W Nowy Rok wkraczamy i offtopowo o włosy nadal dbamy - cz. XXIX

[deszczowypies]

Napisane przez M4rt3czk4_92

A dziś TŻ był u mnie rano dosłownie na 5 minutek, a że rano nie miałam co robić to zrobiłam mu śniadanie do pracy, na papierze śniadaniowym napisałam mu smacznego, włożyłam do torby, zadzwoniłam mu dopiero jak był w domu, że w torbie ma przesyłkę i nie musi sobie do pracy nic szykować, ale przejdźmy do rzeczy, pokazał to koledze z pracy, który powiedział mu, że po ślubie już tak nie będzie, że nawet wieczór "dupy nie da" i jestem strasznie tymi słowami zbulwersowana

Aha... Daj spokój, najważniejsze co Twój TŻ myśli, a nie sfrustrowany facet któremu się w małżeństwie nie układa .

Naolejowałam włosy, 12h do kolosa, wróciłam z koła, siadam do książek!

[Kaveri]

Napisane przez EdizA

Mnie to też nie pachnie bezinteresownością

Ktoś Ci każe to czernią robić? Poza tym wszystko zależy od tego, jak cienką tę kreskę na zalotce zrobisz. Jak się postarasz, to wyjdzie taka, że tylko zagęści rzęsy u nasady, a będzie prawie niewidoczna na powiece

Borze zielony, to ja mam mieć coś kolorowego na twarzy? Jeszcze takie kosmiczne urządzenie jak zalotka każesz używać? Żeby nie było tak, że kreskę sobie odbiję, a rzęsy zostaną na zalotce...

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez Kaveri

Borze zielony, to ja mam mieć coś kolorowego na twarzy? Jeszcze takie kosmiczne urządzenie jak zalotka każesz używać? Żeby nie było tak, że kreskę sobie odbiję, a rzęsy zostaną na zalotce...

Szary, granat, zielony, fioletowy
Powiem Ci to ja, która ma wrażliwe i delikatne rzęsy: używam zalotki od kilku lat i rzęsy są na swoim miejscu

[kwrobel2]

Napisane przez M4rt3czk4_92

jutro od 8-17 na uczelni mam 4,5 godziny literatury angielskiej i mam zamiar w połowie się urwać, będę złą studentką, ale mam nadzieje, że usprawiedliwia mnie to, że uciekam aby zaolejować włoski

Literatury brytyjskiej i amerykańskiej miałam w swojej karierze studenckiej jakieś 12 semestrów i szczerze współczuję, bo nie wytrzymałabym ani semestru więcej.

Napisane przez M4rt3czk4_92

A dziś TŻ był u mnie rano dosłownie na 5 minutek, a że rano nie miałam co robić to zrobiłam mu śniadanie do pracy, na papierze śniadaniowym napisałam mu smacznego, włożyłam do torby, zadzwoniłam mu dopiero jak był w domu, że w torbie ma przesyłkę i nie musi sobie do pracy nic szykować, ale przejdźmy do rzeczy, pokazał to koledze z pracy, który powiedział mu, że po ślubie już tak nie będzie, że nawet wieczór "dupy nie da" i jestem strasznie tymi słowami zbulwersowana

To akurat normalne, wszyscy powtarzają, że po ślubie wszystko się zmienia. Mój przyszły szwagier cały czas powtarza, żebyśmy nie robili tego błędu który on popełnił i żebyśmy się nie pobierali. Wiem, ze mówi to w żartach, ale ziarenko prawdy musi w tym być. Zresztą sama po 7 latach związku mogę stwierdzić, że już nie jest tak jak było 3-4 lata temu.
Chyba, że to ja mam beznadziejny związek, bo rutyna się wkradła i już nie mam ochoty wstawać rano i szykować kolorowego śniadanka dla mojego TŻa, nie mówiąc już o seksie, bo to dopiero jest katastrofa. No to się wyżaliłam.

[deszczowypies]

Holender, jeszcze z tydzień albo dwa temu po umyciu i plunkingu miałam ciężkie, mięsiste, uwalniające się na wszystkie strony loki - teraz po zdjęciu koszulki mam płaskie, prawie suche i smutne strąki . Zupełnie nie wiem od czego to zależy, kosmetyki raczej te same, a raczej w ciągu tygodnia nie urosły tak, żeby się dociążyć...

[Heroldin]

Napisane przez deszczowypies

Na swój sposób, do którego mam określony stosunek .

