Ostatnio obejrzane filmy

[Petit_Papillon]

W niedzielę zrobiłam sobie taki hmmm...maraton filmowy
A więc po kolei:

"Epoka lodowcowa 2:Odwilż" Oglądałam to juz po raz kolejny,ale tak uwielbiam ten film,że nie mogłam sie oprzeć Gdy tylko widze sida to mnie rozbraja i od razu wraca mi humor 10/10

"Szkoła uwodzenia 3" Troszke przesadzone,ale dało się obejrzęć.Momentami film był trochę głupkowaty,ale ogólenie ujdzie. 5/10

"Tunel śmierci" Film oparty na faktach. Waverly Hills Sanatorium, zlokalizowane wLouisville, Kentucky, USA, zostało zbudowane w 1908, i otwarte w 1910, jako szpital do leczenia pacjentów chorych na gruźlicę. Teraz jest uważane za jedno z najbardziej nawiedzonych miejsc w Stanach Zjednoczonych. Opisuje jak grupa młodych ludzi urządziła sobie zabwę w tejże zamkniętej fabryce.5 dziewcząt,5 pięter i 5 godzin.Był jeszcze chłopak,który chciał później uratować dziewczęta.Okazało sie,że każda z tych osób łączy coś z tym miejscem,przodkinie dziewcząt były chociażby pielęgniarkami,dziadek chłopaka był założycielem tego senatorium,a niektóre z nich utożsamiały się z niezyjącymi pielęgniarkami.Dziewczyny ginęły po kolei tak jak ginęły kobiety przed laty.Uratowała sie jedynie jedna z tym chłopkiem. (trochę nie za ciekawie to opisałam,ale spieszy mi się ) 10/10 (Lubię takie filmy)

"Miłość i koszykówka" Kocham ten film.Oglądałam go po raz setny chyba i wciąż mi mało.Opisuje miłość,która rodziła się między chłopakiem i dziewczyna mieszkającymi okno w okno.Oboje zostali koszykarzami.Mimo tego iż barso sie kochali w pewnym momencie rozstali się, Q poszedł do NBA ,a Monica została na studiach.Jej kariera sie rozwinęła,on zaznał kontuzji i nie był już taki dobry.... (znikło) 10/10

"Maria Antonina" W sumie film mi sie podobał,choc w niekórych momentach naprawdę przynudzał.Austraiczka nie miała takiego lekkiego życia z Ludwisiem Wstydzioszek jeden 8,5/10

[Equita]

"Ocean's Eleven", "Ocean's Twelve" a dzis obejrze "Ocean's Thirteen" - filmy z dowcipem, na prawde swietne, az dziwie sie, ze wczesniej mnie nie zainteresowaly. George Clooney gra i wyglada oczywiscie super, uwielbiam go. Nie moge doczekac sie dzisiejszego wieczoru.

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Napisane przez Petit_Papillon

"Miłość i koszykówka" Kocham ten film.Oglądałam go po raz setny chyba i wciąż mi mało.Opisuje miłość,która rodziła się między chłopakiem i dziewczyna mieszkającymi okno w okno.Oboje zostali koszykarzami.Mimo tego iż barso sie kochali w pewnym momencie rozstali się, Q poszedł do NBA ,a Monica została na studiach.Jej kariera sie rozwinęła,on zaznał kontuzji i nie był już taki dobry.W końcu Q miał sie ożenić,Monica zaproponowała mu mecz 1 na 1,po prawdzie Q wygrał,a oznaczało to,że zostanie ze swoją Kira,ale stwierdził,że hce byc z Monicą Film kończy się sukcesem samej Monici,która w końcu dostała się do żeńskiej reprezentacji NBA 10/10

Wiesz co? Jest taki zwyczaj, że filmów się nie opowiada jeżeli ktoś nie obejrzał.
Owy film z chęcią bym zobaczyła, ale teraz, jeżeli wiem jak się skończy i co się wydarzy to po co?
Tutaj piszemy recenzje, nasze odczucia. Nie piszemy co się dzieje w filmie!

