Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

[perfuzja]

Napisane przez em ma

wiesz mnie denerwuje ze wszystko na naszych barkach tak na prawde nie mozesz zajsc w ciaze? ty wykonujesz setki badan...on na końcu; nie chcecie miec dzieci? ty myslisz o antykonepcji...i tak w kółko. za płodnosc odpowiada jedno i drugie ale za jej brak ty. Mozna uznac ze npr jest najbardziej sprawiedliwy chociaz obserwacja płodnosci i tak na twojej głowie.

Aktualnie to mój maz troszczy się o antykoncepcję to czy jest zapas prezerwatyw jest tylko i wyłącznie na jego głowie

Akurat NPR uważam za najbardziej "mój". To ja decydowalam czy jest bezpiecznie czy nie, maz nie siedział ze mną nad wykresami

[ejani]

O, właśnie się zorientowałam, że mój ogromny post, w którym się Wam wywnętrzam, dziękuję, chwalę, żalę itp wziął się i zniknął nienawidzę teraz tego wizażu z telefonu po aktualizacji a komputer się kurzy

A już nie mam czasu pisać drugi raz

Tak na szybko:

Gratuluję porodów, trudno mi uwierzyć, że to już koniec-nawet nie skończyłam swojego opisu

U mnie bardzo podobnie jak u Was- mały rośnie (w 2 tygodnie wyrósł z rozmiaru 62), ciągle by jadł, uśmiecha się i spędza czas już na macie i bujawce, ale w nocy musi być coraz częściej okręcony (nadmiar bodźców?)nadal masakruje mi sutki i histeryzuje przy jedzeniu (jak np nie przystawię go w sekundzie), łyka powietrze, kupy wali co 2-3 dni ale dziwne (ostatnia z brązowymi kropkami-miała któraś takie?) I koszmarnie duże i spałby głównie na mojej klacie (dzięki Wam)

I jeszcze dużo tam było...

Napisane przez AgatkaL

Maja pół nocy nie spała, tylko kwękała, stękała, prężyła się...znów te bąki i brzuszek ją męczą. Stosowałyście może patent z suszarką na bolący brzuszek???

Acha i Małej pojawiła się jakaś wysypka na buźce, na skroniach i trochę na policzkach...taka jakby kaszka widoczna bardziej pod światło...czy to trądzik niemowlęcy może być???

U nas większość bąków już bezbolesnych (dopiero jak kupa idzie to kilka godzin wcześniej się pręży przy nich) i chyba brzuszek mniej boli, ale jak bolał kupiłam żelowe kompresy, trudno mi zaufać suszarce

A wysypka tak, u nas też taka jest, czerwienieje od ciepła/krzyku.i lekarka i położna widziały i nie kazały nic robić-samo zniknie

[Negrid]

Napisane przez senira666

ja po wczorajszej rozmowie z lekarką zdecydowałam się i będziemy małą powoli przestawiać całkowicie na mm. Zaraz pewnie dostanę od Was razy ale trudno. Nie ma sensu robić nic na siłę a skoro mała i tak butle dostaję bo głodna to nie będziemy się na wzajem męczyć.

Ja chyba też niedługo się poddam, odciągam takie ilości mleka, że szkoda laktatora brudzić
A jakie mm pije Twoja córcia? U nas jest Nan1 i wydaje mi się, że jest dobre dla małej. Wczoraj tylko miała dzień żigolaka i 3 razy poleciało pod ciśnieniem a tak to (odpukać) jest dobrze i ładnie przybiera.

Mam pytanie czy czyścicie buzie (w środku) swoim maluszkom ??? Bo położna mówiła, że 2 razy dziennie, gazikiem i przegotowaną wodą masuje się dziąsełka i języczek tak żeby nie było osadów.

[senira666]

Napisane przez Negrid

Ja chyba też niedługo się poddam, odciągam takie ilości mleka, że szkoda laktatora brudzić
A jakie mm pije Twoja córcia? U nas jest Nan1 i wydaje mi się, że jest dobre dla małej. Wczoraj tylko miała dzień żigolaka i 3 razy poleciało pod ciśnieniem a tak to (odpukać) jest dobrze i ładnie przybiera.

Mam pytanie czy czyścicie buzie (w środku) swoim maluszkom ??? Bo położna mówiła, że 2 razy dziennie, gazikiem i przegotowaną wodą masuje się dziąsełka i języczek tak żeby nie było osadów.

ja ściągam całkiem przyzowite ilości ale co z tego jak to sama woda ?? nawet odstane w lodówce nie robi się takie śmietankowe... lekarka mi wczoraj powiedziała że moje problemy z laktacją mogą mieć podłoże takie samo jak wcześniejsze poronienia (czyli nieodkryte) i że pół ciąży byłam na podtrzymaniu i sporo leków dużo strachu itp i dlatego mogę nie mieć mleka takiego jak być powinno.

Kupiliśmy Hipp 1 HA i akurat małej podpasowało na szczęście. bo chyba jedno z tańszych jest akurat w czwartek mamy wizytę z ważeniem także dowiem się ile przybrała ale według domowej wagi ma już 3600. (ciekawe jaka będzie różnica między taką dziecięcą wagą a taką domową )
a o tym czyszczeniu buzi w środku to pierwsze słysze ...