A karnawał z Limburga znasz ?

Napisane przez FeelingLost

Od dzisiaj szukam nowej pracy. Mam nadzieję, że coś szybko znajdę.

Też trzymam kciuki za powodzenie.
Kiedyś już Cię pytałam i chyba nie odpowiedziałaś : a dlaczego nie chcesz pracować w swoim wyuczonym zawodzie ? Nie lepsze to, niż jakieś stoiska - firmy krzak.

Napisane przez deszczowypies

Siedzimy wczoraj z tą koleżanką na kawie i rozkminiamy, czy 31 sierpnia '39 roku też takie dwie siedziały w kawiarni i były przekonane, że "jak to, wojny na pewno nie będzie, spójrz za okno jak spokojnie" .

Nie martw się. Wojny nie będzie. Powtórzy się scenariusz z 39 roku : Rosja zrobi co chce, a zachód, oprócz paru not dyplomatycznych, nawet palcem nie kiwnie. Myślisz, że jakieś państwo zachodnie chciałoby konfliktu z Rosją {gaz, ropa, złoto, uran} dla jakiejś tam Ukrainy ? Nie wierzę. A Krym zawsze był pro Rosyjski i jak go se wezmą, szczęśliwość obustronna zapanuje.

Napisane przez edytah10

Dostałam smsa od przyjaciela, że przeszłam do powiatowego w konkursie mitologicznym

Brawo !

Napisane przez Dizzy1906

tata powinien wiedzieć, że wszystko zalezy od tego co masz w głowie

Pewnie wie i dlatego jest przeciwny { miranda - taki żarcik }

Napisane przez M4rt3czk4_92

Facet jest po ślubie, ale ma szczęście, że go nie znam, bo bym udusiła i flaki wypruła

Dlaczego zaraz takie kary cielesne ? Nie ma się co unosić. Prawdę wszakże rzekł chłopina. kwrobel2 ze stażem to potwierdziła, potwierdzam i ja.

[delightful_]

Zepsuł mi się laptop Od wczoraj nie chce się włączyć, zaświeci i gaśnie, a miałam tam projekt z geografii, który dziś mam przedstawić. Złośliwość rzeczy martwych.

Miłego dnia

Wysłane z mojego SM-T210 przy użyciu Tapatalka

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Hej
Naolejowałam włosy na długości, zrobiłam warkocza i niedługo idę biegać koleżanka bierze kijki do nordic walking nie i też ze mną idzie

Miłego dnia!

[izaa29]

Witam się i ja
Umiera, przeziębienie coraz lepiej mnie rozkłada od wczoraj tak bardzo boli mnie głowa, mam wrażenie że oczy mi zaraz eksplodują

[deszczowypies]

Napisane przez Heroldin

A karnawał z Limburga znasz ?

Nie martw się. Wojny nie będzie. Powtórzy się scenariusz z 39 roku : Rosja zrobi co chce, a zachód, oprócz paru not dyplomatycznych, nawet palcem nie kiwnie. Myślisz, że jakieś państwo zachodnie chciałoby konfliktu z Rosją {gaz, ropa, złoto, uran} dla jakiejś tam Ukrainy ? Nie wierzę. A Krym zawsze był pro Rosyjski i jak go se wezmą, szczęśliwość obustronna zapanuje.

A nie znam.

O, no właśnie, tylko w '39 dobrze dla Polski się nie skończyło. Właśnie tego się najbardziej obawiam - że jak poradzą sobie z Ukrainą, to szturmem na Polskę. A co.

Po śniadaniu, teraz poczytam jeszcze cywila, wyśpię się dopiero w piątek .

[M4rt3czk4_92]

Napisane przez deszczowypies

Aha... Daj spokój, najważniejsze co Twój TŻ myśli, a nie sfrustrowany facet któremu się w małżeństwie nie układa .

Otóż to

Napisane przez kwrobel2

Literatury brytyjskiej i amerykańskiej miałam w swojej karierze studenckiej jakieś 12 semestrów i szczerze współczuję, bo nie wytrzymałabym ani semestru więcej.