[Petit_Papillon]

Wybacz...

[Lalik]

w weekend mielismy z tż wieczor z komediami romantycznymi oboje nie specjalnie lubimy ten gatunek, ale jakos nas napadlo i poszlo z nowosci (dla nas) obejrzelismy:
Miseuteo robin ggosigi (Seducing Mr. Perfect)swietna, zabawna komedyjka. troche wzrusza, troche rozsmiesza, ogolnie wprawia w niezly nastroj miny glownej bohaterki to mistrzostwo swiata! a zupelnie przy okazji mozna posluchac sobie troche koreanskiego jak ktos chce sie odprezyc przy czyms lekkim i zabawnym to szczerze polecam!
8/10

Jakeob-ui jeongshik (AKA Art of Seduction) - kolejna koreanska produkcja. w porownaniu z powyzszym filmem wypadl blado. ale dal sie obejrzec
Film skupia się na dwóch postaciach (Ji-wan i Min-jun), które postępują podobnie w życiu jak i w miłości. Min-jun za dnia prowadzi ustabilizowane życie architekta, ale w nocy staję kimś w rodzaju koreańskiego Casanovy - żadna kobieta mu się nie oprze. Jednakże pewnego dnia spotyka na swej drodze prześliczną Ji-wan... Ji-wan pracuje w banku a jej pasją jest uwodzenie mężczyzn. Dotychczas żaden nie oparł się jej sztuczkom i urokowi. Kiedy poznaje Min-juna wydaje jej się, że to jej kolejne trofeum. Oboje nie zdają sobie jednak sprawy, na jak godnych siebie przeciwników trafili. za filmweb.pl
6/10

[Kota]

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;4544972]Wiesz co? Jest taki zwyczaj, że filmów się nie opowiada jeżeli ktoś nie obejrzał.
Owy film z chęcią bym zobaczyła, ale teraz, jeżeli wiem jak się skończy i co się wydarzy to po co?
Tutaj piszemy recenzje, nasze odczucia. Nie piszemy co się dzieje w filmie![/quote]

Wielokrotnie oglądałam film którego recenzje lub streszczenia czytałam wcześniej. Wiedziałam mniej więcej jak się skończy. Ale nie przeszkadzało mi to.
Fimy oglądam nie tylko dlatego, żeby, że tak to ujmę- wiedzieć, jak to się skończy. Co więcej- przecież masę fimów oglądam wielokrotnie, znając je prawie na pamięć, i czekając na ulubione sceny, które mogę cytować z pamięci.
Po co? Ano żeby poobcować np. z mistrzostwem aktora, nastrojem obrazu, magią kina.

[obca]

"PLAGA" - horror..chwilami straszny..cały czas pełen napięcia..bez jakichś dziwnych straszydeł choć ja się nastawiałam, że za każdym rogiem coś siedzi
były pewne elementy zaskocznie choć fabuła ogólnie prosta..i można było się mniej więcej tego spodziewać..
za nic tylko nie mogę pojąć dlaczego jeden z bohaterów spłonął :/

nic nadzwyczajnego..ale dało się obejrzeć
7/10

[*~An!@~*]

"Requiem dla snu" - Film o losach trojga młodych ludzi i starszej kobiety, którzy wpadli w bagno zwane narkomanią.
W dosadny, przemawiający do świadomości sposób przedstawiono tragiczne skutki brania dragów.
Tych przerażających scen nie zapomnę do końca życia!
Aż odechciewa się spróbować...

Tak dobrego filmu, który na długo pozostanie w mojej pamięci, jeszcze nie widziałam!

Bardzo, bardzo gorąco polecam!