[magnusia]

byłam na pobraniu krwi z małym, myślałam że padnę z nerwów...
Pielęgniarki takie fajne i takie delikatne że Adaś nawet nie pisnął, dostał na rączkę plasterek z Kubusiem Puchatkiem
muszę się zapisać do lekarza i też badania zrobić bo powiedziały mi że jesetm strasznie blada

ledwo żyję- tyle emocji z rana

Napisane przez gosia261282

Każde dziecko jest inne... A Adaś ile ma i ile ważył jak się urodził?

dziś kończy 5 tyg a ważył 3150g

[malaMigotkAaa]

Jak u was z wagą? U mnie lipa straszna, dalej mam +3 kg do wagi przed ciążą o +5 do wagi dla mnie najlepszej.

Za nic waga nie chce lecieć. Brzuch mi dalej jakoś odstaje szlag mnie trafia z tym bebzolem.
Pupa zmalała brakuje mi 5 cm do najmniejszej pupki ale 10cm do brzucha... nosz cholera :/ Chcę być laska no w dodatku to przeziębienie cholera jasna, boje się iśc biegać bo jak poszłam ostatnio (myślałam, że mi przeszło...) to rano znów gardło katar łee i tak już tydzień mnie trzyma

[em ma]

Napisane przez perfuzja

Aktualnie to mój maz troszczy się o antykoncepcję to czy jest zapas prezerwatyw jest tylko i wyłącznie na jego głowie

Akurat NPR uważam za najbardziej "mój". To ja decydowalam czy jest bezpiecznie czy nie, maz nie siedział ze mną nad wykresami

PRzy npr w kwestii sprawiedliwości chodziło mi o to że obydwoje są płodni. Mnie te wykresy dobijają psychicznie-szczególnie, że ja nigdy nie miałam regularnych @ co do prezerwatyw nie czuję się bezpiecznie póki co najlepiej sprawdza się wstrzemięźliwość

Napisane przez Negrid

Mam pytanie czy czyścicie buzie (w środku) swoim maluszkom ??? Bo położna mówiła, że 2 razy dziennie, gazikiem i przegotowaną wodą masuje się dziąsełka i języczek tak żeby nie było osadów.

Ja tego nigdy nie robiłam bo i nikt o tym nie wspominał. Nie słyszałam o tym.

[_Shiloh_]

Napisane przez malaMigotkAaa

Jak u was z wagą? U mnie lipa straszna, dalej mam +3 kg do wagi przed ciążą o +5 do wagi dla mnie najlepszej.

Za nic waga nie chce lecieć. Brzuch mi dalej jakoś odstaje szlag mnie trafia z tym bebzolem.
Pupa zmalała brakuje mi 5 cm do najmniejszej pupki ale 10cm do brzucha... nosz cholera :/ Chcę być laska no w dodatku to przeziębienie cholera jasna, boje się iśc biegać bo jak poszłam ostatnio (myślałam, że mi przeszło...) to rano znów gardło katar łee i tak już tydzień mnie trzyma

U mnie brzuszek lekki jest, ale bardzo schudłam aż mi kości wystają barkowe i policzki sie zapadły. Chyba mam anemie bo blada jak ściana jestem. I wszyscy jak mnie widzą to mówią, że chuda jestem. Spodnie z tyłka spadają. Tylko moja kurteczka ulubiona, wiosenna się nie dopina w biuście

Tylko czekam aż mi włosy z glowy polecą już nawalam na nie odżywkę WAX'a i olejek arganowy i myję FITOMEDEM, no i witaminy dla karmiacych. Narazie nie wypadają. Boję się łysienia po porodowego, zwykle ok. 3 mc po porodzie wystepuje.

[senira666]

Napisane przez malaMigotkAaa

Jak u was z wagą? U mnie lipa straszna, dalej mam +3 kg do wagi przed ciążą o +5 do wagi dla mnie najlepszej.

mi do wagi wyjściowej zostały 4kg do zrzucenia ale jakoś mi to nie przeszkadza bardzo. za to brzuszek też odstaje i nihuhu nie chce się wciągnąć sam. ale za dwa tygodnie mogę zacząć delikatne cwiczenia więc będzie dobrze

[guapissima]

Napisane przez malaMigotkAaa

Jak u was z wagą? U mnie lipa straszna, dalej mam +3 kg do wagi przed ciążą o +5 do wagi dla mnie najlepszej.

Za nic waga nie chce lecieć. Brzuch mi dalej jakoś odstaje szlag mnie trafia z tym bebzolem.
Pupa zmalała brakuje mi 5 cm do najmniejszej pupki ale 10cm do brzucha... nosz cholera :/ Chcę być laska no w dodatku to przeziębienie cholera jasna, boje się iśc biegać bo jak poszłam ostatnio (myślałam, że mi przeszło...) to rano znów gardło katar łee i tak już tydzień mnie trzyma

Ja mam minus 5 kg do wagi z przed ciazy. Mysle,ze zjada mnie stres, zmeczenie, brak czasu na normalne jedzenie....
U nas noc idealna!! Pobudka co 3 h
Zobacze jak bedzie dzisiaj, ale mysle,ze odkrylismy na czym polegal problem placzow leona..On nie zaspokajal swojego glodu, tylko zapotrzebowanie kaloryczne 1 mlekiem. Teraz dajemy mu jesc co 3 h, glownie moje mleko z butelki, a na koniec karmienia daje mu praktycznie pusta piers do zabawy...Leon jak nie moje dziecko...cichutki, czasem tylko zakwili, a tak to bloga cisza!!!! A ja po wczorajszym dniu czuje sie jakby ktos dla mi drugie zycie...
Milego dnia dziewczynki

[magnusia]