To akurat normalne, wszyscy powtarzają, że po ślubie wszystko się zmienia. Mój przyszły szwagier cały czas powtarza, żebyśmy nie robili tego błędu który on popełnił i żebyśmy się nie pobierali. Wiem, ze mówi to w żartach, ale ziarenko prawdy musi w tym być. Zresztą sama po 7 latach związku mogę stwierdzić, że już nie jest tak jak było 3-4 lata temu.
Chyba, że to ja mam beznadziejny związek, bo rutyna się wkradła i już nie mam ochoty wstawać rano i szykować kolorowego śniadanka dla mojego TŻa, nie mówiąc już o seksie, bo to dopiero jest katastrofa. No to się wyżaliłam.

Dzisiaj mam pierwsze zajęcia z literatury, zobaczymy czy wysiedzę

Napisane przez Heroldin

Dlaczego zaraz takie kary cielesne ? Nie ma się co unosić. Prawdę wszakże rzekł chłopina. kwrobel2 ze stażem to potwierdziła, potwierdzam i ja.

Dziełuszki kochane My chcemy się pobrać za jakieś 2-3 lata, nie mieszkamy razem, widujemy się często, jesteśmy razem 5 lat, jak narazie nam się chcę i szykować coś dla siebie i współżyć również, mam nadzieję, że uda nam się taki tan utrzymać jak najdłużej po ślubie

[kwrobel2]

Napisane przez M4rt3czk4_92

Dziełuszki kochane My chcemy się pobrać za jakieś 2-3 lata, nie mieszkamy razem, widujemy się często, jesteśmy razem 5 lat, jak narazie nam się chcę i szykować coś dla siebie i współżyć również, mam nadzieję, że uda nam się taki tan utrzymać jak najdłużej po ślubie

Mi też sie jeszcze chce i bardzo lubię gotować do mojego faceta, widujemy się codziennie i to może ten błąd, ale z drugiej strony po ślubie będziemy razem spędzać jeszcze więcej czasu.. My chcemy się pobrać za rok, co nie zmienia faktu, że kilka lat temu było inaczej niż teraz. Po ślubie będzie jeszcze inaczej, a za 10 lat to pewnie już niewiele zostanie z tego co jest teraz. Nie chodzi o to, że będzie gorzej. Będzie po prostu inaczej i to jest słowo klucz.

[meeedzik]

Napisane przez kwrobel2

To akurat normalne, wszyscy powtarzają, że po ślubie wszystko się zmienia. Mój przyszły szwagier cały czas powtarza, żebyśmy nie robili tego błędu który on popełnił i żebyśmy się nie pobierali. Wiem, ze mówi to w żartach, ale ziarenko prawdy musi w tym być. Zresztą sama po 7 latach związku mogę stwierdzić, że już nie jest tak jak było 3-4 lata temu.
Chyba, że to ja mam beznadziejny związek, bo rutyna się wkradła i już nie mam ochoty wstawać rano i szykować kolorowego śniadanka dla mojego TŻa, nie mówiąc już o seksie, bo to dopiero jest katastrofa. No to się wyżaliłam.

Mam nadzieję, że będziemy wyjątkiem z tej reguły
Też już mam prawie 8 lat stażu ( z czego 5 już razem mieszkamy ) i nadal jest pięknie i kolorowo Tż robi mi obiadki kiedy jestem w pracy, a ja Jemu gdy On pracuje albo razem coś pichcimy
No i ogólnie między nami jest tak jakbyśmy dopiero zaczynali bycie razem
A może po prostu mi się trafił taki egzemplarz wszyscy mi go zachwalają i powtarzają, że jestem szczęściarą mając takiego faceta, a On cały czas we mnie zakochany choć ja czasami zołza nie z tej ziemi jestem, aż mi samej za siebie głupio
Mam nadzieję, że kieeedyś ślub tego nie zmieni, choć na razie nie planujemy

Napisane przez izaa29

Witam się i ja
Umiera, przeziębienie coraz lepiej mnie rozkłada od wczoraj tak bardzo boli mnie głowa, mam wrażenie że oczy mi zaraz eksplodują

Zdróweczka

[kwrobel2]

Napisane przez meeedzik

Mam nadzieję, że będziemy wyjątkiem z tej reguły
Też już mam prawie 8 lat stażu ( z czego 5 już razem mieszkamy ) i nadal jest pięknie i kolorowo Tż robi mi obiadki kiedy jestem w pracy, a ja Jemu gdy On pracuje albo razem coś pichcimy
No i ogólnie między nami jest tak jakbyśmy dopiero zaczynali bycie razem
A może po prostu mi się trafił taki egzemplarz wszyscy mi go zachwalają i powtarzają, że jestem szczęściarą mając takiego faceta, a On cały czas we mnie zakochany choć ja czasami zołza nie z tej ziemi jestem, aż mi samej za siebie głupio
Mam nadzieję, że kieeedyś ślub tego nie zmieni, choć na razie nie planujemy

Zdróweczka

My też lubimy razem spędzać, czas, gotować razem i uwierz mi, ja też jestem wredna, a nadal się kochamy, jednak to już wygląda inaczej niż na początku. Jest inaczej i tyle.

