez Karolinek1987

ale wagę masz cały czas taką samą więc nie ma się co martwić-wyjątkowo dobrze Ci idzie

ja mam dziś bardzo kiepski dzień, baaaaardzo, zły humor chce tylko iść spać i nikogo nie widzieć

o nie... chyba nie pokłóciłaś się z TŻ ?
ma być miło, słodko i kochano za kilka miesięcy bierzecie ślub

[Karolinek1987]

masz intuicje kobieto
wkurza mnie bo cały tydzień się nie widzimy bo pisze pracę, to nawet w niedzielę od samego rana siedział na komputerze i pisał, mówię mu o drugiej, że jestem głodna, on zaraz Ci przyniose obiad, trzy razy mu mówiłam, że mi się jeść chce ( a wczoraj strasznie mówił, że się będzie mną zajmował cały weekend bo jestem chora) w końcu się wkurzyłam i poszłam sama coś wymyślić do jedzenia jak mu się nie chciało wejść do rodziców i coś przynieść, to nawet nie wstał tylko pisał dalej więc się wkurzyłam ,wziełam rzeczy i pojechałam do domu. mam go w nosie. w następny weekend też nie pojadę niech sobie siedzi sam

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Karolinek możemy sobie przybić piątkę, mój mnie też wkurza ostatnimi czasy. Normalnie masakra!

A co tu taka cisza? Grzeszycie czy ćwiczycie?

[BuryKotZPiwnicy]

Grzeszymy . przynajmniej ja.
Uznajmy, że nie było dzisiejszego dnia .
Cały dzień na uczelni i jeszcze pełno słodyczy i pizza. Poproszę o porządne lanie.
Aż muszę to napisać: 3 kawałki pizzy, 3 kostki z dużej czekolady, pół kinder bueno, 2 mufinki Poza tym "dietetycznie", o ile jeszcze mogę tak mówić.


Pociesza mnie myśl, że mam złożony rowerek i jutro ruszam na trase plan. 25 km na początek, mel b. brzuch i pośladki + wyzwanie deski i przysiady

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ja też byłam cały dzień w szkole, ale u mnie dzisiaj jakieś 1600 kcal, żadnych słodyczy, żadnej pizzy, żadnych fast foodów Normalnie jestem dumna!

[BuryKotZPiwnicy]

Mi pewnie na uczelni poszłoby lepiej, gdybym się tak nie wynudziła... Jeszcze przychodzę do domu, a tu pizza ...

Ostatnio jakoś nikt nie chce nikomu dawać batów .

Ja to bym była za tym, żeby każda z nas za grzechy dostawała tutaj swoją pokutę od każdej Np. ja nagrzeszę tak jak dziś, i Gryzelda mi da na pokutę dodatkowe 50 przysiadów, 2 minuty truchtu w miejscu, 100 brzuszków, itp. Tylko żeby każdy chciał się jeszcze przyznawać.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ja nie lubię rozdawać kar mam za miękkie serce siebie samej nawet nie umiem ukarać

[Karolinek1987]

to Gryzelda piątka, bo ja mojego mam ostatnio czasem ochotę zabić

Kocie ja bym dała bata ale sama zaliczyłam dziś czekoladę i placek drożdżowy także nie wypada mi
nie wiem co my to robimy- dziewczyny zaraz wiosna

serio jutro dla mnie się zaczyna marzec- codzienne ćwiczenia i zero grzechów za każdy kęs grzechu 1 km na orbim, koniec kropka.

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

co myślicie o takiej sukience ? http://sugarfree.pl/sukienki/party/s...drukiem_1.html

[neska002]

Napisane przez Karolinek1987

to Gryzelda piątka, bo ja mojego mam ostatnio czasem ochotę zabić

Kocie ja bym dała bata ale sama zaliczyłam dziś czekoladę i placek drożdżowy także nie wypada mi
nie wiem co my to robimy- dziewczyny zaraz wiosna

serio jutro dla mnie się zaczyna marzec- codzienne ćwiczenia i zero grzechów za każdy kęs grzechu 1 km na orbim, koniec kropka.

Oj dziewczyny skoro wszystkim zdarzają się grzeszki to nie ma co się bić nawzajem tylko trzeba się zmotywować i wziąć do roboty bez oszustw już.