Napisane przez senira666

dzien dobry
spokoj jak nigdy tutaj
wczoraj moje dziecie miało brzuszkowy dzien chyba bo jedyne co ja uspokajalo to lezenie na mojej klacie. mało jadla duzo spala az do powrotu taty
wczoraj bylamm na kontroli ginekolog. i okazało sie ze moje rozpuszczalne szwy to moglyby sie do smierci rozpuszczac i lekarka mi je wczoraj wyjela - normalna nic a nie zadna rozpuszczalna mamy zielone swiatlo na sex i dostalam recepte na tabletki

nosz kuźwa co jest- kolejny przypadek że szwy miały być rozpuszczalne a nie były. Czy te konowały nie wiedzą czym szyją???? przecież to może do jakiegoś zakażenia dojść.
Kurde chyba se wadżajnę oblukam czy mi tam jakieś supełki nie siedzą

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez gosia261282

Wczoraj miałam postanowić coś o antykoncepcji i się jeszcze nie zdecydowałam. Myślę nad: spiralą,implantem na 3 lata albo sterylizacją. W sumie najbliższa jestem sterylizacji...

ja nie wiem jaką metodę wybiorę tabletek brać nie mogę, spirali się boję - chyba zostaje mi szklanka wody... może małża namówię na podwiązanie...

[ejani]

Napisane przez malaMigotkAaa

Jak u was z wagą? U mnie lipa straszna, dalej mam +3 kg do wagi przed ciążą o +5 do wagi dla mnie najlepszej.

U mnie jeszcze +7,5- sporo, ale mi ciągle cycki jeszcze rosną
(gdyby któraś chciała mam do oddania muszle medeli-użyte ze 3 razy-już mi się do żadnego stanika nie mieszczą zresztą mały nie lubi rozpulchnionych sutków), więc podejrzewam że z pół kilo lub więcej jest tam. Najważniejsze że już się mieszczę w pierwsze dżinsy (nieważne, że tuż przed ciążą były za luźne) i twarz mi wraca do normy

[magnusia]

Napisane przez senira666

ja po wczorajszej rozmowie z lekarką zdecydowałam się i będziemy małą powoli przestawiać całkowicie na mm. Zaraz pewnie dostanę od Was razy ale trudno. Nie ma sensu robić nic na siłę a skoro mała i tak butle dostaję bo głodna to nie będziemy się na wzajem męczyć.

e tam, czemu mamy Cię zlinczowac? najważniejsze abyście mała i Ty miały komfort i nie stresowały się. Skoro tak ma być lepiej to OK- wszystkim wyjdzie na dobre

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Napisane przez Negrid

Mam pytanie czy czyścicie buzie (w środku) swoim maluszkom ??? Bo położna mówiła, że 2 razy dziennie, gazikiem i przegotowaną wodą masuje się dziąsełka i języczek tak żeby nie było osadów.

2x dziennie słyszałam, że raz na jakiś czas ale nie 2x dziennie... ja nie czyszczę - w sumie to dziąsła masuje sobie jedząc cyca a osadów też niema, nie wiem czy takim czyszczeniem nie unicestwia się flory bakteryjnej w buzi.
Aha- ja kupiłam taką szczoteczkę na palec dla niemowlaków i w sumie nie wiem czemu jej nie używam

[Le La]

Napisane przez magnusia

byłam na pobraniu krwi z małym, myślałam że padnę z nerwów...
Pielęgniarki takie fajne i takie delikatne że Adaś nawet nie pisnął, dostał na rączkę plasterek z Kubusiem Puchatkiem
muszę się zapisać do lekarza i też badania zrobić bo powiedziały mi że jesetm strasznie blada

ledwo żyję- tyle emocji z rana



dziś kończy 5 tyg a ważył 3150g

Adas dzielny chlop A skad pobieraja krew takiemu maluszkowi tak jak doroslemu z zyly w zgieciu, czy jakos inaczej??

migotka ja mam juz wage taka jak przed ciaza, brzuch tez nie najgorzej, tylko nad jedrnoscia musze troche popracowac.
No i mega mnie wkurzaja wory pod oczami z niewyspania pala::
Macie jakis dobry sposob, zeby sie tego pozbyc? Oczywiscie oprocz porzadnego wyspania sie przez tydzien, bo to jak na razie nierealne

[lolita25]

Napisane przez malaMigotkAaa

Jak u was z wagą? U mnie lipa straszna, dalej mam +3 kg do wagi przed ciążą o +5 do wagi dla mnie najlepszej.

Za nic waga nie chce lecieć. Brzuch mi dalej jakoś odstaje szlag mnie trafia z tym bebzolem.
Pupa zmalała brakuje mi 5 cm do najmniejszej pupki ale 10cm do brzucha... nosz cholera :/ Chcę być laska no w dodatku to przeziębienie cholera jasna, boje się iśc biegać bo jak poszłam ostatnio (myślałam, że mi przeszło...) to rano znów gardło katar łee i tak już tydzień mnie trzyma

Mi zostało jeszcze 10 kg
Od tygodnia nic nie drgnęło
Mój sprzęt do ćwiczeń czeka na zielone światło bo ja dopiero 3 tyg po porodzie

[iwantyou99]

Napisane przez Le La

Adas dzielny chlop A skad pobieraja krew takiemu maluszkowi tak jak doroslemu z zyly w zgieciu, czy jakos inaczej??

migotka ja mam juz wage taka jak przed ciaza, brzuch tez nie najgorzej, tylko nad jedrnoscia musze troche popracowac.
No i mega mnie wkurzaja wory pod oczami z niewyspania pala::
Macie jakis dobry sposob, zeby sie tego pozbyc? Oczywiscie oprocz porzadnego wyspania sie przez tydzien, bo to jak na razie nierealne

Jesli ma to byc krew zylna to z dłoni jesli nie to albo z pietki albo z paluszka.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nattalli]

Napisane przez gosia261282

Wczoraj miałam postanowić coś o antykoncepcji i się jeszcze nie zdecydowałam. Myślę nad: spiralą,implantem na 3 lata albo sterylizacją. W sumie najbliższa jestem sterylizacji...

sterylizacja ? aż tak poważnie?

