Francuski

[alex24112]

Hej chciałabym poznać tu dziewczyny, które uczą się francuskiego.
Ile lat się uczycie, dlaczego, gdzie, na jakim jesteście poziomie, czy używacie tego języka jakoś w życiu-poza lekcjami i czy wiążecie z nim swoją przyszłość.

Ja uczę się 3ci rok, wybrałam go w LO bo całe życie bardzo chciałam się go uczyć, uczę się w liceum (jestem na profilu z rozszerzonym francuskim) i mam go 3 razy w tygodniu+1 godzina dodatkowo, jestem na poziomie A2/B1, w czerwcu chcę zdawać DELF-a A2. Poza lekcjami piszę czasami z różnymi ludźmi z krajów frankojęzycznych a ponadto uczę jedną dziewczynę od podstaw, od grudnia 2013.
Co do przyszłości to myślę nad lingwistyką franc-arabski lub franc-hiszpański a jeśli nie to to będę uczyć się francuskiego poza uczelnią i chciałabym kiedyś mieszkać w Kanadzie w Quebecu lub we Francji więc po prostu chciałabym się otaczać francuskim, albo współpracować z jakimiś organizacjami europejskimi, gdzie francuski będzie mi przydatny

[DouxRebelle]

Cześć
Podziwiam, że masz tyle samozaparcia - francuski to fantastyczny język i sama chciałabym się go nauczyć. Niestety nigdy nie miałam możliwości, a w szkołach językowych są tylko rozszerzenia ;/ Na podstawy nie ma odpowiednio dużej liczby osób.
Może mogłabyś polecić mi jakieś książki czy strony internetowe do samodzielnej nauki ?
Byłabym bardzo wdzięczna

[alex24112]

A u mnie znów jest ten problem, że francuski jest w szkołach językowych tylko od podstaw. W drugiej klasie chciałam się zapisać do jakiejś grupy, która nie zaczyna od podstaw, a tu niemiła niespodzianka bo niestety takich grup nie było.
Co do takich stron to niestety nie znam polskich ;c mam kilka cudownych francuskich, ale to bardziej w stylu odmiany czasowników, tv francuskiej i strony, na której rodowici Francuzi czytają różne teksty, które się im wrzuci z książek-kursów indywidualnych przerabiałam Super Memo Pas de probleme i bardzo odradzam, bo książka to bałagan, masakra i wszystko wszędzie a w efekcie nic. Ja ogólnie takich kursów indywidualnych nie cierpię, mam taki z hiszpańskiego i niestety nic z niego nie wiem, ale to już może moja wina.
Ewentualnie, jeśli naprawdę byś chciała to mogę w wolnych chwilach skanować Ci zeszyt i podręcznik do francuskiego chociaż uważam, że nic tak nie uczy jak lekcja z kimś, kto już trochę umie, przynajmniej pierwsze lekcje, dopóki nie nauczysz się czytać, bo dziewczyna, którą uczę, ma do dziś pewne problemy z czytaniem, których sama by nie poprawiła.

[z_blondem_mi_do_twarzy]

Hej dziewczyny Ja uczę się dopiero kilka miesięcy, wcześniej byłam bardzo na niego nastawiona, ale z drugiej strony to trudny język i wiele problemów z czytaniem, wymową sprawiają że się zraziłam trochę.

[DouxRebelle]

Ja mam o tyle dobrze, że mam bliską rodzinę we Francji, więc jestem osłuchana z językiem - coś tam powiem.
Ale właśnie chciałabym się nauczyć, bo oni do nauki języków obcych... no cóż, są niechętni. A głupio byłoby stracić kontakt z rodziną przez barierę językową

[alex24112]

No prawda jest taka, że jeśli we francuskim się nie ma dobrych podstaw to dalej można sobie w łeb strzelić. Jak się nie nauczymy teraźniejszego i passe compose to żaden inny czas do głowy nie wejdzie.

Zazdroszczę rodziny we Francji <3 niech mnie zabiorą do siebie na troche ;d

[DouxRebelle]

A nie myślałaś o wakacyjnym wyjeździe tam ?
Np. do pracy sezonowej ? Potrenujesz język i jeszcze trochę dorobisz

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Napisane przez DouxRebelle

A nie myślałaś o wakacyjnym wyjeździe tam ?
Np. do pracy sezonowej ? Potrenujesz język i jeszcze trochę dorobisz

polecam wyjazdy au pair do Francji

ja mam 7 godzin francuskiego tygodniowo, a w 1 i 2 kl LO miałam przedmioty prowadzone po francusku niby fajnie, ale...już trochę za dużo

[Martii]

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;45407890]polecam wyjazdy au pair do Francji

ja mam 7 godzin francuskiego tygodniowo, a w 1 i 2 kl LO miałam przedmioty prowadzone po francusku niby fajnie, ale...już trochę za dużo [/QUOTE]
Klasa dwujezyczna ?
Powiem szczerze, ze sama srednio wspominam pierwszy rok czyli klase "0" gdzie mielismy 20 czy 22 godziny tygodniowo , ale da sie przezyc.