U mnie od wczoraj jest jakaś masakra. Okropnie się czuję i wychodzi na to, że się przetrenowałam :/ W nocy spałam z 4 godziny tylko bo wszystkie mięśnie mnie bolały, było mi słabo, duszno i w ogóle samopoczucie nieciekawe. Dzisiaj to samo, choć powiedzmy, że teraz jest już trochę lepiej. Musze ukrócić sobie treningi bo się wykończę jak będę tak szarżować, ograniczam się do 1 h dziennie i przeplatam co drugi dzień treningi lekkie i treningi cięższe. Miałyście kiedyś objawy przetrenowania? Jeśli nie to radzę uważać bo jest to okropne. Tak jakby grypa, wszystko boli i łamie, zakwasy, dreszcze na zmianę z dusznościami, słabo człowiekowi. To tak w ramach przestrogi dla Was abyście nie popełniły mojego błędu. Dzisiaj miałam dzień totalnej regeneracji, w domu cały dzień, poleżałam, pooglądałam jakieś głupoty w tv, odpoczęłam i fizycznie i psychicznie. Od jutra wprowadzam ograniczenia co do treningu, pilnuję by nie jeść zbyt mało. Tydzień zaczynam lekko bo od Skalpela I i jeżeli będę się dobrze czuć to dorzucę 15 minut jakiś ćwiczeń ale takich bardziej relaksacyjnych, rozciągających i odprężających.

Poza tym jutro orka na ugorze bo od 8 do 19 na uczelni :/

[Karolinek1987]

Neska odpuść sobie troszkę, bo bardzo dużo ćwiczysz, zrób sobie przerwę może co dwa dni, żeby si ę regenerować?

[neska002]

Napisane przez Karolinek1987

Neska odpuść sobie troszkę, bo bardzo dużo ćwiczysz, zrób sobie przerwę może co dwa dni, żeby si ę regenerować?

Niby 24 h na regenerację wystarcza organizmowi. Tylko, że ja w tym tygodniu przeginałam z ćwiczeniami bo codziennie praktycznie robiłam mega ciężkie treningi i to był duży błąd. Od jutra się stopuję i ćwiczę rozsądniej. A jeżeli jutro samopoczucie się nie poprawi to sobie odpuszczę jutro też i zrobię dzień lenia.

[Karolinek1987]

Gryzleda a powiedz mi masz już pomysł na pierwszy taniec? piosenkę? idziecie na kurs tańca czy na żywioł

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez neska002

Oj dziewczyny skoro wszystkim zdarzają się grzeszki to nie ma co się bić nawzajem tylko trzeba się zmotywować i wziąć do roboty bez oszustw już.

U mnie od wczoraj jest jakaś masakra. Okropnie się czuję i wychodzi na to, że się przetrenowałam :/ W nocy spałam z 4 godziny tylko bo wszystkie mięśnie mnie bolały, było mi słabo, duszno i w ogóle samopoczucie nieciekawe. Dzisiaj to samo, choć powiedzmy, że teraz jest już trochę lepiej. Musze ukrócić sobie treningi bo się wykończę jak będę tak szarżować, ograniczam się do 1 h dziennie i przeplatam co drugi dzień treningi lekkie i treningi cięższe. Miałyście kiedyś objawy przetrenowania? Jeśli nie to radzę uważać bo jest to okropne. Tak jakby grypa, wszystko boli i łamie, zakwasy, dreszcze na zmianę z dusznościami, słabo człowiekowi. To tak w ramach przestrogi dla Was abyście nie popełniły mojego błędu. Dzisiaj miałam dzień totalnej regeneracji, w domu cały dzień, poleżałam, pooglądałam jakieś głupoty w tv, odpoczęłam i fizycznie i psychicznie. Od jutra wprowadzam ograniczenia co do treningu, pilnuję by nie jeść zbyt mało. Tydzień zaczynam lekko bo od Skalpela I i jeżeli będę się dobrze czuć to dorzucę 15 minut jakiś ćwiczeń ale takich bardziej relaksacyjnych, rozciągających i odprężających.

Poza tym jutro orka na ugorze bo od 8 do 19 na uczelni :/

Ja też kiedyś to zaliczyłam... Tak z 3 tygodnie temu. Dwa dni bez ćwiczeń + jedzenie z dużą ilością białka i czułam się jak nowo narodzona...
Ty kiedyś mówiłaś, że będziesz ćwiczyć codziennie po max 40 minut !