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Napisane przez perfuzja

Jak dla mnie sterylizacja dopiero po 40 (i to trochę po - 43,44) kiedy już obiektywnie nie powinno się miec dzieci.

Ale wcześniej (po 2 dziecku) będę miec zagwostke, najchętniej zalozylabym spiralę, ale mój maz jest przeciw

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------





U nas noc srednia od 21h do 6h30 z dwiema pobudkami.

a można wiedzieć czemu jest przeciw? ja w sumie nic nie mam do tabletek ale do tematu spirali podchodze ostrożnie

[lolita25]

Witam
Moja córeczka spała od 21 do 4:30 ale wczoraj wieczorem tak mi cycki opróżniła że musiałam jej zrobić butelkę z mm wypiła aż 20ml i zasnęła
Ona nie lubi mm zdecydowanie woli moje mleko a nie miałam kiedy wczoraj laktatora użyć
Wczoraj przyszły ciuszki z 5 10 15 i ich rozmiarówka naprawdę dużaaaaaa wypada, nigdy takich małych ciuszków tam nie kupowałam i się wczoraj zdziwiłam 62 jak 74

[nattalli]

Noc sukcesów dla mnie ;D nie dosc że Bianca śpi w łóżeczku to jeszcze przespała w nim całą noc w miare spokojnie z godzinna przerwa pomiedzy 1-2 na jedzenie i później o 5.30 ;D nie pamietam kiedy ostatni raz tyle spałam bo wstałam o 9, Z radości zgrzeszyłam i zjadłam dwa pączki i małą troszke brzuszek chyba boli przez to ale i tak śpi dosyć mocno. Obiad ugotowany Oby więcej takich dni

[vacuity]

Napisane przez ejani

Miałam iść, ale jeszcze sobie o tym poście przypomniałam i jeszcze któraś z Was pisała że karmi w nocy mm więc dziecko śpi dłużej/większe przerwy w karmieniu (też Ty? )- mój się zachowuje podobnie, mimo że w nocy karmię cyckiem- ranne karmienia są ciężkie, im później tym lepiej (znaczy więcej normalnych) a w nocy dłuższe przerwy.

Jedna z moich teorii też za te histerie obarcza smoczek (wreszcie znaleźliśmy dobry-też lovi dynamiczny) albo butelkę (jak gdzieś ja wyjeżdżam, ale też jak idziemy w miasto z małym a po pierwszych wizytach I jak ktoś do nas przychodzi, żeby nie zostawiać gości na godzinę, bo nie lubię karmić publicznie) ale u mnie nie ma reguły, żeby następne karmienia były trudniejsze, więc już nie wiem

Ja karmię butelką w nocy, ale moim własnym mlekiem. Odciągam od razu na następne karmienie, bo z jednej piersi idzie mi ze 120 ml i rzeczywiście po takiej dawce Mała śpi po 3-4 godziny.

Ale dzisiaj zrobiłam eksperyment i całą noc dawałam jej cycka - jadła o 21, 23, 2.30, 5.30, 7.30, 9.30 - tak po 10 - 15 minut. To ostatnie poranne przystawienie było efektowne, opróżniła mi pierś i śpi. Więc wyrokuję, że jeśli w nocy nie dostaje butelki to rano ładniej je - dla porównania, poranne przystawienia u mnie to z reguły 5 minut ssania, odkładanie Małej, jej złość, przystawianie, ponowne 5 minut ssania... i tak ze 3 godziny.

Napisane przez malaMigotkAaa

Jak u was z wagą? U mnie lipa straszna, dalej mam +3 kg do wagi przed ciążą o +5 do wagi dla mnie najlepszej.

Ja mam jeszcze + 4 kg i nic więcej nie idzie. Brzuch brzydki. I przez najbliższe 4 tygodnie to się nie zmieni, z połogu teoretycznie wychodzę dopiero na koniec marca.

Napisane przez em ma

PRzy npr w kwestii sprawiedliwości chodziło mi o to że obydwoje są płodni. Mnie te wykresy dobijają psychicznie-szczególnie, że ja nigdy nie miałam regularnych @ co do prezerwatyw nie czuję się bezpiecznie póki co najlepiej sprawdza się wstrzemięźliwość

Wstrzemięźliwość? A jak mąż to znosi? Też zadowolony?
Ja już kilka dni po porodzie miałam przyjemność poczuć w nocy przy przytuleniu, że nadal pociągam mojego męża i muszę przyznać, że trochę mnie to dowartościowało, chociaż boję się tego powrotu do seksualności jak nie wiem co.