[deszczowypies]

Ale Wy wszystkie długodystansowe jesteście, mi dopiero rok stuknął.

Mam taki burdel na głowie że muszę ratować się żabką i podpiąć grzywkę, bo ten nieokiełznany puch naprawdę przechodzi wszelkie pojęcie .

[EdizA]

Zrobił mi się wielki pryszcz na środku policzka K to zauważył i poradził, żebym go zamalowała czarną kredką i udawała, że to pieprzyk

[izaa29]

Napisane przez meeedzik

Mam nadzieję, że będziemy wyjątkiem z tej reguły
Też już mam prawie 8 lat stażu ( z czego 5 już razem mieszkamy ) i nadal jest pięknie i kolorowo Tż robi mi obiadki kiedy jestem w pracy, a ja Jemu gdy On pracuje albo razem coś pichcimy
No i ogólnie między nami jest tak jakbyśmy dopiero zaczynali bycie razem
A może po prostu mi się trafił taki egzemplarz wszyscy mi go zachwalają i powtarzają, że jestem szczęściarą mając takiego faceta, a On cały czas we mnie zakochany choć ja czasami zołza nie z tej ziemi jestem, aż mi samej za siebie głupio
Mam nadzieję, że kieeedyś ślub tego nie zmieni, choć na razie nie planujemy
Zdróweczka

Gratuluję waszego stażu ! My co prawda ponad 3 lata, znamy się w sumie już noo będzie jakieś 9 lat ale TŻ też ciągle ten sam iii czytając Twój post jakbym o sobie czytała zwłaszcza fragment z zołzą
Oby szybko to przeziębienie mi przeszło

[XminorXlosX]

Napisane przez EdizA

Zrobił mi się wielki pryszcz na środku policzka K go zauważył i poradził, żebym zamalowała czarną kredką i udawała, że to pieprzyk

Hahaha
Choć w sumie, jeśli coś uważamy za defekt, powinnyśmy zrobić z tego atut, tak w imię 100% kobiecości

Idę szamać na drugie śniadanko tosty z pomidorem i mozarellą

[Kathinna]

Napisane przez EdizA

Zrobił mi się wielki pryszcz na środku policzka K to zauważył i poradził, żebym go zamalowała czarną kredką i udawała, że to pieprzyk

genialne

[Dizzy1906]

Napisane przez Kaveri

Borze zielony, to ja mam mieć coś kolorowego na twarzy? Jeszcze takie kosmiczne urządzenie jak zalotka każesz używać? Żeby nie było tak, że kreskę sobie odbiję, a rzęsy zostaną na zalotce...

też się zawsze bałam zalotki. Ale jak użyłam pierwszy raz to mi przeszło

Napisane przez EdizA

Zrobił mi się wielki pryszcz na środku policzka K to zauważył i poradził, żebym go zamalowała czarną kredką i udawała, że to pieprzyk

buahahahaha genialne

Właśnie się skusiłam na woreczki zapachowe... Wlazł mi chłop i mi sie mega spodobały

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez EdizA

Zrobił mi się wielki pryszcz na środku policzka K to zauważył i poradził, żebym go zamalowała czarną kredką i udawała, że to pieprzyk

genialny!

Napisane przez XminorXlosX

ę szamać na drugie śniadanko tosty z pomidorem i mozarellą

ale pyszne

wróciłam z biegania na włosach seri, za chwilę zrobię pranie, zrobię obiad i na uczelnie jak dobrze, że to jeden wykład, a później szykują się jakieś %

[XminorXlosX]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;45430161]
ale pyszne

wróciłam z biegania na włosach seri, za chwilę zrobię pranie, zrobię obiad i na uczelnie jak dobrze, że to jeden wykład, a później szykują się jakieś % [/QUOTE]
Dlatego już się zjadły ale mam jeszcze na jutro ser i pomidora

Kurde, a ja mam 1 dzień @ i wzięłam tabletkę przeciwbólową rano mam nadzieję, że nie będę musiała brać drugiej i uda mi się świętować śledzika