Ocena: 10/10

[Germini]

Napisane przez Sweet_21

"Because i said so"

Już dawno się tak nie uśmiałam, mimo, że byłam nastawiona dosyć sceptycznie, bo myślałam, że to kolejna głupiutka amerykańska produkcja, ale nie żałuję, takie lekkie małe kino w sam raz na poprawe humoru w samotną noc

Ojoj, a ja się okropnie na tym filmie zawiodłam. Nie żebym miała jakieś wielkie oczekiwania ale szmiry się nie spodziewałam Film sprawiał wrażenie, jakby aspirował do poziomu i klimatu "Czułych słówek" czy "Lepiej być nie może" - niestety nieudolnie

Napisane przez Kota

Wielokrotnie oglądałam film którego recenzje lub streszczenia czytałam wcześniej. Wiedziałam mniej więcej jak się skończy. Ale nie przeszkadzało mi to.
Fimy oglądam nie tylko dlatego, żeby, że tak to ujmę- wiedzieć, jak to się skończy. Co więcej- przecież masę fimów oglądam wielokrotnie, znając je prawie na pamięć, i czekając na ulubione sceny, które mogę cytować z pamięci.
Po co? Ano żeby poobcować np. z mistrzostwem aktora, nastrojem obrazu, magią kina.

Mimo wszystko są osoby, które lubią obejrzeć film, nie wiedząc, jak się skończy - czerpiąc przy tym radość właśnie z odkrywania fabuły

[Kota]

Napisane przez Germini

Mimo wszystko są osoby, które lubią obejrzeć film, nie wiedząc, jak się skończy - czerpiąc przy tym radość właśnie z odkrywania fabuły

Toteż napisałam, że nie tylko dlatego

[carrot]

Napisane przez *~An!@~*

"Requiem dla snu" - Film o losach trojga młodych ludzi i starszej kobiety, którzy wpadli w bagno zwane narkomanią.

Poniekąd narkomanią. Ja bym jednak wstawiła tu słowo "uzależnieniem".


EDIT: Wczoraj miałam okazję oglądać Z ust do ust. Jedyne co mi się nasuwa do powiedzenia, to: nie daleko pada jabłko od jabłoni.
Nie lubię filmów, gdzie głównym wątkiem jest zdrada, toteż nie zachwycił mnie specjalnie...

[karenina19]

"Apokalipsa" w rezyserii Mela Gibsona...dosc brutalny, realistyczny i ciekawy...

[moniska]

Samotność w sieci
Książki nie czytałam.
Mnie się podobał może nie jakoś wybitnie, ale polecam.
Minus - zbyt zbyt długi czas oczekiwania na spotkanie Ewy z Jakubem.
Plus - muzyka
8,5/10

[ghana]

Napisane przez karenina19

"Apokalipsa" w rezyserii Mela Gibsona...dosc brutalny, realistyczny i ciekawy...

Apocalypto a nie Apokalipsa
Fakt ogladalam niedawno i moge stwierdzic ze brutalny to on byl od samego poczatku

[caro_l_a]

Piraci 3
na początku nudne ale potem juz mi sie podobało

[VampIrzyca]

wczoraj obejrzałam ,,Kronikę wypadków miłosnych" na KinoPolska. Niezłe, niezłe.....

[carrot]

Napisane przez moniska

Samotność w sieci
Książki nie czytałam.
Mnie się podobał może nie jakoś wybitnie, ale polecam.
Minus - zbyt zbyt długi czas oczekiwania na spotkanie Ewy z Jakubem.
Plus - muzyka
8,5/10

Samotność miałam okazję obejrzeć na komputerze i dobrze, że nie w kinie bo tu przynajmniej funkcja przewijania bardzo się przydała. Koszmarnie się dłuży i zupełnie nie zachowuje klimatu książki (tak btw, Monisko, polecam książkę). Już sama obsada aktorska nastawiła mnie mało pozytywnie do filmu. Cielecka, wg mnie, bardziej recytuje niż odgrywa rolę. Zdecydowanie nie polecam.