Napisane przez guapissima

Ja mam minus 5 kg do wagi z przed ciazy. Mysle,ze zjada mnie stres, zmeczenie, brak czasu na normalne jedzenie....
U nas noc idealna!! Pobudka co 3 h
Zobacze jak bedzie dzisiaj, ale mysle,ze odkrylismy na czym polegal problem placzow leona..On nie zaspokajal swojego glodu, tylko zapotrzebowanie kaloryczne 1 mlekiem. Teraz dajemy mu jesc co 3 h, glownie moje mleko z butelki, a na koniec karmienia daje mu praktycznie pusta piers do zabawy...Leon jak nie moje dziecko...cichutki, czasem tylko zakwili, a tak to bloga cisza!!!! A ja po wczorajszym dniu czuje sie jakby ktos dla mi drugie zycie...
Milego dnia dziewczynki

Fajnie że ogarnęliście tą sytuację powodzenia na kolejne dni

[nattalli]

Napisane przez senira666

ja po wczorajszej rozmowie z lekarką zdecydowałam się i będziemy małą powoli przestawiać całkowicie na mm. Zaraz pewnie dostanę od Was razy ale trudno. Nie ma sensu robić nic na siłę a skoro mała i tak butle dostaję bo głodna to nie będziemy się na wzajem męczyć.

najważniejsze żeby wasza córeczka najadała się porządnie i żeby dawała wam odpocząć, żebyście mogli się wyspać porządnie. Szczęśliwa mama-szczęsliwe dziecko
Nie patrz na opinie innych rób tak jak uważasz. Dzieciątko które nie dojada jest głodne, wiecznie płaczące i tak naprawdę nic przy nim nie można zrobić bo nawet nie potrafi zasnąć na dłuższą chwilę. Więc jeśli mm jest dla was lepszym rozwiązaniem nie ma co się zastanawiać.

[pilotka86]

witam po marudnej nocy
wczoraj to ja szybko padłam, nie dałam rady nakarmić z piersi małą przed 24 i dostała trochę odciągniętego od męża. najprawdopodobniej nie sprawdził smoczka i nie zwracał uwagi jak ciągnie i stało się! nałykała się powietrza (kolejny raz po 2 i znowu powtórka, wtedy już byłam przytomna) i jak się rozdarła..... nawet szybko uspokoiliśmy ją , ale co z tego jak po 5 była powtórka i to ze zdwojoną siłą . już tak szybko nie dało się jej uspokoić, dziki krzyk wyrwał nas ze snu i postawił na baczność. mało tego, podczas próby przystawienia (bo trzeba było podgrzać mleko - mąż zostawił na parapecie i było zimne:/) jak mnie USZCZYPAŁA w sutka to myślałam że padnę z bólu a ja tak niecierpię wszelkich robótek 'okołosutkowych' . nie wiem co to będzie jak zaczną jej zęby wychodzić . chociaż nie wiadomo czy jeszcze będzie dostawała ssać

Napisane przez em ma

To widać po prostu: wcześniej machała rękami i raz trafiała a raz nie. A teraz wyciąga rękę i trąca miśka. Zazwyczaj jak patrzy się na zabawki po lewej stronie to prawa ręka leży spokojnie a lewą zaczepia zabawkę.

oo dzięki za wyjaśnienie i dla córki!
hmm a czy to, że trąca lewą ręką może oznaczać że w przyszłości będzie leworęczna? czy to ma jakieś znaczenie?

Napisane przez guapissima

Dziekuje za wytlumaczenie...Patrzac jak moje dziecko ssie to ono w zyciu do 2 fazy nie dochodzi.
Od wczoraj sciagam ok 100 ml i podaje przez butelke i nastapil CUD!!!! Maluch jak nie moj!!! Dzisiaj albo spi, albo sobie grzecznie lezy!! Do tego karmimy co 3 h i nie ma cycka pomiedzy!! Czy jest mozliwe ze on zaspokajal zapotrzebowanie kaloryczne pierwsza faza, ale nie miejsce w brzuchu...juz nie wiem jak mam sobie to tlumaczyc..

guapissima może spróbuj naciskać pierś/sutka podczas karmienia (kiedy dziecko na chwilkę się oderwie) i zobaczysz jakie mleko w tej chwili ssie
tutaj są super filmiki z dokładnymi instruktażami i różnicami w ssaniu, polecam:
http://www.nbci.ca/index.php?option=...d=35&Itemid=73
szczególnie tutaj dobrze widać różnicę w wypływie mleka przy dobrym i złym przystawianiu:
http://www.nbci.ca/index.php?option=...lish&Itemid=73
właśnie nieprawidłowym przystawianiu leci mało mleka i dziecko się wkurza (odwrotnie niż w butelce gdzie mleko 'leci' samo).

Napisane przez Ważka

Mam do Was pytanko:jakie macie lampki w pokoju maluchów?Dla mnie każda żarówka daje za mocne światło więc na lampkę zarzuciłam pieluchę tetrową,nie nagrzewa się na szczęście ale ładnie też to nie wygląda

he robię dokładnie tak samo

Napisane przez Le La

pilotka, ważka jak jeszcze bylam w ciazy, to kupowalam Alkowi ciuszki, ktore mi sie podobaja, a one wszystkie sa takie sliczne natomiast zycie mnie bardzo szybko zweryfikowalo i teraz kupuje tylko i wylacznie takie, ktore dla mnie beda wygosne do ubierania/rozbierania i oczywiscie nie beda wkurzaly Alka Tak wiec mam teraz pol szafy ciuszkow, ktorych Alek nigdy nie mial na sobie, lub na pewno nie bedzie mial

hehe no właśnie
u mnie może byłoby inaczej gdyby córka lepiej tolerowała przebieranie. a tak to wolę ją oglądać w tym co wygodne a niekoniecznie ładne ale sobie zaoszczędzam krzyków a jej wkurzenia.
ostatnio właśnie znajoma pytała mnie "dlaczego nie ubieram córki w takie piękne komplety przecież jest tyle ładnych ubranek dla dziewczynek" to jej powiedziałam że jak chce to może sobie ją ubierać, ale również później przebiera i rozbiera
chociaż nieraz żałuję, że córka nie ma tylu ładnych zdjęć w fajnych ubrankach/stylizacjach co Wasze dzieci tutaj w wątku.