Napisane przez Karolinek1987

to Gryzelda piątka, bo ja mojego mam ostatnio czasem ochotę zabić

Kocie ja bym dała bata ale sama zaliczyłam dziś czekoladę i placek drożdżowy także nie wypada mi
nie wiem co my to robimy- dziewczyny zaraz wiosna

serio jutro dla mnie się zaczyna marzec- codzienne ćwiczenia i zero grzechów za każdy kęs grzechu 1 km na orbim, koniec kropka.

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

co myślicie o takiej sukience ? http://sugarfree.pl/sukienki/party/s...drukiem_1.html

No właśnie. Mnie jest za siebie wstyd... Ja się chyba muszę wspomóc jakimś suplementem, żebym się tak na żarcie nie rzucała, bo to jest masakra...
Najgorsze jest to, że dzisiaj na uczelni to jadłam w sumie z nudów .

Sukienka fajna - dla idealnej figury, albo do sukienki wyszczuplajacej pod spód. Jeśli mają wystawać łałdki na boczkach, albo ma odstawać brzuch to . Czyli nie dla mnie
Chcesz na poprawiny ?

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Mam pomysł, mamy piosenkę, idziemy na kurs tańca, tylko jakoś ciężko nam się zebrać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

A sukienka ladna, ale nie mój styl.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Karolinek1987]

Kocie może wypróbuj chrom? poprawin nie mamy, myślimy tylko nad imprezą dzień po ślubie dla znajomych, ale to będzie luźny grill więc bez sukienki tak do pracy by mi się czasem taka przydała
ja też najczęściej jak jem to z nudów

Gryzelda my też szukamy kursu, znalazłam taki gdzie są cztery spotkania w cztery soboty miesiąca, a dodatkowo chyba weźmiemy prywatne lekcje, żeby ktoś nam wymyślił pierwszy taniec
mój Tż jest z tańcem na bakier i ja go muszę zawsze prowadzić
a piosenkę mamy taką żywszą więc może być ciężko

[neska002]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Ja też kiedyś to zaliczyłam... Tak z 3 tygodnie temu. Dwa dni bez ćwiczeń + jedzenie z dużą ilością białka i czułam się jak nowo narodzona...
Ty kiedyś mówiłaś, że będziesz ćwiczyć codziennie po max 40 minut !

I tak było. Tylko, że ja mam tendecję do przesadzania, nagle "obudziłam się" wczoraj i sobie myślę, że co ja wyprawiam z tymi ćwiczeniami, przecież to za dużo, a do tej pory tego nie zauważałam. Mam tak, że ćwiczę okej, z umiarem, a nagle mi odwala i dokładam, dokładam aż organizm daje znać, że hola hola ale nie daję rady. Znowu muszę znaleźć umiar i się go trzymać. A to w moim przypadku nie jest wcale takie łatwe.

[BuryKotZPiwnicy]

Czy my się jutro ważymy i mierzymy czy za tydzień ? Tak oficjalnie .

[babeczki]

Napisane przez Karolinek1987

masz intuicje kobieto
wkurza mnie bo cały tydzień się nie widzimy bo pisze pracę, to nawet w niedzielę od samego rana siedział na komputerze i pisał, mówię mu o drugiej, że jestem głodna, on zaraz Ci przyniose obiad, trzy razy mu mówiłam, że mi się jeść chce ( a wczoraj strasznie mówił, że się będzie mną zajmował cały weekend bo jestem chora) w końcu się wkurzyłam i poszłam sama coś wymyślić do jedzenia jak mu się nie chciało wejść do rodziców i coś przynieść, to nawet nie wstał tylko pisał dalej więc się wkurzyłam ,wziełam rzeczy i pojechałam do domu. mam go w nosie. w następny weekend też nie pojadę niech sobie siedzi sam

hehe, kurde nie wolno się kłócić:P nie mów, że za tydzień nie pojdziesz, na bank już się 'pogodzicie' dziś albo jutro i od rana będziesz myślała, żeby wreszcie do niego pojechać

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;45405303]
A co tu taka cisza? Grzeszycie czy ćwiczycie?[/QUOTE] ja za stołem na imieninach, więc to drugie ale w miarę się trzymam jeśli można to tak nazwać myślałam, że więcej zjem, ale generalnie jak na diete, to dzisiejszy dzień do udanych nie należał

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Aż muszę to napisać: 3 kawałki pizzy, 3 kostki z dużej czekolady, pół kinder bueno, 2 mufinki Poza tym "dietetycznie", o ile jeszcze mogę tak mówić.