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Napisane przez Martii

Klasa dwujezyczna ?
Powiem szczerze, ze sama srednio wspominam pierwszy rok czyli klase "0" gdzie mielismy 20 czy 22 godziny tygodniowo , ale da sie przezyc.

taaak, kochana dwujęzyczna
po 20-stu godzinach w tygodniu chyba skoczyłabym z wieży Eiffla

[Martii]

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;45421805]taaak, kochana dwujęzyczna
po 20-stu godzinach w tygodniu chyba skoczyłabym z wieży Eiffla [/QUOTE]
To ile wy mieliscie godzin w zerowej klasie ?
O ile zerowa mieliscie

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

u mnie w szkole już nie ma zerówki, ale wiem że kiedyś była. może dlatego, że przyjmowali osoby nawet bez znajomości języka, a teraz trzeba pisać egzamin wstępny żeby się dostać z tej klasy jedyna pozostałość to ta, że teraz jestem w kl. 3 "0" :p

[alex24112]

Zazdroszczę Wam strasznie tylu godzin *.* dla mnie każda godzina jest cenna.
A co do wyjazdu to myślę własnie o Au Pair.

[201702060922]

Hej, ja uczę się francuskiego od 5 miesięcy, więc jak nietrudno się domyślić, jestem na słabym poziomie, A1/A2. Studiuję filologię angielską z filologią franc od podstaw i na szczęście nauka szybko idzie, mamy sporo zajęć z PNJF. W liceum i gimnazjum niestety uczyłam się niemieckiego. Mam nadzieję, że po ukończeniu licencjatu będę już znała ten piękny język na dość przyzwoitym poziomie .
alex24112, bardzo prosiłabym o link do tej tv (nie wiem, czy można tu wstawiać linki, dlatego jeśli chcesz, to najlepiej napisz, co trzeba wpisać w google). W ogóle jeśli ktoś zna jakieś godne uwagi strony na moim poziomie, albo na których można się trochę osłuchać z językiem, to chętnie je poznam .

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Napisane przez PolythenePam

Hej, ja uczę się francuskiego od 5 miesięcy, więc jak nietrudno się domyślić, jestem na słabym poziomie, A1/A2. Studiuję filologię angielską z filologią franc od podstaw i na szczęście nauka szybko idzie, mamy sporo zajęć z PNJF. W liceum i gimnazjum niestety uczyłam się niemieckiego. Mam nadzieję, że po ukończeniu licencjatu będę już znała ten piękny język na dość przyzwoitym poziomie .
alex24112, bardzo prosiłabym o link do tej tv (nie wiem, czy można tu wstawiać linki, dlatego jeśli chcesz, to najlepiej napisz, co trzeba wpisać w google). W ogóle jeśli ktoś zna jakieś godne uwagi strony na moim poziomie, albo na których można się trochę osłuchać z językiem, to chętnie je poznam .

wpisz sobie na youtubie Norman fait des vidéos albo TV5MONDE w google i na stronie kliknij langue francaise

[201702060922]

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;45436951]wpisz sobie na youtubie Norman fait des vidéos albo TV5MONDE w google i na stronie kliknij langue francaise [/QUOTE]

Pięknie dziękuję .

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

PolythenePam, niedługo jest Dzień Krajów Frankofońskich, wiem że we Wrocławiu przez jakiś czas jest dużo dużo pokazów filmowych, koncertów i innych tego typu rzeczy, możesz w internecie poszperać czy w innych miastach nie ma czegoś podobnego (zakładam, że nie jesteś z Wrocławia ) to też fajny sposób na oswojenie się z językiem :P

[Harika]

Ja uczę się francuskiego intensywnie tak naprawdę dopiero od października. Obecnie jestem gdzieś na poziomie A2/B1, bo mam styczność z tym językiem od 8 lat - mój chłopak jest Francuzem. Zbliżająca się wyprowadzka na Południe zmusiła mnie do nauki języka na poważnie Uczę się w szkole językowej Alliance Francaise we Wrocławiu i bardzo polecam Są świetni jeśli chodzi o lektorów, podręcznik i metodykę nauki.

Co do stron internetowych - ja mogę polecić kilka, których również czasami używamy na zajęciach. Sama do nich często zaglądam.

http://lexiquefle.free.fr/
http://www.podcastfrancaisfacile.com/
http://www.polarfle.com/
http://www.lepointdufle.net/

Jeśli chodzi o dni Dni Krajów Francuskojęzycznych to we Wrocławiu odbywają się one w tym roku od 7. marca do 5. kwietnia i obejmują koncerty, spektakle taneczne, pokazy filmów, wystawy, spotkania oraz wieczór kulinarny. Myślę, że program jest dostępny gdzieś w sieci, a jeśli nie to mogę podesłać, bo mam go w pdfie.