Napisane przez mezaga

Mam dwa pytania - jedno do ogółu. Jakimi badaniami rozpoznać nietolerancję laktozy? i drugie do Pilotki. Jak zbierałaś mocz od córki? W ogóle jak zebrać od takiego malucha? Mam ich położyć na przewijaku z gołymi pupami i czekać aż coś poleci?

\
dwa razy przyklejałam specjalny woreczek na mocz (które trzeba i tak przelać do pojemników ) dla dziewczynek a dwa razy łapałam w zwykły pojemnik.
wcześniej należy podmyć córkę mydełkiem w kierunku od narządów płciowych do odbytu i dokładnie osuszyć. od tego czasu nie wolno jej "tam"dotykać. łapać trzeba drugi strumień, bo z tego pierwszego badanie jest niewiarygodne. ja łapałam po około 3 sekudnach. i najlepiej pobierać ranny mocz, po nocy. Należy dostarczyć do godizny do labolatorium., ogólnie pediatra mówił mi, że badania moczu u niemowlaków-dziewcyznek są często zafałszowane, bo trudno dobrze pobrać. Ja tak źle pobrałam 2 razy.
Woreczków na mocz nie polecam. Źle się nakleja przy wierzgającym dziecku, gniecie , płacze a odklejanie tego to jakiś koszmar . ten przylepiec jest strasznie mocny, nie mogłam tego odkleić!!! córka płakała jak szalona, miała później długo podrażnione i czerwone tam...
później poszłam po rozum do głowy i łapałam w pojemniczek. potrzebne są wtedy dwie osoby. jedna trzyma za nóżki i chodzi po pokoju zabawiając dziecko a druga trzyma pojemniczek w pobliżu krocza i czeka lub podczas karmienia, wtedy u mnie poszło szybciej, dlatego dobrze jest dziecko przetrzymać, wymyć i karmić (ja karmiłam i piersią i butelką) bez pieluchy z nóżkami wyżej, druga osoba łapie . w pokoju musi być ciepło
powodzenia i ja też miałam ten "problem" że córka podczas przewijania może z 5 razy (od urodzenia) robiła siku czy kupkę. mokra chusteczka, woda, leżenie z gołym tyłkiem nie pomaga. więc u mnie to był problem - czekanie. najdłużej czekaliśmy 40 minut na siknięcie ale jaka później radość była

Napisane przez vacuity

1.Najczęściej przy cycku i gdy mówię do niej - Wasze dzieci reagują na swoje imię? Bo ja mam wrażenie, że ona reaguje (może sobie wmawiam )
[...]
2. W temacie KP - dziewczyny, ja też muszę moją przystawiać często, a nocy jak daję jej butlę to śpi po 3-4 godziny, ale w dzień nie ma na to szans. Ja robię tak, że daję jej po kilka razy tego samego cycka - żeby go opróżniła, dopiero potem jest drugi. I na początku odciągam trochę mleka przed każdym karmieniem.

3.No i zauważyłam, że Mała gorzej ciągnie po dokarmianiu butelką - w nocy karmię ją odciągniętym mlekiem w butli właśnie, a potem w dzień buntuje mi się przy cycku - ogółem wygląda to tak, że im późniejsza godzina i kolejne przystawienie, tym dłużej i efektywniej ssie, ale te pierwsze, pobutelkowe, to dramat. Może to moja nadinterpretacja, ale mam wrażenie, że butelka zaburza ssanie - Zuźka pamięta, że ostatnio łatwo szło i wkurza się na cycka. Będę próbowała przetrzymać j a całą noc bez butelki - na cycku tylko, ale nie wiem czy się nie złamię - ciągle mam paranoję, że głodzę moje dziecko No i nie chce mi się siedzieć i karmić - po całym dniu i tak wysiadają mi plecy, a karmienie na leżąco nie idzie mi zupełnie


-----------
4.Dziewczyny, mam problem z pępkiem - 17 doba, a kikut jeszcze nie odpadł. Któraś z Was miała to samo? Zalecono Wam jakąś specjalną pielęgnację? Położna mówi, że mogę kupić gaziki nasączone spirytusem i przestawić się na to. Mam wrażenie, że ten octenisept to badziewie i ktoś dobrze zapłacił, by polecano nam go do higieny pępka

1. ja do mojej rzadko mówię po imieniu, mało tego bo zastanawiam się czy jej nie zmienić
2.robię podobnie z kp . tylko nie odciągałam przed karmieniem (rzadko) z lenistwa, ale chyba zacznę, bo mam strasznie szybki wypływ.
3.MAM identyczne odczucia! co efektywności ssania i butelki! szczególnie odkąd smoczek mi się trochę popsuł (a raczej popsuł mój mąż) i z niego leci . i córka też im później tym lepiej ssie, jednak ja nie mam wrażenia że ją głodzę a w nocy nie karmię z piersi (tylko czasem) z wygody. i też planuję zronić kilka nocy pod rząd tylko pierś.
4. to prawda, żeby polecano octanisept ktoś nieźle musiał nasmarować..,. tak samo jest z witaminami dha. lekarze muszą to polecać, bo jest w zaleceniach. czytałam badania, że pępek najszybciej odpada kiedy nic nie jest przy nim robione. to samo mówił mi pediatra i dokładnie to tłumaczył, że ludzie przez lata próbowali porawić naturę i smarowali czytsym spirytusem wyłajawiając go przy okazji a okazuje się, że tam potrzebne są bakterie właśnie żeby szybciej odpadł. lepszy jest więc spirytus 70% a nie czysty. z tym, że pediatra mówił mi że octanisept dobrze jest mieć w apteczce nie tylko na pępek, ale żeby ogólnie do odkażania więc to akurat jest dobre zalecenie . szkoda tylko że takie drogie
u córki kikut odpadł po 2 tygdoniach, ale nie psikałam codziennie. poza tym trochę się brudził pod koniec.