[bombka666]

Napisane przez Sweet_21

"Because i said so"

Już dawno się tak nie uśmiałam, mimo, że byłam nastawiona dosyć sceptycznie, bo myślałam, że to kolejna głupiutka amerykańska produkcja, ale nie żałuję, takie lekkie małe kino w sam raz na poprawe humoru w samotną noc

Obejrzalam wczoraj i polecam z czystym sumieniem
Fajna,lekka komedyjka

[cheer]

The Departed (Infiltracja) - wg ciekawostek filmwebowych słowo "f*ck" pada w filmie 226 razy. Jeśli dobrze wyliczyłyśmy z siostrą średnio dwa razy na minutę pada słówko w różnych konfiguracjach. Idzie się przyzwyczaić Nie mogłam się skupić na filmie, ale nie z winy filmu, stąd może powinnam obajrzeć go jeszcze raz, żeby mieć już całkowicie pełny ogląd?
Z rzeczy najbardziej zapadających w pamięć: Przede wszystkim Leo. Od dawna wiedziałam, że jest bardzo dobrym aktorem, bo od kiedy go ujrzałam w Co gryzie Gilberta Grape'a. Kiedy pojawia się na ekranie i zaczyna grać, wprowadza jakieś takie napięcie, nerwową, wręcz lekko psychopatyczną atmosferę. Ktoś to zauważył? Tym razem także nie zawiódł. Gorzej z Nicholsonem, właściwie chciał powrócić tą rolą "do korzeni", odgrywania czarnych charakterów, ale w moim subiektywnym odczuciu wyszło trochę banalnie. I przyćmił go Di Caprio!
Poza tym mam sentyment do Scorsese, bo jesteśmy urodzinowymi bliźniakami (tylko rok inny ).
I bardzo ważna kwestia - Infiltracja nie jest lepsza od swojego głównego oscarowego konkurenta - filmu Babel. Jest słabsza. Ale czy kogoś to dziwi?
8/10

The Prestige (Prestiż) - jestem oczarowana. Ma wszystko to, czym powinien się charakteryzować dobry film - scenariusz, zdjęcia i wspaniałe aktorstwo (oprócz Bale'a i Jackmana, zaskoczyła mnie, rzecz jasna bardzo pozytywnie, rola Davida Bowie; nie wiedziałam, że zagrał w tym filmie!). Film jest długi, ale nie nuży. Stwierdziłam, że aby w pełni wyłapać wszystkie smaczki i niuanse, a także wszystko zrozumieć, muszę obejrzeć go jeszcze raz. I zrobię to z przyjemnością. Na prawdę warto.
9/10

Hannibal Rising aka Behind the mask (Hannibal: po drugiej stronie maski) - niestety duże rozczarowanie. Może gdyby tytuł brzmiał "Hannibal: Jeszcze się wyrobię", ewentualnie "Hannibal Falling", byłoby to do przyjęcia. Szkoda, szkoda i jeszcze raz szkoda. Film byłby chyba zupełnie niegodny uwagi, gdyby nie fakt, że to film o Lecterze. A może miałam za duże oczekiwania? Tym bardziej trudno uwierzyć, że scenariusz na podstawie swojej własnej powieści napisał Thomas Harris. Uśmiercił tym samym własną postać, postać, która zaczęła już przecież żyć własnym życiem! Hannibal został odarty z tajemniczości, za to ukazany jako zwykły psychopata, na dodatek bez polotu, jaki towarzyszył postaci odgrywanej przez Anthony'ego Hopkinsa. Przestał być intrygujący, przyciągający. Takich rzeczy nie można robić...
Pomijając to wszystko - słabe dialogi, oprawa wizualna i muzyczna filmu też nie ciekawi. Film jest przewidywalny. Wątki nie rozbudowane, potraktowane pobieżnie. Kiedy myślałam o "rising", spodziewałam się niemalże jakiejś psychologicznej analizy, ale tak zmyślnie zaprezentowanej, o ile to oczywiście w ogóle możliwe, by widz nie pozostał z tym wstrętnym uczuciem dowiedzenia się wszystkiego, uczuciem, że wszystko zostało odkryte i że nie ma już żadnej tajemnicy.
Słabo i duży nie tyle niedosyt, co po prostu żal.
4/10 (za Ulliela, bo ma piękną barwę głosu, szkoda, że niewiele mówił)

[Bridget]