[kicikicikotku]

Za mną 6 lat nauki. Mniej i bardziej intensywnej. Niestety również 3 lata przerwy... Ostatnio mnie jednak bardzo korci, żeby zacząć powtarzać; zwłaszcza, że mam chrapkę na Szkołę Prawa Francuskiego.

[alex24112]

Napisane przez PolythenePam

Hej, ja uczę się francuskiego od 5 miesięcy, więc jak nietrudno się domyślić, jestem na słabym poziomie, A1/A2. Studiuję filologię angielską z filologią franc od podstaw i na szczęście nauka szybko idzie, mamy sporo zajęć z PNJF. W liceum i gimnazjum niestety uczyłam się niemieckiego. Mam nadzieję, że po ukończeniu licencjatu będę już znała ten piękny język na dość przyzwoitym poziomie .
alex24112, bardzo prosiłabym o link do tej tv (nie wiem, czy można tu wstawiać linki, dlatego jeśli chcesz, to najlepiej napisz, co trzeba wpisać w google). W ogóle jeśli ktoś zna jakieś godne uwagi strony na moim poziomie, albo na których można się trochę osłuchać z językiem, to chętnie je poznam .

Jestem w szoku, że w 5 miesięcy doszłaś do A1/A2, łał, łał, łał.

[Aulnay]

Napisane przez kicikicikotku

Za mną 6 lat nauki. Mniej i bardziej intensywnej. Niestety również 3 lata przerwy... Ostatnio mnie jednak bardzo korci, żeby zacząć powtarzać; zwłaszcza, że mam chrapkę na Szkołę Prawa Francuskiego.

Ja właśnie od pół roku robię tę szkołę i czasem moja miłość do francuskiego jest wystawiana na próbę Jak się ma pracę czy inne obowiązki, to ciężko wysiedzieć cały tydzień po 3-4 godziny na wykładach, zwłaszcza że poziom zrozumiałości profesorów też jest różny. Ale z pewnością kurs jest bardzo rozwijający pod kątem słownictwa.
Na pewno trzeba mieć dobre podstawy francuskiego, żeby nadążać na zajęciach, zwłaszcza jeśli chodzi o rozumienie ze słuchu.

[201702060922]

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;45453417]PolythenePam, niedługo jest Dzień Krajów Frankofońskich, wiem że we Wrocławiu przez jakiś czas jest dużo dużo pokazów filmowych, koncertów i innych tego typu rzeczy, możesz w internecie poszperać czy w innych miastach nie ma czegoś podobnego (zakładam, że nie jesteś z Wrocławia ) to też fajny sposób na oswojenie się z językiem :P[/QUOTE]
Szkoda, że to we Wrocławiu, trochę daleko. W moim mieście na razie o niczym takim nie słyszałam, ale na pewno się dowiem, jak coś się pojawi .

Napisane przez alex24112

Jestem w szoku, że w 5 miesięcy doszłaś do A1/A2, łał, łał, łał.

Z tym A2 to pewnie trochę przesadziłam, chociaż robimy ćwiczenia z gramatyki z książki na tym poziomie, więc powoli się do niego zbliżam. No i praktycznie codziennie od tych 5 miesięcy mam jakiś kontakt z tym językiem, czegoś nowego się dowiaduję. Najgorzej u mnie chyba ze słownictwem.

[alex24112]

U mnie nawet nie wiem z czym jest najgorzej w angielskim z gramatyką i to mnie powstrzymuje przed zdawaniem FCE, a z francuskim to chyba wszystkie "a, en, de, pour", w angielskim to jest bardziej logiczne, a we francuskim wszystko jest pamięciówką

[201702060922]

Napisane przez alex24112

U mnie nawet nie wiem z czym jest najgorzej w angielskim z gramatyką i to mnie powstrzymuje przed zdawaniem FCE, a z francuskim to chyba wszystkie "a, en, de, pour", w angielskim to jest bardziej logiczne, a we francuskim wszystko jest pamięciówką

W porównaniu z francuską gramatyką, to angielska jest jednak banalna . A rekcji staram się uczyć zawsze od razu, jak poznaję czasownik, ale fakt, przyjemne to nie jest.