Napisane przez vacuity

W sumie z kikutem sprawa wygląda tak, że ma uschnąć i odpaść, a ten octenisept jakby nie było trochę go namacza - mimo że potem obrobię kikut patyczkiem z nadmiaru. Dlatego myślę, że on przedłuża całą akcję. I myślę, że zalecenia, by go używać, mają drugie - pewnie finansowe - dno. Nawet na książeczce zdrowia jest machnięta reklama - "octenisept - do higieny pępka".

DOKŁADNIE

Napisane przez gosia261282

A dzisiaj byliśmy na kontrolnej wizycie. Wszystko OK.
Kacper w ciągu 4 tyg przybrał 1300 i waży już 5540

brawo za przybranie i że wszytsko ok
gosia masz najbardzije kaloryczne mleczko na wątku

Napisane przez isia4891

Kiedy po cc mogę ćwiczyć? 7 tydzień a ja nadal mam połóg...już mam dość

no właśnie też się zastanawiam, ja jestem już ponad 2 miesiące i dalej mnie rwie i dalej mam ten sznurek blizna zaczyna koszmarnie swędzi:/
poza tym ostatnio brzuch mi jakby urósł:/ a w pasie nie daję rady chodzić tak mnie ciśnie
ogólnie jestem nawet zadowolona z figury (szczególnie z bioder które się trochę jakby zwiększyły zapewne przez rozchodzące się spojenie, ale mam gorszy i bardziej wstydliwy problem przez spojenie) po ciąży tylko ten brzuch:/ no i blizna po cc, ale wiedziałam co mnie czeka.

[em ma]

Napisane przez _Shiloh_

Tylko czekam aż mi włosy z glowy polecą już nawalam na nie odżywkę WAX'a i olejek arganowy i myję FITOMEDEM, no i witaminy dla karmiacych. Narazie nie wypadają. Boję się łysienia po porodowego, zwykle ok. 3 mc po porodzie wystepuje.

ale to wypadanie włosów zależne jest od hormonów. Chyba nie da się przed tym ustrzec niestety. Ja 4 miesiące po porodzie i odpukać wypadają tak jak wypadały (zresztą ja w ciąży nie zauwazyłam, żeby mi wypadały jakoś mniej-tyle że teraz o wiele szybciej się przetłuszczają).

Napisane przez iwantyou99

Jesli ma to byc krew zylna to z dłoni jesli nie to albo z pietki albo z paluszka.
.

Doris odkąd z nią chodzę miała krew na morfologię pobieraną z żyły w zgięciu.

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Doris ma dziś dzień marudy...zabawa nie, cycek nie, ręce nie...ale marudzenie jak najbardziej. Płacze inaczej niż przy bólu brzucha. Chyba się nie wyspała jeszcze...zaraz spróbuję ją jeszcze uśpić.

Napisane przez vacuity

Wstrzemięźliwość? A jak mąż to znosi? Też zadowolony?
Ja już kilka dni po porodzie miałam przyjemność poczuć w nocy przy przytuleniu, że nadal pociągam mojego męża i muszę przyznać, że trochę mnie to dowartościowało, chociaż boję się tego powrotu do seksualności jak nie wiem co.

Mąż od 3 miesięcy pracuje na 2 etaty więc pada jak mucha i nie w głowie mu amory-serio.W ogóle śpi tak mocno że mała mogłaby się zaryczeć a on tylko westchnie przez sen

Napisane przez pilotka86

oo dzięki za wyjaśnienie i dla córki!
hmm a czy to, że trąca lewą ręką może oznaczać że w przyszłości będzie leworęczna? czy to ma jakieś znaczenie?

Pojęcia nie mam zresztą dla mnie to nieistotne czy będzie prawo czy leworęczna

[nattalli]

Piszecie o wadze ja wróciłam do tej sprzed ciąży. Brzuch miesiąc po porodzie wygląda tak jak widać na zdjęciu ( w sumie już 1,5 tyg po porodzie wrócił do swoich rozmiarów), płaski w miarę jest ale mam duże rozstępy po bokach - nie widać tego dokładnie bo zdjęcie nie ma dobrej ostrości. No i mój pępek o którym juz tu pisałam jest okropnie duzy i głęboki i ciemny w środku bleee.
Co do czasu połogowego i chęci na przytulania to powiem wam że napewno mam większe niż w ciąży tzn my pościmy od października;p ale za 3 tyg liczę że post zakończy się efektywnie;p A stosunek mojego meża do mnie zdecydowanie wskazujący ;p Co chwilę pyta się jak długo jeszcze musimy czekać i jak tylko dopada mnie jak nie mam małej na rękach to jestem raczona takimi buziakami że mam ochotę dusze diabłu oddać za kilka chwil samotności z mężem heheh ;p Mam wrażenie że relacje miedzy nami w tym temacie to wróciły do tych z początku związku;p A musze powiedzieć że początki jak wspominam to mam banana na twarzy;p Myślałam że już nie pociągam tak męża jak na poczatku związku, wiadomo że po 7 latach wyrabia sie pewne nawyki, zachowania a tu taka niespodzianka ;p

[Hosenka*]

Napisane przez ejani

Miałam iść, ale jeszcze sobie o tym poście przypomniałam i jeszcze któraś z Was pisała że karmi w nocy mm więc dziecko śpi dłużej/większe przerwy w karmieniu (też Ty? )- mój się zachowuje podobnie, mimo że w nocy karmię cyckiem- ranne karmienia są ciężkie, im później tym lepiej (znaczy więcej normalnych) a w nocy dłuższe przerwy.