chociaż sama nagrzeszyłam ale liczę, że ktoś i mnie przywoła do porządku

Napisane przez neska002

Niby 24 h na regenerację wystarcza organizmowi. Tylko, że ja w tym tygodniu przeginałam z ćwiczeniami bo codziennie praktycznie robiłam mega ciężkie treningi i to był duży błąd. Od jutra się stopuję i ćwiczę rozsądniej. A jeżeli jutro samopoczucie się nie poprawi to sobie odpuszczę jutro też i zrobię dzień lenia.

zazdroszczę silnej woli i samo zaparcia ja do ćwiczeń się muszę mooooocno namawiać ale od jutra orbitrek bo wracam do lublina ale w środę już wracam (więc tylko poniedziałek i wtorek na oribtreku )

mam świetny plan na uczelni
po: 14:30-17
wt: 9:30 - 11 (potem 1,5h przerwy) 12:30-14
śr: 8-14
czwartek i piątek wolny plan pięknie poukładany jak w liceum

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Czy my się jutro ważymy i mierzymy czy za tydzień ? Tak oficjalnie .

za tydzień

bo ja po dzisiejszych imieninach jutro przeżyłabym na wadze szok

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez babeczki

chociaż sama nagrzeszyłam ale liczę, że ktoś i mnie przywoła do porządku

zazdroszczę silnej woli i samo zaparcia ja do ćwiczeń się muszę mooooocno namawiać ale od jutra orbitrek bo wracam do lublina ale w środę już wracam (więc tylko poniedziałek i wtorek na oribtreku )

mam świetny plan na uczelni

ja mam beznadziejny plan na uczelni

pochwal się czym nagrzeszyłaś
Ja muszę na jutro przygotować sobie jakiś dobry jadłospis na 1500 kcal z dużą ilością białka, bo zamierzam ostro poćwiczyć

[babeczki]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

ja mam beznadziejny plan na uczelni

pochwal się czym nagrzeszyłaś
Ja muszę na jutro przygotować sobie jakiś dobry jadłospis na 1500 kcal z dużą ilością białka, bo zamierzam ostro poćwiczyć

ja od początku studiów miałam beznadziejny plan przez wszystkie semestry, a teraz wreszcie mam super!

17:00 - pół kabanosa, 2 plasterki łososia wędzonego (taki rulonik) z cytrynką
18:00 - plaster kurczaka faszerowanego z połówką ziemniaka pieczonego
19:00 - plasterek łososia z cytryną i deser*

*na talerzu zrobione takie mazaje z sosu malinowego, na tym mały kawałek sernika, obok gałka lodów, obok taka góreczka z sałatki owocowej (kiwi, pomarańcza, grapefruit, banan, jabłko, winogrona, mandarynki skropione sokiem z cytryny)

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

a jeszcze była napoleonka, bita śmietana, W-Z, ciastka kruche francuskie nawet nie spróbowałam czy dobre wyszło, a na szczęście jutro jadę już do lublina, to nie będzie mnie kusiło

a z innych rzeczy, była jeszcze sałatka z wędzonego kurczaka, sałata z tuńczykiem, taka sałatka z łososia w zalewie, mój ukochany serek pleśniowy turek...mamowe pieczone wędliny (boczek, schab, pierś z indyka) sledzie w oleju, gajowego

więc dzień jako imieninowy uznaję za udany, myślałam, że więcej pochłonę ale ogólnie nie był dietetyczny

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez babeczki

17:00 - pół kabanosa, 2 plasterki łososia wędzonego (taki rulonik) z cytrynką
18:00 - plaster kurczaka faszerowanego z połówką ziemniaka pieczonego
19:00 - plasterek łososia z cytryną i deser*

*na talerzu zrobione takie mazaje z sosu malinowego, na tym mały kawałek sernika, obok gałka lodów, obok taka góreczka z sałatki owocowej (kiwi, pomarańcza, grapefruit, banan, jabłko, winogrona, mandarynki skropione sokiem z cytryny)