[czukcza]

Ooo!!!
Ja się uczę od lat pięciu- 3 lata w liceum i 2 lata na studiach.Niestety, 2 lata na studiach to byłapowtórka materiału z liceum, ponieważ nie utworzyli drugiej grupy.
Studia już skończyłam, niemniej jednak od września chciałabym iść na neolingwistykę, na któej potrzebuję francuski na poziomie b1, więc zabrałam się ostro za naukę, oprócz przerabianie swojego podręcznika z liceum (cafe creme 1) kupiłam jakieś pomocnicze książki- kurs wydany przez Lingo (okropny!!!!) i ćwiczenia z gramatyki. Uczę się sama, nie mam zbyt wiele czasu, żeby dojeżdżać na korki.
Największą trudność sprawiają mi rodzajniki (jak chyba każdemu?) i rozumienie zee słuchu (nie rozumiem praktycznie nic i nie wiem co z tym zrobić?), za to dośc dobrze idzie mi rozumienie tekstu czytanego, zaczęłam czytać nawet jakieś książki (aktualnie Petit Nicolas), a prócz tego jeszcze oglądam My Little Pony po francusku na YT.
Dodatkowo mogę polecić fantastyczną stronę - memrise, ostatnio pokazał mi ją kolega, można się tam uczyc wszystkiego, ja aktualnie robię sobie francuskie zwroty.Polecam sprawdzić.
Macie może jakąś książkęktórą polecacie na poziomie A2?

[Aulnay]

Czukcza: jeśli chcesz ćwiczyć rozumienie ze słuchu, to polecam podcasty internetowe do nauki, a także: Extr@ French do oglądania, French in Action (choć ten jest ciągle kasowany z YT), krótkie programy informacyjne z 7 jours sur la planete, no i oczywiście piosenki
Poza tym dobrze jest uczyć się wszystkiego na głos, np. jak uczysz się nowych słówek to od razu je odsłuchiwać (w słownikach, np. Pons, programach do nauki słownictwa albo po prostu w syntezatorze mowy).

[alex24112]

Ja oglądałam świnkę peppę na yt po francusku, do tego francuska telewizja i wiadomości w internecie. Do tego strona internetowa, na którą wrzuca się tekst, a rodowici Francuzi go czytają. Ogólnie mnóstwo słuchałam i teraz nie mam problemu ze słuchu. Ogólnie słuchanie nie jest dla mnie tragedią, tak samo jak mówienie, w angielskim też.
A co do gramatyki francuskiej a angielskiej to w zasadzie zależy co. Dla mnie francuskie zdania warunkowe to banał a angielskich do dziś nie potrafię ogarnąć, już nie mówiąc o mieszanych warunkowych. Istny kosmos.

[201702060922]

Napisane przez alex24112

Ja oglądałam świnkę peppę na yt po francusku, do tego francuska telewizja i wiadomości w internecie. Do tego strona internetowa, na którą wrzuca się tekst, a rodowici Francuzi go czytają. Ogólnie mnóstwo słuchałam i teraz nie mam problemu ze słuchu. Ogólnie słuchanie nie jest dla mnie tragedią, tak samo jak mówienie, w angielskim też.
A co do gramatyki francuskiej a angielskiej to w zasadzie zależy co. Dla mnie francuskie zdania warunkowe to banał a angielskich do dziś nie potrafię ogarnąć, już nie mówiąc o mieszanych warunkowych. Istny kosmos.

Warunkowe są proste . Polecam blog ISEL, jeśli chodzi o gramatykę angielską, bardzo przystępnie tłumaczą.
Ze słuchaniem też jakoś nie mam specjalnych problemów (chyba, że nie znam słówek, to wtedy oczywiście nie wpadnę, o co chodzi). Częste słuchanie różnych rzeczy naprawde dużo daje, widzę to po angielskim.

[Ieka]

to może ja dorzucę coś od siebie. Chodziłam na intensywny 1 miesięczny kurs ( 6 godzin codziennie ) egzamin ustny i pisemny zdany na 5, doszłam do poziomu a2
Niestety języka nie używam i nauka poszła w las, a taka byłam z siebie dumna

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Podobnie jak autorka, wybrałam francuski w liceum. Marzyłam o nauce już od podstawówki, niestety moje gimnazjum oferowało tylko niemiecki, od którego do teraz przewraca mi się w żołądku. Aktualnie jestem w drugiej klasie i właśnie zaczynamy podręcznik do poziomu A2. Tak sobie myślę, że faktycznie trzeba będzie zacząć słuchać czegoś więcej niż dialogów na lekcjach.
Uwielbiam ten język, na szczęście pod tym względem nic się nie zmieniło... ale na to jest jeszcze czas, moja mama na przykład nie znosi francuskiej gramatyki. Osobiście traktuję ją jako wyzwanie.
Nie zamierzam co prawda wiązać z francuskim przyszłości - chciałabym zostać tłumaczem skupiając się na japońskim i angielskim - ale na pewno chciałabym rozwijać go także po opuszczeniu szkoły.