Niestety u Kacpra to sie nie sprawdza. Czy moje, czy sztuczne, noc czy dzień i tak spi max 3 godziny. Po sztucznym tez potrafi być głodny po 1,5 godziny (po tej samej ilości)

[magnusia]

Napisane przez Le La

Adas dzielny chlop A skad pobieraja krew takiemu maluszkowi tak jak doroslemu z zyly w zgieciu, czy jakos inaczej??

pobierają z dłoni z wierzchu, Adaś już trzeci raz miał tak pobierane- dwa razy w szpitalu przy żółtaczce.
Oj chyba mój syn przeżywa to pobranie krwi bo tak płaczliwie kwili i przytulac się chce cały czas- biedactwo

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Napisane przez nattalli

Noc sukcesów dla mnie ;D nie dosc że Bianca śpi w łóżeczku to jeszcze przespała w nim całą noc w miare spokojnie z godzinna przerwa pomiedzy 1-2 na jedzenie i później o 5.30 ;D nie pamietam kiedy ostatni raz tyle spałam bo wstałam o 9, Z radości zgrzeszyłam i zjadłam dwa pączki i małą troszke brzuszek chyba boli przez to ale i tak śpi dosyć mocno. Obiad ugotowany Oby więcej takich dni

[Hosenka*]

Napisane przez em ma

wiesz mnie denerwuje ze wszystko na naszych barkach tak na prawde nie mozesz zajsc w ciaze? ty wykonujesz setki badan...on na końcu; nie chcecie miec dzieci? ty myslisz o antykonepcji...i tak w kółko. za płodnosc odpowiada jedno i drugie ale za jej brak ty. Mozna uznac ze npr jest najbardziej sprawiedliwy chociaz obserwacja płodnosci i tak na twojej głowie.

Nie mówiąc o tym, że dawniej to kobieta z góry była obwiniana za brak dzieci, czy syna.

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Napisane przez Le La

Adas dzielny chlop A skad pobieraja krew takiemu maluszkowi tak jak doroslemu z zyly w zgieciu, czy jakos inaczej??

migotka ja mam juz wage taka jak przed ciaza, brzuch tez nie najgorzej, tylko nad jedrnoscia musze troche popracowac.
No i mega mnie wkurzaja wory pod oczami z niewyspania pala::
Macie jakis dobry sposob, zeby sie tego pozbyc? Oczywiscie oprocz porzadnego wyspania sie przez tydzien, bo to jak na razie nierealne

Kacprowi pobierali z główki.


W tym tyg wracam do biegania Już mnie rana nie boli i nie ciagnie przy dłuższym chodzeniu (2-3 godz) wiec chyba już moge. Juz widze moje początki Bedzie jeszcze gorzej niz rok temu. Ciekawe jak długo zajmie mi nabieranie kondycji do przebiegniecia 12km w ok godzine - w tamtym roku 1,5 miesiaca (bieganie co drugi dzień)

[magnusia]

Napisane przez nattalli

Piszecie o wadze ja wróciłam do tej sprzed ciąży. Brzuch miesiąc po porodzie wygląda tak jak widać na zdjęciu

no ładnie Ci się wciągnął- ja mam trochę sflaczały no ale w moim wieku jędrność skóry już nie ta

Zazdraszczam Wam, że macie wagę sprzed ciąży- ja cały czas na plusie 6-7 kg no i ta kubańska dupa tak mi się biodra rozlazły że tracę nadzieję, że się zejdą- to już minęło 5 tygodni a dupa nadal jak szafa trzydrzwiowa względnie kosz plażowy

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Napisane przez Hosenka*

Kacprowi pobierali z główki.

o ludzie chyba był umarła... no ale jak trzeba to nie ma wyjścia

[Hosenka*]

Napisane przez magnusia

no ładnie Ci się wciągnął- ja mam trochę sflaczały no ale w moim wieku jędrność skóry już nie ta

Zazdraszczam Wam, że macie wagę sprzed ciąży- ja cały czas na plusie 6-7 kg no i ta kubańska dupa tak mi się biodra rozlazły że tracę nadzieję, że się zejdą- to już minęło 5 tygodni a dupa nadal jak szafa trzydrzwiowa względnie kosz plażowy

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------



o ludzie chyba był umarła... no ale jak trzeba to nie ma wyjścia

najlepiej widoczne zyły.

Tylko potem krwiik brzydko schodzi czółkiem.

Moze teraz, jak jest większy to inaczej pobiora (idziemy przed 10.03)

[lidkaa82]

Pytanko do mam dajacych mm, jak czesto kupsztala robia wasze maluchy? Bo moj co 2 dni a czasem nawet co trzy. Kupa prawidlowa, zolta i papkowata ale i tak martwie sie ze za rzadko. I Miłosz tez ma taki pękaty brzuszek od urodzenia. Taki jak chyba perfuzja pisala. Takie boczki mu sie robią. Czy to rzadsze robienie kupki moze miec zwiazek wlasnie z jego budową.? Czy wasze maluchy tez maja takie brzuszki rozlane na boczki?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.