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

a jeszcze była napoleonka, bita śmietana, W-Z, ciastka kruche francuskie nawet nie spróbowałam czy dobre wyszło, a na szczęście jutro jadę już do lublina, to nie będzie mnie kusiło

a z innych rzeczy, była jeszcze sałatka z wędzonego kurczaka, sałata z tuńczykiem, taka sałatka z łososia w zalewie, mój ukochany serek pleśniowy turek...mamowe pieczone wędliny (boczek, schab, pierś z indyka) sledzie w oleju, gajowego

więc dzień jako imieninowy uznaję za udany, myślałam, że więcej pochłonę ale ogólnie nie był dietetyczny

co do pogrubionego... ja tutaj prawie grzechów nie widzę... jedyne co, to moze lody, ale wbrew pozorom lody wcale nie są takie kaloryczne. no i serniczek...
Tak to mięso... jadłaś chude, sałatka owocowa... to dla mnie też nie jest grzech. ZWŁASZCZA NA STABILIZACJI

Dla mnie grzechem jest:
większa niż 1 kawałek ilość pizzy.
więcej niż 4 kostki czekolady
ciasta, torty, ciastka
sałatki majonezowe.
wieprzowina
etc.

Chciałabym tak grzeszyć jak Ty
Zrobiłam jeszcze dziś mel b. czyli całe tygodniowe wyzwanie mam zaliczone. Jutro przerwa od mel

[babeczki]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

co do pogrubionego... ja tutaj prawie grzechów nie widzę... jedyne co, to moze lody, ale wbrew pozorom lody wcale nie są takie kaloryczne. no i serniczek...
Tak to mięso... jadłaś chude, sałatka owocowa... to dla mnie też nie jest grzech. ZWŁASZCZA NA STABILIZACJI

Dla mnie grzechem jest:
większa niż 1 kawałek ilość pizzy.
więcej niż 4 kostki czekolady
ciasta, torty, ciastka
sałatki majonezowe.
wieprzowina
etc.

Chciałabym tak grzeszyć jak Ty
Zrobiłam jeszcze dziś mel b. czyli całe tygodniowe wyzwanie mam zaliczone. Jutro przerwa od mel

dlatego napisałam, że jak na 'imieninowy dzień' był spoko, ale generalnie jak nawet na stabilizacji, cały dzień je się normalnie a po 17 je się tam jakby drugi obiad a potem taki deser i zapomniałam napisać o piciu wypiłam 2 szklanki soku pomarańczowego i ze 3 coca coli + ze 200ml słodkiej nalewki

jestem zadowolona, że nie jadłam tych sałatek i nie próbowałam innych ciast oprócz sernika

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

dziewczyny, jestem po pysznym śniadaniu

zielona herbata + 2 kromki razowca z plasterkiem żółtego sera + plasterek pieczonej przez mamę piersi z indyka i do tego 3 ruloniki z łososia z cytrynką

wiecie, że od czasu jak się z Wami odchudzam do wizażu nie używam masła(choć najczęściej używałam jakiś margaryn typu rama /delma - więc nic zdrowego) do smarowania pieczywa? już mi to weszło w nawyk czaaaasem posmaruję rano chleb serkiem chrzanowym, ale to rzadko :P

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez babeczki

zapomniałam napisać o piciu wypiłam 2 szklanki soku pomarańczowego i ze 3 coca coli + ze 200ml słodkiej nalewki

jestem zadowolona, że nie jadłam tych sałatek i nie próbowałam innych ciast oprócz sernika

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

dziewczyny, jestem po pysznym śniadaniu

zielona herbata + 2 kromki razowca z plasterkiem żółtego sera + plasterek pieczonej przez mamę piersi z indyka i do tego 3 ruloniki z łososia z cytrynką

wiecie, że od czasu jak się z Wami odchudzam do wizażu nie używam masła(choć najczęściej używałam jakiś margaryn typu rama /delma - więc nic zdrowego) do smarowania pieczywa? już mi to weszło w nawyk czaaaasem posmaruję rano chleb serkiem chrzanowym, ale to rzadko :P

No z tymi wszystkimi napojami weszło trochę cukru. Teraz to można uznać za grzeszenie

Ten indyk musi być pyszny

Ja od kiedy zaczęłam się w życiu odchudzać to też nie smaruję niczym pieczywa. Czyli od około 8 lat Najwyżej jakimś serkiem, musztardą, czy czymś podobnym. A już podwójne smarowanie, czyli np. masło + dżem, albo masło + pasztet, jest dla mnie od zawsze nie zrozumiałe
Jak pieczywo jest świeże to wcale nie potrzeba na nim tłuszczu, żeby było smaczne
Oprócz tego tak samo unikałam słodzonych napojów. Przez te wszystkie lata, niesłodzone napoje i brak tłustego smarowidła na kanapkach były podstawą mojej stabilizacji
Tylko jak przez chwilę zaczęłam to robić rok temu, to waga leciała w górę .