[EdizA]

Napisane przez XminorXlosX

Hahaha
Choć w sumie, jeśli coś uważamy za defekt, powinnyśmy zrobić z tego atut, tak w imię 100% kobiecości

Niby tak

Napisane przez Kathinna

genialne

Napisane przez Dizzy1906

buahahahaha genialne

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;45430161] genialny! [/QUOTE]

Bo mój. Akcja naprawianie męża idzie mi coraz lepiej (tfu tfu)

[Kathinna]

Napisane przez EdizA

Niby tak





Bo mój. Akcja naprawianie męża idzie mi coraz lepiej (tfu tfu)

[Dizzy1906]

próbowałam dzisiaj zrobić zdjęcie moim włosom.. ale średnio wyszło poproszę wieczorem TŻ.

Ależ się wkurzyłam.. jakaś durna laska usunęła z grupowego meila tematy prac na zaliczenie nie było mnie na ostatnich zajęciach i zapytałam kumpeli czy bylo coś ważnego a ona mi mówi, że na meilu grupowym mam tematy prac. ja szok, bo tyle co się wylogowałam i nic nie było.. szukała.. szukałam.. i znalazłam.. w koszu

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez XminorXlosX

Dlatego już się zjadły ale mam jeszcze na jutro ser i pomidora

Kurde, a ja mam 1 dzień @ i wzięłam tabletkę przeciwbólową rano mam nadzieję, że nie będę musiała brać drugiej i uda mi się świętować śledzika

Ja wczoraj miałam sałatkę z mozzaerlla, pomidorem, miksem sałat...

Napisane przez EdizA

Bo mój. Akcja naprawianie męża idzie mi coraz lepiej (tfu tfu)

Napisane przez Dizzy1906

próbowałam dzisiaj zrobić zdjęcie moim włosom.. ale średnio wyszło poproszę wieczorem TŻ.

Ależ się wkurzyłam.. jakaś durna laska usunęła z grupowego meila tematy prac na zaliczenie nie było mnie na ostatnich zajęciach i zapytałam kumpeli czy bylo coś ważnego a ona mi mówi, że na meilu grupowym mam tematy prac. ja szok, bo tyle co się wylogowałam i nic nie było.. szukała.. szukałam.. i znalazłam.. w koszu

Ja na szczescie nie mam takich ludzi w grupie

[aleeexandra]

Ja właśnie wróciłam z uczelni, na włosach olej z pestek malin i zabieram się za Chodakowską. Już widzę pierwsze efekty ćwiczeń i niesamowicie mnie to motywuje

Jednak zdecydowałam się na tego Erasmusa, chcę wyjechać na jeden semestr do Portugalii. Jutro złożę dokumenty, a 13 marca mam rozmowę kwalifikacyjną po angielsku, więc będę prosić o magiczne kciuki

[EdizA]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;45431573]Ja wczoraj miałam sałatkę z mozzaerlla, pomidorem, miksem saład... [/QUOTE]


Co to sałada ? Mozzaerlli też nie jadłam

[Kathinna]

Napisane przez EdizA

Co to sałada ? Mozzaerlli też nie jadłam

też mnie to rozbawiło

na pół godzinki zarzuciłam oliwę z oliwek, zamyłam, nalożyłam maskę drożdżową, ruską od ver i włosy mi ją całą wypiły, nie było praktycznie czego zmywać!

[kwrobel2]

Napisane przez XminorXlosX

Idę szamać na drugie śniadanko tosty z pomidorem i mozarellą

Chyba sobie jutro zrobię na śniadanie...

Napisane przez aleeexandra

Ja właśnie wróciłam z uczelni, na włosach olej z pestek malin i zabieram się za Chodakowską. Już widzę pierwsze efekty ćwiczeń i niesamowicie mnie to motywuje

A ja właśnie pochłaniam faworki i planuję, ze w post nie będę jadła słodyczy i fast foodów i mam nadzieję, że zacznę ćwiczyć...

Napisane przez Kathinna

na pół godzinki zarzuciłam oliwę z oliwek, zmyłam, nalożyłam maskę drożdżową, ruską od ver i włosy mi ją całą wypiły, nie było praktycznie czego zmywać!

Ja mam na włosach serum olejowe i mam zamiar iść tak do moich uczniów, w sumie nawet nie widać, bo mam ślimaka na czubku głowy. Zmyję jak wrócę, przynajmniej wyschną bez użycia suszarki.