Napisane przez cheer

The Prestige (Prestiż) - jestem oczarowana. Ma wszystko to, czym powinien się charakteryzować dobry film - scenariusz, zdjęcia i wspaniałe aktorstwo (oprócz Bale'a i Jackmana, zaskoczyła mnie, rzecz jasna bardzo pozytywnie, rola Davida Bowie; nie wiedziałam, że zagrał w tym filmie!). Film jest długi, ale nie nuży. Stwierdziłam, że aby w pełni wyłapać wszystkie smaczki i niuanse, a także wszystko zrozumieć, muszę obejrzeć go jeszcze raz. I zrobię to z przyjemnością. Na prawdę warto.
9/10

Mam bardzo podobne odczucia jak Ty
Jednej rzeczy domyśliłam się już w połowie filmu, ale reszta była dla mnie zaskoczeniem. Bardzo fajny klimat, no i fajnie tak zobaczyć jak ta 'magia' działa naprawdę

[Biała Dama]

"Piraci z Karaibów: Na krańcu świata"

• film bardzo fajny
• Johnny Deep jak zwykle rewelacyjny
• świetna muzyka..

polecam 9/10

[Fioletto]

ostatnio dla równowagi intelektualnej zapragnęłam łatwostrawnej rozrywki i "popełniłam" ... ekhm.... "Łowcę demonów".

żenada jakich mało. nie warto, nawet dla żartu.

[carrot]

Cheer, Bridget - dołączam do grona zaczarowanych magią Prestiżu. Rewelacyjny film, świetna gra aktorska, dobra fabuła. Po tym filmie zaistniał dla mnie Hugh Jackman, którego niedaleko później miałam okazję podziwiać w Źródle (tak btw, nieopisane arcydzieło) i Scoopie. Spokojnie mogę go określić mianem naprawdę dobrego aktora

[Bridget]

Napisane przez carrot

Cheer, Bridget - dołączam do grona zaczarowanych magią Prestiżu. Rewelacyjny film, świetna gra aktorska, dobra fabuła. Po tym filmie zaistniał dla mnie Hugh Jackman, którego niedaleko później miałam okazję podziwiać w Źródle (tak btw, nieopisane arcydzieło) i Scoopie. Spokojnie mogę go określić mianem naprawdę dobrego aktora

Fajny jest. Ja Scoop widziałam wcześniej, a Hugh polubiłam już w filmie "Kate i Leopold". tak patrzę, na filmwebie jakie dziwne jego zdjęcie, zupełnie jak nie on

a tak w ogóle to fajny towarek z niego

[cheer]

Oj, towarek, towarek... Nie wiem jak Wy, ale wg mnie lepiej wygląda jak jest trochę grubszy, bo generalnie ma dosyć delikatne rysy jak na mężczyznę i jest szczuplutki. Podoba mi się w takiej charakteryzacji, jaką miał wcielając się w postać Wolverine'a w X-Men

[black_prinsess]

ostatnio zrobiłam sobie taki maraton filmowy
*shrek 1
* shrek 2
* shrek3
z czego ostatnia część jest the best

[ghana]

wczoraj obejrzalam "Just friends" z Ryan'em Reynolds'em
Durna komedyjka, ale wprost ja uwielbiam
Swietne gagi, fajni aktorzy,
Ogladalam ja po raz drugi, ale moglabym robic to w kolko
Od dzisiaj zaczynam nadrabiac filmowe zaleglosci gsyz przed chwila skonczylam ogladac 2 sezon Prisonka
ajć nie mogę doczekać sie nastepnego

[jutispruti]

A ja ostatnio ogladalam "Malowany welon".Piekny, wzruszajacy film. No i Edward Norton...Mmmmm...

[*Justynka*]

Ostatnio oglądałam REQUIEM DLA SNU i nadal jestem pod wrażeniem co narkotyki mogą zrobić z człowiekiem. Długo nie mogłam się po nim pozbierać. Uważam, że warto go obejrzeć

[awia]

Napisane przez Biała Dama

"Piraci z Karaibów: Na krańcu świata"
[*]Johnny Deep jak zwykle rewelacyjny

Rany julek :/
DEPP