Pomierzyłam się Wymiary mam prawie takie same. Doszło mi 1 cm w biuście, talii i pupie, a wagę mam 1,8 kg większą niż końcem stycznia. Myślicie, że to mięśnie i mam się cieszyć ?

[Karolinek1987]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Czy my się jutro ważymy i mierzymy czy za tydzień ? Tak oficjalnie .

Kocie ja dziś odpadam bo nawet nie chce tego widzieć

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez Karolinek1987

Kocie ja dziś odpadam bo nawet nie chce tego widzieć

A może lepiej zobaczyć i się zmotywować ? Mnie jest obojęttne Pytałam, bo się już w tym gubię

[Karolinek1987]

Babeczki jakbyś zgadła-już wczoraj zadzwonił, poprosił żebym wróciła bo tęskni, nom to nie wytrzymałam, zwłaszcza, że ostatnio ma ze mną ciężkie życie, bo ciągle się wkurzam na niego
plan masz faktycznie niezły

a znając Ciebie to pewnie będziesz ważyć jeszcze mniej

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

mam tak samo jak Wy-też brak masła i soków

no dobra, to zważę się i pomierz e, żebym miała obraz jak będzie ostatniego marca

dziś zaczęłam ładnie, teraz jadę na miasto pozałatwiać papiery od mieszkania i do domu ćwiczyć

[babeczki]

Napisane przez Karolinek1987

Babeczki jakbyś zgadła-już wczoraj zadzwonił, poprosił żebym wróciła bo tęskni, nom to nie wytrzymałam, zwłaszcza, że ostatnio ma ze mną ciężkie życie, bo ciągle się wkurzam na niego
plan masz faktycznie niezły

a znając Ciebie to pewnie będziesz ważyć jeszcze mniej

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

mam tak samo jak Wy-też brak masła i soków

no dobra, to zważę się i pomierz e, żebym miała obraz jak będzie ostatniego marca

dziś zaczęłam ładnie, teraz jadę na miasto pozałatwiać papiery od mieszkania i do domu ćwiczyć

A nie mowilam? zawsze tak nest ze jak sie poklocimy z TZ to zaraz i nam i im przechodzi i juz jest milo i kochano
Ja juz jade do lublina:p ale busem, bo wczoraj troche wypilam :p Tz jutro do mnie dojezdza samochoden i w srode razem wracamy i kolejny weekend :p

Wiecie ze czuje po sobie ze przytylam? I to nie ze mam brzuch np bardziej odstajacy, taki napchany, tylko wydaje mi sie, ze bardzirj otluszczony dzis sie biore za orbitreka :p

[Karolinek1987]

bardzo dobrze znam to uczucie u mnie dodaj jeszcze tyłwk i nogi

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez babeczki

A nie mowilam? zawsze tak nest ze jak sie poklocimy z TZ to zaraz i nam i im przechodzi i juz jest milo i kochano
Ja juz jade do lublina:p ale busem, bo wczoraj troche wypilam :p Tz jutro do mnie dojezdza samochoden i w srode razem wracamy i kolejny weekend :p

Wiecie ze czuje po sobie ze przytylam? I to nie ze mam brzuch np bardziej odstajacy, taki napchany, tylko wydaje mi sie, ze bardzirj otluszczony dzis sie biore za orbitreka :p

To ja mam tak z udami. Czuję, jakby mięśnie wypchały mi tłuszcz, bo mnie boli tak wewnątrz i mam wrażenie opuchnięcia. Ale dziś też zauważyłam, że powoli znika mi cellulit . Dzis też mam dzień cynamonowego wrappingu.

Dziś rano zauważyłam, że na brzuchu zaczyna mi się minimalnie rysować kaloryfer

babeczki a mierzyłaś się w obwodach ?

[babeczki]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

To ja mam tak z udami. Czuję, jakby mięśnie wypchały mi tłuszcz, bo mnie boli tak wewnątrz i mam wrażenie opuchnięcia. Ale dziś też zauważyłam, że powoli znika mi cellulit . Dzis też mam dzień cynamonowego wrappingu.

Dziś rano zauważyłam, że na brzuchu zaczyna mi się minimalnie rysować kaloryfer

babeczki a mierzyłaś się w obwodach ?

jeszcze nie, rano nie miałam czasu, jutro mnie to czeka
opisz jak robisz ten wrapping?:d

kaloryfer na brzuchu?:cool : eeee